Życzę powodzenia!
Mam nadzieję, że pójdzie Ci dobrze, prackę dostaniesz, a szef okaże się ludzki.
Znam sytuację, gdzie babka powiedziała (już po rozmowie, po decyzji o jej zatrudnieniu), że właśnie się dowiedziała, że jest w ciąży i że chyba musi zrezygnować. Ale jej przyszły szef powiedział, że nie ma wogóle problemu; wybrali ją i na niej im zależy.
Trzymam kciuki Ewelinko!