Wiecie co, mój najukochańszy mąż zabrał mnie dzisiaj do Galerii Krakowskiej na zakupy.
Powiedział, że nie będzie psioczyć i wejdzie ze mną do każdego sklepu.
Kupi mi również wszystko (w granicach zdrowego rozsądku), co będę chciała.
Kocham Go :*
Kupiliśmy bluzeczkę, jeansy i torebkę oraz kolczyki.
Jutro spocik z Andzią...już się doczekać nie mogę
