-
Witam :hello:
Od czego zacząć.... Pewnie że od początku... Ale jak to było? Hmyymmm no nie zapomniałam ;) Żartuje.... pewnie, że pamiętam początek, a kto nie pamięta pierwszego spotkania, uśmiechów, pierwszego dotyku, całusa, tych podchodów do siebie, ćwierkania o każdej porze, wzajemnego poznawania i wyczuwania drugiej osoby... Potem pierwszy spacer, taniec, wypad, można tak wymieniac i wymieniac? Ktoś zapomniał o tym? Tego nigdy się nie zapomina. Teraz nadszedł czas aby to wszystko co do tej pory robiliśmy razem ale jednak osobno przypieczętować, by już zawsze robiąc coś osobno robić to razem. heh zakręciłam... Ale wiadomo w czym rzecz.
Jak już w jednym poście wspominałam jestem kompletnie spanikowana i zakręcona. ślub za 150 dni a tu wszystko daleko w polu. Mam nadzieję, że ktoś pomoże mi w odliczaniu i w przygotowaniu tego "wielkiego dnia". Dziewczyny już mi pare pomysłów nasunęły ale to kropla w morzu.
W ogóle jesli ktoś oczekuje bajkowej i wymarzonej opowieści to się rozczaruje, bo nasza 7-letnia droga była bardzooooo ale to bardzoooo wyboista ale wcale nie dlatego, że coś lub ktoś nam bruździł, wręcz przeciwnie, ale dlatego że miłość wpasowała się w to nasze ziemskie, brutalne życie, gdzie bajki niszczy realizm. Smutne to? Nieeeeeee Miłość jest piękna zwłascza jesli dwoje ludzi potrafi czerpać z niej siłę wspólnie zestarzeć się :P
Jejku 7 wspólnych lat ile marzeń spełnionych a ile przed nami. Tylko przeżyć ten dzień "w centrum uwagi" łooo matko jak ja nie lubie być "gwiazdą wieczoru" Mój R. też i tu się zgadzamy, więc razem przetrwamy :przytul:
... Fajnie jakby już był dzien po całej akcji...
Mężatki jak to jest obudzić się rano nie u boku narzeczonego tylko już męża???
-
Będę podczytywać :D
-
Witam KaKa85
.....Zarys naszych dziejów....
1 poznanie: Internet / dostałam opr od R i tak to się zaczęło
1 spotkanie: 02.04.2003r. w tłumie w dodatku z 3 osobową obstawą!
1 spotkanie kameralne: na łonie natury....
1 spotkanie z rodzicami: wow to był dzień chyab zaraz na drugim spotkaniu R. stanął oko w oko z moim tatą :P do dziś wspomnienia pozostały
1 całus: hmmmmm wszystkie były pierwszymi
1 oświadczyny (nieoficjalne, takie podlotków: 10.07.2003r.
1 oświadczyny oficjalne: w zeszłym roku pod choinkę.....
... cdn. ....
.... Lecę bo R. wrócił po całym dniu pracy, a jako przykładna żona "bez papierka" idę podgrzać mu obiadek i poopowiadac co dzisiaj się wydarzyło i posłuchać co słychać u niego bay........
-
..... jak ten czas leci.....
Na dzień dzisiejszy mamy salę, orkiestrę, umówioną datę i godzinę.... i to byłoby na tyle..... :-[ co dalej?
.... sukienka jest!! Biała, biel nad bielami... Bez trenu bo mi sie nie widzi... Kwestia welonu do rozwiązania
... szukam teraz jakiejś fryzurki i bukietu.... w tym koloru jaki będzie dominował. O czym zapominam? W ten weekend umowię się do fryzjera, kosmetyczki. Wódką zajmie się R. co dalej?
-
jestem i ja
-
Pochwal się sukienką ;D
-
... już, już się chwalę, tylko muszę dojść jak wstawić foto
-
...Uff udało się wkleić moje cudo:) Tam widać w tle welon ale on chyba musi być inny... już o tym wspominałam w innym wątku, że chyba welon z lamówką to przesada. Nie lepiej taki bez obszycia, cięty? hmmm ...
-
Mhm, ja bym zmieniła ten welon, ten tak przytłacza całość. Z delikatną mereżką bym radziła, albo cięty :D Będzie pięknie pasował :tak_2: :D
-
jestem i ja
sukienka cudna :)ale co do welonu to zgadzam się ze powinien być inny :tak_2:
-
jestem i ja :) świetna suknia :)
-
mogę?? będę podczytywać i w miarę wiedzy pomogę :)
-
.... Witajcie kobietki ... :)
Każda pomoc się przyda zwłaszcza, że mój Ukochany mówi, że na wszystko się zgadza więc za bardzo mi nie doradza - jemu wszystko pasuje.
... wczoraj z tego wszystkiego palnęłam że na pierwszy taniec fikniemy walczyka... odruchowo się zgodził hehe ale za chwilę zaskoczył " jak to walczyka??? zwariowałaś? przeciez ja nie umiem tego tańczyć.... ":D uśmiałam się i tyle bo przecież żartowałam - wiem że mój Luby nie lubi tańczyć więc nie mam zamiaru go katować wymyślnymi tańcami, coś tam zabujamy się i po sprawie a potem już wolna amerykanka, jak nam wpadnie w rytm i nogi ::) ....
Ten welon będzie do zmiany na pewno od tygodnia patrze na to zdjęcie i mi nie pasuje, chociaż mama i bratowa mówią, że jest dobrze... Próbują mnie przekonać... wybiorę się na oglądanie welonów to coś innego wybiorę....
Teraz myślę nad kolorystyką sali, bukietu.
No i ta słynna sala... temat na językach bo jest dylemt 1 czy 2. Już prawie z wszyskimi rozmawialiśmy, ze znajomymi, z tymi co mieli ślub na tej samej sali co my i zdania są podzielone....
a
-
:hello: można?
-
Ja również chętnie dołączę :)
-
cześć, cześć
... Dziewczyny a macie wybrane zaproszenia? Nie mogę się na żadne zdecydować....
-
Suknia ładna :D
a jesli chodzi o zaproszenia to wklej kilka co najbardziej przypadły ci do gustu i moze razem cos wybierzemy ;)
-
my zaproszenia mamy wybrane, ale są 4 wzory bo też nie mogłam zdecydować się na jeden konkretny ::)
wklej, wklej- podpowiemy :)
-
I tu własnie jest problem. Jakbym maiła jakiś typy to wybór już byłby prostszy ale jakoiś na razie żadne zaproszenia mnie nie powaliły. Może źle szukam?
....Mamy niedziele a ja kolejną spędzam sama...
Mój R jest w pracy, o 6h dał mi buziaka i pojechał do pracy - wróci dopiero koło 19h...
Nie lubię takich niedziel. Co tu robić? A tak ostatnio jest ciągle, wyzywa na tych co grafik ustawiają no ale co z tego? A Święta? Pracuje!! Dzięki Bogu 25 grudnia jest ustawowo wolny i wtedy tez odpoczywa a Wigilia i 26 do pracy, zresztą 27 (niedziela) tez ma zaplanowany kurs... Porażka...
Dobra już wrcam do tematu bo smęce. Dodam tylko, że teściowe dotrzymują mi dzisiaj towarzystwa i już zaplanowali po obiedzie wypad do miasta na zakupy :P
Wczoraj świadkowa R. czyli jego siostra a moja szwagierka oświadczyła, że na 100% stroi samochód, koncepcję już jakąś ma. Ja ochoczo się zgodziłam.:) jeden problem z głowy.
Słuchajcie a do mojej sukienki chyba bez różnicy czy bukiecik będzie taki okrągły czy taki np. w tryjkąt zwisający? Bo własnie coś takiego upatrzyłam.
-
hej, mozna sie dołaczyć?
ja sama projektowałam zaproszenia wiec po problemie ;D ;D ;D
-
osika a wiesz już jakie chcesz mieć?? czy sama chcesz robić, kupne do wypełnienia czy takie już wypełnione?? Oglądaj wszystkie jakie możesz, jakaś w oko na pewno Ci wpadnie ;) ja kupowałam takie bez wypełnienia i też nie mogłam się zdecydować.. skończyło się na tym że mam 5 różnych typów zaproszeń :P każde mi się podobają a na jeden nie mogłam się zdecydować..
a co do bukietu to ja Ci niestety nie podpowiem bo mi to wszystko pasuje ;)
zostawiam wieczorne :-* :-*
-
hehe aż 5 rodzajów? wow u nas pewnie też tak się skończy, że wezmę każdych po trochu :P Sama robić nie będę, bo ze mnie antytalent plastyczny, jak mam kartkę obciąć to robię to krzywo - chociaż linia namalowana, to i tak tnę gdzieś po bokach także obawiam się iż zaproszenia w moim wykonaniu będę nadawały się tylko jako papier t... :P:P
Dziewczyny dały mi namiaty na sklep w Bydzi z różnymi dekoracjami w tym z zaproszeniami, co prawda jest na drugim końcu miasta ale planuję lada dzień tam się wybrać. Na pewno zdam relacje z wizytacji. teraz oglądam na necie (allegro) naklejki na wódkę i...
.... wybór ogromny ale co z tego skoro, jak widzę ładne, to nie ma możliwości wstawienia fotki i danych personalnych, a te które mają taką możliwośc nie podobają mi się... Lecę szukać dalej bo na dniach kupujemy wódkę i fajnie jakby zaraz były naklejki co kolejna sprawa będzie zamknieta...
... werka23 masz może zdjęcie Twoich zaproszeń? sezorg rzuć jakąs fotkę zaproszenia? Może złapię inspirację od Waszych cudeniek ... :)
-
jestem i ja :))
jak duze weselisko planujecie :)?
no i jak przebiegly zareczny, opoooowiesz :)?
-
... Zaręczyny....
...Żadnych ochów, achów, i nie wiadomo czego...
...Pierścionek zaręczynowy dostałam pod choinkę w zeszłym roku:) Zjedliśmy Wigilię i R. wręczył pudełeczko przy rodzicach...
... Byli totalnie zaskoczeni, ja nie bo wczęsniej R. zabrał mnie na zakupy, mieliśmy zrobić sobie prezent wspólny i tak trafiliśmy - R. prowadził - do jubilera, gdzie pokazał mi pierścionek, który wybrał - od razu mi się spodobał, trafił w mój gust. Kupił i od razu schował :P Nie dał się nacieszyć. Wręczył mi go dopiero po Wigilii. Oczywiście spytał tatę o rękę córki (chociaż mnie osobiście to nie - chyba uznał, że po tylu latach to oczywiste :P) - tatuś się zgodził, mama wycałowała - pstrykali fotki jak zakładałam pierścionek i od razu obdzwonili rodzinkę czyli zadzwonili do moich 2 braci :) ...
-
osika_ niestety nie mam, wrr... juz dawono obiecała, ze fote wkleje ale produkcje zaczynami około nowego roku ;) ;)
a co do zaproszeń to jest watek na forum o zaproszeniach robionych własnoręcznie ;) ;)
oto link, moze ci w czymś pomoże ;) ;)
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=390.750
-
Ja też będę podczytywać, jeśli mogę.... ;D
-
... Witam w ten deszczowy dzień....
... Od samego rana leje, szłam na pociąg to lało, skończyłam pracę tez lało...
...Nie znoszę takiej pogody, przygnębia mnie na maksa....
Ale jest plus dzisiejszego dnia!!!!
Byliśmy z R. obejrzeć obrączki, co prawda starczyło nam czasu tylko na jeden jubiler ale to zawsze krok naprzód. I wiecie co? O dziwo byliśmy jednogłośni, co do wzoru. Aż byłam w szoku, bo te co podobały się R. wpadły i mi w oko i odwrotnie ten wzór, co ja pokazałm podobał się i R. Z tego jubilera mamy 4 wzory upatrzone. Zaliczymy jeszcze ze 2-3 jubilery aby mieć "czyste sumienie" i wtedy coś wybierzemy. Planujemy obrączki kupić albo przed Świętami taki "prezent" pod choinkę albo zaraz na początku stycznia. Musimy jeszcze wódkę kupić w tym miesiącu.
W ogóle kupujecie wódkę obojętnie jaką byle byłak czy konkretną aby miała "wyśmienity"smak?
...Tak na marginesie - jakaś cisza na forum, chyba dziewczyny "śpią snem zimowym"...
-
W ogóle kupujecie wódkę obojętnie jaką byle byłak czy konkretną aby miała "wyśmienity"smak?
No na pewno nie byle jaką, my teoretycznie kierujemy się smakiem, ale wiadomo Finlandii nie postawimy bo nas nie stać, a z tańszych to nam smakuje sobieski i tę będziemy kupować.
Fajny pomysł z obrączkami jako 'prezent' świąteczny :D
-
A my jeszcze nie wiemy na jaką wódkę się zdecydujemy :)
Super, że co do obrączek macie wspólny gust... U mnie trochę są tarcia jeśli chodzi o matowe/błyszczące złoto... ::)
-
... my od razu wiedzieliśmy, że matowe odpadają - Pan sprzedawca w jubilerze tylko nas utwierdził w tym przekonaniu, powiedział że szybko się ścierają i po kilku latach stracą swój urok (R. mi też to tłumaczył). Także już idąc do jubilera zdecydowani byliśmy na błyszczące...
-
hehe z obrączkami to u nas były przeboje i droga konsensusu, wiec zazdrosze hehe zgodności :D :D :D
do do wódki to właśnie tez powoli zaczynami sie zastanawiać nad jej kupnem.... ja tam tego nie pije ale hm... moj PM mówi właśnie o Sobieskim ;)
-
U nas to jakaś taka zgodność w sprawie obrączek, ale to się jeszcze okaże po póki co jeszcze żadnych nie zakupiliśmy. Jutro pójdziemy zerknąć do innych jubilerów.
Za to weekend miałam "pracowity". Rodzice byli u organisty, zaklepali jego oraz śpiewaczkę chociaż nie do końca wiadomo czy ta Pani będzie, bo organista nie wiedzial czy jej to z czymś nie koliduje - ma dać znać - na 90% będzie u nas śpiewała.
Byłam też w Więcborku w salonie ślubnym. Powiem Wam, że jestem miło zaskoczona. Pani, która tam obsługuje ma extra podejście, to z taką miłą obsługą nie spotkałam się w niektórych salonach w Bydzi. Doradzała pomimo, że sukni nie miałam, bo ja byłam tylko o dodatki pytać. I tu znów mały problemik, bo pani zasugerowała abym do tej sukienki założyła welon "maryjka" na grzebyku i pod to bolerko ale krótkie - jedno i drugie z delikatnym wykończeniem z koronki, ten welonik to taka mgiełka z tym wykończeniem. Co o tym myślicie? Będzie to pasowało do sukienki?
Jak u Was przygotowania i dni w związku małżeńskim?
-
osika ja musiałabym to zobaczyć, jakoś nie mogę sobie wyobrazić o co chodzi i jak to wygląda ::) ::) ::)
a my hm... weryfikowaliśmy listę gości i zaprojektowałam naklejki na wódkę ;D ;D
-
"do tej sukienki"? a jakiej? przegapiłam coś? pozdrawiam ;D
-
ale jestem gapa nad gapy :glowa_w_mur: :glupek: :glowa_w_mur: :glupek: przepraszam zapomniałam że wkleiłaś na pierwszej stronie. Ale na usprawiedliwienie dodam, ze pisze po kryjomu z pracy, więc wiadomo o co chodzi ;D
-
a gdzie gospodyni?
-
Gospodyni??? No właśnie gdzie ona jest? :P
Właśnie rozmawiałam z moim R. o slubie a raczej o sprawach organizacyjnych i finansowych. R. jak zwykle pełen spokój a ja w stresie żeby o czymś nbie zapomniec i żeby na wszystko starczyło. Próbowałam poszukać gdzieś ten welonik ale nie mogę znależć dobrego ujęcia aby pokazać. Za to mam jedno zaproszenie. Jak zrobię fotkę to prześlę. Kupiłam w sobotę jak z mamą chodziłam rozeznać się co i jak. Takie proste, prostokątne, bez udziwnień, chyba bardziej zwykłego już być nie może. R. jak zwykle powiedział, że ładne jak dla niego może być i tyle :P werka23 pokażesz swój projekt zaproszeń??
-
to gratuluję wybranych zaproszeń :D :D nio pewnie ze kleję je, juz dawno foremka obiecałam, ale jak w końcu skończę :P :P hehe ciżko mi to idzie, bo moj PM jest zaangażowany a z facetami to wiesz jak jest ;D ;D ;D
czekam na fotkę, jestem bardzo ciekawa :D :D
-
to fajnie, że już zaproszenia wybrane :D
koniecznie się pochwal jakie ;D
-
:-* :-* :-* :-* zostawiam
-
Będę podczytywać :hello: Zaręczyłyśmy się w ten sam dzień... :skacza:
-
coś ostatnio nie mam weny.. W ogóle nic mi się nie chce... Jakoś te Święta nie porywają mnie wręcz przeciwnie - przytłaczają. Ciągle jakaś zmęczona jestem.. i becze :Placz_1::P Nie mam na nic sił... Teraz jeszcze przed Świętami auto zaczęło nam strajkować ciągle tylko w niego kasę popujemy już mam tego dość :tak_smutne:
-
Może to taka depresja przedświąteczna... wbrew pozorom wiele osób tak się czuje.
Głowa do góry, będzie lepiej :-*
-
:przytul: Będzie dobrze,poprawi się i nastój i samochód ;) ;)
-
Dzięki babeczki
Dośc już użalania się nad sobą ale wiecie co? Dobra sprawdzona rada: jak macie możliwośc mieszkania osobno bez teściów to nie wahajcie się!!! Nawet jakbyście mieli wziąć kredyt na 30 lat to warto!!!!
Obiecałam Wam parę rzeczy więc czas to nadrobić. Czas leci nieubłagalnie. W Wigilie pozostaną 4 miesiące do naszego ślubu :zdziwko:
Najpierw zaproszenie. Nie jest to ostateczny wzór, po prostu z mamą chodziłyśmy po sklepach i jakoś tak kupiłam takie. Myślę że właśnie przy takim prostym pozostaniemy ale może jeszcze ciut inny wzór, nawet widziałam ale mięli za mało. Skłonna jestem nawet wziąc parę różnych wzorów bo goście przecież nie pokazują sobie wzajemnie zaproszeń a ja nie mogę się zdecydować. W ten sposób zadowole wszystkie moje zachcianki :P
(http://img267.imageshack.us/img267/9114/document004.jpg)
środek zaproszenia:
(http://img29.imageshack.us/img29/9818/document005.jpg)
dodatkowy załącznik:
(http://img191.imageshack.us/img191/3566/document006.jpg)
-
Teraz coś dla relaksu :P
To piesek mojego R. Wypatruje przez okno za odjeżdzącym R i teściową :P
-
Fajna psinka! :) Koniecznie pokaż pieska z przodu :D
-
Proszę bardzo fotka z przodu :)
Najświeższe zdjęcie bo robione jakieś 2 tygodnie temu jak zakładana była brama. Piesek patrzy się na nią i obserwuje czy nikt nie próbuje rzucić się na jego kumpli (czyli na R. i teścia) :P
-
Z tyłu wygląda na młodszego ;) Tak czy siak śliczność, uwielbiam wilkowate psiory :D
-
A tutaj psiaczek podzielił się swoją kanapką (kanapa od lat nalezy do Aresa i tylko on na niej leży i śpi) z młodszym kumplem :P
A dokładnie ten mały wykorzystał moment jak Ares spał i wskoczył mu :skacza: za długo jednak tam nie poleżał :P :hopsa:
-
Wkleiły mi się dwa te same, trudno. Piesek już jest stary, nawet bardzo stary. Ma ponad 10lat koło 12 chyba. Szczerze mówiąc dokładnie nie pametam. Zresztą to nieważne jest taki kochany, że wiek nie ma znaczenia. Chociaż już na nóżki tylnie nie może, podobno owczarki tak mają ale aż żal serce ściska jak się widzi jego męki :( Jak się z R. poznaliśmy to był taki młody, dziarny, latał, skakał a teraz już dziadziuś się zrobił. Bawić dalej się lubi :P A spacery to uwielbia... Mądra bestia :) Sam pokaże co chce :)
-
Mój kuzyn ma wilczura-też ma swoją kanapę :D :D Fajne psiaki ;) Miłej nocki :-* :-* :-*
-
hahahahahaha ale fajna fota psiaków na kanapie :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: na big psy to ja lubie tylko popatrzeć bo sie ich bardzo boje :boje_sie: :boje_sie: na zdjeciach to sama słodycz ;D ;D
gratuluje zaproszeń :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: ładniutkie :D :D
:-* :-* sle
-
Zaproszenia fajniutkie,a pieski śmiesznie leżą na tej kanapie, ale tak jak werka boję się dużych psiaków. U teściów jest dog angielski, ale w życiu na mnie nie zaszczekał, nawet jak pierwszy raz mnie widział. A listonosz wkłada listy w drzwi od garażu, tak się go boi( tzn. jej bo to suka), ale fajna jest, taka rodzinna, wszędzie łazi za teściową i jej pilnuje ;D
-
psiaki macie rewelacyjne
-
Fajne zaproszenia, a psiaki są prześliczne :)
-
a gdzie gospodyni?
:-* :-* sle
-
Gospodyni zalatana
Wczoraj kupiliśmy wódkę na wesele. Od tygodnia chodzimy za obrączkami. Chcemy przed Świętami zamówić na gwiazdkowy prezent
Byłam dzisiaj za bielizną pod sukienkę popatrzeć i powiem Wam, że jestem rozczarowana. Byłam chyba w 10 sklepach jak nie wiecej i wszędzie pokazali mi ten sam model!!!!! innego nie mieli. tylko oczywiście cena się różniła. Jedna Pani miała inny ale troszkę za bardzo wybajurzony więc nie zdecydowałam się na niego
Dostałam tez w salonie gdzie sukienkę kupuje koronkę od niej. Potrzebuję ją żeby dodatki dobrać.
W wolnej chwili wstawię fotę.
Co do piesków to tylko jeden jest nasz - ten starszy (w sumie on jest mojego R. ale jak go już adoptowałam, a raczej on mnie przygarnął do swojego domowego ogniska :P) Młodszy piesek jest siostry R.
werka23 ja też bałam się owczarka. Kiedyś jak wracałam od koleżanki to jeden duży pies po prostu się na mnie rzucił i mnie pogryzł. Od tego czasu boję się psów każdego rodzaju. Dopiero do Areska się przekonałam dzięki mojemu R., który nas oswajał ze sobą. Teraz to nawet przytule Arusia :)
-
Szybko bieliznę kupujesz :)
-
ee tam szybko ;D
wezmy pod uwage, ze osika nic nie znalazla..
chyba nie ma porzadnych sklepow z bielizna w dostepnej mi czesci kraju ;) . Jak sobie tak pomysle, to autentycznie nie znam. Jasne, jest Triumph tu, czy tam, jakas inna marka gdzie indziej, ale tak porzadnie? Pelen wybor?? Jak ktos ma namiary w zachodniopomorskim (lub zaglebiu rury ;) ) to ja chetnie poslucham.
Nie tylko slubna, choc o ta najtrudniej, bo na taka inna, to kazdy pewnie jakas "swoja" firme ma... Tak zeby bylo duzo ronych modeli i marek...
to jest powaznie, spora luka na rynku...
Ja sie tez ciesze, ze juz gorsecik mam :D, oby kieca pasowala ;)
Fajnie, ze wodka jest o obraczki lada chwila beda.. A jakie dodatki szukasz z ta koronka :)?
Czekamy na fotki, je je je... :skacza:
-
Tak zeby bylo duzo ronych różnych modeli i marek...
-
nio cos bieda w tych klepach jest, nie wiem chcą za wszelka cenę pokazać światu ze jest kryzys ::) ostatnio przechodze to samo co wejede do sklepu za czyms to w kazdym prawie to samo to jeszcze rozmiarów brak :P :P
gratuluje zakupu wódki :Najlepszy: :Najlepszy: ja nie wiem kiedy my w końcu kupimy :P :P
i na fotki czekamy :tupot: :tupot: :tupot:
-
:-* :-* wiem, wiem obiecałam fotki i będą ale nie mam czasu ich wrzucić i oczywiście kabel od komórki gdzies mi R. zapodział :-\
Czy ja wiem czy szybko bieliznę kupuję? W marcu mam przymiarkę i odbiór sukienki więc chyba wcale nie szybko. Zwłaszcza że od stycznia zostaną 3 miesiące, gdzie będzie jeszcze tyle spraw do załatwienia. W Triumphie tez byłam ale nic mi nie wpadło w oko. Byłam też w Galerii w takim jednym qrcze wyleciała mi z głowy nazwa, mieli piękny staniczek ale co z tego jak nie było w bieli.
Pochodziłam po forum i widzę, że wszyscy już Świętami żyją.
My na razie debatujemy nad choinką bo mój Skarbek chce wstawić żywą. Niby ok tylko że on jak wstawia żywą to od razu na pół pokoju!!!!! Póki mieszkał sam to spoko ale teraz mieszkamy razem i jakoś nie wyobrażam sobie dwóch miesięcy gdzie będę musiała się przeciskać żeby dojśc do szafki z ciuchami (choinka tak by stała, że akurat całą szafę zasłaniałaby). Tylko że nie mogę go od tego pomysłu odwrócić. Uparł się jak osioł. Nie rozumie ze kobieta to do szaf zagląda kilka razy dziennie a do szafki z kosmetykami jeszcze częściej. :???: Próbuje mu to wybić z głowy :glupek: ale jak to się uprze to nie do pokonania :P :glowa_w_mur: :p
-
Eeee, ja bym dała mu postawić taką choinkę jaką chce...może dlatego, że sam kocham żywe drzewka na święta i dla mnie mogą zasłaniac szawkę (uwaga!! poświęciłabym się :D :D )ze słodyczami ;D ;D ;D
-
I jaka decyzje podjeliscie co do choinki :D? Moj Luby nigdy nie stawila zadnej, jak byl sam, ja tez nie. Wiec ta byla pierwsza nasza pod kazdym wzgledem :), hihi, smiesznie fajne uczucie..
-
czy można sie jeszcze przyłączyc...?
..a że jakoś nikt nie odpowiedział na twoje pierwsze pytanie, to może ja:
...normalnie i nienormlanie się budzic pierwszy raz u boku męża a nie narzeczonego...ale najdziwniejsze i na początku zabawne jest przedstawianie się i podpisywanie JEGO nazwiskiem... ;D
-
Niech nadchodzące święta Bożego Narodzenia przyniosą Ci szczęście i pomyślność,
niech moc wiary i siły doda otuchy w zmaganiu się z codziennością.
Niech Nowy Rok będzie czasem pokoju i realizacji osobistych zamierzeń :)
-
W te święta magiczne, życzenia ślę liczne.
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!!
(http://images43.fotosik.pl/240/d0e33bc5a1ffa9b3.gif) (http://www.fotosik.pl)Werka23 wraz z Michałem:)
-
Przyszedł grudzień,przyszły święta
Ja o tobie wciąż pamiętam
więc przesyłam ci życzenia
niech się spełnią twe marzenia
powodzenia,pomyślności
i najlepiej trzezwych gości
niech kolędy wyśpiewują
przy tym bardzo nie fałszują
zdrowia w te świąteczne dni
i miłości życzę ci
-
Słyszysz jak wiatr życzenia niesie?
Hula po polach szumi w lesie.
Jak stuka w okna, wchodzi w kominy
I obserwuje dziecięce miny?
Jeśli to słyszysz, to zamknij oczy,
Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy.
Poczuj makowca zapach wspaniały.
Zobacz za oknem, świat cały biały.
Juz karp się smaży, kompot gotuje.
Mróz znów na szybach kwiaty maluje.
A Ty radośnie z iskierką w oku.
Szukasz Gwiazdora, czekasz do zmroku.
Teraz, choć wiosen trochę przybyło.
To wiatr ten sam, szumi nam miło.
Ja razem z wiatrem ślę Ci życzenia.
Niech się spełniają wszystkie marzenia
Życzy Marta z Robertem :-* :-* :-*
(http://images47.fotosik.pl/240/aa78b0cc5f5c4a9a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Białych, miłych, radosnych, pogodnych,
spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia
upływających we wspaniałej atmosferze,
szalonego Sylwestra i spełnienia marzeń w Nowym Roku.
:-* :-*
-
Boże dziewczyny brak mi słów dziekuję za te wszystkie życzenia. Kiedy Wy znajdujecie na to czas? Ja w tym ferworze świątecznym nie miałam na nic czasu. Nawet teraz kradne te pare minut jak mój Skarbek zajęty jest ogladaniem bo pewnie zaraz wpadnie i mnie zawoła. Nie daje mi w ogóle odejśc od siebie :P Jestesmy teraz u moich rodziców a za godzinkę jedziemy do jego rodziców. Dzielimy Święta na 2. Wigilia też i tu i tu. Skończyło się tym, że wczoraj o 21h dostałam 40 stopni gorączki!!! Już myślałam, że mnie grypa wzięła, bo tak od razu byłam nie do życia, drgawki, zimnica brrrr tabletki nie pomagały, gorączka nie chciała opaść. A rano się budzę jak nowo narodzona :)) :skacza:
Bardzoooo dziekuję za życzenia i Życzę Wam wszystkim Zdrowych, spokojnych Świąt w gronie osób najbliższych. Niech uśmiech nie schodzi z Waszych usta a serce będą przepełnione miłością. :-* :-* :-*
-
Agulek79 pewnie, że możesz się przyłączyć :) ZAPRASZAM :kawa: na powitanie
-
osika_ dobrze że sie lepiej czujesz, ale mimo wszystko zdrówka życzę :przytul:
-
..a dziękuje!!
...i cieszę się, ze to nie grypa..i że sie lepiej czujesz!! ;D
..a co dostałaś od Mikołaja? ;D
-
Fajnie, że wódka już kupiona. Masz rację z tą bielizną, jakiś niedobór w kraju panuje ;D to samo tyczy się ślubnych butów. ...no chyba że za wybredna jestem. Jak po świętach?
-
u nas wodla bedzie po nowym roku.... bu.... znowu przepłacimy ::)
hm... dziwne z ta goraczką.... dobrze ze dobrze sie skończyło ;) ;)
:-* :-* sle
-
Witam babeczki po Świętach? Objedzone? JA już na jedzenie patrzeć nie mogę. Do pracy wzięłam dzisiaj tylko suchary :P w końcu kieca kupiona i muszę jakoś w nia wcisnąć się za 4 miechy :P Ale czekoladkę to bym zjadła :P
To teraz po kolei. Skarbek wygrał i choinka była taka jaką chciał. A o to efekty negocjacji:
-
Po Świętach powrót do pracy. Mój R. miał akurat wolne ale o dziwo!! (w szoku jestem do teraz) wstał ze mną rano, powyjmował talerze ze zmywarki i zawiózł mnie na pociąg. najczęsciej z wyra nie mogłam go wywalić jak wstawałam do pracy a tu sam taki ochoczy :P Ciekawe co knuje :P:P
Kaamila nie jesteś wybredna tylko na prawdę nic nie ma. Za butami tez się sporo nalatałam i jak na razie nie mam żadnych. Coś tam ma na oku ale decyzja nie zapadła. W ogóle z dodatkami typu: bielizna, buty, welon, bolerko mam największy problem. Nie moge się zdecydować....
A tak w sumie najważniejsze sprawy mamy załatwione. 9 stycznia odbieramy obrączki :)
-
jejku ciągle połykam literki !!! wrrr jak mi to na studiach powiedziała pewna Pani Profesor mój język nie nadąża za myślami - chyba z pisaniem jest tak samo. Mam tyle na myśli i przez szybkie pisanie połykam słowa.
Wracam myślami do Świąt. Były naprawdę krótkie :P:P Jakoś tak szybko zleciały.
Moje pierwsze Święta, które nie przygotowywałam z mamą. Dziwne uczucie. Jakoś tak obco mi było u tescioów. Wszystko robiła teściowa. Zupełnie inne potrawy niż nasze.
Bardzo dziwne to były Święta. Chyba się nie przyzwyczaje. Już mówiłam mojemu Skarbkowi że za rok jak dokończymy nasze mieszkanko (to długa historia) to robimy Wigilię sami dla rodziców i rodzeństwa. taka już na swoim wg mojego gustu :P
Co prawda robiłam rybki w occie tradycyjnie jak zawsze u nas było ale co to tam jedna potrawa. Mamie też już wcześniej pierogi zrobiłam ale jakoś tak dziwnie było. Muszę ciągle rozdwajać się na pół. Marzę już tylko aż będziemy na swoim ( ale nad teściami więc też nie wiem czy to do końca dobre rozwiązanie).
Moja bratowa dzwoniła wczoraj do mnie i palnęła coś w stylu że wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.... Aż jej zazdrościłam bo ja już nie wiem gdzie mam swój dom. Taka rozbita jestem ciągle pomiędzy dwa domy :( Już kończe przynudzać i lecę oglądać film z teściową. Pa busiaki :*
-
asiu ja miałam podobne odczucia.... tez te swieta były pierwsze gdzie mama była u siebie a my robilismy swoje ;) ;) ale ja wigilii u siebie chyba nie chciałabym hehe ;)
-
W Nowym Roku życzę Ci:
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości ;D ;D ;D
(http://images43.fotosik.pl/242/e8b22892cbd22dcamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
werka23 ja Święta chce zrobić ale wszystko zależy od tego czy skończymy swoje mieszkanko robić. Do ślubu zaprzestaliśmy remontu. Dopiero po bierzemy się z powrotem do pracy o ile finanse na to pozwolą - ślub zdziera z nas jak diabli :( jak mi się marzy iśc na zakupy i kupić sobie coś co pragnę bez ograniczeń i liczenia i odkładania - i przede wszystkim coś co nie jest do ślubu lub na ślub!!!!
Mój Skarbek znów po 14-16h w pracy i sama siedze w domu, no sorry nie sama tylko z teściami :-\ w sumie nie mam co narzekać ale same wiecie, jak to jest... zwłaszcza jak ma się teściową lubiejącą dominować i rządzić :||
Dzisiaj jak zwykle pociąg z pracy miał opóźnienie, stałam jak taki słup na peronie. Potem jak podstawili pociąg a raczej 1 wagon to upchę\nęli nas wszystkich w to małe gówno - wszyscy ściśnięci jak takie sardynki w puszce, zero ruchu, zero świeżego powietrza do oddychania brrrr : :protestuje: :nerwus: :drapanie:
Dziewuszki znacie jakąś fajną metodę na zgubienie parę kilo i spłaszczenie brzuszka - przed ślubem szybka kuracja :P waga: ale bez przegięcia, nic ekstremalnego...
-
Ja bym poleciła Vacu :)
Ale wiem, że nie wszyscy są zadowoleni z tego...
-
..oj..wiec co nieco o podróżowaniu PKP ..ja tez codziennie jeżdze i nie jest kolorowo - a teraz to w ogóle jest ciezko!!
..ja też polecam Vacu. ;D
-
moge i ja dołączyć ??
-
hm... metody ja żadnej nie znam... sama mam brzuszek hm... bynajmniej tak mi sie wydaje ::) i nie wiem jak go zgubić, najlepiej jeśc mniejsze porcje ale po swietach to na prawde ciężko ;D ;D ;D
-
Vacu? Co to takiego?? Jem mniej, powiedziałbym, że niewiele. Rano kanapkę przed pracą (około 6h) potem 10h kanapka w pracy i ostatni posiłek koło 17 (jak wracam z pracy) a potem już nic. w piątek dzwonię spytać czy już możemy obrączki odbierać :) jak nie w piątek to w sobotę :) :brawo_2: ciekawe jak wyszły :) Wybraliśmy z białego i żółtego złota.
aneta.dg pewnie, że można :) widzę, że już jesteś po jednym ślubie :) jak się zyje w małżeńskim stanie?
-
Wpisz sobie w google Vacu well albo Vacu step i poczytaj :)
-
Rano kanapkę przed pracą (około 6h) potem 10h kanapka w pracy i ostatni posiłek koło 17
Za mało...5 małych posiłków bym radziła ;) Jak nie posiłków to jakiś owoc albo marchewka jeszcze w między czasie ;) No i ta do 18, a później już nic ;)
-
Ja jem tylko dwa posiłki. Na obiad i na kolację, i wsio ryba. Nic a nic nie pomaga, trzeba się ruszać więcej
-
[color=blueJak Wam mija weekend? Taka zawierucha za oknem brrrr
dziewczyny pomożecie mi dobrać welon? Muszę w końcu kupić te dodatki, bo czasu już niewiele zostało. Zdjęcie sukienki jest na samym początku wątku. Tam mam welon z lamówką ale on nie pasuje, bo za bardzo przytłacza sukienkę. Myślłam o welonie tzw. maryjka - gdzieś za pupę na grzebyku ale... No włąsnie ostatnio zastanawiam się czy sobie nie lajsnąć welonu do ziemi, takiego długaśnego ale czy ja wiem czy to pasowac będzie? A może mgiełkę bez kombinacji?
Poniżej zamieściłam fotkę koronnki. Taka koronka jest na całym gorsecie. Ponadto na tej koronce co jakiś czas są perełki. Akurat ten fragment koronki nie ma ale na sukience są. W sumie to nei perełki ale takie koraliki chyba[/color]
-
Hm... mi się wydaje, że ta lamówka faktycznie niekorzystnie wypada, postawiłabym na mgiełkę.... a taki długi (ale delikatny bez zdobień) mógłby być, ale bez bolerka.. jakoś tak to widzę :)
-
zgadzam sie z Mysią. zresztą sama miałam podobną suknie - chodzi mi o styl - i miałam koronkowe bolerko oraz welon - mgiełkę..i nie gryzło się to wszystko ze sobą..ani nie wyglądało na przesadzone... :)
-
Agulek79 oglądałam Twoją relacyjkę - pięknie wyglądałaś.
Ale welon to nie była typowa mgiełka bo masz zakończony mereżką?żyłką? i perełki chyba? Ładny. Nie wiem czy Mysi nie chodziło o taką zupełną mgiełkę całkowicie bez niczego, ja przynajmniej o takiej pisałam.
W końcu do domu wróciłam. Od czasu tych zamieci śnieżnych mieszkałam u brata bo dojechać tutaj na wioskę to masakra. Pociągi opóźnienia :/ do tego była obawa czy w ogóle pojadą... W sumie ja zostałabym ale już mi się "podnosiło" od tego ględzenia teściowej (od soboty co 15 minut), że mamy się ciepło ubrać, że zimno, jak dojedziemy do pracy, takie zaspy, Asia tylko ubieraj się ciepło, Asia tylko zakładaj czapkę, Asia tylko ubieraj rajstopy, itd. :urwanie_glowy: :Blee: Już nie miałam siły... Aż się popłakałam, bo jak taki bezpański pies się poczułam... Ani kąta żeby się schować (uwielbiam samotność), miałam i mam dośc, trochę śniegu napadało i wielki lament.
-
ojjj współczuję tobie Asiu..też nie lubię jak ktoś mnie traktuje jak dziecko i o wszystkim przypomina...
..co do welonu - zabij mnie - ale nie pamiętam czym był zakończony. Nie zyłką..chyba tak leciutko podwiniety(?) w niedziele bedę u mamy i sprawdzę. ;D.I rzeczywiście ja miałam delikatne ozdoby przy krawiędzi - co troszkę ułozone w romb - dwie małe perełki i dwie cyrkonie...ale takie malusie - więc tylko migotały jak słońce lub światło zaświeciło...
...ściskam cieplutko!! :-*
ps. dziekuje za komplement! ;D :-*
-
Pomyślałam i wymyśliłam, welon bez lamówki ;) ;) ;)
Oj to teściowa coś za bardzo chce cie z kąta w kąt przestawiać...nie daj się... :przytul: :przytul:
-
Mi też się wydaję, że lekka mgiełka bez niczego by pasowała. Możesz założyć długi, a na długi krótki,a po kościele na sali zostawić tylko krótki ( ja tak robię) ;D
Pozdrawiam
-
Dzięki dziewczyny za pomoc. Mam naprawe dylemat bo bardzo podobają mi się te welony z koronkowym obszyciem.
Wczoraj odebraliśmy obrączki :) Aż mnie korci żeby ciągle je przymierzać.
Mój Skarbek wrócił dzisiaj szybciej z pracy ale niestety zachorował. przeziębienie go łapie. Spi teraz a ja ciągle chodzę do niego i okrywam go no i skradam całusy :P :P
-
zdrówka dla twojego PM :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
mi też najbardziej podobaja sie welony mgiełki ;) ;)
-
Zdrówka dla Twojego PMa :)
-
..mój welon jest tak delikatnie podwinięty i powstała z tego taka okrągła lamóweczka...kurczę mam nadzieje, ze wiesz o co mi chodzi... ;D
..a co do obrączek to ja też tak miałam - też non stop bym przymierzała!!..aż w końcu dałam mojemu mężowi - wtedy narzeczonemu żeby zabrał do siebie...i dopiero w kościele je znów zobaczyłam!! ;D
zdrówka życzę dla PM! ;D
-
wrrrr napisałam długi post i wszystko mi zniknęło!!!!
-
Postaram się odtworzyć to co napisałam ale na pewnoe to już nie będzie to co pierwsza myśl. Zaniedbałam trochę odliczanko a to dlatego że byłam zabiegana. Mamy już ustaloną listę gości. Nikogo już nie dodajemy więcej. W tyogodniu kupię zaproszenia i rozsyłamy zgodnie z listą. Robimy małe weselicho więc musieliśmy ograniczyć zaproszonych. obawiam się ze powstaną w rodzinie złe prądy, które będą próbowały zatruć nam ten dzień., W końcu to nasze święto i chyba ważne jest aby były z nami te osboy które są nam najbliższe a nie dlatego że są rodziną i "trzeba je zaprosić". Dlatego tez np. Mój Skarbek zaprasza raczej swoich kupmli niż rodzinę. Z rodziny ma naprawdę tylko parę osbós bo nie czuje potrzeby zapraszania nikogo wiecej. I ja się z nim zgadzam w tej kwestii :)
Dla mnie najważniejsze jest aby byli rodzice , brania i 2 najbliże mi osboy czyli moja przyjaciółka, która już potwierdziłą (dokłądnie wczoraj) że na pewno przyjedzie na nasz śłub - jest teraz w Holandii. No i mój kumpel z Wawy. Niestety jak wczoraj do niego pisałam o ślubie to nic mi nie odpisał. obawiam się że będzie chciał się odegrać... Za co? A mianowicie on miał wesele w sierpniu w zeszłym roku i my nie byliśmy. R. pracował a aja sama nie chciałam jechac. Bo po pierwsze za daleko a po drugie sama? I co ja bym robiła na weselu? Wiem wiem dziwne wytłumaczenie... Chciałam tylko na ślub pojechać ale z kolei mój brat (który tam mieszka - jego żona jest chrzestną mojego kumpla i oni oczywiście tez byli na tym ślubie) powiedział ze jak bede na ślubie , to na pewno zaciągną mnie na wesele. Tylko ze on wziąłby żone do tańca a ja siedziałabym jak taki słup. Mam wyrzuty sumienia ale żywię głęboką nadzieje że jednak Kumpel wpadnie z żoną. W ogóle po tej przeprowadzce do mojego Skarba nikogo tu nie mam ze znajomych. taka sama jak palec jestem. Ani z nikim pogadać ani na kawe pójśc. On pracuje całymi dnaimi a ja siedze popołudniami z teściami :( Teściowie nie są zli ale co innego pogadac z rówieśnikiem... Nie wiem nawet gdzie uderzyć zeby kogoś poznać. Do rodzinnej miejscowości mam 60 km nie da się stąd ani autobusem ani pociągiem dojechac, pozostaje tylko samochód, a wóż bierze zawsze R. do pracy żeby mój dojechać. Porażka :Kwasny: :Blee:
-
Przepraszam za literówkę ale szybko pisze to co myślę a nie chce mi się potem poprawiać, bo znów mi coś zniknie. Czeka nas pracowity tydzień. Muszę umowć nas do księdza na załatwienie formalności, trzeba umówić się z orkiestrą i na salę wpaść zapytać czy już można dogrywac szczegóły czy jeszcze czas. W pn. albo we wtorek kupię zaproszenia i czas rozsyłac. Słuchajcie a rodzicom tez się daje zaproszenia??? W tygodniu byłam szukać sukienki na poprawiny ale na razie bez efektu. W e czwartek ide z teściową i siostra R. (ona jest świadkową i dla siebie szuka sukienki) na kolejne poszukiwania. Mam nadzieje że tym razem wyprawa skończy się 100% sukcesem.
21 minął równy rok od kiedy pracuję w nowej formie i dostałam oficjalną podwyżkę :) :skacza: Prezes móiwł że zadowolony jest z mojej pracy. :skacza: Miło tak usłyszeć :)
Tym samy już rok mieszkamy ze Skarbkiem :) :) :) A za 90 dni o tej porze będziemy szykowali się do złożenia przysięgi!
Wczoraj pani w sklepie pytała sie mnie czy stresuję się już. A ja na to że "nie", bo naprawdę nie. Jesteśmy ze sobą już tak długo i żyjemy jak małżeństwo więc nie boję sie wkroczyć w nowy etap. Pewnie w dniu ślubu stres będzie samą uroczystością " czy się uda, czy się nie pomylę albo nie upuszcze obraczki, albo nie potknę, czy będę ładnie wyglądała" (boja taka niezdara, że w najważniejszych momentach zawsze jakiś numer odwalam) ale teraz żyje z dnia na dzień . Bardziej stresuje mnie i wkurza małe zaangażowanie R we wszystko, ciągle mówi że mam robić jak chce on się dostosuje :Kwasny: bo on nie lubi tych przygotowań.
A kwestia welonu dalej nie wyjaśniona, nie moge się zdecydowac. I nad kolorem bukietu dumam. Chciałabym coś w żywym kolorze. Welonik taki mi sie najbardziej podoba (http://www.sklep.morie-stylee.pl/images/menu/welony/hiszpanskie/w-98.jpg?osCsid=4bf6c2a258e09fe03c694c9af2e10b06) (http://www.we-dwoje.pl/files/Image/shop/36269/mini/komis_slubny_img1.jpg) a bolerko coś w stylu etoli:
-
To są lużne pomysły. Będzie to ze sobą pasowało? Co myślicie? Ślub jest w kwietniu a patrząc na ostatnie ochłodzenia pewnie nie będzie za cipło w kwietniu wiec musze czymś się osłonić na czas Kościoła a dodam że ze mnie naprawdę jest zmarźlak. :* :* niedzielne i lecę troszkę poczytać. Bużka pa
-
Hmm..mi się osobiście do Twojej sukienki taki welon nie widzi ::) ::) Suknie masz "strojną" i bardziej pasuje do niej gładki welon.. Bolerko jest ok ;D
-
:szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka: asiu ale ci mało zostało..... tylko 90 dni :szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka: ale to szybko zleciało ;D ;D ;D
gratuluje podwyżki :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: i pierwszego wspólnego roku w mieszkanku :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
hm..... ja jestem za gładkim welonem ;) ;)
a jaka masz suknie? boże nie pamiętam :oops: :glupek: :glupek: biała? jak tak, to każdy bukiet będzie pasował oprócz z białych kwiatów ;) ;) nio nie wiem jakie lubisz ;D ;D
u nas też połowa to bedą znajomi, damy rade jakoś ;) ;) teraz ma wszystko wielkie oczy a później będziemy się z tego śmiać ;D ;D
:-* :-* slę
-
ale ta koronka co jest na weolnie byłaby inna, delikatnijsza, prawie niewidoczna, taki cieniutki pasek bo własnie taki widziałąm. ale chyba rzeczywiście zostanę przy mgiełce ewentualniewykończonej żylką tak jak miała Agulek79. 23 marca mam ostnią przymiarke i wtedy dopsuje reszte, tak bedzie najlepiej. Chociaż czy to nie za późno na kupno welonu i bolerka?
A ten rok minął wspólnie lae niestety nie we własnym ieszkanku. Nasze jest w trakcie remontu. Przerwaliśmy jednak bo inaczej na ślub zabrakłoby nam pieniążków. Wszystko sami finansujemy także siła wyższa spowodowała że mamy mieszkanko ale bez ścian :P Po slubie kupimy drzwi od pokoju - salonu i płyty regipsowo-kartonowe i pokoik będzie prawie skończony. Trzeba bedzie jeszcze jedną scianke wyrównać, wyszpachlowac, okno ocieplić i pozostanie podłoga - panele, na regipsy wykoczczone jakis kolorek i przenosimy sie od teściów czyli z dołu domu na górę do naszych 2 pokoi, łazienki i aneksu kuchenngo. Potem marzy się nam albo malutki własny domek albo dobudujemy jeszcze jeden pokój bo jak dzidzia bedzie za pare latek to zabraknie miejsca :P Także obecnie z teściami mieszkamy. Sporo prac już za nami bo mieszkanko było w stanie surowym, wstawialismy okna, robiliśmy podłogi, ocieplaliśmy dach, nowe ogrzewanie, wodę, sciany bo tez nie było. tylko jedno duże pomieszczenie.
-
a Mogę i ja dołączyć do Bydgoszczanki ????
-
Ja też jestem za welonem mgiełką. Do twojej sukni chyba taki z koronką nie pasuje. Ale to tylko moje odczucie. Etola pasuje, i napewno będzie ci w niej cieplutko zmarźlaku ;) a w kwietniu może być różnie :) ;)
-
[witaj ada1988 miło mi :) czyli mgiełka przegłosowana :P jak byłam z mamą i bratową na przymiarce to kazda co innego mówiła i nie doradzila żadna w koncu :P Dzisiaj wybralismy zaproszenia. Wiecie jak? pewnie pomyślicie że zwariowaliśmy ale.... wzieliśmy pierwsze zbrzegu hehe :P powaga. Poszlismy do papierniczego w którym juz bylam kiedys i mialam w sumie upatrzone ale był zamkniety! Szlag mnie trafil bo ile mozna łazic za zaproszeniami, wiec krótko to rozwiązaliśmy. Weszlismy do pierwszego papierniczego jaki się natrafił. Zapytaliśmy o zaproszenia pani wyjeła i wzięliśmy piersze jakie były. Bez wydziwiania. I tak oto mamy dwa wzory bo z tego jednogo było tylko 10 wiec wzielismy drugie, które pani podała - 15sztuk. Razem 25 sztuk. Bo prawda jest taka - nie ma co się oszukiwac- że goście i tak nie wiele bedą patrzeć na zaproszenia. Ja nigdy się nie przyglądam, przeczytam i gdzieą kładę/color]
-
A gdzie foto? :D :D
-
właśnie Asiu pokaż nam foto :)
-
Dołączam :)
poprosimy o foto zaproszeń i foto Narzeczonych bo w całym wątku nie ma ani jednego Waszego zdjęcia :((
-
helloww!!
ja też jestem za welonem mgiełką... ;D i na pewno będziesz w nim pięknie wygladac!!
gratuluję mieszkanka - mimo że jeszcze nie wykończonego. Przynajmniej masz świadomośc, ze za jakis czas będziesz "u siebie" a nie u tesciów! my też sami finansowaliśmy sobie ślub i wesle także wiem jak to jest i świetnie ciebie rozumiem! ;D
..co do zaproszen. wiesz..ja jestem wzrokowcem i lubie oglądac zaproszenia: z jakiego papieru sa wykonane, w jakich kolorach, jaka czcionka, jaki tekst itd..Byc moze sa osoby które na to nie patrza..ale to raczej faceci. ;D
A jeśli chodzi o poznawanie nowych osob - zaproponuj forumkom z twojego miasta spotkanie i juz nawiążesz nowe kontakty!! ;D
buzka :-*
-
hehe to jestem jak facet. Naprawdę już nie miałam siły głowić się nad zaproszeniami. Jestem typowym wzrokowcem zwłaszcza jeśli chodzi o kkładki książek. Nie pamiętam nigdy tytułów ale po okładkach wiem co czytałam. A czytałam naprawe bardzo dużo ksiązek. A właśnie może cos polecicie na zimowe wieczory? Co do mieszkanka, to rzeczywiście "u siebie" ale teściowie bardzoooo blisko, bo pod nami :P :P
Kobietki ale jesteście łase na fotki :P tylko że jest mały kłopot.... jak umieszcze moje foto i mojego Skarbka to obawiam się, że polecą głowy :P :P a dokładnie moja :Kill: Zaproszenia pokaże tylko musze zrobić foto i podlączyc do kompika. Z tego co wiem to mają forumki spotkać się ale nie wiem dokładnie kiedy. Nie wiem nawet gdzie się tego dowiedzieć. Miał ktoś z Was na pierwszy taniec piosenkę Borysewicza i Kukiza - Jeśli tylko chcesz?
-
Wklejaj fotki, i nie gadaj. PM się nie dowie przecież ;D ;)
A fotkę zaproszeń, to już obowiązkowo;-)
Teście pod wami, ale wy będziecie mieć klucz od swojego M, więc jak by co, to możecie się schować pod łóżko i udawać że was nie ma ;D
Oczywiście żartowałam ;D
Ja też nie przywiązuje wagi do zaproszeń. Byłam na wielu weselach, a zabijcie mnie NIE PAMIĘTAM JAKIE KTO MIAŁ ZAPROSZENIA :P A już napewno nie wiem gdzie są ( nie żebym je z premedytacją wyrzuciła, co to to nie, no ale gdzieś położyłam i wsiąkły ;D :P
No ale wiadomo, nie każdy tak ma, są osoby co np. zbierają zaproszonka ( znam taką ). :P ;D
-
Asiu - sprawa prosta albo info się pojawi:
u Natalki
u Japcinki
u Darudy
-
Spotkanie bydgoszczanek ma się odbyć w marcu, ale kiedy koniecznie to nie wiem, na pewno będziemy pisać o tym więc gdzieś doczytasz na 100% :)
Też poproszę fotkę zaproszeń :)
-
..ja czekam na fotki!! ;D
buźka :-*
-
łase jesteście na te foty :P To na zagrychę foty zaręczynowego zrobione na szybko w pracy :P
-
I drugie... I lece pracować bo mnie powieszą :P Zgonie na Was :D :P
-
..troszku zamazane te fotki...ale mniej-więcej widac jaki masz ładny pierścionek. Delikatnusi!! ;D
-
Śliczny pierścionek taki delikatny ;)
-
bardzo ładny pierścionek :)
ja bardzo lubię takie delikatne :)
-
uwielbiam takie delikatne ;)
-
Dziękuję dziewczyny :) Ja tez uwielbiam takie delikatne, mój Skarbek wiedział co mi przypasuje :) Zresztą ja mam same takie własnie delikatne pierścionki, nie lubię takich wielkich bo ja praktycznie nie ściągam pierścionków - śpię w nich, wykonuje domowe prace i nawet w ogródku :P Co ciakwe jak się okazało pod mój pierścionek wypuścili tez kolczyki :D wpadły mi oczywiście w oko i jakimś cudem dostałam je od Skarbka na urodzinki :D no a teraz widziałam że tez zawieszka jest w tym samym stylu..... Ech moje marzenie....
W ogóle to wczoraj nie dojechałam do domu ;( zasypało i musiałam zostać w Bydzi bo nie mogłam się dostać do domku ;( Pojechałam a droga zasypana wrrr i musiałam wrócić. Istne zadupie :P
Miałam w planach jechać do mojego rodzinnego miasta żeby dopiąc salę, orkiestrę i księdza a przez ta zimę muszę sobie odpuścić bo cięzko będzie dojechać.
A teraz dobra wiadomość :D Dostałam dzisiaj dodatkową premię w pracy :D fajnie tak być docenianym... Ta praca to niebo w porównaniu z moją poprzednią, tam to dopiero przeżyłam piekło. Ale co tam teraz mam super, taką o jakiej zawsze marzyłam. Może to dziwnie zabrzmi ale lubie iśc tam do pracy, chodze naprawdę z przyjemnością. A dodam że zapierdziel mamy nieziemski :)
Aaaaaaa PM mówił ze musi najpierw ocenzurowac fotkę na której będzie on :d
To lece na herbatkę i po chleb musimy jechać. Póxniej zajrzę na Wasze wątki i może coś tu naskrobię...
Jutro jadę suknie na poprawiny kupić, - jak coś znajdę - trzeba wydac premię :P:P:P buziaki :-* :-* :-*
-
ojjj tak miło być takim docenionym :)
Asiulek a gdzie macie wesele ???
-
Czekamy na ocenzurowane fotki :)
A co do pracy no to tylko pozazdrościć! :)
-
O będą fotki jak coś dzisiaj upolujesz-prawda? :D
-
To czekamy na ocenzurowaną fotkę oraz fotkę sukienki :)))
-
Zakupy udane :)))) Ale.... no własnie.... znów to ale, bo pani w sklepie gadała że panny młode biorą na poprawiny tylko kremowe sukienki albo w różu, coś jasnego a ja się uparłam na ciemny fiolet hehe ale co ja za to moge ze właśnie ta sukienka wpadła mi w oko a nie ecri. Przymierzałam i taką jasną niebieską i różową, nawet czerwoną ale ta po prostu od początku mnie zauroczyła i już nic inne mi się nie podobało. Zresztą ja zawsze byłam zdania że nie jestem jak wszyscy, każdy jest indywidualnością jakby tak każdy robił to samo i tak samo sie ubierał to nudno byłoby na świecie i szaro :P:P dziwne ze mnie stworzenie
Zastanawiam się jakie foto Wam wysłać bo akurat wyglądam jak potwór na fotach bo włosy całkowicei po tym śniegu mi się rozjechały a to zaraz jak wróciłam robiłam :P no i to foty z komorki bo jak zwykle aparat gdzie schowany a mojego Skarba nie ma :???: :Kwasny: Auknia do kolanka bo ja w takich się lubuje, długich nie znoszę
To suknia na wieszaczku:
(http://img713.imageshack.us/img713/5525/zdjcie042.th.jpg) (http://img713.imageshack.us/i/zdjcie042.jpg/)
A to na mnie:
-
obiecane obrączki:
(http://img27.imageshack.us/img27/7995/90315863.jpg) (http://img27.imageshack.us/i/90315863.jpg/)
(http://img3.imageshack.us/img3/5020/31086047w.jpg) (http://img3.imageshack.us/i/31086047w.jpg/)
(http://img713.imageshack.us/img713/3096/nowyobraz.th.jpg) (http://img713.imageshack.us/i/nowyobraz.jpg/)
Mam nadzieję że nie za duże fotki.
Co jeszcze wisi? Zaproszenia ale to następnym razem
Dziewczynki mam jeszcze jeden problem... Myślałam o bukiecie bordo-białym takim zwisającym z róż i np storczyków ale pojawił się problem. mianowice świadkowa kupiła dzisiaj fioletową suknie i ten bukiet za diabła nie będzie jej pasował :( Nie mam pretensji do świadkowej bo sama byłam z nią wybierać co to, to nie tylko że teraz nie wiem co z bukietem. Tak sobie myślę zeby zamiast bordo dac delikatny fiolet, taka lilia? hmmmm co o tym myślicie? Macie jakies takie bukiety? zwisające? Moga być same róże. Dla świadkowej małą kulkę. No i tak sobie myśle czy PM musi mieć biały musznik i białą kamizelkę? A jakby miał musznik w delikatnym fiolecie? Albo może kamizelkę inną niż biel? Jak Wy miałeyście labo jak planujecie mieć?
-
Ja kocham się w fiolecie więc będę go polecać ;D ;D ;D
Obrączki z łączonego złota..tyle się dopatrzyłam ;)
-
..Bardzo ładna sukienka!
..ale kochana alepuję o zdjęcia z aparatu. Te z kom są jednak lekko zamazane...obraczki tak jak mka widzę, ze są złote..i tylko tyle!!
..co do bukietów to proponuję poprosic Mysikróliczka o podrzucenie kilku zdjec - ona ma tego całe masy i same piekne!! ;D
-
tak z telefonu są rozmazane, a co do bukietu jak ja zamawiałam na ślub to bukieciarka zapytała się o krawat męża bo chyba najbardziej miał pasować do męża, a moja świadkowa bukieciku nie miała, tylko świadek i mąż butonierkę...
-
Ja planuję bukiecik biały, a mojej świadkowej z tych samych kwiatów ale w kolorze jej sukni. Może uCiebie to też jakieś wyjście?
Ale ty wysoka jesteś? Bardzo ładna sukienusia, taka dziewczęca i pasuje do ciebie :D
Pozdrawiam cieplutko ;D
-
Wiem dziewczynki że te fotki są zamazane, obiecuję załączyćz aparatu. Już nawet porobiłam.
Tydzień był jak narazie bardzo owocny. Kupiłam buty na ślub :) JUż dawno miałam je upatrzone aż w końcu podjęłam decyzję. Pani była bardzo miła i od razu powiedziała że do 20 mają dostać w\również bolerka i welony - masę wzorów i w przystepnych cenach takze poczekam bo bardzo lubię kupować w tamtym sklepie. Właścicielka jest naprawdę przesympatyczna i dobrze doradza. Babeczka jest w ciąży ale pełna werwy i ochoty do pomocy. Kupiła od razu podwiązki na silikonie - samonośne i staniczek. Mam tez zamówione do kompletu majtasy ale dopiero muszą przyjśc do sklepu, bo się skończyły. Pani mi da znać jak będą.
Dzisiaj umówiłam nas z księdzem na sobotę. Ale mam pietra.... Dziewczyny co nas czeka? Jakie pytania padają w tym protokole? I jak to jest z tą poradnią rodzinną. Ksiądz ma dopiąc z nami wszystki formalności i powiedzieć co mamy jeszcze mu dostarczyć. A jak powie że nam nie udzieli jednak ślubu bo np mieszkamy razem?? ;( Nasz ksiądz jest bardzo dziwny pod tym względem. Potrafił dzieciom nie dac Komuni bo ich rodzice byli rozwiedzeni albo wychowywała je matka - panna :-\
Poczekamy zobaczymy. W ogóle mam szał teraz na zakupy. W sklepach takie obniżki. Ostatnio buty które mi się podobały ( na obcasie) sa o 50% tańsze.. ech szaleć czy nie? :P Skarbek wziął dzisiaj parę zaproszeń i chce w trakcie pracy spotkać się zkumplami aby im rozdać :D pierwsze zaproszenia rozdane będą. Duży plus :)
-
Kochana foteczki obowiązkowo też butów które kupiłaś :D :D Późno rozdajecie te zaproszenia ::) ::)
A ksiądz musi wiedzieć, że razem mieszkacie?Tzn. jeśli macie ten sam adres w dowodzie to nie ma wyjścia..a tak? ::) ::) ::) :P
-
Późno? hmmm nam mówią że za szybko. Według rodzinki miesiąc wczesniej powinniśmy i że niby się spieszymy z tym. Adres w dowodzie mamy inny bo przemelduję sie dopiero po ślubie, bez sensu teraz jak potem musiałabym znów wszystki dokumenty wymieniać.
-
To oszukajcie księdza, że razem nie mieszkacie, po prostu ;p
A co do zaproszeń, to czemu PM da im je bez Ciebie? no i wg mnie to rzeczywiście trochę późno, ja sobie umyśliłam, że najpóźniej 3 miesiące przed...
-
Bardzo fajna sukienka na poprawiny! No i na zdjęcie butów czekam ;)
Ja też się stresuję tym, że mieszkamy razem i co ksiądz powie... Ale o oszukaniu go że mieszkamy osobno w ogóle nie ma mowy. W takiej sytuacji musielibyście mieć dwie spowiedzi przedślubne i w trakcie tej pierwszej musielibyście skłamać, żeby otrzymać rozgrzeszenie, które i tak byłoby nieważne bo skłamaliście...więc lepiej powiedzieć prawdę :D
-
PM da sam ponieważ oni mieszkają spory kawałek od nas a że mój PM jako kierowca ma kurs własnie w tamte strony to planuje zalecieć do kumpli. My chcemy w sobotę spisać protokół i jka już bedzie formalnie przypieczetowane to roześlemy i rozwieziemy. To będzie akurat 2 miesiące i 3 tygodnie :) Prawie jak 2miesiące. Najważniejsze osoby już są powiadomione. Niestety dzisiaj kumpel na którego obecności mi zależało przedzwonił i odmówił przyjścia :( a raczej przyjazdu bo z Wawy jest. Przykro jakoś tak mi się zrobiło ;( Tak chciała żeby był.. Podobno nie dostanie wolnego na week.
-
Asiu witam! mogę jeszcze?! ;) :-*
Piękna suknia i sukienka na poprawiny! wglądasz w niej świetnie!
Ja też rozglądam się już za butkami, więc czekam na fotki!
POzdrawiam buziaki! :-*
-
Asiu w protokole są trochę głupie pytania, mi utkwiło jedno w pamięci "czy nasi rodzice się znają" po jakiego czorta im to wiedzieć ::) ale generalnie nie jest źle, skoro w dowodzie nie masz adresu Twojego Narzeczonego to podajesz adres jaki masz w dowodzie po to księdzu wiedzieć a jak się zapyta czy razem mieszkacie to powiedz, że nie i tyle!!! a w ogóle to w jakim Kościele macie ślub że taki ksiądz jest ???
-
Na naszym forum, chyba w dziale formalności jest taki wątek i są wymienione wszystkie pytanie po kolei :) Także możecie się przygotować :)
Ja podobnie jak Kaka uważam, że nie ma co kłamać... ale skoro macie takiego dziwnego księdza to sama nie wiem.. bo zaraz się okaże, że Wam ślubu nie da ::)
Co do kwiatków to już napisałam u siebie w wątku co i jak ;)
No i koniecznie o fotkę obrączek jeszcze jedną poproszę i czekam na buciki! :)
-
Oj my nie zachęcamy do kłamstwa..a do niepowiedzenia całej prawy... ;) ;) Z resztą wydaje mi się, że nie zapyta ;) ;)
-
Mka nie byłabym tego taka pewna nasz się o to pytał czy przypadkiem nie mieszkamy razem ;D ale ja tam bez obaw mogłam powiedzieć że tak bo miałam wspaniałego księdza :)
-
Oj nie stresuj nam tu dziewczyny :D :D :D
-
dlatego pisałam niech nie mówi że mieszkają razem jak mają księdza z kosmosu :P
przecież tego nie sprawdzi :P
-
Przeczytajcie sobie ten protokół i ustalcie wspólne odpowiedzi, przecież ślub bierzesz przed Bogiem a nie przed księdzem, jeżeli jest jakiś dziwny to lepiej nagiąć prawdę bądź tak jak mówi mka nie mówić całej ;)
Sukienka śliczna :D
-
Hmmm, mi się wydaje, że w protokole jest takie pytanie?
Albo to było o współżycie? ???
Nie pamiętam teraz... tak czy siak kłopotliwe ;)
-
proszę :
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=122.0
-
Ło matko! sama się zestresowałam!! :P ::) ;D
-
spokojnie nie ma czym :P raz dwa i po sprawie :P
-
My jeszcze nie byliśmy u księdza, ale teściowa była. I wiecie co powiedział jak spytała o nauki przedmałżeńskie? Mieszkają razem? Tak. To już wszystko wiedzą. Nauki im nie potrzebne, a umieją ojcze nasz? he he :P No tak, A to dobrze. Niech przyjdą w styczniu.
Jeszcze nie byliśmy, musimy się wybrać :P ;D
Osika ja bym powiedziała prawdę. Nie bój się, nawet jak macie takiego księdza "służbistę" ( jeżeli na księdza można tak powiedzieć).
Przecież nie moze wam odmówić ślubu :P ;D
Będzie dobrze, dasz radę ;D
-
Zgadzam się z kaamilką ;)
-
ja nie uważam że moje zdanie jest najlepsze, ale wedle kościoła zamieszkanie ze sobą przed ślubem jest raczej nie po katolicku :) wszystko na ścisłość zależy od księdza...
-
hehe to jestem jak facet. Naprawdę już nie miałam siły głowić się nad zaproszeniami. Jestem typowym wzrokowcem zwłaszcza jeśli chodzi o kkładki książek. Nie pamiętam nigdy tytułów ale po okładkach wiem co czytałam. A czytałam naprawe bardzo dużo ksiązek. A właśnie może cos polecicie na zimowe wieczory?
ja polecam ostatnia ksiazke meyer "intruz". w moim tlumaczeniu byla fascynujaca :)
a ksiedzu jesli spyta, to nie klam, bo szkoda nerwow twoich potem. bo zdaje sie ma to dla Ciebie znaczenie. powaznie. przeciez Was nie pogoni. ja w ogole nie pojmuje ksiezy, ktorzy w dzisiejszych czasach ludziom utrudniaja zawarcie slubu koscielnego, jak bedzie u nas kiedys tak jak na zachodzie, to sobie uswiadomia dopiero..::)
a nawet jakby sie raz skrzywic mial, to co z tego... zapomnisz ;)
-
jejkuuuu ale mnie zestresowałyscie, ale dzięki za rady. Wszystko jakoś pomału nam wychodziło ale skiądz to naprawdę mnie stresuje. Chyba jedyna rzecz która nie daje mi spokoju, resztę na lajcie przyjmuje.
Przecież nie moze wam odmówić ślubu
owszem, może. Ostatnio na ślubie kuzynki znajoma mojej mamy przysiadła się do nas i opowiadała jak nasz ksiądz odmówił ślubu jej córce... Zapytacie dlaczego? A dlatego że była w ciąży.... Pojechali do parafii obok i ślub dostali bezproblemowo - no może drogo bo ksiądz 1 tys. sobie zażyczył. A kumpeli kuzynka brała ślub w Polsce z Niemcem w naszej Parafii jeszcze za innego proboszcza. Miesza w Niemczech i tam urodziła dziecko, ale ochrzcić je chciała u nas, przyjechała poszli do księdza ten im odmówił kazał iść tam skąd pochodzą. Pojechali do Górki Klasztornej ( w Polsce) i tam chrzciny z miejsca odprawili.... za prawdziwe "co łaska". Także mając doczynienia z autentycznymi dziwactwami naszego księdza moje obawy wzrastają. Mam nadzieję ze to niepotrzebne nerwy i okaże się ze proboszcz potraktuje nas super. Tylko że obawiam się iż już mamy minus :P chciał nas widzieć koniecznie w piątek o 19h a że mój Skarbek ciągle pracuje jest to nierealne i ma tylko sobotę wolną więc to jedyny dzień, ksiądz naciskał na piątek a ja na sobotę :P ostatecznie wygrałam ale dał godzinę 18h ;D przed kolacją mogą u niego złe manierysię ujawnić :P
Fotki na pewno będą. Poproszę Skarba żeby mi z aparatu przerzucił bo już porobione ale ma tu coś w kompiku namieszane.
Asiu witam! mogę jeszcze?!
aagatkaa pewnie że można. Zapraszam i dzieki.
-
Asiu a nie napisałaś mi co to za dziwaczny Kościół :P
-
Kościół pod Bydgoszczą. Nie wiem czy mogę napisac jaki aby nie robić antyreklamy księdzu, który np okaże się jednak "człowiekiem". Mam ostatnio szał na zakupy. Kupiłam dzisiaj buciki do sukienki na poprawiny:) No i umówiłam nas w końcu z orkiestrą... Czeka nas ciekawy week. ksiądz, sala, orkiestra. Oby wszystko dało już się zapiąć na ostatni guzika ;D
W pracy roboty masaaa bo wszyscy z powodu złej pogody chcą węgiel i tak "przerzucam" codziennie po kilkaset ton ;)
To droga jaką codziennie rano muszę się przedzierac na pociąg. Już odśnieżona, normalnie wszystko było na równi więc jak dałam krok to wpadałam ;D
(http://img508.imageshack.us/img508/5108/1004438.jpg) (http://img508.imageshack.us/i/1004438.jpg/)
Trochę ciemne foto bo robione wieczorkiem. Nawet nie wieczorkiem tylko gdzieś koło 16-17 a to już ciemno było.
A to drugie - nasze podwórko:
(http://img269.imageshack.us/img269/9430/1004439ot.jpg) (http://img269.imageshack.us/i/1004439ot.jpg/)
-
Jeszcze 78 dni. Czas leci. Zebrało mi się na sentymenty. Siedzę przed kompikiem jak zwykle sama (PM w pracy) ;( i przesłuchuje utwory na pierwszy taniec. W konu w niedziele spotkanie z orkiestrą. Nie moge się zdecydować. Naszą piosenką jest: Kukiz& Borysewicz - Jeśli tylko chcesz, wieżą się z nią niezapomniane wspomnienia...
Ach.... to chyła chyba 3 randka... Odprowadzałam Skarba do auta (dzieliło nas 55km) była godzina może koło 23h - 24h. Czas spędzilismy u mnie w domu. No i tak wsiada do auta ale nagle mówi że musi koniecznie coś mi pokazać. Zdziwiona o co chodzi mówię ok poczekam, stałam na srodku ulicy w krótkim rękawku (był kwiecień) i czekałam niecierpliwie. Patrzę a Skarbek wkłada kasetę do radia w aucie (tak, tak wtedy górowały jeszcze kasety).. Nadusza przycisk play i.... rozbrzmiewa Kukiz&Borysewicz... wow taka była moja reakcja, pierwszy raz słyszałam wtedy tą piosenkę. Zakochałam się w niej i już wiedziałam, że PM podmił moje serce na maksa ;D tak stałam a PM siedział półdupkiem w aucie, a pół na zewnątrz - wsłuchani patrzyliśmy na siebie :) Oczywiście nie odjechał od razu, chyba z kilka razy odsłuchaliśmy piosenkę i gadaliśmy - nie mogliśmy się rozstać.
Stąd taki sentyment do tego utworu ale nie wiem czy da się przy tym tańczyć, nie probowaliśmy :)
a wiecie czemu wybraliśmy na slub miesiąc kwiecień? Po pierwsze: śpieszyło się nam, już dośc czasu uciekaliśmy przed formalnościami, po drugie 2 kwietnia poznaliśmy się (w sumie miałam nadzieje, że może własnie 2 uda się wszystko zorganizowac - nie dało się) no i po trzecie bo miał być to symboliczny kwiecień - miesiac poznania- i do tego 10 ale ech wyszedł 24 ;p
-
Aaale śniegu!:D u nas też niewiele mniej ;)
Moi Rodzice również pobierali się w kwietniu i są bardzo szczęśliwym małżeństwem, czego i Wam życzę :-*
-
na pewno będziecie szczęśliwym małżeństwem :)
i nie ważne że jest to kwiecień i nie ma "r" :P
-
To skoro to taka "wżna" piosenka to nad czym się tu zastanawiać? :D :D
aagatkaa Moi też są kwietniowi (22.04)hihih :D :D
-
Właśnie! Skoro to Wasza piosenka to czemu się zastanawiasz? :) Bierz ją na 1 taniec i już :)
-
..ja też uważam że śmiało mozesz brac tą "wasza" piosenkę na pierwszy taniec!!
..ale masz drogę na pociag... :mdleje:..wspólczuję! :przytul:
-
No nieźle nasypało śniegu. :o
Piosenka fajna, da się zatańczyć, czemu nie?
Księdzem nie stresuj się na zapas, zobaczysz po spotkaniu co ci powie :)
Pozdrawiam ;D
-
popieram! z tak znaczacej piosenki sie nie rezygnuje :)
-
Witam Panie :)
Wizyta u księdza zaliczona ;d Nawet poradnia rodzinna - pierwsze spotkanie juz za nami, ale sie uśmialismy ;D I wszystko już prawie zapięte na ostatni guzik :)))
Ale po kolei...
Najpierw w sobotę z rana podjechaliśmy do księdza P.M. Poprosiliśmy o akt chrztu. Wydał nam bez problemu, trochę zagadał i mówi,ł że oczekuje nas z kartką na zapowiedzi. Ufff jedno z głowy... To jazda do mojego rodzinnego miasta... Dotarliśmy do domu, zabraliśmy moją mamę i rozpoczelismy drogę przygotowań. Najpierw kieca dla mamy :) Skoro ma być drugą najważniejszą osobą po pannie młodej to musi ładnie wyglądac. Namówiłam mamę na trochę szaleństwa. Nie zawsze te mundurki bacine - czyli garsony z narzutami - tylko na prawdziwą kieckę z bolerkiem. O dziwo mamie naprawdę wpadła jedna w oko i wzięła bez wahania :) Skarbek siedział w aucie i trochę zmarzł co nam oczywiście nie omieszkał wypomniec :P
Nastepna na naszej trasie była sala.... Jak sie okazało zaliczkę 50% musimy wpłacic dopiero na początku kwietnia a resztę w pn. po slubie. Spoko to nam odpowiadało. Oczywiście po nowym roku podwyżka więc za salę płacimy więcej oraz dodatkowo za ciasto (jak zapisywaliśmy się ciasto było w cenie). Sala zapewnia ciasto ale ja nie chce z tej cukierni, z której oni biorą. Nie smakują mi ich wyroby a torty już w ogóle. Także zaraz był tel do szwagra (który jest cukiernikim ale pracuje już w innym zawodzie) z zapytaniem czy nam upiecze tort. Zgodził się. Robią teraz z żoną tajemnice z tortu, chcą nam zrobić niespodziankę - PM podpatrzył ich jak załatwiali ozdoby na tort i coś kombinowali ze wzorem :P resztę ciast postaramy się załatwić z cukierni za pośrednictwem kolegi - mają upusty jako pracownicy. Zobaczymy czy wypali. W cenie sali mamy już napoje, szampan, wystrój sali - wybieramy tylko kolor w jakim mają przystroić. Nie stosują balonów - bo się przejadły, wg nich wyszły z mody, za parą młodą jest ozdobny materiał plus obrączki a cała sala w tych szarfach z tiulu czy jak to się tam zwie. Kwiaty na stołach, serwetki itd. Menu tez wybieramy na początku kwietnia. Poprawiny też robimy. Cena jest ustalona z góry plus za napoje wypite na poprawinach.
Jak już wszystko załatwiliśmy pojechaliśmy do domku na kawę. Siedzieliśmy całe popołudnie z moimi rodzicami i się odstresowywaliśmy. Najgorsze w końcu miało dopiero nadejsć... Spotkanie z księdzem... o 18.00...
Lecę na gofry bo teściowa piecze :) Buziaki :-* :-*
-
przed takim momentem nas zostawiasz :P
czekam cierpliwie na to jak było u księdza :P
-
Nooo, przed najważniejszym nam uciekla!! :D
Ale humorek widze masz dobry, więc i u księdza chyba wszystko dobrze poszło! ;)
Rzeczywiście dużo spraw załatwiliście już! gratuluję ;)
pozdrawiam :-*
-
No, ale uciekła na gofry, ja to rozumiem ;D
Wnerwia mnie taka polityka hoteli i restauracji które nagle zmieniają sobie cenę... ::)
-
Wnerwia mnie taka polityka hoteli i restauracji które nagle zmieniają sobie cenę... ::)
no właśnie to jest wkurzające, ale ja wiem jak było u mnie jak była spisana umowa to my mieliśmy podaną cenę od do (w zależności od wyboru menu) i ta cena choćby nie wiadomo jakie podwyżki były nie mogła ulec zmianie, bo nas obligowała umowa.
-
...w takim momencie!! no wiesz co?! jak możesz!! ;) ;D ;D
...fajnie że szwagier zrobi wam tort!! i jeszcze to będzie niespodzianką!! super! ;D
-
Oczywiście po nowym roku podwyżka więc za salę płacimy więcej oraz dodatkowo za ciasto (jak zapisywaliśmy się ciasto było w cenie).
Uuu a przy podpisaniu umowy nie mieliście gwarancji ceny? ::)
-
hehe oj spokojnie dziewczyny... co tak wszystko od razu....
Swoją droga gofry pyszneeee chciałam zaraz do Was wrócić ale od razu mój Skarbek wyskoczył z tekstem, że ma popołudnie wolne a ja chce na kompa siadać, więc same rozumiecie..... przegrałyście z prawie mężusiem :)
Na czym to ja skończyłam wczoraj? Już wiem... Oczekiwanie na księdza... Strach z minuty na minutę rósł.... W końcu ubraliśmy się (wzięłam specjalnie na tę okazję białą bluzeczkę pod kamizelkę ale oczywiście R. jak wypakowywał nas z auta upuścił bluzkę w śnieg i szlag trafił ładną prezentacje a raczej poważną). Na plebanię dotarliśmy o 17.55 Drzwi otworzyła nam gospodyni i kazała poczekac bo księdza nie ma ale ona wie, że ma nas wpuścić. No to siadamy w korytarzu i czekamy. R. dorawał jakieś religijne czasopismo - wycieczki, pielgrzymki i zaczytaliśmy się. Nagle wchodzi ksiadz... Powitanie i ... " poczekajcie jeszcze 15 minut" :nerwus: :drapanie: jeszcze 15 minut? Adrenalina rośnie... A tu nagle mój Skarbek wyjeżdza z tekstem że bedzie drugi raz do księdza podchodził bo nic nie pamieta z 10-przykazań, ani 5 kościelnych, ani grzechów głównych itd. no to klops ja tez miałam zaćmę :P:P hehe napięcie rozładowane bo głupole chca slub a nie pamietają podstaw katechezy :D Oczywiście w między czasie przewijali się księza, kościelny każdy nam mówił że czeka nas masakra i ogień pytann - musiała być akurat pora kolacji... No i wreszcie ksiądz wyszedł - myślę sobie najedzony to pewnie w dobrym humorze. Zaprasza nas do siebie.... No to idziemy... siadamy... a ksiądz z grubej rury gdzie mieszkacie.... :boje_sie: :shock: zatkało mnie... A R. dzielnie podał gdzie.... ja wmurowana siedze cicho... a ksiądz do mnie a gdzie Pani..... mowę odjęło :P R. mówi że też tam gdzie on. .. Chwila ciszy... "To po co Wy bierzecie ślub tutaj! Powinniście brac w swojej parafii" yyyyy ja dalej cisza... R. bo narzeczona chciała w rodzinnym mieście stad pochodzi, tu się urodziła i tu jest jej rodzina :) Sytuacja załagodzona i w końcu ja tez się odetkałam i coś tam powiedziałam, nawet nie pamiętam co to było.... To przechodzimy do protokołu... (nic nas nie umoralniał o dziwo). I tutaj znów zonk bo ksiądz zapytał o datę Pierwszej Komunii? A skad my mamy to pamiętać??? Zaczeliśmy szybko liczyć..... Jakoś wybrnęliśmy... Potem zawód ojca hmmm a jaki to był??? Ja nie miałam problemu a narzeczony szybko sobie przypomniał. Protokół był standardowy, ten co zamieszczony jest na forum. Nic dodatkowego nie było. Najpierw wyprosił narzeczonego i przepytywał mnie. Oczywiście ja nie przeżyję jak czegoś nie odwalę więc jak podawałam datę zaręczyn to pomyliłam rok podałam 2009 aż ksiądz się zdziwił ze jesteśmy ze sobą 7 lat a tylko 3 miesiące zaręczeni to od razu się skapnęłam że to miał byc 2008. Ale to stres... w pewnym momencie ksiądz zapytał się mnie czy sie boję? taka byłam wystraszona że nie wiedziałam czy on pyta o ślub czy o chwilę obecną.... R. wszedł po mnie. Miał te same pytania i tez przy dacie zaręczyn nawalił :P (w ogóle to mówił że miał łatwiej bo widział moje odpowiedzi) Ksiądz pytał go tez jak się poznaliśmy. Następnie wziął nas oboje zaczął wypisywac kwitki i w sumie dopiero wtedy zapytał jak długo mieszkamy razem. Nawet nie prawił kazań. Mówił tylko że w związku z tym iż mieszkamy razem nie obowiązuje nas podwójna spowiedz. Z pierwszej nas zwolnił bo mówił ze wtedy musiałbym się wyprowadzić od R. a wiedział ze to jest niewykonalne dlatego dopiero dzień przed ślubem mamy iśc do spowiedzi a potem z księdzem będziemy mieli próbną ceremonię. Od razu umówił nas do poradni czyli już na pn na 18.30 ( tez już byliśmy - uczyli o kalenadarzyku i mierzeniu temperatury ) Jak już mielismy z księdzem sie rozstawac to wdalismy sie w dyskusję o motorach i ja wypaliłam ze chciałabym wiedziec ile bedzie nas kosztował ślub. Ostatecznie skończyło sie na 400 zł razem z zapowiedziami w mojej parafii a R. musi dodatkowo w swojej ogłosić. To byłoby na tyle jeśli chodzi o księdza... Ogólnie babki nie ma co panikowac. Iśc i być szczerym... My na tym dobrze wyszliśmy. Od razu ksiądz nam powiedział jak wygląda strojenie kościoła i do kogo się zgłosić. ... A resztę za chwilę bo mi tu taki tasiemiec wyszedł.....
-
no to jednak dobrze że byłaś szczera :) widocznie dobry humor miał :P
ja to nawet się zdziwiłam że protokół osobno spisuje się generalnie bo my razem siedzielismy :)
-
Przypomniało mi się że mamy mieć jeszcze jakies 2 spotkania z księdzem. Nie wiecie na czym one polegają lub czego dotyczą? Mają być jakieś nauki.
Co się tyczy sali i orkiestry to nikt nie chciał z nami umowy podpisać własnie dlatego że to przełom roku a poza tym podobno w mojej miejscowości nie robi się tego. Dziwne :drapanie: Wszystko mamy ustalone ale na umowy nie mogę nikogo namówić. W sumie do ślubu brakuje nam już tylko welonu i bolerka, stroju P.M, wystroju kościoła i fotografa bo chyba jednak zdecyduję się na plenerek taki naturalny bez udziwnień i może do tego kościół. Ciągle nad tym debatujemy. Polecicie jakiegoś fajnego?
W poniedziałek rozwieźlismy parę zaproszeń skoro już byliśmy w rodzinnych stronach - powiem Wam że goście byli zdziwieni że tak szybko dostają... W sumie już tylko 2 miesiące nas dzielą od wielkiego dnia. Dzisiaj wysłałam z 6 zaproszeń do rodziny, której nie zawieziemy osobiście. Podpowiedzcie o czym jeszcze zapominam????? Jesli chodzi o tort to sama nie wiem czy to dobrze ze szwagier robi niespodzianke... Bo w sumie nie wiem czego sie spodziewac... Miałam już jakis typ tortu a tu teraz bedzie taki jak inni chcą.... Nie do konca mi sie to podoba. Szwagier mial nam robic ale myslalam ze według naszego pomysłu a nie bez naszego udziału... Moze R. sie pomylił i wcale nie ma to być niespodzianka tylko przygotowywał się aby nam swoją koncepcję przedstwić i przedyskutowac? Poczekamy zobaczymy. Będę wdzięczna za pomoc z fotografem... W mojej miejscowości fotograf robi ciagle te same fotki. Każda kuzynka, która miala ślub i u niego robiłą zdjęcia, to co roku wszystkie mają na tą samą kopę... nic nowego....
-
No i super! cieszę się, że ksiądz okazał się być "człowiekiem" ;)
Mam nadzieję, że i u nas też tak będzie :P
A fotografa szukaj innego niż reszta dziewczyn z Twojej okolicy!
Zdjęcia są świetną pamiątką! my stawiamy na profesjonalną firmę, bo bardzo zależy nam na ładnych fotkach ;)
Miło się potem je ogląda, niż takie standardowe, oklepane i gdy każda znajoma ma takie same ;)
Pozdrawiam :-*
-
W 100% muszę się podpisać pod Agatka ::) ;D
Dodam tylko, że ja też nie byłabym przekonana do tortu niespodzianki, wolałabym mieć nad tym kontrolę ;)
Buziaczki :-*
-
a to może ze Szwagrem ustalcie jaki chcecie smak jakie ozdoby :)
a dalej może niech robi to jako niespodziankę, przecież tort i tak zostanie zjedzony bardzo szybko i nawet śladu po nim nie będzie :)
-
Bardzo się cieszę że ksiądz okazał się w porządku ;D
-
..to moze pogadaj ze Szwagrem? i ustalicie co i jak.. ;D
-
Oooo tort niespodzianka...mhmm.. ::) ::) ::) Gadałaś ze szwagrem? ;) ;)
-
nie rozmawiałam... I chyba sobie odpuszczę.... Wczoraj jak byliśmy u mojego brata wręczyć zaproszenie i na takim kameralnym spotkanu to mój Skarbek przekonywał mnie, że bede zachwycona tortem jesli szwagrowi uda się :P hehe no tak jeśli się uda ;D A co jeśli nie ??? Wszystko wskazuje na to iż Skarbek wie jak tort będzie wyglądał i pochwala tą koncepcję bo przekonywał mnie że mam dac spokój - podobno tort jest 3-piętrowy ale inny niż wszystkie - nietypowy hmmm ??? ??? Dziewczyny chodzicie na targi? W Bydzi są w przyszłą niedziele i tak zastanawiam się czy iśc. Pewnie pójde. Musze jeszcze welon i bolerko zakupić. No i zdecydować się nad kolorystyką bukietu a co za tym idzie kolorystyka kościoła. I w sumie brakuje mi biżuteria. Co do fryzury to obmyślam jak ma to wszystko wyglądac na mojej główce.
Dzisiaj walentynki... hmmmmm pewnie zdziwi Was moje zdanie o tym święcie :P:P ale ja zawsze byłam dziwna ;D Jutro mamy 2 spotkanie w poradni rodzinnej- chcemy zapytać babkę czy nie da się zrobić 2 spotkań od razu żeby mieć to z głowy. Nie usmiecha mi się jechać 3 raz 60km na 15-minutowe spotkanie :-\ W piątek planujemy jechać do Urzędu Stanu Cywilnego po dokumenty i złozyć tą przysięgę. W ogóle jak to się odbywa?
Byłąm dzisiaj na patyczkach i od razu we mnie energia wstąpiła. Poukładaliśmy z PM moje widokówki. Bo jakby ktoś pytał to fascynuje mnie zbieranie widokówek z wszystkich zakątków Polski i swiata. Najpierw zbierałam sama a teraz moją pasję przelałam na R. I tak zbieramy sobie razem :) Mamy około 3200 :) Ponad :) Wszystko poukłądane w segregatory z podziałem na Kraje a potem Polska na regiony ::) Moje takie małe "zboczenie" Nie wyobrażam sobie wyjazdu bez kupienia kilkunastu kartek czasem w porywie nawet ponad 100 braliśmy ;D Już nie mogę sie doczekac wakacji i kolejnego wypadu nad morze tym razem w inny rejon z którego nie mamy jeszcze widokówek
To ja już lece. Musze nasmarować ciałko itd. Dopiero z kąpieli wyszłam a PM nadal się moczy, wiec wykorzystałam chwile wolna. Bay miłego walentynkowego wieczoru.
-
Myślę, że warto się na targi wybrać :)
-
a ja powiem szczerze że na targach jak były w zeszłym roku nie byłam, bo już wszystko miałam :)
no to może jednak warto zaufać Szwagrowi ??? :P
-
O proszę, jakie kąpiele sobie urządzali! :D :D ;)
czyli walentynki udane ;) :P
Co do targów, to my lataliśmy na wszystkie możliwe ;D
dużo ulotek mamy i czasami nam się przydają!
Pozdrawiam :-*
-
O kurde!! Ale pasja...też kiedyś zbierałam..jako dziecko..no nastolatka ;D ;) ;)
-
osika to już wiem, że jak będę gdzieś jechać mam Ci wysłać widokówkę :D ?
Fajny będzie ten tort zobaczysz :)
-
Pewnie że wyślij :):) nawet z małych miasteczek i wiosek. Tam tez mają :) wiem bo jak jedziemy gdzieś nawet przejazdem to zatrzymujemy się a ja latam po kioskach i szukam ;D
-
To już nazywa się zboczenie :D :D :D
Swoją drogą w dobie sms i mms, pocztówki powinny kosztować grosze, żeby ludzie kupowili i wysyłali je do siebie..podobnie jak znaczki pocztowe ::)
-
No Mka ja uważam że to jest taki chwyt własnie, pocztówki i znaczki kupują już w tej chwili nie liczni (głównie starsze osoby przy okazji świąt urodzin imienin) i to jest pewne ratowanie się, dlatego ceny są troszkę wygórowane bo oni wiedzą że i tak są osoby które to kupią :)
-
Ja też zawsze wysyłam i uważam, że jest to sto razy fajniejsze niż smsy...
-
ja generalnie mam grono osób do których wysyłam sms, i grono osób do których idzie kartka
-
Moja ciotka, która we mnie wszczepiła to małe "zboczenie" potrafiła wysyłać około 200 kartek na każde Święto. Ja nie wysyłam tylko zbieram. Do tego tylko i wyłącznie widokówki z miejscowości. Dobrze że za to "zboczenie" nie wsadzają do celi :P bo miałabym dożywocie ;D Z samej Bydgoszczy mam z 50 sztuk i co jakiś czas regularnie odwiedzam kioski w poszukiwaniu nowych okazów. Parę dni temu uzupełnialiśmy kolekcję bo nam się znów trochę nazbierało. ech mówię Wam fajna rzecz ;D ;D ;D ;D ;D ;D a teraz jestem z pracy i zmykam dalej mierzyć się z "biurokracją"
-
o matko :) podziwiam ciotke!
-
No to powodzenia w walce z papierkami!! ;) a później miłego odpoczynku w domku życzę :-*
-
Tez moge?Oj duzooo zalatwiania jest ze slubem , sama wiem :D.Sliczna sukienka.
-
ojj dużo ale potem jakie miłe wspomnienia :)
-
agulla1919 witam. Pewnie że możesz, każda rada się przyda :) a i razem weselej :) Która sukienka "śliczna"
Qrcze muszę odpocząć od forum.. Jak ostatnio oglądam kiecki u Mysikróliczka to moja traci blask. Tak dawno już jej nie widziałam (jest w salonie więc dopiero 23 marca mam ostatnią przymiarkę i jak już będzie ok to ją odbieram), że zastanawiam się czy ją w ogóle odbierac. Mysia zdecyduj się na kiecke bo zamęt w naszych głowach wprowadzasz :P:P :mdleje: :drapanie: :hmmm: Ide do narzeczonego bo głupieje na wyrze :skacza:i marudzi że mu uderzanie w klawisze przeszkadza.... ;D
-
Ale maruda mała z tego Twojego PMa!! ;D ;)
Pozdrów Go od nas! ;)
A z kieckami u Mysi to masz rację! przesadza trochę już nie?! ;) :D
Buźka! :-*
-
Paskudy jedne no! :luzak: ;D Tak tu obgadywać :D :D
osika, jestem przekonana, że jak pójdziesz po swoją sukienkę to na pewno będziesz nią oczarowana na nowo! Zobaczysz! :) Wszystkie moje wklejane przybledną! Jestem pewna :-*
-
Ide do narzeczonego bo głupieje na wyrze :skacza:i marudzi że mu uderzanie w klawisze przeszkadza.... ;D [/color]
Nie dziwię, się bo mi też przeszkadza :D :D I zasnąć nie mogę... ;) ;)
-
Fajne hobby!! ja też bardzo lubię widokówki - wysyłąc i dostawac!! ;D
..a suknie jak ją zobaczysz i ubierzesz to na nowo sie w niej zakochasz!! ;D
-
Mysia jak Cię trochę uszy będą piekły to nie zaszkodzi ale w końcu masz swoją wymarzoną to i ja do swojej wrócę na kolanach :P
aagatkaa PM pozdrawia Ciebie również :D Trochę obruszył się za marudę i nazwał nas furiatkami że tyle godzin na forum spędzamy :D
Wzięłam na jutro urlop i jedziemy do Urzędu Stanu Cywilnego załatwić formalności, jak zdazymy to skocze po salonach jeszcze raz aby wybrac welon i bolerko.... no i do kwiaciarni...
W ogóle jak sie okazało (gdy byliśmy w poradni rodzinnej spotkałam kumpelę) to właśnie owa kumpela ma ślub w ten sam dzień co my tylko o 15h a my o 16h i chce z nami dzielić się strojeniem kościoła :skacza: Super...
Taka była moja pierwsza reakcja a teraz.... teraz mam wątpliwości ;D bo miałam już w głowie ułożone co chcę i jaki kolorek mniej wiecej, chciałam jeszcze zobaczyć jakie uda się dodatki PM kupic i wtedy miałam zdecydowac aby wszystko jakoś sie komponowało a nie gryzło albo zlewało.. a Tak? kurcze jak mi wyjedzie z jakimś kolorem pomarańczowym? Nic w tym deseniu nie będę miała... Njapierw mi świadkowa dała zgryza ale pogadałam w kwiaciarni i udało się dograc aby mój kolor został ale pasował też do ciemnego fioletu świadkowej a tu znów dylemat hehe
wiem dziwna jestem, powtarzam sobie to codziennie że mi klepki poprzestawiało :glupek: :bredzisz: :cegly:
-
Każdej z nas trochę odbiło, nie oszukujmy się ;D
-
Oj to normalne jest :D.Tak teraz bedziesz musiala isc na kompromis , a kazdy ma inny gust.Mozliwe ze bedziecie chcialy w takich samych kolorach ustroic kosciól?Zycze powodzenia!
-
taaa wątpię... Ona chce w żółtym!!!! :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :drapanie: :drapanie: do niczego mi to nie pasuje!!!!! A Pm od razu powiedział, że nic żółtego nie chce i nie będzie miał hehe popieram go... ten żółtym to mi ni ** (cenzura) nie pasuje....
-
...to rzeczywiście macie zagwozdkę....to moze ustalcie jakis kompromis - kolor której jednej i drugiej bedzie pasowac..np. biały? :)
-
dokładnie, skoro składacie się na pół żeby koszta obniżyć to kompromis a nie że jej będzie na górze a jak nie to niech się buja :P
-
Zgadzam się z dziewczynami... skoro dzielicie się kosztami, to dekoracja musi Wam obu pasować!! Nie daj się!! ;D
Pozdrawiam Ciebie Asiu i Twojego marudera! ;D :P
-
Nie daj się, bądź asertywna!! :)
-
A jak trzeba to i agresywna! :Szczerbaty:
:los:
-
Witammmmmm Nie dam się ;D ;D będę walczyć o swoje :boks_4: :boks1: na razie nic na pół nie braliśmy także mam możliwość wyboru. W sumie to już na 90% dominującym kolorem będzie bordo, nie wiem czemu ale ten kolor naprawdę mi sie podoba... zwlaszcza jak widziałam w jednej gazecie pana młodego w ciemnym garniturze z białą kamizelką i bordowym (ale ciemnym) muszniku. No dla mnie gites zwłaszcza, że akurat miałam wydrukowane bukiety i najbardziej podobają mi się takie zwisające z bordowymi różami i białymi storczykami albo ewentualnie białe różyczki. Na sali też pani doradzała mi bordzo, bo według niej nalepiej się prezentuje. Akurat jak byliśmy to mieli wystrój zielony i powiem Wam, że też niczego sobie, wpadł mi w oko. Nawet zastanawiam się czy nie zrobić mieszanki bordowo-zielonej? :drapanie: a z kościołem to nie wiem.... mogę odpuścić bordo, bo co za dużo to niezdrowo, ale żółty - odpada - czy tam złoty, bo kumpela mówiła że złoto-żółty. Ten kolor mi nie leży za żadne tysiące. Może kompromisem będzie własnie biały z zielenią ? W ten sposób nie będzie ani mojego ani jej koloru. Sama już nie wiem...
Ale mam inne wieści............................ :skacza: :brawo_2: :skacza: :brawo_2:
no ale nie ma tak łatwo....
Najpierw nudna opowieść.......
Wstaliśmy rano.... ubraliśmy się ;D no dobra, dobra konkrety...
Najpierw zaliczyliśmy Urząd Stanu Cywulnego. Mamy już niezbędne 3 dokumenty i trzeba je tylko do księdza zanieść. Daliśmy też na zapowiedzi u PM w prafii bo moje ksiądz sam już wywiesił. A u PM ksiądz czyta na głos :-\ także kolejna sprawa odfajkowana......
ale to jeszcze niec......
kupiłam welon tratata :skacza: :skacza: :skacza: :tupot: :Najlepszy: :Najlepszy: :cancan: :cancan: i bolerko :skacza: :skacza: w końcu na coś się zdecydowałam.
Bolerko mam klasyczne bez żadnych ozdób i dodatków aby nie przyćmiło sukienki - koronka, drapowana tafta plus tiul to już maks więc bolerko zwykłe z 3/4 rękawkiem i postawionym kołnierzykiem. Welonik mam mgiełkę obszytą hmmmmm nie wiem co to i co jakiś czas jest zdobienie w formie kwiatka tak jak na koronce przy sukni.... bardzo delikatny welonik. Ale mierzyłam ich uffff nie mogłam się zdecydować ale tego przyłożyłam do główki i wiedziałam, że to ten.... Po 2 miesiacach poszukiwań mam taki jaki chciałam ;D z bolerka tak nie do końca jestem zadowolona... hmmm ???
a na deser..... PM kupił garnitur :skacza: :skacza: :hahahaha: :brawo_2: :tupot: :skacza: uwielbiam chodzić z nim na zakupy. Wpadł do sklepu, przeszedł sie i od razu pierwszy strzał - to ten- i faktycznie niezłe z niego "ciacho" :):) Troche rekawy okazały się za długie ale oni tam szyją garnitury także skrócą mu. We wtorek odbiera marynarkę bo resztę już wzieliśmy. Także pozostaje już tylko kamizelka i musznik (koszulę kupiliśmy od razu) a kamizelki dzisiaj ostanie poszły zresztą były tylko z biłae z białym musznikiem a ja jednak wolałabym jakiś akcent, który nie będzie biały.
aagatkaa czy Ty pamiętasz, że wychodzisz za mąż? nooo to mi tu nie podrywaj mojego marudy.. Bo on coś dziwnie sie uśmiecha jak tak ciągle go pozdrawiasz.... :ckm: :lol: :czeka: lepiej tu się tłumacz.... :P:P:P:P
To dobranoc babeczki... Słodkich snów o "cudownym dniu " :id_juz:
-
Łaaaale super wieście!! noo ale gdzie foto?!?!?! myślała, że tak łatwo się wywiniesz?! :P ;D
Co do podrywu... aaa taaaam! chociaż małą zazdrość poczujesz i dasz mu buziaka "za darmo" ;) a on ucieszony będzie!! :D :P
hehehe pozdrawiam Was Rafcie!! ;) :-*
-
No nie, ja tu muszę wkroczyć.... i porządek zaprowadzić.... Rafcio leży sobie jak książe, uśmiech od ucha do ucha no i wyjechał z tekstem - "a czy ta Agatka ładna jest? " :boks_4: :ckm: :nerwus: co tu się dzieje na moich oczach?? ??? ??? Ja muszę tu sobie z Twoim PM pogadać.... :P:P:P:P
-
Aaaaa hahahaha!!! :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: no wiesz Ty cooo??!!! :D
Powiedz Rafciowi, że ja mówię tak: Twoja Asiula ładniejsza!!" ;D
Miłego weekendu krejzole!! ;D :-*
-
no właśnie foteczki Asiula :P
-
Można jeszcze?
-
Arlesia22 jak stawiasz :drinkuje: :piwko: to pewnie, że można ;D witaj :)
No masz Ty szczescie aagatkaa za te słowa ;D bo już pakowałam się w pociąg żeby z Twoim PM pogadać :obrazony: :obrazony:
Ale jestem umęczona; pomyłam okno, starłam kurze, pochowałam ciuchy, pozostałe do pralki wrzuciłam no i odkurzyłam.... Ale wiecie że z tych wszystkich prac odkurzanie najwięcej mi zajęło? Tak, tak dłu żej się babrałam niż z oknem. Od tego pieska są w dywan powbijane włosy i wydobyć je odkurzaczem to masakra :urwanie_glowy:
A to na dobry początek dnia:
obiecane zaproszenia, na razie tylko 1 wzór.... (http://img12.imageshack.us/img12/1993/1004499z.jpg) (http://img12.imageshack.us/i/1004499z.jpg/)
(http://img710.imageshack.us/img710/5261/1004500t.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/1004500t.jpg/)
obrączki już zrobione aparatem: (http://img717.imageshack.us/img717/8863/1004495.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/1004495.jpg/)(http://img521.imageshack.us/img521/8606/1004490.jpg) (http://img521.imageshack.us/i/1004490.jpg/)
i nowy nabytek welon
(http://img8.imageshack.us/img8/2382/1004544g.jpg) (http://img8.imageshack.us/i/1004544g.jpg/) (http://img515.imageshack.us/img515/5602/1004543a.jpg) (http://img515.imageshack.us/i/1004543a.jpg/)
zdjęcie welonu robił wczoraj Skarbek chyba o 23.30 ;P Mówił że musi Agatce prezent zrobić za te pozdrowienia skoro tak chce fotki to służy pomocą :P
Jak mierzyłąm welony to akurat Rafcio przybiegł z moją komórką bo tam miałam foto sukienki (nie widział sukienki) i wyobraźcie sobie że od razu też powiedział że ten welonik najlepiej mu się widzi a te następne to już nie. Mamy podobny gust, ciekawe czy w ślubnej mu się spodobam i zauroczę go po pierwszym spojrzeniu ;D ;D ;D Lecę jakieś śniadanie zjeść.
-
bardzo mi się Twój welon podoba :)
-
:o :o :o :o wow... asiu jakie cudeńka u ciebie :D :D :D :D śliczne zaproszenia a obraczku cudne :D :D :D
ach te kościelne batalie, współczuję :przytul: :przytul: :przytul:
-
Kolejne punkty dopięte, obrączki, welon, garnitur :D
Gratulejszyn :D
-
A gdzie fotka PMa w gajerku?? ;D Aaaa wiem będzie jak odbierze marynarkę..to fajnie popatrzymy co za ciacho tam flirtuje z Agatką na odległość :D :D :D
-
Oj nie nie nie, nie ma tak łatwo... To ciacho na razie będę podziwiać tylko ja :hopsa: :Zakochany:
Byłam dzisiaj na Targach.....
I jestem cholernie zła.... :nerwus: :nie: jak już upatrzyłam fotografa to mi sprzed nosa go gwizneli :Placz_1:
padnieta jestem na maksa. Jutro usiade przy ulotkach i wizytówkach i podzwonię do innych. No i jutro jeszcze ta poradnia... Musze jakies kropki porobic na tym dziwnym wykresie od mierzenia temperatur ;D mam nadzieję, że babka się nie skapnie, że to naciągane.
Lecę spać bo mnie totalna rezygnacja chwyciła...
Jeden plus że wiem już jak tort ma wyglądać, szwagier mi wszystko objaśnił...
Bay bay
-
No to jaki będzie ten tort? ;D ;D ;D
-
Jak to się stało, że nie zauważyłam wcześniej Twojego wątku? :-[ No trudno, lepiej późno niż wcale ;) Zastanawiam się tylko, dlaczego nie ma tu nigdzie Waszego wspólnego zdjęcia... :drapanie:
Znalazłam za to posta, który mnie bardzo zaciekawił...
Spotkanie bydgoszczanek ma się odbyć w marcu, ale kiedy koniecznie to nie wiem, na pewno będziemy pisać o tym więc gdzieś doczytasz na 100% :)
Spotkanie Bydgoszczanek to świetny pomysł!!! :skacza: Marzec będzie lada moment, może już coś wiadomo na ten temat? :)
-
eh.... tych spotkań wam zazdroszczę ;) ;)
ja i do w-wy i do szczecina i do katowic i do bydgoszczy mam daleko :P :P :P
-
no właśnie jaki będzie ten tort :skacza:
-
Bardzo ładne obrączki. Zaproszenia nie w moim guscie..wiec nie skomentuje. Jestem za to ciekawa jak welonik pasuje do sukni..oraz to bolerko!! ;D
:-*
-
Wszystko nadrobiłam i .. Suknia bardzo mi się podoba, mierzyłam podobną.. Co do welonu, śliczny, chce podobny, obrączki również.. A zaproszenia ładne, ale ja wolę rulony ;)
-
Obraczki sliczne !
-
ale mnie tu dawno nie było..... Tyle czasu zajęło mi nadrabianie Waszych wątków... Kobiety kiedy Wy macie na to czas??? Piszecie tyle.... no nie same poetki...
A teraz po kolei... fotografa ciągle nie ma.... zaczyna mnie to drażnić... spadło na mnie zamówienie ciasta (miał to zrobić Rafcio)
a ja to pie****** i nic nie robię.... nie chce mi się coś ostatnio....
próbuje zabrać się za gimnastykę i zonk dalej od chęci do czynów daleko...
a czas leci nieubłaganie
.... Zaproszenia nie w moim guscie..wiec nie skomentuje...
też nie skomentuje :P bo jak wspominałam zaproszenia były pierwsze z brzegu. Zabrakły mi 4 i przedzwoniłam do mamy aby dokupiła mi a mama na to "jakie Asiu chcesz" no to ja na to " Mamuś obojętnie i dokup mi też 8 zawiadomień też wszystko jedno jaki"
wiem, wiem jestem niepoprawna ale taka już jestem, zaproszenia nie odgrywają dla mnie znaczącej roli. Jak rozwoziliśmy zaproszenia to powiem Wam szczerze babuszki że goście otwierali, czytali i odkładali, ba nawet zgięli i do torebki wrzucili. Utwierdziło mnie to w przekonaniu że słusznie zrobiłam nie zawracając sobie głowy zaproszeniami. Niektórzy nawet nie przeczytali całości tylko sprawdzili czy mają zaproszenie czy zawiadomienie i o resztę nas pytali ...
Jestem za to ciekawa jak welonik pasuje do sukni..oraz to bolerko!! ;D
:-*
ja też jestem ciekawa jak to będzie wyglądało. W razie czego mam tak umówione, że mogę podmienić bolerko . 23 marca mam przymiarkę i wszystko będzie jasne.
Co do strojenia Kościoła... Porażka!!!! Spotkałam się z koleżanką… Ona mówi, że jej wszystko jedno ale żółty musi mieć.... no nie... Skoro ona tak to moje bordo też musi być (co ja będę jej ustępowała = myślałam o kompromisie biało -zielonym bez jej i mojego koloru ale jak ktoś stawia tak sprawę = jej kolor musi być to basta mój też). Oczywiście Rafcio jak to on zaczął się z nas nabijać że jedną stronę zrobimy w czerwieni a drugą w żółtym i nasi usiądą po naszej i zdjęcia będą w czerwieni a oni niech po swojej niech robią :P (jemu też ten żółty nie pasi ;P). łooo matko a ten jej facet….. co to za burak…. Gdyby mógł to by podłogę wygryzł. Tylko się lampił między nogi (siedział w rozkroku) i liczył robaki w ziemi a i coś tam burkał pod nosem. Jednogłośnie stwierdziliśmy ze chłop jest eeee ten teges… „niemiły” Mój PM współczuł jej takiego mena. I cieszył się jaki to mi niby Skarb się trafił ;D Nie wytrzymałabym z takim burkującym gościem… Ona chce ze mną pogadać a ten ją poganiał…
Zaraz Skarbek wraca więc trzeba mu coś do jedzonka zrobić - czytajcie pizze podgrzać.
Wybrałam mniej więcej bukiet. Teraz musze zaciągnąć narzeczonego do sklepów aby kupić kamizelkę i musznik.. Hmmm a może zostać kamizelka taka jak jest oryginalnie przy garniturze czy trzeba koniecznie dokupić białą?
Nie wiem o czym jeszcze zapomniałam. Musze z tymi ciastami się zmierzyć i z fotografem. No kurcze nie wiem kogo wybrać mam parę typów na oku ale jakoś ciężko mi się zdecydować aby potem nie żałować.
Miłego wieczoru :-*
-
Wczoraj było
:Serduszka:60 dni do ślubu :Serduszka:
:skacza: :skacza: :skacza:
wszyscy przegapili :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :obrazony:
-
GRATULUJĘ 60 DNI DO ŚLUBU !!!!
Welon ładny, choć ja wolę samą mgiełkę :P :D
Ja też zaproszenia wzięłam pierwsze lepsze z brzegu, zamówiłam na allegro za 1.80 zł :P
A bolerko?
-
Osika nie daj sie tej znajomej !!Przeciez placicie po polowie to z jakiej okazji ma byc jej kolor?!Jakas dziwna ta laska.Mysle ze jezeli sie sklada po polowie to powinno sie troche pomyslec ze nie wszytscy maja taki gust.
Gratuluje , oj juz szybko Tobie zleci te 60 dni , ale SUPER!!
-
Oczywiście Rafcio jak to on zaczął się z nas nabijać że jedną stronę zrobimy w czerwieni a drugą w żółtym i nasi usiądą po naszej i zdjęcia będą w czerwieni a oni niech po swojej niech robią :P
:hahahaha: Dobre... Pamiętam, jak się wkurzyłam, kiedy dowiedziałam się, że w "mojej" Bazylice jest zawsze taka sama dekoracja i nie można wprowadzić dekoratora z zewnątrz... ale jak teraz przeczytałam Twojego posta, to cieszę się, że tak jest :) Nie wyobrażam sobie, że spotkałyby się 4 pary biorące ślub tego samego dnia i każda chciałaby mieć inny kolor :nie: A tak wszyscy będą mieli wystrój biało-zielony, czyli ładny i uniwersalny :) Mądry ten proboszcz z Bazyliki, pewnie już nie mógł znieść ciągłych kłótni o kolory i zdecydował, że będzie zawsze tak samo ;)
-
Gratuluję 60 dni :brawo_2:
-
no to już bliżej niż dalej do ślubu :)
Asiu ja też nie przywiązywałam wagi do zaproszeń brałam pierwsze lepsze u nas był krótki dialog "Podobają Ci się" "Podobają" "Bierzemy ??? " "Bierzemy" i koniec i zaproszenia były.
Ja nie wiem co bym zrobiła z kamizelką mój Ślubny miał kamizelkę od garnituru.
ale mnie tu dawno nie było..... Tyle czasu zajęło mi nadrabianie Waszych wątków... Kobiety kiedy Wy macie na to czas???
Asiu jak byś była w ciąży i byś miała zwolnienie to byś wiedziała kiedy jest na to czas :P
-
gratuluje 60 dni do ślubu :D
-
Oczywiście Rafcio jak to on zaczął się z nas nabijać że jedną stronę zrobimy w czerwieni a drugą w żółtym i nasi usiądą po naszej i zdjęcia będą w czerwieni a oni niech po swojej niech robią :P
:hahahaha: Dobre... Pamiętam, jak się wkurzyłam, kiedy dowiedziałam się, że w "mojej" Bazylice jest zawsze taka sama dekoracja i nie można wprowadzić dekoratora z zewnątrz... ale jak teraz przeczytałam Twojego posta, to cieszę się, że tak jest :) Nie wyobrażam sobie, że spotkałyby się 4 pary biorące ślub tego samego dnia i każda chciałaby mieć inny kolor :nie: A tak wszyscy będą mieli wystrój biało-zielony, czyli ładny i uniwersalny :) Mądry ten proboszcz z Bazyliki, pewnie już nie mógł znieść ciągłych kłótni o kolory i zdecydował, że będzie zawsze tak samo ;)
jak dla mnie to też mógłby być zielony z bielą.... Nawet tak chciałam. Nie chciałam czerwonego w Kościele, ale jak ktoś tak stawia sprawę, że ma być zółty to chce ten swój czerwony (bordo) "na przekór" ??? ??? pewnie tak.. . próbowałam znalezc jakies przykładowe ale nic nie znalazłam z żółcią i czerwienią. Może Wam się uda?? Nie wiem jak te kolory sie z grają... Pewnie będzie jak choinka - kolorowo
GRATULUJĘ 60 DNI DO ŚLUBU !!!!
Welon ładny, choć ja wolę samą mgiełkę :P :D
Ja też zaproszenia wzięłam pierwsze lepsze z brzegu, zamówiłam na allegro za 1.80 zł :P
A bolerko?
Yyy jakie bolerko :hmmm: :terefere: Ufff a już mysłałam że to tylko ja taka niepoprawna z tymi zaproszeniami... teraz męczę się z naklejkami albo zawieszkami... hmmm pewnie znów wezme pierwsze z brzegu bo mnie to już :nerwus: :Kwasny: :glupek: :glupek: :glowa_w_mur: - nie moge się zdecydować
kasia22 :bukiet: ada1988 :bukiet: Arlesia22 :bukiet: agulla1919 :bukiet: kaamila :bukiet: dzięki za gratki
aż się boję pomyśleć ze te 60 dni zleci bardzo szybciutko... musze podsumowac co mamy a co nam brakuje bo nie zdąże ze wszystkim... Musze zgrac zdjęcia bukietu co mi wpadł w oko a raczej wisi w tym oku od 2 miesiący i pare innych, bo nie mam pewności na który się zdecydowac. Pewnie i tak zostanę przy tym którego miałam przyjemnośc zobaczyć na żywo ale zrobię parę przeróbek.
-
no nim się obejrzysz a nie będziesz panienką a będziesz panią :P
-
Ja też gratuluję 58 dni do ślubu!! ;D ;D ;D
...jak już wcześniej pisałam - ja bardzo przywiązuję wagę do zaproszen itp..ale to takie nieszkodliwe moje "zboczenie". ;) ;D
...wiesz co to ta twoja koleżanka to nie fajna jest! Tak sie upierac na swój kolor! Całkiem jakby była w przedszkolu! jestem ciekawa na czy stanie! ja tez z przekory bym upierała sie na swój kolor! a co!...
-
hehe no już tak mi nie odliczajcie bo popadnę w paranoje przedślubną :P
Teściowa już powtarza: "Asiu Tobie nie wypada już nosić krótkich spódniczek ani sukienek bo niedługo będziesz mężatką :-\ " a dotyczyło to wyboru kreacji na poprawiny i w ogóle bo ja lubię spódniczki nosić (sukienki też) ale właśnie do kolanka a nie długie ferety jak ja to zawsze mówię. Zmykam bo mam przerwę śniadaniową w pracy....
-
to mężatki sukienek nie mogą nosić... bezsensu...
-
Ooo ja ile nadrabiania!! :P ;D
Noo i prawidłowo, że Ci PM pomógł z fotką... dla mnie...! 8) :D ;)
Welon śliczniutki! obrączki również!
Co do spódniczek, to mnie teraz podłamałaś!! bo ja też uwielbiam!! :D
A teściowa niech spada na szczaw! :P ;D ja tam nie zrezygnuję!
Zostawiam buziaka na miły weekend :-*
-
No bez przesady, mężatka nie oznacza zakonnica, więc teściową się wcale nie przejmuj :))
Buziakuję :-* :-*
-
Teściowa już powtarza: "Asiu Tobie nie wypada już nosić krótkich spódniczek ani sukienek bo niedługo będziesz mężatką :-\
AAAAAAA!!! :mdleje: Z całym szacunkiem dla przyszłej teściowej... niektórym ludziom się chyba kanarki na mózgu pier***ą!!! :glowa_w_mur:
-
Hahah no prosze , tesciowa juz daje o sobie znac ;).Eee nie przejmuj sie tym ;) ;) ;).
-
Tesciową się nie przejmuje, kiece na poprawiny mam w końcu krótką a teraz planuje jakiś wypad po spódniczke bo moje to już starocią zajeżdzają :P a poza tym ciiiii (bo tesciowa usłyszy :P ) Skarbek uwielbia jak nosze spódniczki :P to kolejny plus
Wczoraj zrobiliśmy wspólny wieczór totalnego leniuchowania. Leżelismy sobie i przekomarzaliśmy się.... Nie obyło się bez kuksańców w bok, bo jak zwykle PM musiał zacząć mnie gilać... :P ;D a wszystko dobre skonczyło się czym??? "Asiu zrobisz mi kanpaki do pracy?" :szczeka: :Kill: :glupek: co za naiwniak ze mnie :P a ja myślałam że Skarbkowi zebrało się na amory :serce: a jemu o kanapki chodziło... :Mcdonalds: :Obiad: :hopsa: :hahahaha: :hopsa:
Bukiecik w którym się zakochałam wygląda tak...
(http://img220.imageshack.us/img220/6420/bukiety38.jpg) to foto z jakieś strony nie pamietam.
W oryginale wygląda tak:
(http://img251.imageshack.us/img251/7591/zdjcie066v.jpg) (http://img707.imageshack.us/img707/9155/zdjcie060e.jpg)
(http://img231.imageshack.us/img231/6837/zdjcie067.jpg) z bliska.
tylko ja chciałabym chyba mniej storczyków.. zwłąszcza w miejscu zwisania... Co o tym myślicie? Bedzie pasował? A może któryś z tych ponieżej?
(http://img63.imageshack.us/img63/1592/ivyn.jpg) (http://img192.imageshack.us/img192/2417/wiazankas115.jpg)
(http://img411.imageshack.us/img411/6013/wiazankas98.jpg) (http://img10.imageshack.us/img10/2414/wiazankas84.jpg)
albo ten tylko że inna kolorystyka
(http://img138.imageshack.us/img138/6199/bukietslubny251.jpg)
Babeczki a znalazłyście jakieś przykłądowe bukiety do Kościoła Zółtymi i czerwonymi kwiatami? Dzisiaj w pracy szef taki dostał i powiem Wam nawet spoko bukiet wyglądał.
-
Jakies mi tu miniatury wyszły... hmm :drapanie:
Jeszcze raz:
(http://img25.imageshack.us/img25/4854/zdjcie060a.jpg)
(http://img24.imageshack.us/img24/568/zdjcie066l.jpg)
może teraz będzie wyrażniej widac...
Skoro już tak zebrało mi się na fotki to ponieżej przykład małej kolekcji, (a tak na marginesie - musze zrobić foto wszystkich segragatorów....)
[/color]
(http://img26.imageshack.us/img26/8493/1004540.jpg)
przyniosłam dzisiaj z pracy piwko regionalne - wieczorkiem sobie posmakujemy :)
a jutro sobota :skacza: :hahahaha: :skacza:
-
Sliczny bukiecik!Chociaz w moim stylu jest bardziej ten ostatni rózowy ;)
-
Wszystkie mi się podobają :)
-
Mi akurat podobają się najbardziej pierwszy i drugi:):) takie żywe kolorki. Pięknie będą wyglądać na tle sukienki. ten różowy jak dla mnie troszkę ze mdły...:P:)
-
mi też się podobają te same co Agnieszcec4
-
Dzięki dziewczynki tylko który jest ten 1? a który drugi? Bo nie wiem jak liczycie?
Wróciliśmy właśnie z zakupów... Ale mnie ten mój przyszły zdenerwował :nerwus: no szok... Biegaliśmy za kamizelką i musznikiem... W pewnym momecie jak już w miarę kamizelka przypasiła to mój PM zapytał o cene.... Jak usłyszał.... to zdjął podziekował i wyszedł :szczeka: :szczeka: :glupek: :glupek: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :mdleje: :mdleje: powiedział mi że on nie bedzie tyle kasy dawał za kamizelkę... No myśłam że go walnę... żeby to była naprawdę jakaś suma to nie mówie ale tyle to ja sie spodziewałam, że bedzie kosztowac... JAk już złapał nerwa to nie chciał nigdzie więcej ze mną chodzić :-[ dał się tylko namówić na Galerię i to był strzał w dziesiątkę. Nie dośc że była tam kamizelka o której myśłałam to i Skarbkowi się spodobała. Taka bieluśka ze wzorkiem - żakardowy? ??? :drapanie: (te wczesniejsze jakieś takie oklepane nic mi nie wpadło w oko, być może dlatego że miałam już swój wzór i ty w głowie i tego poszukiwałam) Co prawda chciałam musznik bordowy no ale już poszłam na kompromis i nie darłam kotów o swoje bo już kamizelka była śliczna :skacza: :skacza:
Także musznik jest biały... Troche burzy to moją koncepcję ale co tam. Od razu kupiliśmy koszulę Rafciowi (jedną już wcześniej kupiliśmy ale miała rękawy na guziki a spodobała mu się taka z wyginanym kołnierzykiem i do tego nie z guzikami tylko ze spinkami). I tak oto PM został ubrany. Spinki wybraliśmy całe srebrne, delikatne, obojgu się podobały od samego początku. :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Jak już mieliśmy odjeżdżać to w salonie obok upatrzyliśmy biżuterię dla mnie. Skarbek doradził i pomógł wybrac. Mam taką kolię z wzorem kwiatka, do tego kolczyki (trochę krótkie, wolałam dłuższe ale zauroczył mnie ten komplecik także jest super) i do tego bransoletka. Oby to wszystko pasowało do sukni. Już z niepokojem czekam na 23 marca aby przymierzyć sukienkę z dodatkami czy wszystko fgra czy musze coś wymienić albo dokupić.
A w nagrodę poszliśmy na kebaba :):)
W ogóle nie macie pojęcia ile par dzisiaj kupowało garnitury i kamizelki na ślub. Jakaś plaga. Gdzie poszliśmy sami PM.
Babeczki błagam o radę jak włosy upiąć.... :blagam: :blagam: :blagam: Pomożecie??? Mam włosy ciemne Hmm ni to brąz ni to czarny - kolor naturalny, niefarbowany, długość za ramiona i grzywka. Jakieś pomysły????
Aaaaaaaa Laski a myślicie że Wasi męzowie i narzeczeni nie czytają postów? hehe to jesteście w błędzie :frajer: :frajer: :taktak: mój jak tylko zaczynam pisac to zawsze coś potrzebuje koło kompa :P Sterczy nade mną i próbuje odczytać, nawet nie wiecie jak go ciekawią nasze gadaniny... Dzisiaj jak mu garnitur w pokoju pakowałam to przyszedł podejrzeć co Wam naskrobałam :P Śmiał się w głos, że mnie zdenerwował na tych zakupach :P zarobiłam uśmiech za to :) w sumie mało nie?? powinien być całusss :przytul:
Buziaczki babuszki :-* :-* :-* :-* :-* :-* i czekam na rady co z kudłami zrobić....
-
ja miałam koka, ale wiesz najlepiej idź do fryzjerki i niech ona Ci doradzi każdej co innego pasuje :)
a ja nie mam obaw że mój Mężuś czyta co piszę :P
-
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: tekst twojej teściowej mnie powalił hahahah wracamy do średniowiecza czy jak :P :P :P :P :P
a co do bukietu to mi podoba sie ten z różem ;) ;)
-
Zauważyłam że mój PM też coś ostatni zainteresował się co to za stronka z forum...a że zna moje hasła to tylko mogę podejrzewać że tu zagląda
-
Hej! Mogę jeszcze się doczepić? ;) Późno, bo późno, ale nadrobiłam wszystko :tak_2: A zdanie teściowej na temat sukienek - HA HA, no way :D
-
Ja usłyszałam już coś podobnego, ale nie od teściowej a o dziwo od koleżanki 2 lata starszej!!!! Dokładnie, że mężatki i matki nie mogą nosić krótkich spódniczek
ani dużych dekoltów bo to źle świadczy o takiej kobiecie... Śmiać mi się tylko chce z takich teorii:):)
Co do kwiatków, jakby liczyć kolejnością dodanych zdjęć to podoba mi się 2 i 6. Już skopiowałam do "moich" bukiecików na dysk:P
A włosy jak byś wolała - upiąć w koka jakiegoś czy mieć podpięte, polokowane??
-
to matki niech chodzą wtedy w worku po ziemniakach ;D
-
Ja czekam na fotkę PMa w całej okazałości garniturowej... :P :P :P No i Twoją biżuterię!! ;D ;D ;D A fryzura?Mhm..no ale chcesz mieć upięte włosy czy taki nieład artystyczny? :D :D
-
Kochana , bys mogla dodac zdjecia ;).Pochwal sie garniakiem i bizuteria :-*.
-
Dobry wieczór...
Fotki będą ale jakoś nie mam weny do ich robienia. PM w garnitur wskoczył dosłownie na minute (okazało sie ze uszyli mu jeden rękaw krótszy od drugiego :glowa_w_mur: :Blee: - oddał go do poprawki) i pewnie już więcej go nie zaciągne aby foto zrobić. Dopiero w dniu ślubu...
Natomiast fotki biżuterii, torebki na poprawiny zrobię... zrobię...
Mam nerwa dzisiaj. Kumpela z Holandii dzwoniła i powiedziała ze babka z która wcześniej pracowałam w naszej miejscowości próbowała ją wczoraj przekonać że jestem w ciąży... :mdleje: :mdleje: :mdleje: ba.... że już urodziłam!!!! A co ciekawe jak jej kumpela tłumaczyła że to bujda to ona próbowała moją kumpele przekonac ze to ona ma rację.... ręce mi opadły :mdleje: :mdleje: :dno: :dno: :drapanie: :drapanie: takie ploty.... no ale mogłam się tego spodziewac bo w mojej poprzedniej pracy było "chore" środowisko... przez szefostwo, na pewno oni rozsiewają te ploty bo nie powiedziałam im dlaczego odchodze (a co miałam im powiedzieć że są "nienormalni" :drapanie: ??? Wiecie strasznie mnie to zdołowało... Ja naprawdę nie mam nic przeciwko ciąży, nawet bardzo bym się cieszyła jakbyśmy mieli dzidzię ale nie znoszę jak się rozsiewa ploty i wmawia mi tzw "dziecko w brzuch" i do tego po moich znajomych!!!! :Kwasny: wrrrr
A co do włosków to myslałam o koku ale nie takim zbitym, coś luźnego... z kwiatkiem u boku... hmmm chociaż parę z Was miało fajne fotki fryzurek takich lokowanych luźnych - tylko problem w tym że moje włosy są oporne na takie loki - szybko mi się prostują więc to chyba niezbyt dobry pomysł... Tylko że do tej pory nie robiła mi loków fryzjerka tylko sama sobie podkręcałam, może fachowiec zrobi to dobrze. Jest jeszcze taki inny mały problemik. Ja mam takie znamię na szyi i jak zrobię koka to je odkryję... welon zasłoni ale później.... Zresztą same zobaczcie... są to fotki z wesela, tak byłam uczesana.... Może coś takiego?
(http://img689.imageshack.us/img689/7919/wesele003.jpg) (http://img401.imageshack.us/img401/1824/wesele002.jpg)
-
ładna ta fryzurka.
Co do plotek to jak byś zaszła w ciąże, to jaki byś miała cel zwalniać się z pracy i nic nie mieć z tego tytułu ??? hmmm... ludzie naprawdę nie myślą co mówią...
-
Ladna fryzurka!
A tego znamienia za bardzo nie widac na moje :drapanie:
-
Bardzo ładna ta Twoja fryzurka. :):) Jak chcesz koczka wkleję Ci kilka propozycji:):)
(http://ikf.styl.fm/img68989.fryzury-slubne.480219.jpg) (http://ikf.styl.fm/fryzury-slubne/fryzura480219.htm)
Chyba że coś takiego Ci się podoba - wtedy nie byłoby widać znamienia (chociaż moim zdaniem nie jest ono tak bardzo widoczne - przynajmniej na zdjęciach) ;)
(http://ikf.styl.fm/img108575.fryzury-slubne.499123.jpg) (http://ikf.styl.fm/fryzury-slubne/fryzura499123.htm)
I jeszcze inne:)
(http://ikf.styl.fm/img96390.fryzury-slubne.501251.jpg) (http://ikf.styl.fm/fryzury-slubne/fryzura501251.htm)
(http://ikf.styl.fm/img96390.fryzury-slubne.501246.jpg) (http://ikf.styl.fm/fryzury-slubne/fryzura501246.htm)
(http://ikf.styl.fm/img84865.fryzury-slubne.472565.jpg) (http://ikf.styl.fm/fryzury-slubne/fryzura472565.htm)
-
Ten pierwszy koczek jest rewelacyjny !!
Ten 2 bym sie bala miec na weselu ... czy sie nie rozpadnie ?
-
mi też pierwszy sie strasznie spodobał :)
jest prześliczny :)
-
Ja bym zostawiła pod kokiem trochę włosów lokowanych. Myślę, że fryzjerka da radę mocno wkręcić. Na studniówce miałam właśnie loki upięte do tyłu tak że część wisiała luzem i wytrzymało całą noc. Tak będzie lepiej ze względu na znamię. Nie żeby się mocno rzucało w oczy, ale po co ma je być widać. Żona mojego kuzyna miała znamię na ramieniu i na to założone bolerko do kościoła, ale na weselu zdjęła je. I teraz moja mama jak ogląda film z wesela to ciągle widzi to znamię i mówi "czemu ona musiała zdejmować to bolerko?" Wiem, nie ma co się przejmowac co ludzie powiedzą, ale ja jednak bym zakryła ::)
-
no tak ale mimo wszystko to i tak zależy od włosów...
-
Welon ściągnięty jest dopiero po północy, więc ja bym się tam dużo nie przejmowała:P Poza tym może uda się jakoś znamię zakryć makijażem?? Chociaż troszkę??
-
Podoba mi się pierwsza, druga i czwarta fryzura ;)
-
Poza tym może uda się jakoś znamię zakryć makijażem?? Chociaż troszkę??
Niestety nie da się.. Ono jest zbyt rozległe... Jak widać na foto jest od połowy szyi a do tego podobną krechę mam z przodu tez od połowy szyi i lekko na ramieniu. Taki cały płat. (dlatego tez nie mogę iść na solke przed ślubem aby lekko się zarumienić bo nie wolno tego na słońce wystawiać). Między innymi dlatego do sukienki prosiłam o doszycie paska na szyje aby trochę przykryć to znamię - inaczej z przodu rzucałoby się w oczy....
Ten 1 koczek super. Fajny taki luźny i z kwiatkiem. Coś takiego właśnie poszukuję. Dzięki. Może jeszcze jakieś propozycje? Lece pracować ;P
-
a mi by to znamię nie przeszkadzało a dlatego że bym sobie stwierdziła że mam taki typ urody!
-
hehe asiu pochwal sie maleństwem :P :P :P :P
ale plotkara z tej babki szok :mdleje: :mdleje: :mdleje:
moim zdaniem fryzurka super!!!!!!!! :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
EE tam nie przejmuj sie głupim ludzkim gadaniem!! w ogóle co przez takie rozsiewanie plotek chciała uzyskac ta osoba?? ...nie rozumiem! ??? ::)...
..co do koka to podoba mi sie pierwszy i trzeci...(jak bedziesz miała ochote to zajrzyj do mojej relacji ja tam wstawiłam zdjecia swojego koka..który trzymał mi sie do poniedziłaku wieczora!)
-
Popieram Adę, ja też bym się tak nie przejmowała tym znamieniem, moja koleżanka ma bardzo podobne na przedramieniu i nie chodzi cały czas w długiem rękawie :P Każdy coś tam ma na ciele, a to znamię, a to pieprzyk a to cellulit... ;) Jeśli komuś to przeszkadza, to on ma problem, nie Ty :P
-
otóż to! Dlatego ja bym to zlekceważyła będzie widać to będzie Ty się już Asiu przyzwyczaiłaś do tego a reszta... hmmm nikt nie jest idealny! a w dniu ślubu będziesz miała zaprzątniętą głowę zupełnie czym innym a nie Twoim znamieniem :)
-
Kochana przeciez wszyscy Twoi bliscy wiedzą, że masz takie znamię!
Wiem, że łatwo się mówi ale ja bym zdecydowanie się niem nie przejmowała..a skoro nie możesz iść na zwykłe solarium czy korzystać ze słońca..to może natryskowe opalanie?Sama się nad niem grubo zastanawiam ;) ;)
I wiem co to znaczy mieć coś na skórze..sama chorowałam ostatnio prawie pół roku na pokrzywkę! Czasem miałam takie bąble na całym ciele, że nie było mowy o odsłanianiu czego kolwiek a działo się to latem, więc moja męczarnia była nieziemska ::) ::) ::)
-
taaa łatwo mówić.... Pamiętam jak byłam młodsza... wtedy bardzo mi to przeszkadzało, zwłaszcza że lekarze nie wiedzieli co to jest i ciągle inne specyfiki mi dawali na to... a to nic nie pomagało... A teraz? teraz to nosze bluzeczki na paseczkach albo bez... Obojętne mi to jest. Tak już mam i tyle. Tył to pikuś do przodu. Z przodu mam całą prawą stronę do piersi i na ramieniu no i trochę na twarz mi weszło (jak to się pojawiło to nie było tak rozległe, po jakimś czas i weszło też na twarz a teraz się unormowało i od kilku lat stoi w miejscu). Tak naprawdę jak ktoś nie wie, że to mam to nie zwraca uwagi, dopiero jak się przyjrzy. A mi chodziło żeby po prostu w tym jednym dniu (jak chyba każdej kobiecie) żeby wyglądać "pięknie" dlatego tak pomyślałam żeby tego nie odsłaniać. Dziękuję dziewczyny jesteście superowe :) :przytul: :przytul: :uscisk: :uscisk:
Agulek79 zajrzałam do Ciebie - miałaś ładnie włosy zrobione, coś w mój gust.
-
Asiu ja uważam czy ze znamieniem czy bez to i tak będziesz pięknie wyglądać!!!!
-
Kochana ja mam lewa reke oparzona,troche to widac , zawsze sie ktos wypytuje , a co ci sie stalo.Juz mnie to lekko wkurza,bo ile razy mozna odpowiadac na to samo pytanie ;D.Chcialam kiedys zrobic sobnie operacje laserowa , ale ... jakos wyjechalam do IRL i nie mam na to czasu.aTroszke sie tego wstydze,ale stwierdzilam ze juz taka jestem i juz.Na weselu nie bede specjalnie reki zaslaniac , bo i po co?Jak komus sie nie podoba , to niech spada :D
Wiec kochana nie przejmuj sie Twoja blizna -wiem co myslisz ;) , ale to Twoj dzien i jak komus cos sie nie podoba to ... sama wiesz :P.
Buzaiki zostawiam :-*.
-
nie przejmuj się naprawdę będziesz wyglądać pięknie i nikt nie będzie patrzył na bliznę :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
:-* :-* :-* na poprawę humorku sle
-
Ale miałam nadrabiania :)
Kochana, po pierwsze, co do koleżanki... no łapy opadają co to za durna małpa jest no... uparła się i koniec mówisz? To powiedz, że się do dekoracji nie dołożysz i koniec. Albo kompromis albo płaci 100%. O której Ona ma ślub, a o której Ty? Pytałaś księdza czy inne pary biorą jeszcze ślub tego dnia?
Bo ja Ci powiem, że jakbym miała płacić za coś co mi się nie podoba to bym nie płaciła za to wcale! A jak bardzo Ci zależy to po protu zrób inna dekorację... tyle, że koszty... ::)
Bukiet z różami i storczykami PRZEPIĘKNY!
A w ogóle to, że PM po poprawkach dostał nierówne rękawy to dla mnie jakaś pomyłka... nawet nie skomentuję, ale swoje o pracownikach myślę ;)
A co do fryzurki - jeśli masz włoski mało podatne na loki i w ogóle układanie to odradzam Ci "luźny" kok, lepiej taki bardziej "ścisły" wtedy będzie się wszystko lepiej trzymało... A tego znamienia NIE WIDAĆ :) Przynajmniej na tym zdjęciu, wcale nie zwróciłam na to uwagi! :)
Buziaczkuje :-*
-
Dzieki Wam :-* :-* :-* Mówiłam już że jesteście cudowne???
A tak na marginesie to znamię widać hehe przecież na szyi jest równa kreska która dzieli szyje na dwie połowy... Ta prawa strona jest ciemniejsza i cała w "piegach" ale to nie piegi tylko właśnie znamię a druga strona gładka jak pupa niemowlaka i blada.
Zmykam wieczorkiem Wam podopisuje i postaram się zdjęcia wkleić. Teraz biorę się do pracy bo mialam dopiero przerwę na sniadanko
-
zostawiam :-* i czekam na fotki! ;D
-
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
A Asiuli nie ma :)
-
Asiu gdzie sie podzialas ::)?
-
Puk,puk ;D ;D ;D
-
Wg mnie tego znamienia w ogóle nie widać, a poza tym taka Twoja uroda, więc nie ma co się tym przejmować :) Uważam, że pierwsza fryzura wklejona przez agnieszkac4 jest cudna!!!!!! :)
-
Kochana, ale mnie dawno u Ciebie nie było!! :o strasznie zalatana byłam ostatnio... ::) ale już nadrobiłam!! ;D :-*
Głupim gadaniem się nie przejmuj!! i tak wszyscy zobaczą na ślubie, że jesteś szczuplutka i każdy się puknie wgłowę, na myśl o takich plotach... :-\
Fryzurka z wesela ładniutka, jednak chyba lepiej jak nie miałabyś tych kosmyków wypuszczonych... :drapanie: tak mi się wydaje...
no chyba, że dobrze się z nimi czułaś? kwiat we włosach jak najbardziej będzie Ci pasował i do koloru Twoich włosków - będzie pięknie!! :-* :-* :-*
A co tam dzisiaj u Ciebie słychać?
Buziam :-*
-
Asiula co słychać ??? ;D
-
można jeszcze dołączyć? ;D
-
Asiu co u Ciebie?Nic nie piszesz ???
-
Aśka no co Ty?! obraziłaś się, że tak długo nie pisałam, czy co??!!! :D :D :D :P ;)
Buziam! :-*
-
Asia gdzie się podziewasz ??? :P
-
Faktycznie coś tu cichutko :-* :-* :-* zostawiam
-
Oooo prrroszęęę!!! Lata się po obcych wątkach, a do siebie to nie łaska??!! >:(
Przyłapałam Cię mała!! :P ;D pisz tu szybko, co tam u Was nowego?!
Jak weekend?!
Buziam mocno! :-*
-
Asiu co u Ciebie??:) Znalazłaś jakąś fajną fryzurkę już?? Jak będę miała troszkę więcej czasu coś powklejam Ci jeszcze z koczków:)
-
Bry wieczór kobietki. Najpeirw przeprosiny.. za długie nie odpisywanie... wybaczycie? :blagam: :blagam: zacznę od tego, że jakoś nie mam natchnienia ostatnio... do tego poszliśmy dzisiaj w odwiedziny do cioci i dosłownie... :mdleje: :mdleje: bo ciotka mówi, że codzinnie chodzi koło tego salonu kosmetycznego gdzie mam makijażystkę zamówioną i od paru dni widzi, że tam nic nie ma i jest wywieszka do wynajęcia :Placz_1: :Placz_1: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :urwanie_glowy: :urwanie_glowy: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: a pier.... o co chodzi... przecież ja mam tam za 3 tygodnie próbne malowanie... babka miała dzwonić jakby coś się działo.. telefonu nie było!!!!! :Blee: :Kwasny: :Kwasny: :Kwasny: a zakład zamknięty??? ręcę mi opadają i nic mi się już nie chce.
Fotograf dalej wisi w zaiweszeniu, teraz odpadła kosmetyczka... Porażka....
Do tego 2 tygodniu po slubie mój chrześniak ma Komunię mieliśmy już upatrzony prezent a tu bach... zgadałam się z chrzestnym małego i podobno to co chcieliśmy kupić mały naprawdę chce ale mój brat powiedział o tym babci i reszcie i oni się wszyscy (ze strony mojej bratowej) składają na ten prezent. :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: fajnie nas brat urządził !!! Co byśmy teraz nie kupili to możemy ten prezent wywalić bo mały i tak na niego nie spojrzy jak dostanie swój wymarzony. Tak się nie robi!!! A już w ogóle nie wspomnę, że gdybyśmy nie wpadli na pomysł złożenia się z chrzestnym i kupilibyśmy sami to mały dostałby dwa takie prezenty. Brat jest niepoważny! I chrzestni (ani ja ani chrzestny - tak na marginesie mój były :-\ stare dzieje) nie dadzą dziecku fajnego prezentu. Za moich czasów to było inaczej. Chrzestni robili najlepsze prezenty a reszta się dostosowywała. Pamiętam do dzisiaj ten cudny czerwony rower od chrzestnego i zegarek od chrzestnej. Bomba :)
A teraz poodpisuję trochę:
można jeszcze dołączyć? ;D
pewnie że można, zapraszam.
Aśka no co Ty?! obraziłaś się, że tak długo nie pisałam, czy co??!!! :D :D :D :P ;)
Buziam! :-*
a pewnie że tak, a co tam :obrazony: :obrazony: :obrazony: na kimś musze sobie odbić niepowodzenia ;D
Asiu co u Ciebie??:) Znalazłaś jakąś fajną fryzurkę już?? Jak będę miała troszkę więcej czasu coś powklejam Ci jeszcze z koczków:)
porpszę o fotki. Nie mam jeszcze typu ale wiem że nie chce nic wypuszczanego. Ładny koczek taki coś jak na pierwszej fotce co wkleiłas.
Znalałzam też pare na neciku. w weekend byłam u rodziców i mierzyłam welon aby wustalić jak chce go upić. Na pewno nie na czubku bo fatalnie to wyglądało u mnie, albo od dołu albo na środku.
Dobra znikam. Bay :uscisk:
-
Zadzwoń do tej makijażystki!! Po co się stresować, a tak się dowiesz...może się po prostu gdzies przeniosła ::)
A prezent..mhm..pgadaj z chrześniakiem co by jeszce sprawiło mu przyjemność :przytul:
Buźka i bez nerwów :-* :-* :-*
-
A nie masz nr tel do tej babki z zakładu kosmetycznego??
Brat postąpił bardzo nie w porządku, ale nic straconego... Napewno chrześniakowi podoba się coś innego jeszcze ;)
-
Aż się nie chce wierzyć, że kosmetyczka Cię nie uprzedziła o zamknięciu salonu... Ale różni ludzie się zdarzają. Słyszałam niedawno historię, że w jednej kwiaciarni jej właścicielka miała przygotować bukiet ślubny z jakichś rzadkich kwiatów, jednak nie udało jej się tych kwiatów na czas sprowadzić, więc... tego dnia po prostu nie przyszła do pracy i nie otworzyła sklepu! :mdleje: Niektórzy tacy są - zero odpowiedzialności :-\ Lepiej jak najszybciej wyjaśnij tę sprawę.
-
Z koczków mam jeszcze coś takiego:
(http://img299.imageshack.us/img299/2397/bukiety2009030412246959.jpg) (http://img299.imageshack.us/i/bukiety2009030412246959.jpg/)
(http://img72.imageshack.us/img72/9002/bukiety2009030417046035.jpg) (http://img72.imageshack.us/i/bukiety2009030417046035.jpg/)
(http://img299.imageshack.us/img299/6076/fryzuryslubne049.jpg) (http://img299.imageshack.us/i/fryzuryslubne049.jpg/)
(http://img299.imageshack.us/img299/26/fryzuryslubne114.jpg) (http://img299.imageshack.us/i/fryzuryslubne114.jpg/)
(http://img710.imageshack.us/img710/4596/kokzherbacianymirozami.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/kokzherbacianymirozami.jpg/)
Szczerze mówiąc mi już te koki się mieszają i jak oglądam te zdjęcia wszystkie wydają mi się do siebie podobne:) Ja zadecydowałam, że wybiorę trzy jakieś fryzurki, pójdę do fryzjerki i ona mi doradzi co pasuje do mnie, do moich włosów. Będziemy kombinować:) Jak coś mi się jeszcze rzuci w oczy podeślę Ci zdjęcie na forum:)
Buziaki :-*
-
spróbuj zadzwonić do tej makijażystki, dziewczyny dobrze piszą:)
a dla chrześniaka na pewno coś superowego wymyślicie:)
a można zapyta co mieliście w planach?
-
o kurde! To Ci kosmetyczka od siedmiu boleści, niepoważne!
Znajdziecie jakiś prezent, poszukajcie, tyle tego jest, na pewno uda wam się wybrać coś z czego maluch się będzie cieszył!
-
a może podpytajcie Twojego chrześniaka co by chciał dostać ??? MOŻE BĘDZIE Wam łatwiej :)
a co do kosmetyczki Dziewczyny dobrze piszą ja bym zadzwoniła i się dowiedziała może faktycznie gdzieś się przeniosła ???
-
Po pierwsze: Wszystkiego najlepszego z okazji dnia babeczek!! ;D :-* :Daje_kwiatka:
Po drugie: No wiesz Ty co!!? :obrazony: na mnie, biedulce się wyżywasz... :buu:
No dooobraaa! niech Ci już tam będzie!! ale nie zaniedbuj nas już więcej!! :P ;) :-*
Ps. koczek nr 1 wklejony przez agnieszkec4 jest śliczniutki!! :)
-
Koczki: 1,2 i 3 najładniejsze :)
-
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! :-* :-* :-* :Daje_kwiatka:
-
Wszystkiego najlepszego :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
jeszcze mamy dzień kobiet, wiec wpadam z buziaczkami :-* :-* :-* i najlepszymi życzeniami :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
dzieki i wzajemnie :-* :-* :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: jakoś z opóźnieniem zatrybiłam.
Ale wiecie co??????? Pewnie że nie wiecie :P ale Wam powiem :) Z makijażystką wszystko OK :skacza: :hopsa: :skacza: :hahahaha: wszystko gra, tylko chciałaby abym godzinę próbnego zmieniła bo później teraz otwiera. No i na czwartek jesteśmy umówieni z fotografem. Zobaczymy co nam pokaże i co ustalimy. Przyjeżdża do nas do domku. Muszę spisać co nam jeszcze brakuje. W sumie to chyba już tylko naklejek/zawieszek. I spotkanie z księdzem - jego nauki. Ale to wieczorem się zbiorę i podsumuje. No i te obiecane fotki ;D
A co do dnia kobiet to... bezsensu takie święto bo mój Pm już mi wręczając kwiatka zadał pytanie czy jest chłopakiem czy mężczyzną.... ??? o co kaman? no a o to że skoro jest mężczyzną to on ma święto za dwa dni... A idź mi z takimi świętami :P :P
-
hehe ja też mojemu kazałam spadać na drzewo, zazdrośnicy jedni :P :P :P oni aż dwa święta sobie rozbili w roku to ja poproszę dzień dziewczyny :P :P :P :P ;D ;D ;D ;D ;D
dobrze ze wszystko ułożyło się z makijażystka ;) ;) ;) a tak sie martwiłaś :-* :-* :-*
-
No to super, że wszystko ok z makijażystką! :)
Hehehe ale przebiegły ten Twój PM!!! :D :D :D
Miłego dzionka życzę! :-*
-
Ueeeh tam, ja nie będę obchodzić Dnia Mężczyzny, co to za wymysł? ::) :P
Fajnie, że z makijażystką się wyjaśniło :)
A co do małego i prezentu... na pewno coś wymyślisz :)
-
hehe a przebiegły jak jasna ch..... :-\ mi dał kwiatka a ja mam go zabrać na kolację... :drapanie: normalnie Ci faceci.. albo tylko mój taki aparat jest... mam przerwę na kawę... Panie z pracy zrobiły mi jakaś odchudzająca... łooo matko ale paskudnie smakuje.... Piłyście to? działa w ogóle? One słyszały opinie że panie podobno chudną dlatego kupiły...
-
ja tam w to nie wierzę :D każda kawa jest odchudzająca jak cukru nie wsypiesz :P :P :P moim zdaniem to taki chwyt reklamowy, bo na light jest teraz moda ;) :kawa: ja tez pije kawusię tylko z 2 łyżeczkami cukru i mleczkiem skondensowanym :P :P :P :P
-
Werka tylko z dwoma??!! :D ja jak piłam kawę, to gorzką! :P
A teraz to tylko herbatka ;)
Co do tej kawy light, to widziałam w jakimś programie, testowali ją i wyszło, że te kobiety co ją piły to nawet przytyły!!! :o
więc odradzam :D :P
Pozdrawiam! :-*
-
ja się przyznam że ja żadnym wynalazkom typu light i odchudzającym nie wierze, według mnie tylko dieta i ćwiczenia i silna wola pomoże w walce z kg :)
-
Choroba mnie rozłożyła.... Lezę w wyrku i konam :mdleje: :mdleje: :mdleje: nos czerwony, nie moge już go dotknac taki obolały.... Miłej nocki babeczki i uwarzajcie bo ja dzisiaj prątkuje żebyście się nie pozarażały :Pielegniarka: :Pielegniarka: :Pielegniarka:
:-* :-* :-* w policzek
-
no Asia lepiej żebyś nie zarażała :P
a tak nawiasem mówiąc kuruj się Kochana, żebyś szybko wróciła do zdrowia :) :-* :-* :-* :-*
-
Dużo zdrówka życzę:*:*:*
-
Łoooj! bidulka!! :przytul:
No to zdrowiej nam kochana!!
Przespanej nocki życzę! ;) :-*
-
Zdrówka, mnóstwo zdrówka! :-* :-* :-*
-
Zdrówko kiepskie... ale daje radę
Dziewczyny pilnie potrzebuję Waszej pomocy!!!!!!!!!
Piszę zawiadomienie do pracy i nie wiem jak mam je wypisać. Do kogo się pisze takie zaiwadomienie? Wpisuję tylko nazwę firmy? CZy nazwę firmy a pod spodem do Prezesa i pracowników?
Nie mam bladego pojęcia a musze już dać zawiadomienie, bo jakoś tak głupio, wszyscy pytają się mnie o ślub a zawiadomienia nie dałam jeszcze :(
Plissssss pomożecie?? Bo mój PM jest w tych sprawach beznadziejny :tak_smutne: :beczy: on nawet nie chce dać zawiadomienia do swojej firmy ale to już jego sprawa
-
Ja bym napisała Pracownicy F-my jakiejś tam i już :) prezes to też pracownik przecież, a jak dasz jedno zbiorcze, to chyba nie będzie żadnego faux pas, jak napiszesz ogólnie pracownicy :) ale też się na tym zbytnio nie znam ;p
-
Anjuszka ma rację, ewentualnie możesz napisać Prezes i Pracownicy Firmy...
-
Dodam tylko że Prezes nie jest tylko figurantem, ja mu bezpośrednio podlegam i codziennie z nim pracuje. Wszystkie sprawy omawiam bezpośrednio z Prezesem. Także nie wiem czy może byc zawiadomienie skierowane tylko do pracowników.... hmmmm
-
To daj dwa zawiadomienia. Jedno tylko dla prezesa, a drugie dla pracowników
-
Dokładnie! Paula dobrze pisze! daj dwa i po sprawie! ;) ;D
Zdrowiej tam kochana! :-*
-
dokładnie daj dwa zawiadomienia ja bym tak zrobiła :)
i masz po kłopocie :)
-
my wypisywalismy do kazdego pracowników z którymi mój K. pracuje na co dzien
-
Dzięki za rady. Chyba napisze - Nazwa Firmy a pod spodem Prezes i pracownicy albo prezez i precownicy i nazwa firmy
A teraz czas na podsumowanie:
Załatwione:
Data ślubu - potwierdzona
protokół - spisany
nauki przedmałżeńskie - zaliczone w liceum
poradnia rodzinna - zaliczona
organista - zamówiony
śpiewaczka - zamówiona
sala - zamówiona, nastepne spotkanie na początku kwietnia
orkiestra potwierdzona
suknia zakupiona - odbiór 23.03.2010
bolerko i welon
biżuteria kupiona
buciki stoją na szafce
bielizna czeka na przymiarkę
sukienka na poprawiny juz nawet kilka razy mierzona
torebka i buciki na poprawiny czekają na swój dzień
obrączki - błyszczą w opakowaniu :P
garnitur wisi na wieszaczku
kamizelka, koszulka, spinki kurzą się w worku
buty czekają na wypastowanie
fotograf - załatwiony, ustalić plener
kamerzysta - nie będzie (brat weźmie naszą amatorską kamerę i ponakręca troszkę)
alkohol zakupiony
makijażystka i fryzjerka ustalone (próbna fryzura zamówiona)
tort - szwagier robi (jakiś stelaż wymyślił, który robi mu kuzyn a potem stroić pomoże kumpela z Awangardy) - PM mów że piękny bedzie tort to mu wierzę ale sami musze wybrac bo nie lubię owocowego tylko że nie pozwalają mi się wtrącać.
samochód nie na naszej głowie - świadkowa z teściową stroją żywymi kwiatkami (podobno) w kolorze biało - czerwonym
do załatwienia
nauki od księdza - czekamy na ustalenie terminu
strojenie kościoła - brak koncepcji z powodu żółtego koloru (wybita z rytmu)
bukiet panny młodej, świadkowej i butonierka - do zamówienia (wzór wybrany)
FRYZURA DO WYBRANIA
brak zawieszeK - JAKIE????
brak alkoholu na bramy i na poltrowanie
ustalić wystrój sali oraz menu ale to dopiero mamy ustalać na początku kwietnia
zamówić księgę gości
chciałabym aby mój bratanek czytał podczas Mszy ale nie wiem czy to się uda
spowiedź dzień przed ślubem
kwiat we włosy albo diadem
zastanowić się jak wystroić stół na błogosławiństwo (prośba mojej mamy)
wybrac piosenkę na pierwszy taniec - hmmm ??? Borysewicz i Kukiz - Jesli tylko chcesz?
ciasto - brak nie moge się zmobilizować aby zadzwonić
o czym zapomniałam? Co jeszcze trzeba ustalić?Ale macie czytania :P
-
Kochna ile juz masz zalatwione!Czyta sie i czyta :D.Zazdroszcze Ci tego ze tyle masz z glowy ... a ja :'( ... oh sukienki nie moge znalezc , a czas mnie goni :'(!
Jeszcze troszke i Twoj wielki DZIEN ::) ::) ::) ::)
-
Jeny ile macie już załatwione!!! No, ale z drugiej strony za miesiąc Wasz Wielki Dzień:):):) Mi się wydaję, że nie zapomniałaś o niczym.
A czemu może się nie udać czytanie bratanka??
-
oj ile już załatwione :) super
tez mi się wydaje, że o niczym nie zapomniałaś, no chyba, ze o podróży poślubnej, ale to nie wiem czy się wybieracie, być może nie doczytałam :glupek:
-
Wow!! :o Asiula! pędzisz jak burza!! :D
Jaaa!! to już tak niedługo!! ;D
A na co się zdecydowałaś: pończochy samonośne, czy pas?
Buziam! :-*
-
mi też się wydaje że wszystko :) a Kochana co to są nauki od księdza ??? bo ja chyba takich nie miałam :P
buziaki :-* :-* :-* :-*
-
Najważniejsze to mieć wszystko pod kontrolą ;)
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! :-* :-* :-*
-
Bardzo duzo macie juz załatwione!! ;D ...zostało baaardzo mało!! ;D
...moja mama zamówiła bukiet kwaitów w koszyku na stół tam gdzie stały "akcesoria" do Błogosławieństwa! Nawet mniejsze kropidło kupiła żeby tym duzym świątecznym nam go twarzach nie chlastac!! ;D no i oczywiscie kupiła tez nowy obrus na stół... ;D (firanek nie dałam jej już wymieniac!!) a też chciała! ;) ;D)
-
Agulek moja mam tez wymyśla.... Jakieś materiały ostatnio gdzieś widziała i jak przyjadę chce mnie zabrać abym coś wybrała :P O firanach jeszcze nie mówiła...
Ada Sama nie wiem co to będa za nauki od księdza - mam na karcie zaliczeniowej wpisane 3 nauki w poradni plus dwie od księdza - 1. teologia 2. etyka w małżeństwie hmmmmn ??? nie mam bladego pojęcia o czym ksiądz będzie smęcił.
Zapomniałam dodać że z Urzędu stanu cywilnego tez mamy dokumenty pobrane.
Marta faktycznie o podróży poślubnej nie wspomniałam bo niestety jej nie będzie. Sami opłacamy ślub także na podróż już nie starczy. Robimy też swoje gniazdko do zamieszkania także wolimy najpierw wyprowadzić się od teściów na górę do siebie chociaż do jednego pokoju niż zaszaleć. Praktyczni jesteśmy :P jak diabli praktyczni :drapanie: ale już mnie męczy mieszkanie na kupie. Wolę swoje ściany, gdzie robię co chce. Potem zrobimy kuchnię co będę mogła szaleć i gotować (bardzo lubię) i łazienkę z wanną. Teściowie mają prysznic, ja w domu u rodziców mam wannę i nie mogę się do prysznica przyzwyczaić. Za to w wannie zawsze się relaksuje. Łapie oddech po dniu. Prysznic to bleee
bay :-* :-* na lepszy dzień
-
podróż zdążycie sobie odbębnić!!!
-
zdecydowanie jakbym miała wybierać podróż a zrobienie swojego gniazdka tez bym wybrała gniazdko :)
w podróż zawsze zdążycie pojechać
-
zdecydowanie jakbym miała wybierać podróż a zrobienie swojego gniazdka tez bym wybrała gniazdko :)
w podróż zawsze zdążycie pojechać
..też tak uważam!! :tak_2:
-
Ada Sama nie wiem co to będa za nauki od księdza - mam na karcie zaliczeniowej wpisane 3 nauki w poradni plus dwie od księdza - 1. teologia 2. etyka w małżeństwie hmmmmn ??? nie mam bladego pojęcia o czym ksiądz będzie smęcił.
U mnie jest podobnie - oprócz poradni mieliśmy jeszcze 3 nauki z księdzem: 1. teologia 2. etyka 3. liturgia małżeńska. Mamy już te nauki odbębnione (w Bazylice) i generalnie było nudno, choć czasami śmiesznie... :P ;)
-
heh no to ja nie wiem bo ja czegoś takiego nie miałam :P
-
ja tez mam trzy spotkania z ksiedzen i trzy poradnie:).
Juz 2 spotkania z ksiedzem zaliczylismy i jedna poradnie ;D
-
A ja bym wybrała podróż, ale to dlatego, że wiem, że jakbyśmy odłożyli to później by się to wszystko przeciągało... a gniazdko można powolutku wykańczać :)
Ale to Wasza decyzja! Więc na pewno dla Was najlepsza! :)
Miłego weekendu! :-*
-
Aaaa Asiula zaręczyłyśmy się tego samego dnia a Ty już za 42 dni będziesz mężatką!! :skacza: :brawo: :brawo: :brawo:
-
mi aż żołądek w gardle stanął... nie wiem jak ty ale ja na hasło slub dostaje bólu brzucha ze stresów ::)
chyba zapowiedzi ominęłaś ;)
-
Wercia powiem Ci, że na razie stresa nie ma... W ogóle to ja bardziej myślę o tym co będzie po ślubie, niecierpliwię się aż w końcu przeniesiemy się na swoje. Sam ślub to przecież przyjemnośc. W końcu powiemy sobie sakramentalne "TAK"a reszta? to tylko otoczka.... Pamiętam jak kupowałam suknie... Panie mówiły że na pewno schudnę do czasu jej odbioru bo kobietki się stresują i gubią kilogramy... Hmmmm sukienkę odbieram za tydzień... i obawiam się że kliny trzeba będzie wszyć... :P Lecę bo ta moja maruda chce aby go przytulić... Nic mi nie da napisac :-\
-
Asiu po ślubie będzie wspaniale :)
-
Widzę, że masz zdrowe podejście do kwestii ślubu :) Ja w pewnym momencie (kilka tygodni temu) zaczęłam tak panikować i stresować się tym wszystkim, że samo myślenie o ślubie wpędzało mnie w doła :P Najbardziej przerażała mnie myśl, że zabraknie nam kasy... :-\ Na szczęście szybko sobie uświadomiłam, że przecież nie biorę tego ślubu za karę i nawet jeśli nie wszystko ułoży się tak, jak bym tego chciała, to przecież liczy się sam ślub a nie jego otoczka :)
-
nio ja wiem, ze ślub to sama przyjemność ale ja juz mam biegunkę momentami :P :P
wiem, ze teraz stajemy na głowie aby było super a w tej chwili nic nie bedzie miało znaczenia tylko wielka miłość ;) ;)
-
Hahaha no to masz przytulaskowego potworka!!?? :D :D :D
Fajnie, fajnie! Tulcie się tyle ile się da!! ;) ;D :-*
-
Panie mówiły że na pewno schudnę do czasu jej odbioru bo kobietki się stresują i gubią kilogramy... Hmmmm sukienkę odbieram za tydzień... i obawiam się że kliny trzeba będzie wszyć... :P
..ja też NIC nie schudłam..wiec nie jestes jedyna!! ;D
-
Ja mam jednak nadzieję, że coś u mnie poleci ;D
-
a u mnie troszkę poleciało :)
-
Panie mówiły że na pewno schudnę do czasu jej odbioru bo kobietki się stresują i gubią kilogramy... Hmmmm sukienkę odbieram za tydzień... i obawiam się że kliny trzeba będzie wszyć... :P
..ja też NIC nie schudłam..wiec nie jestes jedyna!! ;D
U mnie też się na to nie zanosi :P Wczoraj przez chwilę przeszła mi przez głowę myśl, że może warto by jednak przejść na dietę, ale zanim zdążyłam zrobić silne postanowienie, policzyłam do 10 i... już mi przeszło ;) Może założymy sobie na forum klub dziewczyn, które się nie odchudzają? ;D My też musimy się wspierać! :p
-
hehe do klubu nie odchudzających sie pisze :P :P :P
-
Nemezis hahahhahah świetny pomysł!!! :D :D :D
-
Kochana , fajnie ze masz takiego przytulaska :D.
Dobrze ze sie nie stresujesz - przeciez slub i wesele to przyjemnosc ;) ... Chociaz znajac mnie ... ja bede sie stresowala ... juz sie stresuje , a co dopiero przed samym slubem ... :P.
-
Dziewczyny nie będzie tak źle :P
Asiu co tam u Ciebie ???
-
ja chyba stresuje sie za was wszystkie :P :P już chyba 3 noc mam z głowy ;D ;D ;D
-
werka a może się teraz tak stresujesz, a później będzie wszystko dobrze :)
-
ada oby :) hehe
-
Bry noc kobietki :)
To jak wątek dla nieodchudzających się założony??? My dzisiaj zrobilismy mały rekonesans po sklepach za prezentem dla mojego chrześniaka? W ogóle to pierwszy plan był laptop ale jak wiecie zawalili rodzice małego. Teraz głowimy się co można innego kupić? mp4? ale po co jak będzie laptop? Wieżę taką z możliwością podłączenia do tv żeby odlądać dvd? hmmm sami nie wiemy... Jego rodzice podpowiedzieli żeby hulajnogę kupić ale ja wiem? Chrzestni hulajnogę? hmmm nie widzi mi się to.
Kupiliśmy parę czekolad na ślub na bramy. A może lepiej cukierki? Kupiliśmy też wino na próbę. Sprawdziło się i w sobotę Rafcio pojedzie po 10 butelek. Zawieszki wybrane, tylko zamówić. Z kosmetyczką wszystko ustaliłam. Pozostaje tylko ta kumpela od kwiatów ??? :-\ napisałam do niej i milczy jak zaklęta. Może wystraszyła ją moja niechęć do żółtego? ;) no mam nadzieję, że się w końcu odezwie, bo chce to też załatwić. Nie lubię nic odkładać. Lista gości pomału się układa. Jedna para nam odmówiła - żałoba. Na razie reszta wyraziła zgodę ale co niektórzy przyjdą bez osób towarzyszących także domówimy jeszcze parę osób.
Pewnie przed samym ślubem stres chwyci ale póki co spoko. Zasypiam jak przyłoże głowę do poduszki i śpię jak aniołek, rano tylko ciągle się wiercę i PM kopię :P :P
A co do przytulaska... hehe wiedziałm że coś kombinuje.... Chciał kanapki do pracy ;P oj nie, nie dziewczynki ja aniołka to nie mam na przyszłego męża. To taki diabełek :P ale kochany i mój :*
-
ja nawet dzień przed ślubem przyłożyłam głowę do poduszki i spałam jak zabita :P
a mp4 to fajny pomysł, mały będzie miał jak do szkoły będzie szedł itd :P
-
znalazłam pare fotek fryzurek: 1.(http://img138.imageshack.us/img138/5830/30399897.jpg)
2. (http://img691.imageshack.us/img691/3379/325fcffcf2db0f9d.jpg)
A może cś pod diadem
3. (http://img441.imageshack.us/img441/1465/18modneuczesanieslubne.jpg)
4. [(http://img263.imageshack.us/img263/5971/18modnafryzuraslubna.jpg)
szkoda że nie ma tyłu fryzurki
5. (http://img339.imageshack.us/img339/3811/slubne2.jpg)
6. (http://img339.imageshack.us/img339/3811/slubne2.jpg)
/color]
-
oj bardzo ładne fryzurki, dla mnie najlepsze 1 i ostatnia :) a też będziesz miała jakiś diademik?
na bramę wybrałabym chyba cukierki niż czekoladę, ale w sumie czekoladę poręczniej się wręcza :)
-
Ja jestem za kwiatkami we włosach! :) Nr 1 śliczna :)
-
mi się 2 podoba :)
-
1 jest faktycznie ładna..ale tak na prawdę to mało tam widać tą fryzurę i widać tylko, że modelka ma ładne włosy..masz jakieś inne ujęcie? :D :D :D :D
Buźka :-* :-* :-*
-
a ty masz grzywkę czy bez grzywki? ja stawiam na przód ostatniej a tył 1 ;D ;D ;D
-
Fryzurka nr 1 reweolacyjna!! aż sobie ją zapisałam! ;D
Ale wszystkie, które wkleiłaś są naprawdę śliczne!
A co do prezentu dla chrześniaka, to myślę, że Wasz pomysł jest super!
Dzieciaki lubią takie gadżety i na pewno będzie się cieszył! ;)
Miłego weekendu robaczku! ;) :D :-*
-
Ta pierwsza fryzurka jest śliczna :)
-
Nr 1 re-we-la-cja! masz od tyłu zdjęcie?
-
Fryzurka nr 1 ;)
Jezeli chodzi o prezencik dla chrzesniaka to wasze pomysly sa fajne!Bardziej sie ucieszy z nich niz z hulajnogi.
-
a gdzie nasza asia? ::) :luzak:
-
Aśka gdzie jesteś ;D uciekłaś nam ;D
-
Asia nam uciekla :'(.
Buziaki :D!!!
-
Jestem ,jestem :-* :-* dzięki, że tak podczytujecie....
Ostatnio trochę podupadłam w przygotowaniach i w ogóle... moje przypuszczenia co do wrednego wujka sprawdziły się :-\
Wiecie mam takiego wujka, który wiecznie z nami rywalizował. A bo jego dzieci to, a tamte to.. zawsze tak przychodził, porównywał bo co kim to on nie jest i co nie ma (a nie am zbyt wiele). Bałam się że tak samo będzie ze ślubem...
Jakimś trafem wyszło, że my mamy slub 24 a jego córka 8 maja... I ciągle tylko porównuje... A bo jego córcia ma orkiestrę 4-osobową (jakby ilośc osób była najwazniejsza) i że dała za nią tyle i tylea a to znów że oni robią na 90 osób... itd. mnóstwo tego. Ogólnie nas to mało obchodzi. Niech robi sobie co chce. My robimy maluśkie wesele - miało być na 56osób. No i tu już są schody... Bo kolejna sprawa jest taka że jak oni mają wesele to my mamą tą Komunię i od razu mówiliśmy że nie wpadniemy do nich bo jedziemy do Wawy. Wujek kilkakrotnie pytał a my, że nie. Czyli odpadło mu 8 osób. Ale to przeciez logiczne - przecież jako chrzestna pojadę na Komunię, rodzice jako dziadkowie tak samo i podobnie z moim bratem... Ale jak widać nie dla nich... Nastapiła obraza majestatu i oni wszyscy po kolei tez odmawiają jak "jeden mąż" Razem ich tez było 8-ro. Z tym że wujek musi być bo ciocia jest moją chrzestną więc chyba takiego numeru nie odwalą. Chociaż? Po nim wszystkiego można się spodziewać. Za to kuzynki poodmawiały... Został jeszcze kuzyn ale już też kręci - niby ma wyjechać do Niemiec. Może wyjedzie... a może specjalnie... ??
Także wracając do sedna odpadło 6 osób, mój kumpel o którym wspominałm też odmówił bo zmienił pracę i nie dostanie wolnego (2 osoby) no i 2 Rafcia kumpli (4 osoby) a co ciekawe Rafcia chrzestna tez chyba nie przyjdzie :-\ także łącznie odpadło 13 osób. 4 osoby wstrzymały sie od odpowiedzi.... Także lista się zmniejszyła...
Powiem Wam tylko tyle że przy takiej uroczystości człowiek może się przekonać komu naprawdę na nim zależy i kto jakim jest człowiekiem. Mój PM tak się zaprał że mówi iż już na żadną uroczystośc do wujka rodziny nie pójdzie... JA chyba tez... To były moje najlepsze kuzynki.... Trudno tak bywa. A chcieliśmy tak to zorganizować żeby tego 8maja skoczyć na 16h do Kościoła na ślub kuzynki i potem pognac do Wawy... Teraz ta opcja odpada.
a TERAZ PRZYJEMNE SPRAWY....
Co do fryzury, z tyłu nie mam. Jutro mam próbną fryzurę to może i tył się znajdzie :hahahaha: iporobię fotki tego co wyszło i na co się zdecydowałam. Mam tez kosmetyczkę i idę ustalać kwiaty z koleżanką. No i........ ODBIERAM SUKNIĘ!!! Ostatnia przymiarka i jak będzie wszystko ok to zabieram ją do domku. Ale mam pietra... Tak dawno jej nie widziałam że obawiam się czy będę się sobie podobała w kiecy ;P Takie tutaj śliczności pokazywałyście że może moja kruszyna przestanie mi się podobac :P
to ja lecę....
PM mnie dzisiaj tak wygilał (ponad godzinę) że wszystko mnie boli hehe ale co ja się naśmiałam, oczywiście nie pozostałam mu dłużna a co :skacza: :skacza:
Dobranoc ślicznotki :)
aaaaa co do prezentu... może taką hulajnogę elektryczną - inaczej skuter elektryczny?
-
Co do tych kuzynek i reszty osób, które 'odpadły' wam z wesela, to przykre, no ale tak jak napisałaś, widać teraz kto jaki jest i komu zależy.. Ale ktoś u mnie w wątku napisał coś mądrego, nie pamiętam kto, zaraz sprawdzę, ale że nie liczy się ile osób będzie, ale jaka będzie zabawa, jak te osoby które będą, będą się bawić ;)
Czekamy w takim razie na zdjęcia fryzurki próbnej :tupot:
Ja też się właśnie obawiam tego, że zakupię swoją suknię, a potem zobaczę jakieś śliczności w oknie albo na forum i moja przestanie mi się podobać... Co do prezentu, to bardzo dobry pomysł :)
Aaaa... Coś mi się przypomniało... Przeglądałam dziś swój wątek od początku i zobaczyłam, że napisałaś, że się dołączasz.. A ja nie zauważyłam i nie powiedziałam ci :hello: :glupek: Tak więc sorrki :Wzruszony:
-
Oj nie przejmuj sie wujkiem!Po co Tobie ktos na weselu kto bedzie glupio gadal i dogadywal ze to , ze tamto.
Chcoaz wiem ze przykro Wam jest ... zdaje sobie zs tego sprawe.U nas tez jest troszke podobnie ... Mojego Pm rodzinka mieszka w Lublinie i kolo.Wiec juz pare osób powiedzialo ze nie przyjedzie bo ... za daleko... (ja bydgoszcz) ... Mysle ze jak by chcieli to by przyjechali.Mówilismy ze pokoje beda dla Nich zamówione ze za nie placimy my ... ale za daleko :'(, mi jest strasznie smutno , bo wesele planowalismy na okolo80osób , a jak rozdawalismy u PM rodzinki zapki to albo juz powiedzieli,albo mówili ze jeszcze jest duzo czasu i ze troszke daleko ... Jeju jak nie przyjada to my tez (jak bedzie jakies wesele lub cos)nie przyjedziemy i juz.
Najlepsza kuznynka PM nie przyleci bo jest w ciazy ... wiec to rozumiem bo bedzie w 8miesiacu , a leciec samolotem roszke sie boi.
Troszke sie Tobie rozpisallam , a to Twoje forum,a ja pisze o sobie .... Przepraszam.
Kochana , ale czy bedzie duzo gosci czy malo,to nie ma znaczenia!To Twój slub , Twój dzien , i tylko Ty i Twó PM sie liczycie w Tym Cudnym Dniu!Glowa do góry,wszystko bedzie dobrze !!!
-
Takie uroczystości faktycznie weryfikują znajomości i sympatie, nic na to nie poradzimy. Powodzenia w dalszych przygotowaniach :)
-
zgadzam się, takie uroczystości weryfikują komu tak naprawdę zależy...
a wujek :mdleje: ... szkoda słów...
-
Tak w ramach dodania ostatnio stwierdziliśmy że lepiej miec małą grupke gości z którymi naprawdę się pobawimy niż całą masę z którymi nawet słowa nie zamówimy bo będa mieli jakies pretensje nie wiadomo o co. Także będzie super. Ech jeszcze tylko miesiąc.
Agulla pisz co Ci ślina na klawiaturę przyniesie :P po to jest forum.
Mogłam wejśc na necik bo PM nadrabia w czytaniu :P Jakąś ksiązkę dorwał i go wciągneła. Ja skończyłam dzisiaj czytać Tess Gerritsen - Żniwo
Hmm a jak to jest z zamawianiem ciasta? Bo opórcz winietek i księgi to podstawowy brakujący punkt.
To na sztuki, kilogramy, blach?
Agulek gdzie w Bydzi zamawiałaś? Jakie ciasto? (tort mamy robi szwagier cukiernik - hmm a co to będzie to nie wiem- dzisiaj dzwonił że mam na sali zapytać jaki mają wózek do tortów, bo jak za mały to trzeba będzie jakąs deske dorobić :szczeka: :mdleje: co on kombinuje?:)) Nemezis masz już też ciasto? Mysia? Ada skąd miałaś? Jak zamawiałas?
-
Kochana ja zamówilam w sowie (bo tez tort tam mam) i jak wiem ze liczy sie na blachy , jedna blacha chyba 80 porcji kosztuje 200zl chyba nie tak zle?Tak mi sie przynajmniej zdaje , bo myslallam z mama ze ciasta nas wyniosa o wiele wiecej.
Nie wiem jak jest w staropolskiej.
Do tego jeszcze chcemy dokupic mini ciasteczka z owocami,ale nie w sowie , bo tam za takie malusie ciasteczko(na jeden gryz lub 2 gryzki) kosztuje 1.80 czy cos takiego.Wiec dzien przed slubem pojde do "zwyklej" cukierni po malusie eklerki i jakies malusie ciasteczka z owocami ,cos bedziemy kupowac na kg,bo za sztuke sie nie oplaca.
Tylko w sowie ta Pani co nas obslugiwala jakos dziwnie nam policzyla ciasta , np makowiec 20 porcji na 80 osob , bo w jedej blaszce jest 4 rodzaje ciast , wiec po 20 z kazdego ciasta.Wiec my w domu stwierdzilismy ze to jest zdecydowanie za malo.Wiec np jedna cala blache sernika i jablecznika zamóimy calutka czyli po 80 porcji z serika i jablecznika.Mysle ze tego ciasta idzie najwiecej na weselu.A my jeszcze poprawiny mamy.
Do tego moja mama zamowila jeden duzy tort na 60 osob(a gosci bedziemy miec 80) ale ! do tego tortu doóilismy 4 malutkie 2 kilowe,bo nie wszyscy ida po tort glówny,nie którzy sie wstydza tak jak ja i moja mama ;D.Wiec te 4 torciki beda ustawione na stolach.
-
co do wujka, to ja mam podobną ciotkę.... i właśnie dlatego postanowiłam jej nie zaprosić ;D ;D ;D
a nie mogę sie doczekać fotki fryzurki :D :D
-
Czy można się jeszcze dołączyć? Nie za późno?
Masz bardzo dobrą datę na ślub :) :brawo_2:
A co do wujków itp. to może nawet lepiej dla Ciebie wyszło - co Ci po rodzinie, która by tylko chodziła i ci narzekała, albo tylko chodziła, obgadywała i porównywała? To ma byc Twj naszczęśliwszy dzień w życiu i takich atrakcji Ci nie trzeba!!
-
ostatnio stwierdziliśmy że lepiej miec małą grupke gości z którymi naprawdę się pobawimy niż całą masę z którymi nawet słowa nie zamówimy bo będa mieli jakies pretensje nie wiadomo o co.
Bardzo słuszne podejście :)
Nemezis masz już też ciasto?
Ja mam ciasto w podstawowym menu (nawet nie wiem jakie), więc ten problem na szczęście mnie nie dotyczy ;)
-
Asiu, ja pojechałam na grunwaldzką do Staropolskiej tam zamawiałam wszystko ciasto i tort, ja byłam bardzo bardzo zadowolona z wyboru ciasta bo było bardzo smaczne.
Mnie się Pani pytała, w cukierni ile mam gości i obliczyła ile ciasta, blach wyjdzie, ja dokładnie nie pamiętam ile tam było ale my łącznie nie płaciliśmy jakoś strasznie dużo, chyba nie całe 600 złotych z tortem.
-
My również zamawialiśmy ciasto i tort z Staropolskiej. Za tort na ok 70 -80 os i 3 blachy ciasta Pani policzyła nam ok 500 -600zł. Jakoś tak. A ciasto i torty zamawialiśmy już z tej cukierni na różne uroczystości rodzinne i nigdy się nie zawiedliśmy.:)
-
Nam policzyla za tort na 60 osob 400-500zl , a ciasta to tak jak napisalam.My dosyc duzo ciast zamawiamy.
Tez chcialalam w staropolskiej,ale ... dosyc daleko mialam odemnie do tej glownej cukierni,wiec pojechalismy do sowy.Tam tez sa dobre ciasta i torty , i w staropolskiej tak samo pyszne :D.
-
ja też mam troszkę daleko do staropolskiej z jednego końca miasta na niemalże drugi koniec miasta :P
-
Hmmm ale dziwne podejście rodzinki... :-\ współczuję... ale tak jak piszesz, może to i lepiej! nie będą Cię denerwować i porównywać! ;) :P
Buziam :-*
-
Kochana, ja ciasto będę miała ze staropolskiej na pewno, będę zamawiała przez mój hotel (maja 20% zniżki) więc się tym w ogóle nie przejmuje na razie i nie wiem co i jak... ::)
A co do rodziny... wiem, że ciężko się nie przejmować, ale spróbuj, bo nie warto... widać jakim zawistnym jest człowiekiem ten Twój wujek... ::)
-
Wpadłam tylko na chwilke. Zmęczona i padnięta.. Fotki fryz nie będzie bo.. pani mi jej nie zrobiął :P a makijaż.... mi sie podoba, extra, taki chce na slub.... Ale to potem... Ciasto obstawiam własnie staropolska bo uwielbiam je albo Magnolia... kiedyś własnie szwagier stamtąd przynosił i były pyszne.... Możemy miec ciasto z restauracji gdzie ślub ale biora z firmy która mi nie leży... Nie lubię ich ciast. Dlatego zamawiam osobno. Zmykam spac. Bay.. Jutro zdam relacje :)
a z kiecką tragedia... ;(
-
Oooj a co się stało z kiecą...? :( :przytul:
-
Jeju nie strasz nas :o!Co z kiecka :o :o :o!?
Dobranoc :-*.
-
No nie świruj - zdjęcia muszą być!! Obowiązkowo!!
Ale co z kiecą?
-
Co z kiecką.?
Czekamy na zdjęcia
-
asniu, został ci równy miesiąc panieństwa :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
No własnie!!! to już TYLKO miesiąc!!!! :brawo_2: :hopsa: :przytul:
-
no własnie co z kiecką się stało ??? Jejku mam nadzieję, że jednak nie tak źle
i tak jeszcze tylko miesiąc :skacza:
-
Jeny, a co z sukienką? :o
Pisz nam szybciutko!
-
Gdzie jestes?Oj pisz nam szybciutko , bo my juz nie damy rade tak dlugo wytrzyac :D!
-
Asia byłą :( i nic nie napisała :(
-
Kochana! co się dzieje?! przecież my tu ze strachu umieramy!!! ???
Buziam :-*
-
Pisz co z tą kiecką?? :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
e tam szkoda gadać... nie mam ostatnio na nic siły.... kiecka przeleżała w salonie 3 miechy i nic z tego co prosiłam nie zrobili!!!! Zabrałam ją i tyle... to pokrótce.... jeszcze się okazało ze zameczek nie do końca się dopina... zabrakło mi słów przecież 3 razy ją mierzyłam i babka nie widziała tego? :szczeka: :drapanie: :nerwus: ja tyłu nie widziałam... do tego zawsze tam była kokarda od zapinania gorsetu i sznurki. Ale ona zapinała, więc chyba wiedziała?
Za brakujący pasek na szyje przepraszały, najpierw oczywiście głupią udały no "jaki pasek"? Jak to jaki? Nawet miarę brała ostatnio, fason dobierałyśmy, długość, wzór.... gdzie ma być upięty... A ona teraz głupią udawała.... :nerwus:
A byłam u nich w trakcie po koronkę i jeszcze mówiłam ze pasek ma być dorabiany... No ale pani teraz zapewniała że na pewno zrobią.... Tak ??? ostatnio tez zapewniały... lekko dodały, że za dwa tygodnie mam się po nią zgłosić a potem że może jednak nie przed świętami tylko po... ręce opadają... dodam, że w ten dzień brałam wolne, mój brat tez abyśmy mogli kieckę zabrać do mojego rodzinnego miasta gdzie będzie ślub... tyle załatwiania i co? Tłumaczyłam babie... Przecież brat drugi raz wolnego nie dostałby a pociągiem albo autobusem nie zabiorę sukienki!!! (PM ma taką pracę że nie ma szans abyśmy razem ją odebrali) Umawiałyśmy się i się nie wywiązali.... zabrałam kiecę i tyle... pasek mają mi zrobić, 1 kwietnia odbiór... podobno... a ten zamek... hmmm kokardka przykrywa.... :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1:
przesadzam? Pewnie tak myślicie....
Jakoś odechciało mi się przygotowań, wszystko pod górkę idzie... Moja ślicznotka (sukienka) dalej mnie zauroczyła ale co z tego jak ją tak olali :( Brat robił fotki, mam nawet w welonie i w makijażu, ale fotek od niego nie wzięłam. A swoje mam bez kiecy tylko makijaż. Wkleję jak ochłonę. Do tego PM ma coś złe dni bo ciągle warczy na mnie...
Lece bayyy dzisiaj wizyta u kosmetyczki.... mały peeling :)
-
Ojjj biedulko :przytul: główka do góry!! zrobią Ci kiecuszkę i będzie ślicznie!! :brawo:
Ale rzeczywiście w salonie przesadzili!! Ja również byłabym załamana! więc nie przesadzasz kochana! ;) :-*
Czekam na fotki! ;) Buziaczki!! :-*
-
\
przesadzam? Pewnie tak myślicie....
Jakoś odechciało mi się przygotowań, wszystko pod górkę idzie...
ja wcale tak nie myślę :przytul: :przytul: :przytul: choc mam podobne odczucia, wszystko idzie pod górę eh..... nio ale musimy dać rade ;) ;) jeszcze trochę i nasz wieki dzień :-* :-* :-*
-
Oj kochana!Przykro mi !!A w jakim salonie mialas kiecke??
Oj ja bym na nie nawrzeszczala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak tak mozna robic?!Maja placone za to i nie robia tego za darmo!!Oj kochana,napewno wszytsko bedzie dobrze,zobaczysz!
Za jakis czas bedziesz sie z tego smiac!Zobaczysz.Trzymaj sie ;) ;) ;).
-
Beszczelne i chamskie baby! Ale główka do góry, nie ma co się nimi denerwować! :-* :-* :-*
-
Każdy by się zdenerwował takim czymś. Ale spokojnie, jeszcze jest trochę czasu na ostatnie poprawki. Na pewno w dniu Ślubu będziesz wyglądać wspaniale i cały stres zniknie :-*
-
no pewnie że każdy by się czymś takim zdenerwował!!!!!
Ja też!!!! Ważne aby udało się jeszcze wszystko załatwić :)
a PM może warczy, bo zaczyna się stresować ???
-
Takie babska to :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
-
Co to był za salon?
Współczuję przeżyć i nerwów, ja bym tam rozszarpała te babsztyle.. więc wcale nie przesadzasz! :-\
-
Właśnie, co to za salon? :o Jak mnie wkurza takie podejście do klienta! :nerwus: Ja miałam więcej szczęścia - wszystkie poprawki zrobili mi w kilka dni, więc widać można... jak się wykaże odrobinę dobrej woli :P
-
powiem wam, ze u mnie w zaufanym salonie babka tez była nie miła ..... gdy sie umawiałam na czesanie powiedziała tak " ale tu sie za płaci" takim tonem ze myślałam ze w zęby jej trzasnę :-\ :-\ łaski bez nie jeden fryzjer w mieście ;D ;D
-
Faktycznie jakaś nienormalna kobieta w tym salonie. Coś mi się kojarzy, że my chyba kupowałyśmy w tym samym... Masakra!!
Głowa do góry! Wszystko będzie ok :przytul: :przytul:
-
Przykro mi, ze tak Cię potraktowali >:(
-
o cholera!! ale głupie babsztyle w tym salonie!! >:( normalnie szok!! ale nie denerwuj sie kochana..masz jeszcze troszkę czasu wiec drobne poprawki można jeszcze zrobic!! ;D
-
Witam w ten piękny słoneczny dzień aczkolwiek dosyć chłodny.
Siedzę w moim rodzinnym domku - ech jak ja uwielbiam tu przyjeżdzać. PM w pracy. Wczoraj spędziliśmy miły dzionek :) wieczorem byliśmy na spotkaniu z księdzem "teologia i etyka malżeńska". Ksiądz mówił 1,5h o modelu rodziny, o eutanazji, o aborcji, o stworzeniu kobiety i mężczyzny, po co zaweira się związek małżeński itd.
Piszę na forum i patrzę na sukienkę :) ech to już coraz bliżej. I ślub wydaje się coraz bardziej realny...
A właśnie sukienkę mam juz w domu także ten salon poprawek nie będzie mi robił. Jakoś nie miałam ochoty czekać aż oni się obudzą. 3 miesiace mieli i nic nie zrobili.... Może i głupio zrobiłam że zabrałam, może powinnam była powiedzieć ze daje im 2 dni i prosze mi to zrobić? Jakoś nie miałam chęci do walki z nimi.
Z listy 66 zaproszonych gości potwierdzeń mamy 45, 7 osób wisi w zawieszeniu pozostali odmówili. I mam jedno puste zaproszenia, ale nie wiem czy jeszcze jest sens do kogoś je wysyłać? Zwłaszcza że te osoby co chcialiśmy żeby były zostały zaproszone, to już byłoby tochę na siłę... do tego dochodzi 5 dzieci chociaż jeden chłopak ma 16 lat więc chyba liczy sie go jako dorosłego?
Wczoraj miał dzwonić pan z kawiaciarni. MIał sprawdzić czy dostanie takie storczyki zielone z czerownym akcentem i zero odpowiedzi. Miał od razu wycenić bukiet. Musze w poniedziałek sama zadzwonić. Nie wiem czemu jak się czegoś samemu nie doplinuje to tym wszystkim firmom nie zalezy. A to przecież oni zarabiają a nie ja. Dziwne mają podejście.
I cukiernia mi wisi. Nie mogę się zmobilizować aby obskoczyć cukiernie i coś zamówić. To chyba przez tą niepewną liczbę gości. Bo co innego zamówić ciasto dla 45 osób a co innego dla 50-55?
Lecę na obiadek. Miłej niedzieli :-*
-
A ja jestem uparciuchem i bym tak mi zrobila mala awanturke , bym dala pare dni zeby ten pas zrobic w sukni!!W Koncu ile trzeba czasu na dorobienie takiego pasa?Chyba nie miesiac :D.
Tak to juz jest , jak sama nie dopilnujesz to ... mozna sie liczyc z tym ze czegos nie bedzie ...
Zycze samczne go obiadku!!
-
ojjj ja też bym taką awanturę zrobiła że szok, że by mi w 1 dzień wszystko zrobili :P
Asiu, jak na moje zamów ciasto na 50 osób, uwierz mi mimo tego i tak Ci ciasto zostanie, nie ma innej opcji, nie zjedzą Ci wszystkiego ja przez dwa dni miałam jeszcze te słodkości w domku :P Myślę, też że powinnaś już naprawdę zamówić ciasto masz coraz mniej czasu.
-
Kochana, a gdzie teraz zrobisz te poprawki? dasz do jakiejś krawcowej?
I też uważam, że tort na 50 osób będzie ok! ;)
Buziam :-*
-
tak tak... moim zdaniem ciasto i tort powinny być już na liście "z głowy" ;) ;)
z tym załatwiam m spraw mam podobnie.... wszystko pod wielka górę :przytul: :przytul: hm... chyba my tylko jakieś tu na forum pechowe :twisted:
-
Asiu co u Ciebie??
-
Asiula ostatnio cos zapomina o forum :P
-
Oj, ja bym tej sukni nie odpuściła tak łatwo! ::)
:-*
-
Nie zapominam. Przepraszam. Wczoraj po pracy nie miałam czasu. Kuzyn wpadł z narzeczoną, która paznokcie mi zrobiła. Fajne :) Pierwszy raz pazury robię i nie mogę sobie poradzić choćby z odpięciem zegarka :P
Zrobi mi tez na ślub.
A z przygotowań.... Kolejne dwie osoby odmówiły z tym że te osoby wcześniej potwierdziły swoja obecność będą ale zęby sobie wyrwali i nie będą hehe niezła wymówka prawda?
Ech zdołowało nas to już zupełnie... ale olać to... wiemy już komu zależy a komu nie... Wczoraj jedna kuzynka wkopała się bo mówiła ze nie wpadną - żałoba - a jak się okazuje jej mąż jedzie do Niemiec z tym kuzynem co wczoraj był. Swoją drogą on tez miga się z przyjściem. Porażka....
Nie ma sensu tracić nerwów. Jak to Rafcio mówi "odwdzięczymy się" nawet nie będą wiedzieli kiedy :P takzę wercia nie panikuj że Ci po odmawiali bo dalej masz setkę gości a my z 60 zjeżdżamy coraz bliżej zera :P
Bay wracam do pracy
-
aaaa
zauważyłam że jeszcze tylko :Zakochany:25 dni :Zakochany: do wielkiego dnia
aaaaa dzwoniłam do cukierni do 20 kwietnia musimy zamówić ciasta. Popytałam co i jak także ta sprawa prawie załatwiona. Dzisiaj w sprawie bukietu dryndnę bo facet miał dzwonić i cisza.
-
jedyśśś tylko 25 dni????? kiedy to zleciało
!!!?????
-
:o :o :o aaale leci!!! masz już stresa? ;D
Buziaczki! :-*
-
Jak będę mieć 25 dni to pewnie będę panikować jak nie wiem ;D
To dosłownie za chwilkę! :D
-
Słyszałam kiedyś, że krótko przed ślubem przychodzi taki stres i człowieka ogarnia taka panika, że chce już go mieć za sobą... Zupełnie jak przed jakimś egzaminem ;) Ale łudzę się, że w moim przypadku tak nie będzie ;)
-
Słyszałam kiedyś, że krótko przed ślubem przychodzi taki stres i człowieka ogarnia taka panika, że chce już go mieć za sobą... Zupełnie jak przed jakimś egzaminem ;) Ale łudzę się, że w moim przypadku tak nie będzie ;)
U mnie będzie na pewno!! :o ::) :P
-
samym ślubem na razie się nie stresuje... Za to denerwują mnie te odmowy... i w ogóle jakiegoś pecha mamy. Wczoraj odmówili Ci co wcześniej mieli być i do tego ząb mi się ułamał :szczeka: :nerwus: :nie: normalnie usiadłam i total załamka, klęłam jak szewc.... No ale PM do mnie podszedł i powiedział coś w stylu: "Asiu nie panikuj, pójdziesz do dentysty i Ci zrobi " a ja na to że robiłam tego zęba 2 miechy temu dałam ponad 200 zł i co???? "A to że odmówiły dwie osoby to wydasz tą kasę na naprawę zęba, widzisz jak los nad nami czuwa. Wszystko się wyrówna :P :P" wariat :blagam: :blagam:
Dziewczynki spoko to uwieńczenie Waszych snów i marzeń. Bez paniki... Mamy się radować a nie panikować!!! Paznokcie będę obgryzać w dniu ślubu :P:P
Najwięcej przykrości sprawili goście Ci co odmówili a na których liczyliśmy, że będą...
-
Skoro ząb ułamał się tak szybko, to znaczy że był źle zaplombowany :P Dentysta powinien naprawić go bezpłatnie a jeśli się nie zgodzi, to postrasz, że zmienisz go na kogoś, kto daje gwarancję ;) To normalne, że jak np. pod plombę dostanie się trochę śliny, to taka plomba długo nie wytrzyma, dlatego wielu dentystów daje nawet roczną gwarancję na zęby :)
-
ja bym "zareklamowała" ten ząbek, skoro robiłaś go 2 m-ce wcześniej ;)
-
Kochana glowa do góry!!
Ja bym pozniej tych gosci olala !!
Chociaz u mnie pewnie bedzie podobneie,jak dawalismy zaproszenia u PM , to z jego rodzinki juz pare osób powiedzialo ze nie przyjada bo ... ZA DALEKO !!
Wim,to dodatkowy koszt z Lublina do Bydgoszczy , ale nie wiedza o tym pare dni przed slubem , tylko specjalnie dalismy im zaproszenia juz w GRUDNIU, a slub w sierpniu.To moga sobie odkladac pare groszy na paliwko,prawda?Tyle ze moj PM jest gluptas , kazdy jest dla niego fajny,on nie ma wrogów i wszytsko on rozumie.Jak powiedzialam ze bedzie mi smutno i ze bede miala zal do przykladowej osoby jak nie przyjedzie to mój PM powiedzial tak : bo ty jestes wredna i dlatego :-\.No kurcze,i nie moge jemu wytlumaczyc tego!Ze jak ktos bedzie chcial to przyjedzie!Jego kuzynka przyjedzie z niemiec do nas na slub i jakos sama powiedziala ze troche bedzie miala daleko ,ale musi byc na naszym slubie!Bardzo sie ucieszylam , ze bedzie.A teraz sobie mysle , ze jak ktos nie przyjedzie to bedzie wiadomo komu zlezy , a komu nie.Chociaz mój PM tego nie rozumie,on mowi ze nie wszyscy maja kase.Ale dla mnie jest wazniejsze zeby byli na slubie i nie musza dawac prezentu!To nie jest wazne,tylko to zeby byli z nami w ten dzien ... ale jak nie bedea to bede miala ich gdzies i tyle.Tez nie pojedziemy do nich na jakies przyjecie czy na cos i juz.Ja tego dopilnuje :P.
-
Chociaz mój PM tego nie rozumie,on mowi ze nie wszyscy maja kase.Ale dla mnie jest wazniejsze zeby byli na slubie i nie musza dawac prezentu!
Święte słowa! Przecież nie po to zapraszamy gości na nasze wesele, żeby się wzbogacić ich kosztem! :P Osoby, którym zależy tylko na pieniądzach, raczej nie wyprawiają wesel ;)
-
Słyszałam kiedyś, że krótko przed ślubem przychodzi taki stres i człowieka ogarnia taka panika, że chce już go mieć za sobą... Zupełnie jak przed jakimś egzaminem ;) Ale łudzę się, że w moim przypadku tak nie będzie ;)
a to nie reguła :P ja nie wiedziałam co to w ogóle jest stres nawet w dzień ślubu nie było po nim śladu :P
ja bym "zareklamowała" ten ząbek, skoro robiłaś go 2 m-ce wcześniej ;)
ja też bym reklamowała, nie ma c ukrywać źle zrobiony i tyle!
Chociaz mój PM tego nie rozumie,on mowi ze nie wszyscy maja kase.Ale dla mnie jest wazniejsze zeby byli na slubie i nie musza dawac prezentu!
dokładnie, to ten kto liczy na jak najwięcej prezentów i na jak więcej kasy jest czystym materialistą!
-
25 dni ula la la :D Ale śmignie zaraz i będzie wątek poślubny :)
Goście ehh wiesz ja Ci powiem, że kiedyś tego nie rozumiałam i na wesela nie jeździłam, bo my bez samochodu, głupio tak z pustą ręką też jechać jak ledwo koniec z końcem związujesz i czasami na chleb Ci nie starcza a tu jeszcze ślub.
A teraz po weselu siostry i przyjaciółki i przy okazji zbliżającego się mojego już rozumiem że słowa" prezent nieważny, ważne że gość będzie" są prawdziwe. I staram się być wszędzie gdzie mnie zaproszą, bawić się do białego rana bo wiem że młodym jest zwyczajnie smutno.
Ale to trzeba raz być człowiekiem, dwa poznać problem od drugiej strony.
-
Dokładnie criness, nie można się obrażać że ktoś odmówił z powodu braku pieniędzy, bo jemu może byc strasznie głupio iść z pustymi rękami na ślub. Ale wiem, że Parze Młodej jest wtedy strasznie smutno. U mojego kuzyna na wesele z naszej strony przyjechało w sumie 7 osób, a od Panny Młodej 50 i była to dla nas wszystkich przykra sytuacja, bo niby taka duża rodzina, dużo młodych, mobilnych ludzi , a jak przyszło co do czego to wszyscy poodmawiali :-\
-
Oj tylko 7 osób ?Oj to pewnie bylo smutno ...
-
Asia gratuluję 25 dni!! I trzymam kciuki, by jak najlżej udało się wszystko do końca zorganizować :)
-
Ja jeszcze w gimnazjum jak byłam robiłam zęba u szkolnej dentystki... Rok później przychodzę do niej na kontrolę, a ona" Boże, kto ci tak chu** tego zęba zrobił?!?" ;D ;D ;D
-
Tak, tak! jak porządny dentysta, to reklamację uwzględni!
Buziaczki :-*
-
Asiu powodzenia Ci życzę żeby teraz już wszystko z górki poszło a nie pod górkę ciągle:) :uscisk:
-
Asiulek, to jak tak na sam finisz twojego odlicznia, nadrobiłam historyję i trzymam za Ciebie kochana mocno kciuki, spokojnie dasz radę. Jeśli jeszcze pamietasz t nie takie rzeczy przechodziłysmy na studiach ;)
Pozdrawiam wieczorową porą :)
-
my chyba obie mamy jakiegoś pecha :P :P ja mówię, ze to na szczęście w małżeństwie ;) ;)
-
no mi na szczęście tylko dwie osoby odmówiły :)
i to z bardzo konkretnego powodu!
-
Visienka - Aniu tylko qrcze czemu po studiach też musimy taką mękę przechodzić :P Ja nie wiem czy Ty w ogóle wiedziałaś że nasza 5 to do ostatniego dnia musiała walczyć o swoje bo ciągle im "nie opłacało się" nas prowadzić...."? Nie dośc że na zaocznych lipnie uczyli to nas już w ogole nie chciali uczyć, pare spotkań i zaliczenie, na które same sie uczyłysmy. To były czasy... Przydałoby się jakies spotkanko studentek po latach, prawda?
Aj dziewczynki trudno najwyżej szczerbata pójdę :P Bo całej ściany zęba nie ma (na szczęście to ząb z tyłu)
Ada1988 tylko 2 osoby ale extra. Naprawdę Was goście cenili.
Ciriness święta prawda.
Agulla1919 mówisz jak mój PM. Dokładnie tak samo powiedział że już na żadne uroczystości do tych co odmówili nie pójdzie. A z niego uparciuch także dotrzyma tej groźby. Jego to najbardziej ruszyło bo odmówili mu najlepsi kumple.. (wydawało mu się że najlepsi teraz ma wątpliwości) i chrzestna!!!!
Ale dosyć smęcenia. Wiosna idzie... To jaki kolor ciuchów dominuje u Was w szafach... Dziasiaj w pracy o kolorach dyskutowaliśmy...
aaaa jedna sprawa... welon się prasuje? Pani z salonu gdzie go kupowała mówiła że mam go przeprasować a w salonie sukien mówili aby podczas kąpieli zawiesić welon w łazience aby parą naciągnął... Troszkę jest zniekształcony od leżenia w worku - jedna strona taka podgięta, chyba źle go zapakowali.
-
Przez Ciebie snilo mi sie ze stracilam zeby !!!Ze w jakiejsc klasnie mialam najmniej zebów ze wszytskich uczniów :P.Jakis glupi sen ... Niby zle jest jak zeby sie snia ...
A z welonem to nie pomoge ... bo sama nie wiem ... ale bym sie chciala dowiedziec :P.
-
Zamoczyc i powiesic!! to samo z kołem do sukni!!
-
Welonu nie prasować! Zamoczyć i powiesić lub powiesić nad wanną z parującą gorącą wodą :) Powinno pomóc
-
U mnie w szafie jest najwięcej czarnych rzeczy :P ale na wiosnę kupiłam sobie parę beżowych i kremowych rzeczy, a także czerwonych i granatowych ;)
-
3 stronki nadrabiania-poszalałaś :D :D :D
Oj ząbek da się zrobić, a znajomi..rodzina..która odmawia...niech żałują..a ty masz jasną sytuacje i wiesz na kim możesz polegać :przytul: :przytul: :przytul:
Uuu welonu też bym nie prasowała..tak jak dziewczyny radzą bym zrobiła... ;) ;)
24 dni :jupi: :jupi: :jupi: :jupi:
-
nio asiu.... tobie to juz całkiem nie duzo zostało :)
a czemu do dentysty sie nie wybierzesz? wszystko da sie zrobić ;) ;)
-
Ja bym spryskała wodą i powiesiła w łazience na kilka gorących kąpieli ;D
-
Asiu co u Ciebie?Nic dzisiaj nie piszesz :'(.
-
Stanowczo NIE PRASUJEMY !!! moja kuzynka ostatnio tak zrobila a w zasadzie osoba która chciała pomóc ... i baaardzo źle sie to skończyło, na szczęście materiału było dużo i nikt nie zauważył ;)
-
Czyli nie prasujemy tylko wieszamy w łazience. Ok.
Dzisiaj mamy 7-lecie :):) :skacza: 7 lat temu spotkałam tego mojego "wariata", który tak mi zawrócił w głowie i do tego zakorzenił się w sercu, że po dziś dzień nie mogę go wypielić :P :hahahaha: :uscisk: :hahahaha:
To były czasy - byliśmy piękni i młodzi a teraz? stare konie :P
Wczoraj teściowie mieli rocznicę ślubu... Niezła data prawda? 1 kwiecień - strach czy ten ślub był czy ktoś żart zrobił ;D
Jak przygotowania do Świąt? Co pieczecie? W ogóle pieczecie czy kupujecie?
-
(http://img12.imageshack.us/img12/6443/zyczeniawielkanoc08.jpg) (http://img12.imageshack.us/i/zyczeniawielkanoc08.jpg/)
-
(http://img163.imageshack.us/img163/8673/kartki008.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/kartki008.jpg/)
Życzy Agulek z mężem!! :-*
-
Z najlepszymi życzeniami- Marta ;D ;D ;D ;D
http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf
-
(http://images45.fotosik.pl/280/6c3eb709761b7dd5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Ania :)
-
Wesołego jajka, smacznego zająca oraz cudownych Świąt życzy Ania 'Nemezis' :-* :-* :-*
(http://img181.imageshack.us/img181/7900/77f967c2cv4.gif)
-
Zająca świrusa
Mokrego dyngusa
Smacznego jajeczka
Jasnego poranka
I z cukru baranka !!!
życzą Agatka i Kiciuś ;D
(http://images43.fotosik.pl/279/43435c4b33fdb0c1.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://img255.imageshack.us/img255/1522/dalmatek577pe2.gif) (http://img255.imageshack.us/i/dalmatek577pe2.gif/)
Samych radości, kolorowych jajeczek, białych owieczek, uśmiechu bez liku i bakalii w serniku, kiełbaski tłuściutkiej i atmosfery milutkiej życzy
Agnieszka, Adrian i Nikodem:)
-
(http://img98.imageshack.us/img98/6879/wielkanoce.jpg) (http://img98.imageshack.us/i/wielkanoce.jpg/)
życzy Paula :)
-
Alleluja dziś śpiewajmy,
Bogu cześć i chwałę dajmy.
Bo zmartwychwstał nasz Zbawiciel,
Tego świata odkupiciel.
Zdrowia, radości i powodzenia,
To są najszczersze życzenia.
Radosnych Świąt w gronie rodzinnym życzy werka23 i Michał
(http://images45.fotosik.pl/280/43e0f2df1a10687emed.gif) (http://www.fotosik.pl)
center]
-
(http://img186.imageshack.us/img186/5437/kurczakzajacd3my.jpg) (http://img186.imageshack.us/i/kurczakzajacd3my.jpg/)
Wesołych Świąt i Mokrego Dyngusa ;D
-
(http://images42.fotosik.pl/191/fdd2f47de827aa20.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Kasia ;)
-
(http://mojakartka.com.pl/kartki/91/1/d/1132.jpg)
-
Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy :)
-
Dziękuję Wam za piękne życzenia i życzę Wam dużo dobrego po Świętach :)
Czas leci... Babki nie mamy zawieszek!!!! Nie mogę się zdecydować. Polecicie jakieś stronki skąd zamawiałyście?? Lece do pracy. Później naskrobię więcej.
-
wow... już tylko 18 dni :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :skacza: :skacza:
asiu ja sama będę robić zawieszki :P :P hehe ciekawe czy zdążę ;D ;D ;D ;D
-
Może popatrz na allegro??
-
Ja zamówiłam zawieszki w pracowni Jaka Cards na św. Trójcy w Bydgoszczy i jestem baaardzo zadowolona :) Zresztą tę pracownię poleciłam mi dziewczyna z tego forum ;) Jak wpiszesz w google "jaka cards" to jako pierwszy wynik wyświetli Ci się strona, na której możesz obejrzeć sobie zdjęcia z ich kolekcji.
-
Jak to nie masz jeszcze zawieszek? :drapanie: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Bierz się do roboty :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Nie możesz zdecydować się na wzór czy na firmę? ;) ;) ;)
-
Ojaaa! jeszcze tylko 18 dni??!! :o super! ;D
Trzymam kciuki za szybkie znalezienie zawieszek! :-*
-
No nie mam zawieszek... praktycznie wszystko dopięte oprócz zawieszek. Allegro przeglądałam i tylko jedne mi się podobały - aukcja się skończyła nie zalicytowałam a nie wystawili ponownie ;(
Sama robić nie będę bo mam do tego 2 lewe, wycinać prosto nie potrafię a co dopiero takie dzieło zrobić :P
mkanie mogę zdecydować się na wzór :-\
-
Kochana bierz jakiekolwiek, bo czasu już malutko!! :-*
-
Raz, dwa, określaj: śmieszne, klasyczne, eleganckie? Wierszyk jeden czy różne?Jakie kolory? ;) ;) ;)
-
hehe emeczka dzisiaj zwieszakowym kacikiem jest :P :P
-
eleganckie, jeden wierszyk, kolor bordowy z bielą albo zielenią
-
A nie możesz gdzies u siebie gotowych kupic? Ewentualnie tam zamówic?
-
Faktycznie na all średnie te zawieszki, ale coś znalazłam:
http://www.allegro.pl/item982314996_zawieszki_na_alkohol_slub_wesele_druk_wosk_st.html
Tutaj są piękne
http://kartkiizaproszenia.pl/zawieszki-na-alkohol-5k.html
:-* :-* :-*
-
bardzo ładne Marta wkleiła zawieszki!
ja zawieszek nie miałam ja miałam naklejki :)
-
Jeszcze 18 dni kochana !I bedziemy czytac relacyjke :D.Juz stesik jest?
-
o kurcze! Jak ten czas leci! :hopsa:
-
16 dni :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: wow!!!!!!!!!!!!
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: 16 dni :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Zostawiam buziaka! :-*
:skacza:
-
WOWO Asiu tylko 16 DNI !!! :D
-
:skacza: jeszcze tylko 16 dni ;D
-
Halo!!!Co tam? Zawieszki zamówione? :D :D :D
-
Jedyś widzę że bardziej się stresujecie niż my :P:P
No a my dzisiaj byliśmy na degustacji ciast :) zamówilismy chyba z 8 smaków :D tak, tak dopiero ciasta... a po co wcześniej? żeby kartkę z zamówieniem zgubili?:P
Nie pisałam dawno bo jak tylko mama czas to siedzę i szukam zawieszek :mdleje: niepoprawna ze mnie diablica wiem, wiem ale co tam, damy radę....
A co do stersu... hmmmm sama ceremonia jeszcze nie wywołuje nerwa, ale to chyba dlatego że ja wiem iż odwalę numer, albo się potknę, albo źle coś powiem - taka cała ja :) bardziej mnie wkurzają goście - ich niezdecydowanie. Jutro jedziemy na salę wytrój i menu ustalac. Musiamy podać tez liczbe gości a mamy jeszcze pare niepewności....
pewnie w dniu ślubu stres dopadnie i odwalę jakiś numer :P
W ogóle byliśmy dzisiaj na zakupach. Kupiłam buciki i błyszyk do ust :skacza: Potem pojechaliśmy z ciastem do brata
Mam problem z bukietem. Nie wiem co robić... Ale to długa historia. Lęcę do przyszłego męzusia. Cieszymy się jeszcze wolnością :P:P:P :hahahaha:
-
Pochwal sie bucikami ;)!
A gdzie fotka?
Ooo ja uwielbiam blyszczyki :D!A mój PM nie nawidzi ich !Jak chce go pocalowac to zawsze sie wyciera i mówi ze te blyszczykipowinni zabronic sprzeawac :P.A ja mu mówie na to zeby sie przyzwyczail bo na slubie bede miala ladnie ustka pomalowane jakims blyszczykiem czy czyms tam :P.
-
Chcemy zdjęcie bucików :tupot:
No i co z tym bukietem ??? Pisz nam tu zaraz :hahahaha: :skacza:
-
No właśnie! co z tym bukietem?! rozumiem, że masz już wybrany?! :D ;)
No i czekamy na fotkę bucików!! ;D
Buziam :-*
-
..no! pisz o co chodzi z tym bukietem! ;D
-
Mam problem z bukietem. Nie wiem co robić... Ale to długa historia.
No tak... najlepiej rozpalić ciekawość i sobie pójść. A MY CHCEMY WIEDZIEĆ CO Z BUKIETEM!! :Tuptup:
-
Gdze jest Asiula ? :D
-
Czekamy na długą historię o bukiecie :D :D :D
Buziaki :-* :-* :-*
-
Mam problem z bukietem. Nie wiem co robić... Ale to długa historia.
No tak... najlepiej rozpalić ciekawość i sobie pójść. A MY CHCEMY WIEDZIEĆ CO Z BUKIETEM!! :Tuptup:
popieram ;D Asiulek wracaj i nam opisuj ;D
-
Jejku jaki jesteście niecierpliwe...
Z bukietem wszystko załatwione. Po prostu jestem taka że nie lubię niepewności. Poszłam do kwiaciarni i spytałam pana czy zrobi mi ten bukiecik ze storczyków i róży bordowych. Wziął zdjęcie, popatrzył i powiedział, że zobaczy czy dostanie takie storczyki. Wymieniliśmy się numerami telefonów i obiecał w sobotę zadzwonić....Ok spoko czekam na decyzję... Mija sobota a telefonu nie ma. Dzwonię w pn. co z bukietem. Facet mówił, że nie było szefowej i na pewno we wtorek da znać - zadzwoni po 20h. Wtorek... 21h i telefon nie dzwoni... odczekuję tydzień - bo Święta były... Dzwonię po Świętach a facet tłumaczył się iż były Święta itd.... (ja wnerwiona). Mówi do mnie rybka zrobimy, dzisiaj jadę po kwiaty, bo nic nie mam i zadzwonię do Ciebie po 15h. Mija środa i co??? A to że telefon milczał. No to dzwonię w czwartek.... Facet na to rybko zrobimy, zrobimy, dopiero dzisiaj byłem po towar, panie będa miały na uwadze kwiatki i POSTARAJĄ się je zdobyć... Rybko zrobimy... Przyjdziesz pare dni przed ślubem i ustalimy... Czyli znów żadnych konkretów.
Nie lubię takich niepewności... Musze mieć konkret. Nie będę przed ślubem martwiła się bukietem. Postarają się? a jak nie dostaną? Miał mi cenę podać i wyliczyć to usłyszałam, że nie wyjdzie mnie to drogo... Taaaaa czyta precyzja...
Wczoraj pojechałam do drugiej kwiaciarni, powiedzieli że bukiet zrobią bez problemu, mieli nawet taki storczyk na miejscu. Cenę tez podali w zaokragleniu bo zalezy czy stroczyk będzie większy czy mniejszy.
Ot cała historia. Dzisiaj ustalaliśmy menu na sali. Hmmm mam wrażenie, że połowę zapomniałam i będzie na stole tylko rosół i kotlet :P
Akurat dzisiaj mieli salę do ślubu przystrojoną. Z sufitu zwisały materiały w bieli, na stołach bordo tak jak chce ale mieli z ecru a ja chce z białym. Na stołach wysokie wazony z bukietami. hmm tylko mam zastrzerzenia co do wystroju za para młodą. Był tylko tiul i obrączki złote... i w sumie to wszystko. Chyba mało prawda? I jakoś tak nic przed parą młodą kwiatów nie było. Chyba że jeszcze nie postawili - byłam o 10h albo dlatego że zrobili miejsce na bukiet panny młodej ... No nie wiem... Stał też stół z kieliszkami - ułożone w kształcie serca. Mam dylemat czy nie iść jeszcze i opytać o ten wystrój przy parze młodej czy nie mogą czegoś jeszcze dodać.
Kupiłyśmy dzisiaj z mamą organtyne na stół do błogosławieństwa. Wiecie tak do przystrojenia stołu i trochę kwiatków. Ale zastosowałam odmianę bo i sala bordo-biała, bukiet bordo-zieleń, samochód bordo-biało-zielony no to stół do błogosławieństwa będzie pomarańczowo-biały :P bo jakoś tak mdło mi się porobiło i nudno o tego samego koloru :P :P
Tak myślałam jak kupowałam a teraz oczywiście wątpliwości. Trudno tak ma być.
Zawieszki kupione :tupot: :brawo_2: w końcu ... w sumie to zamówione więc czekamy na paczkę. Oby doszła.
Dziewczyny mam dziwne odczucie że zapominam o czymś ważnym na wesele... tylko nie wiem o czym :(
Nie mamy jeszcze nic dla rodziców. Bukiety zamówię ale chciałabym jakiś upominek tylko nie wiem co. Mój PM mówi ze dla jego rodziców starczą kwiaty i nie mam wydziwiać ale to jakoś mało mi się wydaje. Gdzieś na forum wyczytałam o tańcu rodziców przy świeczkach trzymanych przez gości... Może być ciekawe... Planujecie coś takiego?
No i tablic brakuje... Pasek do sukni przyszyty także to też z głowy.
Upatrzyłam już sukienkę na Komunię do chrześniaka.
Współczuje wszystkim co mają dzisiaj śluby, na pewno atmosfera nieciekawa.
-
No i dobrze, że zmnieniłaś kwiaciarnię!! ja też nie lubię takich niepewnych sytuacji ;)
A o dekorację za parą młodą koniecznie zapytaj, jeżeli Ci to przeszkadza! to jest przecież najważniejsze miejsce na sali! ;D ;)
Co do świec dla gości, to u nas na pewno czegoś takiego nie będzie, bo i pewnie właśicielka lokalu by się nie zgodziła ;)
No i gratuluję zakupu zawieszek!!
Pozdrawiam :-*
-
Ja na Twoim miejscu bym zjechala tego Pana :P, ja jestem niecierpliwa.Dobrze ze poszlas do innej kwiaciarni!A moge wiedziec która to taka nieodpowiedzialna byla kwiaciarnia??Zebym czasem tam ja nie poszla ... :-\
Ooo pasek do sukni przyszyty to fajnie.Sliczna ta suknia!
Moja znajoma ma dzis slub w Toruniu ... Ehh pewnie njej teraz w glowie wesele , a nie tragedia.W koncu to jej dzien,niech sie bawi.
Tak , zapytaj sie o dekoracje za para mloda!Ja tez u siebie musze sie zapytac,bo my chcemy dwa serca nad nami , a jak ja bylam to widzialam jakies kwiaty i obraczki przyczepione na scianie ...Ale my wolimy serduszka.
Mysle ze przed para mloda zostawili wolne miejsce na bukiet panny mlodej.
Pozdrawiam!!
-
wow... u ciebie się wszystko układa już w całość!!!! super!!!!!!!!!!!
nio i zostało już 13 dzionków :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Bukiecik będzie pewny i to najważniejsze !
Macie gdzieś swoje menu? My też będziemy pojedynczo składniki ustalać i z chęcią zobaczę :)
-
osika_ a ile będziesz płacić za ten bukiet?? Bo też chcę ze storczyków i róż bordowych. I w jakim kształcie? Bo nie pamiętam..
-
A moge wiedziec która to taka nieodpowiedzialna byla kwiaciarnia??Zebym czasem tam ja nie poszla ... :-\
Też jestem tego ciekawa ;) no i napisz też proszę, na którą kwiaciarnię się zdecydowałaś i ile tam życzą sobie za taki bukiet :)
-
Właśnie! kochana podaj orientacyjną cenę bukietu, bo ja chyba również będę miała z róż i storczyków! ;)
-
Ależ już malutko :)
A ten buc z kwiaciarni, to jakiś przymuł był ;) Ojjj już on by rybkę zobaczył między oczami :D
-
i bardzo dobrze że zmieniłaś kwiaciarnie!
i tak ja też jestem ciekawa jaka to kwiaciarnia
-
12 dni :skacza: :skacza: :skacza:
-
Jeszcze daleko do ślubu... Babeczki nie panikujmy... Teraz czas będzie wolno leciał z powodu tragedii jak ma miejsce.
Kwiaciarnię biorę z Sępólna bo tam będzie ślub. Moje rodzinne miasto. Chociaz nie mieszkam tam od roku to w końcu tam spędziłam całe swoje dotychczasowe życie. Bukiet pierwotnie upatrzyłam w Bydgoszczy ale w związku z tym, że musze miec storczyka do fryzury bezsensu było robić bukiet w Bydzi. W Bydzi za bukiet - kwiaciarnia na Gdańskiej - u nich widziałam w oryginale na pokazie (wcześniej tylko przypadkowe foto gdzies z netu) - 180zł, Na Chodkiewicza wpadłam przypadkiem jak szłam do dentysty - 200zł a u mnie chcą od 150-200 wszystko zalezy jakie dostaną gałązki storczyka. Jedna kosztuje 50zł, większa ok. 70zł.
A menu nie mamy. Z marszu ustalalismy z szefem restauracji co podac. Dlatego obawiam się czy wszystko podaliśmy i czy nie za mało...
Nie mamy jeszcze płyty na poprawiny >:( PM miał się tym zając i ciągle nic... Tak mnie to wkurza że już jestem bliska złapania jakies dj na porawiny...
musze jeszcze do orkiestry dryndąć aby podac piosenke na 1 taniec. I w sumie nie wiem co jeszcze...
Rozmaiwałam dzisiaj z prezesem o urlopie - i dostałam bez problemu.
Dziewczynki o czym zapominam? bo mam dziwne odczucie że o czymś waznym. Chciałabym jeszcze księge gości kupić. Ale jakoś nic do mnie nie przemawia.
W ogóle to chciałam aby tata prowadził mnie do ołtarza ale wyobraźcie sobbie że jak na złość PM we wszystkim był zgodny i mówił "mi to obojętne rób jak masz ochotę wszytko popieram - a tu bach. Powiedział kategoryczne nie. On chce mnie zaprowadzić i koniec wrrrr
Za tydzień o tej porze bede juz na urlopie i pewnie zabiorę sie za ogarnięcie domku i za pieczenie... U nas robi się coś takiego jak "poltrowanie" w piątek także trzeba w domku tez coś przygotować bo nigdy nie wiadomo kto przyjdzie ani ile osób. Świadek - brat przyjedzie już we czwartek, także ich też trzeba ugościć. Jednak lepiej byłoby zrobić cichy ślub :P :blagam:
-
Zapomniałam dodać że pisze do Was w ślubnych butach. Bróbuje je rozchodzić. Dzisiaj cały dzień w niech chodze po domu także pewnie do ślubu czarne będą
-
Ja nie chce cichego , chociaz duzo problemow jest ze sprawami slubnymi,ale lepiej jednka taki jaki bedziemy miec :D.
Butki dobrze,ze rozchodzisz!!Tez tak bede robila! :D
Wyslalam Tobie na priv wiadomosc.
Buziaki!
-
a tam cichy slub to nie to samo!
Asiu mnie tata tez nie prowadził, ja chciałam iśc z Męzem i świadkami :)
-
Ja jakoś nie jestem za tym, by ojciec prowadził Pannę Młodą. Choć bardzo kocham mojego tatę, to chcę iść do ołtarza z narzeczonym, razem, jako dwoje, a odejść od ołtarza jako jedno ::) Ta tradycja przyszła z zachodu i jak ktoś chce niech się do niej stosuje, ale przecież w Polsce mamy swój zwyczaj Błogosławieństwa, który w sumie polega na tym samym. Przekazaniu swojego dziecka przyszłemu małżonkowi i życzenie wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
-
Dla ojca prowadzić córkę do ołtarza to duże przeżycie...Mój tata prowadził moją Sis i jak skomentowała to moja mama "był nieżywy" w sensie taki przejęty :D :D Pięknie to wygląda..podobnie jak przekazanie "ręki" PMowi przez ojca..symboliczny gest, zgody rodziców na małżeństwo ;) ;)
-
A to uparciuszek z tego Twojego PMa!! :D ;)
Tak, czy siak, będzie pięknie!! ;)
A jak tam buciki? w miarę wygodne?
Pozdrawiam :-*
-
Jak na razie buty "piją" z każdej strony ??? >:( jakby rozmiar za małe, a jak kupowałam tak pięknie leżały - pewnie już tak rozchodzone od przymierzania a moje sztywne jak diabli.
-
My też szliśmy razem do oltarza. Fakt, ja nie mam taty..ale wiem, ze czasem mama prowadzi córkę do ołtarza...ale jakoś wolałam isc z moim - wtedy - narzeczonym...
Ale to kwestia wyboru. Osobiście podoba mi sie i tak i tak... :)
-
Mi tak jak Agulkowi podoba się i taka wersja z tatą i taka wersją z samymi młodymi :)
-
Asiu, a czy one są skórzane?
Bo jak tak, to włóż na noc wilgotne skarpety! :D Powinny trochę rozepchać ;)
Zostawiam wtorkowe :-*
-
Ja bym zaniosła do szewca na "rozepchanie" ;) ;) ;)
-
Ja nie polecam, rozpychania u szewca, bo moje buty z takiego własnie wróciły i jestem na maxa niezadowolona!! >:(
Rozepchał mi wszerz, czyli teraz jest za szeroko, a w paluszkach mi dalej ciasno! :-\
Koleżanka radziła mi albo wilgotne skarpety na noc, albo gazetę! :D ;)
Muszę koniecznie wypróbować! ;) :P
-
Mi poradzono wsadzić nogę w pończosze (takiej stópce czy skarpetce) namoczonej w czymś wysokoprocentowym (np wódka) w buta i tak chodzić aż do wyschnięcia...
-
W ogóle to chciałam aby tata prowadził mnie do ołtarza ale wyobraźcie sobbie że jak na złość PM we wszystkim był zgodny i mówił "mi to obojętne rób jak masz ochotę wszytko popieram - a tu bach. Powiedział kategoryczne nie. On chce mnie zaprowadzić i koniec wrrrr
He he, u mnie jest dokładnie odwrotnie, tzn. PM ciągle suszy mi głowę, że tata ma mnie prowadzić do ołtarza, bo "on chce stać przy ołtarzu i patrzeć na mnie jak się zbliżam" :Co_jest: A ja uparcie mówię: Nie! Chcę iść do ołtarza z tobą a nie z tatą!
No i nie możemy się dogadać, ale PM będzie musiał ustąpić, bo przecież nie zmusi mnie, żebym szła z ojcem :P
-
Skórzane są. Hmmm skarpety powiadacie? W wódce? Próbował to ktoś? Bo jakoś nie chce być królikiem doświadczalnym i kupować drugich butów bo te np. się skurczą zamiast rozszerzyc :p
Myślę że jak pochodzę parę dni to skórka dopasuje się do nóżki Zresztą ja nie pamiętam aby jakiekolwiek buty pasowały mojej nodze.... Ostatnio adidasy zdarły mi piety :P a w zeszłym roku śmigałam w nich całe lato :P A klapki... jeszcze gorzej, te paski zawsze mi jakieś szramy pozostawią. Raz ale to raz we Włoszech kupiłam sobie 2 pary butów, które moja noga zaakceptowała od razu bezboleśnie.
-
Tak samo mam z bucikami jak Ty ...
A mój Tata bedzie mnie prowardzil do oltarza,chociaz mój PM mówi ze On chce isc ze mna ::) , ale ja i tak juz postawilam na swoim ;).
A tatus jaki zadowolony jest ze bedzie mnie odprowadzal :D.
-
Kochana, Ty tam żadnych wódek, czy spirytusów nie nalewaj, bo rzeczywiście ryzyko!
Ale zwykła woda przecież nic złego nie zrobi, a skurczyć się nie skurczą, bo skarpeta będzie! ;)
Skarpeta oczywiście zwinięta w kłębek! :D :P możesz wziąć jakąś grubszą, albo swojego PMa ;)
Ja dzisiaj wypróbuję na swoich i dam Ci znać! :-*
-
Ja spróbowałam sposób z wódką (sprawdzony przez przyszłą szwagierkę i przez moją koleżankię) i w sumie.... Ja miałam buty, któe mnie nie piły, tylko jeden mnie przy pięcie obcierał - i już nie obciera. Nie wiem czy to ta wódka, czy rozchodziłam :) ale na pewno nie zaszkodziło.
-
Asia ja rozchodziłam już niejedne skórzane buciki na zasadzie - zamaczasz nogę w zimnej wodzie i wkładasz od razu do buta i chodzisz sobie w nim przez jakiś czas po domku i przysięgam, że to działa!! :)
-
Ja tez zrobie tak z ta woda,w koncu trzeba rozciagnac troszke buciki zeby w dniu slubu nas nie obcieray ;)
-
Anjuszka ale mi tak szkoda je paćkać woda... wtedy już nie będa takie nowiutkie i śliczniutkie... Chodziałam w nich cały dzisiejszy dzień - lewy już prawie się ułożył, ale prawy stawia opory.
Dziewczyny mam obawy... bo wiecie ja ogólnie jeszcze nie stresuję się slubem, nie mam koszmarów itd. A jak czytam odliczanie Robin albo Werki czy innych dziewczyn to wszyscy tak przezywają (w dobrym sensie bez podtekstów oczywiście), mają koszmary, bolą ich brzuchy itd. Hmm chyba ze mną coś jest nie tak.. Albo... no właśnie albo wszystko sie skumuluje w dniu slubu i mnie sparaliżuje tak ze z wyra nie wstanę ze strachu
Bardziej to mam odczucie że w obliczu obecnej tragedii nasz ślub jest nie na miejscu...
W ogóle Robin wiesz ja spojrzałam na Twoją datę slubu i jakoś tak sobie myślę hmmm fajna data, mało zostało Ci czasu.... Tak mnie coś uderzyło że skądyś kojarze tą date... taaaa dopiero po chwili wpadłam że ma ślub w ten sam dzień :glupek: :glupek:
-
Heh to lepiej żebyś nie zapomniała w dniu ślubu, że to już ten dzień ;D
-
Asiu ja też się nie stresowałam w ogóle ani przed slubem ani w dniu slubu także spokojnie nie u każdego tak jest :)
-
Kochana nie martw się tak!!! Wszystko będzie super! :przytul:
I nie myśl na pewno, że Wasz ślub jest nie na miejscu!! :glaszcze:
Powoli wszystko wraca do "normy" i za tydzień będzie już inna atmosfera i każdy będzie się cieszył Waszym szczęsciem i wspaniale wszyscy będą się bawili na weselu!
Zobaczysz!
Trzymam kciuki za Ciebie Asiu :-*
-
też bym chciała być taka spokojna przed swoim ślubem:)
a co do butków jakby się nie rozchodziły to możesz im pomóc rozciągaczem do obuwia - są takie specjalne w sklepach psikasz do środka (bezbarwny) i wkładasz nóżki i szybciej się rozbijają - ja zostawiam na noc np. ze skarpetą ;D
-
W ogóle Robin wiesz ja spojrzałam na Twoją datę slubu i jakoś tak sobie myślę hmmm fajna data, mało zostało Ci czasu.... Tak mnie coś uderzyło że skądyś kojarze tą date... taaaa dopiero po chwili wpadłam że ma ślub w ten sam dzień :glupek: :glupek:
:D no ja już wcześniej zwróciłam uwagę ;)
Nie przejmuj się że się nie przejmujesz!! Ja jestem taki stresujący się typ. Nie wszyscy muszą ten okres tak przechodzić.
Wszystko będzie ok :ok:
-
Powinnaś się cieszyć że w taki sposób to przeżywasz!!! Każdy jest przecież inny:)
-
Lepiej nie ryzykować z moczeniem butów wodą czy wódką, przecież w sklepach obuwniczych są specjalne pianki do rozciągania obuwia, wystarczy psiknąć trochę do środka, założyć buty i pochodzić w nich aż pianka wyschnie (nie wiem, czy zadziała sposób Marty ze skarpetą, bo ta pianka potrzebuje chyba ciepła, żeby zadziałać a poza tym but ma się dopasować do stopy). Sama czegoś takiego próbowałam i butkom nic się nie stało, ale musiałam powtarzać całą operację ze 3 razy, żeby uzyskać odpowiedni efekt :)
-
Oj Asiu dlaczego tak myslisz?Przeciez nikt nie wiedzial ze stanie sie taka tragedia,a slub planuje sie juz z wiekszym wyprzedzeniem,wiec ... nei mysl tak!
Oj ja mam juz koszmary,a jeszcze mam 4 miesiace do slubu ... boje sie co to bedzie przed samym slubem ... Chyba nocy przed slubem nie przespie z podniecenia :P :P :P.
-
asiu huhu..... ale masz dużo czasu!!!! tylko 10 dni ;D ;D :P
-
No pewnie wercia że dużo :) całe dziesięć 10. I to naprawde dużo... ile jeszcze rzeczy może się wydarzyć.
Dzisiaj potwierdziłam piosenke na 1 taniec. Domówiłam kosze kwiatów dla rodziców. Musze jeszcze ustalić sesje - plener bo moja rodzinka ciągle płata figla... Musze jakoś ich wszystkich zebrac i postrzelac pare fotek. a potem już tylko nasze.
Zapomniałabym... Kosmetyczka płata mi figle... Dzwoniłam dzisiaj do niej umowic mame na paznokcie a ona "cichaczem", że i tak wszystko bedzie jej siostra robiła bo tez bardzo ładnie robi... Hola hola jak siostra??? To po co ja szłam na próbny skoro teraz i tak ktoś inny bedzie mnie malował? Skoro miała to robic siostra to chyba ona powinna malowac mnie na próbnym? a nie każdy inna osoba... Dwa wdechy... i spokój.... Tłumacze sobie ze nie ma co panikowac, zawsze moge welon na twarz narzucic.
A co do tragedii i ślubu - możecie mówić co chcecie ale to już nie bedzie to... Śmierć będzie czaić się... Katastrofa jest zbyt świeża aby zapomnieć na chwile o niej. Wszyscy beda tylko o tym mowic i smutek w sercach pozostanie... a co za tym idzie... żałoba będzie mieszała sie z weselem... Takie jest życie... I musimy iśc dalej naprzód.
-
Asiu dam sobie głowę ściąc że nikt na Waszym slubie nie vedzie o tej tragedii rozmawiał!!!!
-
Popieram zdanie Ady1988!!
Nie martw się kochana!! w tym Dniu, Wy będziecie dla gości najważniejsi!! :przytul:
-
Panno K. (jeszcze przez kilka dni :) )
Ty chyba żartujesz Aśka, to jest WASZ dzień, a impreza jest w przyszłym tygodniu a nie w tą sobotę.
Gdzieś na papierosie, jakiś wujek może wlanąć tekstem ale naprawdę nie sądzę że przy stole, a tym bardziej podczas muzyki goście będa rozmaiali o tym wydarzeniu.
BO ( wiem, że zdania nie zaczyna się od "bo") BO WESELE jak sama nazwa wskazuje jest od weselenia się, a nie od dołowania.
I jeszcze jedno to o Tobie będzie mowa, o tym jak wyglądasz, jak się uśmiechasz, a wiem że potrafisz śmiać się czarująco ;) i przede wszystkim o tym jak szczęśliwie wyglądacie razem.
PS. Ty nie masz koszmarów a ja... dziś mi się śniło że na wybrałam się na Twój ślub i spotkałam pana Andrzeja D. wiesz o kim mowa??:mdleje:
-
Jaka babka z tej kosmetyczki , no hej !
Ja bym teraz kazala sobie zrobic probny tej siostrze i za free!Chyba ze tamta bedzie robila ... oj same problemy przed slubem ... Glowa do góry Asiu!Przeciez nikt nie bedzie móil na Waszym slubie o tragedii!
-
Aniu na forum można wszystko - zacząć zdanie od "bo" i napisać "no" :P odskocznia od fobii językowej...
Pan D. :P mój ulubieniec :D u nas cały czas jest wspominany... ale koszmarów to ja nie miałam z nim w roli głównej i do tego na moim ślubie???
Zapomniałam dodać że na ślubie będą zwolennicy Kaczyńskiego i zwolennicy Tuska... Jedna jak i druga strona gorąco broniąca swojego idola. Jedni przyjada z centrum wydarzeń bo z samej Wawy...
Dzisiaj wreszcie widziałąm fragment tortu.... Inny, bombowy i pomysłowy. Ciekawe jaki wyjdzie w rzeczywistości.
Dobranoc
-
Ooo no to zaciekawiłaś mnie teraz tym tortem!! Ciekawe co wymyślił?! ;D
Kolorowych snów Asiu :-*
-
Ja też myślę że nie będzie rozmów o tym co się stało, chyba że jakieś gdzieś tam po cichu.
Ślub będzie w sercach gości i waszych i radość, że jesteście razem, wszyscy na pewno na chwilę zapomną o tym co się dzieje poza waszą salą :przytul:
-
Kochana, będzie dobrze i Wy będziecie na pierwszym planie!!Zobaczysz!!! :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
Tortu jestem teraz bardzo ciekawa ::) ::) ::)
Buziaki :-* :-* :-*
-
Asiu nie usiądą przecież goście przy stole i nie będą gadac o polityce!
No coś Ty to nie jest dobry temat na takiej imprezie mimo zwolenników Kaczynskiego i Tuska :P
Przecież goście nie skoczą dobie do oczów bo ktoś źle powie o Kaczyńskim a drugi wyrazi się w samych superlatywach o Tusku :P
Popieram Dziewczyny to Wy bedziecie w centrum uwagi wszyscy będa się na Was patrzec i was podziwiac :P
nie martw się na zapas, bo popsujesz sobie całą radośc z tego dnia!
-
Pewnie macie rację... W naszą 2-rocznice bycia razem umarł papież... a przed ślubem kolejna tragedia...
W przypadku tortu... Bedzie w bieli i czerwieni jak cała kolorystyka ślubu i... będzie miał kółka :P
Chyba zbliża się czas kiedy trzeba podsumować przygotowania...
Pamiętam ze w końcu nie wstawiłam fotki biżuterii i torebki na poprawiny... Ciągle zapominałam. Tak samo makijaż. Może to i dobrze, będziecie miały niespodziankę jesli zdam relację ze ślubu :P
-
jakie jeśli jakie jeśli !!! obowiązkowo relacyjka ma być ;D
a ten tort... hmmm to jakis mobilno-odjazdowy ;D
-
no właśnie jakie jesli :P relacja pewnie bedzie forumki nie dadzą życ :P
-
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: ja juz nie daje :D :P :P
-
No co Ty kochana!! przecież mmy tu tak czekamy, aby Cię zobaczyć w sukni!! :-*
No to wrzucaj te zaległe fotki!! :P
Buziaczki :-*
-
Jaka panika.... Pożyjemy zobaczymy ...
Z tym tortem to szwagier poszalał. Jedna cukiernia bydgoska chce od niego kupić potem ten stojak-znajoma szwagra jest właścicielką i pomoże mu dekoracje robić. Nie wiem po co tyle zachodu. A miało być skromnie 2 pięterka i tyle. przecież gości mało będzie.
W pracy mi dokuczaja :P Sam Prezes dzisiaj powiedział ze mi został ostatni tydzień panieństwa także mam korzystać i dodał coś w stylu " a co tam będziesz miała lepiej od nas" Uświadomili mi że przede mną ostatni weekend w stanie panieńskim... łooo matko...
Co do fotek to są zrobione ale ze mnie taki leń - nie chce mi się karty pod czytnik podłączyć :P przyznaję się bez bicia.
Wczoraj dopiero tablice do auta zamówiłam. wiem wiem ...
-
Asiu a bedziesz miała panieński ???
-
Nie będę miała- niestety a może stety.
Dziewczyny a ta księge gości to puszcza się w obieg na sali czy lezy w jednym miejscu? Nie wiem jak ten temat ugryżć bo do tej pory na żadnym weselu co byłma księgi nie mieli. Chciałabym mieć taką pamiątkę. Zastanawiam się tez jaką muzyczkę wybrac pod prezentację fotek. Musze dopiąć parę sraw jak chociazby zamówić kwiaty do Kościoła. Wystrój nie ustalony - dopiero w pn z koleżanką zamawiamy.
-
Kochana, poproś świadków aby zajęli się księgą i np. podchodzili do gości i prosili o wpisy. Potem sama pójdzie w ruch i na pewno każdy się wpisze! ;)
Buźka :-*
-
Agata dobrze pisze, niech księgą się zajmą świadkowie
-
Ooooo Asi zostal TYLKO tydzien wolnosci!Kochana poszalej jeszce :P.Oj zartuje sobie!Zazdroszcze Tobie , ze to juz , tez juz bym chciala!!
Kochana , a relacyjka MUSI BYC !Nie ma to tamto ::).
Buziaki Kochana !!!
-
JUŻ tylko 7 dni zostało ;D
-
zespół/dj też może co jakiś czas napomknąć o księdze :)
-
ta ślub za pasem a pan młody lezy w łózku chory... I to nie grypa... Jest wręcz nie do życia... :(
Do tego wczoraj dowiedzieliśmy się ze na Mszy nie zaspiewa pani. I co teraz? lipa totalna. Rafcio mial dryndnac do znajomego czy trąbkę da sie jeszcze załatwić no ale dzisiaj się rozchorował
Zresztą nieważne. To mało istotna rzecz. PM musi wyzdrowiec a reszta jakoś pójdzie. Już nie moge patrzeć jak się biedak zwija i cierpi :( bay
-
Oj , oj ... zle ... Miejmy nadzieje ze za chilke wyzdrowieje i bedzie wszytsko dobrze!!
-
Ooojojoooj!! Mam nadzieję, że wyzdrowieje do ślubu!!
Jeszcze tydzień, więc może w piątek już śladu po chorobie nie będzie... ;)
Trzymam kciuki za załatwienie śpiewaczki, bądź trębacza! A dla Twojego PMa dużo zdrówka!!
Zostawiam buziaka :-*
-
Trzymam mocno kciuki za powrót PMa do zdrowia!
U nas księga gości będzie leżała w jednym miejscu i koniec, bo jak zacznie krążyć, to później ludzie zaczną ją sobie oglądać, ktoś wyleje na nią wino albo w ogóle gdzieś zaginie :P Za to zespół i świadkowie będą mieli za zadanie co jakiś czas zachęcać gości do wpisania się :)
-
zdrówka dla twojego PM życzę :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
o kurcze! Na pewno wyzdrowieje!
-
Biedny PM!!!
Polecam apo-naproxen, postawi na nogi w 2 dni!
-
Lepiej, zeby ksiega leżała w jednym miejscu..bo jak dobrze pisze Nemezis - goście przy stole mogą ją niechcący ubrudzic!! U nas leżała na ładnie udekorowanym stoliczku przy wejsciu na sali...Moja ciotka przygotowała kilka kartek z wierszykami które połozyła obok księgi - i co niektórzy goście , którzy nie mili weny to wiem, ze sie posiłkowali tymi kartkami!!
..mam nadzieje, że PM ci wyzdrowieje przez ten tydzień!mocno trzymam kciuki!!
..a co do śpiewaczki..dobrze ze sie dowiedzieliście tak wcześnie..a nie jak my o organiście którego się nie pojawił na naszej mszy(bo sie kąpał... ::)) dopiero po ślubie (dobrze, ze mieliśmy całą oprawę muzyczną robioną przez naszego kolegę i jego zespół!!)
-
Nie będę miała- niestety a może stety.
Będziesz miała forumkowy panieńskie poniedziałek...
:Mikrofon: Zarządzam Panieński Osiki_ :skacza:
:dj:
:pijaki: :pijaki: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :piwo_2: :piwo_2:
:cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
-
No to imprezka!!! :skacza:
:disco: :koncert: :cancan: :cancan: :cancan: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :popija: :disco:
-
To ja też się przyłączam ;D
:pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki:
:drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje:
:gitara: :koncert:
:cancan: :cancan: :cancan:
-
:skacza:
:pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki:
:drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje:
:Rezyser: :Rezyser: :Rezyser: :Rezyser:
:dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj:
:piwko: :piwko: :piwko: :piwko: :piwko: :piwko:
:urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny:
:cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
:disco: :disco: :disco: :disco: :disco:
:bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
(http://www.fantastyczny-prezent.pl/images/wieczorek-panienski.jpeg)
-
to i ja się przyłączam na panieński
:pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki:
:drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje:
:piwko: :piwko: :piwko: :piwko: :piwko: :piwko: :piwko: :piwko: :piwko:
:urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny:
:cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
:disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco:
-
Ja też ja też ;D
:skacza: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco:
-
A gdzie nasza Asiula ??
-
:brewki: :brewki: :brewki: ;D ;D Oooo!!!!!!!!!!!!! NIE WOLNO PRZEGAPIĆ TAKIEJ OKAZJI :brewki: :brewki: ;D ;D ;D
:brawo_2: :brawo_2: :pijaki: :brawo_2: :brawo_2: :pijaki: :brawo_2: :brawo_2: :pijaki: :brawo_2:
:hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
:cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
:pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki:
:drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje: :drinkuje:
-
:Rezyser: balujemy jeszcze dziś.... :balonik: :balonik: :tupot: :tupot: :blant:
:pijaki: :pijaki: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :dj: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwko: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :dj: :dj: :dj: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
-
To i ja zatańczę :jupi:
-
hihi to ja też tupnę nogą :Tuptup:
-
hahaha a Aia kaca leczy ;D
-
hehehheheh ;D
ja zostawiam :-*
-
hehe jesteście niezastąpione!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kaca leczę jak diabli :P
Taka impreza to ból głowy murowany...
Przygotowania trwaja...
PM zdrowy :skacza:
Rafcio maluje teraz altankę żeby na polter była ładnie odświeżona. Ja siedze z mama w kuchni i robimy krokiety....
Potem inne potrawy a jutro i we czwartek placki
Zamówilismy dzisiaj strojenie kościoła ale ten facet z kwiaciarni niepowazny... Postawiłam na swoim i już. Opowiem wieczorem jak nas znow odsyłał. Kościelną tez od razu zaczepilismy.
Bylismy dopiąc noclegi ale nie udało sie do konca i jutro jeszcze raz idziemy zeby wszystko pieknie dograc.
Najgorsze ze tablic jeszcze nie mamy :(
Wpadlismy na chwilke na sale zapytac o sprzet grający na poprawiny
Zaraz dryndne do cukierni czy mozemy w piuatek o 8h juz ciasta odbiewrac bo tak na pasuje - trzeba je jeszcze z Bydzi do Sępólna przewiezxc
Dzisiaj ostatecznie kuzyn na ktorego bardzooo liczylam odmowil przyjscia na slub.....
No i nie mam jeszcze paznokci umowionych
Lece do kuchni poźniej wiecej naskrobie,
Zawieszki dotarły - piękne - :skacza: :brawo_2: :hopsa:
-
Asiu ja generalnie nie miałam tablic bo moja Teściowa o nich zapomniała... ;D
to czekamy na wieczornego posta ;D
-
No i nie mam jeszcze paznokci umowionych
Lece do kuchni poźniej wiecej naskrobie,
Zawieszki dotarły - piękne - :skacza: :brawo_2: :hopsa:
Podziwiam twój spokój, mnie to by w brzuchu ze strachu skręcało, że jeszcze nie mam paznokci załatwionych :glupek: ;D
To czekamy na zdjęcie wieczornego posta i zdjęcia zawieszek :tupot: :tupot: :tupot:
-
Rzeczywiście spokój od Ciebie boje!! :o
Chyba ja się bardziej stresuję czytając Twojego posta niż Ty??!! :D :D :D ;)
Powodzonka kochana! trzymam kciuki abyś wszystko pozałatwiała i dopieła na ostatni guzik! ;)
Buziaczki :-* :-* :-*
-
Asiu , to juz juz ?Juz za pare dni?!Jeju , widze ze jestes wyluzowana jak diabli , a ja sie wszytskim stresuje!
Kochana ja juz sie nie moge doczekac Twojej relacyjki i fotek!Bedziesz cudnie wygladac!Az mi ciarki przechodza jak pomysle o slubie Twoim !!
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:3 dni :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
i się nie doczekalismy posta wczoraj :P
już za chwilkę ;D
-
Jaaa!!! :o :o :o :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :skacza:
-
Nie było posta bo ryby smazyłam ;P
Laski widze że wszyscy strasuja się za mnie to po co ja mam?!
Kochane zbliża się najpiękniejszy dzień w życiu kobiety i mężyzny (??). Spełni się nasze marzenie do którego dążyliśmy przez 7 długich lat więc czemu mamy panikowac?
Na pewno stres będzie, to nieuniknione. W dniu slubu pewnie będę się jąkać z nerwów ale póki mogę to rozkoszuję się urlopem i wpólnymi dniami bo ostatnio mijaliśmy się nieustannie.
Paznokcie umówiłam sobie dzisiaj.
Pisałam już ze nie załatwiamy żadnego trabkarza do koscioła? Skoror śpiewaczka odmówiłato dajemy sobie spokój. Po co na wariata dodawać sobie zmartwień. Co do zawieszek i foto hmmmmm
Zobaczę co da się zrobić. Nie wiem czy znajdę u rodziców kabelek od ich aparatu.
Mam dylemat jeszcze co do sesji. Czy robić ją w niedziele czy w pn. Jak myślicie? No i musze przygotować płytkę z fotkami z okresu narzeczeństwa i dzieciństwa plus podkład muzyczny aby fotograf mógł zrobić prezentację.
Lece dalewj gotowac bay
-
dokładnie! Ja tak samo sobie mówiłam nie ma się czym stresowac, i u mnie stresu nie było nic a nic... ;D
miłego gotowania :)
-
No to super, że masz takie zdrowe podejście!
Myślę, że sesję lepiej zrobić w poniedziałek, a niedzielę zostawić sobie na odpoczynek i opadniecie emocji ;)
Miłego dzionka kochana! :-*
-
my sesje robimy w dniu slubu :) nie wiem może w niedziele... lepiej? a może w zalezności od pogody? a robicie poprawiny?
-
myślę, ze lepiej w poniedziałek, w niedzielę możecie być zmęczeni i wypompowani ;)
podziwiam spokój!!!
co z tym bucem od kwiatów???
-
Ja to chyba będę robić sesję, jeżeli w ogóle, to w poniedziałek, bo w niedzielę jeszcze poprawiny mam..
-
Ja robie we wtorek :P , bo tak , w niedziele poprawiny , a w poniedzialek sobie sami spedzimy jeden dzien,moze jakoszaszalejemy,albo bedziemy odpoczywac :P.
-
Asiu, tak sobie siedzę i rozmyślam, że temat wątku Ci się nie udał ;D Powinno być "zrelaksowanych- Asiuli i Rafcia". Zadziwia mnie Twój spokój. Oby tak dalej :ok:
I obym ja przed swym ślubem miała choć trochę opanowania ::)
-
2 dzionki
:hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
oj tam aż 2 dni...
beaberry juz wyjaśniam skąd ten temat wątku... otóż my nagle podjęliśmy decyzję o dacie ślubu. Wcześniej były jakieś typy ale nic konkretnego. Dopiero we wrześniu powiedzieliśmy dość i poszliśmy do księdza itd. Stwierdziliśmy że nie możemy odkładac w nieskończonośc aż będzie lepiej (w sensie finansów, pracy, miejsca zamieszkania bo my takie rozsądne ludziska że nie chcemy nic na łapu capu tylko z głową) musimy w końcu postawić wszystko na jedną kartę. I tak decyzja zapadła a na przygotowania było tylko 7 miesięcy. Wtedy ogarnęła mnie panika bo nie wiedziałam za co się zabrać. No ale dzięki Wam cudownym forumkom wszystko na spokojnie dopięłam w sumie w parę tygodni a reszta to "kosmetyczne" dodatki... Sama panika to chyba trwała z tydzień a potem już pomalutku do celu. No ale musiałam to uwiecznić w poście :P
Dzisiaj miałam samotną noc. Jakoś tak dziwnie. Tak się przyzwyczaiłam ze jak się odwróce to moge się przytulić do PM że dzisiaj szok przezyłam. Do tego nawet kołdrę zrzuciałam w nocy. No ale jedna noc oddzielnie nie zaszkodzi :P PM pojechał do domku żeby dzisiaj do fryzjera z rana skoczyć no a potem autko wyszyskowac na ślub. Popołudniu przyjedzie. Natomiast ja dalej ogarniam dom rodzinny i piekę, gotuję.
Trochę wkurza mnie ta pogoda!!! Mogłoby być w końcu ciepło a nie ciagle zimnica i do tego deszcz!!!!!!
Dziewczyny a co do spokoju... To przede wszyskim nie można się nakręcać. Ten stres to z reguły same wywołujemy. Nie można widzieć wszystkiego w czarnych barwach. Ja jak myślę o ślubie to zawsze mam przed oczami scenkę jak sobie ślubujemy więc się uśmiecham a nie denerwuję. Zamkam oczy na wszelkie sugestie że coś może być źle albo że sie pomylę, potknę itd... Widze tylko słońce :P
Nastraszyłam moje bratowe, że do ślubu pójdą przed nami i będa sypały kwiatki do tego w strojach z hula hula (3 liście na krzyż ) Oczywiście się zgodziły :P:P hehe a ja mam teraz dylemat jak im te stroje zrobić zeby do końca pożartować sobie z tego. Oczywiste jest że to żart i żadna nie pójdzie ale skoro takie chętne były to czemu nie mam tego do końca poprowadzić i nosa utrzeć :P
-
Osika ale z Ciebie aparatka :)
Trzymam kciuki :) za te AŻ dwa dni :P
-
Osika, można spytać, w jakim kościele ślubujesz? Nie martw się, nie zamierzam przeszkadzać, tak z ciekawości pytam :)
Sesji zdjęciowej chyba nie da się tak z góry zaplanować, bo przecież nie wiadomo, jaka będzie pogoda a chyba nikt nie chce pozować do zdjęć w deszczu...
Nie wiem, czy będę miała okazję zajrzeć przed weekendem na forum, więc już teraz życzę Ci, żeby wszystko się udało, żeby pogoda dopisała i w ogóle żeby było CUDOWNIE :D
Buziaki :-* :-* :-*
-
Dziewczyny a co do spokoju... To przede wszyskim nie można się nakręcać. Ten stres to z reguły same wywołujemy. Nie można widzieć wszystkiego w czarnych barwach. Ja jak myślę o ślubie to zawsze mam przed oczami scenkę jak sobie ślubujemy więc się uśmiecham a nie denerwuję. Zamkam oczy na wszelkie sugestie że coś może być źle albo że sie pomylę, potknę itd... Widze tylko słońce :P
popieram to w 100%!!!!! Ja od początku mówiłam sobie że nie ma się czym denerwowac i stresu nie było w ogóle!!!!
a co do spania osobnego... znam ten ból :( ja już nie raz spałam sama... i sie nie wysypiałam, bo nawet jak się pokłócimy to wiem że On jest koło mnie...
-
Widzę, że poczucie humoru Cię nie opuszcza?! :D to dobry znak! ;D
I to prawda, same się nakręcami a potem stresujemy! ::)
Co do pogody, to sprawdzałam na moim ulubionym serwisie ;) i powinno być 10 stopni i piękne słoneczko, z małą tylko chmurką! ;D
a więc nie jest tak źle! ;) ważne, że będzie ładniutka pogoda, a o gorący klimat już Wy zadbacie! ;D ;D ;D
Miłego pieczenia, gotowania i sprzątania! ;)
Ściskam kciukersy za Was!!
Buziaczki :-* :-* :-*
-
...jak pogoda dopiszę to myslę, ze poniedziałek na sesję jest ok. My też mieliśmy w poniedziałek!!
...i rzeczywiście jestes aparatka..tak wkręcac bratowe!! ;D ;D ;D
-
Osika , ale z Ciebie agentka!! :D :D :D
Oj tak , tak , dziwnie tak spac bez swojego ukochanego ;).
To juz w ta sobote!Oj kochana ,ale fajniusio!Tez juz chce zeby byl mój dzien :D.
Zycze milego dnia ;).
-
Lepiej mi podpowiedzcie jak te kiecki im zrobić. Skończyłam placki piec i pije wodę z cytrynką.
Tak myślę zeby jakies tasiemki z materiałem połączyć... hmmmm Mam czas do północy bo wtedy przyjeżdza pierwsza bratowa z bratem i 2 synami.
Druga przyjezdza jutro z drugim bratem i synem no i z naszymi ciastami z bydgoskiej cukierni :)
Nemesis ślub mamy w Sępólnie w mojej rodzinnej miejscowości.
A co do prognozy pogody... Jeszcze w pn. zapowiadali na sobote 18 stopni i z kazdym dniem tych stopni ubywa także nie ma co sie tym sugierowac. Jutro poltrowanie takze fajnie jakby popoludnie bylo sloneczne i bez deszczu co na dworku troche posiedzimy z młodziezy a starszyzna pewnie w domku.
-
Ja słyszałam że od jutra ma być znów ciepło :)
-
Oj ze sie chce Tobie robic te kiecki - podziwiam Ciebie :P.
Ale mamy nadzieje ze szybciutko zdasz nam relacjyjke ::) i ze bedzie duzooo zdjec!
-
no ja też mam nadzieję na szybką relacyjkę!
-
I jak tam dzisiaj kochana?! jak się czujesz? jak emocje?! ;D
Buziaczki! :-*
-
Jutro WIELKI DZIEN ASI!!!
-
:skacza: 1 :brawo_2: :skacza:
-
Powodzenia kochana, trzymaj się :)
-
Kochana trzymam kciuki za Was!!! Powodzonka!!
Wszystko będzie wspaniale!! ;D
Buziaczki! :-* :-* :-*
-
Asiu przyjmij moje gratulacje i najlepsze życzenia!! Mnóstwa miłości oraz szczęścia na nowej drodze życia!!
-
To już dziś!!! :skacza: Piękną macie pogodę. Przynajmniej w Gdańsku jest pięknie ;D
Na nowej drodze życia życzę Wam mnóstwa radości każdego dnia, abyście z mężem byli dla siebie podporą i przyjaciółmi oraz by spełniły się wszystkie Wasze marzenia i plany :)
W opinii tego świata zawarcie małżeństwa jest uwieńczeniem wszystkiego, jak w komedii.
Prawda jednak jest dokładnie odwrotna: małżeństwo to początek wszystkiego.
A. S. Swetchine
-
Asiu Wszystiego co najlepsze!
Duzoooo Milosci!!!
To juz Dzis jest Twój Wielki Dzien!Mam nadzieje ze sliczna pogoda u Was!
Baw sie swietnie na weselu!!!
Czekamy na relacyjke jak bedzie juz po wszystkim ;).
-
Jaaa Asia jest już żonką!!!!! :skacza: :skacza: :skacza:
Gratuluję kochana!!!! :bukiet: :bukiet: :bukiet: :brawo_2:
Dużo szczęścia Wam życzę!!! :przytul:
Aby to Wasze wspólne życie, było pełne radości i miłości! :-* :-* :-*
-
Asiulek pogoda piękna niebo w Toruniu tak niebieskie jakby noca samoloty rozganiały chmury ;)
Asieńko, w tym wyjątkowym dniu zyczymy WAM aby każdy następny dzien Waszego wspólnego życia był jeszcze bardziej pogodny, radosny i szczęsliwy jak dzisiejszy. :uscisk: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
gratulacje Kochana ;D ;D
Wszystkiego co najlepsze w tym WspaniaŁym dniu, aby Wasza milosc z kazdym dniem byŁa jeszcze wieksza ;) ;)
-
Zapraszam do składania gratulacji:
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=20685.0
;D ;D ;D
-
W Bydgoszczy pogoda też była przepiękna ;)
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!! :-* :Daje_kwiatka:
-
Babeczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Było superowo, odjazdowo i czadowo!!!!
Słońce grzało - co niekótrzy opalili się przez szybę - a co najważniejsze humory ekstra, pełen luz a w sercach miłośc....
I jeszcze jedno... Jesli ktoś myśli że ślub to tylko formalność - to jest w błędzie- ślub to naprawdę nowa droga życia... nie macie pojęcia jak w jednej chwili wszystko się zmienia. Buźka
I dziękuje ze Waszą wytrwałośc i pomoc w przygotowaniach
-
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D...to teraz - RELACYJKA!! ;D ;D ;D
-
i fotki :skacza:
-
tak tak czekamy :hopsa:
-
Asiu, bardzo się cieszę, że impreza była taka udana! To najwazniejsze!! :skacza:
Czekamy niecierpliwie na relacyjkę! Buziaczki!! :przytul: :-* :-* :-*
-
i ja się bardzo ciesze że imprezka udana :skacza:
Asiu czekamy na relacyjke!
-
Z niecierpliwością narastającą czekamy na relację :)
-
Podejrzewam, że na fotki trzeba będzie trochę poczekać, bo przecież fotograf tak od razu ich nie dostarczy. Ale może masz jakieś własne, to chętnie obejrzymy :)
-
Jeszcze Raz Wszytskiego dobrego Asiu !!!!!! :-*
Czekamy na ralacyjke!!!
-
Ale się cieszę, że się wszystko udało... :jupi: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
I jeszcze jedno... Jesli ktoś myśli że ślub to tylko formalność - to jest w błędzie- ślub to naprawdę nowa droga życia... nie macie pojęcia jak w jednej chwili wszystko się zmienia.
No i się wzruszyłam..serio... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
-
Fotek to już w tej chwili mamy około tysiąc a ale nie mam kiedy się zabrać. Nie mogę się pozbierać. Może w majowe. Już do pracy chodzę także zalatani. Do mieszkanka wczoraj drzwi kopiliśmy, panele, ściany itd. Bajaaaa :)
-
Osz Ty :P.
My tu czekamy i czxekamy !!! ::)
Bedzie relacyjka??
-
Będzie - musi być!! :)
-
Ja protestuję!! :obrazony: :obrazony:
Czekamy :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
:drapanie: majówka minęła :obrazony: