Dziękujemy za komplementy i gratulacje.
A my po nieprzespanej nocy. Wczoraj w dzien Gabi spała super, po 2 bite godziny. A jak zaczela zblizac sie noc zaczely sie cyrki i tak do 6 rano. Mala jadla, odkladalam ja i placz i tak caly czas. Dopiero o 6 zjadla chyba porzadnie, bo spala do prawie 9. Teraz to samo, nakarmilam ja, odlozylam i kwili. Chcialam sciagnac pokarm, to w prawej piersi nie mam prawie nic, lewą przed chwilką ją karmiłam i jest pusta. Nie wiem co mam robic jak zacznie krzyczec? Mamy w razie czego pudelko Bebilonu. Moge jej tak normalnie to podac? Zastanawiam sie, czy bedzie chciala pozniej jeszcze cycka, a jak tak, to dalej mam karmin na zadanie? Nie chcialabym jej przestac karmin, bo mi sie to podoba, tylko zeby ona sie najadala...