Macherku, ja się z tObą nie zgodzę, kiedy miałam 8 czy 9 lat strasznie chciałam mieć zwierzątko jakieś, błagałam rodziców bardzo, obiecywałam że będę sprzątać, w końcu zrobili mi niespodzianke i kupili chomiczka, chomik krótko żyje więc to był dla mnie sprawdzian, sprzątałam karmiłam wypuszczałam, a kiedy umarł, rodzice stwierdzili że jestem na tyle odpowiedzialna, że moge mieć większego zwierza - króliczka, potem przyszedł czas na kota a potem na psa, na złe mi to nie wyszło.