Lila ja po 3 zabiegach bikini miałam czyściutkie, a potem od początku... co dziwniejsze po 1 zabiegu na pachy wypadły mi wszystkie włosy i nie rosły przez 2 miesiące, a potem jakby nie było zabiegu...
podobno jest coś takiego (nie u wszystkich) - jakoś specjalnie nazwane (kosmetyczka mi mówiła) typu szok dla włosa...
tak czy inaczej ja mam dużo, grube i czarne włosy i też nastawiałam się na max 6 zabiegów, a jestem już po 13

i to nie koniec... co więcej według Pani kosmetyczki mam końskie dawki. Podobno nikt u niej takich nie ma, nawet nie ma zbliżonych ale tu bym się nie dziwiła, bo dla mnie wosk czy depilator to sama przyjemność

pachy depilowałam woskiem przez 6 lat, potem 5 lat depilatorem. Mogłabym to porównać z łaskotkami

bikini byłam w stanie wydepilować sobie sama całe woskiem w domu i nie było to jakoś mega bolesne...
moje pachy potrzebują na pewno jeszcze jednego zabiegu, bikini nam pewno 2-3...
tak czy inaczej do depilatora cy wosku nie wrócę, bo mi się tak wrastały włosy, że nie mogłam na sobie patrzeć - jakbym była pogryziona przez komary. Chrostka na chrostce

bikini wyglądało jak pobojowisko

nie pomagały codzienne balsamy, pilingi i rękawice. Według pani kosmyczki taka moja uroda

Teraz zabiegi robię na pachy i bikini. W planach miałam jeszcze nogi ale nie spodziewałam się, że tyle kasy wydam, bo nie liczyłam, że konieczne będzie tyle zabiegów...