Kkotku figurka już na Ciebie czeka 

Cieszę się 
I dziękuję 

Właśnie tak sobie wczoraj myslałam czy wypada JUŻ Cię o nią molestować 
No ale skoro sama zagaiłaś ten temat to myślę, że jak tylko się "otrząśniecie" to się może umówimy we trzy na jakieś 



Tak poza tym to dzień dobry wszystkim 

Zmykam już do pracy ale napiszę jeszcze, że dzisiaj ma wyjaśnić się sprawa, w której prosiłam o 3manie kciuków



Miłego dnia dziewczynki 



P.S

kurcze,,, nie mogę siedoczkać twojej relacji....
wiem, wiem swoja napisałam dość późno jak na tutejsze zwyczaje8)[/size]

Nie bedę ukrywała, że tez jak na szpilkach czekam na relację 
Sis my jak jakieś napalone

Buziaki wtorkowe

Środowe dzień dobry 

Wczorajszy dzień był opkropny 
Wszystko się "sypało"; najpierw auto odmówiło W. posłuszeństwa, musieli jechać ze znajomym i naprawiać stacyjkę pod pracą Wojtka (a trochę czasu im to zajęło ), później pojechaliśmy do mojego chrześniaka i po 5 min wizyty zadwonił przyjaciel W., że jego babcia poślizgnęła się na kafelkach i wzywają pogotowie i żebyśmy przyjechali! No więc pojechaliśmy i dość długo czekaliśmy na pogotowie, jak już w końcu się zjawili to zabrali babcię do Piekar Śląskich na urazówkę a my za nimi pojechalismy autem znajomego bo W. był trzeźwy a kumpel po spożyciu nie chciał prowadzić!
Oczywiście na izbie przyjęć swoje musielismy odczekać i Tak po 5 godzinach siedzenia tam babci założyli gips na noge bo ma złamane obie kostki prawej nogi  lekarz powiedział, że to złamanie jest na granicy i że może 3ba będzie ją operować ale po założeniu gipsu i ponownym rtg okazało się, że operacja nie będzie potrzebna i tylko gips założa a babcia ma leżeć z noga wysoko podniesioną do góry i nic nie robią a babcia ta bez roboty żyć nie może i już wczoraj kombinowała jak ona to będzie z tą noga wszystko robiła 
No ale zrobiłam jej makrótkie kazanie o powikłaniach więc doszła do wniosku, że nie będzie tak ryzykowała!! Oby tylko wtrwała w swoim postanowieniu1
oczywiście ja z ta babcia siedziałam na izbie perzyjęć bo wiecie jak to z facetami bywa; kumpel się bał (ja sama miałam takiego stracha bo ja jestem straszną panikarą i o babcie się tak nie bałam bo wiedziałam, że jej nic nie groi ale obawiałm się widoku innych chorych, których przywozili non stop  ) no więc stwierdziłam niech go W. zabawia na dworze a ja posiedzę z babcią 
na szczęście babcia ma tylko gips na nodze i musi teraz odpoczywać i ok 24 wróciliśmy do domu!!

Także wczorajsze popołudnie nie należało do najlepzych ale napiszę jeszcze tylko tyle, że sprawa "kciukowa"
jest już prawie załatwiona ale jej koniec nastżpi za kilka dni 


Teraz zmykam się szykować do pracy 


Miłego dnia Kochane 

[ania24polska]

no to kkotek nieciekawie bylo... ale cóż trzeba sobie pomagac pozniej to zaowocuje ....zobaczysz
milej pracy buziaki

[Netula]

ehh  sama z moja babcia na urazowce swego czasu bylam i wiem  jak sie cxzeka.. grr okropnosc...

Sis, no to sie porobiło!!
a ten gips to kiedy będą babci ściągac, waidomo już??
tyś jest dzielna dziołszka to dałaś rady

ja w piatek przed południem będę w domu- musze zabrac kilka rzeczy a ty masz na popołudniu tak?? ja na 12 jestem umóiona u kosmetyczki wiec mozemy sie spotkac to cie zawize do pracy jak będziesz chciałą;)
miłego dnia

[agatonek]

Dziewczynki, na piwko bardzo chętnie 

Powoli już dochodzimy do siebie, ale przez te 3 dni po weselichu to głównie spaliśmy 

agatonku ja się wcale nie dziwię- w końcu to nowa sytacja, którą trzeba rozeznać- u boku nowy mąż, nowa żona

[marzenieeee]

  czwartkowe

[agatonek]

Hop, hop, Karolinko!

Agatko melduję się 


Nie pisałam nic ostatnio u siebie bo nie miałam o czym 
Od piątku byłam u W., wczoraj obkupiłam się w łaszki do Egiptu  a popołudniu moi rodzice przyjechali do W. na grilla i tak nam zleciało 
A poza tym wczoraj forum nie chciało mi chodzic i znowu miałam mega nerwa 

Do 31 lipca goście mieli potwierdzać zaproszenia i oczywiście nie wszyscy to zrobili więc ja sama zadzwoniłam do kilku i kulturalnie oświadczyłam, że chcę konkretów TAK albo NIE bo jesteśmy dorośli i tak też trzeba załatwiać sprawy 
Jeszcze dzisiaj zadzwonię do wielebnego kuzyna i koleżanki zobaczę co mi powiedzą   
Wkurza mnie to, że ludzie olewają sobie terminy i w ogóle 
11 sieprnia jedziemy do restauracji wpłacić 40% zaliczki więc musimy wiedziec ile osób bedzie!

Dzisiejszej nocy miałam koszmar ślubny 
Śniło mi się, że nie kupiłam sobie rajstop i mama z sis namawiały mnie bym załozyła takie beżowe z lajkrą jak zawsze noszę 
Ja się wściekłam i powiedziałam, że takich nie chce i w koncu wyszperałam jakies ponczochy samonośne i chciałam je założyc ale silikon, który jest pod koronka odkleił się i zniczyły się; za chwilkę znalazłam jakieś rajstopy ale one były za ciemne i w ogóle bleeee i je tez wywaliłam no i wiecie co w końcu zrobiłam...
Ubrana w suknię ślubna pojechałam do sklepu bo białe rajtki 
Wracam do domu, patrze a do klaki wchodzi W. z mama i zmierzają po mnie a ja za krzakami stopje i panikuje, że mnie w domu nie ma i co teraz, jak to będzie, jak ja się przedostanę do domu żeby mnie nie widzieli 

A i jeszcze śniło mi się, że pani Kasia- kosmetyczka malowała nas na klatce schodowej 


Po tym wsyztkim obudziłam się zlana potem i nie wiedziałam gdzie ejstem 
Jak juz doszłam do siebie to stwierdziłam, że jutro idę kupić sobie rajtki i jak dobrze, że jestem w domu i leżę w swoim łóżeczku


Dobra póki forum funguje lecę poczytać co tam u Was 


Miłego dnia Kochane 

[agatonek]

Łaszki do Egiptu, to jest to  Takie pytanko apropos: próbowaliście gdzieś kupić drobne dolary? My z Przemkiem ostatnio obeszliśmy wszystkie kantory w Gliwicach w poszukiwaniu drobnych: 5, 10 a najlepiej też po dolarze. Nigdzie nie ma  Albo w ogóle nie mają, albo same setki. Kurcze, ciekawa jestem czy w innych miastach jest to samo.

U nas też nie wszyscy potwierdzili do ustalonego terminu, hihi ale ja niestety nie miałam takiego tupetu, żeby tak od razu dzwonić i ochrzaniać

A ten koszmar  toż to niezła komedia Już myślałam, że w tym śnie będziesz te rajtki w krzakach zakładać

Agatko dolce kupować będziemy w kantorze znajomej więc ja zapytam o drobniaki bo szczerze mówiąc to nie pomysleliśmy o tym 



Hmm powiadasz tupet 
Ja kulturalnie z miłym głosikiem zapytałam o konkrety bo nie będziemy czekali nie wiadomo ile skoro termin został podany na zaproszeniu 


Ten pieroński koszmar siedzi w mojej podświadomości i normalnie mnie stresuje 

Idę się relaksować bo W. sie pojawił 


Miłego popołudnia 

[agatonek]

Kkotku, drobne trzeba mieć, koniecznie. Podobno kilka dolarów wręczonych przy meldowaniu się w hotelu, czy dolar zostawiony raz na jakiś czas paniom sprzątającym potrafi zdziałać cuda. Dla nas to tylko parę złotych, a dla nich kupa kasy.

O bakszyszu to wiem 
I wiem, że trzeba mieć drobniaki ale jakoś zapomniałam, że przecież w kantorach to grube daja a nie takie "złotówki" 

Dziewczyny jakiś czas temu prosiłam Was o 3manie kciuków w pewnej sprawie i muszę napisać, że sprawa się wyjaśniła 
Chodziło o naklejki ślubne z naszym wizerunkiem....
Znajomy z drukarni wystawił nas do wiatru więc postanowliśmy zamówić je na allegro ale wielkość naklejek nam nie odpowiadała i pojawiła się myśl, że znajomy nam je wykona bo ma do tego warunki ale jakoś nie możemy się go doprosić o projekt więc dzisiaj się wkurzyłam na maksa i napisałam mu, że rezygnujemy z jego usług i nie chcemy tych naklejek

I tak o to wybraliśmy inne ozdóbki 

Oto one:




Ujrzałam je u naszej jednej forumki a druga była taka dobra, podesłała mi namiary no i doszliśmy z W. do wniosku, że zamawiamy bo baaaardzo się nam podobają
Oczywiście złoty kolor 



Byliśmy dzisiaj z W.  w carrefourze w poszukiwnaiu sandałów i spodenek kąpielowych dla mojego mena 
No i trochę się wkurzyliśmy bo sandałów brak a jak już były to takie dziwne  a poza tym W. kupił sobie
w atlanticu spodenki kąpielowe takie seksi przylegające  -  takie jakie chciał  i się okazało, że wczoraj kupując normalne kapielówki w hurtowni bielizny (a też z atlantica ) przepłacił   
Wczoraj dał za nie 49 zł a dzisiaj identyczne były na wyprzedaży za 34 zł 
Normlanie mnie zatkało 
Ale nie ma tego złego bo na wyprzedaży nie było tego wzorka, który wczoraj nabył 
A dzisiejsze spodenki też są zajefajne 
Kąpielówki i spodenki mają kolorowe wstawki (takie bardzo delikatne ) pasujące do moich strojów 


Zmykam sie położyć moje drogie koleżanki 


Dobranoc 

Zapomniałam Wam napisać, że będąc na zakupach w carrefourze kupiliśmy dla naszego potomka (oczywiście póki co nie ma jeszcze takiego  ) śliczne bodziaki 
Normlanie nie potrafiliśmy się  im oprzec no i włożyliśmy je do koszyka i nabyliśmy je
Także nasza Lenka  albo Pawełek maja już swoje pierwsze ubranko 



Dobra teraz idę już naprawdę spać 



Kolorowych snów 

[vonka]

buziaki poniedziałkowe 

Ale u mnie ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa 

[agatonek]

Kkotku, fajowskie te ozdóbki na wódkę. Hehe, właśnie się dzisiaj zastanawiałam jak tam ta sprawa za którą trzymałyśmy kciuki.

O kupowaniu sandałów też coś nie coś wiem - od miesiąca się rozglądamy. Nie jest tak łatwo znaleźć coś fajnego w rozmiarze 47

Bodziaki? Nono ) Mnie już tak małe ubranka nie rozczulają, mam zagwarantowane 2 ciężarówki ubrań po moich siostrzeńcach

Agata ja ciągle myślę czy kupić sobie sandały czy nie 
Bo tak naprawde ja nie chodzę w sandałach 
No i teraz nie wiem....


Dalej nie mam sukienki na poprawiny i to jest zagwozdka numer 2 


Cieszę się, że podobają Ci się ozdóbki 


My też już mamy obiecane ciuszki po siostrzenicy i chrześniaku W. dla naszych bobasków więc nie ma źle ale jak ujrzałam te bodziaki to normalnie miałam motylki z brzuchu 
Rodzice jak zobaczyli nasz zakup tylko zapytali czy chcemy im o czymś powiedzieć 
A my im na to, że NIE

Wszyscy się śmieją, że z Egiptu wrócimy a Ali Babą albo Alladynem 
A Wojtek zawsze odpowiada, że z góralem  To wszyscy 
Że jak z góralem skoro my do ciepłych krajów jedziemy  A on mi na to, że i owszem ale my naszego potomka chcemy począć za rok w Zakopcu bo już teraz wiemy, że w następne wakacje tam się udany i zaczniemy staranka 
A że ja zawsze chciałam mieć górala  to się smiejemy, że i mam- bo W. mieszka na górce i pod Tarnowskimi  Górami więc góral jak się patrzy
A że tata śląski góral to i dziecko ślasko- góralskie 


Dzisiaj ostatniecze zamknęła się lista gości 
No i łącznie z nami, rodzicami, orkiestrą i kamerzystą na naszym weselu będzie się bawić 49 osób 
Na poprawinach będą 2 osoby więcej- znajomi rodziców i nasi ale nie będzie już pana kamery więc będzie 50 osób 

Dzisiaj też policzyłam ilość paczek z kołoczem weselnym i wyszła mi magiczna liczba 78 


Idę poczytać co tam u Was 

[Netula]

sliczne te przystrojenie wodeczki;)
 pochwal sie zdj bodziakow!!!!!
my mamy na strychu:kolyske, lozeczko podrozne i hustawke dla dzieciaczka . a szkrab jakos nie chce do nas zawitac:(
duzoo tych paczuszekz  ciastem wam wyszlo..ja mialam 23 choc ajkbym wszytkim chciala dac oj bylo by ponad setka..

sliczne te przystrojenie wodeczki;)
 

Dziękujemy 

duzoo tych paczuszekz  ciastem wam wyszlo..ja mialam 23 choc ajkbym wszytkim chciala dac oj bylo by ponad setka..

Wyszło tyle bo dajemy gościom, znajomym, sąsiadom.

my mamy na strychu:kolyske, lozeczko podrozne i hustawke dla dzieciaczka . a szkrab jakos nie chce do nas zawitac:(

Neti nie smutaj się 
Bobasek pojawi się już za niedługo i będziesz mega szczęśliwa 

pochwal sie zdj bodziakow!!!!!

Narazie niestety nie będzie bo W. zabrał je do siebie.
Jak tylko tam pojadę i będę miała czas to cyknę fotkę i Wam pokażę 

Dzień dobry wtorkowe 


dzisiejszej nocy zaliczyłam kolejny koszmar z serii ślubnej 
Tym razem w roli głównej były 2 fryzjerki, ja i moja sis!!
Pamiętam, że przed 11 (ale czemu tak późno) zjawiłyśmy się na czesanie i malowanie  a ślub o 12

Ja ciągle powtarzałam, że nie zdąrzymy a sis mi wmawiała, że spokojnie i tak oto pokłóciłam się z fryzjerką i moją sis   
W ogóle druga fryzjerka mnie malowała le tak się guzdrała, że szkoda gadać 

Poza tym pamiętam też jakieś opusczone magazyny, wodę i że fruwałam nad tym wszystkim.... jakiś ludzi i moją teściową, której oznajmiłam, że ślub przeniesiony na za tydzień 


Wiecie co niby nie myślę o ślubie, chociaż czasami mam jakieś przebłyski ale czemu mnie się takie rzeczy śnią 
Normalnie jeszcze kilka takich nocy i się wykończę 



Miłego dnia Kochane 

oj kochana, z tymi snami t nie ty jedna, ja juz mam za soba cala serie koszmarow slubnych.Juz mi sie snilo ze obraczek niema, ze goscie nietancza, ze sali niema i weselew kosciele, ze butow niemam ze sukienka nie taka, ze fryzjerki nieumowilam, caaaala masa tego. ostatnio poki co cisza, ale mysle ze do dnia slubu wszystkie mozliwe koszmary zalicze.
Buziaki

To prawda...ja tez juz mialam serie koszmarów, wiec to chyba normalne ;]

[ika3w]

Widzę że u ciebie koszmarki ślubne to nornalka  Ja ostatnio postanowiłam nie myślec o ślubie przed snem, bo potem zasnąc nie mogę i co chwila czegoś brakuje na weselu, o czymś zapomniałam...
Ehh masakra z nami normalnie 

[agatonek]

A przypomnij mi kiedy pierwsza przymiarka?? 

cytowanie patrz Regulamin-pisanie postów-pkt.15


14 sierpnia czyli za tydzień w czwartek i już się nie mogę doczekać 
W sumie nie wiem czego moge się spodziewać 



Dziewczyny ja nie myslę przed snem o ślubie bo w ogóle bym nie zasnęła 


dzisiaj patrzę na mój licznik a tam króluje liczba 39


Idę się wykapać bo właśnie wróciłam z pracy 

Miłego wieczoru i do później 

Dzień dobry 



Kolejny dzień przed nami- oby tylko wytrwać w tym upale 


Zmykam do pracy i życzę Wam miłego dnia koleżanki