.Było cudownie, zaczelismy sie poznawac z innej strony, uczylismy sie zyc razem, siebie nawzajem. Ahhh te wspomnienia.
Skad ja to znam...historia zamieszkania bardzo podobna jak u nas, tyle, ze my przenieslismy sie do Irlandii, a teraz ja wracam na studia i zajac sie slubem, a on jeszcze troche zostanie, wiec jak juz wroci i znowu zamieszkamy razem wspomnienia odzyja, przezyjemy druga mlodosc:P:D
A tak poza tym to jak przygotowania do slubu, cos do przodu, udalo sie cos ostatnio zalatwic i odhaczyc z listy??