już wyjaśniam "starą metodę"

widziałam film zrobiony przez kamerzystę z Poznania, który ogląda się jak wspaniały film z Waszego wesela. Wesele to wydaje się jedynym w swoim rodzaju, pięknym i strasznie romantycznym wydarzenem. Jest kręcony nowoczesnymi metodami, czyli: zamiast oryginalnego dxwięku, dxwięk podstawiony, aby wyeliminowac dodatkowe hałasy (chodzi tu juz o samą muzykę na weselu), poza tm cały film trwa ok. 45 min i wyjęte są z niego tylko najlepsze ujęcia, bo czym filmu 3-godzinnego i tak nikt nie ogląda. Jest zrobiona czołówka, wstęp, rozwinięcie, punkt kulminacyjny i zakończenie. Film ogląda się jak wspaniały film romantyczny z wami w roli głównej. Coś wspaniałego. Chciałabym znaleźc kamerzystę, który zrobiłby mi cos takiego, bo na tego z Poznania niestety szkoda nam, aż tylu pieniędzy, chociaż wiem, że czasami warto. . . mi bardzo zleży zeby miec krótki wspaniały film z niepowtarzalnymi momentami, zamiast 3,4-godzinny spektakl pt. cała msza, a cioca Zosia to tak tańczy, a wujek Zbyszek to inaczej, a w ogóle tu już jest jakiś zgon i po godzinie wszyscy i tak oglądają na przyspieszeniu :/