Witajcie Kochane

wczoraj nie zaglądałam, bo poza masa róznych zalawtaień w/s autka..byłam tak padnięta...,ze ledwo rączką, l;edwo nóżką

Nie wiem co..jakie sogolne osłabienie... tak byłam zmeczona...ze szok..bolało mnie wszytsko do czubków palców po zeby... Nie wiem co to... oby jednorazowe...

Chyba osłabienie... bo jednak jak siedze u siebie w Krk to raczej bardziej stacjonarnie a tu....

szaleje...

jesli chodzi o grzybki
Gosiu to jedli je wszysyc poza mną... Ponoc ciężarnym nie wskazane

więc miałam wymówke..ale więksozsc to były piekne borowiki - mamcia zrobiła zupe, sosik..a reszte zamroziła

A jesli chodzi o fure to... własnei biege zaraz do urzędu..Arek stoi w kolejece, a ze autko ma bcy na nas dowje (moje znizki) ja tez jestem potrzebna, ale podobnio jest pierwszy więc ide za 10 min

Potems zybko kwestie polis ubepzieczenoowych i jedziemy po autko... wracamy do Jasła zostawic opony zimówki i inne bajery (dostalismy "gratis"), potem na 15 Arek umówil sie jeszcze na przegląd we Fiacie..bo chc ezbeym miała wsio sprawdzone..bo to ja większośc bede jezdzic

wiec pewnie noca ruszymy do Krk... ale jutro juz będę z Wami

a ha - ale bylismy wczoraj we fiacie z ksiazka serwisową..autko robione było u nich od nowosci..wszytskie rpzeglady - nic nei oszukane

Taki rodzynek nam sie trafił

Dobra ide sie ubrac i lece...
Do poźniej

Moze sie uda
