liliann, ja mam 11 dni fazę lutealną, chyba trochę krótką, ale to wychodzi dopiero teraz jak tempki mierzę... dziś 12 dzień lutealnej. Co do samopoczucia- mogłabym znaleźć parę anomalii- np dziś jestem strasznie senna, od paru dni bolą mnie piersi, tak "w środku", do tej pory bolały całe,również z zewnątrz...

W dodatku w 23 dc, ( 20, 21,22 dc wyższe tempki) miałam nagły spadek tempki połączony z lekkim krwawieniem, którego bym nie zauważyła pewnie, gdybym nie miała białej bielizny.

Nie chcę w tym doszukiwać się stanu wyjątkowego, bo nakręcić się łatwo, a potem ciężko przeżyć kolejne rozczarowanie. Myślę o czwartku, bo wtedy będzie 37 dc, a najdłuższe cykle jakie miałam były po 36 dni, więc jakoś tak mi łatwiej będzie myśleć, ze to nie jest dłuższy cykl. A poza tym wtedy chyba na spokojnie wyjdzie co ma wyjść

Wiem, że zachowuję się beznadziejnie głupio...
