a i owszem,
są takie pary, które kategorycznie nie chcą żadnych oczepin,
wtedy po prostu o pólnocy pojawia się weselny tort,
ale czegoś takiej imprezie brak,
tradycja t tradycja, moim zdaniem oczepiny choćby symboliczne (bo przecież o symbolikę chodzi) być powinny,
jak już ktoś ma awersję do rozpoznawiania się po nosach czy kolankach, tańców z wałkiem albo rurą od odkurzacza... to może przecież uzgodnić z prowadzącym że oczepiny powinny wyglądać inaczej... subtelniej, bardziej ze smakiem,
nawet na naszym forum (i w serwisie) mozna znaleźć sporo dobrych propozycji zabaw. Takich z pomysłem, z jakąś klasą...
więc sugeruję nieco może "przeprogramować" oczepiny, niż je całkowicie eliminować.