e-wesele.pl
Bebikowo => Bebikowe różności => Wątek zaczęty przez: liliann w 2 Listopada 2008, 22:01
-
przeczytałam to dzisiaj...
najpierw zdębiałam
potem zamilkłam....
potem dostałam napadu panicznego śmiechu...
czy oprócz mnie ktoś widzi podobieństwo????
-
Lila, to jeszcze nic. Jakieś 3 tygodnie temu w weekendowym kurierze był artykuł jak dla mnie zerżnięty z Klubu Wyrodnej Matki. Tylko imiona się nie zgadzały...
-
wiem....mama coś mi tam mówiła o klubie wyrodnej matki i to właśnie dlatego, ze jak kiedyś jej o czymś takim wspomniałam - taka dyskusja na żarty...
wtedy puściłam to mimo uszu, ale dzisiaj jak przeczytałam o teściowych (też mi wcześniej mama o tym wspomniała) to mnie zamurowało....a potem chichotu złośliwego dostałam....
redaktorzy potrzebują inspiracji.... ::) ::) ::)
ja mam nawet podejrzenia co do autora....
-
Masz na myśli jedną foremkę która królewnę za księcia wydawała rok temu? ;)
-
juz wiem kto jest autorem
:hopsa: :hopsa: :hopsa:
....po niteczce do kłębka...przed sekundą zakończyłam dochodzenie...
taaak Eluś....taaaak....
zdemasowana....
:brewki: :brewki:
-
tja
a prawa autorskie do wyziębionego pokarmu ??? ;D
_________
a o kim mówicie?
moze być na priv albo gg ;D
aaaaaaaa
już czaję
-
heh, Ania, czytając to pomyślałam o Tobie ;D
-
Kll...... do raportu!!! :D
-
czytam i oczom nie wierzę ..... niezły numer:)
-
toż to szok....a jaka to gazeta była?
-
Kasia...to po bandzie pojechalas ;D ;) ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Gosiu, to nasza lokalna gazeta - kurier szczeciński
-
To ja ide poszukac starego Kuriera o wyrodnych matkach :)
-
Laski, ten pierwszy o dzieciach był lepszy.
Ela, to było też wydanie weekendowe wydaje mi się, że z października ale mogło też być z końca września.
-
lila juz znlazła - zaraz nam wlepi
-
o ile ten o teściowych mi sie podoba....to ten o mamusiach ewidentnie spaczony....
autorka zdecydowanie nie zrozumiała idei klubu wyrodnej matki...
teraz na tapetę powinien iść KLUB WRDENEJ ŻONKI....
-
MOja mama była oburzona, dopiero jak jej co nieco opowiedziałam to spojrzała na to z uśmiechem. to co, teraz się pobawimy w zgadywanie która forumka jest którą w tym artykule? ;)
-
...już sie znalazłam... :P
Rybę też...
-
Ojoj to jest naprawdę przegięcie !!!!!!!!!!!
-
zdecydowany brak zrozumienia ideii
____________
ja jestem, zaneta_81
-
OO jaaaaa, a kto to pisze??? Ktoś z naszych forumek???
-
czuję sie lekko zniesmaczona
_____________
chodzi o Kllusie
-
Nie dziwię się teraz że kolejne wątki są zamykane >:(
-
Rybka Hitler...
Ale wiecie co ? Jeżeli komus się nie wytłumaczy o co chodzi to nie zrozumie tego artykułu !!
Moim zdaniem jest pzresada w tym !!!!!! Wychodzi na to ze wszytskie matki z forum to złe , niegoden swoich dzieci matki ! Majace je bo tak tzreba !
A pzredewszystkim chociaż małe pytanko albo powiadomienie ze wiedza będzie zaczerpnięta z forum !!!!!
-
Oj dziewczyny, dajcie spokój. nie ma co robić afery.
-
pewnie, że nie ma o co....niech sobie każdy rozumie jak chce....
od tego jest prasa, żeby trochę fermentu posiać...trza ciemny lud czymś karmić...
...ale skoro stąd (z forum) wyszło, to uważałam za stosowne aby tu wróciło....prawda???
-
Ja czuje się mocno, ale to mocno zszokowana. A ponieważ wyrażnie każda z was wie ze cześciowo ten artykuł mówi o mnie to niestety ale szanowna autorka zostanie do odpowiedzialnosci pociągnięta.
-
Ela ale dziwnie jest przeczytać swoje wypowiedzi w takim artylule ::)
-
Poprosiłam Kllusie o wypowiedzenie się na ten temat .
-
Też mnie to zszokowało. Powinna chociaż dopisać, że te wypowiedzi są własnością forum czy coś takiego!!! Znalazłam cos takiego: Wszystkie wypowiedzi na forum są wyrazem Twojej wiedzy, więc stanowią Twoje dobra osobiste i jako takie podlegają ochronie wyrażonej w art. 23 i 24 Kodeksu Cywinego.
-
Gosiu ja wiem ze ten art istnieje dlatego ode mnie Kllusia to raczej dostanie zaproszenie do sądu.
-
Mojej wypowiedzi nie ma w tych artykułach ale mimo to jestem zszokowana.... :-\
Czy jest pewność że to napisała Kllusia?
-
ale jaja.. mało nie zakrztusiłam się herbatka czytaja c artykuł o teściowych.. normalnie palcem jestem w stanie pokazac kto je kto... ::)
-
o sobie nie spomne..
-
przegięcie na maxa! takie zagrywki powodują że forum przestało juz byc dla mnie "miejscem" gdzie mogę spokojnie i szczerze napisać o tym co sie dzieje z czym sobie nie radze itd. Szkoda...żałuje strasznie...
-
Jestem w szoku.... Kllusia a może wypadałoby wcześniej spytać czy możesz cytować autora? Zreszta jak widać tematu nie zrozumialaś, to bylo na wesoło, a zrobilaś z mam terrorystki ::)
doslownie palcem można wskazać co która pisala ::) Masakra!
-
hmmm a może załozmy specjalny watek dla autorki artykułów w razie jakby jej pomysłów zabrakło na dalsze pisanie...taka pozywke dla ludu...
ehhh najłatwiej krytykować kogoś (w dodatku jak sie tego kogoś zupełnie nie zna) ...a siebie w ramki i aureole do tego!
-
Jestem świeżo po przeczytaniu tego artykułu o wyrodności i jestem w szoku! Niektórych imion dzieci nawet nie zmieniono!!
-
Omg, przecież to okropne!!!!Jak mozna tak.Rzeczywiście nie zmieniono nawet niektórych imion. Sa ludzie i parapety.....Mojej wypowiedzi nie ma ale jestem bardzo oburzona.I rzeczywiście trzeba się zastanowić nad pisaniem na tym forum czegokolowiek bo jak widać nie jest tu "bezpiecznie".Klientka ma niezły tupet.Sama nie wymyśli nic fajnego...chyba rzeczywiście załużmy dla niej wątek bo inaczej straci pracę jak nie będzie miała sama rzadnych pomysłów.Jeszcze jakby spytała o pozwolenie to rozumiem,ale samowolka..o nie!!!!
-
Zanim dotarłam do końca już załapałam, że to Kllusia - w życiu bym wcześniej nie pomyślała. Do czego to ludzie sią zdolni.
Rybka - Tobie też się nie dziwię, że masz nerwa >:(
-
Brak mi słów :-\
-
Normalnie nie wiem co napisać... zatkało mnie....
-
O fak :o
No pojechała Kllusia po bandzie i jakbym była zacytowana miałabym takie samo podejście jak Rybka ::)
Ewentualnie, sprostowanie w gazecie ::)
-
Podejrzewam że gdyby to nie była Kllusia tylko osoba mniej znana na forum (np.ja) to reakcja byłaby o wiele gorsza...
jest to kpina. ja osobiscie czuje sie oszukana bo nie dałam wywiadu do gazety tylko napisalam na forum...i nie chodzi o to co zostalo zacytowane tylko ze w ogole...nikt nie ma prawa (a tym bardziej nikt kto mnie w ogole nie zna) okreslać mnie w ten sposób! co ta osoba wie o mnie???!!! boli jak cholera to ze ktos na podstawie naszych pojedynczych wypowiedzi zrobił z nas matki, ktore znecaja sie nad wlasnymi dziecmi! ja mam poczucie winy do teraz i długo nie zapomne tego klapsa, nawet jesli Adik go w ogole nie poczuł ale nie pisalam o tym na forum po to zeby sie pochwalić tylko z wlasnie z poczucia winy i bezsilności...myslalam ze po to wlasnie jest taki watek i to forum...jak widac mylilam sie...
-
Czy ktos napisał do Kllusi ???
Myślę, że "kilka" słów wyjaśnień jest niezbędnych >:(
-
myslalam ze po to wlasnie jest taki watek i to forum...jak widac mylilam sie...
Nie pomyliłaś się, to Kllusia nie załapała wydźwięku tego wątku ::) albo załapała, tylko nie raczyła tego w artykule podkreślić :-\
-
Majeczko, Ela napisała....
-
Ela napisała
ja tez czekam niecierpliwie na wyjaśnienie
__________
o już mnie dziewczyny uprzedziły
-
no pięknie!! przeczytanie własnej wypowiedzi w tak zmienionym kontekście wcale nie jest miłe...... dziękuję :-\
-
Szok:/
Co za hieny wszędzie żerują:/
-
:szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka:
Nie wierzę :-\
I też jestem w stanie bez problemu wskazac who is who >:(
Jakbym nie znała wątku pomyślałabym, "niedośc, ze wyrodne matki, to jeszcze mówią o tym do gazety". Bardzo, bardzo nieładnie
-
Ja nie uczestniczyłam w wątku wyrodnych matek bo z jakiej racji ;D ;Dale czytałam i jestem w głębokim szoku. przecież tam było wszystko napisane z żartem. przypuszczam, że czasem przekoloryzowane żeby było śmieszniej. a ten artykuł wcale tego nie oddaje. wcale Wam się nie dziwię, że jesteście oburzone. jestem bardzo ciekawa czy autorka jakoś to wyjasni.
-
Ale numer...
nieładnie ze strony kllusi że tak postąpiła, mam nadzieję że będzie wytłumaczenie...
I faktycznie - jakbym przeczytała to normalnie w gazecie to bym pomyślała co za matki... Ale widzę, że jest to podkoloryzowane i aż się niemiło mi to czyta...
O ile o teściowych było ok to niestety drugim artykułem jestem zniesmaczona...
-
Widzę, iż Kllusia czyta własnie ten wątek, czekam na wyjasnienie...
-
sie nie doczekasz chybaże na priv...
szkoda,ze autorka artykułów w ten sposób załatwiła sprawe.. z partyzanka .. byoby ok gdyby obiektywnie opisała nasze wywody a nie, jak w drugim, miało to bardzo negatywny wydźwięk.. nic tylko matkom odebrac opieke nad dziecmi..
a wystarczyło podpytać się na forum i same dałybysmy kilka pomysłów ( co miało juz niejednokrotnie miejsce)..
-
Moim zdaniem wyjaśnienie powinno być tutaj, a nie na priv...
-
jestem w szoku
tylko tyle napiszę... :Kwasny:
-
Ja tego tak nie zostawie.
-
Aga, to może połączymy siły?
-
Prawo prasowe zezwala na tego typu - jak to nazwałyście „inspiracje”. Dziennikarz nie musi ujawniać źródła informacji. Ponadto nie ma w tekście ani jednego nazwiska, a imiona są pozmieniane.
To po pierwsze, po drugie: czy Wy pisałyście nieprawdę w wątku „Klub Wyrodnej matki”??? Czy te sytuacje się nie zdarzyły??
Czy w moim tekście jest ocena Waszego postępowania, mój komentarz negujący, potępiający? Z kontekstu materiału wynika raczej, że teoretyczne myślenie w czasie ciąży, że będę matką - aniołem, nie zawsze sprawdza się w praktyce. Tylko tyle.
Resztę, tzn. że z tekstu wynika, iż kwalifikujecie się wyłącznie do tego, by odebrano Wam dzieci, dopowiedziałyście w emocjach same. Taki był Wasz odbiór. Bardzo subiektywny.
Nie naruszyłam Waszych dóbr osobistych, bo pisząc na forum musicie mieć świadomość, że nie jest to świat „wewnętrzny”, a Wy nie jesteście anonimowe. Wyluzujcie więc dziewczyny.
Zaś prywatnie bardzo Was lubię i serdecznie pozdrawiam :-*
-
Kllusiu wypaczyłaś to co zostało pisane w "Klubie...", nie taki jest wydźwięk tamtych postów i Ty dobrze o tym wiesz, a to co zrobiłaś to manipulacja ::)
-
chodzi o to, że z kontekstu artykułu nie da się odczytać tego, o czym w klubie wyrodnej matki pisałyśmy.
Teoretyczne myślenie w czasie ciąży, że będzie się matką aniołem, nie zawsze sprawdza się w praktyce. To prawda. Ale jest pytanie dlaczego?? zabrakło mi właśnie jakiegokolwiek komentarza...
KLUB WYRODNEJ MATKI:
...czyli takiej, której nie zawsze wszystko wychodzi i która sie nie wstydzi o tym mówić.
Pomyślałam, że może to być miejsce na rozmowy (pół żartem, pół serio) o tym jak nam to macierzyństwo tak po prawdzie idzie...
w artykule nie ma o tym słowa!
Sytuacje o których pisałyśmy wymagają innego spojrzenia, niż tylko dosłowne! Nie ma wśród nas matek, które nie przytulają dzieci, które się z nimi nie bawią i nie reagują na płacz....
Gdybym nie znała kontekstu opisywanych tu sytuacji, byłabym przerażona czytając twój tekst!
Żadna matka, nie opowiedziałaby w ten sposób o swoim czasie spędzanym z dzieckiem. Bo każdy medal ma dwie strony... a tekst nawet nie wspomina o tym
-
klusiu.. dokładnie w ten sposób odbierze to kazdy czytelnik.... :-\ nie bedzie innego wydźwieku tylko bardzo negatywny.. klasyczny kowalski po przeczytaniu powie,ze takie matki nie powinny miec dzieci.. o top chodziło w tym artykule???
o ile pierwszy o teściowych nawet mi się podobał.. może jakas teściowa siegnie po czasopisma dla mam dzięki tobie i zmieni myslenie na temat wychowywania dzieci.. to drugi jest dla mnie na be..
swoja droga.. moja teściowa ubierała mi zuzke w bodziaka przez szyje, bo po co rozpinac kroczek skoro jest zapiety ;)
-
całe Twoje wyjasnienia to zenada...
brak słów
bronisz sie ze ci prawo na to pozwala, a strona moralna???
imie mojego synka nie zostalo zmienione (nawet uzyłaś jego zdrobnienia)
uwazalam cie z osobe inteligenta teraz mam tylko jedno zdanie...
artykuł jak z brukowca, aby sensacja była...ehhhh szukaj moze inspiracji u siebie, no chyba ze uwazasz siebie za matke idealna ::)
-
dziewczyny
możecie/my byc wzburzone ale przypominam, ze obowiązuje nas NETETYKIETA..
-
dziewczyny
możecie/my byc wzburzone ale przypominam, ze obowiązuje nas NETETYKIETA..
szkoda ze nie wszystkich...
-
Ja sprawe przekazałam prawnikowi. WYpowiadać się nie bedę dopóki nie otrzymam od niego pisemnej oceny sytuacji.
-
Przykro, że teraz każda z nas będzie się 10 razy zastanawiac czy coś napisac, w chwili kiedy będzie np. miała gorszy dzień, będzie się chciała wyżalic, lub po prostu będzie chciała napisac coś w formie żartu, bo może zostanie to użyte bez jej wiedzy w zupełnie innym kontekście
Miałam kiedyś podobną sytuację, moją wypowiedź w formie zartu wyrwano z kontekstu z jednego forum i umieszczono na drugim jako przykład heterowatej zołzy której obce jest słowo empatia
O całej sprawie poinformowała mnie jedna z forumek dając prawo odniesienia się i wytłumaczenia. Zrobiłam to, ale przyznam, ze czułam się z tą całą sytuacją bardzo nieprzyjemnie. Tu dziewczyny nie mają nawet możliwości sprostowania
Ciężko jest "wyluzowac" w takiej sytuacjii i mnie to żadne prawo prasowe nie przekonuje. Myślę, że dziewczynom chodzi raczej o zwykłą, ludzką przyzwoitośc
-
Ciężko jest "wyluzowac" w takiej sytuacjii i mnie to żadne prawo prasowe nie przekonuje. Myślę, że dziewczynom chodzi raczej o zwykłą, ludzką przyzwoitośc
Dokładnie, zwłaszcza, że nie były to Kllusiu dla Ciebie anonimowe osoby ::) wystarczyło zapytać, lub przynajmniej poinformować skoro i tak nie liczyłabyś się ze zdaniem osoby, którą cytujesz w kwestii tego, czy możesz...
-
ja pitolę...
jakaś masakra!!!
jeszcze ten pierwszy był ok o teściowych
chociaz od razu znalazłam w nim Anusię-Szczecin, lilkę i chyba asię
tak drugi to już naprawdę przegięcie
najgorzej opisana oczywiście Rybka
chociaż reszta dziewczyn wcale nie lepiej
i przedstawione własnie w kontekście matek, ktorym powinno się odebrać dzieci, bo się wręcz znęcają i źle opiekują
a najgorsze,że napisała to nie jakaś nowa forumka, ktora się zalogowała,żeby sobie znaleźć inspirację do forum, ale stara ,ktora udawała życzliwą
-
o to własnie mi chodzi...
traktowałyśmy kogoś jak swego, a tu proszę....zostało wyniesione "z domu" i przeinaczone...
i to głowna rzecz, kótra mnie mierzi...
kiedy córeczka przygotowywała sie do ślubu byłyśmy cacy, teraz kiedy murzyn zrobił swoje, to nawet nie tyle, że może odejść, ale mozna murzyna skopać po dupie...
cały mój komentarz do sprawy....
-
prawda...
ale już omijając,że forum było inspiracją, to głownie chodzi mi o kontekst ostatniego artykułu
świadomie ukazanie forumek w złym świetle jako wyrodne amtki, ktore się dzieckiem nie zajmują
gdyby chociaż dodano,że to z klubu wyrodnej matki z przymrużeniem oka
że miało być na wesoło i z żartem
-
po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że nie można uzewnętrzniać się na forum...
Kllusia, pewnie guzik Cie to obchodzi, ale zawiodłaś mnie na całej linii....
-
pamiętasz dziubasku jak ci na ostatnim spotkaniu mowiłam,że z netem to tzreba ostrożnie...?
nie ma co się uzewnętrzniać
chociąż np ja staram się kontrolować co piszę i o wszystkim nie paplać juz
ale sa np dziewczyny, ktore szczerze piszą o wszystkim
te to dopiero zaboli jak ktoś to wykorzysta...
a Kllusi to nie obchodzi
zresztą napisała juz parę poztow wyżej co myśli na ten temat
-
pamiętam.... moja aktywność na forum jest baaaaardzo ograniczona.
o tym, że jest to "niebezpieczna" zabawa przekonałam się za czasów pamiętnego okruszka ;)
-
SKANDAL to najlepsze słowo jakie przychodzi mi do głowy.........wypowiedzi wyrwane, po przeczytaniu można by uznać że większości z nas trzeba by dziecko odebrać!!!!!co za kobieta!!!!!
-
o tym, że jest to "niebezpieczna" zabawa przekonałam się za czasów pamiętnego okruszka
pamiętam...pamietam
wariatow nie brakuje
-
Jestem w szoku :o I mimo, że niektóre foremki wręcz uwielbiam, to takie sytuacje uczą ograniczonego zaufania. Szkoda :(
-
Boshe , przeczytalam i normalnie :mdleje: Czlowiek nawet jak chce sie wyzalic na forum nie moze , ktos to wykorzysta dla kasy bo jak inaczej to nazwac, brak mi slow.....
Nawet na forum juz nie ma pewnej przyjazni........
-
tutaj szczegolnie
myślę,że mozna tu zawierać prawdziwe przyjaźnie
ale trzeba to pielęgnować juz poza forum, chyba na prywatnych spotkaniach oraz większość spraw chyba jednak na privie opisywać
-
Ale niestety nie wszyscy mają możliwość prywatnych spotkań.... :-\
A wątki zamyka coraz więcej osób..... :-\
-
A wątki zamyka coraz więcej osób..... :-\
i nie należy się nikomu dziwić :-X
-
ja sie nikomu nie dziwie
ty Werciu w zwiazku z tym,że jesteś zagranicą praktycznie nie masz jak nawiazywać znajomości w realu
niestety
-
Mariolka był czas, ze ja się dziwiłam jak zaczęto masowo wątki zamykać, bo wiesz Okruszek, Igraszka...ale one mimo wsio nie wydawały mi się az tak groźne, no ale w momencie kiedy w taki sposób wykorzystywane jest forum i wypowiedzi, to juz naprawdę przestaje mnie jakiekolwiek zamykanie wątków dziwić ::)
-
Klussia, ty nie bądz taka pewna tej swojej dziennikarskiej wolności 8)
A najbardziej mnie wkurza to, ze na co drugim ślubie byłas, fotki robiłas, wielką przyjaciółke zgrywałaś, a teraz z dziewczyn - super matek robisz jakies demoniczne, wstętne, niekochające i niedbające o swoje dzieci baby.
Mam nadzieje Rybko, że utrzesz jej nosa >:(
-
Ja tylko napiszę, że dla mnie to nawet nie są artykuły dla gazety, ale jakieś bazgroły nie warte uwagi.
Dziennikarskiego kunsztu nie dostrzegam, bo to jest po prostu zerżnięte słowo w słowo, wyrwane z kontekstu i naprawdę słabo, słabiuteńko zredagowane.
Oby wierszówka była tego warta, bo jak dla mnie Kllusia powinna dostać bana i zmienić profesję - dziennikarka z niej żadna.
-
Bana to powinna dostać od razu.
Czy możecie mi podać dokładny tytuł gazety? Wysmaruje do naczelnego, az mu w pięty pójdzie. Z kim jak z kim ale ja sobie nie pozwole, tymbardziej ze jak by nie patrzeć bywam w miejscach publicznych...
-
no własnie a co z banem dla niej?
dostanie go czy nie..?
-
kurier szczeciński
-
Rybko, to jest codzienna gazeta "Kurier Szczecinski"
jestem w szoku ::)
-
Za banem jestem i Ja :ban:
-
mmhh..
ja bym skontaktowala sie z jej szefem, i powiedziala, skad ona wziela te informacje. bo to, co ona zrobila.. chyba nie jest legalne..??
-
powtorze sie: inna bylaby reakcja gdybym to np ja byla autorką tego artykulu, lub osoba podobnie jak ja mniej znana i rzadziej udzielajaca sie na forum ::) no ale że to Kllusia..to potrzebna jest dyskusja czy nalezy dac bana... :-\
-
zaneta tu symatia dziewczyn i popularnosc na forum jest chyba malo istotna.Liczy sie fakt
-
gdyby chociaż padło pytanie, czy można wykorzystać te materiały do artykułu... ehh
na prawie się nie znam- być moze nie jest to karalne. Ale niestety- moralnie wg mnie naganne.
-
no chyba mało to istotne...?nic sie dla niektorych nie liczy
ale to nawet nie jest tekst jej autorstwa, tylko powycinane z kontekstu wypowiedzi naszych forumek
-
Jestem takze za banem :zbanowac:
-
I to Mariola przeraża, że zamiast użyć wątku jako inspiracji do tego zeby napisać sensowny, PRAWDZIWY artykuł o uczuciach młodych matek, i ich często skrywanych cierpieniach i szczerych przemyśleniach o "szcześliwym" macieżyństwie Kllusia zrobiła copy/paste i udowodniła ze czytanie ze zrozumieniem to już nie jest jej działka.
-
nawet w pracach zaliczeniowych wymagane są przypisy ::)
-
No proszę i nawet cytat z mojego wątku się tam znalazł... Ciekawe.
Ban nic nie da, może się zalogować pod innym nickiem, ale sie wpieniłam. Juz kiedys ktos wykorzyustał moje słowa w swoim artykule, ale wówczas zapytał mnie o zdanie, a nie bezprawnie wykorzystywał to co napisałam. Dobrze, że to nie do konca prawda, bo prawdy całej tu nie pisze ;)
Umieszcze sobie tego imageshaka u sibie, oki?
-
co innego jakby ten tekst był w takim własnie kontekście o jakim ty piszesz, to nie raziło by mnie to tak bardzo
a to jest właśnie copy/paste i nic poza tym
a do tego tak zmanipulowaner,że na początku dodała,że palnujemy ciążę,że nie skąpimy na drogie usg, na drogie wyprawki, kosmetyki... ajak sie urodzi to nie tulimy, nie całujemy, tylko sie wręcz znęcamy
bo sorry, ale każdy zdrowy i normalny obywatel pomyśli o matce, ktora pisze,że udypia dziecko przed kompem jak gra w gierkę a dziecko tępo gapi sie w monitor i zasypia...A ona punkty sobie nabija... :o
-
Jak dostanie bana to zablokuje sie Jej IP tak?
Kobita przesadzila... Szok.
-
Najsmutniejsze jest to ze nawet "przepraszam" nie padło.
-
Ale jeżeli ona pracuje w gazecie to myśle że więcej niz jeden Ip może mieć, pozatym, jeśli ma modem to jej IP jest dynamiczne i ciągle się zmienia
-
mariola, to był mój tekst właśnie
brzmi okropnie! a to przecież nie tak.... :-[
-
tyle się staramy pokazac macierzyństwo od strony młodej matki a tu proszę - jesteśmy potworami
ciekawe czy kolejny artykuł bedzie dotyczył karmienia piersią ::)
____________
Kamyczek - moje posty znalazły się w obu artykułach - miałybyć zabawne a jak wyszło ???
Rybka - masz rację...
-
Kamyczek, Ty sie wcale nie przejmuj, mój tekst tez był i w zupełnie innym kontekście, ciekawqe czemu nie wykorzystała naszych tekstów tak jak one na prawde brzmiały, pewnie nie pasowało to do koncepcji artykułu
-
kamyczku ja wiem,że to nie jest tak, ale zostało użyte w innym kontekście,że właśnie tak usypiasz dziecko
-
Dobrze, że zdjęć nie zamieścili!
-
mój mąż nie udziela się na forum, nie czyta go zresztą, ale wie, że jestem z nim związana, wie, że spotykałam się z niektórymi z was.... rozumie też ideę klubu wyrodnej matki - i po tym artykule pierwszy raz miał ochotę na forum coś napisać! gdyby tylko do pracy nie musiał tak się spieszyć.....
już mniejsza o to, że to o nas
Ania, masz rację - staramy się pokazać macierzyństwo od strony młodej matki...
a tu proszę - tania sensacja! bo nie widzę innego powodu, dla którego artykuł powstał. Nic sensownego i prawdziwego nie wnosi.
-
wiecie co powiedziala moja sis jak to przeczytala?(ona nie zna e-)ze moze byloby to zabawne gdyby nie NAGLÓWEK.oN dlaniej JUZ mówi sam za siebie..
q***a niewiem co myslec otym ::)
-
no własnie w klubie wrednych mamusiek
powinno być wyrodnych jak już
no i tekst przy dziecku zeświruję
-
tak czytam i czytam .... i przyznam że tego po Klusi bym sie nie spodziewała...
I jak tu teraz zakładac nowe wątki, czy to ciężarówkowe... czy o dzieciaczkach... jak każde nasze słowo może być tak wykorzystane >:( >:(
nie dziwię sie że forumki zamykaja swoje wątki.....
-
Kllusi chyba nie wystacza jej "idealna" rodzinka więc musiała sobie życie ubarwić... szkoda, że kosztem nas...
-
o ile jestem w stanie zrozumiec czerpanie'inspiracji' o tyle wyrwane z kontekstu i zacytowane zdania nie.Jetem zniesmaczona tekstem'najpierw łykają kwas foliowy wydają pieniądze na zbyteczne badania potem..(...)Odebralam to tak jakby ktos Was ocenial,nawet juz osądzil.
-
Jestem w ciężkim szoku :o :o :o
Rybka masz moje poparcie w 100%...
jak ochłone i przemysle - napisze cos sensownego!
-
Ze też tacy ludzie nie mają za grosz poczucia przyzwoitości.
Tak bezczelnie wykorzystywać innych ......
Beth, samo sedno ujęłaś. Żadnych umiejętności dziennikarskich nie widzę. Praktycznie zerżnięte słowa forumek i sklejone do kupy .... no właśnie wielkie gó.....
Nic tam nie pisałam ale poruszyło mnie to dość mocno .....
-
mnie też to nie dotyczy *(chyba), ale teraz będę uważała na to co piszę. A Kllusia zmieniła avatarek na gumowe ucho, więc uwaga, bo być może szykuje się kolejny artykuł.
-
(...)Jetem zniesmaczona tekstem'najpierw łykają kwas foliowy wydają pieniądze na zbyteczne badania potem..(...)Odebralam to tak jakby ktos Was ocenial,nawet juz osądzil.
Odebrałam to identycznie. I pomimo, że Klubu nie czytam regularnie, to domyślam sie, że piszecie tam o swoich chwilach
słabości, momentach gdy jesteście zmęczone lub czasami przerośnięte nawałem obowiązków. Wiem, bo sama kiedyś
miewałam podobne momenty w pierwszych miesiącach mojego macierzyństwa....a po lekturce tego "artykułu" mogłabym
sądzić, że kobiety tam się wypowiadające to niby matki, którym znudziło sie macierzyństwo z chwilą porodu i tylko kombinujecie
jak by tu znaleźć czas wolny dla siebie a nie sie tymi "bachorami" zajmować....Przepraszam za słownictwo, ale tak odebrałam
to co ona tam napisała.
Rozumiem Wasze oburzenie, ktoś wykorzystał w śmierdzący sposób Wasze zżycie i zaufanie na tym forum. Reszta nadaje się
tylko do cenzury...
-
Ręce mi opadły, mimo że moich postow nie wykorzystano, mocno mnie zaszokowała cała ta sytuacja, szczegolnie że uważałam Kllusię za szczerą i dobrą osobę :-\
-
Kllusiu wiem że to przeczytasz. Myslałm ze z ciebie jest fajna kobitka. Miła babeczka. ..tak to bym ujeła. A ty w tak bestialski sposób zniszczyłaś przyjaźnie na forum. Przyjaźnie zawierane przez internet. Dla wielu z nas, np. mnie, to jedyny sposób na pogaduszki o problemach dnia codziennego. ja nikogo z forum nie znam osobiście. i prawdopodobnie nigdy osobiście nie poznam. Ale to nie przeszkadza mi lubić te dziewczyny, rozmawiać o naszych słabościach, smutkach i przede wszystkim radościach. Na tym forum czułam się jak byśmy były jedną wielką rodziną ! A ty to wszystko zniszczyłaś ! Zniszczyłaś bo watki beda niedługo pozamykane i nie bedzie już bebikowa. I to wszystko dzięki takim osobą jak ty.
Dla mnie to forum a sszczególnie bebikowo jest lepsze niż wszystkie podręczniki o pielęgnacji i wychowaniu niemowlat razem wzięte ! Nawet nie piszac swoich niepewnosci, problemów czy rozterek można przez przypadek uzyskać poradę, można coś podpatrzeć, można czegos się nauczyć. można wiedzieć, że np. każde dziecko odkrywa pępek i chwali się nim wszystkim osobą. albo ze w 3 miesiacu życia zaczynają u dziecka pracowac ślinianki, przez co dziecko sie potwornie slini, i że to w cale nie oznacza ze ząbkuje ! Na tym forum nie jeden raz doznałam otuchy, nie jeden raz to ja komuś starałam się tej otuchy dodać.
-
szczęka mi opadła i pół godziny ja zbierałam!!! CO ZA ŚWIŃSTWO!! Ja na forum mało się udzielam ale klub wyrodnej przeczytałam i w życiu bym nie podejrzewała że można to tak zinterpretować. Jestem obserwatorem tylko ale mam nadzieję że nie ujdzie jej to płazem.
-
Rybko popieram cię w 100 %
To zdjęcie z artykułu o teściowych znam. Bo sama skopiowałam link do tego zdjęcia ( a dokładnie do aukcji na allegro) chyba ww atku o tesciowych bądź w watku kllusi. dokładnie nie pamietam bo to juz bardzo dawno było.
ja na forum nie mam za wiele czasu. moje dziecko nie daje mi spokojnie posiedziec przy kompie. i nie ważne czy to laptop czy to stacjonarny. wiec jesli znajde juz czas to przsewaznie czytam wasze watki, w nich sie udzielam, a na prowadzenie swojego nie mam juz czasu badź siły. Albo tez brak mi wytrwałości. dlatego nie wiem co to był za przekret z okruszkiem czy z igraszką (finishu nie znam). Dlatego późno zauważam znikajace powoli watki. to bardzo smutne ale ja sie dziewczyna nie dziwie.
-
Usunełam kolejny wątek. Mam nadzieję ze ta ktora spotka Kllusie na ulicy...
-
Rybko jaki wątek ?
-
Elu wątek z forum, na prośbe jego właścicielki, co jest efektem działań Kllusi, niestety.
-
dziewczyny , ja wiem ze cięzko,,ja wiem ze skolowane sie czujecie sie osaczone nawet-ale APELUJE NIE DAJCIE SIE ZWARIOWAC...nie nakręcajmy sytuacji i tak juz nagrzanej do granic mozliwosci,,,bo ja mam przeczucie ze bebikowo umrze śmiercią glodową....
-
Rybko pozwalam ci zbanować Klusię !!!!!!!!!!!
Zrób to teraz ! A jak nie ty to zabiorę ci tą przyjemnosc i sama to zrobie !
-
Dziewczyny bardzo Was proszę o trzymanie poziomu w tej dyskusji ::)
-
A Kllusia poziom trzymała?
-
zresztą moim zdaniem dziewczyny poziomu nie obniżają
a jakie wątki zniknęły?
ja niestety nie mogę znaleźć wątku Lily i anusi-szczecin...
boshe!!!!!!!!!!!
-
Mariola bo ich już nie ma.
-
wiecie co laski ja poprostu nie wiem co napisac
az sie boje zresztą
oba artyluly przeczytalam i prawde mowiąc moge po nicach powiedziec kto co pisał
a juz o bebikowie to kobieto przegiełas
zgadzam sie z wypowiedzią ze to nie jest artykuł przez nią napisany
co to kur... za dziennikarka ktora nie potrafi napisać swoich słów tylko posługuje sie czyimiś i to jeszcze za ich plecami
jestem zniesmaczona
co prawda chyba zadna moja wypowiedz sie nie ukazała ale wiele z was znam juz kilka lat i jestescie mi bliższe niz mozna sobie wybrazic
jak rodzina
a jak to mówią krzywd wyrządzonych rodzinie sie nie wybacza >:( ;D
dziewczyny bądzcie przygotowane na to ze rzekoma dziennikarka napisze jeszcze coś o karmieniu
pamietam ze byla straszną zwolenniczką "cycusia" i nie miala zbytnio zrozumienia dla niemocy innych
takze mysle ze kolejny jej pomysl to pewno nasze wypociny na temat tego jak bardzo nie lubimy i nie umiemy karmic
moge napisac cos pozytywnego
widac ze dziewczyny mamy talent pisarski skoro jakiś byle jaki dziennikarzyna musi z was zżynać zeby ktos chcial mu tekst wydrukować
aha i polecam dla tej pani kurs czytanie ze zrozumieniem bo widze ze to szwankuje
-
Zajebiście:/
Ja usunęłam zdjęcia właśnie:/
-
ale mi przykro
akurat lilkę czytałam
może za duzo nie pisałam, ale codziennie czytałam
i chciałam czasem pooglądać zdjecia jej ksieżniczki
jaka szkoda
jestem mega wściekła
-
nooo Jagodzia to co powiedzialas zabrzamialo jak w rodzinie Corleone ;D ;D ;D ;D
szczerze rozumiem Wasze oburzenie,przykro mi ze tak to sie ulozylo...
-
szkoda, że wątki są pousuwane... a chętnie je czytalam - nie udzielałam się może ale lubiłam je czytać.
-
:'(
-
nie ma juz tylu wspaniałych wątkow
ktore pisały wspaniałe matki
boze jeszcze rajdoweczka sie dzisiaj żegnała
ja będę wyć
serio!!!
-
akurat tam gdzie czulam sie dobrze,gdzie z chęcia zagladalam -wszystko poszlp w kosmos.
pewno sytuacja sie unormuje predzej czy pozniej ..szkoda ze TAK WYSOKIM KOSZTEM.
-
tetus i o to chodzilo ;D
wkurzylo mnie to jak mało co
nawet przeczytalam ten artykól M i stwierdzil ze ma wydzwięk mocno negatywny a on generalnie nie wiedzial co my tam sobie pisywałysmy w tym klubie wyrodnej mamuśki
a ja czytalam i sie udzielałam w miare możliwości
i np uwielbiałam czytac anusie i lile bo one poprostu ciekawie pisały
od serca i samą prawde a nie jakieś lanie wody
szkoda ze juz nigdy nie bedzie tak jak bylo
-
ja juz wyję
:'(
-
Ja również lubię czytać watki w bebikowie... Byłam stala czytelniczka watku Lili i Ani... chociaż sie nie udzielałam (bo doświadczenia w tej dziedzinie niestety jeszcze nie mam :)
jak to napisała jedna z forumek Bebikowo to wielka kopalnia wiedzy o maluszkach..... szkoda, że wątki zaczynaja znikać :( Ale doskonale rozumiem autorki watków....
-
Też mi szkoda zamkniętych wątków, zwłaszcza wątku Lili :(
Ale mam nadzieję, ze sytuacja się unormuje, że jednen nędzny tekst, żywcem zerżnięty z postów dziewczyn i bez jakichkolwiek własnych wniosków czy przemyśleń, nie rozwali takiego fajnego miejsca
-
Widzę Kllusiu, że czytasz wątek, jesteś z siebie zadowolona?!
-
mariol a ty sie nie zamkniesz mam nadzieje?
-
bwt dobrze ze ze Szczecina jestem-takie osoby jak Anusia czy Lila i tak nie uciekna mi-nie pozwole na to..\niemniej smród zostanie na dlugo...
\Kllusiu...kiedy w 2007 pytalas czy mozesz zamiescic nasza fote w KS,kiedy bylas na moim slubie naprawde bylam pod wielkim wrazeniem Twojej osoby...a teraz..teraz poprostu Ciebie nie rozumiem :-\
-
no ba.... kolejny materiał do skopiowania... ::)
-
a ja nie zdążyłam lilce czegoś napisać..
ostatnio miałam okazje poznać kilka dziewczyn i przyznam się szczerze ,że obawiałam sie troszkę lili.Znaczy się tego ,że może jest trochę wyniosła,przemądrzała(nie wiem jakiego użyć konkretnie określenia) w tym sensie,ze jak to lila używa czasem swojego medycznego sloganu.Wiecie jak lila nie raz walnie trachotomia(czy jak to sie tam pisze)...
i chciałam napisać,ze bardzo się pozytywnie zdziwiłam
bardzo fajna babka w rzeczywistości. I nie jest wyniosła. Po prostu normalna
lila nie zdązyłam ci tego napisać.ale Anusia-Szczecin świadkiem, bo jak mnie odwoziła samochodem ze spotkania, to jej to powiedziałam w samochodzie...
-
Widzę Kllusiu, że czytasz wątek, jesteś z siebie zadowolona?!
dobre pytanie i bardzo chętnie przyczytam odpowiedż
__________
Tak, potwierdzam ;D ;D ;D
-
Nie odpowie, bo nie będzie umiała zredagować paru zdań...nie ma skąd zerżnąć >:(
-
Po drugie po co ma odpowiadać? Niech ją sumienie zeżre ze zrujnowała przyjaźnie.
-
widac ze zero odpowiedzialności za swoje słowa
anusia ;D trzeba jej napisac odpowiedz
rybka nie wydaje mi sie ze coś takiego bedzie czuła
-
ja nie mogę ochłonąć.......
jestem w szoku...
jestem przerażzona....
i znów okazało sie,że jestem naiwna.....
ale chamski numer....
Rybka- 3 mam kciuki!!
no i zaczynam sama myślec.....
-
ja bym chciala przeczytac cos takiego
"wiecie co dziewczyny sory
przeczytalam to wszystko na spkojnie i nie sądzilam ze to sie tak skończy
mialam inne intencje i nie chcialam was zranic"
dużo by to nie zmienilo ale może zadziala jak odświeżacz powietrza
-
Dziewczyny to jest potworne!!!! No to u mnie w wątku chyba jest dużo do zerżnięcia sensacji!!! A niech ktoś spróbuje tylko to gorzko tego pożałuje!!! A Klusia.... myślicie, że się przejęła? Myślę, że wcale. Myśli, że to my robimy z igły widły a ona nie ma sobie nic do zarzucenia! Chora osoba, wystarczyło tylko zapytać i każda z dziewczyn pewnie by się zgodziła gdyby tylko nikt nie nazywałby jej tak samo jak ludobójca czy tyran.
W takim razie trzeba chyba zamknąć wątek.... :( Ja już raz przekonałam się, że są tu osoby baaardzo fałszywe! I teraz mnie to tylko w tym umacnia. Tylko jaka szkoda, bo większość to wspaniali ludzie, którzy bardzo pomagają sobie nawzajem. I jedna głupia osoba potrafi to wszystko zepsuć!
-
Aga, napewno nie zrujnowała przyjażni !!!
anusia trzeba jej napisac odpowiedz
;D ;D ;D ;D
-
Smutne to wszystko.. Wszytskie forumki które lubię i cenię uciekają z forum. :'( :'( :'( Nie roumiem takeij postawy i naprawde nie mieści mi się w głowie jak można się do czegoś takeigo posunąć...
PS. Killusiu trochę się na prawie znam.. i niestety nie miałas prawa czegoś takeigo zrobic.. jest oprócz Twojego parwa prasowego jeszcze coś takeigo jak dobre obyczaje i zwyczaj społeczny . Nie doczytałaś ?? To proponuję doczytac bo jak się kilka dziewczyn z forum zbierze to możesz mieć przechlapane...
-
jagodka żeby napisać coś takiego tzreba mieć wyrzuty sumienia...
-
asiu chyba większosc z nas nawet nie wzięta pod uwage w artykule czuje sie oszukana
mariola najpierw trzeba miec sumienie
-
Anusiu może i nie, ale jak widzisz po tej sytuacji często na forum nie wiesz z kim się przyjaźnisz.... :(
-
myślicie, że się przejęła? Myślę, że wcale. Myśli, że to my robimy z igły widły a ona nie ma sobie nic do zarzucenia!
Trafiłaś w 10! :-\
-
tylko proszę moderatorow o jedno
nie zamykajcie konkretnie tego wątku
jak to jest w zwyczaju
coś tam...costam...zamykamy wątek i tyle...
my chcemy to czytać i chcemy sobie tu popisać o wszystkim
-
wlasnie zgadzam sie za mariolką
ku przestrodze
-
"ku przestrodze"
ZE WSZYTKO CO POWIESZ I CZEGO NIE POWIESZ MOZE BYC WYKORZYSTANE PRZECIWKO TOBIE.
niestety.
-
Ku przestrodze można zostawić. A ban dla Klusi myślę, że też nic nie da bo jak będzie chciała to z innego komputera będzie czytać pod innym nickiem ale i tak uważam, że powinna go dostać za karę! Jako utrudnienie w dalszej pracy!!! Bo to co zrobiła jest straszne!
-
tete 100 % racji
ale cóż człowiek potrzebuje sie otworzyc i uzewnętrznic
niestety czasem wybiera niedobre formy
tak jakby strzeliła nam w morde
ja jestem na tym forum od kwietnia 2006 roku wiec juz troszke czasu
i mimo ze bylo juz kilka różnych akcji to żadna mnie tak nie zniesmaczyla jak ta
-
może poczekajmy jeszcze z tym banem... może Klusia zdecyduje sie napisac pare słów wyjasnienia....
-
to jak tak piszemy o wszystkim i moderatorzy może tego watku nie zamkną to moze ktoras z was wyjaśni o co chodziło z okruszkiem i igraszką ?? tak w skrocie oczywiscie ? bo ja jak zwykle gapa jak siadłam na kompa to dowiedzialam sie o jakiejs akcji i ze to psychol i w ogole...ale jakos sie nie dopytywałam. napiszcie tak ku przestrodze .. perosze..
-
ale ona juz napisala co o tym sądzi
gosienko napisałabym ci ale tez nie bylam w centrum wydarzen wiec nie chce przekłamac
-
Kllusia nic nie wyjaśni, nie miała zamiaru, tak wynikało z privów które otrzymałam, domagała się usunięcia jej wątków, nie zrobiłam tego, natomiast dostała bana. Myślę, że będzie dla niej nauczką to, iż czy tego chce czy nie jej wątki będą żyły swoim życiem, a ona nic z tym zrobić nie będzie mogła.
-
chociaż tyle...
-
jagodka24 pisz co wiesz. moze byc na priv bede miec choc ogolny zaryz.
ide spac. jutro w oczy zapalki chyba wloze....
-
Tak najlepiej podwinąć skrzydła i uciec....... >:(
-
ani nie wytłumaczy ani nie podjęłaby tematu.. potraktowała forumowiczki jak rozchisteryzowane stado baranów ( bo przeciez napedzanie się jest typowym mechanizmem "owczego pedu").. tyle,ze te 'barany" , jak juz pisala lila, były przydatne kiedy szykowała córuś do zamążpójścia..
mysle z,e za jakis czas pojawi sie kolejny artykuł z "zycia" forumek... niestety ban sprawy nie załatwi do końca... wejdzie i bedzie czytac..
-
przemyslałam jeszcze raz wszystko
i juz teraz wiem co czuje
ona porostu z nas zakpiła
podeptała nasze rozmowy o wątpliwościach, rozterkach często flustracjach i złościch ktore przeciez są ludzkie i dzieku temu to my stałyśmy sie sobie takie bliskie
dzieki temu tak sie rozumiałysmy
a żartem i często tą "wyrodnością" chciałysmy przykryc te negatywne uczucia ktore przeciez kłębią sie w każdym z nas
a ona to poprostu podebtała
teraz to chyba wypada naskrobac cos do tej gazetki bo skoro mamy takie lekkie pióro i juz raz wydrukowali nasz tekst to drugi raz też to zrobią prawda??? ;D
no to może trzeba napisać artykuł jak rozchisteryzowana mamusia szykuje sie do ślubu córki?
a to co to za pomysł zeby matka prowadzila wątek ślubny córki?
-
przeczytałam te "artykuły"... o teściowych jeszcze jako tako, z przymrużeniem oka, ale o matkach...
nie raz podczytywałam klub wyrodnej matki - z uśmiechem na ustach. Pierwsza myśl jaka mi przyszła to, że jak będę miała dziecko to pewnie wstąpię do klubu ;)
Ale ten "artykuł" a raczej zlepek wypowiedzi wyrwanych z kontekstu... po prostu brak słów. Każdy kto to przeczyta odniesie takie samo wrażenie jak my tutaj- "co to za matki"?? I wcale się nie dziwię, że czujecie się pokrzywdzone i zniesmaczone.
Sama bym w tej sytuacji zastanawiała się nad drogą prawną.
A "autorka" nie ma wstydu, zamiast przeprosić to pisze, ze się czepiacie. Och Wy niedobre ;)
ps. też nie raz słyszałam o aferze z okruszkiem i igraszką i nie wiem o co chodzi...
-
no to może trzeba napisać artykuł jak rozchisteryzowana mamusia szykuje sie do ślubu córki?
a to co to za pomysł zeby matka prowadzila wątek ślubny córki?
bardzo ciekawy temat na arytkuł ;)
-
ja niestety nie mam takiego talentu do pisania ale mysle ze ktos chętny sie znajdzie ;D
-
dobra laski.. spać.. ;D
-
dobrze mamusiu ;D
dobranoc
-
porządek musi być ;) ;D
dobranoc ;)
-
Odpowiedzialność karna
1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.
-
Ciekawa jestem czemu Kllusia usunela z forum swój wątek.... czyżby się bała, że możemy go jakoś wykorzystać?
-
Spokojnie :) Wszystko jest :) Nic nie ginie w przyrodzie :)
-
hehehehehehe...
-
Jestem w szoku... i naprawdę nie wiem co napisać. Jedno wielkie chamstwo.
W artykule nie ma moich wypowiedzi, ale i tak czuję się dotknięta całą ta sytuacją, bo czytałam te wątki... strach cokolwiek napisać.
-
Myślę, ze na łamach tej gazety powinno się ukazac sprostowanie, że autorka całkowicie bez wiedzy dziewczyn wykorzystała te wypowiedzi i to jeszcze wyrwane z kontekstu, pisane w innym zamyśle
-
no to się porobiło
bardzo mi przykro :'(
-
spokojnie mozna pociągnąc do odp...za naruszenie dóbr osobistych....
musze tlyko zerknąc na zasady polityki prywatnosci na naszym forum...
-
no wlasnie dokladnie to samo powiedział mój P. namawia mnie zebym nie zostawila tak tej sprawy.. ???
-
nasz regulamin:
7. Forum, jak i zawarte w nim materiały, nie mogą być kopiowane bez zgody ich autorów i Administratora Forum.
-
Ufam, że naszej "dziennikarce" nie ujdzie na sucho ten numer. Chociaż moje wypowiedzi nie były użyte w tym zlepku wyrwanych z kontekstu postów forumek - to jestem tym faktem głęboko poruszona.
Ryba, rozmawiałaś z naczelnym?
-
no to zaczyna być ciekawie
-
Do więzienia "koleżanka" Klussia to może nie pójdzie ::) ale PRZEPROSINY na łamach gazety powinny byc wielkie jak dziura ozonowa >:(
-
eee tam przeprosiny. To swoją drogą... jakby mojej wypowiedzi użyła w ten sposób to usatysfakcjonowana byłabym gdyby ją zwolnili z pracy.
-
Jakies konsekwencje sie naleza , jak nawazyla piwa to niech je teraz sobie wypije a pozniej niech ja meczy kac moralny ......
Mama nadzieje ,z edziewczyny tego tak nie zostawia , tzrymam za nie kciuki.
-
zamiast szkalowac innych niech "madra" pani opisze swoje dokonania wychowawcze
-
jak znajdę chwilę i wenę to skrobnę o okruszku i igraszce, bo to długa historia
mam nadzieję,że nikt nie ma nic przeciwko, bo wg mnie temat watku pasuje idealnie BEBIKOWO INSPIRUJE
-
Ja nie mam, bo tylko słyszę ciągle te dwa loginy a nie wiem o co chodzi ???
-
ja też chętnie się dowiem o co chodzi
-
to czekamy na wene i czas Mariolki. ( Marcel idź spać i daj spokuj mamie)
-
chciałam napisać jedno,że moim zdaniem nie mozemy sie dać
o to głownie chodzi rożnym trollom internetowym
ja sie nie dam stąd wykurzyć
w lutym miną 4 lata jak tutaj jestem
to kawał czasu
i co?ma umrzeć bebikowo?
a teraz ktoś sie cieszy,ze to sie rozpadło
i co wszystkie zamkniemy watki?i uciekniemy z podkulonym ogonem?to nasze forum i nie możemy pozwolić mu tak umrzeć
ja się nie dam!!!i nigdzie sie nei wybieram na razie
i nie chcę,aby dziewczyny, ktorych wątki czytam od 3 lat, od 2 lat, aby je zamykały.Nie dawajcie jej tej satysfakcji
po prostu tzreba moze ostrożniej opisywać pewne zdarzenia i ostrożnie ze zdjeciami
-
Mariola - ja zamknełam wateka le się stad nigdzie nie wybieram
może za jakiś czas ochłonę i otworzę watek na nowo.
-
przeżyłam pszczołkę, przeżyłam Okruszka, przeżyłam Igraszkę
...to co?Kllusia ma mnie wykurzyć?nic z tego!!
-
masakra... :-\
-
Ja też nigdzie nie idę ;D
-
Mariola ma rację... według mnie powinnyśmy jej własnie pokazać że mamy ją gdzieś!!! A jak zamkniemy watki to tylko damy jej satysfakcję.
Dziewczyny walczcie!! Rybka według mnie możesz wyciągnąć od niej całkeim przyzwoite odszkodowanie. ;D ;D ;D
-
Mariolka buziaka Ci dam chyba ;D :-*
Powiem Wam, że przykro mi jak dzieją się takie rzeczy, tym bardziej, że mocno przyłożzyłam się do tego czym jest teraz bebikowo, kiedys to był jeden wątek własciwie ::) to takie trochę moje 'dziecko' i jak patrzę jak się rozsypuje to tym bardziej mi przykro :-X Klub założyłam z myśla o tym, co byśmy miały gdzie się powyżalać z nutką żartu w tym wszystkim i tak to zostało wykorzystane :-[ więc tym bardziej Mariolka dziękuję za to co napisałaś :-* :-* :-*
-
zacznę chronologicznie:
no więc na samiuśkim początku była:
-pszczołka
-okruszek
-Igraszka
pszczołka była od samego początku istnienia forum chyba.Przynajmniej kojarzę ją 4 lata temu.Typ, ktory lubił kłocić sie z każdym. Potem tłumaczyła się,że ktoś miał dostęp do jej hasła i pisał to za nią. Spodziewała sie niby pierwszych bliźniakow na forum(okazało się to ściemą). Potem każdy swoj post wykasowała i wklejała w to miejsce emotikony.Od jej czasow uzunięto funkcję modyfikowania postow.Bo skrupulatnie pozusuwała wszystkie swoje wypowiedzi wklejając buźki.
mnie osobiście wydawałą sie chyba najmniejszym wrzodem na du...e
-
Asiu nie damy upaść temu działowi :) JA już się o to postaram ;D ;D ;D
-
haa haaa pisz Mariola...
trochę trolli sie tu już przewinęło...
ważne żeby ich demaskować;
a co do Bebikowa...jak Anusia napisała...moze jak ochłoniemy, to wątki wrócą;
ja mam teraz trochę innych kłopotów, muszę najpierw z nich ochłonąć...a przy nich to co tu się dzieje to dla mnie pikuś...
-
swietna krótka charakterystyka.. potemm okazało się ,ze pszczółka i okruszek to ta sama osoba ;)
-
a co do Bebikowa...jak Anusia napisała...moze jak ochłoniemy, to wątki wrócą;
nadzieja mi wróciła:)
-
Okruszek to chyba najgorszy troll.Nie da sie tak pokrotce opisać jej osoby.Też stara forumka.Ze 2 lata na forum to była minimum.A moze i dłużej.na początku nieszkodliwa.Podawała sie za policjantkę ze Szczecina.Wielu osobom wlazła za skorę.Potem kłotliwa i złosliwa na maksa.Bardzo kłociłą sie z pewną forumką (groszkiem-nauczycielką jez. polskiego.Bardzo mądra i inteligentna babka wg mnie).Typ, ktory każdemu dogryzie. Potrafiła w wątkach ciążowych napisać,że ohydne są zdjecia dziewczyn w ciąży, ktore wklejają,że okropne są te gacie i staniki w ktorych pozują. Potrafiła pisać dziewczynom,że wie gdzie pracują, jak były ubrane w pracy.Niektore laski z forum zaczęły jej sie wrecz bać. Wreszcie wymyśliła sobie ciąże bliźniaczą i założyła o ile sie nie mylę taki wątek. Znowu dziewczyny pomyślał:pierwsze bliźniaki na forum. Nawet wkleiła zdjęcie z usg swoich bliźniakow, co niestety okazało się kradzieżą.Buszowała na innych forach i ukradła kogoś zdjęcie z usg.Odkryła to nasza martini i ją zdemaskowała, bo znalazła sie nawet prawdziwa autorka usg i matka tych dzieciaczkow, ktora u nas na forum potwierdziła,że to są zdjecia jej dzieci. Następnie w dniu swojego porodu rzekomego, ciągle ktoś sie logował z jej konta.A przeciez ona niby była na porodowce. w końcu ją dziewczyny zdemaskowały. pożegnano okruszka.
nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałam ,że to była ta sama osoba co pszczołka.
-
Ano była, przynajmniej wszelkie ślady na to wskazują, że Okruszek to Pszczółka.
-
No z pewnoscia nie raz jeszcze sie trafi jakis menel netowy , wlasnie jak ktoras napisala musimy byc czujne ....
Dzieki Mariolka z ate opisy charakrerystyki tej niemilej forumki....
-
Igraszkato największy zawod wszystkich forumek.Stara.Nasza.Najpierw prowadziła chyba wątek ślubny, potem ciąża. Ale tyutaj poproszę resztę dziewczyn o uzupełnienie charakterystyki.Bo to kopalnia wiedzy była.
Ciąża oczywiście bliźniacza.ja nie wiem o co chodzi tym wariatkom z bliźniakami?
kurde a czy ja bym mogła poprosić jakąs moderatorkę o wklejenie historyjki jaką poczęstowała nas Igraszka w swoim wątku?bo wiem,że to jest w archiwum.A nie chcę pomylić faktow.plis.o tym jak przywitała nas ponownie po swojej nieobecności.
ja potem dokończę
bo sama nie potrafię tego tak fantazyjnie ująć w słowa jak ona to potrafiła
-
A to takie buty z tym Okruszkiem....ciągle tylko słyszałam, że był troll i tyle. Swoją drogą, trzeba mieć strasznie
nudne i niespełnione życie, żeby się karmić takimi fantazjami i docinaniem innym.
-
przerażające co niektórzy ludzie w tych łbach swoich mają ???
-
Oj trzeba tzreba Adianko.. tym bardzie że historia była niesamowita.. jak się ją czytało to łzy plynęły Ci po policzkach a potem okazało się że to bzdury... Poza tym z tego co pamiętam to już jakieś paczki jej dziewczyny wysyłały ::) ::) ::)
-
o tych paczkach i reszcie napiszę
chcę tylko krotki cytat opowieści Igraszki, aby dziewczyny wiedizały dlaczego tak jej żałowały i wspołczuły i chciały pomoc bardzo
wstrzymajcie sie chwilke z Igraszką dopoki nie dokończę historii
moderatorki chodzi mi o cytat z tego watku, ktory założyła na nowo.ten w ktorym forum oferowało jej pomoc
ta historja ktora chwyciła nas za serce
-
A ja się tak bałam, że bliźniaki będę mieć, jak mi dziewczyny krakały ;D Byłabym czwartą pierwszą :D
-
igraszka.. zaszła w pierwsza ciąże ale ja straciła, bo ktoś popchnął ją w autobusie.. potem nagle znów zaszłą w ciąże.. w ciagu 2 czy 3 m-cy od utraty poprzedniej.. strasznie cieszyłysmy się tej ciąży,.. płakałysmy razem z nia.. smiełysmy się razem z nia..
potem okaząło się,ze to blixniaki.. oo.. super.. bóg jej wynagrodził utrate pierwszej ciązy.. potem okaząło się,ze bedzie 3ka dzieci, boo siostra ze szwagrem zginęli w wypadku
i oprócz blixniat 9 były foty blixniat) ma jeszcze chłopczyka półrocznego czy jakos tak..
tu tez były zdjęcia chłopczyka.. potem wszystko okazałos ie kłamstwem.. :-[
-
mniej więcej Aniu dobrze to ujęłaś
najpierw zaadoptowała syna swojej zmarłej kuzynki. to nas naprawdę chwyciło za serce.
sama urodziła bliźniaki.jak sie okazało jej siostra (bliźniaczka chyba)też była w ciązy bliźniaczej i jej pijany mąż wiozł ja w 8 miesiacu na motorze i zginęła, ale udało sie przez cc uratować dzieci.
tak więc ona miała niby 5 dzieci
dwoje swoich bliźniakow, bliźniaki swojej zmarłej siostry i synka kuzynki, ktora też zmarła.
potem jej cudowny mąż bez jej wiedzy wybudował piękny wspaniały dom w gorach
-
:o :o :o :o :o :o
-
o matko...to już na leczenie psychiatryczne się nadawało :o
-
Taaa... I jeszcze Jej maz w tajemnicy nowy dom wybudowal, omamila Antalis ze bedzie matka chrzestna jednego z blizniat. Co chwile zmieniala imiona tych dzieci. Oszolomka.
Mariola ja bylam przez Okruszka ta skrytykowana za gacie przy pokazaniu ciazowego brzuszka :-Dhahaha! Ponoc ona modelka byla czy cus :-Dhahaha,tak pisala:-D
-
i obroniła doktorat z tyloma dziećmi na głowie :D
-
tak więc historia mocno chwyciął za serce nasze forumowiczki
zaoferowały pomoc.
paczki, pieniądze,żeby wspomoc tak wspaniałą osobę.
chciały słać jej pampersy, mleko, ciuchy dla dzieci,żeby spokojnie bez skrępowania pisała co jej potzreba
-
To straszne bylo , tak klamac i igrac na waszych uczuciach ....
Cos tymi dziecmi siostry , ktora zginela mi sie przypomina ....
-
No pamiętam jak dziś jak wyłam nad tą historią....
-
Ja tylko pamiętam Igraszkę... normalnie to była jazda bez trzymanki z nią :) kolorowo było...
-
tak dyplomy
no więc napewno miała dyplom z kosmetologi
i cos jeszcze było
chyba fotografia
...nie pamiętam dokładnie
tak...Antalis miała być matką chrzestną jej dziecka
-
Jak sie teraz to do kupy zebralo to stwierdzm ze ona w psychiatryku powinna wyladowac.
-
ja też
i ją podziwiałam, ze taka dzielna - tyle ma obowiązków i sama sobie daje radę
najgorsze, że ona wklejała zdjęcia - dzieci, domu, swoje
była też na spotkaniu z Kasiq (naszą forumka)
często dzwoniła, pisała esy, na gg ... ::)
-
to jak to wyszło na jaw, ze klamie?
-
zaczęła sie platac w zeznaniach
pomysła imiona i płec swoich dzieci
-
Rybka ja bodajze rozszyfrowala, wklejala zdjecia nie swoich dzieci, mylila imiona i daty sie nie zgadzaly. Chyba tak bylo.
-
No i ja tu dotarłam ,jestem w szoku.
Sama sledzilam wątek Klusii i pisalam do niej na priv....(o swoich problemach)
SZOK...
-
a mi się wydaje., że Mariolka
-
...ludzka głupota nie zna granic...
-
a mi się wydaje., że Mariolka
ja generalnie jako pierwsza pod tą historyjką i postami dziewczyn wyjechałam z tekstem,że jak dla mnei to zwykła ściema i mnie ta historia nie urzekła
potem juz zaczęłam przedstawiać fakty
rybka tez swoje dodała
aha i była jeszcze jedna urzekająca historia Igraszki
otoż szła kiedyś zimą z kolegą ulicą. I nagle usłyszała ze śmietnika dochodzący płacz noworodka.No i szybko pobiegła tam i znalazła w rekalmowce noworodka. otuliął je kurtką i zadzwoniła po pogotowie. uratowała maleństwo
potem wszyscy jej dziękowali i ludzie ktorzy zaadoptowali dziecko nazwali je imieniem Igraszki(nie pamiętam jak niby miała na imię) i wzięłi ją na matkę chrzestną maleństwa
wzruszające nie...?
-
:mdleje: masakra...
-
Gosia - przynajmniej kiedys tak sie podpisywała
-
tak..Gosia..
-
w Igraszce się nie wyznaję;
Nie czytałam wątku Igraszki, a raczej przestałam jaka napisała, ze USG w ciazy robił jej lekarz stażysta (stażyści USG nie wykonują) a ww badaniu wyszła jakaś wada serca. Wady oczywiscie nie było, ale to wyazało dopiero USG wykonane w innym osrodku o wyzszym stopiniu referencyjności.
Tyle, że kiedy wspomniałam o tym na forum (kto USG położnicze wykonuje, a kto nie), to jedna z Forumek mnie objechała, że bornię lakarza...to się zamknęłam...
Potem rozbroiła mnie ta opowieść o budowie domu bez wiedzy żony...dość grubymi nićmi szyte....ale wtedy juz jej wątków nie śledziłam dokładnie, więc popukałam się jedynie w głowę i odpuściłam sobie ponownie.
-
A to juz mi sie pomieszalo kto ja rozszyfrowal.
-
dobrze, ze jej watku nie sledziłam... :-\
naiwny ze mnie człowiek....
-
ja tam łyknełam wszytsko :glupek:
wprawdzie nie bardzo mi sie zgadzały pewne rzeczy ale nie sądziłam, że ktoś może takie bzdury wypisywać :o ::)
-
dziubasku no własnie ze mnie też naiwny...dlatego rycząłm jak głupia to co ona pisała...
-
Ja tez łyknęłam wszytsko eh...
A okruszka i igraszke czytalam pobierznie ale tez wsyztsko łykałam.
-
Dziewczyny.... ale nie wszystkich trzeba tak traktować.... Każda z Was doskonale wie która nie wierzyła w moją historię.... Te podteksty które czytałam u mnie w wątku były dla mnie ogromną krzywdą i od tamtej pory nie traktuje tak emocjonalnie tego forum... a szkoda bo bardzo chętnie tu przebywałam. Teraz też, ale już mniej... Jedna z dziewczyn przyznała mi się na prv że zwątpiła ale mnie przeprosiła. Uważam to za wspaniałe. Bo była tak szczera i odważna. Dziękuje jej za to. Ale wiecie, to bardzo przykre jak czyta się takie podteksty. Przynajmniej u mnie tak było. Tymbardziej, że wiadomo, że nasza KAHA forumkowa była u mnie w szpitalu i pisała o tym na forum. Mimo to były podteskty...
Moje życie też strasznie się ostatnio sypie i gdybym o wszystkim pisała to w takim razie na 70% pomyślałybyście że kłamię. Ale przecież nie będę wysyłać xero dowodu, kart choroby mojej mamy czy zdjęcia nagrobka do wszystkich forumek.... A też kłóciłam się czasem z niektórymi bo po tym co się stało nerwy mi puszczają i czasem zanadto reaguję za co przepraszam.
Oczywiście też uważam że te dziewczyny miały trochę za dużo przygód ;D Też ciężko w to uwierzyć i trochę kupy się nie trzyma ;D
No ale, proszę Was też żeby czasem nie pisać z podtekstem jeśli się nie jest pewnym, że tak nie jest. Jeśli się nie ma dowodów. Bo można zrobić komuś krzywdę. Bo mi taką krzywdę niektóre zrobiły...
Nie gniewajcie się na mnie, ze tak tu napisałam ale poprostu chciałam żebyście wiedziały.
-
Bo czlowiek sobie nawet nie zdaje sprawy jak ludzie moga być okrutni i jaką mają wyobraźnię. Na szczęście jest kilka czujnych osób, ktore mają nosa, dzięki czemu zostały te wariatki zdemaskowane.
-
Przykre jest to wszystko, ale forum jak prawdziwe życie - są osoby, po których od razu widac, że są dobrymi ludźmi, a są osoby, które piszą dla poklasku i "sławy", a w istocie są fałszywe.
Mam nadzieję, że bebikowo nie zginie, bo choć nie zawsze się udzielam, to niektóre dziewczyny wydają mi się tak bliskie i będę naprawdę tęsknić...
-
Dziewczyny ręce mi opadły z niemocy po przeczytaniu tego co wprawia "nasza dziennikarka" :-\ Skąd tacy ludzie się biorą? Nie wiem co napisać... Mam nadzieję, że ktoś porządnie utrze jej nosa ::)
-
normalnie jestem w jescze wiekszym szoku niz rano
nie mialam pojecia ze takie wateczki sa czy byly bo przyznam sie zagladam tylko do tych dziewczyn z ktorymi mam chociaz minimalny kontakt ale ten okryuszek czy igraszka to juz naprawde przegiecie
uczylam sie w LO z laska ktora miala tez problemy z tym ze wymyslala podobne tego typu historie
to naprawde straszne
-
A jeszcze była przecież Michasia.... tez niby w ciąży. Ją za to Merkunek rozgryzła.
-
troszke ich sie nazbierało..za dlugo cicho i fajnie bylo.
-
Ojjj pamietam ja ci akcje z Igraszką bo w jej watku wtedy wszyscy siedzili, jakies rekordowe liczby odwiedzających ;D
Teraz jak to czytam, to normalnie poplakalam sie ze smiechu :D Jak my baby moglysmy w to wierzyc ::) Sama prosilam o adres do niej i chcialam jej paczke wysylac ::) ::) ::)
Raz na jakis czas zdaza sie troll i nie można dać sie mu zwariować...Mariolka jestem tego samego zdania i popieram ;D ;D ;D
-
Przechodziłam Okruszka, igraszkę i Michasię teraz Kllusię....
A jestem tutaj dopiero 2 lata i 7 miesięcy....
Ciekawe co jeszcze się wydarzy :-\
-
Ja nie uczestniczyłam czynnie w ich wątkach, ale samą końcówkę dobrze pamiętam...a teraz Klusia śmieje nam się w twarz, prosto i szyderczo...
-
A niech się śmieje, ja uważam ją za nic >:(
Napisalam bym cos mocniejszego, ale trzeba trzymać poziom.
A co z tą Michasią?? Czy ona miała w avatarze takiego psa z wielkimi, fruwajacymi uszami ???
-
Z tego co pamiętam Anusiaaa to tak...
-
Anusia tak :P
-
nic nowego nie napisze bo wszystko zostało napisane jestem w szoku i nie zrozumiem tego co zrobiła Kllusia a uważałam ja za fajną babke i bardzo mi szkoda ze przez takich ludzi forumki uciekaja i usuwaja swoje wątki :-[
Ps.A Michasia pojawiła sie niedawno chyba pod nickiem Sylwunia80 czy jakoś tak ale też została zdemaskowana
-
Ja też nie wiem kto to michasia :drapanie:
Może to zazdrość dziewqczyny, ja tez czasem tak myslę żeby założyc watek ciążowy, chociaż w ciązy nie jestem, ale tak strasznie zazdroszczę ciężarówkom, że chetnie chociaż bym poudawała ;D
-
Marta, tu nie ma co zazdrościc - trza sie do roboty brać ;)
-
No tak- co do Igraszki to chyba ja okazałam się najbardziej naiwna...
Jak byłam w Krk a ona dzwoniła do mnie że dzieci jej płaczą- wtedy już "wiedziałam" że 5 ::) to chciałam się spakować i jechać do BB aby jej pomóc bo akurat nikogo nie miała do pomocy...
Także wierzcie mi jak ja się biczuję za to co przeżyłam. I jeszcze na tyle jej uwierzyłam że miała dla mnie robić zaproszenia ślubne w prezencie... miałam ją nawet na wesele zaprosić...
A potem zwariowałam- nie wiedziałam co napisać, co odpowiedzieć- ona do mnie pisała że to nieprawda, tutaj dziewczyny wyciągały kolejne fakty, mętlik niepewności, które wyjaśniły się potem w privach z wieloma osobami.
A no i jeszcze sam fakt że posądzano mnie o spisek z nią... wcale się nie dziwie, byłam jedyną osobą, która ją widziała...
Było minęło. Przykro mi jest dziewczyny że zostałyście tak wykorzystane. Sama bardzo chętnie czytałam Klub, bo naprawdę człowiek czasem musi odreagować, a pisałyście tam tak fajnie.
Ja bardzo rzadko się teraz udzielam- mam mało czasu i wiele własnych problemów, a tutaj niestety tylko sobie o nich przypominałam i nakręcałam na coś czego nie jestem w stanie pewnie nigdy osiągnąć.
Jednak wiele osób bardzo miło wspominam i nadal jesteście w moich myślach.
Nie dajcie się dziewczyny. 3mam za Was kciuki
-
No ładnie kilka dni mnie nie ma a tu taka afera. Mam nadzieję dziewczyny, że nie znikniecie wszystkie z forum, bo szkoda by było Bebikowa. My póki co zostajemy.
-
dodajmy ze przy 5 dzieci igraszka miala jeszcze czas na forum
a na koniec z tego co pamietam to ona sie tlumaczyla ze to jej siostra weszła pod jej nickiem jak ona wyjechala i to ona wszystko wymyśliła
-
Ciekawe czy teraz jakas igraszka buszuje po forum, hm...
-
ja myśle ze napewno
-
jagodka tak było
to niby jej siostra wszystko wymyśliła i podszywała się za nią
i wymyśliła to
niezła ściema
a na pewno pełno jest nadal takich Igraszek
-
no cóż takie zycie
wszedzie są jakieś dziwne stwory ktore próbują zwrócic na siebie uwage
-
Tak, na bank jakas wariatka jest na forum, pewnie niejedna. I wlasnie o tym trzeba pamietac... Niestety.
-
A potem okazało się że na innym forum robiłą dokładnie to samo i to pod podobnym nickiem... ::) ::) ::)
-
Wiecie , że ja nawet z igraszka przez telefon rozmaiwłam :-\
Bo wytypowała dobrze date narodzin mojego małego i wygrała soprajsa !
To dopiero była sciemniara !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Okruszek to tez potrafiła !
A wiecie co mi się zdaje !
Ze te dziewczyny moze nie mogły miec dzieci ? Moze je straciły itd ! Może , chociaż pewnie raczje były chore psychinie !!!!!
-
ja dopiero teraz tu dotarlam..i smutno mi sie zrobilo ze poznikaly moje ulubione watki... Sama nie mam amlenstwa jeszcze ale z wielka ciekawoscia czytalam co Lili pisala:(
-
ja wszystkie te intrygantki przeżyłam na forum
z perspektywy czasu brechtam z tego:)
co do artykułu jestem w szoku
szkoda tylko że sama autorka już nic od sibie tu nie doda
artykuł napisać było łatwo ale konsekwencji ponosić się nie chce
brak mi słów
a ten cały wątek slubny prowadzony przez matkę to dla mnie wogle zenada
-
jedzie po wszystkich forumkach.. jakby byla nie wiem kim.. nie, lepiej zachowywac sie jak kura, ktora ciagle siedzi na jajkach..
bo w koncu jak to sama kiedys napisala.. ze jej cala rodzina to królowe, królewny i księciunie... hahahah
jak zobaczylam jej córke w dniu slubu, to przypomniala mi siexxxxxnetetykietaxxxxxxx
jej córka była przeciez forumka.. bywa tutaj nadal?? ciekawo czy wie o tym wszystkim..?
-
buziaczku
netetykieta :-\
kllusia dała ciała ale nie ma powodu zeby obrażac córkę.. każda panna młoda jest sliczna w dniu slubu chocby była najbardziej nieforemna... ;D
-
monia ;D ;D ;D
-
Wiecie, co, nie chce byc nudziara, ale nie uwazam żeby wysmiewanie sie z jej córki miało słuzyc czemukolwiek, to nie ona zawiniła
-
Marta masz racje w 100%. Nie przesadzajmy z osądzaniem a nawet wyśmiewaniem...
-
zgadzam sie z monią , sprawa dot Kllusi a obrażanie jej córki jest tu chyba nie na miejscu::)
-
wiesz, bronie innych forumek.. jak ona popłyneła na nie, to i ja.. wiesz, tak naprawde, nic złego nie napisalam.. mysle, ze to co ona zrobila.. przy mojej opini, to rybka.. ;)
-
buziaczku tak, nikt nie pochwala tego co zrobiła ale to nie znaczy że z tego powodu można sie wysmiewać z kogoś, a tym bardziej z tego jak wygląda...
-
hough
-
buziaczek81 to nie chodzi o to że ona zrobiła większą krzywdę, a twoja opinia to rybka..
nie powinnaś obrażać osób na forum - kimkolwiek by one były
...
to forum powinno zachować swoją klasę do samego końca, a to zależy od ludzi, więc trzymajmy poziom
-
ok... moze macie racje.. ale mnie wkurzyła.. i skoro ona tak zle ocenila dziewczyny, nawet ich nie znajac.. to chcialam zrobic to samo.
-
Zaglądam na to forum już nie tak często, ale z prawdziwego sentymentu.. do mojego najpiękniejszego dnia w życiu.
I co tu czytam :o
Koszmar, jak ktoś nie potrafi uszanować innych wypowiedzi i jeszcze nie ma odwagi się wypowiedzieć na ten temat tutaj (w samym środku swoich inspiracji), ale elaboraty na całe miasto to pisze! :ban:
Przykro sie to czyta.
Dziewczyny ja bym na waszym miejscu poszła z tym do prawnika.. od tego bym zaczęła.
No coż.. ja już nie wiem, gdzie można się czuć anonimowym.. chyba w kiblu :gazeta:
Czystki na naszej-klasie, strach o własne wypowiedzi na forach... a niby XXI wiek..
-
normalnie jestem w szoku :o :o :o
to dlatego znikały watki...
a ja miałam Kllusie za fajną babkę...
-
wątki znikały już wczesniej z różnych powodów.... teraz po tej akcji z kllusia znikaja lawinowo a te co pozostały są znacznie ostrozniej prowadzone....przykre to. bo jak zaszłam w ciążę to byłam zapisana do paru forum ale jakos w tym czułam się najlepiej. najbardziej przyjazna atmosfera tu panowała. teraz czuję swoim zzakatarzonym nosem, że to się zmieniło.
-
Gosia - niestety trzeba być ostrozniejszym
szkoda, ze kllusia tak z tajniaka nas "okradła"
przecież gdyby napisała, ze szuka inspiracji to byśmy same jej podesłały materiał na cały cykl artykułów
i o macieżyństwie, karmieniu piersią, wrednych żonkach - tak jak to wygląda naprwdę
a tak ??? czuje się oszukana - na maxa!!!
-
a ja się czuję oszukana i przykro mi, że nasze słowa, wyrwane z kontekstu, mogą przyczynić się do postrzegania współczesnych młodych mam
-
Zniknęły wątki które bardzo lubiłam, mam nadzieje że jednak kiedyś wrócą.
Było tam tyle cennych rad i podpowiedzi, do których chciałam powrócić i wdrożyć podczas ciąży i wychowywania potomstwa.
A odnośnie artykułów - po prostu brak słów, jak takie rzeczy można zrobić >:(
-
Dopiero teraz dotarłam do tego watku i zupełnym przypadkiem...
mimo, że nie przeczytałam artykułów (bo linki zostały usunięte) to i tak leże na podłodze i nie porafię się pozbierać...
Z każdą kolejną stroną tego wątku otwierałam coraz szerzej oczy i buzie ze zdziwienia :o
A może Kllusia jest jakąś marną dziennikarzyną, która stała już w redakcji na wylocie...w końcu znalazła tematy z których można zrobić tanią sensację u nas....Zalogowała się na e-weselu założyła wątek córuni zeby sie wkupić w łaski większości z was, a potem uderzyła w momencie kiedy się nikt tego nie spodziewał...Brawa się tej Pani należą za odwagę...forum to potęga-nawet przez taką osobę jaką okazała się Kllusia- nie zginie!! A a Pani za to beknie! Prędzej czy później!
Dobrze, że dzięki mojemu ex mężulkowi pousuwałam swoje watki...Wcześniej wierzyłam w ludzi na tym forum, ale teraz widzę i wiem, że z netem trzeba osrożnie...nigdy nie wiadomo kiedy sie trolla spoka na swojej drodze...
Tak sobie myślę, że gdyby Kllusia poczytała moją całą historię pewnie byłaby gotów napisać książkę...To dopiero byłaby sensacja szkoda tylko, że marnie napisana...
P.S:. czy mógłby ktoś mi na priv przesłać linki do tych artykułów?chętnie poczytam jakich to potworów Pani K. z nas zrobiła...
A tak w ogóle czy nie można do naczelnego podejść z tą sprawą? skoro kopiowane słowo w słowo (a to można udowodnić) i opublikowane bez naszej zgody to Szanowna Kllusia z hukiem ze stołka może polecieć ot co!
-
Ewelinko (tak chyba masz na imie ) linki z pewnoscia moze podeslac Co Liliana , popros ja na PW.
Pozdrawiam :-*
-
Z przerazeniem przeczytalam co bylo powodem zamnkniecia niektorych watkow, nie ukrywam ze najbardzoej bedzie mi brakowalo Ewuniowego watku Lilian.
Cala tresc artykulu bardzo mnie zniesmaczyla (choc w somie to za malo powiedziane), bo nie rozumiem dlaczego autorka szukala taniej sensacji. Mlode matki maja wiele rozterek i jest rzecza ludzka ze wlasne dziecko, nawet to malutkie, wkurza doprowadza do szalu, ale czy przez to jestesmy zymi matkami. Wielokrotnie na forum utożsamialam sie z wieloma wypowiedziami. Ja sama mama 2 miesiecznej Ewki ma czesto ochote uciec od wlasnego dziecka, szczegolnie gdy placze a ja nie wiem dlaczego, tez mam ochote na chwile dla siebie i dlaego czasem modle sie zeby przestala "pilowac" i czasem ide na latwizne zapodajac malej karuzelke, ale czy to czyni mnie złą / wredną matka. W koncu jestesmu tylko ludzmi i mamay prawo do chwil slabosci, a przeciez nie znecamy sie nad wlasnymi dziecmi, a stawianie mam z forum niemal na rowni z a rodzicami o ktorych mowia w wiadomosciach jest krzywdzace i niesprawiedliwe. Autorka chyba zapomniala (ze wzgledu na wiek, choc nie posądzam o starcza demencję) jak to bylo gdy sama byla mlodą matka.
Mam nadzieje ze watki wrocą.
Ciekawa jestem jak sytuacja z wytoczeniem srodkow prawnych przeciwko gazecie sie rozwinie.
-
przecież na 1 stronie tego wątku lila wkleiła te wycinki z gazet
poszukaj
-
Mariola Sylwi dzis usunela zalaczniki.....
-
a dlaczego?
-
Nie mam ppojecia , jestem tak samo zaskoczona.....
-
bo to własność gazety i prawa autorkie kllusi
jeśli sie mylę usńcie mój post
-
No tak, ale czy nie mozna zamieścic artykułu z gazety w internecie? Przeciez jest tam jej nazwisko, nazwa gazety, nikt niczego nie ukradł, ani nie sfałszował, jest to zwykły powiedzmy wycinek. Przeciez kurier nie zastrzea sobie że nie mozna umieszczac artykułów w necie.
-
Rano dzisiaj znalazłam ten wątek. Szkoda faktycznie, ze niektóre tematy zostały pozamykane. JEdne z tych właśnie najbardziej ulubionych. Wierzyć się nie chce, ze tacy ludzie non stop się pojawiają. I tak jak piszecie. To zabija chęć pisania o sobie, o swoim życiu, bo potem przychodzi ktoś i nie dość, ze włazi buciorami w nie swoje sprawy, to jeszcze się potem bezczelnie śmieje w twarz. Historię Igraszki znam, Okruszka i kogo tam jeszcze już mniej, bo byłam wtedy nowa na forum. I też byłam jedną z tych dziewczyn co to łzy wylewały nad tym smutnym losem biednej Gosi... aż wstyd. Myślałam, wtedy po jej zdemaskowaniu, zę może teraz będzie już święty spokój. A tu znowu... To przychodzi jakimiś falami :|
Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że szczerość się nie opłaca. Może na pocieszenie pozostaje fakt, że to nie jest jedyne forum gdzie się takie historie zdarzają. Pozostaje nam tylko uważać na to co piszemy i zamieszczamy w sieci. Smutne :(
-
no tak prawa autorskie chyba nasze bo w artykule o matkach to słow pani dziennikarki to bylo tyle co kot napłakał
-
to co dziewczyny napisały jest prawdą
Pani Kllusia powołała się na prawo prasowe. Jako, że artykuły nie należą do poratalu e-wesele zostały z niego usunięte, ale bez problemu można sobie je przeczytać.
Na stronie www Kuriera Szczecińskiego, moża na zapomocą sms zakupić archiwalne i aktulane numery gazety, które ściągną się w postaci pliku PDF.
Artykuły o których mowa są zamieszczone w numerach z 26.09.2008 i 31.10.2008.
To co napisałam podchodzi chyba pod reklamę Kuriera??? Jeśli zowu zostało pogwałcone święte prawo prasowe to niech mnie ktoś wymoderuje.
-
a mnie refleksja właśnie naszła, że 11 stron tego wątku, świadczy o tym, że nasze posty pisane w klubie wyrodnej matki są jednak dobrze rozumiane. Nie tylko przez osoby, które je pisały, ale przez wiele czytających i podczytujących, i osoby, które nie dzieci nie mają potrafią się "wczuć w atmosferę" tamtego tematu...
-
A ja napisze wam coś od serca, głównie tym które swoje wątki zamykają lub mają taki zamiar.
Nie dajmy się zastraszyć! Dlaczego nie mozemy prowadzić swoich wątków? Boimy się? Czego? KOGO?
Ja bede dalej watek prowadziła, ba, nawet wrednym matkom bede prezesować i mam w d...pie co inni myślą na ten temat. Dlatego uważam ze wątki powinny wrócić zeby nie dać takim właśnie trolom satysfakcji!
-
Aga, masz racje - zdecydowanie
ja musze jeszcze chwilę ochłonąć i pewnie wątek wróci
ale potrzebuję trochę czasu ::)
-
powiem Ci Ryba jedno
MASZ RACJĘ
-
Rybciu masz rację ale ja nie chcę wracać do tamtego wątku bo u mnie było dużo do wykorzystania a chodzi o to, że byłaby to dla mnie kolejna krzywda. ja mam nowy bez całej mojej historii. Mnie zrozumiecie, cio?
-
Ania, Lila nie czujcie tylko że oczekuje ze wasze wątki powinny wrócić, bardziej mam na myśli fakt że my cierpimy zamiast ten kto powinien.
Aga ale ty możesz zawsze nowy wątek żonkowy prowadzić :)
-
Też tak myślę, że poprzez naszą "ucieczkę" dajemy jakąś chorą satysfakcję takim typom.
A może niektórym o to właśnie chodzi by to wszytsko się posypało:/
-
Rybko nie przeczytałaś chyba mnie dokładnie. Tak napisałam. Założyłam swój nowy wątek żeby nikt nie wyciągnął nic z mojej tragedii
-
Dlatego uważam ze wątki powinny wrócić zeby nie dać takim właśnie trolom satysfakcji!
dokładnie, wyszłam z takiego samego załozenia i watku nie usunęłam..czekam z utesknieniem na powrót innych wateczków...dziewczyny nie pozwólcie na siebie zbyt długo czekac :-*
Lilian no przecież w kupie siła nie ;)
-
ja juz dawno doszłam do takiego wniosku
i ja sie wykurzyć nie dam
4 lata to kupa czasu.dobrowolnie nie odejdę! ;)
-
no to teraz już wiem, dlaczego znikają wątki i się już temu nie dziwię
na forum jestem moze i krótko, ale o igraszce itd... to już poczytałam
po kilusi się tego w ogóle nie spodziewałam, niby dojrzała kobieta a tu proszę....
szkoda, że to tak wygląda, lubiłam czytać bebikowo, myślałam, że jak już bedę w ciąży to też bedę mogła sie dzielic doświadczeniami itd, a tutaj taka przykra sytuacja
no nic, mam nadzieję, że killusia pożałuje... ;D ;D ;D
a Wam dziewczyny pozdrowienia ślę i miłej nocy
-
Mi myśl o zamknięciu przez chwilę się pojawiła, ale zaraz pomyślałam, że nie ze mną takie numery. Niech się Pani w nos ugryzie i rozumie wsio na swój sposób skoro potrzeboska jest taniej sensacyji. A psze bardzo mogę jej czasem nawet skrobnąć, co o swojej córce myślę, jak mnie wkurzy, bo ryczy, a ja nie wiem dlaczego.
A tak nawiasem, to ja Klusi nigdy nie wielbiłam, ona mi się oślizgła wydawała. Ot, tak na moją intuicję i się na niej nie zawiodłam. Na intuicji rzecz jasna ;)
Btw. Dla mnie Pani Katarzyna Lipska-Głogowska jest marnej jakości pismakiem. Nie czuję tu żadnego polotu pisarskiego, ale czuję z pewnością brak talentu. Niejedna z nas, w roli redaktora swoich wątków sprawdza się dużo zacniej niż wyżej wymieniona osoba.
-
tak sie zastanawiam czy pani Kllusia nie miała takich myśli przy wychowywaniu swoich dwóch córek. A możee nie pamięta jak to było gdy małe płacze, a mama nie wie o co mu chodzi albo łazi za nia przyczepione do maaminej spódnicy/spodni i nie da NIC zrobic nawet siku ??? poza tym np. ciagłe noszenie dziecka jmoże dla nie których jest łatwiejsze ale nie najzdrowsze dla dziecka. musimy dzieci nauczyc pewnych rzeczy, a ta nauka nie jest ani miła, ani łatwa. troche to abstrakcyjnie napisałam ale moze zrozumiecie o co mi chodzi.
A Ryba ma racje.
-
wiecie tak sobie pomyślłam, że może napisac artykuł do kuriera o pewnej pani "Dziennikarce" tez mgółby być zabawny :D
Żałosne jest to co się dzieje :( Nie czytałam artykułu o dzieciach...ale ten o żonkach, teściowych i Syneczku...żałosne...na poziomie podstawówki...zastanawiam się KTO za takie BZDURY płaci takiej "dziennikarce"
-
Demka - te bzdury były wyczytane z naszego forum ::)
-
Nie było mnie kilka dni. Wracam. Szukam wątku Ewci lilowej i co :o :o :o :o :o Znajduję ten wątek i ... SZOK ...
Tylko, wiecie co? Tak sobie myślę,że może Klusia zrobiło to świństwo nie do końca świadomie... Myślała,że dziewczyny przyklasną Jej,że napisała ten artykuł i będzie super... I może byłoby super, gdyby TYLKO zapytała Was o to czy tego chcecie...
Elementarne zasady dobrego wychowania, są niestety Pani Klusi obce... O etyce nie wspomnę.
Najbardziej jednak zasmuca mnie fakt,że jeśli Klusia popełniła błąd, to nie ma odwagi, aby się do tego przyznać i po prostu PRZEPROSIĆ !!!!!!!!
I tak się zastanawiam jak by zareagowała gdyby zobaczyła swój artykuł, zerżnięty i opublikowany w innym piśmie bez jej wiedzy... Czy to wówczas też byłoby ok?
Przykro mi, że tak zostałyście/zostałyśmy oszukane, ale podpisuję się pod tym co pisze Mariola.
Nie dajmy satysfakcji takim Okruszkom, Igraszce itp. i nie zamykajmy swoich wątków.
Nie wolno nam dać się zastraszyć osobom, które pewnie zazdroszczą, że FORUM TO TAKA SIŁA!!!!
-
o mnie ten artykuł nie był wiec ciężko mi sie w czuć w role tych dziewczyn ale tak czy inaczej jestem zniesmaczona nim...
ja bym tego tak nie zostawiła...
-
Demka - te bzdury były wyczytane z naszego forum ::)
nie chodziło mi o to...tylko sposób w jaki autorka opisała teściowe utwierdza mnie w przekonaniu, że artykuł powinien być w gazetce na poziomie szkolnym...nie chodziło mi o treść, ale o formę... poza tym artykuły takiej treści do gazety codziennej :?:
Przepraszam, jeżeli zabolało bo inny miałam zamiar...
-
spoko, ja się nie gniewam :)
-
W sumie udzielam się na forum bardzo rzadko, ale tym razem muszę zabrać głos, bo zszokowało mnie to co się stało. Zgadzam się z większością postów, które zostały w tym temacie napisane.
Stając się członkiem społeczności jaką jest to forum, akceptujemy obowiązujący regulamin. Punkt 7 wyraźnie mówi o tym, że forum i informacje w nim zawarte nie mogą być kopiowane bez zgody ich autorów i administratora forum. Koleżanka jak widać chyba nie doczytała, albo ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem tekstu. Prawo prasowe może zezwala na tego typu „inspiracje”. Ja się tylko zastanawiam jak ona by się poczuła jakby ktoś napisał artykuł np. jak to nadgorliwe matki wydają córki za mąż na podstawie jej wątku sklecając ze sobą do kupy wyrwane z kontekstu posty.
Mi udało się przeczytać teksty jeszcze przed tym jak zostały usunięte i artykuł rzekomo „zainspirowany” wątkiem „Klub Wyrodnych...” ma wydźwięk bardzo negatywny, a sam tekst jest zmanipulowany, no ale taki jest mój subiektywny jego odbiór. Prawda jest taka, że sam poziom artykułu pozostawia wiele do życzenia, nie jest to dziennikarstwo górnych lotów. Dla mnie prawdziwe dziennikarstwo przedstawia racje dwóch stron.
Ręce mi już do końca opadły jak przeczytałam wyjaśnienie Kllusi, a szczególnie ostatnie zdania, które napisała. Uważam, że w życiu kręgosłup moralny to ważna rzecz, niezależnie od tego w jakim zawodzie się pracuje, a osobom, które się lubi nie wykręca się takich numerów.
Jestem na forum już ponad 2 lata, zżyłam się z wieloma z Was wirtualnie, nie mam możliwości spotkać się z Wami w realu ze względu na odległość, a na zlot forumkowy nie mogłam pojechać ze względu na zaawansowaną ciążę. Wasze wątki są dla mnie odskocznią od codzienności i źródłem informacji dotyczących bardzo wielu spraw. Niestety do chwili obecnej bardzo dużo wątków zostało zamkniętych. Nie dziwię się dziewczynom, że tak zrobiły. Szczególnym sentymentem darzyłam wątek Ewci Liliann i Krzysia, bo moja Misia jest od niej zaledwie 3 dni starsza. Mam nadzieję, że chociaż kilka wątków kiedyś wróci.
Mam nadzieję, że sprawa się nie rozejdzie po kościach i dziewczyny jej nie odpuszczą.
-
No tak, ale czy nie mozna zamieścic artykułu z gazety w internecie? Przeciez jest tam jej nazwisko, nazwa gazety, nikt niczego nie ukradł, ani nie sfałszował, jest to zwykły powiedzmy wycinek. Przeciez kurier nie zastrzea sobie że nie mozna umieszczac artykułów w necie.
Można zamieścić we fragmencie, nie w całości.
-
A czy jest przepis, który mówi, jak duży może być to fragment ?
-
Długo zastanawiałam się, czy zabrać głos w sprawie.
Skoro jednak (prawie) wszyscy wtrącają tutaj swoje 3 grosze, wtrące je i ja.
Nie znam prawa. Ani dziennikarskiego, ani cywilnego, ani karnego, ani spadkowego, ani..
Cóż. Ignorantia iuris nocet.
Nie mam zatem zamiaru rozstrząsać tutaj tej kwestii, nie lubię bowiem wypowiadać się na temat, o którym nie mam pojęcia.
Miałam okazję poznać Kllusię, na ślubie Tete. Polubiłam Ją. Byłam częstym gościem w Jej wątku odliczającym do ślubu córy. Zresztą, w relacji z tegoż również.
O ile artykułów nie przeczytałam, więc i nie wiem jaki poziom kunsztu dziennikarskiego prezentowały, o tyle wątki prowadzone przez Kasię były naprawdę ciekawe. Pisane dowcipnym, błyskotliwym językiem. Bez błędów ortograficznych, stylistycznych i składniowych.
Przechodząc do sedna, szlag mnie trafia jak czytam ten wątek. Nie dlatego, że ktoś coś komuś ukradł. Bowiem jak wspominałam, nie wiem jak postrzegane jest to przez nasze prawo krajowe.
Faktycznie, gdzieś tam żal jest, bo przecież wystarczyło tylko zapytać.
Mniejsza jednak o to.
Kiedyś jakaś dziewczyna założyła tutaj wątek, który sugerował, że e-wesele przesycone jest nadmiarem słodyczy, każda sukienka jest cudowna, a każda panna młoda wygląda olśniewająco.
Tak rzeczywiście jest. Pierwszy lepszy wątek ślubny. Ach, och, uch, ech, blech.
W porządku, każda para wygląda w dniu ślubu ładnie.
Trudno nawet napisać coś innego, bo przecież któż ma tyle odwagi?
Post Buziaczka/Oleńki wyprowadził mnie jednak z równowagi. Dosłownie. Miałam ochotę uderzyć pięścią w monitor.
To nie pierwszy raz, kiedy Pani-Idealna-Żona-I-Przepiękna-Kobieta czyni niewybredne opinie na temat forumowiczek.
Kllusia i jej córka były cacy. Cudowny wątek, wspaniały ślub, prośby, żeby Kasia poprowadziła wątek teściowej.
Jedno faux pas z Jej strony i nagle z miłej Kllusi stała się nadgoliwą matką córki, która tak naprawdę wyglądała paskudnie w dniu ślubu. Czy naprawdę tylko ja nie widzę związku?
Cóż. Moje drogie. Miałam okazję przeżyć z Wami kawał swojego czasu. Czas przygotowań, dzielenia się radością z najważniejszego dla mnie dnia. Nie wiem, czy Wasze opinie były szczere (może czegoś dowiem się o sobie dopiero teraz), czy Wasza sympatia prawdziwa. Właściwie nie chcę tego weryfikować.
Dziękuję za miło spędzone 2 lata na forum.
-
met ale ty to właśnie napisałas z perspektywy nieprzeczytania artykułu w gazecie, to nie rozumiesz oburzenia
ja nie czytałam wątku Kllusi, nie widziałam jej corki w dniu slubu, nie wiem czy wyglądała ładnie czy brzydko...?
ja mam żal o treść artykułu i tyle
o jego kontekst
juz nawet nie o to,że nie zapytała sie o pozwolenie (nie wiem czy musi czy nie musi).Mnie chodzi o to,że pokazała dziewczyny w bardzo złym świetle
-
zobaczysz.. bedzie widoczny :)
-
Podczytuje watek z ciekawosci - jedna z forumek opowiadala mi o tej sprawie.
Mariolka chyba nie zrozumialas Met - swoja droga genialnego postu w ktorym tkwi wiele prawdy.
Met nie ocenia Waszego oburzenia o czym zreszta wspomniała.Pisze o tym ze czesc z Was ma dwie twarze, jak wszystko jest cacy to wszystko jest pieknie a jak tylko cos idzie nie tak to leca epietety w stylu Fiona ze Shreka. Fakt oburzylyscie sie na tamtego posta ale uwidocznil On osoby ktore co innego mysla a co innego pisza nie majac odwagi pisac prawdy.Sama przekonalam sie o tym jacy ludzie tutaj "panuja".
Co do wydzwieku tekstu o matkach - pewnie jestem wyjatkiem ale ja caly ten temat uwazalam za "dziwny", probowalam sie od niego przekonac, brac na dowcip, nawet cos tam napisalam . Jak juz ktoraz z Was napisala - czesc zaczela sie przescigac w tym "wredostwie" a co za tym idzie cos wymknelo sie z pod kontroli.
Ja sama nie stosuje metody opisywanych tam przez Was, nigdy nie mialam dosc syna wiec pewnie nie rozumiem tych desperacji o ktorych piszecie bo sobie z tym radze.
Zbulwersowało mnie jedynie to ze Klusia ot tak po prostu pokopiowala wycinki z postow, posklejala w kiepska calosc i sie cieszy. Takie "wyklejanki" to dzieci w szkole robia. Ona jako osoba dorosla mogla przynajmniej ubrac to w swoje slowa. Nie zapytala o zgode, nie przeprosila - nie wiem czy zgodne z prawem ale napewno nie zgodne z etyka. Ale tak to jest ze niektorzy lubia sr** do swego gniazda.
-
Antalis
ja zrozumiałam genialnego postu w ktorym tkwi wiele prawdy
ja Ci powiem,że teksty Fiona ze Shreka itp to były nie na miejscu i dziecinne na maksa.Tu jedna forumka sie zagalopowała i to bardzo...
ja w żaden sposob nie obgadywałam Kllusi jako forumki, nigdy nie czytałam jej wątku, nie widziałam zdjecia, to się nie donosiłam w tym aspekcie...
ja w swoim osobistym odczuciu miałam żal,że ten artykuł nawet nie ona napisała.Ona go skopiowała i wkleiła wycinki z wątku bez ładu i składu zaczyając tekst,ze najpierw planuja dziecko, dbają o siebie w ciązy, nie skąpaia na drogie usg i zbyteczne badania ito. a po urodzeniu dziecka stawia trzy kropki i cytuje wypowiedzi z klubu wyrodnej..., ktore są wyrwane z kontekstu
ona zasugerowała,że to są wredne matki, bez odrobiny uczucia dla swoich dzieci.
Co do wydzwieku tekstu o matkach - pewnie jestem wyjatkiem ale ja caly ten temat uwazalam za "dziwny", probowalam sie od niego przekonac,
bo to nie każdemu mialo sie podobać
to juz zależy od człowieka.Każdy ma inne poczucie humoru i inaczej rozumie pewne sprawy.i ma do tego święte prawo
Jak juz ktoraz z Was napisala - czesc zaczela sie przescigac w tym "wredostwie" a co za tym idzie cos wymknelo sie z pod kontroli.
bodajże to zdanie napisałam ja, bo takie potem odniosłam wrażenie i moim zdaniem tak się dziać zaczęło.Potem juz nawet sama nie udzielałam sie w klubie wyrodnych, bo jego forma mnie soobiście też przestała odpowiadać
i tak jak wspomniałam,wierzyłam w wyrodnośc rybki, bo zawsze twardo wyrażała swoje poglądy i się ich tzrymała. I wiedziałam,że to jest w 100% ona i jest to szczere.
Ja sama nie stosuje metody opisywanych tam przez Was
ja sama nie stosowałam prawie żadnych metod ,ktore by mi ktoś tam narzucał, ale potrafiłam zrozumieć inne mamy, ktore takie problemy mają.I nie potępiałam ich, ani nie oceniałam.Ja nie mam recepty na życie i dla wszystkich.Dlatego tak łatwo nie osądzam drugiego człowieka.
to odnośnie do klubu wyrodnych i artykułu Kllusi
ja rozumiem,że met napisała post ogolnie o forum i atmosferze , o "szczerości" i nieszczerości niektorych. A to juz zupełnie inna bajka, z ktora w dużej mierze potrafie się zgodzić
-
podisze sie pod słowami Mariolki.
Jedna forumka ,"buziaczek81" obrazila córkę Kllusi pisząc że wygladała blee, i jak widać reszta jej nie wtórowała wrecz napisałą że to było nie na miejscu.
Ja sama napisalam że sprawa dot. Klusi a nie córki.
-
Metus,Ty masz gro racji....jest wiele prawdy w tym co piszesz...
Ja do "wyrodnych matek " nie wpisywałam sie,jedynie podsunełam poddtytuł coby ta wyrodność nie kuła w ślepia ;)-nie udzielałam sie-bo nie miałam o czym pisac...jako matka jestem nudna i nie mam (jeszcze!!!) schiz dzieciowych.Parze butle,nosze na rękach,wyyślam zabawy,gotuje sama pierwsze obiadki,nie irytuje mnie wstawanie w nocy..ale niewiem jak bedzie za jakis czas.
Wiem jedno.
Nie kocham ani bardziej ani mniej mojej Majki niz te dziewczyny które pisały w 'wyrodnych"...kochamy nasze dzieci najbardziej na swiecie.
A Kasia,pomimo mojej całej sympatii do Jej osoby -zrobiła rzecz wg.poprostu karygodną:po wyrwaniu z kontekstu kilku zdan,opatrzyła to tak niewybrednym komentarzem ze serio zrobiło mi sie ciemno przed oczami....Nie próbowała ubrac tego w zdrowy humor,nie pokazała drugiej strony,nie pozwoliła ustosunkowac sie do "swojego artykułu"...Poprostu zrobiła Nagasaki2 na forum...
wiesz Met,,,,nie tym powinno cechowac sie rzetelne dziennikarstwo....
-
bo to nie każdemu mialo sie podobać
to juz zależy od człowieka.Każdy ma inne poczucie humoru i inaczej rozumie pewne sprawy.i ma do tego święte prawo
Jak juz ktoraz z Was napisala - czesc zaczela sie przescigac w tym "wredostwie" a co za tym idzie cos wymknelo sie z pod kontroli.
bodajże to zdanie napisałam ja, bo takie potem odniosłam wrażenie i moim zdaniem tak się dziać zaczęło.Potem juz nawet sama nie udzielałam sie w klubie wyrodnych, bo jego forma mnie soobiście też przestała odpowiadać
i tak jak wspomniałam,wierzyłam w wyrodnośc rybki, bo zawsze twardo wyrażała swoje poglądy i się ich tzrymała. I wiedziałam,że to jest w 100% ona i jest to szczere.
Mariolka wlasnie chodzi o to ze kazdy rozumie sprawy po swojemu wiec Klusia miala prawo zrozumiec to tak jak zrozumiala zwłaszcza ze sprawy w tamtym watku zaczely brnac ze tak powiem za daleko dzieki temu przesciganiu sie własnie.Stad nie rozumiem oburzenia bo tworzac watek, piszac w nim takie a nie inne posty trzeba bylo liczyc sie z tym ze nie kazdemu bedzie "do smiechu".
Tete a ja sie dowiedzialam na tym forum ze nie wszystkie kochamy swoje dzieci tak samo.
-
Ja nie będe z nikim dyskutowac o mierzeniu macierzyńskiej miłosci..to idiotyzm dlamnie.Ja poprostu uważam ze Kasia wsadziła młode matki do wora z napisem'niby tak pragnęły dziecka a teraz mają je w powazaniu" i spuściła do kibla.
koniec tematu.
-
Antalis jedno podstawowe pytanie:Czy czytałaś ten artykuł?
Klusia miala prawo zrozumiec to tak jak zrozumiala zwłaszcza ze sprawy w tamtym watku zaczely brnac ze tak powiem za daleko dzieki temu przesciganiu sie własnie.Stad nie rozumiem oburzenia
czyli mam rozumieć z Twoich wypowiedzi,że w 100% popierasz kllusię?nieważne co napisała, w jakiej formie?ważne,że oczerniła wyrodne matki...?bo im się należało
poprostu uważam ze Kasia wsadziła młode matki do wora z napisem'niby tak pragnęły dziecka a teraz mają je w powazaniu" i spuściła do kibla.
koniec tematu.
o to praktycznie wszystkim chodzi..., ktorzy zapoznali sie z artykułem
-
Hm, bardzo ciekawe. Antalis a skąd wiesz kto jak kocha swoje dziecko?
-
marta082008 niewazne. Zainteresowani wiedza o co chodzi.
Mariolka tak czytalam artykul. Z jego wydzwiekiem negatywnym sie zgadzam bo posty pisane w Watku Wyrodnej Matki czy jak to tam bylo u mnie tez wzbudzaly negatywne emocje mimo szczerych checi znalezienia w nich zartu- zarowno ja jak i Klusia mialysmy prawo do takich odczuc.Szkoda tylko ze wrzucila wszystkich do jednego wora.
Same pracowalyscie na takie opinie i musialyscie liczyc sie z tym ze ktos odbierze to inaczej niz Wy.Same nazywalyscie Rybke Hitlerem dzieciecym ze tak powiem, nawet Ona sama sie tak zwala i miala do tego prawo.
Nie rozumiem wiec oburzenia ze ktos z Was zrobil takie a nie inne matki - Klusia ocenila Was tylko po postach z tamtego tematu.
Mariolka napisalas ze w nazwijmy to metody wychowawcze Rybki i jej poczynania z dziewczynkami wierzysz i wiesz ze sa prawdziwe - wiec czy Klusia klamala ?
Mnie najbardziej niespodobało sie to ze zrobila ( bo ciezko posklejanie paru postow nazwac pisaniem ) ten artykul to bez pytania i ze wlasnie uogolnila wszystkie matki i nie wspomniala o tych ktorym wlos sie jezy na glowie czytajac Wasze poczynania .
-
... poszlam sobie z konkretnej czesci forum ze tak powiem, na calej reszcie mam prawo sie udzielac.
Ktos ( Klusia ) w koncu napisal cos o Was tak jak widzi to osoba stojaca z boku a Wy sie oburzacie.Musicie sie liczyc ze piszac cos na forum jest to poddawane osadom - fakt szkoda ze w gazecie - ale zawsze.
Moze powinno dac to Wam do myslenia ?Nie mowie o zaprzestaniu praktych wychowawczych ale np o nie pisaniu wszystkiego bo tyle ile ludzi tyle odbiorow czytanego tekstu.
-
Dziewczyny bardzo proszę Was, bez 'prywatnych wycieczek'...
-
hmmm może lepiej już zamknac watek ??? ::)
-
Nie rozumiem wiec oburzenia ze ktos z Was zrobil takie a nie inne matki - Klusia ocenila Was tylko po postach z tamtego tematu.
WŁAŚNIE! Ocenila TYLKO po postach z tamtego tematu. TYLKO. I basta!
-
Jeszcze raz bardzo prosze o spokojną rozmowę.
-
merkunek jak widzisz jest spokojnie...
orzynajmniej tak mnie sie wydaję
Antalis probuje coś rozpętać
odnoszę wrażenia,że tu chodzi o prywatne spory jakieś.od razu widać,ze to coś personalnego.najwyraźniej nie lubi kogoś z Klubu wyrodnej i cieszy się,że ktoś napisał negatywnego na ten temat
Mariolka napisalas ze w nazwijmy to metody wychowawcze Rybki i jej poczynania z dziewczynkami wierzysz i wiesz ze sa prawdziwe - wiec czy Klusia klamala
ja nie napisałam,że wierzę w metody wychowawcze dziewczynek i się z nimi zgadzam.Napisałam,że wierzę w prawdziwość wypowiedzi Rybki.Wierzę,że ma takie a nie inne poglądy. M.in.:
(nie jest za spaniem z dzieckiem w jednym łożku, za wstawaniem w nocy, czy za karmieniem piersią itp).Bo zawsze o tym mowiła i tego sie trzymała.To nie znaczy,że muszą mi sie podobać, czy ,że muszę je wcielać w życie u siebie.Ja akurat i karmiłąm piersią i spałam z dzieckiem w łozku i nosiłam na rękach. No i co?to znaczy,że amm nei lubić Rybki jako człowieka, bo ona to widzi inaczej?Może jej sie moje metody wychowawcze też nie podobają?i co mam z tego tytułu być jej wrogiem nr 1?
bo myślę inaczej niż ona?
wierzę w to,że ona takie ma poglądy na wychowanie, stanowcze konsekwentne.A czy Rybka wszystko wciela w zycie to nie wiem?Nie śpię z nimi
i dyskusja zaczęła schodzić na bardzo nikski poziom
-
A czy jest przepis, który mówi, jak duży może być to fragment ?
tego ustawa dokładnie nie reguluje, ale jest napisane krótki fragment, nasz mecenas okreslił na około 20 %, inaczej pewnie mozna by podważyc słowo krótki.
Swoją droga nie ma orzecznictwa w sporach z formai internetowymi.
Prawo troche nie nadąza za rzowjem sieci.
-
podisze sie pod słowami Mariolki.
Jedna forumka ,"buziaczek81" obrazila córkę Kllusi pisząc że wygladała blee,
Dopiero teraz to doczytałam więc zabiore głos w tej wypowiedzi !
Buziaczku jeszcze jedna taka obraza i dostaniesz upomnienie !
Już raz zachowałaś się BARDZO ale to BARDZO nieładnie obrażajac w bardzo przykry sposób jedna z foremek będących w ciaży !
Wysmarowałaś jej list na PW onośnie jej figury i tycia i wogóle wygladu ...
Teraz robisz to znowu ! Tak wiec prosze panuj nad słowami !
Niektórzy ludzie jak córka Klusi mają uczucia !
Wypowiadaj się na poruszany temat ! A i też innych proszę o pisanie na temat a nie jezdzenie po sobie !
Jeżeli ktos nie czytał artykułu to niech sie nie wypowiada !
A czy jeżeli kazda forumka napisze po 2 zdania z artykułu co da nam całośc-czy też będzie zakazane ?
-
O, to bardzo ciekawy pomysł jest ;D
-
A czy jeżeli kazda forumka napisze po 2 zdania z artykułu co da nam całośc-czy też będzie zakazane ?
Chdzi o to ? :)
No moze nie po dwa zdania ale po te 20 dozwolone procent :)
5 forumek i mamy cały artykuł :)
-
Własnie o to, ale to by z 10 forumek było trzeba, bo artykuły sa przeciez dwa (jestem współautorka tego mniej bulwersujacego ;) )
-
No jeżeli tak można to wtedy jedna osoba musi zrobić cytaty z tych pięciu osób i te cytaty umiescici jeden pod drugim i wsio będzie razem ;D
-
Dopiero teraz to doczytałam więc zabiore głos w tej wypowiedzi !
Buziaczku jeszcze jedna taka obraza i dostaniesz upomnienie !
Już raz zachowałaś się BARDZO ale to BARDZO nieładnie obrażajac w bardzo przykry sposób jedna z foremek będących w ciaży !
Wysmarowałaś jej list na PW onośnie jej figury i tycia i wogóle wygladu ...
Teraz robisz to znowu ! Tak wiec prosze panuj nad słowami !
Niektórzy ludzie jak córka Klusi mają uczucia !
Elu , nareszcie Ty przypomnialas ,ze Ola to lubi troche nam tu ublizac , to ze Klusia nam tu nasmrodzila to nie znaczy ,ze trzeba jej corce ublizac , bo kto wie jakie jej corka ma zdanie na ten temat a juz zostala obsmarowana tutaj.
Ja przeczytalam oba artykuly i bylam bardzo zniesmaczona , choc nie pisalam ani jednego zdania jako wyrodna matka ale zerzniete slowo w slowo wszystko z forum i to na dodatek bez uprzedzenia ani powiadomienia osob "blizej zainteresowanych".Nawet slowo przepraszam tu nie padlo ....
Mam tylko nadzieje ,ze te foremki , ktorych slowa zostaly wykorzystane nie zostawia tak to wszystko , ze bedzie mial swoj pozytywny koniec , czego im z calego serca zycze.
Pozdrawiam .
-
"Przed poczęciem łykają kwas foliowy i witaminy, w ciąży nie skąpią na drogie USG i inne zbyteczne analizy. Nim pojawi się brzuszek, wiedzą, jak będą "prowadzić" swoje dziecko, chłoną słowa telewizyjnej superniani. A gdy potomek zjawi się na świecie...."
Jeśli chodzi o ten fragment...Klusia widać nawet w dziedzinie ginekologii jest super znawcą, skoro twierdzi, że "inne analizy" są "zbyteczne". Otóż wyobraźmy sobie, że mama zbytki ma w nosie i nie robi morfologii - i nie wie, że ma białko w moczu - do tego wysokie ciśnienie i gestoza gotowa - faktycznie zbytek...... a może chodzi o badanie BETA HCG - no niby zbytek, ale wiele kobiet dzięki temu badaniu dowiaduje się o ciąży pozamacicznej, bo stężenie zbyt wolno przyrasta i dzięki temu ratuje swoje jajniki chociażby i ma szansę na następną zdrową ciążę, a może chodzi o tą sławetną glukozę....no może i faktycznie tepiej nie robić, bo po co wiedzieć, że ma się ciążową cukrzycę.....
Klusiu - nie robiłaś badań w ciąży? Nie niepokoiłaś się, że cos jest nie tak? Oczywiście, że robiłaś, tylko może nie pamiętasz - od czasu Twojej ciąży wiele się zmieniło - czy tak ukazujesz swoją zazdrość? Powiedź swojej córce, że te wszystkie ciążowe hocki-klocki są zbyteczne...chociażby usg.
Chyba, że masz na myśli inne analizy...może jakieś informacje i newsy z jakiegoś forum ginekologicznego?
-
Oj jaka ja jestem straszna... uuuu..
Dlaczego, nie pomyslicie, o co MI chodziło, gdy napisalam TE słowa!! Brałam sie za WAS... Tak, moze i obraziłam Jej Córke, i teraz Przepraszam Ja. Ale tylko dlatego, bo byłam bardzo zła na Kllusie, za to, ze tak was opisala! Ja ani Kllusi nie znam, ani jej córki, tak samo Ona Was nie znała na tyle, aby napisac o Was cos takiego. Ja w tamtym watku nic nie napisalam, ale takze czasami robilam jak wiekszosc z Was.. i moge sie domyslac, jak sie czujecie, bo tez moge miec swoje humory i nerwy.. Dlatego chcialam obrazic Ja, jak Ona obrazila Was..
-
buziaczku ważne, że przeprosiłaś. Nawet przyznałaś się do błędu już wcześniej.
Kaha masz rację w 100%. Klusia może urodziła pod drzewem i wystarczyła jej miska gorącej wody i własne ręce bo myśląc jej kategoriami to wszystko jest zbyteczne. Szpital, lekarze.... "zbyteczne"
Przepraszam, za to porównanie ale takie słowo "zbyteczne" zabolało bo ja miałam kilkadziesiąt badań i mimo tego co się u mnie wydarzyło były one bardzo potrzebne!!!!
-
Wydaje mi sie, że "rozmowa" wymyka się spod kontroli, a już na pewno momentami stanowi off topic.
-
I tu sie zgodze...
-
Napiszę tylko tyle: wątku z Klubem Wyrodnej Matki nie można TYLKO czytać, należy CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM. Jeżeli ktoś tego nie potrafi, nie powinien go otwierać, ani tym bardziej wyciągać jakichkolwiek wniosków/spostrzeżeń/analiz/przemyśleń/ocen itp itd...
To napisałam ja "wyrodna" kochająca swoje dziecko najbardziej na świecie (jak nie wątpię wszystkie inne "wyrodne").
-
zastanowił mnie wpis met.
otóż ja czytałam watek kllusi odnosnie ślubu jej córki. Bardzo mi się on podobał, jej styl pisania i prowadzenia watku. uwazałam ją za fajną osobe. ale to co zrobiła zmieniło diametralnie moje myślenie. bo to nie jest wpadka. po wpadce by przeprosia a tego nie zrobiła....jezeli tak lubiła nasze forum to faktycznie powinna zapytać się czy moze wykorzystać idee klubu jako inspiracje artykułu...myśle ze to by wystarczyło.
jesli chodzi o komentarze typu "ach " i ech to mysle ze jesli cos sie jakiejs forumowiczce nie podoba to albo o tym dyplomatycznie nie pisze (sa w koncu różne gusta i upodobania) bo nie chce kogos urazic albo o tym pisze i wywiazuje sie dyskusjia...
ja do klubu nie należe ale lubie go czytać. kazda z nas musi ustalic jakies swoje normy wychowawcze. to co jej odpowiada a co nie. nawiazujac do rybki to jej przezwisko "matka-hitler" było zawsze pisane z przymróżeniem oka. wyraznie pisała ze nie lubi jak dzieci z nia śpia i jak ona ma je usypiac a przeciez nie raz rybie zdarzały sie takie sytuacje ze Tosia usypiała i spała tylko na jej rekach. ja też nie cierpie wstawać w nocy i co mam zrobic ja moja córka budzi się z ogromnym płaczem bo np ząbkuje ?swoja droga to chyba powinnam byc w wyrodnych ...ale to juz inna bajka.
Antalis. uwierz mi ze chcac naprawde dobrze dla twojego synka czasem muisz być "wyrodna"....bo musisz go nauczyc samodzielnosci. a uczac dziecko samodzielnosci przez niektóe osoby mozesz być postrzegana jako "wyrodna" . cały sęk w tym aby odróżnic to "wyrodna" pisane z przymróżeniem oka (bo tak naprawde chodzi nam o dobro dzieci w przyszłości) a "wyrodna" mówione z całkowitą ppowaga (a tak jest gdy np. matka zostawia niemowle samo w domu i idzie na balety !)
-
dziewczyny, przypadkiem trafiłam na ten wątek, nawet nie czytałam artykułu kllusi a o klubie tylko słyszałam. Jesli kllusia wykorzystała wasze wypowiedzi bez zgody jest to dla mnie cios ponizej pasa. I naprawde Was rozumiem, wątek o klubie stał się dla Was miejscem gdzie mozna troche ponarzekac, wyżalić i opisać swoje uczucia i problemy. Mimo ze nie mam jeszcze dzidzi to w 100% się z Wami łącze :) i wiem ze jak tylko pojawi sie ona w moim życiu to do Was w tym wątku napewno dołacze (jesli bedzie istniał) Podpisuje sie pod nim w 100%. I nie przejmujcie sie tym artykułem :) pozdrawiam serdecznie
-
podpisujesz sie pod klubem , o którym tylko słyszałas?
warto najpierw go przeczytać, bo moze nie wiesz o czym mowa...
-
zanim napisałam tego posta, przewertowałam wątek bebikowo inspiruje oraz Klub wyrodnej... - miałam raczej na mysli ze nie czytałam go na bieżąco ani nie udzielałam się w nim.
-
aha
bo nie każdy rozumie jego idee
że to nie jest dla matek-polek
-
tylko dla matek niemek ;D
-
dokładnie
-
dziewczyny, matka-polka to mit hmmm kazda z nas jest człowiekiem, ma lepszy dzien lub gorszy, cos potrafi lepiej cos mniej, kazdy uczy sie na błedach. tak to bywa. 100% naturalnosci, nic na pokaz. i ja tez taka bede :)
-
dla niektórych to nie mit, to IDEAŁ do którego dązyć należy za wszelką cenę...
-
O tak Lila zgadzam się :) I takie pseudo IDEAŁY można i tu wyczytac :P
-
a osoby, które nadal są ciekawe kim była Igraszka i mają chęc na ciekawą lekturę zapraszam
oto link do watku Igraszki...
uwaga to wciąga.Czyta się jak dobrą powieść
URZEKŁA MNIE TWOJA HISTORIA (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=7744.0) ;)
-
Wlasciwie szukalam jakos watku o bajkach i ksiazkach dla dzieci i wpadlam na to...
Nie czytalam artykulow jeszcze poniewaz nie moge wejsc na strone kuriera. Wiem mniej wiecej o co chodzi, bo wlasnie przeczytalam ten watek od 1 strony.
Generalnie jestem zniesmaczona- szczerze mowie- i sytuacja, ktora miala miejsca i niektorymi postami tutaj. Wlasciwie to boje sie napisac cokolwiek, bo moge zaraz byc wyciagnieta na "tapete" i moze mi ktos wygarnac jaka to ja jestem.
Wiele z Was ma racje, pamietam historie Igraszki, nie czytalam od poczatku tylko od jakiegos momentu...no coz, uwazam, ze takie osoby potrzebuja pomocy specjalisty.
Natomiast sama sie juz przekonalam jak latwo jest wykorzystac czyjes zycie. Nie jest to przyjemne. Mimo wszystko wrocilam na forum, bo z tym forum i jego uzytkownikami (nie wszystkimi oczywiscie) przezylam bardzo wazne (nawet najwazniejsze bym powiedziala) chwile w moim zyciu.
Fakt, ze zadko kiedy spotykam sie z krytyka lub negatywnymi opiniami w swoim lub innych watkach, tak bylo do tej pory. Teraz wiem, ze wszystkiego mozna sie spodziewac.
Prosze ktoras z was o przeslanie mi na priv linkow do artykulow, moze z linka bezposredniego strona wejdzie, bo chcialabym to przeczytac.
Swoja droga zastanawiam sie po co ludzie to robia? Zdajac sobie sprawe, ze predzej czy pozniej wykorzystanie materialow z forum wyjdzie na swiatlo dzienne, przyczynia sie do "wyniszczenia" (poprzez np zamkniete watki) spolecznosci budowanej przez jakis okres czasu. Tymbardziej samemu bedac (lub udajac) czescia tej spolecznosci przez jakis czas.
-
Przeczytalam... :-X :-X :-X to wszystko
-
A ja Wam powiem, że tak po zastanowieniu się, to tak sobie myślę, że Kllusia zrobiła to bo chciała wam dopiec. Chciała żeby to was bolało. Nie wierzę, że nie przypuszczała że to was tak wkurzy, albo że wszystko wyszło jakby "przypadkiem". Ona właśnie taki efekt chciała uzyskać.
Owszem podlizywała się wam, udawał że wczuwa sie w wasze wątki ale tak naprawdę to miała swoje zdanie na wasz temat i czuła się lepsza. I pewnie tak naprawdę to potrzebowała informacji ślubnych dla swojej córki i chciała się pochwalić jej życiem, a wy byłyście tylko narzędziem.
Tak mi się to widzi.
Pewnie nie ma zbyt wielu przyjaciół bo jest upierdliwa i dlatego podlizuje sie ludziom na forum, słodząc im i wkupiając się tym w ich łaski a potem pewnie w pracy opowiada jakie to te dziewczyny na forum weselnym nie są takie i owakie i że ona jest zupełnie inna (znaczy sie lepsza). Przeczytałam jest słodzenie na początku jak tu była i ten ostatni zimny i wyrahowany post , mający być odpowiedzia na ten artykuł. I tylko jedno słowo mi kołacze się po głowie: FAŁSZYWIEC!
-
+ kompleksy...
-
Apropos. Czy sprawa tego artykułu umarła już śmiercią naturalną czy będzie jeszcze jakiś ciąg dalszy?
-
chyba niewiele da się zrobic.. :(
-
a po co ciąg dalszy...
i tak te gazety leżą już dawno na makulaturze...
no ludzie jeszcze czasem inaczej ich używają...
-
Dobre Lila :)
Pisząc "ciąg dalszy" miałam na myśli jakieś konsekwencje, zadośćuczynienie, sprostowanie, itp. bo była na początku o tym mowa.
Przykro, że takie osoby były/są wśród nas :(