Witam w pniedziałkowy ranek.
I znowu mnie mdli. Dzisiaj mam na popoludnie a za to jutro pracuje od 13 do 22:30 :/ na szczescie bede prawie caly czas siedziala, bo to przy
obsludze areobiku. Weekend musze przyznac do udanych

mimo iz wczoraj bylam w pracy.
A co do planow naszych na przyszlosc to pobieramy sie zanim jeszcze bedzie brzuszek widac i to bedzie tylko cywilny dla rodzicow poza tym
chyba jeszcze uda nam sie zrobic remont kuchni --- mama S zadeklarowala ze kupi nam meble do kuchni -- bo panele juz mamy, no i oczywiscie
remoncik w pokoiku dla dziecka i tu gdzie spimy by najpierw wstawic łóżeczko trzeba pare mebli przestawic, poza tym S wpadl na pomyl by mi
kupic fotel lekko bujany by bylo mi wygodniej. Co do pracy to pewnie gdzies od stycznia jak bedzie mi widoczny brzuszek ją strace wiec bede w domku
siedziec i z maleństwem potem tez.Co do daty slubu i calej reszty to po wizycie u lekrza 23 pazdziernika ustalimy cos wiecej bo
wiecej bedziemy wiedziec
