Ja nie polecam robić tam wesela.
Lepiej wydać więcej pieniędzy i zorganizować wesele u profesjonalistów, a nie na prowincji.
A jak już macie podpisanie umowy, to zwracajcie uwagę na każdy szczegół. U nich jest zawsze tekst w stylu: "nie ma sprawy, nie ma problemu". Ale każcie sobie wszystko zapisywać, bo potem powiedzą, że "nie mieli tego w zleceniu" (np. mieli wstawić lodówkę z wódką na salę -> "tak, bez problemu", a w dniu wesela mówią tekst w stylu: nie mieliśmy tego w zleceniu (podobnie z przystawkami na stołach itp. ). Obsługa kiepska , kelnerki niemiłe (chociaż jedzenie było dobre). Jedna kelnerek powiedziała do gościa weselnego, kiedy zapytał się czy mają jakieś napoje gazowane, "nie mamy tego w zleceniu". Dobrze, że ja to usłyszałam i powiedziałam, żeby jeżeli nie ma to niech przyniesie, a my za to później zapłacimy - tak zrobiła. Jeżeli tak problem wystąpił, to powinna mi to powiedzieć, a nie gadać to gościom weselnym.
Solidni są tylko w jednym - w liczeniu pieniędzy. A jak już i w tym się mylą, to dziwnie zawsze na niekorzyść klienta. I nie wierzcie, że rzekomy kierownik sali, ten którego wam przedstawią w rzeczywistości będzie na waszym w weselu. U nas dokładnie tak było, ten co miał być niejaki p. Jacek, wcale nie był kierownikiem sali, dali jakiegoś zupełnie niezorientowanego nowicjusza, który na moje pytanie czy jest przygotowany tort urodzinowy (jeden z gości obchodził urodziny) on odparł: jaki tort? Oczywiście tort się znalazł, ale organizacja masakra!
Nie wierzcie też "na gębę", że obejrzycie udekorowaną salę weselną w piątek przed weselem - moja zaczęli dekorować w sobotę ok. godz. 13!!
Co do firmy, która tam robi dekoracje Edith - to mi dali paskudne pokrowce na krzesła, które zwisały z krzeseł na podłodze i goście weselni się o nie przewracali (no tak nie miałam szczegółowej specyfikacji na zleceniu. . . na zdjęciach, które pokazano mi w firmie, były ładne i nie dotykały ziemi). Co do kwiatów w wazonach, wybrałam białą różę i gerberę ecri (mam to w umowie) a dostałam żółtą gerberę, białą i różową różę i białe irysy!!! I pomyśleć, że za dekorację zapłaciłam prawie 1200 zł!
Co do pokojów gościnnych to nie mam zastrzeżeń, z wyjątkiem jednej "małej drobnostki". W każdym pokoju leżała ulotka o tym, że organizują wesela, a w ulotce wypisane jaką cenę należy uiść od osoby (wesele od 170 zł). Fajnie, nie? Teraz goście weselni sami mogą ocenić czy prawidłową kwotę włożyli do koperty. . .
Może inne wesela zorganizowali lepiej niż moje, ale jedno jest pewne, moje wesele zupełnie zlekceważyli i dlatego ich nie polecam.
Moje wesele obroniło się tylko przez świetnych gości, rewelacyjnego zespołu weselnego i ładnej sali (podłoga drewniana, stylowe obrazy na ścianach, ładna tapeta).