Autor Wątek: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.  (Przeczytany 21484 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #30 dnia: 3 Maja 2008, 19:37 »
Martulka cieszę się że mamy takie samo zdanie na temat problemów siusiakowych...

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #31 dnia: 3 Maja 2008, 19:44 »
Ale sie uczepiłyscie  :-\
Ja delikatnie ,na tyle ile moge ( nic na sile ) odsuwam napletek i czyszcze siusiaka bo malemu zbiera sie tam taki bialy "brudek". I sorry ale w tej kwestii wierze lekarzom - wiem ze robie dobrze.Nasza pediatra i polozna nam tak kazaly robic.A jak maly byl w szpitalu na uszka i nie byl kapany ( i nie mial czyszczonego siusiaka ) to lekarz od razu powiedzial zeby go wyczyscic bo z tego lubia sie chorobska robic.

The End

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #32 dnia: 4 Maja 2008, 07:37 »
U nas tez lekarka i siostra od noworodkow kazala lekko odchylac i myc podczas kapieli , nic na siel ale tzreba dbac o higiene.
 Tak z innej beczki...
Ja czytalam na necie jak pisal dorosly facet ,ze ze wstydu nie poszedl do lekarza ze stulejka a tam juz sie raczydlo rozwijalo , wlasnie przez stulejke nie mogl zadbac o higiene swojego pracia a pozniej zalowal .

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #33 dnia: 4 Maja 2008, 08:00 »
Niestety stulejka może człowiekowi...hmmm znaczy mężczyźnie higienę znacznie utrudnić...

Wiecie jak pachnie nie usuwana spod napletka mastka???? Po samej woni można się już domyślić co tam siedzi.

Nie widze nic złego w jej usuwanu nawet u niemowlaka jeśli robi się to delikatnie. W końcu dorośli mężczyźni też się tam myją i też do tego potrzebują zdjąć napletek.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #34 dnia: 5 Maja 2008, 17:48 »
Ok,, zgadzam sie. Mi chodziło głownie o to ze trzeba czasem to robić właśnie na siłe! I w taki sposób nie majstrujemy, Szymek ma czyszczonego siusiaka codziennie, ale nic na siłę.

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #35 dnia: 6 Maja 2008, 08:05 »
my tez w sumie nic nie robimy jedynie przy kapieli staram sie delikatnie naciągnąć siusiaczka zeby poćwiczyc napletek ..ale nie myjemy jakos specjalnie siusiaka poprostu jak zwykle przy kapieli wodą i mydełkiem ..i jest ok ..Kubi tez ma przy kazdej wizycie sprawdzanegp siusiolka i jest lekarka mówi ze jest ok ... ale mojej siostry synus juz w tym wielku miał straszne problemy bo robiło mu sie zapalenie siusiolka jak robił siusiu to płakał i siusiak robił sie siny no i dostała od chirurgów taką specjalną maść na uelastycznienie napletka no i to pomogło i obyło sie bez zabiegu :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #36 dnia: 7 Maja 2008, 13:47 »
zaciekawiła mnie wasza dyskusja, bo ja nigdy nic z siusiaczkiem Tymka nie robiłam.
Dzisiaj przy okazji wizyty w przychodni zapytałam panią doktor, no i ona sobie pooglądała ptaszka ;) skórka schodzi bardzo ładnie i póki co nie musze jej zsuwać, nawet do mycia!

powiedziała, że ćwiczyć to raczej powinni ci, którym tak łatwo się nie zsuwa
więc my zostawiamy w spokoju
ANCYMONEK :)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Siusiakowe problemy maÅ‚ych gentelmanÃłw.
« Odpowiedź #37 dnia: 23 Października 2008, 10:42 »
Nasza lekarka to samo powiedziala.

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #38 dnia: 24 Października 2008, 09:25 »
ile lekarzy tyle  opinii ::) niestety...
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #39 dnia: 24 Października 2008, 11:25 »
Właśnie dbanie o takiego małego fifraczka trochę mnie przeraża (co innego taki dorosły  ;))
Już zapowiedziałam mężowi że to on przynajmniej na początku się tym zajmie.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #40 dnia: 25 Października 2008, 14:51 »
no i dałyście mi do myślenia... u mnie w rodzinie zawsze delikatnie odsuwało się skórkę :drapanie:
dżizas.... chyba zawału dostanę jak takiego małeg facecika będę musiała oporządzić  ::)

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #41 dnia: 25 Października 2008, 19:44 »
Najlepiej posłuchać swojego lekarza który zobaczy ptaszka naszego synka....
My nie musimy naciągać napletka ale to wcale nie znaczy że u innego chłopczyka też nie trzeba...
Na każdej wizycie położna i lekarz oglądają ptaszka i sprawdzają czy wszystko ok z napletkiem i jądrami (które mogą nie schodzić ::))

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #42 dnia: 26 Października 2008, 08:58 »
dokładnie - pediatra najlepiej doradzi...
choc jak wiemy sa różne szkoły :)

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #43 dnia: 26 Października 2008, 14:52 »
W szkole rodzenia pani uczyła, żeby ściągać i przemywać ::) ale czy ma racje..nie wiem. Mówiła, że tam dożo bakterii, zbiera się brudek i potem może się to przykleić, czy coś w ten deseń ::) i nie ma wesoło ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #44 dnia: 27 Października 2008, 11:45 »
u mnie na wizycie domowej polozna srodowiskowa zalecala odciaganie skorki
podczas kapieli delikatnie odciagamy skorke puki co jest wszytko ok
za wiele przy siusiaku nie majstrujemy poza myciem i odsuwaniem skorki podczas kapieli

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #45 dnia: 18 Marca 2009, 17:12 »
odnawiam temat
mojemu podczas siusiania robi się taka bańka
staram się odciągać tą skórkę podczas kąpieli.Ale szczerze powiedziawszy, to nie mam pojęcia jak ma to wyglądać,aby było dobrze?ile tego ściągać?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #46 dnia: 19 Marca 2009, 12:01 »
Mariola ja nie wiem ile trzeba bo u nas w ogóle nie schodzi ta skórka, ale bańka nam się nie tworzy. Może wybierzcie się z Marcelem do chirurga dziecięcego.



Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #47 dnia: 1 Kwietnia 2009, 08:28 »
Dziewczyny znalazłam fajna stronke i zapraszam do lektury

http://www.marekgorniak.pl/stulejka.html
"Nie zaleca się wczesnego siłowego odprowadzania  - może to prowadzić do ponownego sklejenia, a nawet zrostu z żołędzią oraz powstania blizny na szczycie wąskiego napletka.
U niemowląt i najmłodszych dzieci (do 3 roku życia) napletek jest wąski, a dodatkowo przyklejony do żołędzi. Sytuacja ta jest fizjologiczna i nie wymaga leczenia jeśli nie prowadzi do nawracających stanów zapalnych żołędzi.
Nadgorliwe odciąganie i odklejanie wąskiego napletka u najmłodszych prowadzi do jego pękania i bliznowacenia, a w konsekwencji powstania prawdziwej stulejki!!!!!!!!!!!
"


« Ostatnia zmiana: 1 Kwietnia 2009, 08:32 wysłana przez aneta_81 »

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #48 dnia: 1 Kwietnia 2009, 09:11 »
a jak to wytlumaczyć lekarzom pediatrom, którzy każą odciągać?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #49 dnia: 1 Kwietnia 2009, 09:57 »
własnie, nas na każdej wizycie pouczali ze nalezy..a jak widzialm jak to robi lekarz to mnie ciarki przechodizły - raz włącznie z krwawieniem...

ps. u nas teraz nowy problem - wędujące jąderka... ale póki co mamy obserwowac, ponoc do 2rż moga się ustabilizować.

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #50 dnia: 2 Kwietnia 2009, 07:55 »
ja odciagam, ale bardzoi delikatnie, czyszcze codziennie... ale wszyscy urolodzy dzieciecy bija na alarm...
NIE ODCIĄGAĆ NA SIŁĘ! wtedy dopiero mozna narobic dziecku krzywde. a lekarzowi po prostu powiedziec, zeby nie odciagali na sile.
pamietajcie, ze to MY MAMY jstesmy straznikami swoich dzieci, one sie same nie obronia!
własnie, nas na każdej wizycie pouczali ze nalezy..a jak widzialm jak to robi lekarz to mnie ciarki przechodizły - raz włącznie z krwawieniem...
no to lekarz powinien dostac w "czerep" za takie cos... boze az rece opadaja!

ps. u nas teraz nowy problem - wędujące jąderka... ale póki co mamy obserwowac, ponoc do 2rż moga się ustabilizować.

spokojnie,. do 2 lat moga wedrowac, jesli po tym czasie nie zsuna sie na stałe, niestety bedzie konieczny zabieg.. ale nie ma sie co martwic na zapas  ;)

Offline _anula_
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-09-29
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #51 dnia: 2 Kwietnia 2009, 08:27 »
Mój lekarz nigdy nie zagladał synkowi w te miejsca dopiero jak miał 1,5 roku i zrobiło mu się zaczerwienienie to go poprosiłam i zajrzał. Zapisał maść i kazał lekko myć. A co do odciagania kazał nie ruszać. Ja do półtora roku nic mu tam nie ruszałam. i teraz jest wszystko dobrze ładnie odchodzi prawie do końca.


Offline morgaina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3431
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #52 dnia: 15 Lipca 2009, 19:07 »
Mi pediatra w szpitalu powiedział zeby nic nie majstrować a podczas kąpieli nic nie odciągam tylko myje normalnie, jak będe na wizycie u naszej pediatry to podpytam dokladniej.



Offline peacelove
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #53 dnia: 16 Lipca 2009, 17:11 »
Napletek jest zrośnięty z żołędzią u chłopców do 1 r.ż a czasami nawet dłużej - należy umyć co widać i nic na siłę nie odciągać - może się to przyczynić do późniejszej stulejki. Dowodem, że wszystko jest OK jest silny strumień moczu oddawanego przez noworodka (ja jak Kamil był mniejszy bywałam osikana co najmniej raz dziennie, więc mogłam to zaobserwować ;)

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #54 dnia: 25 Lipca 2010, 20:00 »
Witam chcialabym odnowić watek!

Dzis zauwazylam u mojego synka zaczerwienienie na siusiaczku, zawsze mylam i delikatnie czyscilam nic na sile nie odciagalam, a dzis patrze a tu pod skorka z jednej i drugiej strony siusiaka takie na 1,5 cm jajowate biale zgrubienie.
Troche zglupialam bo nie wiem co z tym zrobic, odciągnąc sie nie da. Pojde do lekarza dopiero we czwartek bo wczesniej moja learka nie przyjmuje, czy ktoras z was miala cos takiego u swojego synka

Offline morgaina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3431
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #55 dnia: 25 Lipca 2010, 20:49 »
Ja bym poszła już jutro do pediatry dla świętego spokoju, bo jak to jakaś infekcja to wiesz do czwartku jeszcze kupę czasu.



Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #56 dnia: 25 Lipca 2010, 21:27 »
no będę musiala prywatnie jednak jechac, bo tego sie nie da zsunąc i nawet oczyscic  :-\

a powiedzce mi mam isc do pediatry czy jakiegos specjalisty ???

Offline morgaina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3431
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #57 dnia: 25 Lipca 2010, 22:52 »
Do pediatry.



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #58 dnia: 25 Lipca 2010, 22:56 »
pediatra, albo chirurg dziecięcy... myślę, że w tym zgrubieniu zbiera się mastka, czy jak jej tam  ::)
U nas jest problem ze ściąganiem napletka. Dajemy jeszcze 3 miesiące na ćwiczenia połaćzone ze smarowaniem przepisaną maścią, a jak nie pomoże to niestety zabieg  :-\

Offline morgaina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3431
Odp: Siusiakowe problemy małych gentelmanów.
« Odpowiedź #59 dnia: 25 Lipca 2010, 22:59 »
Ja jak byłam ostatnio u pediatry to pytałam o siusiaka i dalej kazała nic z nim nie robić, czasem jak go myje to niby tam troszeńkę go naciągam żeby trochę wodą ochlapać ale minimalnie.