Nie dawajcie się w konia robić. . . .
ja kupuję małą sztabkę złota 2,5g 999, za 283 zł(przy dzisiejszym kursie złota i $) wybieram u dobrego jubilera( z dziada pradziada) odpowiedni wzór(jest ich multum, mozna wybierać w katalogu każdej firmy), płacę za robociznę 300-400 zł i mam obrączki takie same jak w aparcie kruku czy cokolwiek za 600-700 zł. Takie same kosztują 1500-2000 zł.
Można sobie powydziwiać dodatkowo. Nie polecam bardzo cienkich obrączek - to biżuteria na całe życie, warto by była solidna.
Polecam ten sposób.