ja zrozumiałam:) to przynajmniej nie taki duży kredyt musicie wziąć.

[pamela]

i rozumiem ze kredyt jest na wykupienie tej czesci brata, tzn w sumie kupujecie od brata pol mieszkanie?  a wy juz tam mieszkacie , tesciowie juz sie wyprowadzili, czy to dopiero w planach? no to trzymam mocno kciuki za pozytywne rozpatrzenie

[margolka]

Diankusia zrozumiale napisałaś  Fajnie, że juz będziecie miec mieszkanko 

[Diankusia]

Dokładnie kredyt jest malutki w porównaniu z tym jaki mieliśmy brać rozglądając się za nowym mieszkaniem w Szczecinie, tak gdzieś 1/3 kwoty. Wykupujemy część brata P. bo inaczej to by było niesprawiedliwe gdyby rodzice dali mojemu P. całe mieszkanie. A że narazie jego brat dalej będzie mieszkał z rodzicami to spłacamy go do rodziców bo im się pieniądze przydadzą skoro się budują o on odzyska swoja kwote jak sie bedzie wyprowadzac.
Jeszcze tam nie mieszkamy, teściowie się jeszcze budują i tak gdzieś za jakieś 2 miesiące bedziemy mogli wejść do mieszkania i go wyremontować, o ile nic na budowie się nie opóźni. Ale to i tak dobrze bo do końca czerwca będziemy w szczecinie poki mi się semestr i sesja nie skoncza  a potem do stargadu i bedziemy wykurzac tesciow z domu 

[Olucha]

Zawsze swoje to swoje mieszkanko, fajnie że macie możliwość mieć coś własnego trochę mniejszym kosztem  tylko żeby ci się teściowie za bardzo nie panoszyli po domu jak będą przychodzić w odwiedziny 


  zostawiam

[Diankusia]

Hihi też się tego obawiam, ale że mieszkanie będzie całe po remoncie i będzie wyglądać całkiem inaczej to mam nadzieję że nie. Ale nawet gdyby to ja się odezwę, ja nie jestem z tych pokornych 
Zapomniałam się pochwalić że dziś idziemy wybierać mebelki bo się okazało że te co je chcemy są teraz w promocji i możemy oszczędzić nawet to 600 zł na całym pokoju a to jest dużo, zawsze do kuchni można dołożyć 

Aha, dzwoniła ciocia i powiedziała że kuzynka ma wolne wtedy kiedy ja mam zajęcia. Za dwa tygodnie mam prawie caly tydzien wolny i myslałam ze wtedy sie uda pojechac ale się okazalo ze ona ma akurat wolne jak ja mam zajecia. I sie zastanawiam czy zwalniac się z zajec i kombinowac (to akurat taki dzien kiedy mam zajecia z wymagajacymi wykladowcami i bede musiała trochę kombinować) czy moze jechac innym razem ale to pewnie bedzie dopiero w lipcu. A ta Pani z salonu powiedziała cioci że teraz zaczyna sie sezon i moga szybko ja sprzedac i raczej nowej nie beda zamawiac chyba ze na specjalne zamówienie (ale w ten sposób to mam tu blizej w poznaniu) I teraz nie wiem co robic, co radzicie?

może jak nie możesz zerwać się z zajęć to lepiej poczekać albo udać się później do Poznania.

[Diankusia]

Problem polega na tym że w Poznaniu nie mają dokładnie takiej sukni mogliby mi dac jakies podobne fasony do przymierzenia. A tu chodzi o to żeby właśnie tą suknię zobaczyć na żywo. NA razie kombinuję tak żeby rano iść na zajęcia koło południa się urwać i pojechać autem z mama wtedy tylko jedne zajecia bede miała do odrobienia i to z moim promotorem więc się może dogadam jakos bo bardzo mi zależy żeby zobaczyć siebie w dokłądnie tej sukni

no to skoro masz taką możliwość jechać z mamą autem to się nie wahaj, z promotorem napewno się dogadasz, a sukienkę może tylko teraz masz okazję przymierzyć... 

Jesli masz mozliwosc dogadnia się co do zajec to koniecznie jedz. Do lipca jeszcze 2 miesiace i caly czas bedzie Ci ta sukienka po glowie chodzila, zwlaszcza ze tak jak napisalas.. ze moze juz jej nie byc.

Fajnie byc na swoim, wiem cos o tym. A jak tylko wszystko zrobicie po swojemu, to wtedy pewnie poczujecie ze to jest wlasnie Wasze miejsce.

No to lepiej jedź bo nie będziesz mogla o niczym innym myśleć tylko o tej sukni

[werka23]

nio to trzymam kciuki za kredyt może miesiąc temu sami mieliśmy z tym kupę latania wiec znam ten ból  ach... dobrze, ze ślubu wcześniej nie musicie brac hehe

  zostawiam

[pamela]

jak ci bardzo zalezy to jedz, potem bedziesz zalowac i jak jej nie przymierzysz, a kupisz inna to bedziesz do konca zycia myslec, ze to jednak tamta byla ta jedyna

[arvena]

ja też myślę, że jak jest okazja jechać, to czemu nie skorzystać.

My mamy podobną sytuację z mieszkaniem, tylko ja dostaję połowę od rodziców, a połowę (tak jakby dla mojego brata) spłacimy rodzicom - a oni mu dadzą w dogodnym dla siebie momencie.
To jest już bardzo dużo - kupno mieszkania teraz to nie lada wydatek. A tak jesteśmy w o wiele lepszej sytuacji.
Tylko perspektywa remontu który nas czeka - trochę mnie przeraża ...;]

[wiśniowa]

ja też bym pojechała... potem możesz żałować, że jej nie przymierzyłaś

fajnie macie z tym mieszkankiem

[Betti]

Buziaki wpadłam zostawić

[oleandro]

Diankusia jedz!!! zajecia z promotorem nie zajac, nie uciekna odrobisz 

[Betti]

Aaa, własnie.
Podpisuję się pod wypowiedzią oleandro
Jedź!

fajnie macie z tym mieszkaniem  buziaki zostawiam 

[silie]

ja również uważam że powinnaś jechac

[Diankusia]

Czyli większością głosów zadecydowane, jadę  Macie rację że o niczym innym bym do lipca nie myślała tylko o sukience, a tak bedzie wiadome cze na zywo tez mi sie podoba, czy nie, czy mi pasuje czy nie itp. Po prostu bede wiedziała czy to suknia dla mnie. I obecuje ze jak tylko bedzie mozna robic zdjecia to się nimi pochwalę  To chyba oczywiste 

arvena no to mamy prawie identyczna sytuacje mnie tez przeraza remont, szczegolnie ze u nas bedzie nawet wyburzanie sciany

Aha, wczoraj zamówilismy mebelki, okazało się że zaoszczędzilismy 800 zł a nie 600 jak wstępnie liczylismy na cały pokoju. Ogromnie się cieszę, tyle zaoszczedzic, super

Powiem Wam że ostatnio na nic nie mam czasu, wspadam na forum to zdarze przeczytac kilka Waszych wpisów u mnie i u Was i musze zmykac, nawet nie mam za bardzo jak odpisywac. Mam nadzieje ze niedlugo sie to zmieni

[pamela]

no kochana, wygospodaruj czs na forum, bo tu tyle ciekawych rzeczy sie dzieje, lato sie zbliza a z nim tyyyle cudnych forumowych slubow, no i relacyjek tez

[Diankusia]

Wiem wiem, ale u mnie niestety koniec semestru i sesja się zbliżają więc roboty dużo. Ale przyszły tydzien to juwenalia, więc trochę nadrobię, a potem to juz nie wiem kiedy

[Betti]

Super, że zdecydowałaś się jechać

Buziaki

(a o zaległościach to nawet mi nie mów. Właśnie próbuję się wygrzebać z jednych, ale w południe wyjeżdżam na tydzień i znowu będę miała następne )

Spokojnie my i tak zawsze bedziemy czekac cierpliwie. Oby mozna bylo zrobic zdjecie tej sukni a i dobrze ze sie jednak zdecydowalas

[Diankusia]

Kochane jesteście Oczywiście zaległości staram się nadrabiać na bieżąco, ale ledwo wyjdę z jednych to wchodzę w następne.

Dziś dzwoniłam do Cioci, ma w poniedziałek zadzwonić, umówić mnie na konkretną godzinę i zapytać czy będzie można robić zdjęcia więc w poniedziałek powinnam wszystko wiedzieć.

Dziś moje Kochanie wyjeżdza na 4 dni na szkolenie i zostanę sama, a ja tak bardzo nie lubie nocować sama w domu.

Udanej sobotki 

[werka23]

  zostawiam

nio ja tez nie lubię samotnych dni i nocy    śle troszkę słoneczka 

[Diankusia]

Werka dziękuję bardzo 

Padniecie jak Wam coś opowiem. Ciocia wczoraj zadzowniła (bo sie okazało ze maja otwarte do 20) i umówiła mnie na przyszły poniedziałek na godzinę 15. Poprosiłam żeby podpytała czy można robic zdjęcia. Pani powiedziała że można, jaku zamówię suknie ale tak to nie. A teraz najlepsze, jak się Ciocia pytała czy jeszcze ta suknie jest to Pani powiedziała ze tej nie maja ale maja Pronovias Davis i że to ten sam model tylko z innego roku. Sprawdzam w internecie i się okazuje ze prawda, że to te same. Wchodze na strone madonny patrze i maja. Więc w poniedziałek bede dzwonic po salonach i pytac czy maja na salonie to zamiast do Berlina pojade do Poznania czy Gdyni (większa niezaleznosc). Jak beda mieli to chyba wybuchne smiechem ze zadna z Pan z salonów w Polsce nie wiedziała ze to ten sam model. No cós, zobaczymy. A nie wiecie czy w sklepach madonny mozna robic zdjecia?

Buziaczki niedzielne

[werka23]

nio ale masz przeboje z tą suknią... pewnie czeka mnie to samo  ale pewnie, zawsze lepiej do np. poznania niz do berlina i lipa z tymi zdjęciami    dobrze, że ciocia wszystko obczaiła 

niestety nie wiem, czy można robić fotki w madomnie   

[silie]

gratuluje miałaś szczęście

ja jak oglądałam sukienki to pani w salonie mi powiedziała żebym przyszła pod koniec roku lub na początku przyszłego bo będą dużo tańsze a co ważniejsze może mi się znudzić !! haha  . . .  ale to prawda