Nelcia to mały grubasek!!!!
Waży 3800g!!!!

I dziś od pediatry dowiedzieliśmy się czegoś więcej na temat naczyniaków, które ma Nela...
Otóż mogą nawet robić się większe do 2 roku jej życia,ale potem będą stopniowo zanikać (chyba,że się tak nie stanie- wtedy usuwa się je laserem)
Nie martwię się tym z tyły głowy-bo tam ma włoski..ale najbardziej martwią mnie te na powieczkach i pod noskiem....
Poza tym dziś w nocy Nela to było wcielenie Aniołka..Rysiu się przebudził, patrzy na zegarek i widzi,że jest 5.30 i mówi,że chyba mu się zegarek popsuł. Ja na to,że nie ma racji,że zegarek działa...R. w szoku..Niunia była taka grzeczna,że tata nawet nie słyszał jak się przebudzała na karmienie

Dziś wracamy do Mielna, już jesteśmy spakowani..Ale się tego wszystkiego nazbierało...ho ho...
Odezwiemy się za ładnych kilka dni, bo jak wiadomo w Mielnie nie mam dostępu do świata (czyt.neta

)
Pozdrawiamy wszystkie foremkowe ciocie, buziaki
