W ostatnim okresie można zaobserwować silny wzrost zainteresowania wegetarianizmem wśród naszych rodaków. Obecnie dietę bezmięsną deklaruje co dziesiąty Polak w przedziale wiekowym od 16 do 34 lat. Biorąc to pod uwagę wielce prawdopodobnym jest, że wśród zaproszonych na swoje wesele gości narzeczeni mogą spodziewać się wegetarian. Co więcej – sama para młoda może nie jeść mięsa. Jak skomponować menu weselne w takiej sytuacji?
Wegetariańscy goście
Ustalając menu weselne oprócz swoich upodobań warto wziąć pod uwagę preferencje kulinarne gości. Wiedząc, że niektórzy z zaproszonych osób są na diecie (np. wegetariańskiej), warto przygotować w zestawie kilka potraw dedykowanych tej konkretnej grupie. Wybór dań jest naprawdę spory i nie powinno być najmniejszego problemu z wyselekcjonowaniem kilku, które sprawią, że wasi wyjątkowi goście nie będą siedzieli głodni.
Nowożeńcy na diecie
Nieco inaczej będzie wyglądała sytuacja, gdy to gospodarze, czyli państwo młodzi będą wegetarianami. Wówczas najpewniej menu w całości będzie w odsłonie bezmięsnej. Dla osób jedzących mięso taki catering może być rozczarowaniem. Może też być odkryciem nowych, wyjątkowo smacznych dań. Wszystko zależy od podejścia. Polecam optymizm i otwarcie się na nowe doznania i smaki.
Uszanowanie przekonań
Będąc zaproszonym na wegetariańskie wesele przede wszystkim należy uszanować światopogląd gospodarzy przyjęcia. To zaledwie jeden wieczór, kilka, góra kilkanaście godzin bez mięsa. Warto podejść do tego, jak do wyzwania. Coś w rodzaju „wege challenge”. Może niektórym się spodoba i dołączą do grona wegetarian?
Złoty środek
W przypadku organizacji wegetariańskiego przyjęcia weselnego, ale chcąc jednocześnie zrobić ukłon w stronę jedzących mięso, wyjściem z sytuacji będzie uwzględnienie w menu kilku dań, które usatysfakcjonują mięsożernych gości. Może to być np. wiejski stół (w zestawieniu z resztą dań wegetariańskich) lub wplecenie w dania z głównego menu kilku potraw zawierających mięso.
Wege propozycje
Niektóre wegetariańskie potrawy większość osób zje ze smakiem nie zastanawiając się czy są wege czy nie.
Tartinki z pastą z suszonych pomidorów, ciecierzycy lub bakłażana, zupa krem z pomidorów, brokułów, dyni, krokiety z kapustą i grzybami, bigos czy gołąbki w wersji wege, ryż z warzywami, faszerowane, zapiekane warzywa, naleśniki ze szpinakiem, tarta z bakłażanem, pomidorem, cukinią.
A na deser na przykład naleśniki na słodko, pieczone jabłka z cynamonem, gruszki z orzechami, ciasto dyniowe lub marchewkowe (według odpowiedniego przepisu), sorbety czy najprostsza i najbardziej oczywista - sałatka owocowa.