-
..No to zakładamy i relacjonujemy ten wspaniały dzień :)
9 maja 2009 - o g. 17.00 brali ślub Marzena i Radek, w kościółku na osiedlu rodzinnym panny młodej. Około godziny 19.00 zaczęła się zabawa weselna w Goleniowie w JF DUECIE.
Obsługa imprezy:
zespół - FAMA
kamerzysta - PIOTR MICHOŃ Z STUDIO PM
fotograf - PRZEMYSŁAW STYCHLERZ Z FLESH FOT
studio - FLESH FOT
Pierwszy taniec: "Zabiorę Cię własnie tam"
Suknia ślubna - CMS, Szczecin
Garnitur - dom handlowy Rolnik, Gorzów Wlkp
Makijaż pany młodej - Sylwia Kochelska
Fryzura - p. Beata, salon osiedlowy Lecher
Bukiet - kwiaciarnia Blumen-Nob
Obrączki - Złotnik Ricardo
-
..Ja zaczęłam odczuwać stresik i przejęcie, gdy do mojego domku najpierw przyjechała wizażystka (ok. 15.00), a pół godziny później kamerzysta.
..ale może od początku :) :
- pobudkę miałam o godzinie.... ok 9.00, miałam na 10.00 do fryzjera, na koka ślubnego. Jeszcze zadzwoniłam szybko do świadkowej, czy obudziła sie i idzie do spowiedzi, bo miała iść na 9.00. Ja byłam dzień wcześniej :)
- wzięłam do fryzjerki kartkę z wydrukowanymi fryzurami - by coś tam wybrać, wzięłam tez diadem i welon. Przy końcu tworzenia mojej fryzury przyszła do fryzjera moja świadkowa też na fryzurę. Fryzjerka przypięła mi diadem, pokazała też koleżance, gdzie ma mi później przypiąc welon.. i po 11.00 poszłam do domku ::) :)
- zaczęłam troszkę sprzątać w moim pokoiku, przewiesilam z tatą suknie do duzego pokoju, później przyszła na chwilę świadkowa pokazac się z fryzurą i pożyczyc torebkę, także dzwonił do mnie mój ówczesny PM - że już wyjechał od siebie z miasta i żebym nagrała płyte z podkładami muzycznymi-bo o zapomnial, bo jedna taka piosenkarka od czesci jego rodziny miala nam spiewac na weselu (tia... musiałam jeszcze właczac komputer :shock:), nastepnie zjadlam gdzies koło 13.00 jakis obiadzik. Ale był w miarę luz ... choć jak patrzałam na zegarek, że już przed 14.00, to zaczęłam się lekko stresować... No i po 14.00 przyszła świadkowa pomagac mi się ubierać.....
(nie, no wiecie, pisząc to teraz, odczuwam podobne przezycie i stres co w dniu ślubu. Wspomnienia z minionej soboty wracają ;D).
c.d.n.
-
Wszystkiego dobrego ;) Będę podczytywac bo zapowiada sie ciekawie :)
-
I kolejna majówka już mężatką jest :D Czekam na szczegóły i fotki!
-
Serdeczne gratulacje i wszystkiego najlepszego.
Powiem wam że jak tak czytam te relacje to tez zaczynam się stresować,a przeciez do mojego ślubu jeszcze baaaaaaaaaaaaaardzo dużo czasu :lol:
-
No to czekamy na ciąg dalszy :) i fotki :tupot: :tupot: :tupot:
-
Może takie zdjęcie jedno na początek - sprzed kościoła, gdzie czekaliśmy. Była gdzieś godz. za 15-20 min 17.00, tak więc troszkę się nastaliśmy, zanim weszlismy. Chodź czas i tak tak szybko leciał.
(http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_105_3377.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3377.jpg)
na powyższym zdjęciu my wraz z rodzicami i świadkami (oraz narzeczoną świadka).
zdjęć z domu i przygotowań niestety nie mam. Może porobię screenshoty z płyty, którą da nam później kamerzysta. W domu tylko kamera była w końcowych chwilach przygotowań i błogosławieństwa. Foty są praktycznie od ceremonii ślubnej, aż do końca oczepin.
-
Ależ jesteś piękna :Wzruszony:
-
Ślicznie :D
-
Gratuluje ślicznie wyglądaliście
-
;D Gratuluję serdecznie ... Bardzo ładnie ;D
-
ojej ale ładny bukiecik :D
Pieknie wyglądaliście
i rzeczywiście mi zaczyna cos się dziwnie dziać w żółądku jak czytam o przygotowaniach ::)
-
dziekuję za życzenia i miłe słowa :uscisk: :uscisk: :uscisk:
c.d :
- świadkowa przyszła do mnie już ubrana, ja właśnie zakładałam sobie stanik - bardotkę bez ramiączek. Poszłam potem do łazienki założyć dół …. i t a m p o n a . No bo, nie wspominałam? Jak się przebudziłam przed tą 9.00 to poszłam do toalety - no i wypadło tak jak miało mi wypaść, 9 maj, ślub, okres tez miał wypaść 9 maja - więc wypadł. Dokładnie jak obliczył mi mój program Kalendarzyk. Żałuje, że wcześniej nie przesunęłam tabletkami antyk., ale … jakoś dałam radę. Tabletkę przeciwbólową wzięłam w sumie dopiero przed kościołem. No i tez stres mi spłynął trochę, bo „co gorszego może być od miesiączki w tym dniu” ? ;)
- no to założyłam całą bieliznę, potem pas do pończoch, pończochy - świadkowa też miała tipsy, więc męczyła się trochę z przypinaniem tych pończoch do paska, ale jakoś dała radę. Następnie pomogła ubrać mi gorset. Nie zawiązałyśmy do końca, bo dół sukienki, czyli halkę + spódnicę miałam ubrać, jak już będę wymalowana. Na pończochy założyłam butki. O, ile czasu straciłam robiąc dziurki w paskach przy butach, bo oczywiście, nie zrobiłam tego dzień wcześniej :o , no ale dobra. Było jeszcze 15 min do przyjścia wizażystki. Naciągnęłam na nogi spodnie dresowe.
- dało się słuchać pukanie do drzwi - to przyszła właśnie dziewczyna do malowania mnie. Zaprosiłam do siebie do pokoiku. Przysunęłam krzesło bliżej okna, odsunęłyśmy firankę - no i zaczęło się malowanie mnie. W ogóle, to ja mam b. mały pokoik, no i na tapczanie jeszcze moja torba była i inne pakunki, które miałam wziąć ze sobą na nocleg do hoteliku. Plus jeszcze wizazystka rozłożyła swoją walizę z akcesoriami i kosmetykami, że … powiem Wam, że był trochę zawalony pokój ;). No i niedługo miał przyjść kamerzysta …
- Kamerzysta przyszedł punktualnie, 15.30. Od razu spytał się, gdzie panna młoda, bo trzeba skamerować trochę przygotowań. Moja koleżanka-świadkowa, zaraz szybko ulotniła się do kuchni - bo ona nie byłą pomalowana, a miała ją po mnie malować wizażystka. Kamerzysta stał pomiędzy oknem a wizazystką, która mnie malowała. Było naprawdę mało miejsca. Trochę mnie pokamerował. Ja zaproponowałam mu, by poszedł na osiedlu do innego mieszkania, gdzie ubiera się pan młody, i że podam mu adres. [Mój mąż ubierał się w mieszkaniu mojej cioci i przyjechał tam ze świadkiem gdzieś po 14.00]. Kamerzysta jednak powiedział, że PANNA MŁODA JEST WAŻNIAEJSZA ;), jej przygotowania są ważniejsze. Heh, no ok., w sumie tylko strasznie już drażniło to moją świadkową, że się non-stop kręci, a ona bez makijażu ;) :D. W sumie, to ja też mu mówiłam, że niech przyjdzie, jak ja już będę ubierać halkę i dół spódnicy. A jak do tego doszło, to napiszę niedługo ;).
-
Ślicznie wyglądałaś. :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
wow ale szczegółowy opis ;)
-
^ pewnie chodzi o tampona ;) ;D
nie no wiem, ze ogólnie szczegółowo opisałam przygotowania (a jeszcze nie jest to koniec) - tak jak w książce, by można było sobie wyobrazić ::)
mk.mika - dziękuję
-
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :)
ślicznie wyglądałaś...! czekam na dalszą część relacyki ;D
-
dzięki, dzięki ;D no to następna dawka szczegółów :
c.d. :
- już byłam gdzieś 15.40 wymalowana. Jeszcze się przejrzałam w lustrze i szybko zostały naniesione lekkie poprawki w okolicach oczu. Potem wzięłam mój dół sukienki z dużego pokoju i poszłam w kierunku mojego pokoiku. Ściągnęłam błyskawicznie spodnie dresowe, założyłam halkę i poprosiłam świadkową (którą już zaczęła wizażystka malować), by pomogła mi szybko narzucić spódnicę (oczywiście tylko można było przez głowę, więc trzeba było uważać na fryzurę). Nie pamiętam, czy miała problemy z zapięciem sukienki czy nie, czy ja sama ją … dopinałam. Ale pamiętam, że było już lekkie zamieszanie.
- wyszłam z mojego pokoju. Dałam znać kamerzyście, że już jestem w sukni. Poszłam do mamy, by mi dowiązała do końca gorset, by spódnica się pod nim trzymała. Moja mama na głos - że świadkowa powinna mnie tu ubierać i wiązać, a gdzie ona jest. Ja powiedziałam, że jest malowana. Oczywiście mama moja była najbardziej poddenerwowana. Zresztą pewnie, jak każdej panny młodej. Mama zawiązała gorset, teraz poprosiłam, by zapięła naszyjniczek. Był z tym problem. Potem znów mama - że świadkowa powinna mi tu zapinać, a że ona zamiast świadkowej. A ja: że trudno - tak wyszło.I powiedziałam dalej - zresztą świadkowa też miałaby problem, bo ma paznokcie zrobione. Mama nie mogła zapiąć naszyjnika, to ja mówie - tato zapnij, a tato, że nie, bo musiałby okulary wziąć. No to ja zdesperowana do kamerzysty - no to niech pan mi zapnie! Dobra, mama w tej samej chwili jakoś zapięła ;)
- w sumie, świadkowa pomagała mnie ubierać, ale było to dość prywatne, by kamerować. No a takie pierdółki jak: naszyjnik, czy bolerko, to już spokojnie mama mi mogła przecież pomóc. I pomogła - wyboru nie miała. No bo świadkowa siedziała w moim pokoju i była malowana przez wizażystkę... ::)
- była ok. 16.05. Przyszli rodzice mojego męża. No i czekaliśmy wszyscy razem na przyjście mojego Radka i świadka z bukietami. Orkiestra już od 16.00 grała głośno przed klatką.
c.d.n
-
super relacja
@ makabra
-
Gratuluje ślicznie wyglądaliście
-
Wszystkiego dobrego! Ale trzymasz w napięciu swą opowieścią :-)
-
wyglądałaś ślicznie :D
-
Ślicznie wyglądaliście, czekam na dalszy ciąg ;)
-
Gratulacje i wszystkiego najlepszego
pięknie wyglądałaś i masz śliczny uśmiech czekam na więcej
-
I ja się przylącze :D Prześliczna suknia!
-
Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia!! Ślicznie wygladałaś, suknia tez piękna......Kolejna forumowiczka już po... a my biedne, jeszcze tyle czekania :) pozdrawiam
-
ślicznie wyglądaliście, tacy radośni :)
wszystkiego najlepszego na nowej, wspólnej drodze życia! :bukiet:
-
Wszyskiego najlepszego na nowej drodze życia!!!!
Super realcyjka. Pięknie wyglądaliście :)
Czekam na dalszy ciąg :)
-
Wszystkiego naj naj naj!!! :przytul:
Czekamy niecierpliwie na ciąg dalszy!
-
Wszystkiego najlepszego Wam życzę , kochani ;D
Czekam na ciąg dalszy i spooorą porcję zdjęć ;)
-
Imponująca relacja i szczegółowa, ale dzięki temu lepiej się czyta.
Współczuję @ :( Mi wypada jakieś 3 dni po ślubie, mam nadzieję!
czekam na dalszą część relacji :)
buziaki
-
dziękuję za miłe słowa i życzenia :-* :-* :-*
c.d. :
- ja się zaczęłam trochę niecierpliwić, gdy było już po 16.15, a byliśmy umówieni, że pan młody przyjeżdża tak na 16.15 i robimy błogosławieństwo, a o 16.30 wyprowadzenie. Już myślałam, że limuzyna pojechała pod niewłaściwy adres po niego, albo że jest jakiś problem. Tatę wysyłałam co róż po wodę dla mnie do kuchni. No ale słyszę od wypatrujących przez okno i balkon Młodego rodziców, że przyjechali. Ja podeszłam do okna - zobaczyłam jak On wygląda - a wyglądał super - no i także szybko zerknęłam na bukiet, bo byłam go ciekawa.
- weszli razem ze świadkiem, no i orkiestra tez przyszła z nimi i stanęła w przedpokoju przygrywając. Mój mąż przyszedł do mnie, podał mi bukiet i pocałował [szkoda, że nie mam zdjęć - no ale będzie film :D]. Z mojego pokoju w tym samym czasie się wysunęła świadkowa - była już gotowa (wymalowana), no i świadek podał jej dla niej bukiet. No i rodzice zaraz do nas: że chcieli by nam udzielić błogosławieństwa. Najpierw była moja mama: dała krzyż do całowania i przez płacz nas błogosławiła. Normalnie nie mogłam. Sama miałam łzy w oczach. Ona podobnie jak na ślubie mojego brata - też tak na błogosławieństwie łkała. Mój tato już bardziej opanowany był; także teściowie. Teściowa to w ogóle była uśmiechnięta, taka na luzie.
- no i po błogosławieństwie zaczęliśmy brać swoje rzeczy. Ja jeszcze poddenerwowana, musiałam do łazienki iść, sprawdzić, czy wszystko w porzo jest ze mną w te dni ….. świadkowa pomogła. Było w porzo ;). Tak więc można było spokojnie wyjść ze schodów i wyjść z klatki i pojechać do kościółka na ślub :D
- orkiestra grała na akordeonie i tamburynie, gdy schodziliśmy ze schodów. Nagle brama na parterze. Sąsiedzi zrobili. Nie mogliśmy przejść, bo nie mielismy przy sobie wódki, a była w limuzynie - przygotowana specjalnie na bramy. Świadek szybko pognał do niej i przyniósł kilka flaszek. Przy wejściu była zaraz następna brama. Jak wyszliśmy z klatki, no to kilka ludzi stało, za nami rzucili cukierki (chyba, bo ja oszołomiona nic nie widziałam).
- No i szliśmy we czwórkę, ja z mężem i świadkami w stronę limuzyny, która stała zaparkowana na drodze. Oj, jak trudno było wsiąść, ale dałam rady - mój mężulek mi pomagał, kierowca też był miły. Ruszyliśmy. Dopiero wtedy rozejrzałam się i zobaczyłam, że dużo ludzi na balkonach stało. Nie ujechaliśmy kilkadziesiąt metrów, a tu brama. Ja jednak powiedziałam, ze nie będę wysiadać, po pierwsze: to przed kościołem, po drugie: nie chcę mieć problemu z wsiadaniem ponownym. A to było jakichś dwóch młodych łepków; przez okno dostali flaszkę i tyle z nich.
- instruowaliśmy kierowcę, jak ma jechać do kościoła. Powiem wam, na prawdę super się jechało limuzyną, tak dużo miejsca - idealnie na kieckę ;) . Dojechaliśmy za chwileczkę do kościólka - bo to przecież na osiedlu, jakieś kilkaset metrów-kilometr ode mnie tylko. Wysiedliśmy, a tu pustawo przed nim, no bo … było gdzieś ok. 15.40, czyli było jeszcze 20 min do mszy! No nie, mnie tak nogi bolały (wiadomo przez co), że myślałam, że nie ustoję. Oczywiście zachciało mi się pić, świadek pobiegł do limuzyny po wodę. Od razu wzięłam tabletkę przeciwbólową - był to tylko apap. No i taaak straaaszie nie chiało mi się czekac, bo mnie kości bolały i nie miałam siły stać, że się trzymałam mocno pod ramieniem mojego mężulka.
- Chciałam także , by tato mnie prowadził do ślubu - jednak moja mama coś nie chciała tak i się z nią sprzeczałam nawet trochę przed kościołem, mówiła: bo to styl amerykański itp., itd.; ja mówiłam, że nie - ze ja tak chcę. Tato zreszta tez mi powidział, że: dobra, pójdzcie razem do ołtarza. Ja już nie chciałam robić zgrzytów. Ale moje marzenia i chęci tak jakby w jednej chwili prysły. W ogóle moja bratowa mi to zaproponowała, ja zresztą tez miałam taki pomysł i oczywiście chęć. Mojej bratowej i brata niestety nie mogło być na naszym ślubie - mieli być, ale gdyby przyjechali to mieliby problemy z powrotem do USA (wyjechali jakies 2 lata temu). Załatwiają pobyt, ale… coś się im wydłużyło. No a ten maj - miesiąc na ślub - to tak specjalnie dla nich był. Mieli przyjechac w maju 2009. A tu pech, nie udało się. Tak to bym wzięła czerwiec. Bo wahałam się, ale jak usłyszałam, ze przyjadą w maju, bo akurat na komunię do chrześniaka bratowej, więc od razu wzięliśmy maj. Stąd ten miesiąc.
[ale się rozpisałam …]
c.d.n.
-
Serdecznie gratuluję missmax:))
Ślicznie wyglądaliście-ale @ w dzień śluu mnie przeraża:!!!
Będę podczytywała Twoją relację-czekam na fotki:))
-
jeju jak ja moglam niezauwazyc relacyjki odrazu!!!!!!
pieknie wygladalas, przeslicznie :) dzieki szczegolowym opisom czuje te emocje
-
i ja gapa dotarlam teraz, super opis super wygladaliscie, ale kobitko wiecej zdjec. @ chyba kazda dziewczyna sie go boi najbardziej w dniu slubu, szkoda, ze mieliscie jeszcze male spiecie przed kosciolem, ale to pewnie stres sie udzielal. czekam w zniecierpliwieniu na dalsza czesc.
-
dzięki dziewczyny za miłe słowka :uscisk: :-* . A co do @ - to: no comment. Dobrze, ze byl to dzien 1, bo na poprawinach juz było ... no było, yghm, wiele gorzej ::).
kilka zdjęć sprzed kościólka jeszcze
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_zdj2.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/zdj2.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_zdj1.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/zdj1.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_105_3379.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3379.jpg)
-
ślicznie wyglądaliście :)
-
super fotki :) pięknie wyglądaliście - a jacy uśmiechnięci :D
-
Fajnie to wsyztsko opisuje - można się przeniesć i poczuć to wszystko ;D
Wyglądaliscie cudnie a te uśmiechy dodawały Wam uroku ;)
oj jabym się zabiła jakbym dostała @ ::) w sumie to miała mi wypaść 24 maja ale ją przesunęłam i teraz mam ;D
-
Gratulacje missmax , ślicznie wyglądaliście :) szkoda tylko , że takie małe te zdjęcia :(
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i też czekam na ciąg dalszy :)
-
Ale szybko zdecydowalas sie na relacje :) Ja standardowo spozniona, ale nadrobilam :)
Bardzo ladnie wygladalas w tym dniu :) Czekam na następne zdjatka :)
-
Gratulacje missmax , ślicznie wyglądaliście :) szkoda tylko , że takie małe te zdjęcia :(
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i też czekam na ciąg dalszy :)
Ależ zdjęcia można powiększyć naciskając na miniaturkę :) To tylko odnośniki do duzych zdjęc :) No ale moze nastepnym razem zamieszczę wieksze miniaturki, lub pomniejsze zdjęcia i będą zeskalowane do postów.
Tak w ogóle to dzięki bardzo za miłe słowa o nas i życzonka :bukiet: :bukiet: :bukiet:. Uśmiechy na naszych twarzach były, jak zobaczyliśmy przychodzących gości - ale było tez zdenerwowanie. Widoczne na pewno trochę w kościele (jak i przed kociołem na niektórych zdjeciach tez).
Co do @, Justys851, to nie było az tak źle... ;D W sumie - to dobrze, że były to dopiero początki, a nie 2,3 dzień. Bo by było przesadzenie wtedy.
-
Gratuluję serdecznie :)
Bardzo ładnie wyglądaliście :)
Pozdrawiam
-
Gratulacje!!! Wyglądałaś jak prawdziwa księżniczka :) super
-
dołanczam sie do relacyjek ;D
Slicznie wyglądałas :D
a relacje super az chce sie czytac ;)
-
Powtorze sie - przeslicznie wygladalas, pieknie! ;D Suknia cudo :D
-
c.d. :)
- ksiądz przyszedł nas pobłogosławić, zaraz przed 17.00. Mieliśmy dwóch księży udzielających nam ślubu (ten drugi niższy - to ze Stanów, znajomy mojego brata i bratowej, zamiast nich, że ich nie mogło być :'( - to godnie ich reprezentował ). Wreszcie można było wejść do kościółka. Nogi już tak mnie bolały ::). Przez głowe przebiegła mnie wtedy myśl - że muszę jeszcze całą noc tańcować. No ale ... myśli głównie były skupione na przyszłej ceremonii zaślubin.
- gdy weszliśmy, to zauważyliśmy oboje z mężulkiem, jak ładnie przystrojona jest wewnątrz kaplica. Zrobiło się mi od razu cieplej na duszy - że tak jest uroczyście, tak dla nas, dla naszego dnia. Śpiewały dwie panie, jedna grała na organach, druga na gitarze - standardowy duet kościelny. NIe braliśmy nikogo z zewnątrz.
- oboje byliśmy pod wrażeniem, to widac było po naszych minach - jak oglądałam zdjęcia. Choć ja, myślałam, ze będę się strasznie stresować, ale ... po prostu byłam pod większym wrażeniem. Jak przyszło do PRZYSIĘGI, to ... poczułam jak się uginają mi lekko kolana .. i TYLE :). Mój mężulek mówił za to, że kolana i nogi mu się trzesły, że gdyby nie szersze spodnie, to byłoby to widac ;)
- Przysięga poszła sprawnie, bez żadnych pomyłek ;). Potem, zakładanie obrączek: mój mąż cały czas trzymał obrączkę nałozoną na czubku mojego palca i nienakładała jej. Juz prawie kończył wymawiać słowa ślubowania, a ja do niego "zakładaj", bo myślałam, ze będzie tak ją trzymał ;). On i tak był lekko zszkokowany, załozył po swojemu, na końcu. No i zaraz ja po nim, wymawiałam słowa i ... nakładałam mu na paluszek obrączkę. No a później ksiądz do nas - no i już po wszytskim. A ja na głos: UFFF... :)
Ksiądz jeszcze dodał, że może pan młody pocałowac żonę, czy jakoś tak. No i mąż mnie pocałował :) :) :).
Podsumowując wrażenia z zaslubin: to nie było w tym nic tak strasznie stresującego - chętnie jeszcze raz bym to przeżyła, bo to coś pięknego. To całe wydarzenie. Dlatego wokół tego - tyle szumu ;).
c.d.n.
-
FOTORELACJA
(nacisnąć na zdj,by powiekszyć)
1. Jak wchodzimy do kościoła:
(http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_008.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/008.jpg)
2. Przystrojona kaplica i my przed ołtarzem ze swiadkami:
(http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_009.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_009.jpg)
3. Przysięga mój mąż:
(http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_nast3.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/nast3.jpg)
4. Przysięgam ja:
(http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_nast4.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/nast4.jpg)
-
Piękne zdjęcia :D
Ja też uważam, że składanie przysięgi wcale nie było takie stresujące ;D
-
ale fajniutkie :) szkoda, że fotka kaplic otwiera się taka mała ::)
-
maja175 - dziękuję , i też ciekawa jestem Twojej relacyjki, jakichś foteczek z tego pamiętnego dnia :)
wiśniowa - to był mój techniczny błąd, przy wklejaniu zdjęć ;). A że modyfikowac już teraz posta nie można, bo ta sesja na forum szybko wygasła ................. to zamieszczę jeszcze raz zdjęcie kaplicy. Tym razem link działa :).
Można powiększyć fotkę:
(http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_009.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/009.jpg)
-
pięknie pięknie.....aż mi się emocje udzielają ;D ;D ;D
-
Na pewno na pewno relacja będzie, ale dopiero jak dostaniemy zdjęcia od fotografa. A to będzię dopiero na koniec czerwca. Bo jak na razie mamy tylko fotki od gości, a one są średniej urody :-\
-
^ no tak tak, rozumiem :). Ja z reportażu już właśnie kilka dni temu odebrałam i co nieco pokazuję. Ogólnie.... fot jest ... gdzies ponad 530 na płycie . W umowie miało być jakieś ponad 350. A że zdarzało się, że fotograf trzaskał tak czasami jedno ujęcie 2-3 razy, to się ilość znacznie zwiększyła. Jednak nic nie dopłacaliśmy. Miała to być jego praca od 17.00 do po 22.00.
-
witam :)
czy mogę jeszcze dołączyć?? ;)
wyglądałaś prześlicznie ;)jejku aż mi się łza w oku zakręciła jak czytałam o przysiędze:)buziaczki
-
sliczne foty :) oj Twoj usmiech w tym dniu mhmm powalajacy
-
Czy i ja mogę dołączyć ? Świetna.. i bardzo szczegółowa relacyjka ;) Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!
Powtórzę się za innymi forumkami - PIĘKNIE WYGLĄDAŁAŚ :) Mąż też niczego sobie, w ogóle ładna z Was para..
Czekam na ciąg dalszy :tupot:
-
I ja dołączam spóźniona do relacyjki. Wspaniale się czyta twoje przeżycia (odczuwam to jakbym ja tam była panną młodą). Pięknie wyglądałaś, mąż również elegancki. Czekamy na c.d. :)
-
pięknie to wszystko opisujesz, ale pisz jeszcze więcej, bo jestem ciekawa bardzo:)
ślicznie wyglądałas
-
dziewczyny - a zapraszam do czytania i oglądania :) miło mi :)
tak w ogóle to dziękuję za pozytywny odbiór, no i miłe słowa i życzenia :Daje_kwiatka:.
c.d.:
- no to po przysiędze i wymianie obrączek, pocałunku :-* było luźniej. Msza w ogóle tak szybciutko leciała, że chyba nawet nie było zbytnio czasu na stresowanie się i przeżywanie. No, tylko "TA CHWILA" zaślubin była dla nas naprawdę wyjątkowa i była przeżyciem. Po tym wyodrębnionym dla nas wątku mszy powróciliśmy do dalszej jej części. Gdy był przekazywany znak pokoju, to przyszli do nas obaj księża, podali ręce, potem my podaliśmy ręce świadkom oraz przeszliśmy się zaraz bliziutko do ławki rodziców i wymieniliśmy całusy. To leciało tak szybko, że nawet nie pamiętam czy ja swojemu mężowi podałam wtedy dłoń, czy daliśmy sobie całusa ???. Chyba wszystko będzie na płycie. Naprawdę, czas leciał niesamowicie szybko - na przemian z emocjami.
- niby dalsza część, po opadnięciu tych największych emocji, trwała jak każda msza - jednak ... były także emocje. Może ciut mniejsze niż na przysiędze, ale były. Dowodem tego jest, że wielu rzeczy i momentów nie pamiętam najzwyklej! Jak oglądam zdjęcia z reportażu - to sobie w miarę wszystko po kolei przypominam, choć zdjęcia przecież każdego momentu nie uchwyciły. Bo było by ich chyba z ... no dobra, byłoby pewnie tyle, ile klatek łapie kamera.
- po przekazaniu pokoju był następnie czas na komunie. Pierwszy przyjął komunię mój mąż, potem ja, następnie wypiliśmy wino mszalne z kielicha. Jakoś tak lepiej mi się zrobiło po tym winku - znieczuliło mi nerwy :D.
- nawet nie wiem kiedy, a już był koniec. Ksiądz zaprosił nas do podpisania dokumentów do Urzędu Stanu Cywilnego. Potem pogratulował nam jeszcze i złożył życzenia, my go zaprosiliśmy na obiad na nasze przyjęcie weselne (później się okazało, że miał problemy z odnalezieniem nas w tym kompleksie weselnym i w rezultacie nie dotarł...). Następnie mama mi przypomniała, żebyśmy zrobili zdjęcie sobie koło ołtarza, dokładnie przed figurą Matki Boskiej. Potem rodzice z nami. No i ... zaczęła pani organistka grać nam tradycyjną melodię na wyjście. Już czuliśmy luz i uśmiechy łatwiej się rysowały na twarzy.
- jak wyszliśmy z kościółka to zostaliśmy obsypani płatkami róż i monetami. Lekko przybrudziły mi te płatki bolerko i w ogóle cała byłam w brokacie-którym były oblepione płatki, ale na szczęście dał się usypać. A monet ... ? Jakoś nie miałam przed sobą wizji ich zbierania, ale świadkowa czy ktoś inny powiedział - bym zbierała. No i czołgaliśmy się prawie i zbieraliśmy te monety. W tych paznokciach oczywiście strasznie niewygodnie jest zbierać te pieniążki z ziemi, przy okazji zbierając brud za tipsy. No ale nie ważne! Bez przesady, nie było tak źle :D. Daliśmy rade pozbierać. Zajęło to nam może przeszło 5 minut.
c.d.n.
-
FOTORELACJA
(można nacisnąć zdj,by powiększyć)
pocałunek po zaślubinach
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/th105_3414.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3414.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/th105_3415.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3415.jpg)
siedzimy ze świadkami
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/th105_3452.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3452.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/th105_3454.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3454.jpg)
-
slicznie :)
mhm fotka z pocałunkiem - boska
-
śliczna ta druga fotka... pięknie :) oj aż mi się ciepło robi jak pomyślę, że ja za 2 tyg też będę to przeżywać ;D
-
Swietnie to wszystko opisujesz! wygladaliscie naprawde bosko!
Ja czekam na Twoje relacje z wesela i tego jak spisal sie DUET, bo tez tam bedziemy mielki wesele :)
Pozdrawiam i gratuluje serdecznie!
-
bosko :brawo: :brawo: :brawo:
kochaniutka ale zdjecia nie chca sie powiekszyc :(
-
no to i ja się jeszcze przyłączę ;) wszystko już nadrobiłam...bardzo fajnie się czyta Twoją relację ;)
bardzo ładnie wyglądałaś :) czekam na cd ;D
-
dziękuję Wam wszystkim bardzo :-*
wiśniowa - no Ty niedługo też będziesz przeżywać takie momenty :brewki: Będzie super, zobaczysz :).
aga.m1986 - ok, postaram się zdać relację jak było w Duecie na weselu i jak się spisał :) . Juz co nieco napisałam w wytyczonym temacie o nich tu na forum.
...kochaniutka ale zdjecia nie chca sie powiekszyc :(
już mogą się powiększać. Dziękuję za edycję poprzedniego postu moderatorce eli
nnniuniek - dziękuje, a ciąg dalszy nastąpi niedługo ... :)
tu jeszcze jedno zdj do fotorelacyjki; nakładam obrączkę mężowi:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3413.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3413.jpg)
-
:brawo_2: super relacja
prawdziwie się wzruszam jak czytam Twoją relację i oglądam fotki :)
-
Piękne zdjęcia :) Fantastycznie piszesz :)
-
Sliczne te Wasze zdjecia ;D no i odrobine mnie pocieszylas z ta przysiega bo przyznam ze troche sie nia stresuje.
-
hehehe, ja fantastycznie pisze? ja mam taki teraz chaos w głowie - bardzo staram się, by to co napiszę, było w miarę poukładane i mozliwe do wyobrażenia ;D no to na szczęście jakoś się udaje ..... ::) ;)
Mam chaos, gdyż czeka mnie przeprowadzka z domu rodzinnego do męża. Muszę także tam szukać pracy - będę w innym mieście mieszkać. Czuje się czasami taka rozerwana, jak jestem teraz w domu- to zaczynam się powoli czuć tutaj obco, bo moje miejsce jest przeciez przy mężu; natomiast jak jestem w jego rodzinnym domu - to mam wrażenie, że i tak muszę niedługo wrócić do swojego domu, do Szczecina. W sumie jestem tutaj chwilowo, w tygodniu jedziemy do niego, tzn. do nas, do naszego wspólnego pokoju ::)
Bo my tak się właśnie spotykaliśmy, przez ponad 3 lata naszego związku - ja jeździłam do niego na weekendy a on do mnie. I tak na przemian. Trudno teraz się tak szybko odzwyczaić. No ale trzeba ! :). Patzrzę teraz na mój pokój, że niedługo moje rzeczy stąd znikną i powędrują do nowego miejsca ... :).Wreszcie będziemy codziennie razem z mężem, a nie jako narzeczeństwo - tylko praktycznie w weekendy. Będziemy mieszkać tak jak najprawdziwsza rodzina. Super... :):)
co do relacyjki, to jutro coś skrobnę ;D. Dokończę relację z kościółka, a w następnych postach przeniesiemy się na przyjęcie weselne :)
-
Śliczne zdjęcia ;) Co do przepowadzki to z tego co kojarzę to do Gorzowa się przenosisz? ;) Fajne miasto, szybko się przyzwyczaisz ;)
-
wow czyi Wy w sumie sie jeszcze bedziecie poznawac :) super :) ja z moim M mieszkam juz ponad 3 lata :)
a w Gorzowie dasz rade :) bedziecie mieszkac z rodzicami?
-
ja mieszkam juz ze swoim 8lat a slub był zaledwie kilka miesiecy temu...smieje sie ze my juz jak stare dobre małozenstwo ;D
fotki super i te twoje relacje ::) czekam na c.d tak to wszystko swietnie opisujesz az chce sie czytac ;)
-
super to ostatnie zdjęcie :D
-
Śliczne zdjęcia :)
A to ostatnie super ;D
-
My tez mieszkamy ze soba juz ponad 2 latka.. poczatki czasem bywaja trudne, ale najważniejsze to nie poddawać się :) Wiadomo trzeba się dotrzeć, potem już jest cudownie ;D
-
My mieszkamy razem od 6 miesięcy i początki bywają trudne oj bywają ;D ale wszystko jest do przeżycia :P
Nas też czeka przeprowadzka, ale dopiero za miesiąc! Niestety albo stety wracamy do mojego domku, a raczej do moich rodziców :D
-
my mieszkamy razem od samego początku czyli już ponad 3 lata niedługo 4 będzie bo w sumie nie byliśmy jeszcze razem,a już mieszkaliśmy ze sobą ;D
będzie fajnie zobaczysz ;)
-
Dołączam do relacyjki, wszystkiego naj naj na nowej drodze życia. Pozdrawiam cieplutko :Zakochany:
-
Fajne jest to, ze coraz częściej spotyka się księży, którzy pozwalają na pocałunek po przysiędze :)
A Ty missmax ślicznie wygladałaś.
Czytając Twoją relację mam wrażenie, jakbyś ciągle wszystko przeżywała od początku. To jest piękne ;D
-
Fajne jest to, ze coraz częściej spotyka się księży, którzy pozwalają na pocałunek po przysiędze :)
A Ty missmax ślicznie wygladałaś.
Czytając Twoją relację mam wrażenie, jakbyś ciągle wszystko przeżywała od początku. To jest piękne ;D
dziękuję :bukiet:- tak właśnie się poczułam przez te ostatnie dni, dzięki tej relacji.
Olucha - tak, będę mieszkac w Gorzowie :). Fajne miasto, podoba mi się to, że nie jest tak wszytsko daleko, jak w szczecinie, że nie trzeba gdzies sie tłuc na drugi koniec miasta, by cos załatwić. No i mają ten super kompleks wodny - Słowiankę. Blisko i dojazd ok :)
Dzieki dziewczyny za budjujące słowa, odnośnie mieszkania razem. W sumie - to ja się doczekac już nie mogę, jak będę się codziennie budzić obok męża ::) [..ale na romantyczne chwile mnie wzięło.. :P]
paoolka - tak, bedziemy mieszkac w domu z rodzicami męża oraz z 2 bracmi i narzeczoną jednego z nich :). Oczywiscie przejsciowo - a w miedzyczasie bedziemy budowac własne gniazdko.
acha - ciąg dalszy relacji jutro ;D. czekam na wenę ;)
-
:hello: dolaczam i ja, w koncu ;D
Pieknie wygladalas :o Ladna tworzycie pare :) Sylwia pieknie Cie pomalowala. Cudny kosciol i dekoracje...zdjecia z kosciola rewelka !!!
A w Gorzowie bedzie Ci sie dobrze mieszkalo, przyjazne miasto i ludzie - ja sie tam urodzilam :-*
Bede czytala dalej...
-
Mieszkanie z drugim człowiekiem, hmm... najkrócej można to określić, nauka człowieka na nowo.
My mieszkamy z B. już 2,5 roku, wcześniej jak w wawie studiowałam też przez jakiś czas mieszkaliśmy razem, i stanowczo jestem za zamieszkaniem przed ślubem z narzeczonym jak jest tylko taka możliwość, a jak nie było możliwości przed ślubem, no cóż wszystko przed Wami. ;)
-
mysle tak samo :) moja mama mowi ze po takim czasie mam juz zakaz składania reklamacji :)
ach szkoda tylko ze nie macie mozliwosci mieszkania sami
czekam na ciag dalszy
-
Ach...fajna relacja, super wyglądaliście i czekamy na ciąg dalszy!!! :-*
-
Gartulacje! Wszystkiego najlepszego życzę i czekamy na zdjęcia :)
-
No to czekamy na c.d. :D :tupot:
-
Czekam na kolejne piękne zdjęcia i c.d. relacji...:))
-
chetnie dolacze, bardzo ladnie wygladaliscie!
Widac Wasze szczescie jestescie na zdjeciach zawsze usmiechnieci - gratuluje!
Piekna pogoda Wam sie trafila.
-
Oj, ile miałam tu nadrabiania. Pięknie, cudownie wyglądałaś - no tak mi się Twoja suknia podoba jak nie wiem :D Zresztą Ty jestes sliczna dziewczyna :)
Pięknie udekorowany kościólek!
I fajnie, że ksiądz Wam powiedział, żebyście się pocałowali. Jak ksiądz tego nie mówi, to para chyba sobie odpuszcza ten pocałunek w kosciele, a szkoda.
-
Pięknie wyglądałaś... śliczna wiązanka... a zdjęcie z pocałunku rewelacja
-
No to czekamy na dalszy ciąg :)
-
:hello:
Serdecznie gratuluję!
Chciałam się przyłączyć, wszystko nadrobiłam. Świetna relacja, czytając ją czuje się te emocje.
-
Oj pamietam nasza przeprowadzke... z jednej strony nie moglam sie doczekac (wiadomo dlaczego) a z drugiej strony jakois bylo mi zal tego mojego "pokoju". Za to teraz juz tak sie przyzywczailam, ze za nic nie oddalabym naszego wspolnego mieszkanka :)
Pisalam juz ze bardzo ladnie wygladalas ? Naprawde ladnie :)
-
ojej :D dziękuję za komplement, margolka. Witam w relacji.
Dziękuję bardzo za miłe słowa i gratulacje wszystkim czytającym i witam nowo-czytających moja relację ;) :) :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
c.d.
- po zbieraniu monet przyszedł czas na życzenia. Pierwsze życzenia złożyli oczywiście rodzice. No a później ... reszta gości weselnych. Pamiętam też, że fajnie nam złożyły życzenia dzieci ubrane w alby komunijne. Maj to czas komunii, więc podeszła do nas grupa dzieciaków, powiedziały jakiś fajny wierszyk i świadek posypał im cukierków. Zrobiło się lekkie zamieszanie przy życzeniach i zarazem wesoło.
- kwiatów dostaliśmy dużo i różniastych, kopert też było dużo. Jak dobrze, że nie trafiła się żadna pusta. Za to kilka, ale mało było nie podpisanych, bez żadnej kartki z życzeniami w środku, tylko pieniądze. Dostaliśmy jedną maskotkę (zamiast tradycyjnego bukietu kwiatów). No a prezenty - takie potrzebne do domu, nic się nie zdublowało.
- po życzeniach goście ulotnili się do autokaru, my ostatni ze świadkami odeszlismy z kościoła, po chwili doszliśmy do zaparkowanej nieopodal limuzyny. Rozsiedliśmy sie wygodnie i odetchneliśmy z ulgą po wrażeniach z koscioła. Po drodze, rzucaliśmy cukierki do dzieci; jeden to tak wytrwale biegł za nami jakieś kilkadziesiąt metrów i krzyczał "jeszcze, jeszcze". Normalnie nie dawał za wygraną ;). Limuzyna się rozpędziła i wyjezdzajac z osiedla mielismy bramę ... Ogólnie to bram nie mieliśmy dużo po kościele i dobrze, bo by zabierały tylko czas ;) . W sumie.....i tak nie wychodzilismy, tylko ... przez okno dawalismy flaszki, albo rzucalismy cukierki. No a że ślub był na 17.00, to za nim skończyły się życzenia, wyjechaliśmy z mojego osiedla gdzieś może ok 18.30..? W dalszej trasie wypiliśmy po lampce szampana, który był w limuzynie :).
- przed salę dojechaliśmy przed 19.00. Musieliśmy siedzieć w limuzynie i czekać, aż wszyscy goście się zbiorą przed wejściem i wtedy my ostatni wyjdziemy. Po chwili zaczął grac akordeon, no i wyszlismy z auta, kierownik sali nas powitał, złożył życzenia (nawet nie pamiętam co on mówił... ???). No i podeszliśmy do rodziców, którzy stali na przywitanie nas z chlebem, solą i kieliszkami. W kieliszkach chcieliśmy by była woda, a nie wódka. Jeszcze by nas skosiło tak bez popitki ;). Pierwszy kieliszek szybko rzucił mój mąż, a ja sie tak zaraz za nim mocno wymachnęłam i daleko kieliszek poleciał, że trafiłabym w stojącą w lini rzutu ciocię męża ;). Szybko jednak zdążyła odskoczyć :D. Kieliszki pobiły się, ponoć na szczęście. Ja rzuciłam dalej - a to coś znaczy? ;) ;)
c.d.n
-
FOTORELACJA
[można powiększyć zdjęcia]
tutaj zdjęcie dokładnie z początku mszy (widać nasze stremowane miny)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3391.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3391.jpg)
tuż po zakończeniu mszy i podpisaniu papierów, modlimy się klęcząc
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3498.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3498.jpg)
przed wyjściem z kościoła robimy zdjęcie pod figurka Matki Boskiej
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3507.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3507.jpg)
po wyjściu z kościoła zostajemy obsypani płatkami róż
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3525.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3525.jpg)
-
ale słodka ta ostatnia fotka ;D
-
dobrze ze mieliscie zapas cuksów :)
heh ja bede celowala kieliszkiem w mojego kuzyna, jak trafie to napewno przynisie mi to szczescie ;)
fotki sliczne
-
Śliczne fotki ;)
-
ale w kościele to mieliście minki ;D ;D ;D
śliczny masz uśmiech, naprawdę
-
Piekny ''deszcz'' z roz, bardzo mi sie cos takiego podoba... ;D
Trema u Was byla w Kosciele, u nas tez podobnie :D
-
Pełna powaga-śliczna z Ciebie kobietka-bardzo ładnie wyglądają rzucane płatki róż:))
-
Te płatki roz wygladaja niesamowicie ;D tez sie na nie zdecydowalam :)
Widac ze jak wyszliscie z kosciola to caly stresik opadl a zostal tylko usmiech :) Ja pewnie bede sie strasznie stresowala.
-
pięknie :)
-
Bardzo ładne zdjęcia, to z płatkami super :)
Pozdrawiam
-
super foteczki :)
a jak pieknie razem wyglądacie :D
my tez czekalismy na gosci ale wiecej to czekało sie na tesciow mojego meza...tesc zapomniał insuliny i musiał sie wracac ;D
-
missmax bukeit byl z mieszanych kwiatow?? Napisz co tam mialas prosze, piekne i nauralne kwiaty ;D
-
a dziękuję dziewczyny za miłe słowa i opinie :-* ; fotka z płatkami róż tez mi się wyjątkowo podoba. Tak też bardziej kolorowo wygladają od ryżu :)
missmax bukeit byl z mieszanych kwiatow?? Napisz co tam mialas prosze, piekne i nauralne kwiaty
Tak, bukiet z mieszanych kwiatów był. Dominowały róże - więcej zielonych i trochę białych. Także białe eustomy i dwie filetowe, chyba było także kilka zielonych santini. Miałam pomysł na kolorystykę; zielony + biały + troszkę fioletu ... i kwiaciarki zrobiły dobrą robotę :)
-
bardzo ładne zdjęcia, a to ostatnie jest naprawdę fajne :brawo_2:
-
Piekna relacja i zdjecia..czta sie ja jakby sie było z Wami w danym momencie ;D ;D ;D
Pięknie wygladalscie :D :D :D
-
heh ja bede celowala kieliszkiem w mojego kuzyna, jak trafie to napewno przynisie mi to szczescie ;)
Ale się usmiałam :hahahaha:
Śliczne zdjęcie z płatkami róż :D
-
c.d. :
- a wcześniej przed rzuceniem kieliszków przy przywitaniu przez rodziców mama mnie także spytała wierszykiem: "co wybierasz, chleb, sól, czy pana młodego ?" a ja tak odpowiedziałam (bo mama mi wcześniej powiedziała, jak mam odpowiedzieć ;D): "Wybieram chleb, sól i pana młodego - by zapracował na niego" ::)
- no i następnie mój mąż wziął mnie na ręce i przeniósł przez próg. Myślałam, że mnie zaraz opuści, a on mnie niósł dalej, przez hall aż do pomieszczenia sali, ja mu nagle mówię: "uważaj, stopień", a on spokojnie przez 2-3 schodki zszedł i wtedy mnie bezpiecznie postawił na ziemi ;D. Uff :D. Ale fajnie było - podobało mi się. Po ślubie i weselu mąż powiedział mi, że bez sukni jestem lżejsza, że suknia troszkę ważyła.
- potem kierownik zaprosił nas, byśmy poszli koło stolika z kieliszkami do szampana, który stał na środku dużego parkietu sali. Następnie zespół zrobił tak zwaną "przysięgę dla gości". Podchodził z mikrofonem do niektórych weselników, i kazał powtarzać na głos słowa przysięgi. Potem był toaścik. I wszyscy udali się by zasiąść do stołów.
- było takie leciutenkie zamieszanie, jak to jest, gdzie każdy ma usiąść. Były tylko wytyczone miejsca dla rodziców, jedni siedzieli na środku jednego długiego stołu, a drudzy na środku drugiego długiego stołu. Następnie podano pierwszy ciepły posiłek - obiadzik. Na obiad na pierwsze danie był rosół a później na drugie danie: faszerowane udko z kurczaka w sosie pomidorowo-paprykowym z ziemniakami z wody i surówką. Po tych daniach wniesiono półmiski pieczyste z mięsami.
- zespoł do nas podszedł i spytał, kiedy będziemy gotowi na pierwszy taniec. Ja oczywiście powiedziałam, że po daniu czasu na zjedzenie drugiego dania już można zaprosić wszystkich na nasz taniec, rozpoczynający zabawę. Tańczyliśmy do piosenki "Zabiorę Cię" - Kancelarii. Zespół dla nas grał specjalnie krótko, by nas niby "nie stresować", bo ok 2.50 min (a oryg. wersja piosenki to moze ponad 4 min.), zresztą uzgodniliśmy to z zespołem i zgodziliśmy się na to, by trwała krócej. My nie mieliśmy żadnego szczególnego układu przygotowanego, tylko poćwiczyliśmy z trzy razy w tydzień przed ślubem, by nóg sobie nie podeptać ;) Ustalilismy mniej więcej kiedy obroty itp. , itd. ... Potem ja żałowałam, że tak krótko trwał nasz pierwszy taniec. Że nie potrzebnie skróciliśmy. Ponieważ fajnie nam się tańczyło. Tak więc jak macie możliwość tańczyć całą piosenkę, to ją tańczcie tyle! To jest jedyna taka chwila i moment, że warto ją przedłużyć. A stresu podczas tańca...? Aż takiego nie ma. Uwierzcie :).
c.d.n.
-
Fajnie :)
Ale czy goście się nie pokłócili przy szukaniu miejsca?! ;D
Bo to zazwyczaj powoduje duże zamieszanie :)
-
Nie ma dużego stresu przy pierwszym tańcu??- ja chyba właśnie najbardziej będę się stresowała przy pierwszym tańcu, czy wymyslony przez nas układ wypali i dlatego też skracamy utworek do pierwszego tańca. Pięknie opowiadasz. Czekam na c.d. Śliczne foteczki, strasznie podoba mi się twój bukiecik.
-
Czyli rozumiem ze nie mieliscie winietek??
c.d. :.
A stresu podczas tańca...? Aż takiego nie ma. Uwierzcie :).
c.d.n.
Pocieszylas mnie, bo ja to sie tym stresuje :)
-
Fajnie, że napisałaś o tym tancu :) Ja też się nim stresuję ::) Wklejaj foty :D
-
No no :o ja podziwiam z tym tancem. Ja sie denerwowalam... a mielismy, przeciez konkretny taniec. Zestresowalabym sie gdybysmy tak jak Wy cwiczyli (tzn. malutko- i wyszlo Wam super :o ) - szczerze podziwiam, ze daliscie rade i trema Was nie zjadla ;)
-
ja też się boję pierwszego tańca :boje_sie: na samą myśl o tym już mnie boli brzuch...
chcemy więcej fotek :tupot: :tupot: :tupot:
-
my żadnego układu nie mieliśmy, więc nie było się czym stresować. Tańczyliśmy : jeden krok w bok, potem w drugi bok, posuwając się do przodu (tak jak najzwyklej sie tanczy, nie wiem czy dobrze opisałam ::)), pan młody prowadził; raz co raz obroty ... I TYLE :P :P :P :P :P
zobaczyliśmy po prostu na you tube jak inna para tanczyła do tej piosenki zwykly taniec i zobaczylismy, ze wygladalo OK i tak najprosciej zatanczylismy.
Nagle... ja do męża - to już koniec? Szkoda. ;) :D
margolka, nnniuniek - zdjęcia juz jakieś przyszykowuje do zamieszczenia :)
co do sprawy winietek - to nie mielismy ich. Nie chcialam wymuszac na gosciach , gdzie mają siedzieć. Były tylko przygotowane miejsca dla rodziców, by oni mieli gdzie siedziec, a nie najpierw posadzali by gości, a na końcu by mieli problem z wlasnymi miejscami. Nie bylo jakiegoś dużego zamieszania. Przy jednym ze stołow troche goscie się kszątali, jak mają usiaść, ale zdązyli zaraz przed pierwszym daniem. I wszystko grało.
-
FOTORELACJA[można powiększyć zdjęcia]
zdjęcie jak wychodzimy w kierunku wyjścia z kaplicy ... :)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3519.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3519.jpg)
coraz bliżej wyjścia ... stresik opada. Ja już zagaduję męża ;)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/053.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/053.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/054.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/054.jpg)
..jeszcze raz zdjecie w deszczu płatków - wcześniejsze ujęcie
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3523.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3523.jpg)
tutaj zbieramy kaskę
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3532.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3532.jpg)
dzieciaki komunijne składają nam życzenia, mówiąc wierszyk
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/067.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/067.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3545.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3545.jpg)
już po życzeniach zmierzamy ze świadkami w kierunku naszego pojazdu - limuzynki
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3552.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3552.jpg)
----
Dojechalismy na salę. Oto nasz limuzynka - klasyk ;D. Siedzimy w niej i czekamy aż wszyscy goście się zbiorą.
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3555.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3555.jpg)
-
sliczne foty !
pieknie wygladalas!
-
Super! ;D
-
fajne foteczki :) urocze to z komunijnymi dziecmi... miło, że do Was podeszły
-
ale mieliście fajną limuzynę.... ;) super fotki :skacza:
a dzieci bardzo fajnie się zachowały podchodząc do was ;)
a masz może zdjęcia swojej fryzurki z bliska??? bo bardzo mi się podoba
-
slicznie wygladaly te materialy na suficie w kosciele :-*
-
foteczki super a Wy poprostu bosko wyglądacie ;D
-
Wyglądaliście super, a tym kameralnym kościółkiem jestem zachwycona!
-
:D fajnie, że fotki się podobają. Dziękuję za miłe opinie :)
nnniuniek - poszukam fotki na której widać mój fryzik, to zamieszczę 8)
-
Śliczny mieliście ten kościółek, taki malutki i tak pięknie udekorowany :D I limuzyna też fajnie udekorowana ;D
-
Limuzyna bardzo fajna.
Zdjęcia śliczne :)
-
to fajnie, że się kościółek podoba :). W ogóle,to kościół nie jest wybudowany, trwa budowa. Narazie msze sie odbywają w małej kaplicy od strony plebanii. Plebania z kaplicą tworzą narazie mały osiedlowy kosciółek.
Jeżeli chodzi o limuzynę to w ogóle przystojona miała być kolorami kwiatów jak mój bukiet, tak kierowniczka nam mówiła i zapewniała. Dopiero w czasie jazdy nią, jak dekoracja zaczęła się osuwać na okna (bo trochę pędziliśmy), to zauważyłam , że kwiaty są ... czerwone ::) ;) ;) . Doooobra..... coś pewnie im się pomyliło, albo zapomnieli. W sumie, mimo tego, limuzyna wyglądała całkiem dobrze.
Za to dekoracja stołów była w kolorach mojego bukietu i tort też. Zresztą później zamieszczę fotki, to będzie można zobaczyć.
---
Wczoraj natomiast odebrałam film ze ślubu i wesela, jest całkiem OK. Tyle,że chcę wprowadzić kilka zmian i pododawac trochę rzeczy. To ma być pamiątka na całe życia - dla potomnych, mało się także nie zapłaciło, więc tego czego chcę, to oczekuję by było na płycie.
-
a u kogo robiliście film?
-
Produkcja Video PM, kamerował Piotr Michoń. Bardzo fajnie wyszedł. Zobaczymy jak będzie jeszcze po poprawce.
Szkoda, że się tylko z kamerzystą nie dogadałam, by nagrał całe kazanie... no bo wiecie, ze przez stres, to nie wiele się pamięta. A on tylko nagrał fragment skierowany dla młodej pary, czyli dla nas. Fajne rzeczy jednak ksiądz mówił także na samym początku kazania, i kamerzysta ma wątpliwość, czy to nagrał .... yghmmm, mogłam na nim wymusić by nagrał całą mszę, a wtedy by się powybierało, co ciekawsze i tyle. A tak może niektórych momentów brakować.
-
Tak slicznie wygladalas... ;D A zdjecia sa cudowne :)
Fajnie ze mozna sobie jeszcze filmik pozmieniac zanim sie na niego zdecdujecie. Zreszta teraz to chyba standardowa mozliwosc :)
No i tak jak napisala ... przeciez to pamiatka na cale zycie :)
-
^ dziękuję bardzo :). Miło, że się fotki podobają.
Co do fryzurki z bliska . . . To ... chyba nie mam fotki, na której ją w przybliżeniu i wyraźnie widać. No ale jest baaardzo prosta w wykonaniu.
1. najpierw fryzjerka mi wyprostowała włosy
2. potem spytała, jak chcę wysoko koka, a ja chciałam by nie był tak na samej górze, ale żeby było go widać z przodu, żeby nie był schowany.
W ogóle to miałam kila fryzur wydrukowanych. Ona mniej więcej robiła mi coś na wzór tej fryzury:
takie lekkie przeplatanie; tyle,że nie miałam przeplatanki z tyłu, bo ponoć fryzjerce zabrakło pasm. Ja myślę, że po prostu źle podzieliła włosy, czy jakoś tak ... nie miałam robionej próbnej, więc ... No ale, i tak przeplatanki z tyłu nie było by mi dobrze widać, bo jasnych włosów nie mam, a te pasemka co mam, to są ledwo widoczne. Taki jakby jasny brąz mi wyszedł, nie blond.
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/wedding-hairstyle.jpg)
natomiast włosy zawijane były w ten sposób, ale na mniejsze pasma:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/fryz2.jpg)
u mnie to tak widać (sorry za jakość zdjęć - to screeny przechwycone z filmu):
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/o1.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/Obrazek3.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/Obrazek4-2.jpg)
Zdjęcia z przygotowań. Wizażystka p. Sylwia mnie malowała ;D ;D ;D
3. na koniec fryzjerka spryskała koka lakierem ze srebrnym brokatem.
I tyle.
-
Bardzo ładną miałaś fryzurkę, a długo wytrzymała?
-
no wytrzymała do samej 5 rano, o tej godzinie wyszlismy z sali i udalismy sie spac. Zasnęłam w koku, rano natomiast ... powyciągałam całą górę wsuwek ::)
niedługo c.d. relacyjki - opowiadania.
-
c.d.
- po pierwszym tańcu zatańczyliśmy jeszcze z 3 piosenki, bo mieliśmy udać się szybciutko na sesje do studia, które było obok, jakieś 300-400 m. od miejsca, gdzie było wesele.
- jeszcze po tych 3-4 tańcach, zanim udaliśmy się do studia obok - to zespół zaprosił gości na przerwę oraz na wyjście na ogród, gdzie było robione grupowe zdjęcie.
- po zdjęciu grupowym powiedzieliśmy naszemu fotografowi, by popstrykał kilka zdjęć plenerowych. On pognał szybko po inny obiektyw. A w międzyczasie kamerzysta trochę nas pokręcił.
- zdjęć plenerkowych nie chcieliśmy dużo, bo zależało mi, by nie przedłużać i chcieliśmy do studia jak najszybciej, by goście nie czekali zbyt długo. Jeżeli chodzi o efekt - to wybraliśmy do albumu kilka zdjęć plenerowych i ... w sumie można było ich więcej zrobić, bo plenerowe naprawdę śliczne wychodzą.
- do studia podjechaliśmy limuzyną i w mig byliśmy na miejscu. Kamerzysta też z nami pojechał i kręcił sesję. Teraz mamy z tego taki teledysk. Patrzałam na zegarek i ... sesja potrwała tak 30 min, a więc nie było nas długo na przyjęciu weselnym. Choć i tak chciałam jak najszybciej i ciągle powtarzałam "że musimy wracać do gości", "ciekawe co tam się dzieje". Na początku sesji było ok, później już uśmiechałam się na siłę (wiecie, zmęczenie i kobiece humorki, zwłaszcza w dzień @) ;).
- jak wrócilismy na sale, to kilka osób tańczyło. Choć jak nas nie było, to zespół powiedział, że mało kto wchodził na parkiet. Jak już my - jako młoda para zaczęliśmy na dobre tańczyć, to zabawa rozkręciła się.
c.d.n.
-
a nie robiliscie pleneru w jakias inny dzien?
-
fotki, fotki fotki!!!
-
a nie robiliscie pleneru w jakias inny dzien?
to były tylko takie fotki przy okazji, że byliśmy w ogrodzie. No bo głównie mieliśmy robić w studiu.
Plener myślę, że jeszcze sobie jakiś zrobię. Taki na luzaku - chciałabym gdzieś nad morzem. Jak np. byśmy jechali na weekend można byłoby wynająć fotografa z okolicy by kilka zdjęć popstrykał. Suknia jeszcze nie poszła do czyszczenia i wisi sobie w szafie ;). Można wykorzystać.
pamela - fotki będą :). Muszę jakieś powybierać i niedługo coś stosownego powklejam.
-
missmax dziękuję za zdjęcia fryzurki ;)
też czekam na więcej fotek :tupot: :tupot: :tupot:
-
Fryzurka sliczna :o , ladnie dobrana do Twojej buzi :)
-
Zgadzam się z dziewczynami: fotki, fotki, fotki!!! I dalej w opowiadaniu! ;D
-
No to faktycznie szybko się uwinęliście z tym studiem :)
Czekam na efekty pracy Waszego fotografa ;D
-
Czy mogę się przyłączyć?
Wyglądaliście pięknie :)
-
^ thx marta83, fryzurka jak fryzurka - ważne, że się trzymała. Ale jak fryzjerka mocno pospinała włosy i popryskała lakierem - to nie było na niej :bicz: bata
zupcia - pewnie, że można dołączyć :tak_2: :)
monijane - niedługo odbiorę płytkę ze zdjęciami z sesji, to się pochwalę ;) :P
cd. FOTORELACJI :
[można powiększyć zdjęcia]
Wyszliśmy z limuzyny i podchodzi do nas kierownik sali na powitanie
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3560.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3560.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3562.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3562.jpg)
Idziemy w kierunku wejścia, gdzie czekają rodzice z chlebem, solą i wodą w kieliszkach
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3563.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3563.jpg)
. . ja tutaj odpowiadam mamie "że wybieram wodę, sól, chleb i pana młodego, by zapracował na niego" . Nawet nie pamiętam, czy to wszystko powiedziałam ::)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3566.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3566.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/082.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/082.jpg)
bierzemy kieliszki, pijemy i rzucamy
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3569.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3569.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3570.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3570.jpg)
zbiły się , ja mało co nie trafiłam w ciotkę mojego męża
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/084.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/084.jpg)
c.d. serii fotek niedługo :)
-
Ślicznie! ::)
A jaki ekstra welon! Też taki chyba będę mieć - gdzie go kupiłaś? ;D
-
majcia dziekuję :)
welon kupiłam w Centrum Mody Ślubnej na ul. Kaszubskiej w Szczecinie, tam gdzie kupiłam także :
- suknię
- diadem
- bolerko
- rękawiczki
Welon układa się w trzy warstwy - fajnie z tyłu widać, szczególnie podczas tańców
no i na nim powpinane są opalizujące kryształki (crystal AB) Swarovskiego
-
bardzo mile ze kierownik sali powital Was przed wejsciem!
welon rzeczywiscie swietnie wyglada
-
Ślicznie, ślicznie ;) Welon faktycznie bardzo ładny, on nie ma lamówki prawda? :)
-
Ja też zwróciłam uwagę na welon :) Śliczny :D
-
Pięknie wyglądaliście , rzeczywiscie welon bardzo ładny ;)
-
Na wstępie gratuluję i życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!
Świetna relacja, zapamietany każdy szczegół i detal :) Później wystarczy powróci do relacji by odtworzyc cały ten dzień.
Wygladaliście super i miałaś piękny bukiet!
-
Bardzo ladne zdjecia, juz nie moge sie doczekac tych z sejsji :)
No i widze ze pogoda Wam dopisala :)
-
Wejscie do lokalu wygladalo bardzo elegancko...czerwony dywan jak gwiazdy ;) przeslicznie. Twoj maz mial tez ladny garnitur, prosty z klasa takie lubie ;D
-
Welonik śliczny (mam podobny :)), a Twoim bukietem jestem po prostu zachwycona ;D
-
I ja wreszcie dotarłam do Twojej relacyjki (wiem, wiem, że późno), ale czy mogę jeszcze dołączyć?
Prześlicznie wyglądałaś, welon z kryształkami Swarovskiego - śliczny, bukiet tez niezwykły :D
-
missmax widze, ze u Ciebie tez chwila przerwy w watku... Juz po przeprowadzce? Mieszkasz juz u meza? Napisz jak sie zadomowilas ;) :-*
-
piękne zdjęcia
-
No właśnie! Co taka cisza!!! :drapanie: :tupot:
-
Czekamy na dalszy ciąg :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Tak czekamy.... :)
-
Czekamy, czekamy :tupot:
-
halo, halo ??
-
:) :) :)
faktycznie, jakas cisza się zrobiła przypadkiem ..... ;) :D
no własnie - przeprowadzka jest (moja) - a także i inne sprawy, typu szukanie pracy w nowym mieście, także internet ostatnio głównie do tego celu słuzy. No a w sobote np. byłam po płytke ze zdjęciami z sesji (wkrótce coś zamieszcze). W niedziele mieliśmy kolację u mnie w domu - przyszedł w odwiedziny do nowożeńców, czyli nas, ksiądz który nam udzielał ślubu, gdyż jakoś na wesele nie trafił ... Dał nam książke i obrazek Św. Rodziny na drewnie z tej okazji. Nio i tak weekend zleciał, głównie to wypoczywałam u siebie w domu, no a teraz już trzeba być obok męża :).
Olucha - welon tak, jest bez lamówki, jednak obszyty tak jakby 'grubą nicią" , że tak to nazwe. NIe znam krawieckich terminów ;). Obszycie jest identycznie jak te drapowania na sukni. No ale welonu już nie mam . Ma go moja kuzynka, która złapała welon - szczegóły opowiem w dalszej relacji z wesela, jak dojde do oczepin :)
.. no i witam nowo-czytających , miło mi i dziękuję za serdeczne słowa :uscisk:
-
No to dawaj w opowieści do tych oczepin!!! ;D
Oczywiście najpierw opisując wcześniejsze wydarzenia! ;D
-
Ale fajn y ksiądz :)
to miło z jego strony, że isę tak wami zainteresował
-
Rzeczywiscie to musial byc bardzo sympatyczny ksiadz :)
Juz nie moge sie doczekac tych zdjec, mam nadzieje ze w najblizszym czasie cos nam pokazesz :)
-
Czekamy na dalszą relację i fotki :)
Pozdrawiam
-
Trzeba się uzbroić w cierpliwość, niestety ;)
-
cierpliwość to cnota ;) ;D
Nio przygotowywałam dalszy zrzut zdjec do fotorelacji. Bo z opisem jestem już dalej. A tutaj fotki z momentu kiedy wchodzimy na sale i kiedy tańczymy pierwszy taniec. Później reszta fotek do wyrównania do opisu relacyjki ;D
cd. FOTORELACJI :
[można powiększyć zdjęcia]
Mąż przenosi mnie przez próg wejścia do Sali weselnej
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3572.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3572.jpg)
Wnosi mnie do środka sali (ja mu mówiłam, by uważał na stopnie schodów)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3574.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3574.jpg)
Wznoszony jest toast szampana na rozpoczęcie wesela za parę młodą, a wcześniej goście składają przysięgę „przedweselną” . My na zdjęciu ze świadkami i rodzicami.
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3598.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3598.jpg)
Przy stole przez momencik pozujemy przed podaniem pierwszego tradycyjnego dania - rosołu :-)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3606.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3606.jpg)
Pierwszy toast wódką i gorzko-gorzko, zaraz po podaniu drugiego dania
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3609.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3609.jpg)
Drugi pocałunków - ten na stojąco :-)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3626.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3626.jpg)
Pierwszy taniec - „Zabiorę Cię” właśnie tam…
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3630.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3630.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3632.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3632.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3663.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3663.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/091.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/091.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/095.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/095.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3664.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3664.jpg)
-
Wyglądaliście super w Waszym pierwszym małżeńskim tańcu :)
a goście uśmiechnięci i widać, że im się podobało!
-
ślicznie :)
-
śliczne zdjęcia :) :) :)
-
i jaka elegancja sala ::)
-
śliczne zdjęcia ;D a jaką dużą sale mieliście...
-
A dziękuję Wam :)
no tak, sala była duża, powiedziałabym że dla naszych gości to aż nad zbyt duża. Ludzi było trochę ponad 70 osób, no a sala może pomieścić nawet 250 os.
teraz przyszło mi tak do głowy, że mogli trochę "zapełnić" sztucznie sale poprzez jakieś girlandy, podkowy z balonów itp. Szkoda, że nie wpadłam na ten pomysł wczesniej. No ale wczesniej było tyle spraw na głowie w związku ślubem, że ... takie rzeczy do głowy tak chętnie i szybko nie przychodziły, jak teraz .
Człowiek mądry po fakcie ;).
Ale ogólnie było ok, było dużo miejsca, nikt na siebie nie wpadał, jak zdarzyło się, że wszyscy ludzie tanczyli. To jest raczej na plus.
-
Śliczne zdjęcia :) I co zauważyłam teraz ( bo jestem świeżo po przymiarce) - to moja suknia ma podobny dół, przynajmniej od tyłu na to wygląda :D
Bardzo fajną piosenkę wybraliście :D
Missmax a ile cm miał Twój diadem na wysokość ?
-
he he, sobie szybko zmierzyłam przed chwilką :-)
wysokosc w tym miejscu na środku, czyli w najwyzszym punckie - wynosi 2 cm, moze 2 cm z malutkim kawałkiem
-
Dzięki ;)
-
Powie to jeszcze raz: ślicznie wyglądaliście.
Najbardziej, jak na razie, podoba mi się fotka jak pozujecie przed obiadem - prześlicznie się uśmiechasz :D
-
Sala rzeczywiscie bardzo duza, ale to dobrze przynajmniej goscie nie byli scisnieci jak sardynki ;)
-
Sala duża i bardzo ładna. Wy oczywiście mieliście ze swojego stołu wszystko na oku ;)
-
Betti - a dziękuję bardzo :). Szkoda, że więcej takich "pozowanych" na fotoreportażu nie mamy. Gdybym wiedziała, że reszta zdjęć bedzie taka sobie ::) ... Bo fotograf to mnie trochę wkurzył, bo na wiekszosci zdjec mam albo twarz z boku , albo widac mi tył głowy, no albo jeszcze jakaś dziwna minka ... Tak więc z tanca np. nie mam jakiegoś fajnego zdjęcia. Już goście maja lepsze. Z tym to fotograf trochę nawalił .... Zresztą napisalam mu maila - z moimi zastrzeżeniami co do zdjęć fotoreportażowych ... Ponieważ sobie życzył, bym napisała co mi nie pasowało.
Faktem jest, że wzięłam może nie zbyt drogiego fotografa, który głównie pstrykał to - co się działo, a nie próbował złapać naprawdę ciekawych ujęć. Postawił bardziej na ilość niż jakość. Teraz bym wzięła fotografa, który zrobiłby naprawdę super ujęcia - trochę droższy by był i zrobiłby połowę zdjęć mniej. No ale ... człowiek mądry po fakcie (jak już tutaj pisałam w mojej relacji ::) ).
---
niedługo dalszy zrzut zdjęć z fotorelacji. A później dalsza cześć opowiadanka :)
-
czekamy... :tupot:
-
czekamy... szkoda że nie jesteś zadowolona z fotografa :-\
-
Czekamy na kolejne fotki :)
-
ale slicznie wyglądaliscie :D tacy zakochanie ::)
nie moge sie doczekac następnej porcj ;D
-
czekamy... szkoda że nie jesteś zadowolona z fotografa :-\
... bo tak to przeważnie jest, jak się za duzo szuka i przebiera, kombinuje i chce sie troche taniej usługę ... ::)
ale nie będę już zrzędliwa ;)
Za to ten ów Pan fotograf BARDZO DOBRZE się sprawdził jako wykonawca naszych studyjnych i plenerowych zdjęć.
[...czyli co do tego, ze "nie jestem zadowolona z fotografa" - to mam jedynie na myśli fotoreportaż, że mogły po prostu być trochę bardziej trafne ujęcia ::)]
Zamieszczę jedno tak dla zaprezentowania, z tych pozowanych - sesyjnych z ogrodu :) :
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3693.jpg)
z tych sesyjnych jestem naprawdę zadowolona
-
masz z czego być zadowolona :)
-
To w ogrodzie piękne :)
-
Bardzo ładne zdjęcie :)
-
:)
... no tych sesyjnych to wzięlismy az .. 47 zdjec.
Planowalismy, ze wezmiemy moze 30, 30 parę. Za dużo się po prostu spodobało.
-
bardzo ładne zdjęcie ;)
to dobrze, że tyle wzięliście przynajmniej będziesz miała co nam pokazywać
:tupot: :tupot:
-
Piękne zdjęcie. Chcemy więcej :hahahaha:
-
No to pokazuj te zdjęcia!!! ;D
-
Czekamy z niecierpliwością ;D Wzięliście 47 zdjęć z pleneru i studia, to sporo :) ale za to jaka cudowna pamiątka... a reszta będzie na płycie?
A swoją drogą ty my jeszcze swojego pleneru nie mieliśmy, najpierw nas nie było a teraz pogoda w kratkę. Może jutro uda się w końcu zrobić te fotki!
-
To zdjecie z pleneru sliczne... bardzo ladnie na nim wyszliswcie, tacy zamysleni :)
Czekam na anstepne :)
-
Sesja zapowiada się nieźle ;D
-
My zdjęcia plenerkowe mieliśmy przy okazji, jak wyszliśmy po pierwszym tańcu i kilka zatańczonych piosenkach na ogród, gdzie było robione zdjęcie grupowe.
Zdjęcie grupowe wyszło mniej więcej tak (choć ujęć jest chyba z 5, i każdy prawie wyszedł inaczej na każdym ;)) :
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3678.jpg)
Z tego względu, że są tam wszystkie osoby (albo prawie wszystkie ???), które były na weselu, to nie zamieszczam zdjęcia do powiększania, by nie było, że pokazuje osoby, bez ich pozwolenia na necie :P
Po zdjęciu grupowym popstrykaliśmy kilka ujęć w ogrodzie (zaledwie kilka, wiec dużo ich nie ma) i udaliśmy się następnie do studia nieopodal ośrodka (o tym już w sumie pisałam w moim ostatnim relacjonowaniu :))
NIEDŁUGO NAPISZĘ CO BYŁO DALEJ NA WESELU, czyli c.d. relacji. A później polecę ze zdjęciami z sesji :)
-
c.d.
g. ok 21.00 przyjęcia weselnego
- no to jak wróciliśmy na salę weselną to ... kilka ludzi się bawiło. Już myślałam, a raczej BAŁAM SIĘ, że wszyscy będą siedzieć, albo ze dwie pary będą tylko tańczyć. już pod koniec sesji ponaglałam fotografa, już miałam "zmęczony uśmiech" ;), bo myślałam o gościach, co tam się dzieje jak nas nie ma. nas nie było zaledwie 30 min ! Ale i tak mi się dłużyło. Jednak sesja była dość zabawna ;)
- w czasie sesji jak fotograf powiedział abysmy się położyli na łóżku, to mój mąż się połozył, ja koło niego i nogi mu zarzuciłam, bo fotograf wymyslił taka poze .. to automatycznie koło podniosło cały dół sukienki i ... fotograf z kamerzystą się uśmiechneli i powiedzieli: że był widok. Oczywiście tak skwitowali moją bieliznę. Ja już ze smiechu nie mogłam. Zreszta nieco głupio tez mi się zrobiło. A świadkowa tylko mowiła: że popraw doł sukienki, bo widać ... ;). Nie no, przycisnełam koło moją ręka i był git. Mam takie jedno zdjęcie z sesji, to pokażę ... ::)
- powracając do zabawy weselnej. To od razu po powrocie poszliśmy na parkiet. Ja już byłam bez bolerka, bo ściągnełam w czasie sesji, więc luźniej sie tańczyło. Choć, powiem Wam, że było strasznie duszno tak pod wieczór. Wczesniej była ładna pogoda, świeciło słońce - jednak później zrobiła sie duchota. Zapowiadała sie jednoznacznie zmiana pogody ... ja już to czułam. Nie dość że miałam te swoje dni @, to jeszcze duchota przez pogodę :-\. pamiętam, że ludzie czasem nie mogli non stop tańczyć i z tego względu wychodzili na ogród, gdzie było chłodniej. W sali owszem, była klimatyzacja, jednak miałam wrażenie że mało dawała, bo niski dach był od słońca nagrzany, w tej dużej sali zdawało się czuć gorąco, mimo przestrzennego parkietu .
- ja pamiętam, że przez całe wesele najwięcej zjadłam sałatki greckiej. W ogóle od niedawna jest to moja ulubiona sałatka. Chłodziła, orzeźwiała, poprawiała humor i dodawała energii :) :)
c.d.n.
-
no to nie mogę doczekać się tych fotek ;)
-
Piękne zdjęcie z pleneru :D
-
missmax wyglądałaś cudnie!!
zdjęcia z pleneru przecudne!!
-
Fajnie, że udało wam się zrobić zdjęcie grupowe-bo wiadomo, że z tym jest zawsze problem, bo ludzie się jakoś rozchodzą! ;D
-
To teraz c.d. foteczek?? :)
-
:-* i ja tu bede podgladac pozdrawiam
:skacza: :skacza:
-
MISSMAX
Przeczytam zaraz relacyjkę, nadrobię wszystko jak należy:D
I mam prośbę- nasze wesele odbywa się też w DUECIE w Goleniowie.
Widzę, że twoje też tam bylo. masz jakieś uwagi, zastrzeżenia lub wnioski??
Podziel się ze mną żebym wiedziała na co zwrócić uwagę!
To, że są zakręceni (właściciele )to już odczułam na własnej skórze kiedy to miesiąc temu przez przypadek dowiedziałam się że Pan F. zapomniał rok wcześniej wpisać nam poprawiny!!!!!!!!!!!!!! i byliśmy bez nich!!!!
pojechałam zrobiłam wojne ufff poprawiny są tak jak miało być. teraz mam do nich uraz więc bardzo liczę na ciebie :)
-
missmax - Kochana!! po pierwsze: GRATULACJĘ!! :-* :-*
czytając Twoją relację to i wzruszyłam się, i się uśmiałam (akcja: koło sukni ;P), zdjęcia cudne - piękna z Was para, a Ty Marzenko jak ksieżniczka.... ;D :-*
pisz dalej..bo jak widze wszystkie czekaja z niecierpliwościa!! ;D
-
^ a dziekuję, dziękuję :) :oops:
napiszę dalej relację z wesela w trakcie dnia. Po weekendzie dopiero co weszłam na forum na dluzej, a myślałam ze w weekend polecę dalej z relacją. No cóż - nadrobimy, spokojnie :)
Teraz spaaaaać , bo już w sumie późno ::) :)
Może jak się uda, to poźniej także jakis teledysk koncowy zamieszcze. mam już plytkę poprawioną fajnie i z piosenką, którą chciałam. Dziekuję kamerzyście :)
katrishja - tia, już mi to pisałaś w mojej relacji :) :) . Spoko - napiszę w pełni szczerze swoje odczucia na temat tej sali, bo dalej bedzie głównie relacja o weselu.
-
Marzenko podczytuje od początku, a się nie ujawniłam 8)
Śliczna z Was para :)
Piękne zdjęcia i czekamy na więcej :)
-
Dzień dobry wszystkim :) :-*
myszkasc - a dziękuje bardzo za miłe słowa i za "ujawnienie" się ;) Witam serdecznie :uscisk:
zachęcam innych również do ujawniania się, jak nabierzecie ochoty na skomentowanie, skrytykowania - każda forma dozwolona :D
c.d.relacyjki :
godzinka gdzieś 21.00 - 22.00 :
- w trakcie siedzenia przy stole, gdy pałaszowałam m.in tą sałatkę grecką zostało zaśpiewane po raz drugi "sto lat" i "gorzko gorzko". Wokalistka z zespołu podchodziła indywidualnie do gości z mikrofonem, by śpiewali. Goście później próbowali uatrakcyjnić przyśpiewkę tym, że zaśpiewali nam, by ... całować się na stole. Ja pokręciłam głową, gdy popatrzałam na obładowany stół,który nie wydał się pewny, pod względem gabarytów, jednak zaczęliśmy z mężem przestawiać powoli rzeczy, bo chcieliśmy wejść. Jednak zespół nagle zagrał dla gości przyśpiewkę, by oni na wzajem się całowali; no i tak na stół nie weszliśmy :) :).
- zabawa o tej godzinie już się powoli rozkręcała. Ściemniało się bardziej na zewnątrz, a więc klimat się też bardziej tworzył - że tak napiszę ;). Więcej gości już kierowało się na parkiet - niż na podziwianie ogrodu, albo na pogaduchu na dworzu. My z mężem staraliśmy się tańcować przez ten cały czas na parkiecie, a goście na jednej z piosenek zrobili w okół nas duże koło, łapali się za ręce i ... "biegli w naszym kierunku". Było całkiem miło :).
Jednak jak powracaliśmy do stołu, to goście już na tyle byli oswojeni z parkietem i salą, że muzyka ich sama porywała do tańca, i wcale nie musieliśmy my być na parkiecie, by "pociągnąć" za sobą weselników. Jak włączyłam dla powspominania film z wesela to pamiętam, że były to np. piosenki "Ymca' i 'Dżaga" ;)
- tak po 21.30 nastąpiła pierwsza atrakcja wieczoru. Wystąpiła dla nas jedna z gości weselnych, ze strony rodziny męża, a dokładnie znajoma jego kuzyna i jego żony - która przyjechała z nimi ze Szwecji, gdzie jest początkującą piosenkarką (Szwedką jest, ale z pochodzenia Chilijką ;)). Zaśpiewała dla nas na początek dwie piosenki: "Say it Right" N.Furtado i "Stand by me" Ben E. King'a. Naprawdę wyciągnęła ona chyba wszystkich ludzi na parkiet i wielu zachwycało się jej śpiewem.
- przed 22.00 zaplanowaliśmy podziękowania dla rodziców. Dlatego zaraz po zatańczeniu tych dwóch piosenek udalismy się na boczek, koło wejścia do kuchni, gdzie obsługa wyciagnęła podarunki dla rodziców, a były to duże kosze przystrojone ze sztucznych kwiatów, a w środku była księga pamiątkowa z podziękowaniami i naszym fotkiem, a pod nią wino czerwone i szkatułka z czekoladkami.
- nie mieliśmy jakiejś przygotowanej mowy, a ni nic do przeczytania (czytanie z kartki traktuję lekko jako przesadę), by podziękować na głos rodzicom. Dlatego szybko omówiliśmy, za co warto podziękować. Także spytałam się świadkowej i ona doradziła. No to zespół dał nam mikrofon, oczywiście ja musiałam zacząć mówić. Powiedziałam coś takiego "Kochani rodzice, chcemy Wam podziękować za wychowanie, za miłość, za cierpliwość do nas, mamy podarunek dla Was przygotowany .. i tutaj wypowiedziałam niechcąco śmieszną pauzę: "yyy ... właśnie" ;), "żeby przypominał Wam o naszej miłości do Was ... dziękujemy bardzo" , "dziękujemy za wszystko" ;-) :-D. następnie zespół zagrał "Cudownych rodziców mam", zrobiliśmy kółko z rodzicami, a wokół nas wszyscy goście weselni zrobili duże koło.
- punkt 22.00 wjechał na parkiet TORT WESELNY. Był w barwach mojego bukietu, z zewnątrz cały zielony, w środku biało - fioletowy. Oczywiście był pyszny :). Pierwszy kawałek my kroiliśmy, a resztę już obsługa, a my podawaliśmy talerzyki z kawałkami tortu gościom, którzy podchodzili do nas. Na koniec powiedzieliśmy fotografowi, by pstryknął nam kilka zdjęć - jak karmimy się nawzajem kawałeczkami tortu. I następnie pożegnaliśmy go, bo miał być do 22.00.
c.d.n.
-
śliczne zdjątka... pięknie się uśmiechasz i widać Wasze zdjęcie na buźkach :) sala też mi się bardzo podoba... masz jakieś zdjątka z jedzonka tortu? jestem go ciekawa :D
-
..jeszcze!!jeszcze!! ;D
..zdjęcia! zdjęcia!! ;D
-
Świetna, szczegółowa relacja :) Oczywiście powtórzę za resztą...wyglądałaś zjawiskowo :) :) :) Czekam na więcej :)
-
sliczne foty :) chcemy wiecej :)
heh fotograf i kamerzysta mieli chociaz fajne widoki ;)
-
Ja też jestem ciekawa jak wyglądał tort :D Do 22 fotografa mieliście ? A kamerę ?
-
:-* :-* :-* zostawiam
ja tez chce jeszcze ;D
-
Oj tak ja tez jestem ciekawa jak wyglądał tort :D :D :D
-
Tak super wszystko opisalas ze i ja nie moge sie doczekac kolejnych zdajtek :)
Widzez ze tort o wczesniejszej godzinie robi sie coraz bardziej popularny :)
-
ja już nie mogę się doczekać zdjęć, a zwłaszcza tortu :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
czekamy na więcej zdjęć ;D
-
Dzień dobry wtorkowo :-* A dziś to mija ...
nasza miesięcznica od dnia ślubu :D .
..nawet chciałabym się cofnąć o miesiąc i przeżyć te niesamowite chwile jeszcze raz ::)
Być może jakiś miły wieczorek zrobimy dziś z mężem sobie, z tej okazji :).
a co Wy dziewczynki z tym tortem tak? może głodne ... ? ;)
Nie, no tort był z wyglądu taki najzwyklejszy, 4 - piętrowy (niby w MENU było napisane, że miał być 5 - piętrowy, ale może dlatego iż, l. gości poniżej 100, a nie powyżej, to dali 4 piętra ???. Muszę się rodziców spytać, jak z tym tortem, czy się dogadywali, że zamiast 5-piętrowego będzie 4-piętrowy?). I w sumie dobrze, że tortu było mniej, bo po weselu i poprawinach bardzo dużo go zostało, nawet jak się porozdawało. Był bardzo sycący. Nie można było go dużo zjeść po prostu.
No i trzeba zanotować wtopę ze strony JF DUET, jeżeli chodzi o dekorację tortu. Ja na spotkaniach organizacyjnych chyba z dwa razy się pytałam kierowniczki (no żałuję, że menadżerce nie powiedziałam, może by czerwonymi wielkimi literami zapisała), czy mam kupować figurki na tort, czy dekoracja tortu łącznie z figurkami będzie od nich, od JF DUET. A kierowniczka: tak tak, będzie cała dekoracja łącznie z figurkami. Dopiero na zdjęciach po weselu zobaczyłam, że ... figurek nie było. Na weselu jakoś tak zdawało mi się, że czegoś brakuje, ale nie myslało sie wtedy o takich pierdółkach.
Były tylko te zimne ognie na torcie (nie wiem, jak na nie się fachowo mówi). Czyli, trzeba wszystkiego dopilnowywać, nawet takie szczegóły jak figurki na torcie. Ja to zresztą oglądałam na all fajne figurki i mogłam kupić, w razie czego ::)
Ale to nic.... :) moja mama zresztą mi powiedziała, że jak podeszliśmy do tortu to byliśmy tymi oryginalnymi "dużymi" figurkami na torcie, i tyle.
No to dla tych co chcą zobaczyć tort:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/106_4132.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/106_4132.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/100.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/100.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/106_4138.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/106_4138.jpg)
Później zamieszczę zdjęcia "po kolei", względem pisanej ostatnio relacji - jak to było aż do tortu.
margolka - fotograf był do godz po 22.00, natomiast kamerzysta pojechał tak miedzy 1.00 a 2.00.
-
Cholercia nie widzę w pracy zdjęć a jutro wyjeżdzam nad morze do niedzieli zaraz po pracy- jak dziś w trakcie pakowania znajdę chwilkę to wejde i cosik się wypowiem! pozdrawiam:)
-
Co tam że nie było figurki, ja nawet nie zauwazylam ;D ;D ;D
to pierdółka mała :P
ale tort ciekawie wygladał :D
ja nie wiem ale u nas zszedł cały - 10 kg ::)
-
Piękny torcik i swietna relacyjka :D
-
mmmmm ale torcik pyszny :D
z tym tortem to jest tak...na menu jest napisane 5piertowy ale on jest powyzej 100osob umnie było prawie 60 a tort miałam 3pietrowy na rowerku i sporo zostało a co do figurek to mi to nie było potrzebne i nawet sie nie pytałam czy są
-
fajny kolor tortu! ;D
a samaki jakie?...czy juz pisałaś..bo mi umkneło chyba.. ???
..a Wy rzeczywiście jak "figurki" - śliczni jak z obrazka!! ;D
-
super tort a ten kolor mniam
-
apetyczny ten torcik.. teraz to dopiero zglodnialam :)
-
super torcik i bardzo oryginalny kolorek. a torty rzeczywiscie sa 5 pietrowe powyzej 100 osob.
-
Nadrabiam zaleglosci :-* :-* :-* dziekuje za przypomnienie no i GRATULUJE to juz MIESIAC od naszych slubow ;D ;D ;D
Tort cudnyyyyyyy i jaki nieziemski kolorek :o :o :o... a co do figurki to mama ma racje WY byliscie tymi nawazniejszymi duzymi figurkami ;) ;)
Zostawiam :-*
-
Gratuluję miesięcznicy :skacza:
torcik super, ja też się zgadam z Twoją mamą bo i fontanny na torcie też swój urok mają :D
-
Fajne zdjęcia! :) I chcemy więcej!!! ;D :tupot: :tupot: :tupot:
-
Mmmm torcik bardzo smakowicie wygląda...a ja jeszcze jestem przed śniadaniem, już mi ślinka leci ;) ;)
Czekam i czekam na więcej :)
-
WYGLĄDALIŚCIE PRZECUDNIE MOJA DROGA!
TORCIK PIEKNY WYGLĄDA NA BARDZO SMAKOWITY
PS. GRYBYŚ SAMA NIE WSPOMNIAŁA- TO PEWNIE BYM W OGÓLE NIE ZWRÓCIŁA UWAGI NA TO ŻE NIE MA NA NIM "LUDKÓW" ;) ;)
-
WYGLĄDALIŚCIE PRZECUDNIE MOJA DROGA!
TORCIK PIEKNY WYGLĄDA NA BARDZO SMAKOWITY
PS. GRYBYŚ SAMA NIE WSPOMNIAŁA- TO PEWNIE BYM W OGÓLE NIE ZWRÓCIŁA UWAGI NA TO ŻE NIE MA NA NIM "LUDKÓW" ;) ;)
to tak samo jak ja!! ;D
-
genialnie wyglądał ten tort... takiego jeszcze nie widziałam :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Tak zajefajnego koloru tortu to ja jeszcze nie widziałam ;D
-
Bardzo elegancki ten Wasz torcik :)
-
O, to miło, ze tort się podoba :). Faktycznie, kolor mało spotykany. Miał być w kolorystyce mojego bukietu (tam dominował kolor zielony). No ten zielony to taki jakby turkusowy im trochę wyszedł .. no ale niech będzie ;).
Jeżeli chodzi o smak tortu, to nadzienie było takie jagodowe, w tym kremie były gdzieniegdzie właśnie jagody. Pod zielona polewą był biały krem, czy bita śmietana.. ? Za bardzo nie widać na zdjęciach. Fiolet w środku dominował. U mnie na bukiecie było za to fioletu najmniej ;D.
Fotorelacyjki ciąg dalszy ... :)
[fotki można powiększyć]
godzinka po 21, tańczymy:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3847.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3847.jpg)
bukiet panny młodej i świadkowej
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3867.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3867.jpg)
toast - śpiewanie sto lat i gorzko gorzko:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3924.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3924.jpg)
no i z gorzko do ... słodko ;):
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3949.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3949.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3950.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3950.jpg)
świadkowa i panna młoda .. popijają :D
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3953.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3953.jpg)
... robiliśmy także po jednym zdjęciu z każdą parą weselników.
Tutaj z naszymi rodzicami:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_3965.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3965.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_4004.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_4004.jpg)
Tak ok. po 21.30 godz., występ piosenkarki ze Szwecji, znajomej rodziny męża:
- wyszliśmy jako piersi na parkiet tańczyć, który później był już całkiem zapełniony
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_4031.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_4031.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_4032.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_4032.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_4045.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_4045.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_4046.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_4046.jpg)
Podziękowania dla rodziców, koło 22.00:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_4086.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_4086.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_4092.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_4092.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/105_4105.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_4105.jpg)
TORT o 22.00
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/106_4137.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/106_4137.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/106_4147.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/106_4147.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th/106_4151.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/106_4151.jpg)
:)
-
Ślicznie ;)
-
I j jestem, swietnie wygladaliscie i super zdjecia!
-
Bardzo ładne foteczki :D
a Wy jacy radośni ;)
-
super foteczki ale Wy jak pieknie wyglądacie razem ::)
:-* :-* :-*
-
Ilona851 - witaj i dziękuję za miłe słowa :uscisk:
Olucha , Justys851, Doris85 - dziękuję za miłe opinie i miłe zdanie o nas, i całuski dla Was :-*
-
śliczne fotki ;) i na każdym zdjęciu tacy uśmiechnięci ;D suuuuper ;)
-
missmax - świetne zdjęcia. Cudna z Was para. Szczęsliwi i uśmiechnięci!! Mam nadzieję, że Ja z Moim też tak będziemy sie cieszyć na naszym weselu!! :D
...a teraz dalej, dalej!!zdjęcia, zdjęcia!! czekam na "oczepiny"!! ;D
-
Bardzo fajne zdjęcia, jak się całujecie i jak tortem karmicie podobają mi się najbardziej :D
-
:-* :-* :-* wpadłam zostawic
-
:skacza: cudowne zdjecia :skacza:
Buziaki :-* :-* :-*
-
świetne fotki.... super ta fotka kiedy widać Was na wyświetlaczu aparatu :)
-
nnniuniek , Agulek79 , margolka , marta83 , wiśniowa - dziękuję bardzo za milutkie słowa :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :-*.
Doris85 - ja również witam :-*
W ogóle to przypomniało mi się ;D, że zamieściłam niedawno teledysk nasz na you tube, by pokazać tu na forum. Zamieszczę Wam link :
TELEDYSK ZE ŚLUBU I WESELA - Marzeny i Radka (http://www.youtube.com/watch?v=QQNWD3d9zwU&feature=channel_page)
Nawet przez sekundę Ciebie Doris85 widać, jak mój przyszły mąż ze świadkiem idą z bukietami, a Ty w tle idziesz, przed Tobą synek na rowerku :) Skojarzyłam, że to ty, po tym jak pisałaś w temacie "majowe panny młode", że widziałaś jak wychodzilismy ode mnie z domu,bo byłaś z synkiem na spacerku.
a podkład do teledysku to piosenka z filmu Top Gun: Berlin - "take my breath away". Miłego oglądania. Teledysk wyprzedza nieco moją relacyjkę, bo pokazuje nasze wesele do ok 2.00.. ;D
... a niedługo c.d. relacyjki w opisie, napiszę co było dalej po torcie, zabawy oczepinowe ... :)
-
Świetnt teledysk :) a wy ślicznie wyglądacie razem :) ciągle uśmiechnięci....
Tylko jakoś tak w trakcie przysięgi ciszej wypowiedziałaś "wierność" ::) Dużo szczęścia i miłości wam życzę :)
-
chiquita_84 - hehe, tak? :o nawet nie zauważyłam, ze cicho wypowiedziałam ;D :Swiety:
dzięki za miłe słowa o nas i życzenia :-*
-
Bardzo fajny teledysk :) Faktycznie ta " wierność" tak jakby cichutko ;)
-
ej ej, ale to nic nie znaczy przeciez :P :P :P 8) ;)
jak jestem mezowi nie wierna - to tylko w snach (raczej koszmarach nocnych) :o ale i tak jak się budze to się cieszę, że to tylko sen ! ! !
nie wiem w ogóle skąd czasem takie pokręcone sny :bredzisz:, przecież mój mąż na mnie takie wielkie wrażenie robi nadal i nikt inny takiego wrażenia nie zrobi, kochamy się jak nie wiem co :Serduszka: :Serduszka:, poza Nim świata nie widzę 8) - więc skąd te sny, że np. ktoś mnie inny całuje, a ja odwzajemniam pocałunek ??? ???
... Ktoś nas kusi w czasie snu ? Ten Zły -> :evil: Jak na ziemi nie może, to próbuje choć w snach ...
Dla mnie te sny, to jak koszmary :Blee:
Trzeba było powiedzieć głośniej "wierność" ;)
Spoko, kiedyś odnowimy przysięgę i dopilnuję, by każde słowo przeze mnie wypowiedziane, było wyraźnie zaakcentowane :D
-
Teledysk bardzo fajny, zdjęcia również.
Pozdrawiam :)
-
foty sliczne a teledysk dopiero w domku obejrze cholerka
-
Teledysk rewelacyjny. A co do przysięgi to pewnie w głośnikach się wyciszyło :D- nie ma się czym martwić :D
-
Ekstra teledysk! Uwielbiam oglądać teledyski ślubne! :) Ach..pięknie wyglądaliście. Widać, że się super bawiliście! ;D
A z tymi snami, to jest masakra - nie wiem skąd się takie głupoty w głowie biorą!?! :-\
-
Olucha :-*, marta86star :-*, anulka_211 :-*, majcia :-* - dziękuję za pozytywne wrażenia po obejrzeniu filmiku ;) :D
paooolka - miło, że fotki sie podobają :-*. zapraszam do obejrzenia teledysku w domku :D
W sumie to nasz kamerzysta sam najpierw wybrał podkład do teledysku i zmontował go wg swojego uznania. Na wersji roboczej był teledysk z piosenką Simply Red - only you, czy jakoś tak ... ::) ??? No.. piosenka nie taka zła, mnie jednak trochę nużyła. Choć bardzo fajne słowa, ale sama w sobie - to nie moja stylowo.
Chciałam taką, która jak się słucha, to trochę ciary przechodzą. Przynajmniej tak jest, jak słyszę "take my brath away" :). No i w wersji roboczej nie było słychać w tle naszych słów przysięgi. W tej finalnej wersji już kamerzysta nam wstawił.
Pozdrawiam z tego miejsca naszego kamerzystę i mu dziękuję;spisał się wzorowo na naszym ślubie i weselu i jeszcze bardziej przy montowaniu filmu.
-
A czy Ty sama kroiłaś tort??
Teledysk bardzo mi się podoba :)
-
Marzenko teledysk jest super :D
a wy na nim cały czas nierozłączni i tak trzymac ;)
-
bardzo fajny teledysk i torcik wyglądał smakowicie... :)
-
swietny teledysk naprawde uroczy. dobrze, ze zmienilas piosenke, bo ta pasuje idealnie.
-
superowy teledysk :)
dopiero teraz zauwazylam jak ogromna byla ta sala
-
monijane - miło, że teledysk się podoba :). No a TORT na początku kroiłam z mężem, ale w sumie ... to ja trzymałam nóż ;D, a mąż łyżkę tortową do nakładania ciasta ;).
Kroiliśmy tylko dla naszych rodziców, później obsługa kroiła, a my podawaliśmy gościom.
Na poprzedniej stronie są inne zdjęcia tortu, jak wjechał i jak razem przymierzamy się do krojenia.
Doris85 - a dzięki Dorotko :bukiet:, zauważyłaś migawkę Siebie ? ;)
evelaz - miło, że filmik końcowy się podoba :) :Daje_kwiatka: Torcik był mniam :ok:
pamela - a dziękuję bardzo :-*
paooolka - dziękuje za miłe opinie o filmiku :-*.
Co do sali - to faktycznie była duża. Bardzo mi się podobała, ale ..jak dla prawie 70 osób to zdecydowanie za duża była. Jak tańczyło czasami mniej osób (bo zespół grał długie bloki, i ludzie czasem padnięci tez byli), to było widać bardziej ogrom tej sali. Choc mój tato mi powiedział, że wreszcie tańczył na takiej sali, gdzie na parkiecie było dużo miejsca do tańczenia, było bardzo luźno - nawet jak wszyscy weszli na parkiet.
-
super teledysk :skacza:
nawet mój G ze mną obejrzał (a to nowość) wasz teledysk i bardzo mu się podobało ;)
-
A no właśnie...jak jest za mały parkiet to się nie da tańczyć, a jak sie trafi taki na którym jest dużo miejsca to znowu widać pustki...paranoja ;) ;)
Filmik śliczny ;D ;D i Wy śliczni :)
-
Popieram Twojego tatę - jak większy parkiet, to człowiek nie wpada na innych tańczących i nie ma potem siniaków (ja już nieraz miałam takie przypadki) :)
-
Piekny teledysk ;)
jak za duża to źle jak za mała to tez źle ;D wszystkim sie nie dogodzi :D
-
Marzenko...ale się wzruszyłam oglądając Wasz teledysk...ale tez sie usmiałam jak Panowie skakali jak piłeczki żeby złapać krawat PM... heheheheh..
Super!!! Bardzo mi sie podobało!! ;D
-
Świetny teledysk :D Fajnie tanczyliście ;D
-
Ten filmik to prawdziwa perełka- pewnie nieraz będziesz wracać właśnie do niego... aż łezka się kręci :)
-
:o :o :o jestem pod wrazeniem teledysku.... sliczna z Was para :-*
-
nnniuniek - dziękuję bardzo za miłe słowa :-* Fajnie, że narzeczony też oglądał 8) . Proszę pozdrowić pana G. :)
Bea027, monijane , Justys851 - co do sali - to jasne, jak jest za mała to źle, jak za duza, to też wizualnie czasem może się wydawać pustawa ::) Choć mogliśmy wybrać takie miejsce z sala i parkietem idealnie dopasowanym na 70 osób. No ale nam się spodobało to miejsce na wesela z pięknym dużym ogrodem i ta "królewska" sala.... ::). Też głównie chodziło o hotel, by przenocować gości.
* No i dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa na temat teledysku i nas :-* :-* :-*
Agulek79 - milutko, ze się podoba ten filmik weselny :) :-* . Taa, a na oczepinach kawalerowie mieli trudniej od panien, bo musieli na jednej nodze skakać ;). Napisze o oczepinach niedługo w relacji. . . . Ostatnio tak troche mniej czasu miałam, by przysiąść na dłużej na forum.
margolka - dziękuję za miłe słowa :-* Taniec w naszym wykonaniu to było takie 'bujanie się z obkrętami'. Może wytnę i wrzucę taniec ;) :D. Ale to nic wielkiego, naprawdę. Taki "nasz" taniec :).
katrishja - dzięki za miły komentarz :-*. fakt, film jest pełen wspomnień. A ten teledysk to tzw. ... "wszystko w jednym" :)
marta83 - dziękuję Ci bardzo :-*
-
hop hop czekamy na dalszy ciąg :D :D :D
-
no właśnie co tu tak cichutko się zrobiło?
czekamy na ciąg dalszy :tupot:
-
...Marzenko!! czekamy!! na pewno jestes zajęta..ale jak znajdziesz chwilkę to napisz o oczepinach...czekamy na nie! i oczywiście na zdjęcia!!
...na dobranoc zostawiam :-*
-
Teledysk naprawde swietny, muzyczka bardzo dobrze dobrana i przez to przyjemnie sie oglądało :)
-
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
Czekamy
-
Mam nadzieję, że nas tak nie zostawisz :D
-
Kochaniutka a Ty gdzie zaginęłaś nie myśl , ze teledyskiem załatwisz sprawę ;) :bukiet: bo My tutaj niecierpliwie czekamy na dalszą część opowieści :tupot: :tupot: :tupot: buziaki
-
hej hej hej :D
no przerwa się tutaj zrobiła ... ::) Jakoś tak czas strasznie mi wszelkie zajęcia zjadał, że ho ho >:( Choć ... w większości w domku siedze, ale ... tym domkiem trzeba się oczywiście zajmować :P. A, że narazie przejściowo mieszkamy w domu rodzinnym męża, no to wiecie... ::) :)
CO DO RELACJI - to oczywiście dokończę opisywanie weselicha, które trwało aż tak do ok 5.00, o której około wszyscy wyszli, a MY na końcu ;)
---
może napiszę co było po torcie.
Godz. gdzieś tak 22.30
- Po rozdaniu torta i krótkiej przerwie zespół zaczął grać :-). Mój mąż zadedykował mi piosenkę "Żono moja", która poderwała także większość weselników.
- jak goście trochę już pojedli torta, przewietrzyli się na ogrodzie, to zaczęły się szybsze tańce na parkiecie, by może nieco zrzucić słodkie kremy... ;). Nie, no ale tany były fajne, co rozkręciło imprezę i wyciągały ludzi zza stołów.
Były m.in. takie kawałki jak: "Bailando", "Jesteś szalona", "Rock'n'Roll" , "La Bamba" .. itp :)
Godz. 23.30 :
- dokładnie o tej godzinie zespół, po instrukcji od kierownika sali - zaprosił wszystkich na zewnątrz, na pokaz sztucznych ogni. Pokaz był rodem prawie z tych pokazów na Dniach Morza w Szczecinie, oczywiście trwał nieco krócej ;). Nasz kamerzysta nagrał cały pokazik. Może wytnę filmik i zamieszczę :P
FOTOGRAFA JUŻ NIE BYŁO, no i zdjęć mało kto pstrykał (trochę szkoda, bo zabawa oczywiście o tej godzinie najbardziej się rozkręcała! - Jednak dla nas i tak najważniejszą pamiątką jest właśnie FILM), ale mogę porobić screencapy z filmu, czyli małe ujęcia, obrazujące niektóre momenty zabawy od godz. po 22.00 aż do ok 5.00.
no i ... o godz 00.00, był czas na OCZEPINY.
Jak one wyglądały napisze później. W celu przypomnienia oczywiście zerknę na film weselny i szczegółowo opiszę po krótce zabawy 8)
pozdrawiam czytających :-*
-
Tak tak chcemy pokaz sztucznych ogni :D
I czekamy na dalszy ciąg już ten z fotkami ;D
-
Chętnie zobaczę fotki z oczepin :)
-
I co dalej? :)
-
Nie pozwól nam czekać tak długo jak ostatnio :popija: ;D
-
Ja też czekam na dokładna relacyjkę :D Buziaki :-* :-* :-* :-*
-
Wierzę, że niebawem nastąpi ciąg dalszy ;D
-
a ja juz niechce czekac ;D chce c.d i foteczki
-
Marzenko a ja mam do ciebie wielka prośbę!!!
czy mogłabyś mi wysłać swoje menu i cenę za osobę jaką ci zaproponowali?
Bo pisałas mi że dość sporo zostało ci na następny dzień a są potrawy /sałatki, galaretki/ które do dnia nstępnego nie wytrzymają. Ja własnie układam swoje menu i może twoje by mi cosik pomogło!!
Byłabym wdzięczna!
Pozdrawiam
-
Justys851 - wytnę pokaz sztucznych ogni z filmu i w wolnej chwili zamieszczę i zaprezentuję 8)
margolka - tak zobaczyłam, że ... fotki z oczepin jakieś także były pstrykane, gdyż kolega męża robił 8). Niektóre poprostu powyłapuję z filmu i no.., spróbuję zamieścic :P :)
Olucha, majcia, Bea027, monijane - OPISZĘ OCZEPINKI, obiecuję. czekam na odrobinę luźnego czasu, wolnego umysłu i przy okazji na wenę :D :D :D ale jak luźny czas będzie to i wena też ;)
Doris85 - cd napiszę niebawem, a specjalnie na Twoja prośbę foteczki. Z sesji z plenerku w ogrodzie, dorzucam dwie, później jeszcze jakieś pokażę ::) :)
katrishja - OKi, prześlę Tobie na prywatną wiadomość moje MENU, z wyceną. My braliśmy tylko swój alkohol. Napiszę Ci zresztą co i jak.
a teraz fotki:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3696.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3700.jpg)
buźki dla czytających i oglądających :-* :-*
-
Marzenko, slicznie!!! :-*
-
Bomba ;D ;D ;D ;D ;D
-
kochana przepięknie wyglądałaś, masz cudny uśmiech
-
Fotki pierwsza klasa-super na nich wyszliscie :D masz piękny usmiech ;)
-
Muszę się powtórzyć - masz niesamowity usmiech :D
-
Bardzo mi się podoba Twoja biżuteria :D A zdjatka rzeczywiście śliczne i uśmiech uroczy :D
-
fotki super, czekamy na filmik z pokazem :)
-
Pięknie! ;D
-
ojejku dziewczyny, dziekuję za komplementy ! :oops: :razz:
pamela - :Daje_kwiatka: :-*
monijane - :Daje_kwiatka: :-*
iza22 - :Daje_kwiatka: :-*
Doris85 - :Daje_kwiatka: :-*
Justys851 - :Daje_kwiatka: :-*
Bea027 - :Daje_kwiatka: :-*
paooolka - :Daje_kwiatka: :-*
majcia - :Daje_kwiatka: :-*
nie bywałam ostatnio zbyt długo na forum, bo wpadałam i wypadałam ;D., z tego względu nie mogłam nic sensownego napisać w tym wątku ;-). Czas mi głównie leciał na załatwianie stażu przez urząd pracy - będę go miała w urzędzie miejskim. Miałam zacząć od dziś, ale zacznę od poniedziałku (ze względów organizacyjnych). Mam pewne wątpliwości , co do mojego szczęścia jeżeli chodzi o przydzielenie mi wydziału, gdzie będę mieć staż, bo nie mieści się on w głównym budynku, ale w takim mizernym, zewnętrznym, na innej ulicy ... także rozczarowały mnie czynności, nieadekwatne do tego, czego się spodziewałam.. no ale zobaczymy ... ::) :-\. Drugiej stażystce zazdroszczę, bo trafiła wg mnie lepiej - główna siedziba urzędu, może na jakieś obrady tez chodzić, i od dziś zaczęła. Także pod względem trudności - im na wyższym poziomie ją nauczą, to większe ma prawdopodobieństwo zostania, jak i wyniesienia jakiejś wiedzy.
no cóż. chyba tak miało być. W ogóle to ja przez ostatni miesiąc poszukiwałam pracy, ale ... ciężko jest. Zwłaszcza jak się jest po studiach i z mizernym doświadczeniem. Mam nadzieję, że z tego stażu coś wartościowego wyniosę, no i także staż to jest jedna z tych dróg, gdzie można się wkręcić juz na zwykłe stanowisko.
--------------
Może by tak jednak powrócić do tematu i kontynuować relację ślubną :) :) ;D
-
to tak na razie przed kontynuacją relacji i opisem oczepin i ciągu dalszego wesela :
.. jak juz zaczęłam- polecę dalej ze zdjęciami z sesji plenerkowej , robionej w trakcie wesela na ogrodzie obok sali.
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3687.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3694.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/105_3699.jpg)
Później pokażę także studyjne zdjęcia.
ewentualnie niedługo jakiś filmik - pokaz sztucznych ogni - muszę tylko go zmajstrowac :ekxpert:
-
fajnie ze dostalas sie na staz, lepsze to niz siedzenie w domu
-
oj dokłądnie zawsze to lepsze niż siedzenie w domu ;)
Pięknie wygladaliście ;)
-
I ja się zgadzam z dziewczynami - ślicznie się usmiechasz :) A zdjęcia cudne ;D
-
Gratuluję stażystce :D I czekam na oczepiny, konkursy i sztuczne ognie :D
-
Z tego co mi wiadomo to po stażach często zostawiają dziewczyny, sama trochę byłam urzędasem, w prawdzie nie jako stażystka, ale praca w urzędzie to praca w urzędzie ;) Od kawki do herbatki i nerw jak nie daj boże jakiś petent przyjdzie ;) Czekam na dalszy ciąg relacji ;)
-
super fotki missmax :) uśmiech masz naprawdę sliczny :)
-
Rzeczywiscie slicznie usmiechasz :)
-
Foteczki są rewelacyjne :D
masz bardzo ładny usmiech ;)
-
marzenia zdjecia sa super slicznie wygladasz maz rowniez
pozdrawiam i zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
wpadłam zostawic :-* :-* :-*
-
bardzo ładne zdjęcia :) jestem ciekawa pokazu sztucznych ogni :)
-
bardzo fajne fotki ;) ślicznie wychodzisz na zdjęciach ;)
czekam na sztuczne ognie :P
-
missmax jesteś bardzo fotogeniczna :)
-
Halo halo :D Czekamy ;D ;D ;D ;D
-
Marzenko czekamy na dalszy ciąg zdjęc tak pięknie wyglądaliście!!! Buziaki :-* :-*
-
No właśnie! Co z dalszym ciągiem!? :skacza:
-
hello ja tez czekam ;)
-
i co dalej ...........................................................
zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Piękna relacja... Wyglądałaś przepięknie...
-
Znowu czekanie...
-
Marzenko...zdjęcia piekne. Jestem ciekawa jakie sa ze studia. Usmiech przesliczny!!
no i oczepiny!!...czekamy ;D
zostawiam :-*
-
paooolka,
Justys851,
Bea027,
Olucha,
wiśniowa,
alikaj, :-*
Doris85,
aniutkazf,
evelaz,
nnniuniek,
monijane,
katrishja,
majcia,
salomea,
Agulek79
.. DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY ZA BARDZO MIŁE WPISY :-* :Daje_kwiatka: i przepraszam za tą przerwę w relacji - która dokończona nie jest, ale na pewno będzie :)
Ostatnio miałam trochę zakręcone dni, nowe miejsce pracy, czyli staż (choć i tak w międzyczasie szukam pracy na etat), no i głównie czas w domku przeznaczałam na inne sprawy, robiąc przerwę z netem. Ale, nadrobię :)
no to powróćmy do relacji .. :
Miałam zacząć następnego posta od opisu oczepin, jednak pokażę od razu wcześniej obiecany filmik z pokazu sztucznych ogni z wesela. Pokaz trwał tak ok 3.00 min, ale ja zrobiłam skrót /wycięłam zbyt osobiste wywiady z gości z rodziny z życzeniami dla nas :P. w necie na pewno nie chcieliby się oni znaleźć ;)/
Można zobaczyć sobie wycięty filmik ze sztucznymi ogniami tutaj:
.: POKAZ SZTUCZNYCH OGNI - nasze wesele 9 maj 2009 - Hotel JF DUET :. (http://www.youtube.com/watch?v=RjO4J-cDzBM)
-
wow super, a wszystko tylko dla was. :-*
-
Piekny pokaz !! :)
-
Bardzo fajny pokaz :)
-
bardzo bardzo bardzooooooo slicznie
-
Śliczniutko :skacza:
-
Super pokaz ;D
Mam nadzieję, że tym razem nie będziemy musiały zbyt długo czekać na dalszą część relacji? ;)
-
wow!!! ale super :skacza:
-
Suuper!!! Lokal się postarał!! ;D
-
super ;) sztuczne ognie byly dla par mlodych moglo byc tam jedno wesele 2 lub 3 i wszyscy mogli je zobaczyc
-
Pieknie :) fantastyczna niespodzianka dla gosci ;D
-
Uwielbiam sztuczne ognie :D Ślicznie musialo być...filmik i tak nie odda emocji jakie Wam towarzyszyły, a szkoda...
Buziaczki :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* wpadłam zostawic
-
no Kochana ale gdzie zaginęłaś???? :-*
-
Hej - napiszę od razu Wam, że DZIEKUJĘ za miłe komentarze, bardzo :-* :-* :-* :-* .
A z pisaniem dalszego ciągu to ostatnio było tak ... no że nic nie było ;P, tzn nic nie pisałam, nie tworzyłam ;) jak akurat wolna chwila by cos napisac, to traf - akurat net padł, bo tak ostatnio czesto burze, ze ... mogą byc jedna za druga ::)
no to piszemy dalej :)
-------------------
C.D. RELACJI
wesele, ok 24.00
- kilka chwil po pokazie zimnych ogni, przed godziną 24.00, ustawiono 2 kszesła na parkiecie; ja z mężem akurat mieliśmy telefon od mojego brata dzwoniącego z usa - który nie mógł być na weselu u mnie ze swoja rodzina - przerwaliśmy rozmowe, ze względu, że orkiestra już wołała usilnie na oczepiny. No akurat był taki traf, że w tym czasie mojemu bratu udało się połączyć.Jednak był czas na oczepiny.. :-\. No ale powrócmy do wesela.
- świadkowie juz stali za krzesłami na parkiecie, my w miare szybko poszliśmy i usiedliśmy na krzesłach, akurat w tym czasie zespół puścił podkład ze śmiesznymi wywiadami "Dzieci wiedzą lepiej", na temat małżeństwa i ślubu.
Pan Marcin z orkiestry postarał się, by błyskawicznie wyciągnąć od stołów praktycznie wszystkich gości na parkiet - by uczestniczyli na oczepinach. I to mi się spodobało. Goście stali przed nami i wsłuchując się - śmiali się z "dziecięcych teorii" na temat ślubu.
Te nagranie "Dzieci wiedzą lepiej" na temat ślubu jest dość popularne. A jak ktos nie słyszał, może odsłuchać np. tu: Dzieci wiedzą lepiej - "ślub" (http://w381.wrzuta.pl/audio/5ob8OkQkl4t/dzieci_wiedza_lepiej_-_slub)
.. a później... był "List od kolegów z Włoch". Znacie? Tu go zacytuję :
"List do pana młodego
Tekst odczytany na jednym z wesel, jako telegram dla pana młodego od kolegów z Włoch z Klubu Starych Kawalerów.
Dzień dobry, drogi Stefanie
Bongiorno Stefano frajeri
bardzo nas cieszy
Kontato schizofrenio
że się ożeniłeś
Liberta kaput
w tym uroczystym dla ciebie dniu
Akademio kabaretto
życzymy ci wiele radości i szczęścia
La dyscyplina dyktatore
pojąłeś piękną żonę
Paloma maszkarone
po weselu rozpoczniesz normalne życie
Katorga, galera, patoga
wasz związek będzie pełen miłości
Finito amore…
potem może przyjdą dzieci
Cinquecento bambini
zostaniesz ojcem
Padre Virgilius
będziesz się cieszył tą perspektywą
Silencio mortale
dbaj o teściową
Arszenikos cyjankare
i o teścia
Piwencjo kuflozo
a zostaniesz doceniony
Vizitato prokuratore
życzymy ci
Gratulacjone
miłej współpracy
Non kolaboracjone
dużo pieniędzy
Forsa finito
ładnego mieszkania
Apartamento sutereno
dobrego samochodu
Karocze sireno
ogródek, sekator, działka, udanych wakacji co roku
Prego ciao Italia Bongiorno
Tego wszystkiego życzą ci koledzy ze słonecznej Italii
Cavalieros Sicilianos Italianos
podpisano koledzy z Klubu Starych Kawalerów
Kumplos smutatos
PS: Pozdrowienia dla gości weselnych
PS: Bongiorno stonka inwazione"
[to było mniej wiecej tak, jak nie identycznie. znalazłam ten tekst na jednej ze stron]
no i C.D. nastąpi ... szybko niebawem :) :) :)
-
HEHEHHEHEH dobre!!!
a najbardziej z tego listu lubie:
"Bongiorno stonka inwazione"
a gdzie zdjęcia?? ;D
-
świetny jest ten list!!
ja właśnie mam go przygotowanego dla mojego P. i jak bedziemy u orkiestry to zwróce jakos dyskretnie panu uwagę że list ma być przeczytany razem ze świadkiem ;D
-
Marzenko normalnie uplakalam sie jak dziecko ze smiechu z tych dzieci ;D
ten list to mi sie nie podoba, ja w tym nie widzie nic smiesznego, ale dzieci nieziemskie sa. jakbym to na weselu uslyszala, to by mi chyba makijaz caly splynal ;D
czekamy na cd. :-*
-
;D ;D ;D ;D
fajne fajne :D
-
u nas będzie ten list :)
-
missmax swietna relacyjka:) a powiedz mi te sztuczne ognie byly z podkladem muzycznym czy bez? i czy goscie z innych wesel tez wychodzili to ogladac? tak sie dopytuje bo tez bede miala wesele w duecie:) no i sala mowisz za duza na taka liczbe gosci? bo ja bede miala podobnie ok 70-80 osob... i prosze jeszcze napisz mi jak jedzenie, bylo dobre ladnie wygladalo? caluje mocno:*
-
Mnie list jakoś ogromnie nie bawi, ale dzieciaki są boskie :) :) :)
-
A ja już te dzieciaki to trzy razy słyszałam na weselach no i już zdarzyły mi się znudzić- za to listu nigdy nie było i dlatego chcemy go wykorzystać ;D
-
Jestem pod wrażeniem! Ale się dobraliście! Przesympatyczna para! Piękna Ona Przystojny On ! Super! Aby wszystkie Wasze dni były tak szcęśli jak ten dzień ślubu. Trzymajcie się cieplutko!
-
Oczywiście u nas w liście było odczytane :
Dzień dobry, drogi Radku
Bongiorno Radku frajeri ;) Żadne tam Stefano ;) :P ;D
Dziękuję za ostatnie bardzo sympatyczne wypowiedzi, Wam dziewczyny :-* :
Agulek79 - ;D, ten ostatni tekst jak i sam list bardzo rozbawił gości. Tak więc polecam. A zdjęcia? :). Już mam uszykowane - prześle na serwer i na dniach zamieszczę, na pewno :tak_2:.
katrishja - Nio list z Włoch potrafi rozbawić, a więc będzie zabawna niespodzianka dla Twojego przyszłego męża.
pamela - czytanie listu dla niektórych może być zabawne, dla niektórych nie. U nas na weselu większości gościom się bardzo podobało - bo słychać było salwy śmiechu i oklaski. "Dzieci.." również fajne - ludzie także się wsłuchiwali i śmiali.
Justys851 - dzięki, dzięki :D
Castia - no to witam w klubie, zabawa ta na pewno nie będzie klapą i będzie śmiech
aga.kwa - a dziękuję za ocenę relacji, że się podoba :) sztuczne ognie były bez podkładu. Goście z innych wesel także oglądali w tym samym czasie ten sam pokaz (no nie będą robić przecież osobnych pokazów ;)). Akurat były wtedy łącznie z nami dwa wesela (my i inni w jednej z dwóch sal obok). Odnośnie jedzenia - było ok, przede wszystkim było go dużo, nadmiar został aż na poprawinach i po nich. Zwykle na swoim weselu najeść się nie można :), ja tylko co nieco przegryzałam, by nie czuć głodu. Choć czasem i brał też apetyt ;). Najbardziej objadałam się sałatką grecką. No i także polecam strogonoffa drobiowego (czy jak się to danie pisze ???;)).
Bea027 - "Dzieciaki wiedza lepiej" to już taka nowsza forma rozpoczęcia oczepin. Zwykle u nas w rodzinie zespół przygrywał przyśpiewki-rymowanki i "oj dana, oj dana", a nastepnie rozdawał parze młodej 'przydatne podarki' - to mi się także bardzo podobało. Jednak zespół nam zaproponował właśnie "dzieciaki..", no i w sumie nie negowałam tego. Zawsze coś innego. No i gościom również się podobało - wsłuchiwali i śmiali się.
agtham - OJJEJKU...! :o DZIĘKUJĘ CI BARDZO. Aż poczułam miłe uczucie na serduchu :bukiet: Miło, że tak o nas myślisz i tak oceniasz :oops: Witam Cię w moich skromnych progach mojej relacyjki ;) . Zapraszam do zaglądania. Dziekuję również za życzenia :-*
-
super, że będzie więcej fotek Marzenko :) czekamy niecierpliwie ;D
-
w takim razie czekamy na zdjątka :D
-
KOchana a gdzie zdjątka???? czekamy czekamy :tupot: :tupot: :tupot:
-
Ja też dołączam do grona czekających :Tuptup: :Tuptup: :Tuptup:
Na swoim weselu również chciałabym, żeby został odczytany telegram z Włoch ;D
-
Niebawem idę się spotkać z zespołem to zaproponuję te dzieciaczki :) Czekam na foteczki :D
-
wiśniowa, Justys851, AnekPiekarek, monijane, Bea027 - no to dla Czekających zamieszczam foteczki :-* :-* :-* :-* :-*.
Fotki NIE NAJLEPSZEJ JAKOŚCI - bo nie robione aparatem - a ... są to kadry z filmu, tzw. screen caps ;).
Fotografa mieliśmy do 22.00, a te wyłapane zdjęcia z filmu obrazują - jak bawiliśmy się gdzieś tak po 23.00, oraz kilka ujęć - sprzed oczepin, czyli g. 00.00 ;)
Co do posiadania zdjęć z tańców, tak po tym, jak już skończył pracę fotograf ... to praktycznie nie mamy ::) :(.
Jednak już z oczepin mamy zdjęcia robione lustrzaneczką przez kolegę męża. Tak więc później zamieszczę, w trakcie kończenia relacji oczepinowej - już zdjęcia lepszej jakości :)
FOTORELACJA
Tak oto się bawiliśmy po godzinie 23.00, przed 23.30 - czyli wyjściem na kilkuminutowy pokaz ogni (z którego filmik już wczesniej zamiescilam):
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap1.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap2.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap3.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap4.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap5.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap6.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap7.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap8.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap9.jpg)
----
Tutaj natomiast zmierzamy w kierunku krzeseł na parkiet - bo nadszedł czas na oczepiny:
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap10.jpg)
Hehe, tu na poniższej fotce widać moją podwiązkę, która się osunęła w czasie tańca. Nawet nie zauważyłam. Tak nieświadoma podnosiłam w owym czasie sukienkę. Także po oczepinach, jak był pociąg - sukienkę podniosłam do góry ;-). Zobaczyłam ten fakt dopiero na filmie weselnym.
Jak juz w późniejszych tańcach skakaliśmy, to podwiązka zsuneła się aż do buta, ja ją ściągnęłam i wsunęłam mężowi do kieszeni ;) ;) ;)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap11.jpg)
A tutaj juz siedzimy wygodnie na krzesełkach, świadkowie za nami, i słuchamy "Dzieci wiedzą lepiej" i obserwujemy, jak gromadzą się goście naprzeciw nas.
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/cap12.jpg)
*powyższe fotki-wyłapane z filmu, nie były obrabiane w programie. Tak to można byłoby ewentualnie coś poprawić, np. wygładzić jakieś szmery, poprawić ostrość i bez problemu mozna dac do wywołania i mieć pamiątkę z danej sceny ;).
-
impreza na 102 ;D ;D ;D
-
ale radośni jesteście na tych zdjęciach :)
-
Hihi no właśnie podwiązka...widziałam Pannę Młodą, która podwiązkę zgubiła juz pod kościołem przed ślubem...zastanawiam się tylko jak ją przymocować żeby nie uciekała ;)
-
No w końcu długo wyczekiwane zdjęcia!! ;D Ale Ty jestes zdolna Marzenko - z filmu wstawic zdjęcia, fiuu-fiuuu.. ;D
Dobrze, że w ogóle zorientowałaś się, ze opada ci podwiązka..i musze Tobie powiedzieć, że moja też mi opadała! ;D
-
mi moja też spadła w trakcie wesela więc po prostu ją zdjęłam i włożyłam młodemu w butonierkę ;)
-
Od wczorak nadrabiam zaleglosci na forum i u Ciebie takze wszystko doczytalam no i te zdjecia, filmik z pokazem ogni... wszystko super :) Taki telegram z Wloch rowniez sprawdzil sie u mnie na weselu, byla to dla nas jak i dla gosci swietna niespodzianka :)
Jeszcze raz... zdjecia sliczne :)
-
super relacja pięknie wyglądaliście pozdrawiam
-
Nadrobiłam całą relacyjkę i muszę przyznać, że wyglądałaś pięknie :D
-
zostawiam :-* :-* :-* :-*
-
też zostawiam :-* :-* :-* :-* gdzie Ty się podziewasz ::)
-
Marzenko : będzie wątek żonkowy? :-* :-* :-* dla Ciebie
-
no włąśnie..a przy okazji..która jeszcze zakłada "żonkowy"?? ;D
-
Buziak niedzielno wieczorny :)
-
a dziękuję za buziaka :*
TROCHĘĘĘ mnie tu nie było ostatnio, za co przepraszam. Jednak musialam zrobić przerwę od komputera, ogólnie także od pisania i wspomnień ślubnych. Można zobaczyć nowy licznik - dlatego ostatnio głównie skupiałam sie na tym:
J e s t e m o b e c n i e w 9 t y g o d n i u c i ą ż y :Serduszka:
To bardzo wielkie przeżycie ::) :). Jesteśmy z mężem SZCZĘŚLIWI w oczekiwaniu.
Poza tym dziewczyny - dziękuję WAM bardzo za miłe komentarze w powyższych postach i śle :-* :-* :-* :-* :-* :-*
żonkowego wątku nie zakładam narazie, ale... zobaczymy w przyszłości ;D
---
A powracając do niedokończonej RELACYJKI - to, takl powiedzmy na 'hop siup' dokończe, by ten wątek mial ręce i nogi, pozamieszczam również obiecane fotki z sesji studyjnej oraz co nieco z poprawin
pozdrawiam i dziękuję, że zaglądacie :Daje_kwiatka:
-
Cudowna wiadomosci :-* W takim razie jako pierwsza z forumek skladam gratulacje :) Az sie sama do siebie teraz usmiecham no i czekam na foteczki i cd :)
-
gratuluję :)
-
Super wiadomość ;) Gratuluję ;)
ps. w takim wypadku nieobecność masz usprawiedliwioną ;)
-
Gratuluję ;D
-
Marzenko serdecznie grauluję ;) super wiadomość ;)
Fajnie że dokończysz relacyjke i mam nadzieję że założysz zonkowy ;)
-
Gratuluje Marzenko :-* :-* :-* :-*
-
GRATULACJE!!! :-* :-* :-*
-
moje gratulacje Marzenko :) to wspaniała wiadomość :) :) :)
-
:o :o :o :hopsa: :hopsa: :hopsa: GRATULACJE OGROMNE :-* :-* :-*
Teraz dbaj o siebie i dzidzie, ale pamietaj tez o mezu :-* :-* :-*
-
Witam Marzenko, moje gratulacje...zycze spokojnych 9 miesiecy i szczesliwego rozwiazania!
-
Marzenko GRATULACJE :D ale super
-
Gratuluję serdecznie Marzenko wiem co czujesz :) dbaj o Was :) ale super kolejna forumka ;) :-*
-
Serdeczne gratulacje !!!!!!!!!!!!! :D :D :D
-
jej..ale super wiadomość!! serdeczne gratulację!! ;D
-
Garatuluję ;D Świetna wiadomość.... czekamy na pierwsze zdjęcia brzuszka i usg :)
-
fotki musza byc ;)
gratulacje :)
-
Ja również serdecznie gratuluje!!!
To chyba zaraźliwe, prawie wszystkie relacje które śledzę kończą się Tą wiaomością :) albo hormon szczęscia sprzyja maluchom.
-
gratulacje przyszła mamusiu
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
dbaj szczególnie teraz o siebie i maleństwo ale nie zapominaj tez o nas
-
Wow, serdeczne gratulacje!!!
-
Serdeczne gratulacje!!!!!
-
Jak tam przyszla mamusia sie czuje?? :)
-
serdecznie gratuluję :)
-
wielkie gratulacje dla was!!! to sie postaraliscie ;D
-
hej, jestem tutaj ponownie :)
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM BEZ WYJĄTKU ZA MIŁE SŁOWA I GRATULACJE Z OKAZJI MOJEGO BŁOGOSŁAWIONEGO STANU :) :) :) :*
co do ciąży to ... no trzeba uważać. Miałam pewne problemy (krwawienia), trymestr I na szczęście ku końcowi, gdzie zagrożenia najczęściej bywają i wszystko się kształtuje . Trzymajcie kciuki by było juz tylko dobrze z ciążą do samego końca (termin na ok 01.04.2010) :) ...
No cóż, miałam trochę wrażeń - niemiłych, ale najważniejsze, że z samą ciążą było i jest ok. A niedługo za kilka dni będziemy mieć badanie usg - takie pierwsze genetyczne - na którym będzie dokładnie widać dzieciątko.
No ale to tyle o moich prywatnych sprawach.
----
C.D. RELACJI Z WESELA :)
Tak w ogóle to między tymi punktami oczepinowymi, które wcześniej wymieniłam, czyli "dzieciaki wiedzą lepiej - o ślubie" oraz "list do pana młodego od kolegów z Włoch". To jeszcze między nimi były ... PRZYSIĘGI. Taa... no własnie, przysięgi na wesoło (przeoczyłam niechcąco). Najpierw przysięgałam ja, a potem mój mężulek. Także zmienialiśmy specjalnie odpowiedzi, by zabawnie było.
zdjęcia z oczepinowej przysięgi:
[trzy pierwsze mozna powiekszyc]
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_104.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/104.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_106.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/106.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/th_107.jpg) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/107.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/005129.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/005187.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/005586.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/005747.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/005820.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/005980.jpg)
Własnie dopiero po tej naszej przysiędze był odczytany "list z Włoch..."
Następnie było rzucanie welonu i krawacika :)
...ale już tą część z oczepin zamieszczę w nast. poście. Teraz trzeba zrobić duży break od komputera. Bo trochę posiedziałam dziś długo.
p o z d r o w i e n i a dla zaglądających i czytających :)
-
Fajnie że wróciłaś :) Dobrze że z dzidzią wszystko ok, to najważniejsze :) Termin porodu masz bardzo fajny muszę przyznać ;)
:-* zostawiam
-
Zostawiam :-* :-* :-* :-* :-*
Dbaj o siebie Marzenko ;)
-
Dawno nie czytałam forum, a dziś troche czytam, i co ja widze! Bedzia kolejna mamusia :) Bardzo Wam gratuluję! :D I spokojnej ciąży :)
-
to dobrze że z dzidzią już ok
długo cię tu nie było, odpoczywaj bo teraz to najważniejsze
a termin porodu ...fajna data :) żeby nie zrobiła ci dzidzia jakiegoś psikusa ;D
-
Wszystkiego dobrego dla Was :-) dbaj o siebie i dzidzię :-)
-
Bardzo się cieszę, że z Dzidzią wszystko ok i z Tobą też!! Oczywiście, ze będziemy trzymać kciuki za szczesliwe rozwiązanie. A powiem Tobie, że moja przyjaciółka i zarazem Świadkowa też się urodziła 01.04...i zawsze się śmieliśmy, że jej rodzice "taki żarcik prymaaprylisowy" sobie zrobili... ;) ;D
buziaki :-*
-
Olucha :-*
izabelle13 :-*
margolka :-*
moniq :-*
selena :-*
Agulek79 :-*
- dziękuję bardzo za słowa otuchy i życzonka odnośnie zdrówka.
W ogóle to ja mam pecha - bo nie dość, że miałam te nie za miłe zdarzenia w I-trymestrze w ciąży, to jeszcze jak wylądowałam w szpitalu to leżałam tam nie tylko przez ciąże, ale zarazem przez zapalenia ucha zewnętrznego. Leczyli mnie tam później już praktycznie na ucho - na ginekologii - zbijajac mi goraczke, która niebezpieczna dla ciązy jest. Oraz tą infekcje antybiotykami. Ucho juz przez ostatnie dni mało bolało, goraczki nie było. Dziś byłam u laryngologa na kontroli, a ona mi mówi , że mam zapalenie ucha... środkowego (wewnętrznego). Bo nie powinien leciec wyciek z ucha ... No i przypisala mocniejszy antybiotyk, bo tamten okazał się widocznie za slaby. A ci w szpitalu mi go dawali, no i przez 3 dni tam czekalam na laryng. i sie nie doczekałam, wyslali mnie do domu bo juz dobrze, a dziś do kontroli z uchem poszlam i znow nie mila niespodzianka :(.
Mam pecha ze zdrowiem.
I to na złość dzieje się w ciąży. Dobrze tylko, ze I trymestr mija ku końcowi....
Musiałam się Wam wygadać. Chciałabym, byście trzymały kciuki, by już te infekcje ode mnie jak najdalej odeszły i się w ciąży nie czepiały. A to zapalenie ucha to pewnie załatwiłam sobie, ze byłam miesiac temu na basenie, potem 2 tyg lezalam w lozku w domu z powodu ciazy, uszy byly zatkane, pozniej laryng za bardzo wyczyscil jedno ucho - i szybko zostało opanowane przez wirusy i bakterie. A problemy z ciaza - hm, moze takze przez basen, przez wysilek, przez nieodpowiednia temp wody.... choć przyczyny są różne. Kobieta w ciazy ma osłabiony organizm. Niestety, teraz juz nie cofne czasu, ale bardziej bym o siebie zadbala w tamtych tygodniach ... teraz bym się nie męczyla :(. infekcja tez jest niebezpieczna dla ciazy jak dlugo trwa - tak wiec trzeba jak najszybciej ją wyleczyć...
-----------
co do relacji:
Zamieszczę kilka fotek z łapania welonu i krawacika.
Welon złapała moja najmłodsza kuzynka, a krawat ... jej chłopak :). tak więc może całkiem niedługo weselicho ;)
* panny sobie normalnie chodziły w kółeczku, natomiast kawalerowie mieli mieć trudniej - i zespół zdecydował, by skakali w kółku na jednej nodze i tak próbowali złapać krawat.
Nowa Para Młoda najpierw miała "gorzko, gorzko" :), następnie złożyli przysięgę, że posprzątają na sali - ale powiedzieli jednomyślnie "nie posprzątamy", zamiast "posprzątamy" i ... się im upiekło ;). A później zatańczyli króciutki taniec.
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/112_.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/006997.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/118.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/119.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/125.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/133.jpg)
(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/slub/007433.jpg)
c.d. niebawem
(aż do zakończenia wesela i później poprawin)
-
trzymam kciuki żeby te infekcje cię już nie dopadły
-
jejku Marzenko wspolczuje tych problemow, i trzymam kciuki mocno za poprawe i za duuuuzo duuuzo zdrowka dla was.
a kuzynce welon pasowal do bialej sukienki. :-*
-
Marzenko, będziemy trzymać kciuki..i na pewno wszystko bedzie dobrze!! Ty tylko uważaj na siebie, bo to najgorsza teraz pogoda sie zaczyna...
:-* :-*
-
dbaj o siebie
-
MARZENKO serdeczne gratulacje :skacza: :skacza: :skacza: wspaniała wiadomość ;D ;D ;D
Uwazaj na siebie...
Powodzenia
-
witam nadrobiłam cała relacje Pieknie wygladaliscie :-*
-
Trzymam kciuki za zdrówko ;)
-
zyczę dużo zdrówka :) dbaj o siebie i dzidzię :)
-
I ja zdrówka życzę :D
-
zdrówka życzę Marzenko :-* fajnie, że do nas wróciłaś
-
poniedziałkowe :-*
-
co tam u was słychać? Zostawiam środowe :-* :-*
-
marzenko co tak sie nic nie odzywasz? jak sie czujecie? :-* :-*
-
Cześć, moge dołączyć? :)
Bardzo piekny teledysk, bardzo wzruszający, od razu widać że bardzo sie kochacie ;D jesteście na filmiku bardzo wyluzowani, i to się ceni
-
Zdrowych, spokojnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła
Świąt Bożego Narodzenia
(http://img190.imageshack.us/img190/3738/annegeddeschristmasbabi.jpg)
życzy Wiśniowa z Kocurem
-
(http://images36.fotosik.pl/127/21dec17a9a1b7cb8.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
Świąt Białych, Pachnących Choinką,
Spędzonych W Ciepłej Rodzinnej Atmosferze.
Świąt Dających Radość,
Odpoczynek Oraz Nadzieję Na Nowy Rok,
Żeby Był Jeszcze Lepszy Niż Ten Co Właśnie Mija.
:-* :-*
-
W te święta magiczne, życzenia ślę liczne.
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!! :)
-
Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
Niech ten czas pozwoli Wam na chwilę oddechu od życiowej gonitwy,
na nadrobienie rodzinnych zaległości i na jak najwięcej chwil radości i uśmiechu
-
Marzenko co tam slychac? urodzilas juz? odezwij sie cos do nas
(http://img510.imageshack.us/img510/8117/kartkiwielkanocne75.gif)
Pomaleńku przez podwórze
Idą dzieci kurze.
W kropki, w ciapki,
malowanki, bo to miały być pisanki...
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych zycza Ania, Marcin i dzidzius
Alleluja to jajko sie buja!!!
-
Wesołych Świąt
co u ciebie słychać??
-
hejka.Odkopalam moj temat na e-wesele i ... przypomnialam haslo :-[ :P
tak szybko napisze, ze u mnie:
- 12.04.2010 przyszedł na świat nasz syneczek, Dominik.
- od tego czasu spędzam czas na wychowywaniu go.
- jesteśmy z meżem i synkiem szczęśliwą rodzinką :)
..a relację, jakoś dokończę :). Ogólnie, to mam co robić. Już nie jestem przed ślubem,że przygotowania opisywałam tutaj, albo zarz po ślubie, że relacjonowałam i żyłam ślubem i weselem. czas leci szybko i ... są poważniejsze obowiązki :)
myślę, by zrobić niedlugo jakieś podsumowanie tej relacji. I niedługo potem usunę swoją foto-galerię.
pozdrawiam i dziękuję za życzenia :):)
-
Ale super że wróciłaś!! ;D Z niecierpliwością czekam na Wasze zdjecia a szczególnie waszego synka! ;D ;D
-
Wow.... gratuluję!!!!
Będzie zdjęcie synka???
-
gratuluję synka :)
CD? Było by miło :)
Rozumiem Twój brak czasu doskonale, bo sama nie dokończyłam relacji ale często zaglądam do różnych wątków więc tym bardziej fajnie zobaczyć kogoś z czasów mojego pisania :) Buziak
-
gratuluję synka może wkleisz fotkę ?
-
Bardzo proszę o decyzję odnośnie kontynuacji wątku i poinformowanie mnie na PW.
W przypadku braku decyzji wątek zostanie zamknięty w dniu 20.11.2010
Zapraszam do założenia wątku , tym razem "żonkowego".
Pozdrawiam