Tak się fot domagały, a żadna nie zagląda....

Wklejam kolejne... tak o...
Od lewej... zona chrzestnego Robcia, chrzestny Robcia, my, mąż ś.p. chrzestnej Robcia (jednoczesnie brat śp taty R), zona mojego chrzestnego i mój chrzestny (moja chrzestna zgineła z tłumie

)

Podpisy i najbardziej nieprzyjemny ojciec w klasztorze !!!!


Normalnie wykapany minister


A...N..N...A


Przygotowania do wejścia..

Idziemy, idziemy


Wielkie wejście

Zamysleni i skupieni

Cała drużyna

Rodzice
