Witam Was kochane,dzisiaj dzień pełen wrażeń,zaraz mykam po wedliny,potem zakupy warzywne,potem mój kolega zawiezie mnie z tym wszystkim na sale i chyba zostane ,bo musze dokończyc kilka spraw,Bartek zaraz jedzie do mechanika,więc nie wiem kiedy wróci,później musze przyjechać i przeszyć sukienke i chyba już zostane,bo dzisiaj trzaskanie.
co kucharz powiedział na sztćce i itd."spoko,może być,domy se rada "

,stresu nadal nie mam,myśle,że jutro się ujawni,no i chyba jeszcze dostane @ ,bo miała być już kilka dni temu i nie ma,ale tym się nie stresuje-zaopatrzenie kupiłam
ZAPRASZAMY WSZYSTKICH NA NASZ ŚLUB
KTÓRY ODBĘDZIE SIĘ 18.08.2007r
W PAŁACU MIEROSZEWSKICH W BĘDZINIE
O GODZINIE 15:00
EWA I BARTEKrobie to teraz ,bo potem nie wiem czy dam rade

no,a teraz moje słoneczka uciekam
