No u nas kucyki często idą w ruch, mała się dużo nimi bawi, ale "koniecznie chciała mówiącą Pinkie Pie", wiesz, tę dużą. Dwa dni i po sprawie. lepiej się bawi figurkami i tymi troszkę większymi, skrzydlatymi kucykami czy jak im tam......
Dlatego skaczącej Rainbow mówię "nie", o wiem, jak to się skończy. Cadence ta śpiewająca też nie zrobiła furory na dłużej niż dwa dni, a figurkami bawi się prawie codziennie.....koniec z gadająco- skacząco- śpiewającymi kucykami

Equestrię też woła, lubi tę bajkę....na razie się wstrzymuję, bo nie sądzę, by umiejętnie połączyła w zabawie kucyki z lalką i pewnie tez będzie po prostu leżała....