e-wesele.pl

Bebikowo => Bebikowe różności => Wątek zaczęty przez: Maja w 13 Lipca 2007, 09:07

Tytuł: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Lipca 2007, 09:07
Jak w temacie - jak było u Was; babcia okazała sie zbawienna czy wkurzająca na maxa...radziła dyskretnie i pomagała poproszona, czy (za przeproszeniem) wpieprzała się we wszystko i nie widziała w tym nic złego.
Jakie są Wasze doświadczenia :?:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 13 Lipca 2007, 10:12
Maju, a skąd taki temat?... ;-)

Ja własciwie w tym temacie to już w sumie na forum knigę napisałam ;) generalnie myślę, że jak babcia jest na odległość, to chyba najlepsze wyjście...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Lipca 2007, 10:29
Po prostu ostatnimi czasy tyle się nasłuchałam, że w prostu uwierzyć nie mogłam, że to prawda...postanowiłam przepytać e-weselne mamuśki w związku z tym - czy babcia (ta kochana od pierogów i bajek) może stać się zielonookim potworem ???
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 13 Lipca 2007, 10:31
czy babcia (ta kochana od pierogów i bajek) może stać się zielonookim potworem ???

no chyba niestety jednak może...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: monia w 13 Lipca 2007, 10:51
mam za mały kontakt z babciami / prababciami..  moze dlatego jest non-toxic ;)

za to moja mama/babcia daje poplić.. dzidzia kichnie a już "dziecko jest przeziębione".. i nie jest to, uwierzcie, delikatmne zwrócenie uwagi ..  :-\
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 13 Lipca 2007, 10:55
u mnnie jest nawet ok
moja mama jest super babcią i nie radzi nie ocenia jest ok
za to Marka mama  o boże zawsze jak dzowni to pyta czy karmię piersią jakby to było najważniejsze na świecie, i dokłądnie jest tak jak piszesz Maju jedno kichnięcie to już mały jest chory, napisze nawet że nie lubię jak do nas przyjeżdza
misiek śpi a ona potrafi go wyjąć żeby go wziąć na ręce
i nie obchodzi jej to że był marudny i wkońcu zasnął a jak mam chwilkę
echh szkoda gadać

Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Lipca 2007, 11:00
Napiszę Wam, co usłyszałam
- przykrywaj lepiej, ooo i widzisz, jakie ma zimne rączki  ::) (oczywiście żaden argument nie trafia)
- jak to, nie przepajasz ? Mleko jest do jedzenia, a nie do picia, a przepajać trzeba
- płacze, pewnie ma mokro (po 10 minutach od zmiany pampersa) ;D
- albo zdziwienie, że trzeba myć ręce zanim się do malucha podejdzie, że nie całować, aj cała masa tego (aż mi uszy więdły jak to słyszałam) - jak sobie coś przypomnę to dopiszę
- ha i już mam ... nagminne zwracanie się do wnuka "synku" :evil:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: monia w 13 Lipca 2007, 12:12
a o umatczynienie faktycznie zdarzyło się mojej teściowej.. " mamusia zobaczy" albo" ćóreczko powiedz mamusi" mając siebie na mysli.. jednak było to przejęzyczenie a nie  celowe zagranie.. za takie miałaby szlaban na dzidzię   >:(

na poczatku i obna próbowała mówić mi jak mam dzidzie ubierać.. było tak do momentu kiedy obie babcie ise przekonały,ze ih sposób  ubierania sa do doopy.. musiałam  dopuścić do powstania potówek i od tamtej pory odczepiły sie..

nawet na zimne raczki teściowa juz nic nie mówi.. za to moja mama wie wszystko najlepiej " wiesz. powinnaś smarować jej te fałdeczki , bo odpażenia będą" podczas gdy mała po każdej kompieli jest  pudrowana i oliwkowana od giczorkowych  paznokietków  po meszek na łepetynie ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Lipca 2007, 12:25
Mam też hardcore - babcia dała cyca jak maleństwo ząbkował, bo dzięki temu się uspokoiło ??? Myślałam, że to kiepski żart - ale zostałm wyprowadzona z błędu, co więcej dziewczyna tym bardziej roztrzęsiona bo ona karmić nie mogła...no szok dosłownie, albo to ona jeszcze nic nie je, jak ty miałas 6 m-cy to już Ci żurek dałam :-[
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 13 Lipca 2007, 12:26
o boże heheheheh
w sumie to nie wiem czy się śmiac czy płakać

przesada
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 13 Lipca 2007, 12:56
Majka  :o :o :o
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Lipca 2007, 13:03
Właśnie dla takich "kfiatków" wątek założyłam 8)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 13 Lipca 2007, 14:24
 ja już dziś wiem, że jak będzie maleństwo.. i przyjdzie teściowa, to będzie mówić "boże, jak tu zimno.. rozchoruje się Wam dziecko.. jeszcze zapalenia płuc dostanie" podczas gdy w pomieszczeniu (nie mówię o całym mieszkaniu, bo akurat nagrzać się go wszędzie równo nie da), będzie koło 20 -21 stopni :] ... tak wyczytałam, ze taka temperatura jest w sam raz dla dziecka i powinno ono być ubrane normalnie, czyli mieć mniej więcej tyle warstw ubrania, co dorosły... a ona na pewno będzie chciała, byśmy podgrzali do 25 (nawet nie wiem, czy u nas się tak da), i jeszcze ubrali dziecko ciepło... a no i na pewno nie pozwoli otwierać okien, bo przeciąg...
skąd to wiem? bo jak szwagier był mały (teraz ma 5 lat) , tak właśnie było.. na pewno będzie też mówić, że za mało dziecko karmimy, ze za chude itp.. podczas, gdy mam zamiar tak karmić dziecko, by ważyło normalnie... a będzie tak mówić, bo karmiła swojego ile się da, i są niestety efekty  :o        mam nadzieję, ze moja mama do tego inaczej podejdzie.... oby   ???
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: *Mimi* w 13 Lipca 2007, 14:28
ooo jejciu  :o

mogę dodać tylko
- "dlaczego małego nie karmisz przecież płacze, głodne jest" - po odstawieniu małego od piersi przez mamę na chwilkę przerwy
- albo wybudzanie małego gdy w trakcie snu rusza oczkami jak mu sie coś śni, bo może koszmar się śni wiec trzeba obudzić :urwanie_glowy:
- lub (przesada) zabranie małego od mamy i pokazanie jak powinno się trzymać 2 miesięczne dziecko podczas karmienia, gdy mały spokojnie sobie je i ma się dobrze
- zwracanie mamie uwagi, że za dużo pampersów zużywa jednocześnie informując mamę że mały ma pupcię odparzoną od zbyt rzadkich zmian pampersów -  :drapanie:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 29 Lipca 2008, 20:05
masakra

ja sie cieszę,że mam babcie na odległość
moze czasem to nie jest łatwe, gdy liczycie na pomoc
ale na dłuższą metę, to jest super rozwiązanie

nikt mi się nie wtraca, nie krytykuje, i nie daje "dobrych rad"

mama męża
babcia daje siostrzeńcowi mojego męża do wypicia surowe jajko(2 latka), bo jak dałą małemu do bawienia sie kotlety do maczania w rozbełtanym jajku, to on polizał widelec po bełtaniu jajka
to babcia dała mu potem wypić to jajko z miseczki
i potem jeszcze kilka razy uraczyła go surowym jajkiem do wypicia.
na moje wielkie oczy ,że można zatruć salmonellą, odpowiedziała: a jednak żyje!!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 31 Lipca 2008, 14:07
Maju szok to co napisałaś ....
ja równiez uważam ze im dalej tym lepiej ..moja mama jest na miejscu ...nie wtrąca sie w nic ja robie co uważam ona wychowała swoje dzieci i tego sie trzymamy ..rady w granicach rozsądku więc jest ok ..za to teściowie ...kur... czasami załamać sie można .... mojego małża siostra ma synka i mieszkają razem z nimi wyobraźcie sobie ze jak mały miał tydzień dlai mu już marchewke jabłko i milkyway - batona ...kur.... potem dzieciak sie prół miesiącami bo tak go doprowadzili ..oczywiscie oni twierdza ze jego wrzaski były spowodowane czym innym ... no i oczywiscie mój kubik miał kilka miesięcy to cały czas słyszałam ze jak mnie nie bedzie to oni go nakarmią ..tak więc jeszcze ani razu kuba z nimi nawet na minute sam nie został a ja im otwarcie powiedziałam ze jesli mu coś dadzą poza mna to sie ostro pokłócimy .... ostatnio byliśmy to mu babka chipsy chciała dać bo przeciez tamto dziecko już w jego wieku jadło chipsy , piło kole .... wyobraźcie sobie ze oni podali 2 letniemu dziecku piwo bo twierdzą żebedzie miał lepszy apetyt bo jest za chudy ... ;( pozostawie to oczywiscie bez komentarza ...i oczywiscie nie zamierzam go tam zostawiac conajmniej do lat 5 ...buahahaha
tak wiec jestem wyrodną matką bo moje dziecko nie je czekolady i nie je chipsów ...;)
tak to na szczęsie oni sa daleko i do nas nie przyjeżdżają wiec tylko jakieś 2 razy na miesiac musze wysłuchiwać takich tekstów więc mi to pasi ze ich tu nie ma ;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 31 Lipca 2008, 14:13
o kurcze madziulek to co przeczytałam o Twoich tesciah to normalnie aż buzię otworzyłam ze zdziwienia...

milkyway, piwo... a siostra Tomka normalnie się na to zgadza? Czy teściowie to robią tez jak ich nie ma??

Ja pierniczę...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 31 Lipca 2008, 14:57
"zimne rączki" też już raz słyszałam....zignorowałam...
Babcia - teściowa generalnie zbyt toksyczna nie jest...raz jej te zimne rączki wyskoczyły...

Babcia-mama nawet nie wzięła jeszcze na ręce...ogranicza sie do wizyt i do patrzenia oraz do telefonów.


Jak się sytuacja rozwinie to roszerzę temat...to dopiero 19 dni z życia mojej córy...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 2 Sierpnia 2008, 10:03
Zimne rączki i nóżki to chyba wszędzie występują :) i wszędzie trzeba to ignorować :)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 2 Sierpnia 2008, 16:35
madziulek po tym co napisałaś, to już nic nie dodam
nic tego nie przebije chyba...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Sierpnia 2008, 18:25
opowieść Madziulka to horror prawie....

...boszeeeee ja bym zabiła....normalnie krew by się lała...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Sierpnia 2008, 10:01
A teraz żniwo wczorajszych odwiedzin u moich rodziców.

Po pierwsze mama nadal ma szpony - pazury wypiłowane na ostro. Zatem nadal nie dałam dziecka na ręce.
Pokazałam jakie ma mieć paznokcie, na swoich.
Ale ja jestem zła córka, bo nie daje wnusi na ręce.
Powiedziałam, że to JA ustalam zasady, bo to moje dziecko. Koniec kropa...Daję powozić wózkiem.  :D

Dalej.
Ewa śpi. Jedna rączka w górze, druga na klatce piersiowej.
Uwaga mamy. Dlaczego nie obie w górze??? Zdrowe dziecko ma mieć obie w górze. Tak ksiazki piszą.
A ja na to: czy mam jej je wykręcić???? Albo jaka chorobę mi zdiagnozuje sokro te rączki w górze nie są????

Dalej.
Kupila fajny niemiecki krem. Duze opakowanie kilkaset mililitrów, ale krem z tlenkiem cycku na odparzenia.
Tłumacze, że krem ok, ale na razie nie otwieram, bo Ewa nie ma odparzeń.
Ale mama dalej meczy. Tłumacze, że to nie jest krem do ciała tylko na odparzoną dupcię. Że dobry i super i dziękuję....ale nie mam jak go zastosować. Dalej męczy...
No to ja na to....czy mam jej wyprodukowac jakieś odparzenie żeby była szczęśliwa...???

Dalej.
Ewa zrobiła kupkę...wyleciała ponad ściągacz.
Trza ja włożyć pod kran i zmienic zafajdanego bodziaka. Krzyś produkuje się jak umie, żeby tak go ściagnąć tak, aby nie umazać kupa dziecka a w szczególnosci twarzy...zeby sie do oka nie dostało itp...
A mamusia na to.....Dziecko męczą...
Męczą bo body zdejmują i tyłek myją...Mam w tym gównie zostawić czy jak????
...słów brak... :o :o :o :o  
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: AndziaK w 4 Sierpnia 2008, 10:35
No to Lila długo nie czekałas na plagę......  :-\ ale musze przyznać że doskonale dajesz sobie rade ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 4 Sierpnia 2008, 10:46
Lila witaj w świecie babć ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Sierpnia 2008, 13:26
Dziewczyny ja nie wiem czy śmiać sie czy płakać.
Najgorsze jest to, że liczyłam, że mama zaopiekuje się Ewą np przez kilka godzin....ale w tej sytuacji.
Mam ręce związane.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 4 Sierpnia 2008, 13:36
NO to i ja sie dołącze od mojej mamy slyszalam pelno uwag typu:
- zimne raczki, karmisz,a gdy karmie to czy je, mno i wymyslanie roznych chorob od żółtackzi ktora mial poszlo wiele wiele mozliwosci po wysypke ktora dostal na buzi dostala miano gronkowca.
Od tesciowej nie dostaje uwag o dziecku ale za to jak czasem widze jak ona sie zachowuje to jest babcia na 5 minut by wnuka potrzymac na raczki jak zaczyna plakac to juz oddaje,albo ucieka,no i jak widze jak go trzyma albo buja to mnie kre zalewa.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 4 Sierpnia 2008, 13:40
Cytuj
po wysypke ktora dostal na buzi dostala miano gronkowca.
nieźle
moja to tez dr medycyny na odleglośc.
najlepsze diagnozy mam na skype
już była łuszczyca, cukrzyca 

nie ma lekko
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 4 Sierpnia 2008, 18:49
to ja dorzycę parę perełek
wszystko to usłyszłam od babci maćka
- chodząc wiosną z rozpięta kurtką chłodziałam mleko przez co mały płakał
- za chudy pokarm to juz standart
- babcia zmierzyła wzrokiem mój biust i spytała sie "ty nie karmisz?" bo niby mam za małe cycki (85C!!!)

jak mi sie coś jeszze przypomi to wam napoiszę
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 4 Sierpnia 2008, 18:56
Ania -masakra...
jak ty mogłaś mleko tak wychłodzić i potem zimnym dzieciaka karmić ???
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 4 Sierpnia 2008, 19:00
ha
bom wyrodna matka  8)

kiedyś wysiadłam z auta - mateusz został w środku, w samochodzie była tez teściowa, druga babcia i maciek
a babcia do mnie z mordą,. że ja dziecko SAME  zostawiłam...wtedy wybuchłam i powiedziłam jej co myślę
od tej pory nic nie dogaduje i omija mnie szerokim łukiem
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: asia w 4 Sierpnia 2008, 19:36
*Moja teściowa wczoraj stwierdziła, że Ola ma podkrążone oczy... a wcześniej takich nie miała... i na pewno jest chora na coś.
Powiedziałam, że nic nie widzę a ona "bo Ty ją widzisz codziennie a jak się kogoś widzi od czasu do czasu to się zauważa zmiany"...

* Standardem już jest nakazywanie mi ubieranie Oli cieplej "bo marznie"...

* i moje "ulubione"... została z Olą przez 6 godzin - ja byłam na szkoleniu. Przekazałam jej co ma dać Oli jeść, co pić.
Wróciłam a teściowa dumnie do mnie "Dałam jej dopiero przed chwilką mleczko. Przetrzymałam ją jakoś. Przecież nie może tak często jeść bo od tego mleka przytyje".....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 4 Sierpnia 2008, 19:42
Jak czytam co babcie potrafią wymyślec to nóż mi się w kieszeni otwiera :o
U nas na szczęście jest spokój ponieważ mieszkamy 2000km od rodziców-dziadków ;D
Teściowa jak urodził się Mieszko myślała przez 6 miesięcy (czyli do pierwszego przylotu do Polski) że chodzi w pieluszkach tetrowych :P pampersy jej zdaniem to "największe zło tego świata" :P
Karmienie persią też do tego "zła" zalicza pewnie dlatego że sama nie karmiła :P
Nie mamy "super rad" babci ale również nie mamy pomocy z ich strony (my mieszkamy w Irlandii, a One w Polsce) i to jak dla mnie jest jedyny minus :-\
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 5 Sierpnia 2008, 10:00
Asia wybacz ale na moje oko to Twoja teściowa powinna się leczyć, stwierdzenie

Cytuj
Dałam jej dopiero przed chwilką mleczko. Przetrzymałam ją jakoś. Przecież nie może tak często jeść bo od tego mleka przytyje

wyraźnie na to wskazuje
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: asia w 5 Sierpnia 2008, 17:56
Niestety Maju... też mam czasami takie wrażenie...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Lara_Croft w 5 Sierpnia 2008, 20:03
jak czytam co babcie potrafią wyprawiać, to mi się zaczyna włos na głowie jeżyć :(

w tej chwili wysłuchuję tekstów typu: bawarka poprawia laktację i trzeba ją po porodzie pić
a co faktycznie będzie jak pojawi się ten trzeci mały człowieczek? :(
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Sierpnia 2008, 00:05
mi siłę do "walki" z babciami/mami dało forum
wiem, z e bawarka nie poprawi laktacji - najprawdopodniej wywoła uczulenie u dziecka
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: AndziaK w 6 Sierpnia 2008, 09:20
Anusia wydrukuję to i też przylepie teściowej na lodówke bo już o tym jojczy ;) Ojjj jak dobrze Was mieć :)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Sierpnia 2008, 09:54
A ja się ostatnio dowiedzialam, ze moja tesciowa boi mnie sie jak ognia  ;D
Któregos dnia zostawala wieczorem z Gabrysią, my szliśmy na impreze...polozylam Małą po kąpieli do łóżeczka, ale dziecię chyba wyczuło co się świeci i kwękała. No to teściowa w te pędy leci i mówi, że ona ją weźmie i się z nią pobawi...mój wzrok przystopował ją i w sekundę wróciła do pokoju. Michał jej tylko spokojnie wytłumaczył, że po kąpieli jest czas na spanie a nie zabawę. Teraz wszystko co chce zrobić konsultuje ze mną :) Osiągnęłam swój cel!!
Jeszcze tylko mamę muszę nauczyc takiego zachowania
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 6 Sierpnia 2008, 11:48
Ja całę szczęście babcie sobie wychowałam, gorzej niestety z prababciami ale staram się ograniczać im konktat z małą bez mojej obecności bo mnie krew zalewa jak patrze na ich zachowanie w stosunku do dziewczynek.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: BETI w 9 Sierpnia 2008, 20:57
Omg,niektóre opowieści jak z horroru.To i ja cosik dorzucę.Uspypiam dziś małego bo to już pora,teściowa wchodzi do pokoju,dochodzi do dziecka i zaczyna go zabawiać.Zwracam uwage że go uspypiam,a ona,że nie jest śpiący bo ma oczy jak 5 złoty i dalej zabawia. Na to ja: prosiłam mamę,żeby nie przeszkadzała.Oki wyszła na przedpokój i co?.....lalalalalal zaczęła śpiewać,a ja wychodziła to niemal krzyknęla "Cześć Mateuszku".O boszeee,wrrrrr....

A moja matka jak któregoś razu przyszła też nie była gorsza.Staramy się z mężem nie nosić małego na rączkach co by się nie przyzwyczaił.No i mały sobie leży,tata podchodzi do niego,zagaduje go a ona: No weź go na ręce to sobie ponosisz.A ja,że nie.Na to ona oj co nie,nic mu się nie stanie,nie słuchaj jej tylko go bierz...Albo tysiąc uwag,że trzeba dziecko przepajać bo mleko z piersi nie wystarcza,że powinnam dac butelkę itd,itp.A jak zwracałam im uwagę,żeby myli ręce przed dojściem do dziecka to byli wielce oburzeni.  
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 9 Sierpnia 2008, 21:55
Ja dziś znów starłam się z prababcią tosi.....

PR - Agusiu......
Ja - słucham babciu.
PR - Wiesz...tosia śpi. W ogrodzie. (wiem!) i ja tam posiedze przy niej bo ona ją może ugryźć.
Ja - no i? nie rozumiem po co chcesz siedzieś przy spiącym 3h dziecku ale to twoja sprawa
PR - ale jak ją ugryzie??????
Ja - no to ugryzie i co?
PR - no moja przyjaciółka, ta z ul. Żeromskiego...wiesz, ta któa jest pielęgniarką to mi opowiadałą.........................
Ja - babciu jak chcesz to siedz, ale to moje dziecko i ja przy niej nie siedze jak śpi, nie stoje jak łazi po schodach (tu babcia mi przerywa)
- NO WŁASNIE! ONA MA SINIAKA NA NÓŻCE!!!!! I POPATRZ CHYBA JĄ OSA UGRYZŁĄ W PALEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie wytrzymałam, kazałam jej iść do siebie i zawinełam się z wózkiem z działki.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Sierpnia 2008, 22:46
khee kheee dobre...
ale jeszcze wszystko przede mną...

Ale uwaga...moja mama zapowiedziała sie z odwiedzinami w przyszły tydzień. Powiedziała, że obetnie pazury  ;D ;D ;D ;D
Ciekawam czy to zrobi....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 9 Sierpnia 2008, 22:49
uuuuuuuuuuu
sie bedzie dzialo  ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 9 Sierpnia 2008, 22:51
pochowaj noże i inne ostre narzędzia Lila, nawet sprzęt do obcinania pazurków małej Ewy ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Sierpnia 2008, 08:38
Wpadłą do Podkowy wczoraj moja mama

- ręczniki powinnam zmieniać co 2 dni!!!
- pościel raz na tydzień!!!!!
- szczoteczki do zębów raz na 2 tyg!!!!!!!
- butelki wygotowywać CODZIENNIE!
- dlaczego producenci smoczków TT nie dajądo nich nakladek??????????? (chodzi o smoczki uspokajacze)
- za żadko dziecku zmieniam pieluchy! OSZCZĘDZASZ NA DZIECKU????????????????????????

Dobrze ze dziś znów leci do Londynu.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 14 Sierpnia 2008, 21:41
O dżizys  :) Nieźle Rybko :)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 15 Sierpnia 2008, 15:12
A moja mama zagroziła, że zadzwoni po policję bo Tomek się znęca nad Wiktorem. Miało to miejsce jak jeszcze mieszkaliśmy z moja mamą, mnie nie było w domciu a Tomek usypiał małego.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 15 Sierpnia 2008, 15:31
pamiętamy...pamiętamy tę akcję... ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 15 Sierpnia 2008, 19:03
Martulka twoja mama to miała kilka takich akcji  ;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 15 Sierpnia 2008, 19:14
Za to teraz jest wzorową teściową  ;D Ale mały nadal nie może płakać w jej obecności :bredzisz:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Sierpnia 2008, 23:49
Hee heee a moja mama nadal nie ścięła paznokci...dzisiaj byliśmy w Stargardzie.
Ja Wam mówie, ona sie boi wziac dziecko na ręce...Mówi, że kocha, patrzy...o dzisiaj nawet pogłaskała ją po rączce, ale więcej ani dudu...

I już miałam czarną wizję, że na żadne wesele nie pójde...bo z kim dzieco zostawię, a tu proszę dziadek (mój tato) dzisiaj nauczył sie wszystkiego - karmienia, przewijania i ubierania...
Jestem z ojczulka mega dumna...

A mama mnie rozbroiła...bo patrzyła na mnie i dziwiła sie czego jej nie przyuczamy. Jeszcz biednemu tacie docinała...
Ludu jak ona mnie wychowała??? I jesli to ona sama to cud, że przeżyłam...a przeżyłam...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 16 Sierpnia 2008, 21:45
Moja tesciowa ma dlugie paznokcie(tipsy) i jak widze jak dotyka malego to mnie trafia.Najchetrniej bym jej je uciela.
A teraz stwierdzam ze przy mojej mamie (ktora teraz ze mna mieszka,i fakt faktem troszke pomaga przy sprzatniu mieszkania i obiadach)przy Miloszu to ja sie czuje jakbym wychowala 2 dzieci anie ona.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: tete w 16 Sierpnia 2008, 22:21
to  ja musze pójsc w drugą strone...moje siostry sa niemal równolatkami mojej tesciowej...ale o niebo lepiej radzą sobie z Mi(znaczy tesciowa ma chęci ale sie boi)...a dzi mój 70letni Tatus mnie rozczulił...przewinąl Majke,ponosił do 'odbicia" poczym sam zapakował ją w wózek i poszedł do lasu..wrócił po prawie 2h szczesliwy i dumny....mówie Wam serce rośnie!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 21 Sierpnia 2008, 09:36
:) :) to ja mam szczęście, bo teściowie trafili mi sie cudni! :)  i sa cudnymi dziadkami dla Tymka
złego słowa powiedziec nie mogę!

za to moja babcia - oj powykłócałam się troche ;)
co chwile karmiła by dziecko!
i to czym? zupami! na mięsie! bo przecież dziecko może jeść zupę kilka razy dziennie!
pytam jej kiedy więc czas na inne wartości odzywcze? otóż pomiędzy :P jakiś bananek, eeeeeeeeh
"lepiej dać dziecku zupę na śniadanie niż kaszę - bo kaszki to dla malutkich dzieci są"

najpierw "nie dawaj mu szynki ze sklepu"  (no zgada, ale czasem daję z indyczka, jak nie mam nic innego na kanapkę) a potem "daj mu samej szyneczki, bo tak lubi! zobacz jak on na nią patrzy!"

rzecz znamienna u moich dziadków - brak konsekwencji w myśleniu ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 12 Lipca 2009, 20:59
wątek lekko zaniedbany
a jak sprawa ma się teraz z perspektywy czasu?
są jakies kfiatki?
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Lipca 2009, 21:44
Mariol powiem tak...moja mama nadal NIC przy Ewce nie zrobi...jak ląduje u dziadków to  "obrabia" ją mój ojciec...
ale ogólnie na babcie nie mam co narzekać...wyedukowały się, nie próbują mi niczym dziecka paść, chociaż moja mamunia kochana, kiedy jej powiedziałam że Ewa może jesć bułeczkę maślaną to jej przywiozła drożdżówkę....
nie powiem była dobra  ;D ;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 12 Lipca 2009, 22:40
U mnie to maskara jakaś... ale w sumię się tego spodziewałam ;)

-zmine rączki i nózki to standard
-to, że do picia daję wodę niedosładzaną glukozą, zamiast słodkich soków, herbatek świadczy o tym, ze moje dziecko jest BIEDNE
-Nikodem jest również BIEDY dlatego, że go nie opalam (no wiecie- takie biedne blade dziecko...)
-rozkręcanie laktacji bawarką też przerabialiśmy
-do tej pory moja teściowa nie została sam na sam z młodym, bo zapowiedziała (bardzo dobitnie), że wtedy zacznie wprowadzać swoje metody (czyt. zupełnie inne niż moje)
- odwiecznie mamy problem z dbaniem o siusiaka mojego syna- tzn my stosujemy się do zaleceń naszych lekarzy, a teściowa usilnie próbuje nas przekonać, że powinniśmy przy kąpieli na siłę odciągać małemu napletek :mdleje:
- najbardziej mnie wkurza tekst "Wychowałam 2 synów robiąc to i to i co? nic im nie było" oraz "teraz są inne metody, ale i tak za parę lat wróci się do starych- ja ci to mówię!"
- obie mamy-babcie uważają, że półrocznemu wnukowi powinnam dawać już wszystko do polizania (czyt. schabowego, truskawki, czekoladę...)
- no i hit: moja teściowa pracuje w laboratorium i ma wielką potrzebę (nieposkromioną) robienia małemu przeróżnych badań. I tak jak nie widzę problemu złapania siusków od czasu do czasu tak pobierać krew (co prawda z palca) jest dla mnie zupełnie niepotrzebne i zapieram się jak tylko mogę. Kiedy moja teściowa wyczaiła, że tego i tego dnia rano mnie nie będzie bo jestem umówiona do fyzjera, przyjechała i w obecnosci mojego (durnego*) męża pobrałam małemu krew i zadzwoniła do mnie popołudniu ogłaszając, ze Nikoś ma cudowne wyniki. *cenzura*. Ja to wiedziałam bez tego całego cyrku  :-\

* durny mąż lekko usprawiedliwion bo myślał, że o wszystkim wiem.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 13 Lipca 2009, 08:04
nieźle dziubasku
ma coś z głową bez wątpienia

ale pobieranie krwi wbrew Twojej woli dla kaprysu, bo ona chce mu wyniki sprawdzić...to juz przesada
jak pediatra stwierdzi,że potrzebna jest analiza krwi, to Ci pewnie zleci

ale durna baba
strzeż nas Panie przed takimi babciami

u nas picie wody zamiast soków, to też straszna kara dla dziecka i niesłodzenie mu np herbaty(swego czasu czasem napił się gorzkiej)
to samo z soleniem potraw(jak to niemowlęciu nie solisz?)przecież musi poznawać smaki
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Lipca 2009, 08:33
no i poznaje...bez soli...
żeby jej nie było przykro to ja też nie solę....i da się....tylko nielicznych rzeczy się nie da...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 13 Lipca 2009, 13:46
U nas nadal Nutramigen jest złym, małowartościowym mlekiem i Zuzia jest głodzona przez nie ;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 14 Lipca 2009, 14:12
A moje dziecko jest biedne, bo dostaje słoiczki, pełne chemii, konserwantów i zgniłych warzyw ;) :D  a wyrodna matka odmawia gotowania i przecierania zupek ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 14 Lipca 2009, 21:16
U mnie babcie jakoś dają radę ze słoikowym jedzeniem, bo kazalam im załatwić jakieś warzywa z ekologicznych upraw- wtedy będę gotować ;) W dużym mieście o takie "cuda" nie łatwo :P a jak już to mają taką samą pewność, ze są bez chemii jak te słoiki ;)

No i bym zapomniała- Nikodem jeste bieeeeeeeeedny, bo mu nie doprawiam słoiczków  :P Przeciesz są takie fuj i psieeeee ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 14 Lipca 2009, 22:04
Też wytoczyłam argument o ekologicznych warzywach, ale babcie uważają, że marchewka od babci na targu, to na pewno ekologiczna
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 15 Lipca 2009, 07:16
Cytuj
Nikodem jeste bieeeeeeeeedny, bo mu nie doprawiam słoiczków  Tongue Przeciesz są takie fuj i psieeeee
to faktycznie wyrodna matka jesteś...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 15 Lipca 2009, 08:00
wiesz, a myślałam, że na tą listę nigdy nie trafię ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 15 Lipca 2009, 08:19
Doprawiac najlepiej Vegetą - zdaniem mojej teściowej ;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Zaneta_81 w 15 Lipca 2009, 09:31
taaaa temat słoiczków tez przerabiałam  ::)
ostatnio usłyszałam od teściowej, że moje dziecko czuje się samotne  :o :o :o bo....jak wpada w histerie to ląduje w łóżeczku i dopóki się nie uspokoi zabraniam go tulić...to co,że ta metoda skutkuje jak żadna inna, bo po kilku minutach jest błoga cisza..ale on jest wtedy taki SAMOTNY  ::) ::) ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 15 Lipca 2009, 09:42
bieeeeeeedny ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 15 Lipca 2009, 10:38
oj tak biedynyyyyy

mój ląduje u siebie w pokoju i ma się tam wyryczeć - po chwili jest spokój.

ja tez była beee bo dawałam słoiczki - takie ohydne papki a my jedliśmy kiełbasy i inne cuda...biedny mati  8)

ale tak na pocieszenie - teściowa sama mi przyznała rację, że dobrze zajmujemy się matim. babci macka tez odpusciła po tym jak zobaczyła, jak mati sam pięknie je i się jedzenia domaga.
także laski - nie traćcie nadziei ;-)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 15 Lipca 2009, 10:49
My mieszkamy z moimi rodzicami -  możecie sobie wyobrazić co u nas się dzieje ;) ogólnie też wychodzę na złą matkę nawet raz usłyszałam że nie dorosłam do bycia matką  :-\
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 15 Lipca 2009, 12:03
gruby kaliber...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 15 Lipca 2009, 12:27
Doprawiac najlepiej Vegetą - zdaniem mojej teściowej ;D
o tak...vegetta jest najzdrowsza dla niemowląt
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 15 Lipca 2009, 12:38
Moja babcia kiedy my byliśmy mali strasznie nas rozpieszczała, a później moja mama nie mogła nad nami zapanować-dla mojej babci nie ma lepszego sposobu na usypianie dziecka jak "telepanie" na rękach albo w wózku(przy moim bracie robiła to z taką siłą, że połamały się elementy wózka przy kołach ;D )
Teraz jako prababcia stara się to praktykować kiedy tylko się da-moja siostra usilnie z tym walczy
Oczywiście opatulanie prawnuków przed każdym spacerkiem to standard- my podobno też byliśmy przez moją babulkę przesadnie ubierani ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Lipca 2009, 16:36
...widzę, że babcie wymiatają...


Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 15 Lipca 2009, 17:51
Mój jest biedny bo nie zakładam mu butów... mało tego - skarpetek też nie  ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 15 Lipca 2009, 18:41
Taa i odwieczny tekst o słabym pokarmie jak słyszę to białej gorączki dostaję tu i moja mam i teściowa maja podobne zdanie w tej kwesti.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 20 Lipca 2009, 08:47
Ja z jedną babcią od dwóch miesięcy toczę walkę o chodzik, który ta chce na siłę młodej sprezentować :nerwus:

Wczoraj temat powrócił ::)

Babcia stwierdziła, że skoro my nie chcemy, to kupi do siebie do domu i jak młoda będzie w odwiedzinach, to sobie pochodzi  :luzak:

Ostatecznie jej dziecko jak miało pół roku już w chodziku chodziło  :mdleje:  a jak powiedziałam, że młoda od urodzenia ma przecież problem z bioderkami i stanowczo się nie zgadzam, to powiedziała, prawie, że obrażona, że jej dziecko jakoś tam ma biodra zdrowe  :nerwus:

Oszalęję w końcu
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Lipca 2009, 10:58
Gemini ja też boje o chodzik toczyłam. Mało tego teściowa chodzić przywiozła od swoich starszych o rok wnuczek i jak powiedziałam jej żeby mi tego do domu nie przynosiła (i pare razy zrobiłam wykład dlaczego) to jak przyjechaliśmy do niej to usilnie mimo nawet protestów samej Zuzi chciała ją tam wsadzić....ale wygrałam. nie dałam się. mała wychowała się bez chodzika. I bardzo się z tego cieszę.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 20 Lipca 2009, 11:02
Gem - musisz byc silna!
my cię tu będziemy wspierać!!!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 20 Lipca 2009, 11:45
Ja zdania nie zmienię w sprawie chodzika, mąż tez mnie popiera, ale babcia ma swoje zdanie, jak kupi i wstawi u siebie w domu, to powiem, zeby sobie sama tam wlazła i chodziła  :nerwus:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 20 Lipca 2009, 11:55
to powiedz jej, ze NAPEWNO nie dostanie dziecka
może to ją przekona?
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 20 Lipca 2009, 12:01
Aniu ona ma jeszcze lepszy pomysł, bo dziecko z nią nigdy nie zostaje, po prostu wsadzi ją do chodzika na naszych oczach :Kill: , tzn. ma taki plan, pewnie liczy na to, ze dziecku się spodoba i ona powie "a nie mówiłam" a my z radością przyklaśniemy jaki to świetny pomysł miała :nerwus: niedoczekanie

Zresztą ona wiele świetnych pomysłów, np. wczoraj wymyśliła, zebyśmy kupili młodej psie zabawki, bo one piszcza jak się je lekko dotknie, a te dziecięce trzeba tak mocno naciskać :hahaha: szczegół, ze młoda wogóle nie toleruje piszczących zabawek, zwyczajnie się ich boi, no ale tak to jest jak się widzi dziecko raz od wielkiego dzwonu, ale bardzo by się chciało wtrącać w wychowanie :nerwus:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 20 Lipca 2009, 12:47
Gem, szczerze współczuję
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 20 Lipca 2009, 12:51
psie zabawki...
no rewelacja po prostu!!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Lipca 2009, 13:12
ale przypadek Ci się trafił....matys
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 20 Lipca 2009, 16:47
psie....
a czemu nie kocie....też są pewnie miekkie...nie piszczą?
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 20 Lipca 2009, 16:54
kocie raczej nie piszczą
TYLKO GILAJĄ...to raczej piórka i myszki ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 20 Lipca 2009, 17:00
i co zła taka myszka szmacianka?... ;)

U nas dzięki Bogu na pomysł chodzika nikt nie wpadł; dziadki sie chyba poedukowali; ale za to jedna babcia uwielbia prowadzać Ewkę...
Nie bardzo wiem po co, bo Młoda jak gdzieś bardzo chce to se podraczkuje, a sama prowadzania się nie domaga.
Zatem zainterweniowałam w powyższym temacie argumentując to tym, że skoro się nie domaga, to proszę nie prowadzać....najwidoczniej nie jest to jej potrzebne....oraz najwidoczniej kręgosłup również nie jest na to gotowy, jak będzie to zapewne dziecko nam to objawi.
Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 20 Lipca 2009, 18:03
Lila kocie nie piszczą :hahaha: a babcia uparcie młodej piszczy i dzwoni zabawkami przy uszach :hahaha: Czekam na piękną kość teraz :hahaha:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 20 Lipca 2009, 18:05
swoją drogą, pamiętam jak Paweł Zawitkowski polecał takie psie zabawki (są grube, pies ich nie przegryzie, więc dziecko też) może babcia oglądała tvn style? ;) ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Zaneta_81 w 20 Lipca 2009, 20:29
taaa też słyszałam jak Zawitkowski zachwalał psie zabawki  ;D  mówił coś o piłeczkach z wypustkami gumowymi
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Lipca 2009, 21:37
ale takie piłeczki można też w dziecięcym sklepie kupić. wiem bo miałam cały zestaw takich piłek. u mnie babcia dopóki  ja takiej piłki młodej nie kupiłam to była święcie przekonana ze tylko na odpuście w miejscowości B. można takową piłkę kupić  ::)

dziś po dwutygodniowej przerwie wróciłam do pracy i jak babcia przyszła to oznajmiłam jej ze w domu Zu ma pić z normalnego kubeczka lub z dziecięcego plasikowego normalnego kubeczka, a bidon/kubek z rurką tylko na spacer. A babcia na to "a to ona nie jest na to za mała ? "  załamka...i do tego dziecko w wieku 2 lat i 4 miesięcy, ważace ponad 13 kg uśpiła dziś na ręku...mało tego jutro też tak chce młodą uśpić...

ortograf
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 20 Lipca 2009, 21:44
babcia ma siłę...fizyczną...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 20 Lipca 2009, 21:46
Gosia chyba czeka cie powazna rozmowa z babcia  ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 20 Lipca 2009, 22:54
Poczytałam i ... zaczynam się bać teściowej  ::) Mama na pewno wtrącać się nie będzie - obawiałaby się awantury na pół miasta  ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: agnieśka w 20 Lipca 2009, 23:41
To może ja sprzedam Wam parę tekstów teściowej z ostatniej wizyty:
- dlaczego mała je wciąż to mleko (modyfikowane znaczy się, w naszym przypadku Bebilon), ona się tym mlekiem przecież nie najada, lepsze byłoby krowie  :taktak:
na moje słowa, że to jest mleko krowie, tylko z odpowiednio zmodyfikowaną ilością białka robi wielkie oczy to po pierwsze a po drugie to nie wiem po czym ona wnioskuje, że mała się mlekiem nie najada jak praktycznie w ogóle z nią nie przebywa
- dlaczego karmię małą mlekiem na siedząco a nie na leżąco :mdleje:
- dlaczego mała kaszę je łyżeczką, jej dzieci przecież mając 5-6 lat piły ją z butelki (masakra, to rzeczywiście bardzo zdrowe żeby dzieci w tym wieku piły kaszę z butelki, już miałam jej powiedzieć, że się jej dzieci karmić nie chciało i dla świętego spokoju dawała im te butelki)
- powinnam małej dawać ziemniaczki w postaci puree,a nie w kawałkach które zresztą mała pięknie przeżuwa i koniecznie z dodatkiem śmietany
- podała mi przepisy jak gotować obiady dla tak małego dziecka, no comments
Nie wiem po co ona to  ogóle gada jak i tak wie, że zrobię po swojemu. Moje dziecko jest też biedne, bo bez butów chodzi, ale najpierw to był mój wybór a teraz konieczność, bo mała nie pozwoli sobie założyć żadnego bucika.
Takich kwiatków mam mnóstwo. Nie będę zanudzać, to mogłoby być śmieszne, gdyby nie było prawdziwe.
Na dowód kilka mocniejszych:
- jak mała miała 4,5 miesiąca z dnia na dzień musiałam odstawić ją od piersi i wylądowałam w szpitalu, olała moje słowa, żeby bez naszej wiedzy nie dawała małej nic do picia i jedzenia, bo przejście z cyca na butelkę było już dla nie wystarczającym szokiem, no i nie uwierzycie, ale jak byłam na konsultacji u lekarza dała małej trochę kubusia do picia, myślałam jak to odkryłam, bo się przecież sama nie przyznała, ze ją rozszarpię, a ona cały czas mi powtarzała "a zobaczysz, że małej nic nie będzie"
- między jednym a drugim pobytem w szpitalu musiałam pilnie załatwić parę spraw i niestety musiałam zostawić małą z nią, to dała jej sok z jabłka i marchewki. Wtedy zrobiłam jej awanturę i mówię jej że sobie nie wymyśliłam sposobu wprowadzania jej nowych pokarmów, tylko skonsultowałam to z jej pediatrą, to mi wykrzyczała że pójdzie na drugi dzień do tej lekarki i dowie się, czy faktycznie ona mi tak kazała robić. Widziałam, że nie ma z kim dyskutować, powiedziałam tylko jej, że jak będzie robić po swojemu, to małej długo nie zobaczy a o wzięciu jej do siebie będzie mogła tylko pomarzyć.
- jak leżałam w szpitalu przegrzała mi małą, bo trzymała w pomieszczeniu, gdzie było jak w saunie, a obok przedpokój i drzwi wychodzące na podwórko i w dniu mojego wyjścia ze szpitala zaliczyłam wizytę u pediatry od którego wyszłam z diagnozą zapalenie oskrzeli, wg teścia z kolei to dziecko niepotrzebnie brało antybiotyk bo nic jej nie było, lekarka się nie zna - dobrze, że on się zna.
Mała jak jest pod moją opieką to nawet potówek nie miała.
Ze swoją mamą nie mam takich problemów, bo ona potrafi uszanować ten fakt, ze to moje dziecko i ja decyduję, co jest dla niego dobre. Jak czytam to, co dziewczyny piszą to mi lepiej, ze nie tylko ja mam przerąbane  ;D.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 21 Lipca 2009, 18:25
Jak ja się cieszę że teściową mam "ustawioną", ale za to nawalczyła się z nią moja szwagierka, teściowa teraz jest spoko i wiem że jak o coś poproszę to spełni prośbę. Moją mam to sama sobie ustawię. Tylko z drugiej strony i tak nie widzimy co babcie robią z naszymi dziećmi gdy nas nie ma.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 22 Lipca 2009, 09:40
Uuu.. jak dobrze, że moja mama jest normalna - pod względem pomocy w wychowaniu dzieci... Ma już trójkę wnuków i żadna siostra się nie skarżyła :) Czasem mama mi się poskarży, że nie podoba jej się, co np. siostra robi, ale nigdy się nie wtrąci.
Nie wiem jak będzie z mamą P. raczej też wtrącać się nie będzie - tym bardziej, że małą zobaczy najprawdopodobniej raz na rok.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Lipca 2009, 12:10
mnie się wydaje, że z babcią-właśną mamą nie ma probleów. jakoś w miare łatwo da sie ją ustawić. a jak nie to się na krzyczy, awanturę zrobi, coś się pysknie i ogólnie  nie ma wielkiej afery. z wlasna mama jakos się dojdzie do ładu. gorzej jest z babcią-teściową...tu już są fochy, obrażania się jak się na to czy na tamto zwróci uwage.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 22 Lipca 2009, 12:15
u mnie to najgorsze boje były z babcią Maćka
jak sobie przypomnę to mnie aż skręca  >:(
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 22 Lipca 2009, 12:18
U nas babcia Tomka też szaleje. Ale przez telefon- oddaje słuchawkę Tomkowi "bo koniecznie właśnie teraz muszę zrobić coś przy małym".  Za jej czasów to już zupełnie inaczej się dzieci chowało...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 25 Lipca 2009, 20:59
Oj te babcie. u mnie to co doprowadza mnie do bialej goraczki to to, jak mloda sobie lezy grzecznie i sie bawi to babcia jak przyjdzie to

zaraz ja na rece chce brac, bo ona taka biedna niedopieszczona lezy. jak tlumacze ze skoro lezy i sie bawi i nie marudzi to chyba jej dobrze i niech

lezy. niestety moje argumenty nie przekonuja i musi wziac na rece  >:(  

Poza tym druga babcia i dziadek najlepiej by jej dali jesc kurczaka. bo czemu niby nie moze takie dziecko  :mdleje:  moje tlumaczenia

zeniedojrzaly jest uklad pokarmowy do nich nie przemawiaja i patrza na mnie jak bym sie z choinki urwała. bo oni to dawali juz paleczki

dzieciom_ bez komentarza  :-X

jeszcze jest tez dziadek, ktory jak rozmawia do malej, ktora to wlasnie zjadla mleko, to bawiąc sie z nią potrzasa ja za brzuszek i mowi cos

tam do niej. ja mowie, ze wlasnie jadla, to przestaje po czym za chwile zaczyna znow :mdleje:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 23 Września 2009, 12:30
U mnie w przeciągu 2,5 miesiąca nazbierało sie tego bardzo dużo, a zaczęło się od mojego pobytu już w szpitalu po porodzie teście przyjeżdzali nawet dwa razy dziennie i to nic że dziecko moje leżało w inkubatorku ,im to nawet nie robilo byleby popstyrkac mu jak najwiecej zdjęc (że aż mi wsytd za nich było),

-druga taka sytuacja miała miejsce na drugi dzien jak przyniesli mi dziecko na pol godz na karmienie, dziecko nakarmione    
  usnelo , a tesiowa bez pytania na ręce go wzieła ja jej tłumacze że dopiero co pojadł i spi a ona nic, moja mama nawet
  dzicka wtedy ani razu nie miala na rekach i jej mówi że raz go w oczka (bo przystawila go na wprost słonca) a ona dalej
  swoje. Na to ja nie wytrzymałam i jak tylko mąż przyjechał powiedziałam mu co o tym myśle (zrobiłam mu awanturę na
  cała sale  ;D żeby nie przyjezdzali do mnie co dwie godz bo mam tego dość chce odpocząć, że nie ma żadnego brania na
  rece dziecka bo nie chce go przyzwyczajać (pozatym tesciowa nauczyła dziecko od jej corki -kilka miesiacy starszego od
  naszego- noszenie na raczkach -pierwszy wnuk i dziecko nic tylko na rekach ,spi 15 min i znowu na raczki chce- tragednia.
  Dlatego u mnie ma zakaz noszenia na rekach. I jak narazie sie tego trzyma, przyjdzie popatrzy, wiem że by chciala wziąśc
  ale wie ze ja sobie tego nie życze.

-niestety jeździmy do nich co tydzien na weekendy i oczywiscie muszą byc jakieś uwagi, pierwsza była (po 10 min odkąd
 zobaczyła małego) , spi za długo na jednym boczku  >:(

-  teściu - dziecko leży główką w dół (to nic że gondolka w wózku jest profilowana tak że ma główke wyzej

-prababcia męża- (wczesniej trzymajac smycz psa i głaskajac go ) podchodzi i chwyta malego za dłonie , na to mąz żeby go
 nie dotykała po dłoniach bo jest nieszczepiony a bierze raczki do buzi później (ona wielka obraza i wyszła)

- z 50 razy powtarzalismy tesciowi że ma nie palic przy dziecku (nic sobie z tego nie robi) więc ja biore dziecko i wychodzę
  zawsze, albo nachyla sie nad dzieckiem trzymają papierosa w drugim reku i tekst ze niech się uczy od małego  >:(

-teskt ma zimne raczki, czy nóżki też przechodziłam

-najlepsze jest to że jej córka nie tak dawno też urodziła i cackała sie z nia jak z jajkiem , ona trzymała dietę żeby mały nie
 miał kolek, przyjeżdzamy na obiad do tesiów ona sie mnie pyta czy karmie piersia (jak by nie wiedziała) i daje mi mieso
 smazone, ziemniaki polane tłuszczem i surówke z ogórków w smietanie, zupe pomidorowa gdzie wie ze mam uczulenie na
 pomidory na to ja ze dziekuje nie zjem.

-wyjezdzając od tesciów mąż poprawiał fotelik z dzieckiem , tesciu chwycil fotelik (gdzie jest na małego za duzy i pasy
 poprostu mu wiszą o mały włos nie wypadł ja przerażona krzycze żeby go trzymał a on do mnie z tekstem przecież to nie
 jajko

-tekst tesia (dziecko ma miesiac) kiedy on się będzie z nim mógł pobawic bo (jego córka) mu daje małego

-kupiłam drugi wózek bo mi wyrósł z gondolki i musiałam wiekszą zakupic tekst tesciowej ,dziecko leży główka w dół
 na to ja w płodzie też leżal główka w dół i mu sie podobało.

Jak sobie coś jeszcze przypomne to dopisze bo jest tego dużo (pewnie co weekend to coś nowego dojdzie)
Na szczescie moja mama sie nie wtrąca w to co robie i jak (ona jak to powiedziala jest ze mnie dumna ze sobie sama daje rady)
Oczywiscie tesciu to skomentował że jestem jakas nienormalna że nie chce żeby mi ktos pomógł (no bo ich córka to dziecko odrazu daje i wybywa albo idzie spac)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 23 Września 2009, 12:40
Bosche Nikola...szczerze to ja bym nie jeździla do tesciow...
po takich akcjach..............................
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 23 Września 2009, 12:55
Nikola wspolczuje........ naprawdę to jakis koszmar  ::)
wiecie co, ludzie nie rozumieja, ze jak sie pojawia mały czlowiek, to kobieta potrzebuje wypoczynku..
a poza tym problem mycia rak. ... doprowadzało mnie to do szalu . Juz mi bylo az glupio kazdemu z osobna powtarzac, zeby myć ręce.. co niektorzy sie poobrazali  >:(

moja babcia potrafila przyjsc prosto z cmentarza w odwiedziny i od razu podchodzila do małego. Za każdym razem prosiłam o mycie rąk... no ręce opadały  ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 23 Września 2009, 12:56
Nikola ja też bym nie jeździła... I to napewno nie co weekend... A na każdy tekst już by mi się cisneła niegrzeczna odpowiedź...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 23 Września 2009, 13:38
nikola szczerze współczuję
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 23 Września 2009, 15:50
jezu co za ludzie
ja tez bym nie jeżdziła tam
no way!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 23 Września 2009, 17:03
No niestety jeżdze tam tylko ze względu na mojego męża :(

Pozatym mielismy z nimi mieszkać dopoki się nie wybudujemy ale po tym wszytskim zdecydowałam że będziemy mieszkać z moją mamą (oczywiście nie obyło się bez ich komentarzy typu że ludzie wypytują gdzie jesteśmy a co mnie ludzie obchodzą).
Najgorsze jest to że wlasnych dzieci nie umieli wychować a moje chcą. Dziękuje bogu ze moja mama jest normalna i szanuje moje decyzje choc nie zawsze sie z nimi zgadza, nawet mój tata gdyby żył to też by nie smiał sie wtrącać w moje sprawy bo zawsze tak było.
 
Powiem wam że po weekendach przyjeżdzam taka znerwicowana i ja i dziecku sie udziela (pozniej mam dwa dni z nim męki).
W sobotę mały ryczał na dworze a tesciowa sie pyta co on tak placze na to ja że przecież co tydzień jest to samo że w domu jest normalny.
Weekend juz nie bawem a ja tylko w tygodniu odpoczywam  :(
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 23 Września 2009, 19:13
Łomatkooooooo co za horrory z tymi babciami, aż się włos jeży nawet pod pachami!!! :ckm: :Kill:
Widzę, że im dalej Babcie są tym czasem lepiej (moi Rodzice mają do nas 150 km, Teście ok. 300). Nasze Dziecię jeszcze się nie urodziło, a już dostaję mnóstwo "bezcennych" rad, szczególnie od Babci mojego G. Wyobraźcie sobie, że Grzesia Dziadkowie wymyślili sobie, że przyjadą teraz do nas na "kilka" dni!!! Teraz kiedy ja się ledwo ruszam, miałabym się jeszcze nimi zajmować i denerwować się ich wrzaskami. Wyczucie nieziemskie! Powiedziałam, że ja się nie zgadzam, więc pewnie już mnie z rodziny wypisali hihihi Szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi, skoro Babcia G. nawet nie wie jak mam na imię, a jesteśmy razem 6 lat (ciągle nazywa mnie Dorotką albo Beatką, podczas gdy inne wnuki i ich połówki pamięta bez problemu).
Natomiast Teściówka już zapowiedziała, że Wigilię w tym roku spędzą u nas i mamy przenocować 6 osób na dwóch pokojach+my i dziecko! Na to ja zapowiedziałam siostrze G., że Wigilia wypada w tym roku u mojej Babci (dzielimy święta po równo, żeby nikt nie miał pretensji) i tam będziemy.
Już czuję też w kościach jaki bój będę prowadziła z Teściami o papierochy (oboje kopcą jak parowozy) Pewnie będzie mnie trafiało jak mój szanowny Pakiet będzie się zbliżał do Łucji po papierochach. Już w sobotę nie mogłam rano jak przyjechał Teściu taki nakopcony (o 7:00 rano postanowił nam zrobić pobudkę!) i nachylił się do mnie jak leżałam w łóżku. FUJJJJJJJJJJJJJJJJ!!!
Chyba jeszcze nie mamy wątku o wyrodnej synowej? ;D
Liczę tylko na to, że z moją Mamcią się łatwo dogadam, bo zaproponowała, że mi pomoże przy Łucji przynajmniej na początku.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 24 Września 2009, 08:28
Nikola, na twoim miejscu stanowczo bym pogadała z mężem i zrezygnowała z wizyt u teściów.
im szybciej tym lepiej. przecież oni  nie szanują ani ciebie ani dziecka.

moi teściowie też palą ale nauczyliśmy ich, że mają nie palić przy dziecku czy przed wizyta u nas.
baaa ja im nie pozwalam na palenie obok mnie  nawet jak jesteśmy na dworze. na własnej działce chodzili palić w kąt

dziewczyny - powodzenia!

Gagatka - pomysł z nocowaniem 6 osób na wigilie w dwupokojowym mieszkaniu  z  małym dziekiem - świetny nie ma co....  ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 24 Września 2009, 08:59
Z tym paleniem to istna maskara... ja wlaśnie prowadzę "wojnę" z sąsiadem kopcącym na klatce...grrr....

Nikola- rozumiem, że nie chcesz robić mężowi przykrości, ale ja też bym przynajmniej zredukowała częstotliwość wizyt u teściów? raz w miesiącu to byłoby max....

Ja po 8 miesiącach muszę przyznać, że trochę się uodporniłam na gadanie babć. Choć czasami nadal mnie rzuca....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 24 Września 2009, 09:21
Moja mama i teściowa stały cały czas za Zuzką bo "jak się przewróci to sie potłucze", dopiero jak im udowodniłam, że Zu doskonale sobie radzi z upadkami, skula główkę i bardzo rzadko sie uderza przestały za nią stać...czyli u mnie musze dać dowody ;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Września 2009, 12:36
Cytuj
-najlepsze jest to że jej córka nie tak dawno też urodziła i cackała sie z nia jak z jajkiem , ona trzymała dietę żeby mały nie
 miał kolek, przyjeżdzamy na obiad do tesiów ona sie mnie pyta czy karmie piersia (jak by nie wiedziała) i daje mi mieso
 smazone, ziemniaki polane tłuszczem i surówke z ogórków w smietanie, zupe pomidorowa gdzie wie ze mam uczulenie na
 pomidory na to ja ze dziekuje nie zjem.
u mnie z jedzeniem było to smo. córka teściowej urodziła bliźnięta-wcześniaki i przez trzy miesiące gdy odciągała dla dzieci pokarm to trzymała bardzo ścisłą dietę i było ok. A u mnie nie. A ja karmiłam znacznie dłużej. I też parę dostałam do jedzenia  talarki, odsmażone kopytka(jakby nie mogła mi ich odgrzać we wrzącej wodzie), sos, smażonego schabowego. A jaka wojna była jak na wigilę chciałam pierogi tylko z mięsem !


U mnie koejną wada teściowej jest niechęć do usamodzielnienia dziecka. Jest jeszcze za mała aby jeść sama, pić sama z kubka (choć to może już jej przeszło), jeść jabłko ze skórką, ubrać się sama, czy oporządzić w ubikacji. My zachęcamy do tego małą ale co można zdziałaś przez dwa dni....

I teściowa jest niezadowolona z tego, że mała jak wejdzie do sklepu to nie "czyta" jakie cukierki lubi jeść...bo młoda w przeciwieństwie do wnuczki jej znajomego nie je cukierków i słodkie (najczęściej herbatnik lub drożdżówka) dostaje sporadycznie.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Kasia-Wrocław w 25 Września 2009, 10:00
Nikola- rozumiem, że nie chcesz robić mężowi przykrości, ...
A, przepraszam, mężowi nie jest przykro, jak jego żona i dziecko są traktowani przez jego rodziców??
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 25 Września 2009, 10:12
No własnie w tym jest cały problem ze tocze z nim o to wojne ,bo wczesniej mielismy mieszkac z tesciami. On jest za mną ale co z tego ,jak jedzie do nich bezemnie wraca pod ich wpływem  >:(
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 25 Września 2009, 10:21
Nikola, problem to ty masz największy z mężęm
naprawdę musisz z nim pogadać
współczuję ci  bardzo. ciężka droga przed tobą...
powodzenia!!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 25 Września 2009, 17:51
mój mąż jest strasznie za mna i tego nie moge powiedziec tylko odkad urodzil sie mały to jak jedzie sam do rodziców i wraca to sie nie idzie z nim dogadac , wiem ze oni mu tam swoje walkuja i on jest miedzy mlotem a kowadlem. Ale on wie ze ja sobie nie pozwole i im to sie nie podoba
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 30 Września 2009, 17:34
nikola doskonale cie rozumiem. ja dopiero zbliżam sie do pólmetka a juz mam dosyc. mieszkamyz  teściowa i ciagle slysze uwagi na temat ciazy : a to, ze za malo jem, ze spodnie za ciasne, że mleka nie pije, ze marchewki nie jem, słodyczy. i oczywiscie juz sa teksty co to ona nie bedzie z dzieckiem robic. bedzie karmic, przewijac, kapac. a jak zapłacze malenstwo to weźmie do siebie w nocy i dzidzia bedzie wołac do niej mamo. normalnie krew mnie zalewa. ostatnio mialysmy spór odnośnie baldachimu. wymyśliła pościel  no i oczywiscie moskitiere ( jakby to na ósmym pietrze zimą komary sie czaiły na dziecko). Powiedzialm, ze nie chce czegos takiego, bo to zbiera kurz tylko, a poza tym u nas w mieszkaniu tak grzeją, że taki parawan zabieral by dziecku powietrze. oczywiscie usłyszałam, z jak bede rodzic to i tak ona zamontuje.  Ostentacyjnie powiedziałam jedno zdanie : jak wroce to porpostu wypierdole przez okno. skonczyło sie obrazą i to wielka. sama jeszcze niczego nie planuje,a ona juz zaczyna wymyślac. wkurza mnie to niemiłosiernie. Już padly teksty, ze mój facet nie bedzie dziecka wychowywał bo chlopy sie do tego nie nadaja. Powiedziałam sie że sie myli i że on bedzie jedna z dwóch osób ktore beda dziekco wychowywać. razem zrobiliśmy- razem wychowujemy.  Mój P. oczywiście twierdzi , że jestem przewrażliwiona i nie zwraca na to uwagi. dałam mu do zrozumienia, że zwróci uwagę jeżeli tak będzie dalej, ponieważ wyprowadzę się do rodziców. może zmądrzeja oboje, ale ile ja nerwów przez to strace to moje
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 30 Września 2009, 18:15
O matko padłam jak to przeczytałam  :o

juz sa teksty co to ona nie bedzie z dzieckiem robic. bedzie karmic, przewijac, kapac. a jak zapłacze malenstwo to weźmie do siebie w nocy i dzidzia bedzie wołac do niej mamo.

To zdanie mnie rozwaliło. Kobieto zwijaj manatki i się wyprowadzaj ,bo to jakaś wariatka jest  :hmmm:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 30 Września 2009, 22:04
Franek....współczuję
nie masz możliwości, żeby się wynieść od teściów?
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 1 Października 2009, 07:23
chwilowo nie. jest tylko teściowa i musi stanac na nogi, żebysmy my mogli sie wyprowadzic. na szczescie rodziców mam blisko i jak tylko cos sie dzieje ide od razu do nich
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Października 2009, 08:34
dobrze ze masz rodziców i jeszcze jakieś rozwiazanie w rękawie....współczuję teściowej.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 2 Października 2009, 08:45
no, no to "se teściówka popłynęła".. nie ma co  :biczowanie:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 2 Października 2009, 11:50
twarda ze mnie sztuka, wiec sie nie daje. obraza oczywiscie jest ale tym sie nie przejmuje
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 2 Października 2009, 14:19
Ja tez swojej mowie co mnie na watrobie lezy .... powiedzialam ,ze to jest moje dziecko i jeszcze cos do powiedzenia mam , a jak nie to sama zostane w domu a wtedy zobaczy wnuka raz na miesiac .....

 Swoje dzieci chowala jak chciala a mojego nikt nie bedzie wychowywal po swojemu , czy to sie jej podoba czy nie ja tez mam swoje zdanie , dzieki Bogu nie musze z nimi mieszkac , tak sie postawie i jak chce to niech sie obraza , idzie do domu i niech sobie przemysli na spokojnie.....  ;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 2 Października 2009, 14:24
najgorsze jest, jak trzeba mieszkac z rodzicami/tesciami.
 choćby byli "najwspanialszymi rodzicami na swiecie" to i tak jest przerabane  :P

od momentu jak mieszkamy na swoim... mama jest moja przyjaciółką.. a tak, to darłyśmy cały czas koty  ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 2 Października 2009, 14:41
Aneta zgadzam sie z Toba , im dalej  to wtedy bardziej przyjemniej z relacjami  ;D 
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 2 Października 2009, 16:33
moja mama mimo, ze jest blisko to postanowiła sie nei wtracac. ona stwierdziła, ze instynkt sam podpowie mi jak mam sie zachowywac i co robic.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 2 Października 2009, 17:04
Gratuluje ppodejscia Twojej mamy .....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 2 Października 2009, 18:30
U mnie to samo mama szanuje moje zdanie i decyzje ,czasem doradzi nie powiem ale wie ze ja jestem osoboa samodzielną i zawsze sobie radziłam ze wszystkim sama.
W tamtym tygodniu nie bylismy u tesciów i mój synek był bardzo spokojny, czyli juz wiem co tak na niego zle wpływa, to ze ja sie tam denerwuje i cała tamta atmosfera.
W niedziele chrzciny małego zobaczymy czy cos wymyslą bo jak narazie jest wielka obraza że zadecydowałam chrzcić małego w mojej parafii  ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 2 Października 2009, 19:25
boże ale ludzie sobei probelmy stwarzają
co za róznica jaka parafia????? co inny bóg?????

a moja mam czasem coś powie od siebie ale generalnie baaaardzo liczy sie z moim zdaniem
ona sama mi mówi że jak robi wszystko tak jak ja jej mówie albo jak ja bym zrobila to sie tak nie denerwuje
bo wie że mała jest do pewnych rzeczy czynności przyzwyczajona więc nie będzie się denerwować
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 2 Października 2009, 19:44
no moja mama akurat sama mówi, ze ona już swoje dzieci odchowała, teraz czeka ją rola babci. jeśli bede potrzebowala rady, ona może pomóc, ale nie bedzie decydowac za mnie. jej zachowanie napawa mnei andzieją, ze istnieja jeszcze normalni ludzie;] poza tym bardzo mnie wspiera w ten sposób, chyba sama nawet nei ma o tym pojęcia. musze ją ozłocić;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 2 Października 2009, 20:06
Moja mama - to babcia Anioł :) przyjeżdża do nas, aby zabrać nam córę na spacer - co by rodzice odpoczęli, gotuje nam obiady i przywozi, co dziennie była u mnie w szpitalu (7 dni leżałam) i pomagała przy Paulince. Pierwszą kąpiel też miała okazję wykonać.
Do niczego się nie wtrąca, a jeszcze mnie wspiera. I już teraz mówi, że jak Paula podrośnie, to będzie nam ją zabierać na weekendy :) razem z jej pół roku starszą kuzynką.

A babcia z drugiej strony? Jako, że jest tysiące kilometrów stąd i na razie mamy kontakt tylko telefoniczny - jest OK :)
Jutro teściu się sprawdzi :) albo i nie...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 2 Października 2009, 23:31
ania wiesz ty jestes z tego zadowolona ale inna mogłaby być wściekła
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 2 Października 2009, 23:38
ania wiesz ty jestes z tego zadowolona ale inna mogłaby być wściekła

No właśnie. ja osobiście nie była bym taka szczęśliwa. wszystko chyba zależy od osobistego podejścia każdej z nas i do oczekiwań
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 3 Października 2009, 04:11
A to do mnie? Bo ja tak, to nie wiem która mama byłaby niezadowolona z takiej pomocy - rzecz jasna za każdym razem mama uzgadnia ze mną, czy chcę, aby nam pomogła. Jak powiem, że mamy inne plany, to do nas po prostu nie przyjeżdża.
A pierwszą kąpiel wykonywała, bo z racji swojego wyuczonego zawodu (położna), potrafiła nas lepiej jej nauczyć, niż w szpitalu.

Już wolę taką babcię, niż taką, która wtrącała by mi się do wszystkiego :)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 3 Października 2009, 09:34
Ja tam uważam że taka pomoc jest super. Przy Szymku pomagała mi teściowa, ale nie nachalnie. Tym razem będę radzić sobie sama bo sie na dniach wyprowadzamy.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 3 Października 2009, 09:37
moim zdaniem to poprostu indywidualna sprawa. jestem za pomoca mamy, ale to ma byc pomoc, a nie granie na nerwach jak w przypadku mojej tesciowej. ale fakt faktem babcie nadopiekuńcze, albo taki, ktore wyobrazją sobie nas tylko w roli inkubatora, są plagą i to straszną
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Października 2009, 09:50
Babcie trza sobie wychować...niestety...niefajnie to brzmi, ale niestety...
Ja wychowałam obie. Jedną prośbą, drugą groźbą i sankcjami - obie chodzą jak w zegarku.
Dobrze wiedzą, że jak podpadną dłuuuuugo wnusi nie zobaczą.
Gestapowsko zabrzmiało, ale poskutkowało. Tylko, że mi mąż problemów nie robił.
Za to teraz Ewcia co drugą sobotę jest u jednych lub u drugich dziadków i wsio gra i buczy, jak w przepięknej bajce.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 3 Października 2009, 09:54
no ja proces wychowywania babci (teściowej ) juz zaczęlam, mimo, że moja kruszynka dopiero w drodze. nie wiem czy mi sie uda, ale próbuje. fakt, że nawet mi sie to udaje, z tym, że jest jeszcze skutek uboczny taki jak wielki foch i placz. ale co tam. czasem ktoś musi się poswięcić ;D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 3 Października 2009, 13:06
dokladnie babcie trza se wychować , ja juz powoli zaczęłam wiem ze musi minąc troche ale skutki pomału widać ,zobaczymy na jak długo................
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 3 Października 2009, 14:05
Ja na razie nie narzekam - bo ani moja mama (już wychowana przez siostrę) ani teściowa na razie nie przejawiają żadnych zapędów we wcinaniu się do wychowywania.

Jedynie na co my jesteśmy wyczuleni i już teściowa ma zapowiedziane to walka z papierosami. Już ją uprzedziliśmy, że najlepiej jakby rzuciła palenie - do stycznia ma czas. Jak nie rzuci to będziemy krótko trzymać palenie, tzn: w dzień kiedy przyjeżdżamy nie pali się w domu, przed naszym przyjazdem zmieniają ubrania - ma nie być w tych co paliła, po papierosie umycie zębów i dłoni... Może dla kogoś to będzie dziwne, ale ja jestem z domu gdzie się nie pali, u nas też nikt nie pali i naszego dziecka nie zamierzamy truć. Zapowiedzieliśmy, że jak tak nie będzie to nie będziemy przyjeżdżać, a jak zostawimy malucha a potem poczujemy na ubrankach zapach papierosów to też będzie to ostatnie spotkanie.

Co do tego jesteśmy zgodni ja i mąż więc nie będę sama z tym walczyć co i tak nie mam żadnych oporów aby powiedzieć teściowej co myślę na temat papierosów.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Października 2009, 14:08
Ricardo ja Cię rozumiem...
Moja teściowa nie pali jak jest u nich Ewa.
I to z własnej nieprzymuszonej woli. Nic jej w tym temacie mówić nie musiałam.  
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 3 Października 2009, 15:52
Pewnie moja teściowa tez by nie paliła, jakby Mała u nich była, ale nie wyobrażam sobie, że nawet jak zapali wczesniej papierosa a nie umyje zębów to będzie mi chuchać tak na dziecko... Albo przytuli i dziecko będzie wdychać dym z ubrań...

Dlatego przy tym postanowieniu jestem twarda zarówno ja jak i mąż. Poczuję dym i skończą się wizyty z dzieckiem.

Tak samo zapowiedziałam, że jak będą chcieli przyjechać do nas, to nie ma czegoś takiego jak jeszcze zapalenie papierosa na ostatnią chwilę przed klatką... Nie dam do rąk absolutnie dziecka...


Myślę, że oprócz papierosów może pojawić się drugi problem - czyli chęć namiętnego noszenia dziecka na rękach... Ale tym na razie się nie martwię - trza będzie obserwować i eliminować nieodpowiednie zachowania...

Narazie na tapecie papierosy - przypominane prawie na każdej wizycie. Przy mnie nie palą, jak przyjeżdżamy jest wywietrzone, ale ja się przecież do nich nie przytulam ani na mnie nie chuchaja czy cokolwiek innego.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 3 Października 2009, 21:41
u mnie nadal jest problem z fajkami
mój teściu poprostu pewnych rzeczy nie rozumie
jakbym mu powiedziała że ma myć ręce i zęby po każdej fajce jak chce jagode dotkąc (nie mówiąc o przebieraniu ) to by stwierdzil że ograniczam jego wolność
juz raz mi tak powiedział jak z nim walczyłam żeby nie palił przy mnie w ciąży
ale w koncu sie nauczyl
jedyne miejsce w ktore można go wygnać zimą to kotłownia
czasem niestety pali przy otwartych drzwiach  ::) ??? debil ale cóz nie każdy posiada mózg
njagorzej jak robi tak jak są dzieci
wtedy niestety tylko zamykamy drzwi

także plagą jest również dziadek który uwielbia całować sie z moją córeczką  :P
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 5 Października 2009, 08:58
ach te fajki.. moja mam opiekuje sie małym, niestety od roku wrocila do tego wstretnego nałogu.. po 12 latach przerwy ::)
przy małym nie pali rzecz jasna, ale czy po kazdej fajce myje zęby... wątpię  ::)

Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 5 Października 2009, 16:05
Ja moja mame sobie wyszkoliłam po kazdym paleniu myje zeby i recę  ;D ;D z tym że ona sama po fajkach nie podchodzi do małego bo jej go szkoda żeby wdychał to  ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 23 Stycznia 2010, 10:31
no dziewczyny jestem juz co raz bliżej porodu i niestety co raz bardziej mi teściowa dziala na na nerwy.
zaczynajac od poczatku:
1. Sama wybrala czas na wyszykowanie ciuszków. Wpadla mi do pokoju, poukladała wszystko tak jak chciała, nie zwracając uwagi na moje zdanie. Odebrała mi przyjemność wyprania i wyprasowania ciuszków mojego dziecka. w dodataku nie pasowalo jej to, że nie można ich wyplukac, bo przecież powinny pachnieć....mimo, ze poprzekladalam sobie ubranka tak jak chciałam, ona znów mi wszytsko przełozła...
2. Torba do szpitala. chiala mi ja sama spakowac, wybrała wszystko co dla mnei i dla dziecka bedzie najlepsze.  Oczywiście byla daleko od tego co naparwde sie przyda. Cichaczem spakowałam torbe i poprosilam meza , zeby wrzucił ją na szafe. Chcialaby przejrzeć, ale nie ma jak ;D oczywiście  bylo milion pytań co spakowałam, dlaczego nie spakowałam tego czy tamtego, ale spotkal ja  tylko zimny wzrok. w odpowiedzi uslyszalam , ze bedzie sie za mnei wstydzić, za to jak wyglądam..;/ glupia suka
3. Co do pielegnacji dziecka, uznala, że zna sie na wszystkim. Kiedy kompletowalam kosmetyki stwierdziła, ze nalezy zakupic spirytus. wiedzialąm, ze jest potrzebny do pepka, ale jej chodziło o nacieranie dzieciaczka po kąpieli. za nic na świecie nie dam jej go dotknąc.
4. Tak samo jest ze wszystkimi czynnosciami w okół mojego synka. uznala , ze ona bedzie robic z nim wszystko: ubierac ( oczywiście milion warstw i zero pomyslu na to, ze dziekcu w jej strojahc moze byc nie wygodnie) kąpac, chodzic na spacerki i najlepiej jeszcze, zeby łożeczko stało u niej w pokoju.
Szczerze mówiąc dziewczyny jestem blisko załamania nerwowego. Nie chce sie denerwować , zeby nie zaszkodzic dzidzi. Mąż stara sie reagowac, ale nie zawsze jest w pogotowiu..czysta masakra
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Stycznia 2010, 10:41
zaczyna się....
mieszkacie razem???

jeśli nie....to nie wpuszczaj jej do mieszkania... ;D...zmień zamki...

i zacznij wychowywać...już teraz...
sztywno ustal granicę...

a jak ma taką potrzebę opieki...to kup jej szczeniaka...w schronisku na pewno jest kilka bidaków...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 23 Stycznia 2010, 10:52
Dokładnie, zacznij wychowywac juz teraz, pokaz jej granice których ma nie przekraczac w tym czego ty nie chcesz.
Ja wczesniej tez nie umiaam mojej tesciowej powiedziec zeby nie robila tego ........
a teraz mam to gdzies. I duza zasługa w tym wasza  ;)
Powiedziałam tesciom ze jak im sie cos nie podoba to ich problem ja sobie bede wychowywac swoje dziecko po swojemu, problem teraz bardziej tkwi w moim mezu bo sie zmienil zrobil sie mami synek i w ogole (ma za nic moje zdanie), gdyz ja nie ucze małego na rękach a on jak tylko zobaczy swoich starych to od razu im na raczki małego wpycha  :-\
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 23 Stycznia 2010, 11:02
ehh niestety mieszkamy razem. ja jestem bardzo nerwowa i nei chce zaszkodzic dziecku. jak zaczne sie teraz stawiac to tak sie zakrece, ze skończy sie znow skurczami. juz raz to przerabiałam. oczywiście uslyszalam, ze to moja wina, bo jakbym jej sluchala to bym żadnych skurczy nie miała. tak smao jest bardzo niezadowolona, ze chce rodizć na pomorzanach. uznala , ze najlepszy byl by szpital wojskowy, ponieważ jest najbliżej. nie wazne, z emi zalezy na dobrej opiece dla dziecka, zwłaszcza, ze jest duże ryzyko wczesniejszego porodu
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 23 Stycznia 2010, 11:18
Wiem cos na ten temat bo moi tescie tez nie dadzą sobie nic przetłumaczyc ( z tym ze ja nie mieszkam z nimi po podjełam taka decyzje) a teraz jak cos jest nie tak odrazu mowie ze jak im sie nie widzi to nie będą widzięc ani mnie ani małego.
Ale oni wszytsko wiedzą lepiej w ogole to sa ludzie którzy uwielbiają rządzić innymi , mną się nie da to rządzą moim mężem  :(

Ja ci moge tylko poradzic tyle , żebys nie dała sobie jej wejść na głowę ;), bo pozniej bedzie jeszcze gorzej
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 23 Stycznia 2010, 11:31
franekkimono oj kobito współczuję! Walcz, walcz a jej głupie teksty jednym uchem wpuszczaj a drugim wypuszczaj. Nawet dla świętego spokoju jej nie przytakuj bo jak przytakniesz albo przemilczysz to ona to weźmie za dobrą monetę i będzie coraz więcej swoich uwag i myśli wdrażała w życie...

Ja miałam kilka w porównaniu do tych to lekkich przebojów, ale o tyle naprostowałam teściową że teraz się mnie pyta, ale palenia niestety nie rzuciła... Wie, jak to będzie wyglądać, więc tego będziemy pilnować ponad wszystko. Reszta wyjdzie w praniu co i jak.

Ale co mnie trochę denerwuje to codziennie jest kontrolka - telefon i pytanie "co słychać?" Niby niewinne, ale teściowa wie, że o narodzinach powiemy dopiero jak już będzie po wszystkim a ona ostatnio mi prawie płakała do słuchawki, że chce wiedzieć jak już będziemy jechać... Niedoczekanie. Nie i tyle. To ja z moimi rodzicami rozmawiam rzadziej niż ona dzwoni do nas... Nawet jak będziemy na porodówce a zadzwoni to coś wymyślmy ;) albo po prostu nie odbierzemy ;)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 23 Stycznia 2010, 11:34
u mnie jets tak samo. uparła sie i twierdzi, ze musi czekac pod sala jak bede rodizc. jestem w gorszej sytuacji, bo mieszkamy razem i na pewno zauwazy jak zaczne rodzic. zastanawiam sie jak przekupic pielegniarki na oddziale, zbey nei wpuszczaly tej kobiety, ale to chyba troche poza prawem
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Stycznia 2010, 11:34
franekkimono  a może wyprowadzka...
szkoda Twoich nerwów i dziecka...a i tak zawsze będzie Twoja wina...
Męczenie się na siłę jest bez sensu...najważniejsze dla młodego małżeństwa i młodych rodziców to autonomia...
Swoją córkę w takiej sytuacji sama bym z domu wyekspediowała...dla mojego i jej dobra...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 23 Stycznia 2010, 11:46
franekkimono na oddział porodowy to jej napewno nie wpuszczą. Niech sobie stoi pod drzwiami. Nie wiem jak jest na Pomorzanach tam gdzie chcesz rodzić, ale wiem, że w Zdrojach to jak ktoś chce to proszę bardzo czeka na IP bo na blok porodowy nie wejdzie - tam tylko oddział medyczny, rodząca no i tatuś.

No faktycznie najlepiej by było, jakbyście się wyprowadzili. Wtedy mielibyście już spokój.

Moja na szczęście nie chce przyjeżdzać na porodówkę - chyba, że głośno tego nie mówi :P hehehe, ale w życiu bym się na to nie zgodziła...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 23 Stycznia 2010, 11:53
jezu kobieto uciekaj gdzie pieprze rośnie!!!!!!!!
tej kobiecie nie da sie nic przemówic
dla mnei to jest chory układ
że ty to jeszcze wytzymujesz to podziwiam
co to znaczy że ktos ci grzebie po szafkahc i pakuje do szpitala
matce bym nie pozwoliła na to

u nas na szczescie nie ma odwiedzin na oddziale
tylko tatus może przyjsc i to jeszcze tylko na korytarz
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 23 Stycznia 2010, 11:57
gorzej, ze chwilowo nie mamy możliwości wyprowadzki. aktualny kryzys w pracy mojego męża uniemożliwia nam jakiekolwiek wieksze wydadki finansowe. raczej tego nie wytrzymuje, jestem przybita , ciagle płacze. wszysycy mówia, zbeym teraz sie nei denerewowala i poczekała az dziekco sie urodzi, to dopeior sie zaczne stawiac. a ja sie boje,ze moze skonczyc sie to dla mnei depresja. nie potrafie sie juz cieszyc z ciazy. najchetniej siedziałabym pod koldra
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Stycznia 2010, 12:04
no to trudno Ci cokolwiek poradzić...

Moja przyjaciółka w podobnej sytuacji (trochę innej, bo niemiło zrobiło się dopiero po urodzeniu się dziecka) wyprowadziła się z mężem  i kilkumiesięczną córką - wcześniakiem do "akademika"...
W samym środku lata miała pokoik na poddaszu i niemiłosierne upały...bez pralki...bez gazu do gotowania...ale dała radę. Kupiła parowar i gotowała na parze, mleka nie musiała grzać bo dzieć był na piersi...
Przetrwali tak kilka miesięcy, a potem przeprowadzili się do swojego mieszkania, które się wówczas szykowało.

A teraz teściowa jest najukochańszą babcią i przez całe miasto dzień w dzień jeździ opiekować się wnuczką kiedy rodzice są w pracy...
Zrozumiała jak widać gdzie leży granica....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: tete w 23 Stycznia 2010, 12:09
az sie zagotowlam jak przeczytalam co napisalas....
A JA SIE PYTAM GDZIE TWÓJ MĄŻ JEST W TEJ SYTUACJI????
chory patologiczny dlamnie uklad!!!!!


mąz powinien mamusie wziąc na strone powiedziec"mamo dziekujemy za troske ale ty juz mialas szanse wychowywac swoje dziecko daj ja teraz mnie i mojej zonie"
a jak nie podziala to krótka pilka 'matka robisz wiecej szkody niz pozytku daj nam żyć,iaczej bedziesz oglądala wnuka na fotach na naszej klasie"
i sory ale normalnie poszlabym na 25m2 do wynajęcia niz znosila terrorystke-tesciową!!!
Bedzie coraz gorzej...po porodzie mozesz byc oglupiala,slaba,ulegla....baba Ci moze na glowe wejsc ..i...juz nigdy z niej nie zejsc!!!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 23 Stycznia 2010, 12:28
mój mąż chwilowo uwaza, ze nie ma sensu sie wtracac...na niego tez juz patrzec nie moge, ledwo co sie pobralismy,a  ja juz mam dosyc tego związku. sytuacja mnie przerosla. zastanawiam sie czy po porodzie nie wrócic do swoich rodziców. jest mi ciezko bo nawet nie mam z kim o tym porozmawiac
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 23 Stycznia 2010, 12:59
Ja bym się wyprowadziła, bez minuty zastanowienia! Nawet do rodziców, do koleżanki, gdziekowiek. A mamusi powiedziała na odchodnym że przesadziła i dziecka widywać nie będzie.
Co do relacji z tatusiem to raczej mocno bym sie zastanowiła bo jak teraz jest źle to po porodzie lepiej nie będzie. Ja nie gorzej...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 23 Stycznia 2010, 13:05
dokładnie tak....., ja ze swoim mezem tez koty drę.... i szczerze wiem ze sobie bym dala rade sama bo on i tak mi w niczym teraz nie pomaga wrecz przeciwnie.

A na twoim miejscu poszła bym chociaz na miesiac od razu po porodzie z dzieckiem do rodziców, ja tak zrobilam noi jak narazie zostalam u mamy  ;), powiem ci ze polepszyło sie o wiele
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 23 Stycznia 2010, 14:15
Ja również z mężem lub bez jak najszybciej wyprowadziłabym się do swoich rodziców, jeszcze przed porodem.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 23 Stycznia 2010, 15:00
jak masz możliwośc uciekaj do rodziców i to jak najszybciej!!!!!!! z mężem albo i bez
po porodzie uwierz nie bedziesz miala siły użerac sie z tą babą
i wtedy to już zupełnie cie przeweźmie
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 23 Stycznia 2010, 16:28
Zgadzam sie z dziewczynami! wprowadz sie do rodziców, zobaczysz ze bedzie lepiej!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 23 Stycznia 2010, 23:29
franekkimono uciekaj od teściowej i to jak najszybciej.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Stycznia 2010, 08:15
franek albo już teraz zaczniesz robić awantury i tym samym się stawiać albo uciekaj do rodziców, a mężowi dokładnie wytłumaczysz dlaczego tak zrobiłaś. szkoda twojego zdrowia psychicznego...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Stycznia 2010, 08:21
mój mąż chwilowo uwaza, ze nie ma sensu sie wtracac...na niego tez juz patrzeć nie mogę, ledwo co sie pobraliśmy,a  ja juz mam dosyc tego związku.....

powiem Ci tak niefajnie się to czyta...
wiesz czym to pachnie...rozpadem związku, a jak nie to Twoją mordęgą...

Masz klasycznego maminsynka? ...nie chce się od mamy wyprowadzić?...

A tak na marginesie latanie jak piłeczka ping-pong od od jednych rodziców do drugich to głupota. W Twoim domu z kolei mąż  może się źle czuć, a to WY OBOJE + dziecko macie dobrze funkcjonować jako rodzina.
Więc albo razem na swoje....nie ważne jakie, ale swoje....
albo w najgorszym wypadku Ty z dzieckiem do rodziców...bo tam samej będzie Ci łatwiej....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Lara_Croft w 25 Stycznia 2010, 15:02
niestety wszystkie dziewczyny mają rację

ja niby w ciąży nie jestem, ale nasłuchałam się od teściówki, jaka chuda jestem, że muszę przytyć przed ciążą, że to będę musiała jadać czy pić w trakcie ciąży (bo ona tak robiła), bo jak mamy konflikt serologiczny to coś tam (bo ona 27 lat temu tak miała), że mąż jak wyniesiemy się na swoje, to będzie głodował (i zaraz po tym słowa, że teraz musi się najeść zanim się wyprowadzimy) i nawet się nie zastanawiam co by było dalej, gdybym w ciąży tam mieszkała....

wzięliśmy kredyt, prawie na całe życie i siedzimy u siebie :) w zasadzie nic nam na przyjemności nie zostaje ale i tak jest :ok: bo u siebie

jedyny problem jaki się zrodził, to to że częściej odwiedzamy teściów niż moich rodziców.... ale to i tak już nie długo :)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: monia w 25 Stycznia 2010, 15:59
franek..wiesz co..  mój sąsiad  przez ścianę mojego gabinetu ma od wynajęcia  "kawalerkę"..  wolna i dostepna od ręki.. chcesz nr tel?
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Sarna w 25 Stycznia 2010, 19:06
Wiecie co, czytam to wszystko i bardzo mnie to wszystko zastanawia... Jak to jest ze pokolenie naszych rodzicow ma ewidentny problem, zeby sie od nas/ naszego pokolenia od...czepic??!
Przeciez ludzie z pokolenia naszych rodzicow o wiele wczesniej zakladali rodziny, mieszkali osobno, sami sie utrzymywali, juz na studiach zawierali malzenstwa, mieli dzieci i jakos dawali rade. I pokolenie naszych babc jakos to akceptowalo, ze dzieci ida na swoje. (przzynajmniej ja mam takie obserwacje)
Dlaczego nasi rodzice nie wierza, ze nasze pokolenie moze niezaleznie funkcjonowac bez ich nadzoru i wiecznego wtryniania sie... Dlaczego maja wieczna potrzebe zycia naszym zyciem??
Gdzie nastapil blad...?

A odnosnie Franka... dziewczyno, jestes odpowiedzialna za swoje zycie i zycie swojego dziecka, nie stoj na pozycji ofiary, walcz o siebie, powiedz wyraznie tesciowej co jest nie do zaakceptowania i podejmij konkretne kroki. I nie oszukuj sie ze jakos to bedzie. Jezeli Twoj maz do tego nie dorosl to pewne decyzje musisz podjac sama. Niestety.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 26 Stycznia 2010, 08:34
Wybaczcie dziewczyny, ze sie nie odzywałam. Spędziłam kilka dni na przemyśleniach a później zabrałam męża na spacer połączony z bardzo poważną rozmową. Napisałam na kartce wszystko co mnie trapi i meczy, a poźniej dałam mu to do  przeczytania. Kiedy skończył czytac rozpłakal sie jak dziecko  i powtarzał w kólko "przepraszam". Później długo rozmawialiśmy. Kiedy wrócilismy do domu poszedł rozmawiac ze swoją matka. Powiedzial jej dosadnie czyje jest dziecko, jak jej postawa wplywa na mnie. Dostala jasny zakaz wprowadzania swoich metod. Wczoraj próbowała cos bąknąc na temat pudrów. Kiedy spotkala sie z moim sprzeciwem spojrzała tylko na mojego męża a on na to "moja żona powiedziała nie i tego masz sie trzymac. to ona rządzi". A później ostentacyjnie wyjął wszystkie ciuszki z szafek i powiedzial, zebym sobie poukładala wszystko jak chce. Jeszcze powtórzył swojej mamusi, ze on nie zamierza byc tatusiem z doskoku, tylko wspólnie ze mną będzie zajmował się synkiem
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 26 Stycznia 2010, 08:38
Brawa dla męża...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 26 Stycznia 2010, 08:42
wielkie uffff powodzenia!

...teściowa nie podda się bez walki....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 26 Stycznia 2010, 09:05
franekkimono, nie znam Cię osobiście ale po tym co przeczytalam dosłownie się wzruszyłam. Masz na prawdę wspaniałego faceta u boku
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 26 Stycznia 2010, 09:19
aż mnie ciary przeszły...wzruszenia!
szczerze nie sądziłam, że twój mąż stanie na wysokośc zadania - brawa dla niego i dla ciebie za rozmowę!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 26 Stycznia 2010, 09:33
powiem szczerze, że po tej akcji zakochalam sie w nim po raz kolejny. od razu zachciało mi sie żyć i zaczełam sie usmiechać. dostałam to czego potrzebowalam, czyli wsparcie. słowo kocham nabralo całkiem innego znaczenia. teraz już mniej się boję wydawać dziekco na świat, bo wiem, ze on jest przy mnie
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Stycznia 2010, 09:51
i to jest prawdziwy facet....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 26 Stycznia 2010, 10:29
Oby tylko mu się nie zmieniło po urodzeniu dziecka  :-\ tak jak u mnie , mój maż widzi teraz tylko mamusie i tatusia i w gole teraz na ich punkcie ma fioła, a jak się mały urodził to zrobiłam mu "rozmowę" na temat czego sobie życzę a czego nie i było ok przez jakiś czas, ale u mnie winę ponosi w wielkim stopniu że tak jest mój mąż  :-\, a my się jeszcze budujemy obok teściów wiec ja już w ogóle sobie nie widzę życia tam, z tym że jestem osobą upartą i nie dam sobie rządzić sobą.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 26 Stycznia 2010, 16:57
Strasznie sie cieszę, że mąż stanął na wysokości zadania :) Oby tak dalej!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 26 Stycznia 2010, 17:02
Franek strasznie się cieszę, że porozmawiałaś z Mężem i zachował się jak prawdziwy mąż, bo to w końcu żona ma być na pierwszym miejscu, a nie mamusia. Jednak mam nadzieję, że szybko będziecie mogli zamieszkać osobno. Trzymam kciuki, żeby wszystko był super! :ok:
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 26 Stycznia 2010, 17:13
dziekuje za ciepłe slowa dziewczyny. To własnie one daly mi siłe i wiare w to, ze może byc dobrze
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Sarna w 26 Stycznia 2010, 19:42
Niezmiernie sie ciesze Franek, ze sie dogadaliscie. Moze maz nie zdawal sobie sprawy co Ty czujesz i jak odbierasz cala sytuacje. Teraz juz wie i zachowal sie jak nalezy.
Zycze wszystkiego najlepszego!!!  :)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 26 Stycznia 2010, 20:11
Oby tak dalej!!
Facetowi trzeba wszystko czarno na białym pokazać.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 27 Stycznia 2010, 11:22
dobrze ze sie jakos to rozwiązało ... miejmy nadzieje ze mąż wytrwa przy swoim i przy waszym wspólnym postanowieniu,

najgorszy typ faceta - to właśnie mamisynek , porażka na maxa .... rzadko kiedy mądrzeje
ale najgorsze są te mamuśki które nie widzą że rujnują życie wszystkim dookoła  >:(
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 27 Stycznia 2010, 12:32
Dopiero teraz przeczytałam, cieszę się Franek, ze wszystko się wyjaśniło, masz fantastycznego męża

A moja teściowa przypuszciła na mnie kolejny atak słoiczkowy :D Po naszym pobycie w szpitalu, po tej biegunce stwierdziła, ze pewnie karmiłam młodą wadliwą partią słoiczków :D Spytałam się jej czy sądzi, ze kupuję zgrzewkami jedno danie i podaję go młodej przez miesiąc ;)

No a  w wigilię, kiedy szykowałam Darii marchewkę do kolacji, spytała a dlaczego to właściwie nie dam małej kapusty z grochem i grzybami, przecież sama wszystko gotowała i wszystko jest domowe i świeżutkie. Nie chciało mi się dyskutować, powiedziałam tylko nie i koniec. W drugi dzień świąt, kiedy młoda miała już mega biegunkę, chciała jej dać sernika z polewą czekoladową, też zabroniłam, usłyszałam wymamrotane pod nosem cos w stylu " sama je a dziecku nie da" :D a później pytanie z przekąsem, a czy suchą pietkę od chleba można dziecku dać, oczywiście pytanie było w momencie kiedy dziecko chleb miało już rączce

Dodam, ze dziadkowie widują się z dzieckiem góra raz w miesiącu, tym bardziej uwielbiam wszystkie "cenne rady" :D
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 27 Stycznia 2010, 13:20
masz szczęście, że tak rzadko widujesz babcie;d  moja teściowa aktualnie przechodiz okres kwarantanny, czyli poprostu stara sie zaakceptowac nasz bunt. fakt, ze w ogole sobie z tym nie radzi mam głęboko gdzieś. chwilowo ciągle gada, że sie powiesi ( aż mnie kusi czy sie nie zapytać, czy mamusia chce stryczek) albo że jest nikomu niepotrzebna ( bingo! jak ona na to wpadła). poza tym spadła nam z nieba szansa. zobaczylam, ze istnieje mozliwośc dostania mieszkania z TBS. niestety chwilowo na kredyt nas nei stac, ale to też jest jakaś opcja.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 27 Stycznia 2010, 13:43
Moja teściowa jest osobą dość schorowaną, i pomimo, ze na zakupy jeździ sama, do znajomych i rodziny też,  do jakoś do nas rzadko się wybiera, jej wybór, nie namawiam, a i jakoś specjalnie nie ubolewam nad tym ;)

Pamiętam, jak byłam w ciąży powiedziała, ze jak urodzę przez pierwszy miesiąc będzie codziennie do mnie przyjeżdżać pomagać mi, choćbym miała się obrazić i ją wyrzucić, tymczasem przez pierwszy miesiąc była u mnie dwa razy, jak przyjechałyśmy ze szpitala przez godzinę, i drugi raz jak mała miała 3 tygodnie też na godzinę po południu na kawę

Generalnie nie jest chętna do pomocy, ok nie ma sprawy ma swoje zycie, ja sobie radzę sama, ale uwielbia dawać dobre rady, a tego z kolei ja nie znoszę
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Sarna w 27 Stycznia 2010, 16:24
O rany, Franek, jesli tesciowa wygaduje takie rzeczy to znaczy, ze ma powazne problemy ze soba. Absolutnie nie nalezy pozwolic sobie na jej manipulacje. Teraz chce zwalic na Was poczucie winy za to ze ona jest taka nieszczesliwa. No ale niestety kubel zimnej wody jej sie przyda. Az zrozumie...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Stycznia 2010, 19:32
Franek....całkiem poważnie ją spytaj, czy nie uważa, że potrzebna jej pomoc psychiatry...

Osoba, która deklaruje kilka razy dziennie chęć samobójstwa się do tego kwalifikuje...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 28 Stycznia 2010, 07:44
Mój mąż jej zaproponował wycieczke na Mączną ;] jak na razie sie nie pakuje;P
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 28 Stycznia 2010, 08:54
Mnie troszkę denerwują moi teściowie... nie mają styczności z takimi maluchami - naszą Paulinkę widzą tylko na zdjęciach, bądź przez skypa i już od nich usłyszałam:
- że ma zeza (ciekawe jak to zobaczyli przez skypa, gdzie ledwo co widać przez te kamerki)
- że Paulina ma cały czas leżeć, czemu my ją trzymamy na siedząco

Na początku było, gdy Paulina płakała - że coś jej źle robimy, że ciągle płacze (ich dzieci niby w ogóle nie płakały) :)

Na szczęście są daleko i nie mają jakiegokolwiek głosu co do Pauliny. Zobaczymy co będzie na weselu - pewnie spróbują jej coś dać z weselnego stołu :(
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 28 Stycznia 2010, 10:35
ja wczoraj miałam spiecie z moja mama.. , która sie opiekuje MATIM..
kiedys juz pisałam o tym, ze pali..
wczoraj jak po pracy odbierałam małego, mama wyszła na balkon zapalic.. wróciła  a razem z nia straszny smród, wiec jej powiedziałam, ze niech rzuci to GÓ..o bo to strasznie śmierdzi. i co? i sie obraziła  ::)
Skłamałam? nie! bo smród fajek jest straszny ..

moja mama jest z tych, co nie przyjmuje krytyki do siebie, przeciez ona jest najmądrzejsza  ::)
Denerwuje mnie, ze nie myje rąk po paleniu.... ale ona zamiast przyjąć krytykę, to sie obraża.. no Q*wicy można dostać!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 28 Stycznia 2010, 11:34
pewnie spróbują jej coś dać z weselnego stołu :(
Mój Teść dał swojej 3-miesięcznej wówczas córce ziemniaki z sosem ::) Najlepsze, że to było Jego trzecie dziecko!
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 28 Stycznia 2010, 12:15
Mój tesciu dał swojemu wnusiowi 9 miesiecznemu hot-doga z ketchupem i musztardą i jeszcze sie tym szczycił, a w swieta dali mu bigosu z grzybami teraz ma roczek.Pozatym dziecko ma problemy zaparcie, wyje podobno jak ma kupke zrobic.
A i ostatnio mu zaczeli dawac zwykłe mleko z kartonu .
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 28 Stycznia 2010, 12:27
to moja teściowa tez ma takie podejście. najgorzej, ze uwaza ze skoro wychowała 2 dzieci i 3 wnuków to jets alfa i omega
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 28 Stycznia 2010, 12:30
nikola, z tego zestawu to mleko jest na prawdę bez znaczenia. Grzyby, hot dogi i kto wie co jeszcze.
Koleżanki mama nakarmiła jej córcię karkówką w sosie (taką, którą zrobiła na obiad) jak mała miała 7-8 m-cy. Znajoma kosmetyczka (nie chodzi mi o Elę ;D) szczyciła się tym, że jej bodaj 4-miesięczniak jadł na weselu żurek ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 28 Stycznia 2010, 12:41
O zurku tez slyszałam o tesciów "czy podałam juz pierwszą zupkę żurek" a ja na nich takie oczy wywaliłam
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 28 Stycznia 2010, 13:19
jednym słowem dla teściów powinna byc osobna wyspa stworzona, zeby nie mogli sie za bardzo zbliżać do naszych dzieci
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Stycznia 2010, 16:23
no nie koniecznie....

W kwestii opieki nad Ewką na teściów narzekać nie mogę...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 28 Stycznia 2010, 17:06
no tak, niektórzy mają szczęście :)to akurat moja subiektywna opinia
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Stycznia 2010, 17:10
Franiu....szczęście jak szczęście...
Ja już kiedyś pisałam...
Dziadków sobie wychowałam...dosłownie...
Teściowej zaserwowałam terapię wstrząsową...4 miesiące nie widziała wnuczki. Przesłanie dotarło do niej jak widać bardzo dobrze...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Lara_Croft w 28 Stycznia 2010, 22:36
to i tak chyba najlepsza była moja kuzynka, która razem z babcią swoją podoła swojej córce (chyba ledwo jak jej pierwsze zęby wyszły) smażonego kotleta.....

a dosłownie kilka miesięcy później mała jadła dokładnie to samo na obiad co wszyscy....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 29 Stycznia 2010, 09:28
wiecie kiedys ludzie sie nie szczypali tak z dzieciakiem jesli chodzi o jedzenie
musiało jak najszybciej jesc to co wszyscy bo nie bylo czasu żeby osobno mu gotowac
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 29 Stycznia 2010, 11:03
tylko, ze teraz wystarczy troche chciec, poczytac.. w jaki sposob powinno sie wprowadzac nowe potrawy.
czasmi warto podpowiedziec kochanej babci/dziadkowi jaki program ma obejrzec albo gdzie może przeczytac o rozszerzaniu diety.
Człowiek uczy sie całe życie.. i fakt, ze ktos jest rodzicem nie robi  z niego mądrzejszego od dziecka..

A co to faktu wychowania sobie dziadków.. co racja to racja, ale uwierzcie mi, ze niektórzy sa bardzo trudni do wychowania ::)
I jeszcze jest jedna różnica.. wszystko ładnie pięknie, jak ma sie pieniadze, mieszka sie samemu..
a jak ktos jest na łasce rodziców, to musi sie czasmi ugryzc w język. ]
Niektórych nie stac nawet na wynajecie mieszkania. Mam  kolezanke, która meczy sie strasznie z tesciami, ale jej i męza zarobki sa tak śmieszne, ze starcza im najwyzej na wyżywienie.
No i co oni maja zrobic?
 
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 29 Stycznia 2010, 11:53
Zgadzam się z anetą...czasami ludzie są w takie sytuacji, że nie mają wyjścią....są na łasce rodzicow/tesciow.

Ja obu babciom przygotowuje, co Mala ma jesc, ale oczywiście moja mama wie lepiej i zawsze coś dodatkowo jej da - na szczescie z nie zakazanych rzeczy, ale zawsze - i kiedy sie o tym dowiaduje, mowię jej, że nie można, ale jej wychodzi jedną strona, a wchodzi drugą  ::) Ale co mam zrobić, nie oddam dziecka do zlobka, a ktos z dzieckiem musi byc wiec czasami tez gryzę się w język.

Na szczęscie nie są to jakieś takie wielkie wybryki czy rady. Mama zawsze się np. pyta w co ubrać małą i to mi sie podoba, bo wiem , ze jej nie przegrzewa, aczkolwiek ma na to chętkę.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 29 Stycznia 2010, 12:02
moja mama jest aniołem w tej kwesti. mieszkamy dośc blisko, wiec prawie codziennie u niej jestem. ma takie smao podejście odnośnie zajmowania sie dziecmi. juz wiem, ze w ciemno moge jej zostawic dziecko i krzywda sie mu nei stanie. a co do trudnej sytuacji. my nietstey taka mamy. wynajecie mieszkania to średnio koszty 1200 zł a gdzie jeszcze jedzenie , ubranie sie i dzidzia, która ma swoje wymagania.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 29 Stycznia 2010, 14:31
Absolutnie to rozumiem, dlatego tak bardzo doceniam to, że jednak mieszkamy osobno... inaczej chyba bym dostała kota ;)
Po pewnym czasie jednak zaczyna się luzować w pewnych kwestiach. Widzę to doskonale po sobie. Fakt, że Nikodem jest już starszy i trudniej jest mu zaszkodzić, ale inna sprawa, że już mi samej brak sił i energii, aby upilnować dziadków, którzy od czasu do czasu są z małym. Nadal zaciekle walczę o wykształcenie prawidłowych nawyków żywieniowych, ale to jak jesteśmy razem... jak tylko zamkną się za mną drzwi to bóg jeden wie co tam moje dziecko wcina :P Na szczęście jest dość wybredny, więc mam nadzieję, że systematycznie pluje tym czym go karmią :P Ostatnio przyjęłam taktykę i wprost pytam się, czy babcia/dziadek chcą, aby Nikodem miał w przyszłości problemy z otyłością jak ona/on? Czy czują się fajnie z tym, że co chwile są na diecie, albo o niej myślą? Czy skoro można, to nie warto dziecko przed tym uchronić? Na chwile buzia się zamyka...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Stycznia 2010, 15:27
Dziubas ....bardzo dobra argumentacja...
Proponuję jeszcze dodać, ze poniosą koszt stomatologa oraz koszt lakowania i lakierowania zębów..
Tak dosłownie powiedziałam mojej mamie...


Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 29 Stycznia 2010, 15:57
wraz z wiekiem dziecka wlasciwie ciężej mu zaszkodzic w kwestii jedzenia
dodatkowo moja pepla to zaraz sie pochwali co dostała od babci więc tesciowa juz sie boi cokolwiek przemycić
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 29 Stycznia 2010, 19:08
Nie chce rozpoczynać jałowej dyskusji ale dla mnie ktoś kto nie mogąc samemu utrzymać swojej rodziny na swoim garnuszku, decyduje się na nią, a jeszcze potem, nie daj boże na dzieci - jest absolutnie nie odpowiedzialny.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Stycznia 2010, 19:09
Z ust mi wyjęłaś...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 29 Stycznia 2010, 19:44
wrzucę swoje trzy grosze
nie wszystko jest albo białe albo czarne
w życiu są jeszcze odcienie szarosci pośrodku...
Lila to wspaniale,że Ty masz takich dziadków,których można sobie wychować.Ale nie wszyscy tak mają.I nie znaczy,że są niezaradni czy coś.Po prostu są ludzie takiego typu,których wychować się nie da...
...którym izolacja na 4 miesiące od wnuka,lata i powiewa...
i full innych spraw, może się jeszcze, na złośliwy i podły charakterek babci składać...

Ja mam to szczęście,że nie mam takich problemów z dziadkami, bo żadnych nie mam na miejscu
i myslę,że na wiele rzeczy i tak bym nie pozwoliła...
z rodzicami nigdy bym nie chciała mieszkać i też uważam,że moga tylko i wyłacznie zaszkodzić młodemu,docierającemu się małżeństwu,wtrącając się  "dobrze radząc"

to co napisała rybka to prawda,może przykra,może bolesna,ale prawda
i nie tzreba mieć od razu swojego domu,ogrodu...
czasem wystarczy wynajęta kawalerka...

ja za mężem pojechałam ze Szczecina do Gdyni w 7 mies. ciąży,bez mebli,sprzętu(miałam telewizorek 14 cali),bo nie wyobrażałam sobie tego inaczej.Że nie będzie wychowywał dziecka,że będzie przyjeżdżał do Szczecina na weekend raz na dwa tygodnie do moich rodziców...taka opcja nie wchodziła w grę...
weszłam do pustego mieszkania,gdzie na początek jako podstawa kupiłam sobie tylko łóżko(w zaawansowanej ciązy,nie mogłam spać na podłodze).Za 2 miesiace miało się nam urodzić dziecko-a Ja nie miałam wózka,łózeczka,ubranek i tego wszystkiego ,co potrzebuje noworodek...
I jakos się udało...dorobilismy się swoich rzeczy,swoich mebli,swoich dywanów,swoich firanek
pomału, małymi kroczkami...Wiele małżeństw chciałoby mieć wszystko na raz,od razu,z nieba...

od tego czasu minęły 4 lata,własnie teraz w styczniu.Teraz oprócz synka urodziły nam się bliźniaczki(los tak chciał) i co...?nie żałuję...
trzeba chcieć odciąć pępowinę

Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Stycznia 2010, 19:49
racja Mariol trzeba chcieć....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 29 Stycznia 2010, 19:51
Rybko, może i dużo prawdy w tym co napisałaś, ale znane mi się historie całkowicie do tego nie pasujące, gdzie o braku odpowiedzialności nie może być mowy, a niestety los chciał aby dane małżeństwa zamieszkały z rodzicami/teściami...życie płata figle, na które czasami nie mamy wpływu...niestety.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Stycznia 2010, 19:55
A co do dziadów.... racja...jednych można wychować.
Tych co im na poprawnych kontaktach z wnukiem nie zleży, którzy nie rozumieją na czym polega rola dziadka i gdzie jest ich miejsce w procesie wychowywania...albo tych co po prostu mają wnuki w nosie... to można spokojnie olać.
I to bez żalu...
Lepiej nie mieć dziadków jak mieć głupich...


A Tobie Mariol należą się brawa za wybranie trudnej drogi, zamiast dziwnego układu z tatusiem na odległość.

Ja stoję przy zdaniu i to nie swoim a mojego ojca..."młodzi zawsze na swoim".
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 29 Stycznia 2010, 19:57
dlatego anusiaaa mówię,że nie wszystko jest albo czarne albo białe
ale czasem jest tak,że niektórym osobom tak jest łatwiej...
nie tzreba się o nic martwić,jest wikt i opierunek
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 29 Stycznia 2010, 20:00
Aniu ja rozumiem że życie pisze różne historie, ale znam takich przypadków kilka, jak nie kilkanaście że na wspólne małżeństwo decydowali się ludzie młodzi, zaradni zyciowo, którzy zajmowali jeden z dwóch pokoi w 40m mieszkaniu, gdzie ten pierwszy pokój zajmują rodzice jednego z nich i niepełnosprawny brat. Do tego mają psa - amstafa. I roczne dziecko. Wyobrażasz to sobie? Bo ja nie. Dla mnie to własnie nieodpowiedzialność.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 29 Stycznia 2010, 20:02
no właśnie...a dlaczego nie chcą sie wyprowadzić?
Boże z takiej ciasnoty?
normalnie ten pokój powinni odstapić temu niepełnosprawnemu bratu...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 29 Stycznia 2010, 20:05
Twierdzą że ich nie stać. Ok, rozumiem, oboje pracują, w sumie młodym zajmuje się jej mama, maz tez w pracy.. U nich w pokoju, gdize stoi szafa, biurko z komputerem, łóżeczko młodego i ich rozkładane spanie to się ruszyć nie można..
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 29 Stycznia 2010, 20:09
ale jak oboje pracują to nie stać ich nawet na wynajęcie jakiegoś mieszkania jednopokojowego?
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 29 Stycznia 2010, 20:21
Mariola pytanie tylko PO CO? Skoro mają nagotowane, posprzątane, dziecko można zostawić??
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 29 Stycznia 2010, 20:25
Ja za to ze nie zdecydowalam sie mieszkac z moimi rodzicami wspolnie w wielkim domu badz wybudowac sie obok nich w jednej miejscowosci nie moglam sie porozumiec i tak do dzis nie moga zrozumiec ze dziecko doroslo i w koncu pepowina zostala odcieta .....  sama sie zastanawiam czy nie cieszy ich fakt ze jestem samodzielna i mam wlasna rodzine na ktora tak dlugo czekalam  ......

Tak wiec postawilam na swoim wolalam kupic dzialke ( dosc drogo nas to kosztowalo) niz miec  ja od moich rodzicow za darmo ..., i tak  wyszlo ,ze moje dziecko ma  o jedna babcie i dziadka mniej ..... z ich wyboru .... przezylam wesele i przezyje reszte zycia ...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 29 Stycznia 2010, 20:31
Mariola pytanie tylko PO CO? Skoro mają nagotowane, posprzątane, dziecko można zostawić??
no to właśnie o tym mówię,że niektórym tak jest łatwiej...wikt i opierunek jest,a reszta jakos będzie
tylko nie chcę,aby zaraz sie obraziły wszystkie dziewczyny,które mieszkają z rodzicami
bo sa i takie,które tak chcą i wszystkim wszystko pasuje...no i dobra...nie wnikam
jakaś symbioza jest
gorzej jak nie wszystko układa się elegancko
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2010, 20:34
to ja jestem chyba wyjątkiem... mieszkamy z teściami, których wręcz uwielbiam, dało się ich odpowiednio wychować jeżeli chodzi o małą  ;)
a za około 2 lata zaczynamy budować domek... na przeciwko ulicy  ::) to jest działka małża... może gdyby nie fakt że mąż ma firmę razem z ojcem w której i ja pracuję, i biuro i całą resztę mamy w domu, to może by to inaczej wyglądało. ale jest jak jest i dobrze mi z tym... i gdyby nie to że mamy na razie tylko pokój+kuchnia+łazienka swoje, gdyby był jeszcze jeden pokój dla młodej to może w ogóle byśmy się nie budowali...  taki typ i z nich i z nas  ::)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Stycznia 2010, 20:37
Elegancko jest wtedy kiedy rodzice szanują autonomię dzieci i rozumieją, że wspólne pomieszkiwanie jest przejściowe...bo ktoś zbiera kasę na swoje, albo czeka az sie wybuduje...albo żeby kredyt dostać musi studia skończyć i zacząć pracę...itp...

Ale jeśli ktoś w ramach tego, że użycza kąta rości sobie prawo do wtrącania się i decydowania o sprawach o których nie powinien, to coś jest nie tak...
A wychowania dziecka tyczy się to przede wszystkim.


Madziq, ale wy stanowicie raczej poprawny układ...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2010, 20:43
Lilia nawet bardzo poprawny, chodziło mi raczej o to że w ostatnich postach każda pisała o osobnym mieszkaniu  ;) Na szczęście na moich teśćiów narzekać nie mogę  ;D
przepraszam Liliann miało być  :P
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 29 Stycznia 2010, 20:53
Ja na tesciowa takze nie narzekam bo naprawde dobra kobieta zawsze stanie na wysokowsci zadania , na poczatku probowala conieco ale z czasem pokazalam ,ze to w koncu moje dziecko , az pozniej sama nawet bala podjac decyzje czy po przebytej chorobie wziasc Matiego na spacer , zawsze czekala na moje zdanie ....  i o wszelkich problemach z nia rozmawiam czy to jest mile czy nie .... sa nerwy ale  zawsze dochodzimy do porozumienia , bo wole jej mowic w oczy co mysle  a  nie poslugiwac sie mezem....
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: tete w 29 Stycznia 2010, 20:58
Ale jeśli ktoś w ramach tego, że użycza kąta rości sobie prawo do wtrącania się i decydowania o sprawach o których nie powinien, to coś jest nie tak...
z ust mi to wyjęlas :P dlatego jak to mój maż mówi "dla naszej higieny psychicznej lepiej ze mieszkamy sami"-choc moglibysmyz  tesciami..ale :
mąż zna moje zdanie ,ze doszloby do rozlewu krwi normalnie ,bo pomijając fakt ze moja tesciowa to dobra kobieta jest ;D to ma nature dyktatora-niestety w kazdej dziedzinie.
Pozatym mąż ma zdanie jak ja :P ,sam wyszedl z propozycją wynajmu mieszkania ulice dalej od rodziców wlasnych na czas budowy domu.Faktem jest ze dom budujemy po 10latach bycia razem na wynajmowanym ::) ::) ::) ale dopiero teraz jest mozliwosc...
NIGDY nie pomyslalam o mozliwosci mieszkania ani z moimi rodzicami,ani z tesciami.
Bo dalmnie predzej czy pozniej wyjdzie z tego kaszana.Moze nie w bezposredniej rozmowie,moze nie prosto w oczy..ale za plecami-co uwazam za 100%gorsze niz wylozenie kawy na lawe.Niestety wiem ze moja tesciowa nigdy nie nic nie powiedzialaby wprost.
Co do realcji dziadkowie-wnusia :P to poprostu mówie wprost.Na poczatku byl bunt ,kazania,przewracanie oczami..ale jak raz ją tesciowa poczestowala mercii w ilosci sztuk 3 a mala potem wysypana jak muchomor byla i lecialo z niej obiema dziurkami ;) to sie jej zapytalam czy oto jej chodzilo?Bo jesli jest glucha na moje argumenty to sory,ale mam inne zdanie ,a nie zamierzam ją wiecznie przekonywac ze nie jestem wielblądem...wiec wyjscia ma dwa:albo bedzie robic po swojemu i będe ja odwiedzac 2 razy w roku choc mieszka obok ,albo poslucha co mówie doniej..teraz mam spokój.
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 1 Lutego 2010, 11:40
Zmieniajac temat podam Wam coś super, co mi wczoraj wlosy zjerzyło na głowie.

Pojechalismy do teściow i których ZU przebywa 2-3 dni w tygodniu. Tesciowa jak do tej pory nie dawala jakiś rad odnosnie wychowania, jedzenia itp. nawet mialam wrazenie, ze sprawniej jej wychodzila opieka na Zuzka niz mojej mamie (opiekowala sie wczesniej dwojka innych wnkukow + pracowala w przedzkolu w prawdzie w kuchni, ale za jej czasu i kucharki czesto opiekowaly sie dzieciakami  ::) ).

Tesciowie mieszkaja w domu i palą w piecu wiec kaloryfery okolo 7 nad ranem staja sie zimne i dziadek dopiero po 7 na nowo dorzuca do pieca wiec w domu jest chlodno, ale nie zimno. Przystalam na to, zeby Zu nosila do czasu nagrzania kalofryerow dodatkowa bluzeczke, ale wczoraj babcia sie wygadala, ze zaklada Zu.....i teraz UWAGA....CZAPECZKĘ (na szczescie Zu nie lubi czapek i zaraz ja sciaga - madra dziewczynka). Jak to uslyszalam to zamarlam i nie wiedzialam co powiedziec, w zyciu bym na to nie wpadla, ze mozna rocznemu dziecku w domu czapke zakladac  :mdleje: :mdleje: Potem naswietlilam babci czym grozi przegrzanie itp. i zabronilam podobnych ekscesow :-\
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 1 Lutego 2010, 12:26
anusiaa . wpisz to w "drobne przewinienia" babcia chciała dobrze ;)

Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Lutego 2010, 12:57
noooo też bym to w ten dział ujęła...
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 1 Lutego 2010, 14:26
Mowicie...chciałam już wprowadzić do "Ciężkich przewinien" ale niech ma.... 8)
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 1 Lutego 2010, 15:14
no ja wczoraj miałam kolejna awanture. tym razem poszło o łożeczko. mój mąż sam je zrobil , ale tesciowej sie nie spodobalo ustawienie. kiedy powiedzialam , ze chce żeby stalo tak jak jest, to zaczela plakac , że nie ma już nic do powiedzenia. mąż na szczęście nie wzruszony , olał mamuske i zajął się zdnerwowana zona. aktualnie szukamy mieszkania do wynajęcia. a propo odpowiedzialności , o ktorej była mowa. nie zawsze uklada się w zyciu tak jak chcemy. niestety my odczuliśmy kryzys, a moraly jakie probowala prawić jedna forumowiczka powinna zostawić dla siebie. zwłaszcza jak nie ma pojęcia jak wygląda sytuacja
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: ela w 1 Lutego 2010, 15:19
Współczuje Ci i to bardzo !
Zamiast żyć sobie spokojnie w zgodzie i w szczęsciu macie niepotrzebne awantury !
Współczuje Ci bardzo !
Sama mam czasem "awantury" ale nie z teściami a z rodzicami , bo z nimi mieszkamy !
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 1 Lutego 2010, 17:12
Cytuj
a moraly jakie probowala prawić jedna forumowiczka powinna zostawić dla siebie. zwłaszcza jak nie ma pojęcia jak wygląda sytuacja
co konkretnie masz na myśli?
o słowa rybki?że nieodpowiedzialny jest ten,kto decyduje się na założenie rodziny i dzieci,nie będąc w stanie jej utrzymać?
czy co?

anusiaaa co do tej czapeczki,to może przy tych mrozach dwudziestostopniowych i nieogrzanym mieszkaniu o 7 rano,to babcia się wystraszyła,że dzieciak zmarznie?
może chciała dobrze...?
Tytuł: Odp: Kolejna plaga egipska - babcia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 1 Lutego 2010, 17:23
... babcie zawsze chcę dobrze  ;D ::)