Mag- my też dawno temu stanęliśmy z przygotowaniami :) a jaką wódeczkę kupiliście ?
margolka to na pewno odpoczęłaś :D super:) a jak było na wczasach? moze małe opowieści???
nie polecam dwóch sal na wesele(jedną do tańczenia, druga do siedzenia)
jetem podobnego zdania:) to mało weselne nawet, gdzie sie je i tańczy na jednej sali:)to chyba jednak macie inne zdanie na ten temat ;) przynajmniej dla mnie to 2 różne opinie - chyba że źle zrozumiałam :)
hm czym sie sugerowałyście w wyborze lokalu???Ja nie miałam za bardzo w czym wybierać, bo sali szukałam w maju tego roku na rok przyszły, ale jeśli mam napisać co było dla mnie ważne przy wyborze sali to właśnie to, że chciałam aby parkiet do tańczenia i stoły do siedzenia i jedzenia były na jednej sali - a nie oddzielnie. No i patrzyłam na menu - co jest w cenie, co trzeba dokupić :)
ciut z Twojej wypowiedzi werka zrozumiałam ;) ale ciut nie ;D
zdałam sobie sprawę, że po slubie i tak nikt o mojej fryzurze i kwiatkach nie będzie pamietac i wyluzowałam z tym wszystkim.tu jestem innego zdania pięknie nie wyglądasz dla gości, tylko dla siebie i twojego ukochanego, to jest wasz dzień a swoim wyglądem podkreślacie uroczystość tego jedynego dnia w waszym życiu. Nie oszukujmy sie goście będą sie dobrze bawić na naszych weselach i innych możemy im dostarczyć jedynie atrakcji by uczynić wesele wyjątkowym, które zapamiętają. Jednak suknia, bukiet...podkreśla że tego dnia jesteśmy wyjątkowe, emanuje z nas piękno i spokój, nie dla gości ale dla nas i naszych serc, dla miłości która podkreślamy w wyjątkowy sposób w wyjątkowym dniu :-* :-* :-* tak ja to postrzegam moje kochane :-*
Rok 2009 jest dla mnie bardzo, bardzo odległy
- maraton po salonach ślubnych i ewentualne zamówienie tej wymarzonej, wyśnionej itd. ;D Mam nadzieję, że taka w ogóle istnieje, bo im więcej salonów odwiedzam tym coraz większe wątpliwości :D :D :D
A mój ciągle powtarza 'zdążymy, mamy czas...'.
Nigri z tego co zrozumiałam to Ty oprócz nauk i oprócz poradni masz jeszcze dodatkowo kurs przedmałżeński. Ja się z takim czymś nie spotkałam (tzn raz, ale też tutaj na forum), więc nie pomogę.
Gdzieś na forum cos pisało, ale gdzie - nie pamiętam :(
No to jesteśmy trzy takie 06.06 bo jeszcze jest agawlo i miętówka ;) :D :D :D
a przepraszam jeszcze po drodze
10 czerwca 2009
malgosiask
ineeze w marcu zeszłego roku to nawet nie wpadłam na to, że będę się wybierała za mąż :drapanie:My musieliśmy rezerwować salę, żeby móc zorganizować wesele w czerwcu na ok. półtora roku przed ślubem, napięte terminy- to był powód. Jednak to były jedyne, oprócz rezerwacji terminu w Katedrze wcześniejsze ustalenia. Cała reszta- teraz :)
początek ma być ciepły no a później mają być deszczyki
Z drugiej - mi się tak miło suknię przymierza... A tak krótko posłuży, wiec cieszę się z każdej chwili, kiedy mam ją założoną. Nie mówiąc o tym, jak dowartościowuje :D
Czy Wasi PM mają już garnitury? Jakie wybraliście?
A powiedzcie, bo chwilowo nie mam pojęcia, co z tym zrobić - koszula z mankietami na guziki czy na spinki? (jestem zupełnie zielona w tym temacie...)
to 2 zdjęcie to już po poprawkach?
Jakie bolerko, i czy w ogóle, i jaki welon (długość itd) pasowałyby do mojej sukni ?
malgosiask - ten łańcuszek jest z kolibry, i z tego co pamiętam był w kolorze srebra.
Ogólnie zwarci i gotowi "do boju" :)))..bo to w sumie juz miesiąc... :o :P
margolka[/] piękną masz tę suknię, taką obfitą...
Magda to się nie nazywa pokrzepienie tylko odkacowanie
mk.mika ..no niby tak..ale wiesz jak to jest...jak sie nikt nie pyta:"oo, i jak było?" to tak głupio pisać..skoro nie ma zainteresowania..to co się wychylać?
..a mam nadzieje, że 27 czerwca będzie CIEPŁO ale nie gorąco...i w miare słonecznie! :)
3 tygodnie i 2 dni i... nasza kolej :brewki:to mam lekki skurcz żołądka..a wy Dziebuszki? luzik? ;D
..dziewczyny..każda to przechodziła..i koszmary nocne i myśli "że sie nie zdąży"..a wszystko wychodziło!! nie martwcie sie na zapas!!będzie dobrze!! ;DZgadzam się z Tobą, spokojnie ze wszystkim zdążycie, ale koszmary też i mnie się zdarzały.