Tm wyprobowany
Juz kocham te urzadzenie!
Tyle rzeczy zrobilam, praktycznie naczyn nie ubrudzilam, garnkow zadnych. Czysto i pachnaco!

Na pierwszy ogien poszedl obiad, troche wyszla papka, bo za duzo posiekalam warzywa, ale w smaku bosko!
Podalam jednak z makaronem, bo jeszcze z wczoraj mialam.
Reszte sosu zamroze na inny dzien.
Pozniej wyrobilam ciasto bulki. W miedzyczasie jak ciasto roslo zrobilam muffinki czekoladowo-orzechowe
Teraz muffiny pieka sie, a za nimi beda bulki. Na jutro na sniadanie w sam raz
Mysle co tu zrobic jutro na obiad... Na pewno zupa jakas.