Autor Wątek: Wesele bez oczepin?  (Przeczytany 128732 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #90 dnia: 13 Marca 2006, 11:15 »
Nasz orkiestra właśnie to zaproponowała, żeby była zabawa w ściąganie podwiązki zębami (czy też bez użycia rąk, na jedno wychodzi). No dobra, tyle, że ja nie przewiduję nosić podwiązki tego dnia... obawiam się, że poobcierałaby mnie (mylę się?). W razie czego Pan Młody może mieć moją podwiązkę w kieszeni i jakoś tak zanurkować pod halki, spędzić tam trochę czasu i niepostrzeżenie wyjąć ją niby, że zdjął ;)
Pomyślimy...

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #91 dnia: 13 Marca 2006, 11:24 »
Podwiązki, które oglądałam, są z bardzo miękkich koronek. Chyba raczej nie powinny obcierać. Nie bardziej niż koronkowe wykończenia pończoch.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #92 dnia: 13 Marca 2006, 11:36 »
poszukamy- zobaczymy

Offline kasian

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 35
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #93 dnia: 13 Marca 2006, 14:48 »
:P  Przy ściąganiu podwiązki przez Pana Młodego zębami jest niezły ubaw. Bo znika pod suknią pani młodej i tak naprawdę to nie wiadomo co on tam kombinuje  :roll:  , a jak jeszcze Pani Młoda robi jakies smieszne miny przy tym to jest sie z czego pośmiać :).
A jeśli chodzi o podwiązkę - to kiedys złapałam taką  :oops: . I kurcze mowie wam ale było ubawu . Orkiestra prowadziła tą zabawe . Nie dość ze złapałam to pan z orkiestry powiedział ze teraz Pan Młody tym razem przy użyciu rączek zakłada przyszłej Pani Młodej ( czyli mi ) podwiązke na nóżke . Tak wyglądałam  :shock: jak to uzłyszałam , a moj narzeczony tak  :? .
:) ale fajnie było pan młody ubrał mi podwiazke zaraz nad kolanko a jak ubieral to sie patrzył na mojego PM- a  :P . Najgorsze było to ze pan z orkiestry kazał mi wejść na krzesełko i  pokazac czy faktycznie jest ta podwiazka na nóżce  :oops:
Pozniej przez reszte wesela miałam ja na sobie , i szczerze powiem ze nawet jej nie czułam .
Mam ja do dziś jest z nibieskiej koronki i w dniu ślubu ja ubiore  :P
kasia



Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #94 dnia: 13 Marca 2006, 17:43 »
U mnie na weselu mój mąż nie ściągał mi podwiązki ząbkami, sama ją ściągnęłam dość wcześnie, bo mnie denerwowała (nie lubię takich "ciuszków" ;-) ).

Złapała ją moja koleżanka, która parę miesięcy po mnie wychodziła za mąż i też miała tą podwiązkę i też nią rzucała (tu już pan młody ściągał ząbkami ), zrobiła się z niej taka podwiązka przechodnia ;-)

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #95 dnia: 14 Marca 2006, 19:10 »
Co do zabaw - to w dekoratorni Kaha opisywywała do czego może przydać się "balon-bomba" na oczepinach. Otóż może być wypełniony małymi balonikami oraz piórkami. Jest on detonowany o ustalonej godzinie i na gości to wszystko spada. A ten kto zbierze najwięcej piórek dostaje na przykład flachę. Ponoć jest przy tym dużo śmiechu, bo goście są lekko wstawieni i ta zabawa nikogo bezpośrednio nie dotknie.
Ze zdejmowaniem podwiązki zębami może i jest zabawnie, ale jakoś tak nie miałabym ochoty, aby mój nurkował pod moją spódnicą przy wszystkich. On powiedział, że zanurkuje jak już będziemy w naszym pokoju dla nowożeńców ;)
A ile myślicie tych zabaw powinno być? Trzy wystarczą? Bo ja w chwili obecnej składanim się ku balonowi-bombie, zbieraniu na wózek i czytaniu wpisów z księgi gości. Pociąga mnie jeszcze jakieś takie mini-karaoke dla gości i rzucanie obręczami na butelki z szampanem.

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #96 dnia: 14 Marca 2006, 22:10 »
Cytat: "Beth"
Ze zdejmowaniem podwiązki zębami może i jest zabawnie


I to jeszcze jak....mój myślał, że moją podwiązkę trzeba rozwiązać zębami  :wink:

Cytat: "Beth"
On powiedział, że zanurkuje jak już będziemy w naszym pokoju dla nowożeńców


 :oops:

Cytat: "Beth"
A ile myślicie tych zabaw powinno być? Trzy wystarczą?


Wydaje mi się, że tak.Goście się przynajmniej nie znudzą...

Cytat: "Beth"
czytaniu wpisów z księgi gości


My zostawiliśmy to dla siebie...chociaż niezły pomysł :)


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline kasian

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 35
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #97 dnia: 15 Marca 2006, 00:26 »
Cytat: "Agnieszka"
Beth napisał/a:   
Ze zdejmowaniem podwiązki zębami może i jest zabawnie   


I to jeszcze jak....mój myślał, że moją podwiązkę trzeba rozwiązać zębami Wink


  :lol:
kasia



Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #98 dnia: 15 Marca 2006, 14:03 »
To jest tak zwana męska znajomość kobiecych fatałaszków.. ;)

Offline aniata
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 117
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #99 dnia: 18 Marca 2006, 19:50 »
Kiedyś obiecałam pokazać jak wygladalismy po oczepinach. Otóż dostaliśmy takie "szlafmyce" :



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #100 dnia: 18 Marca 2006, 20:15 »
Cytat: "aniata"
Otóż dostaliśmy takie "szlafmyce" :

hihihi czyli czapeczki na głowki i do wyrka :D na noc poślubną :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #101 dnia: 28 Marca 2006, 12:47 »
Szlafmyca jest ok, czepek też ale wiem, że własnie ze względu na ten czepek moja mama nie chciała oczepin-kiedyś było inaczej. Dla mężatki życie się kończyło  :evil:


Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #102 dnia: 28 Marca 2006, 14:29 »
Ach.. przecież to taki symbol- zabawa. Jeśli życie miało się skończyć, to po co było brać ślub?? Nie lepiej było żyć pełnią życia, jako panna? Takie myślenie, jakby małżeństwo było przymusem, karą za grzechy, niemiłą koniecznością.

Bywając na forum odnosi się wrażenie, że małżeństwo jest największym szczęściem.
Maju, czy Twoja mama była nieszczęśliwa biorąc ślub? Robiła to pod przymusem? Bo ja nie rozumiem, dlaczego tak się bała "czepka".  :roll:

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #103 dnia: 28 Marca 2006, 15:06 »
Nie, była jak najbardziej szczęśliwa, nie musiała wychodzić za mąż ale wtedy jak już pisałam oczepiny to było takie zawodzenie i dołowanie młodej mężatki a mojaj mama nie lubi takich scen bo wg niej to strasznie głupie. To zawodzenie zaczynało się od uroczystego zakładania takiego czepka i .... poszły konie po betonie (cała plejada statecznych mężatek miał swoje 5 minut), nie było raczej zabaw, konkursów
Gdyby teraz to obowiązywało to chyba też bym uciekła... :roll:


Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #104 dnia: 28 Marca 2006, 15:33 »
Maja z tymi starymi zwyczajami ma racje, kiedyś faktycznie dla mężatki życie się kończyło. A te lamety to faktycznie były okropne. Moja babcia na przykład uważa, że po wyjsciu za mąż to koleżanek mieć nie wolna ( bo teraz jest mąż), bez męża wychodzić nie wolno ( np. z koleżankami na ploty), jak moja siostra ( mężatka ) założyła krótką spódnice to babcia się zapytała czy jej mąż na to pozwolił bo bez jego zgody to nie można. Paranoja   :roll:  
Jak to dobrze że żyjemy w innych czasach  :D

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #105 dnia: 28 Marca 2006, 22:13 »
aniula boże jakbym moją teśiową słyszała

Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #106 dnia: 28 Marca 2006, 22:21 »
No to współczuję teściowej, moja babcię to jeszcze rozumiem bo to starszy człowiek i tak ją wychowano ( bo chyba Twoja teściowa nie ma ponad 80 lat  :?:  )

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #107 dnia: 28 Marca 2006, 22:26 »
Cytat: "aniula"
( bo chyba Twoja teściowa nie ma ponad 80 lat  )

60
ale gada to samo

a ja na to jak na lato :hahaha:

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #108 dnia: 29 Marca 2006, 07:34 »
Gdzie się tacy ludzie wychowali??? I gdzie uchowali z takimi poglądami???
 W Koziej Wólce??

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #109 dnia: 29 Marca 2006, 08:03 »
Ha są, są
Moja babcia mieszka na wsi a tam...
w ostatnie wakacje jak byłam na urlopie pojechałam ich odwiedzić na kilka dni (mój małż nie miał urlopu wię dlaczego miałabym się sama w domku nudzić?)
Po 2 dniach babcia poprosiła żebym po niego zadzwoniła, bo ludzie mogą pomyśleć że się pokłóciliśmy i dlatego ja tam sama siedzę a mąż biedactwo :wink: musi sobie sam obiadki gotować i koszule prasować  :lol:  -tak mentalnośc starszych ludzi ale i tak ją kocham  :P


Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #110 dnia: 29 Marca 2006, 08:05 »
Cytat: "Szymuś Więc ja nie chciałbym żadnych kompromisów, po prostu bez oczepin, bez wódki, bawimy się dobrze, ale kulturalnie.

Pozdrawiam wszystkich.[/quote



A z wódką i z oczepinami to jakiś brak kultury?


Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #111 dnia: 29 Marca 2006, 08:06 »
:mrgreen:   no to brechowo. Pół biedy z babciami, im się wybacza. Gorzej, jeśli takie "wywrotowe" poglądy ma teściowa młodej. Wtedy może zacząć podejrzewać, że jak ona jedzie sama na wakacje i w dodatku z MINIÓWIE to jakaś ladacznica  :wink:

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #112 dnia: 29 Marca 2006, 08:52 »
Agnieszka32 - przekażę Szymusiowi, że masz do niego pytanie, bo ostatnio tu nie zagląda.

Ale ponieważ to mój przyszły mąż, mogę powiedzieć, że chodziło mu o to, że my nie chcemy oczepin i najchętniej nie mielibyśmy wódki na weselu. Celem wesela ma być zabawa - kulturalna. U nas bez oczepin i towarzyszących im zabaw, bo to nie nasz styl rozrywki. Ale jak ktoś lubi tę tradycję - to proszę bardzo, wg uznania. Taka daleko posunięta weselna obrzędowość nam się po prostu nie podoba. To wszystko.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline aniata
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 117
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #113 dnia: 29 Marca 2006, 09:05 »
azzura my mielismy alkohol i uważam,ze było w pełni KULTURALNIE.  
Wg mnie nie zależy to od alkoholu a od ludzi.Albo znają umiar albo...... koleżanka miała wesele bezalkoholowe a wujkowie poszli do najblizszego sklepu i się nawalili ( musieli szybko by nikt nie poznał). Jak ktoś chce się upić to się upije.


Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #114 dnia: 29 Marca 2006, 09:14 »
Dobrze, napiszę jeszcze raz, żeby było jasne. Bo wszyscy coś mi tutaj imputują. Nie wiem, z czego to wynika... Po prostu chyba trzeba było przeczytać wszystkie moje posty w temacie w całości... Ale oki, wyjaśnię jeszcze raz:

1. Nigdzie ani ja, ani Szymon nie napisaliśmy, że zabawa z alkoholem jest NIEKULTURALNA (na naszym weselu będzie alkohol - znamy nasze rodziny i przyjaciół, wiemy, że nie będzie z alkoholem problemów). Proszę więc nie twierdzić, że tak było.
2. Celem naszego wesela jest KULTURALNA zabawa, a nie kultywowanie zwyczajom i obrzędom weselnym, bo tych, np. w postaci oczepin i towarzyszących im zabaw nie przewidujemy. To, że planujemy KULTURALNĄ zabawę, to naturalne, każdy chce taką widzieć na weselu.
3. To, że my nie chcemy obrzędowości, nie znaczy, że ją uważamy za przejaw NIEKULTURALNEJ zabawy. To po prostu nie jest nasz styl. Każdy bawi się jak chce/lubi.

Mam nadzieję, że już wszystko jasne...
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline aniata
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 117
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #115 dnia: 29 Marca 2006, 09:19 »
Ja faktycznie sledzę wątek "z doskoku" ale zdanie
Cytat: "azzurra"
my nie chcemy oczepin i najchętniej nie mielibyśmy wódki na weselu. Celem wesela ma być zabawa - kulturalna.
   troszeczke mi zabrzmiał inaczej.


Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #116 dnia: 29 Marca 2006, 09:24 »
Mam nadzieję, że Ci już jednak poprzedni post wszystko wyjaśnił ;)
Ale faktem jest, że spotkałam się z zabawami towarzyszącymi oczepinom, które uznaję za chamskie i tandetne. Podobnie jak niektore przyśpiewki są, moim zdaniem, wulgarne. Ale nie generalizujmy - nie wszystkie. Zależy, co kto sobie wybierze i poprowadzi. My zrezygnowliśmy z całego tego zwyczaju.
Pozdrawiam!
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline aniata
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 117
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #117 dnia: 29 Marca 2006, 09:30 »
tutaj sie akurat z Tobą zgadzam. Ale przecież takie rzeczy można ustalić wcześniej z zespołem, ewentualnie rodzinkom.
To ma być nasze wesele i powinno byc to co my chcemy.


Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #118 dnia: 30 Marca 2006, 11:02 »
co do zabaw się zgadzam, że niektóre są niesmaczne i świadczą o osobie, która tę zabawe wymyślił.. najlepiej wcześniej ustalić z wodzirejem, jakie zabawy mają byc organizowane..my tak zrobimy..na razie zbieramy propozycje, a potem sobie juz konkretnie wybierzemy..no chyba, że nasz wodzirej nam coś zaproponuje, co spotka się z naszą akceptacją..fakt, sama nie przepadam za zabawami (nigdy nie uczestniczę), ale czasami są bardzo zabawne, a wiem, że goście przez nas zaproszeni lubią zabawy..


Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wesele bez oczepin?
« Odpowiedź #119 dnia: 30 Marca 2006, 11:07 »
nasza orkiestra powiedziała że nie zdradzi nam wszystkich konkursów bo nie będzie niespodzianki
ale obiecali że nie będą to niesmaczne zabawy i że mamy się nie martwić
więc się nie martwię :):):)