Wczoraj wyniosłam do śmieci 30-letniego bobasa.... znaczy się lalkę

Moją ukochaną zabawkę z dzieciństwa, która służyła teraz córce. Niestety, lala rozpruła się i wyleciała z niej zawartość brzucha

Nie próbowałam jej nawet zszywać, bo mąż nastraszył mnie roztoczami, które przez tyle lat mogły w niej zamieszkać.
No i teraz trzeba dziecku kupić nową lalę. Polecicie coś? Warunek: nie może gadać, płakać, gaworzyć.... Ma być zwykłą lalą bez elektroniki w brzuchu. I ma być w miarę duża. Mój bobas miał 50 cm. No i cena ma znaczenie. Do 100 zł byłoby OK. Do 50 zł byłoby idealnie
Przejrzałam Allegro i jestem przerażona. Albo brzydkie. Albo drogie lale.