Hejka w sobote

u nas bez zmian.... Nocka spokojna...

Choc zaczynam mieć stresa przed jutrem

Martuś- 3mam kciuki za jutro.. jutro Maksio musi już być z Wami 
no mam nadzieje....

choc po Anusi widać, ze nie koniecznie muis sie ruszyć
Aniu (dziubasku), a co ty robisz o 5 rano na forum

ps. dzis plan jest taki :
zaraz bierzemy sie za porządki - ja odkurzam, ogarniaam kuchnie... Męza wysylam (albo z nim pojade, sie zobaczy) na zakupy targowe

marzy mi sie jeszcze dzis masa mandarynek

no i jakies obiadowo-codzienne....
a popoludnie..nie robimy nic - idziemy do sis (wolna chata) rozkładamy sie przed tv i do wieczora... osttanie chwile - trzeba sie obijać

aaaaaaa

- musze jescze przejrzec torbe, przepakowac... najpierw to co mi jutro potrzebne, a dzieciaczkowe odzielnie w autku bedą...
wyparzyć na wszleki wypadek cumel i inne takie bajery.........

ehhhhhhhhhhhhh.............. no mam nerwa delikatnego - JUŻ!
