Ja od poczatku jak zobaczylam fontanne czekoladowa i powochalam unoszacy sie zapach wiedzialam, ze chce taka na swoim weselu, a jak sprobowalam to decyzja byla nieodwolalna:)
Napewno wezme z obsluga, jednak lepiej , zeby ktos mial nad tym kontrole.Poza tym nie bedzie mi sie chcialo na drugi dzien babrac sie w tym i myc, zeby zwrocic im czysta.Tak to zabiora i po sprawie.
A co do fajerwerkow to tez bym chciala i pewnie beda;) Wesele to sa takie potezne koszta , ze te 3 tys to juz mnie chyba nie zbawia, a jak szalec to szalec:)