Witam kofffane

Korzystam z okazji ze jestem u siostry i oczywiscie musiałam tu zajrzec

zreszta nie wiem czy nie ostatni raz...moze nastepnym razem bedzie to juz nowy watek w maluszkach
Nadal zero objawów, czuje sie bardzo dobrze i jestem bardzo spokojna o dziwo

ja zazwyczaj taka panikara na tydzień przed terminem jestem oaza spokoju

kazdy zniecierpliwony pyta kiedy juz synio bedzie na swiecie a ja jakos o tym w ten sposob nie mysle, mi tam dobrze w błogosławionym stanie

i nigdy nie czułam sie lepiej, moze nie chodzi tyle o stan fizyczny( choć tez nie narzekam) ale przede wszytskim o psychike. Gdyby nie uszy to bym miała usmiech na okolo głowy. I choć sa pewne rzeczy i sytuacje ktore spedzaja sen z powiek to i tak nie sa one w stanie zepsuc mi szczescia jaki teraz przezywam

Nawet Paweł mowi ze ciaza mnie zmieniła, w sensie uspokoiła, ze jakas taka radosniejsza i bardziej optymistyczna

dobry wpływ ma synio na mame, zobaczymy ja to bedzie po porodzie

Jutro kolejna wizyta u gina, juz sie nie moge doczekac jak zobacze Adusia

moje maleństwo na razie tylko na monitorze ale juz niebawem bede Go mogła utulać

Jesli bede miała okazje to na pewno jeszcze tu zagladne, a jesli Adi postanowi wyjsc przed terminem to prosze Was o trzymanie mocno kciuków!

Buziale!!!!!