A co u Was Justynka?
A u nas pk woli wraca do normy wszystko tzn. Moj maz od poniedzialku konczy sie leniuchowac i wraca do pracy :/ . Nadia to taki mały czart , że hohoo ładnie daje nam popalic wymuszaniem , na spacery nie chce wozka ,tylko na nogach no to sobie chodzi tylko, ze ona chce decydowac gdzie idziemy czyli ulica, czyjes domy , schody itp

no zawsze w przeciwna strone niz powinna normalnie jak na zlosc a jak ja wezme za reke , to i tak sie odrwaca i idzie w swoja droge , a jak na rece to jest koniec ryk i histeria tak samo reaguje jak czegos nie dostanie albo cos jej zabiore nooo tak sie bawimy
Ale i tak głownie jest grzeczna , ale z temperamentem i uparta i za bardzo sprytna
Z jedzeniem też juz lepiej , daje sobie rade z wiekszymi kawalkami co nas cieszy bo to dobry znak, że z przełykiem jest ok i nic sie nie zwezyło