a buuuuu nie wiem, chociaz pewnie pozniej skojarze
Wyjasniam jak zginela Sydonia.
Otoz, najpierw ja scieto (pod murami dawnego Szczecina, obecne Muzeum na ul. Staromlynskiej), a potem spalono ja na stosie (na Psim Wzgorzu). Sydonia byla posadzaona o czary, rzucanie urokow, itp., itd.
Pochowano ja na cmentarzu dla ubogich (przy ul. Sowinskiego)