Autor Wątek: próchnica butelkowa/próchnica mleczaków  (Przeczytany 46074 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« dnia: 10 Października 2008, 22:08 »
Jagna77 dzięki!!!

Zapomniałam Wam napisać,że jak w weekend byliśmy w Koszalinie - to ja zapomniałam (pierwszy raz od 2 lat i 8 miesięcy !!) butelki i smoczków dla Miłka do mleczka i kaszki.
No - wieczorm to nie był kłopot, bo łyżeczką zjadł i tyle.Gorzej z porankiem.On lubi butlę wypić z rana (częst ok 6/7 ) i czasem jeszcze zaśnie.A tu lipa..
Ale moja mama sobei poradziłą,hihi.Wytłumaczyąłm Miłkowi,że mama zapomniła i było ok.
zjadł łyżeczką.Ale w niedzielę,jak tylko przekroczyliśmy próg domu - "mama - butlę chcę"  ;D

Noo i kupiłam Miłkowi wczorajj Nutramigen..żeby dawać mleko bez laktozy - na czas diety po odczulaniu.

No  mamy weekend.Hurra.

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #1 dnia: 10 Października 2008, 22:29 »
Asienko dzięki za opis badań i odczulania :-*

A dla Miłka brawo za obycie się bez butli ;D

Miłego weekendu życzę, buziaki :-* :-* :-*

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #2 dnia: 10 Października 2008, 22:30 »
Dzięki Asiu!!
Wzajemnie miłęgo weekendu!!!

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Października 2008, 09:43 »
Brawa dla Miłoszka za brak butli  :-*
Asiu zapisuję sobie wszystkie Twoje wiadomości o tym odczulaniu.... informuję na bieżąco małża... i czekamy na wyniki Miłoszka....
chyba też tego spróbujemy...
Mam nadzieję że Miłek będzie chciał jesć nutramigen...
buziaki  :-*

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Października 2008, 11:18 »
Asiu to Ty mu dajesz jeszcze butlę ze smoczkiem...? :o
kochana pliss...
wyrzuć to cholerstwo
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Października 2008, 21:27 »
Wercia - dzięki! A co do nutramigenu - wypija bez problemu i to jeszcze bez kaszki - z samym kleikiem ryżowym. Bo nie daję mu kaszeki teraz bo jest z cukrem.Ograniczam,jeśli się da.

Mariolka   wiedziałam,że się zdziwisz,hehe. ;D
Ale Mariolu, mój Miłek pije z butelki mleko rano i wieczorem przed snem.Nigdy nie ciomka smoka, zawsze ma umyte ząbki, nigdy nie pił i nie pije przez sen, rano po butli potrafi jeszcze drzemkę walnąć(dla mnie luksus). Smoka nie używa już od prawie roku i ja po prostu nie uważam,żeby picie mleka z butli było czymś niestosownym.Zgryzu też nie psuje przez 2 razy dziennie po 10 min picia z niej. W dzień nie pije z butelki,tylko z kubków. Może i superniania by powiedziała, że to błąd ;) ale dla mnie tak naprawdę to jest wielka wygoda i właściwie to ja nie chcę mu jej "wyrzucić". Wypija sporą (razem w butelce jest 320 ml) dawkę rano i gęstą wieczorem. Przynajmniej tyle nabiału dostaje jego organizm.Nic innego nie je z nabiału.
Myślę,że maks do 3 lat pociągnę. Czy to aż taki błąd? Często o tym myślę, ale .... na razie tak zostaje
Ale jak pomyślę,że o 6 rano miałabym go karmić łyżeczką.... to mi sie odechciewa...A on pierwsze,,co woła o 5 albo o 6 to jest "butla".Zrobię w 3 minuty i sam wypija. A ja mam czas ok 15/10 min na drzemkę np, albo mycie przed pracą.Wieczorem to szybciej by poszło.Ale przyznaję - wygodniej mi tak  ;)
Tak to u mnie wygląda.

a poza tym miałam dziś 3 ponad godziny wolnego od moich chłopaków!!!!!
Artur zabrał Miłka na wycieczkę gdzieś.Pojechał coś zobaczyć i zabrał go.Zeszło im ok 3 godz z hakiem.

A ja spokojnie połąziłąm po sklepach,po bazarze,a na koniec wróciłam do domku i zrobiłąm obiadek na parze.

Marta mnie zainspirowała tym pstrągiem z porą i zrobiłąm podobny obiadek.
W poniedziałek kupiłąm w biedronce garnek do gotowania na parze z dwoma wkłądami (za 50 zł) i dziś robiłam ziemniaki na parze, rybkę z porą,marchewkę,kapustkę - wszystko na dwóchh wkłądach i na parze - 30 min wsio - rewelacja!!!
Mężowi smakowało  ;D No i do tego zrobiłąm sosik tzazyki.Nie wiem,jak sie to pisze  :-\

No,to tyle.Pozdrawiam!

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Października 2008, 21:38 »
Tak to u mnie wygląda.
Asiu u mnie także, schemat jest własciwie identico, no może poza tymi 10 min, Kubie to zajmuje mniej czasu. Tak jest i raczej póki co tego nie zmienię z prostego powodu, to jest w dalszym ciągu wazny posiłek dla Kuby, a niestety nie tknie się mleka z kaszą z miseczki łyżeczką, więc musielibyśmy z tego zrezygnować, a to chyba nie byłoby takie dobre.

Gratuluje zakupu :)

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #7 dnia: 11 Października 2008, 21:43 »
Asienko - pocieszyłaś mnie Ufff
Te 10 min to może przesadziłam.To raczej 5 - ale rano nie licze hehe.
Miłek tknie łyżeczką.Ale sam nie zje wszystkiego, a z butli idzie szybciej niż łyżeczką .. no i te ranki ...  :-\
A tak z moich obserwacji - to jak dziecko pije z butli - to mniej powietrza się nałyka, niż łyżeczką  ;D ;)

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #8 dnia: 11 Października 2008, 21:47 »
Asiu, widzisz Kuba wszystko inne je sztućcami, ale kaszka nie przejdzie ::)

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #9 dnia: 11 Października 2008, 21:54 »
Skubaniec  ;D
No to tym bardziej nie masz wyjścia faktycznie.

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Października 2008, 22:08 »
Nasz Wiktor też wypija wieczorne mleczko z kaszą z butli ze smoczkiem, ale później ząbki myjemy i jest git. Także asiek piąteczka  ;)

Cieszę się, że moje nieudolne gotowanie zainspirowało kolejną osobę :)

A tego 3-godzinnego "wypoczynku" zazdraszczam  ;D



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Października 2008, 22:25 »
Asiek ja do 5 roku życia poranną kaszkę manne dudniłam z butli....na talerzu stygła mi od brzegów i mnie to wkurzało...
Całą reszte posiłków jadłam "dorośle" ale poranny rytułał musiał byc...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #12 dnia: 12 Października 2008, 00:28 »
Dzięki dziewczyny!!!
Pocieszyłyście mnie bardzo.
Bo nie ukrywam, że zastanawiałam się już wiele razy, co tu poczynić z tą butlą.
Toteż właściwie Marioli spostrzeżenie wcale mnie nie zdziwiło  ;). Sama bym sie pewnie zdziwiła, gdyby nie o mnie chodziło  :-\
A ponieważ Mariolę uważam za bardzo dobrą mamę - to się troszkę wystraszyłam, że może źle robię i powinnam jednak cosik zmienić.

Ale w związku z Waszymi odpowiedziami jestem jeszcze usprawiedliwiona  ;)
Ale Mariolu - dziękuję Ci za Twoje uwagi i mam nadzieję, że już rozumiesz mnie,skąd u nas ten rytuał  ;)
Ale wywalę butlę - jak tylko oboje do tego dojrzejemy.
pozdrawiam!

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #13 dnia: 12 Października 2008, 08:49 »
moja butla poszła w kąt jak poszłam do zerówki....jakos tak naturalnie zaczęłam jeść inne "kanapeczkowe" śniadania, a moze to dlatego, ze szkoła wymusiła na mnie wcześniejsze wstawanie i już nie było czasu na poranne czułości z butelką;

naprawdę kaszy manny w innej postaci niż butlowej nie lubiłam...wraz z odejściem butli odeszła i kaszka...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #14 dnia: 12 Października 2008, 08:53 »
Asia ale kiedy do togo dojrzejecie ?  ::) Bo ja ci powiem , że tego sie obawiam !
Dominik od urodzenia zasypia z butla !
Na popołudnioym spaniu i na tym nocnym !
Inaczej nie zasnie ! I on nie myje ząbków po piciu , bo poporstu dostaje butlę , gaszę swiatło i wychodzę z pokoju !

Boje się , ze go nie opducze tego  :-\ I z trwogą ogladam jego zęby bo coś mi sie wydaje , ze je dopadnie pruchnica  :-[
 

heheh Lila do 6 lat z butla  ;D To jakos tak troszku długo  ;D
Ale jaka ładna dziewczyna wyrosła i w dodatku masz wszytskie zeby :D ...Więc sie nie martwie  :los:///
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #15 dnia: 12 Października 2008, 08:58 »
Ela mówisz o czymś zupełnie innym...po porannej kaszce to się wstaje i myje zęby.

Zasypiania z butlą sama go nauczyłaś...z wygodnictwa...taka prawda, bo to najłatwiejszy sposób zasypiania. A na zeby już Ci z monia zwracałyśmy uwagę.
Zacznij oduczać od teraz...

ja nie zasypiałam z butelką...mi sie po prostu łatwiej z niej piło śniadanko...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #16 dnia: 12 Października 2008, 09:07 »
Ja wiem , wiem  że go nauczyłam  :P
No ale zasypia sam i jest spokój do rana  ;D
Skonczy za miesiac dwa latka to jakoś  ::) będe go oduczac  ::)
Rano to on ze mną  myje zęby ale wieczorem po myciu  , pije mleko .
Chce go zabrak za jakis miesiac do dentysty ! Był jak miał roczek i teraz ja ma prawie komplet zębów (bez piątek) to go też wezme .


A tak wogóle to mam klientke ktorej córcie posiadające już zęby , nie maja ich mytych !Raz na jakiś czas od swięta :D Ona twierdzi , ze nie ma sensu systematycznie myć zębów bo i tak mleczaki wypadają  ::) ...no ale ona ma 5 córeczek i ok 32 lat  ;D A sama nie świeci przykładem  :Szczerbaty: Sama nie świeci zębami  :P


To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Października 2008, 09:29 »
witam
akurat Ciebie asiek, merkunek, martulka bardzo lubie (a i ela jeszcze), ale nie będę ukrywać,że ta butla mnie się nie podoba.My mówimy o prawie trzylatkach. Najbardziej zdziwiłam się Tobą asiek, bo wiem jaka jesteś konsekwentna i stanowcza. I myślałam,że juz dawno pożegnaliście sie z butelką. Zwłaszcza,ze miałam okazję poznać Miłka i wiem,że to juz taki duzi mężczyzna.
ja nikogo nie osądzam...To jest wasze dziecko i wasza sprawa...Ale bardziej przemawia do mnie tłumaczenie,że po prostu ja nie potrafie oduczyć mojego dziecka, bo mi sie nie chcę, bo nie jestem gotowa, bo nie mam na to ochoty.
Niż to,ze nie karmiąc butlą odbierasz dziecku nabiał...No i nie mówcie,że butla jest dobra na zęby.Albo,że nia ma żadnego wpływu
Cytuj
Może i superniania by powiedziała, że to błąd Wink ale dla mnie tak naprawdę to jest wielka wygoda i właściwie to ja nie chcę mu jej "wyrzucić"
ja tam nie cytuję Super Niani, ani tego co ona by powiedziała.To musi być Twoja decyzja...


asiek nie obraź sie na mnie,że Ci to napisałam, ale takie jest moje zdanie. I po prostu szczerze zareagowałam zdziwieniem. Nie chciałam udawać,że mi to odpowiada. Ale co juz z tym zrobisz, to należy do ciebie.Przynajmniej spróbuj.


wy jak wy, no ale ela, ty to juz lanie...
żadnego przysypiania z butlą, ciumkania sobie itp
karmisz butlą na noc?to przed snem i umyj potem dziecku zęby.I to koniecznie!!!Nie ma chodzenia spać bez umycia zębów. Ja pamietam,że każdy sie pukał w głowę jak widzial,ze 7-miesięcznemu dziecku myłam wieczorem zęby przed snem(najpierw szczoteczka silikonową).A po roczku szczoteczką z pasta dla maluchów. Ale ja jestem z tego dumna...i mam nadzieję,ze kiedyś będzie miał piękne zęby.
Jestem przeciwniczką stosowania butli jako usypiacza-uspokajacza.

mam nadzieję,ze mnie nie zlinczujecie za szczerość

a lila twój przypadek, to już hardcore ...
mam nadzieję,ze nie zachcesz tego stosować u swojego dziecka...? ::)

elu poglądy,że nie należy dbać o mleczaki, bo i tak wypadną, to średniowiecze i dawno poszły do lamusa...

poproś monię o krótką wypowiedź w tym temacie
a juz nie wspomnę o tym,że w ten sposób od małego uczysz dziecko systematyczności i dbania o higienę..A to bardzo ważne. bo sorry, ale 5-latek to juz obowiazkowo zęby ma myć...
 ktoś myśli,że jak ni nauczy i nie przypilnuje dziecka z myciem zębów, to potem krótka wizyta u dentysty wszystko załatwi?Tylko przysporzy stresu i niechęci do dentysty jak pójdziesz z zaawansowana próchnicą i trzeba praktycznie wszystkie zęby robić...
mówię to też na przykłądzie mojej siostry, której dzieciak ma chyba połowę zębów w próchnicy
i jakoś problemu nie widzi...przecież wypadna
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Października 2008, 09:31 »
są dwie szkoły....jedna polega na oduczaniu...oduczaniu smoczka...oduczaniu zasypiania z butlą...itp.

ja wolę tą gdzie sie nie oducza, a konsekwentnie uczy od początku...


Mariola...nie rozumiesz...
ja w każdej chwili z ww butelką mogłam sie rozstać. Rozstawalam sie na wczasach bez ciśnienia, na wyjazdach z rodzicami, kiedy nocowałam u koleżanki poza domem. Dla mnie to była poranna zabawa, ja uwielbiałam wyciskać grudki kaszy przez smoczek - im grudka większa tym lepsza. Jak tylko mama z jakich przyczyn ww butli mi nie zrobiła, to nie....wstawałam z łóżka i jadłam co innego. Ale kaszki z talerza nie lubiłam...bo mi stygła od brzegów talerza. Zawsze preferowałam gorące potrawy, do dzisiaj tak mam....nienawidze jak mi coś stygnie.
To nie był MUS- PRZYMUS....tylko pewien rodzaj ...no nie wiem porannej zabawy.


sorry Asiek, że u Ciebie...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Października 2008, 09:35 »
aha
Cytuj
ja wolę tą gdzie sie nie oducza, a konsekwentnie uczy od początku...
dokładnie
ale jednak w przypadku matek karmiacych butelkowo od poczatku(sztuczne karmienie), jednak moment oduczania jest nieunikniony
inna sprawa to mycie zębów
ok lila o tobie juz nie wspominam. chociaż znam przypadek, kiedy mamusia karmiła ze smoczka 7-latka, który chodził juz do podstawówki.Ale nie ukrywam,dla mnie to normalne nie jest i nie będę zmieniać swojej postawy
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #20 dnia: 12 Października 2008, 09:41 »
Kochana co do Twojego wywodu to się w całej rozciągłości zgadzam.

A permamentne karmienie butlą kilkulatka to na pewno idiotyzm...
co ona mu przez tego smoczka dawała???? obiad???
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #21 dnia: 12 Października 2008, 09:43 »
wiesz co ta znojoma to jeszcze 7-latkowi tyłek podcierała jak kupę zrobił, to ja wołał.
niestety takie przypadki też są...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #22 dnia: 12 Października 2008, 09:50 »
Dobra , dobra wasze dzieci to praei 3 latki  :P Mj do prawioe dwu latek  ;)
Tak jak cieżko oduczyc smoka tak ciezko oduczyc butli przed snem  :-\ jak i ciezko odstawić od cyca !
Smoczka nigdy mały nie używał bo nie umiał go ssac . Z cycem nie było problemu bo nie miałam pokarmu i sam zanikał , a mały nie był az tak przywiazany do niego .

Tak wiec zostal problem tej butlina noc  :-\
Mariola nie da sie umyc mu ząbków po wieczornej butli bo on zasypia przy niej  :-\
No nie ma bata  :-\
Ale zacznę go na wieczór oduczac . Napcham go kanapkami i może zasnie  ;D
Kurczę juz się boje ale mam nadzieje ze pójdzie nam łatwo  :P


Mnie już razi i jakoś tak zniesmacza jak widzę np.  w przychodni takiego przerosniętego czterolatka ze smoczkiem  :mdleje:

Dziewczyny może wydziele watek ?
Bo trochę nam się rowinął :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #23 dnia: 12 Października 2008, 09:54 »
Ja się nie wypowiem na temat karmienia butelką i smoczka ponieważ Mieszko nigdy nie używał ani butelki ani smoczka.... te problemy mieliśmy z głowy...
Ale zgodzę się że systematyczne mycie ząbków powinno być od początku.... tego bardzo przestrzegamy żeby w przyszłości oszczędzić Mieszkowi przykrych wizyt u dentysty....
My kaszę jjemy łyżeczką.... rano i wieczorem...
Elu ja nadal karmię cycem ;)
Asiu cieszę się że małż zabrał Miłka i miałaś czas dla siebie.... to jest potrzebne każdej mamie ;D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #24 dnia: 12 Października 2008, 09:56 »
ela ja nie pisałam tu nic złośliwie
zrobicie jak uważacie...
i nie miałam na myśli kanapek na kolację. Ale np kaszke zagęszczoną i podaną łyżeczką...
a Ty myślisz,ze ja nie karmiłam?tez oduczałam cycka. Ale ja sobie postanowiłam:dzisiaj oduczam i choćby nie wiem co nie nakarmię piersią. I oduczyłam w jedna noc.nie było żadnych scen,żednego ,że mąż ma dziecko brać,żeby nie czuło ode mnie pokarmu itp. Po prostu nie dam i koniec. Z ta różnicą,ze kaszkę łyżeczką podawałam już od 6 miesiąca życia.Na kolację.  Łatwiej nauczyć niemowlę niż potem dwulatka.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #25 dnia: 12 Października 2008, 09:58 »
...nieee jako wyrodna z założenia matka nie mam zamiaru czynić takowych błędów...
ponieważ wyrodność ma w  założeniu jak najmniejsze poświęcaniu czasu swej latorośli...zacznę ją uczyć podcierania tyłka jak najszybciej  :Szczerbaty: :Szczerbaty: podobnie jak samodzielnego jedzenia, wiązania sznurowadeł, zasypiania itp...oczywiscie wszystkiego w swoim czasie.

Konsekwentna jestem....zapierałam się, że nie dam smoka - nie dałam...zapierałam się, że nie będę lulać i nosić - nie noszę, nie lulam.

Ewa zasypia różnie... tak jak różnie jest karmiona....na cycu, na butli podczas karmienia, albo najedzona odkładana do łożeczka zasypia sama (to moja ulubiona metoda).
Już meżowi zapowiedziałam (to on najczęściej usypia córkę), że od 6 mż po wieczornej butli będzie obowiązkowe mycie zębów no raczej dziąseł, potem zębów i nie ma bata...
Dziecko będzie wtedy wkraczać w etap starszego niemowlęctwa, a to jest najlepszy okres, żeby zaczynać pewne rzeczy wprowadzać.  
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #26 dnia: 12 Października 2008, 10:01 »
ela ja nie pisałam tu nic złośliwie
Ale ja nic takiego nie napisałam  :-\


I nawet nic takiego nie odczułam  :P
Z wychowaniem dziecka to zawsze tak jest , że się obiecuje a w sumie i tak robi się tak jak nam wygodnie  :P A potem rosną nam takie dzieci jak w "NIANI"  :twisted:
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #27 dnia: 12 Października 2008, 10:02 »
to dobrze ela,bo nie chcę abys poczuła sie urażona
że ja coś do ciebie pije
to jest tak troszkę ogólnie na temat mycia zębów itp
bo tu największy problem to mycie zębów
tak jak potrafie zrozumieć butlę tak juz nie umycia zebów nie...
o to głównie chodzi

lila pewnie,ze bedzie dobzre
grunt to dobre podejście
ja tem mam wiele grzechów, których nie mam zamiaru mieć przy kolejnym dziecku
a więc lulania, noszenia itp
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #28 dnia: 12 Października 2008, 10:08 »


Mariola ja na punkcie mycia zębów i chodzeniu do dentysty mam świra !
WIęc napewno nie bedę tą matką niemyjacą zębów bo to i tak mleczaki !


No dobra !
Podsumowując -mały ma za miesiac dwa lata i je z butli ! Chcę go oduczyc ale się boję że nie zaśnie !
Powoli wprowadzam oduczanie zasypiania z butelka !


...aa teraz mi cos wpadło do głowy !
Może przeszkadzac mi w tym mój małż  :-\
Pewnei powie...daj mu butlę i niech zaśnie ! Bo zakadam , że na początku mały bedzie płakała za butlą !
Czasami wieczorem jak mały płakał to ja byłam tą twarda i nie wchodziłam a mój maż leciał do niego...

No ale zobaczymy jak torche pozyjemy :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
próchnica butelkowa/próchnica mleczaków
« Odpowiedź #29 dnia: 12 Października 2008, 10:11 »
męża też trzeba sobie wychować, żeby wychowywał odpowiednio dziecko....
myślisz, że ja nie robię tego ze swoim???
i jestem tak samo konsekwentna...najlepsza metoda to przekonać go że Twoje idee są słuszne - weźmie je za swoje i bedzie sie ich trzymał.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos