Podczytywalam twoje odliczanie i teraz rowniez relacje slubu, ale jakos dotad nie odzywalam sie. Postanowilam jednak sie ujawnic, bo wydaje mi sie ze mamy podobne gusty i podobnie reagujemy na pewne rzeczy. Po pierwsze, musze powiedziec ze naprawde slicznie wygladalas, suknia idealnie dopasowana i welon rowniez. Fryzura na poczatku mnie jakos nie zachwycala, ale jak zobaczylam calosc, to naprawde ladnie wygladalo. Maz rowniez przystojnie wygladal w garniturze, a wiem ze to nie jest tak latwo zeby szczuply wysoki facet wychodzil jak model w garniaku! Jesli chodzi o tort, to i tak bylam zdziwiona ze dosyc ladnie ci zrobili taki podobny, choc widac golym okiem ze nie taki sam, ale to juz wina cukierni - mogli od razu powiedziec ze nie zrobia taki sam, ale wtedy by stracili zarobek. Ale tort ladny, chociaz ja tez bym nie byla zadowolona. wydaje mi sie ze polskie cukiernie sa jakos do tylu z ta cala stylizacja tortow slubnych - i zawsze maja tylko takie "na jedno kopyto", wiec i tak wielki plus dla twojej cukierni ze zrobili tort, nie na stelazu, tylko tak bezposrednio, jeden na drugim.
Jesli chodzi o orkiestre, to ja nie rozumiem - jak sie cos umawia z orkiestra, to oni to chyba powinni miec zapisane gdzies i wiedziec jak prowadzic kazde wesele wedlug indywidualnych upodobnien pary mlodej, a nie leciec ze swoim programem - co wesele to taki sam program. Wydaje mi sie ze teraz juz ludzie naprawde indywidualnie wybieraja - i ludzie w tej branzy powinni sie dostosowac do indywidualnych zyczen mlodych, a nie jechac wszystko na jedno kopyto! Ale naprawde musze ci oddac wielkie brawa za zorganizowanie takiego wspanialego wesela, pamietac o takich szczegolach, na ktore inni nie zwracaja uwagi, naprawde cie podziwiam! Z gory sorry za moje bledy ( i za to ze nie mam polskich trzcionek), ale lepiej nie umiem po polsku:-)