Ubranka dostalam w spadku, kilka rzeczy dokupilismy.Jednego dnia kupilismy stelaz wozka z gondola, przewijak, wanienke. Tydzien pozniej odebralismy spacerowke i fotelik. "Kolyska" przyszla kurierem. Kolderke i zmiane poscieli dostalismy w prezencie. Srodki do higieny maluszka, karmienia i huste kupilam w tym tyg. Pozostalo mi tylko wyposazyc siebie. Najwazniejsze mamy. I juz sie nie martwie. Wiele spraw mam juz z glowy.