Taaaa, ja przeżyłam katorgę na glukozie. Fujjjj
Hmmm, a czy to badanie robi się 1x, czy więcej

Zakładając, że moje było robione w 25tc. Powiedziano mi w poradni, że być może badanie trzeba będzie powtórzyć w późniejszym etapie ciąży.
Jeśli chodzi o siuśki, to mnie w szpitalu jednej rzeczy nauczono. Zatkać sobie pochwę zwiniętym gazikiem (jak tamponem) popuścić I mocz i dopiero ze środkowego strumienia nasiusiać do pojemnika. Wszystko właśnie po to by na początku przepłukać ujście oraz by nie było białka w moczu. Wtedy wynik jest bardzo wiarygodny.
A Twoje wyniki
Agassi77 są super i tego się trzymaj, skoro nasz nadworna doktor
Liliann tak prawi
