Dziewczynki,wlasnie przegladalam sobie nieprzeczytane watki,a tu nagle widze,ze mam swoj wlasny,poslubny............Aneczko,sprawilas mi ogromna przyjemnosc!!!!!!!!Dziekuje Wam dziewczynki za pamiec i zyczenia. Nie mialam odliczanka,ale mala relacyjke postaram sie zamiescic-zdjecia maja byc w przyszlym tygodniu. Na razie napisze tylko,ze faktycznie ten dzien jest wyjatkowy i....wyjatkowo szybko mija. Naprawde nie sadzilam,ze po tylu przygotowaniach i takim glebokim poczuciu,ze cos sie nie uda,po tych zalamaniach pogody,przeszkodach,jakie stwarzal nam sam wlasciciel lokalu,napieciu tak dobrze bede sie bawila na wlasnym weselu i tak szybko pomysle-chcialabym ten dzien przezyc jeszcze raz....