I dlatego ze mi sie podoba stare i brzydkie auto, jak to napisalas, ja takim pojade

O gustach sie nie dyskutuje, kazdy ma swoj i kazdy chce przezyc ten dzien tak jak sobie to wymarzyl

Nawet gdyby auto bylo elvisowskie a suknia od Prady

Ciekawe co bym tu przeczytala gdybym Wam napisala jaki mielismy wczesniej plan... hmm, a sprobuje... chcielismy (bo od mlodego do kosciola mamy 30 km) jechac autem a w miasteczku gdzie jest kosciol przesiasc sie z druhnami, druzbami i swiadkami do wozu drewnianego, cignietego przez konie, podjechac pod kosciol w wesolych i spiewajacych nastrojach

My poprostu tacy jestesmy. Mamy szalone pomysly. Zaproszenia dla znajomych beda inne niz dla rodziny, tablice rejestracyjne rowniez nie beda w stylu zakochanych, nasz tort nie bedzie przypominal randki zakochanych. Jak juz pisalam, tacy jestesmy

Pozdrawiam, buzia!!!