Autor Wątek: Nasze maleńkie szczęście:)  (Przeczytany 55515 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #990 dnia: 21 Listopada 2007, 13:05 »
Hi :)

Ale miałam dziś noc:/
Obudziłam się gdzieś w środku i chciałam przekręcić na prawy bok i w tym momencie poczułam koszmarny ból w okolicy jajnika lewego, normalnie jakby mi go ktoś próbował zgnieść ręką:/ Mówię wam co za ból koszmarny .... przypuszczam, ze Fifi jakoś tam się usadowił i jak sie przekręcałam to nacisnął na to miejsce. No ale świeczki z bólu w oczach miałam :/
Teraz fika maluch jeden bo się najadł:)
A ja właśnie skończyłam sałatkę ryżową bo mnie jakaś taka "chcica" na nią dopadła:)

No to wklejam fotki dla porównania. Opadł czy nie?
Ta po lewej sprzed jakichś 2 tygodni, a ta po prawej z przed chwili:)



« Ostatnia zmiana: 21 Listopada 2007, 13:08 wysłana przez ~monika~ »

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #991 dnia: 21 Listopada 2007, 13:11 »
Uu Moniś, opadł chyba nie, ale na pewno się wyciągnął na przód.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #992 dnia: 21 Listopada 2007, 14:59 »
Monis chyba nie opadł ..... :)
ja tez od dwoch tyg patrze, szukam.... ale dzis dowiedizlam sie ze nadal tak smao..najwyzej jak moze byc...
ale nie ma reguły opaśc moze ale nie musi... ;)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #993 dnia: 21 Listopada 2007, 15:03 »
NO to mi się przywidziało ;)
Stoję codziennie przed tym lustrem jak głupia i szukam nie wiadomo czego ;););)

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #994 dnia: 21 Listopada 2007, 15:19 »
NO to mi się przywidziało ;)
Stoję codziennie przed tym lustrem jak głupia i szukam nie wiadomo czego ;););)

Moniś, to sobie odpuść, wtedy na pewno zobaczysz jak opadnie :-)


Ps. brzusio śliczne!

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #995 dnia: 21 Listopada 2007, 15:40 »
NO to mi się przywidziało ;)
Stoję codziennie przed tym lustrem jak głupia i szukam nie wiadomo czego ;););)
jakto nie wiadiadomo czego - objawów porodu
to tak jak każda z nas po 30któryms tam tyg  ;)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #996 dnia: 21 Listopada 2007, 16:17 »
Nie opadł, ale jaki już duuuży i śliczny :) I Ty jaka chudzinka :)

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #997 dnia: 21 Listopada 2007, 20:17 »
...następna , która po porodzie będzie chuda jak przed ....śliczny masz brzusio :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #998 dnia: 21 Listopada 2007, 20:35 »
Monisiu - śliczny masz brzusio :)

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #999 dnia: 21 Listopada 2007, 20:40 »
Moniś przepiękny masz brzusio , normalnie napatrzeć się nie mogę.



Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1000 dnia: 21 Listopada 2007, 22:06 »
Kurcze cioteczki, wy to nie przesadzajcie z tymi komplementami ;)
Ja przytyłam 15 kg:)
Może faktycznie na zdjęciach tego nie widać ale w rzeczywistości i owszem bo nigdy tyle nie ważyłam i buziol mi się pucułowaty zrobił ;)
Ci którzy mnie znają od razu zauważyli, że się okrąglejsza zrobiłam:) No ale tak ma w końcu być, prawda?:)

----------------------------------------------

A mnie brzuchol boli ... skurczybyki jakieś mnie dopadły ... damy jednak radę ... coś się kiedyś musi w końcu dziać ...

Byliśmy u moich rodziców na chwilkę, a potem M myknął na basen (kostkę chce tam rehabilitować i się nadprogramowych kg pozbyć).


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1001 dnia: 21 Listopada 2007, 22:17 »
Co to jest 15 kilo ? :) Nic :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1002 dnia: 21 Listopada 2007, 22:42 »
Co to jest 15 kilo ? :) Nic :)
W sam raz:) ale i tak ciężko jak się miało całe dorosłe życie raczej stabilną wagę ;)

W piątek idę na kłucie do mamy, czyt. pobierze mi krew do badania i zostawię mocz:) na poniedziałkową wizytę u gina.

A potem jedziemy z M po .... łóżeczko.
Mama miała mi od kogoś załatwić ale nic z tego nie wyszło o czym mnie dziś poinformowała i trzeba teraz się tym zająć. Wiedziałam, ze tak będzie.
Ale pojadę do tej hurtowni gdzie kupowałam pozostałe rzeczy, tam był dość duży wybór.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1003 dnia: 22 Listopada 2007, 07:20 »
No kochana najwyższy czas na łóżeczko :)
a jak minęła nocka ?? Mam nadzieje, ze skurczybyki dały spokój  :)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1004 dnia: 22 Listopada 2007, 09:07 »
kupcie jak najszybciej łóżeczko i je rozłóżcie, zeby wywietrzało
nasz materac np leżał kilka dni na balkonie  bo śmierdział tragicznie

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1005 dnia: 22 Listopada 2007, 10:53 »
Hello,

zaraz jedziemy po łóżeczko. Jak kupimy (a nie ma innej opcji ;)) to zawozimy od razu do moich rodziców i tam rozłożymy.

Noc przespałam w miarę przyzwoicie, 2 razy tylko siusiu było ale bez bóli.
Ciśnienie mam dziś tylko trochę wyższe ale wczoraj zaszalałam i wypiłam trochę coca-coli bo tak za mną chodziła od dłuższego czasu:)

Ciumki:)

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1006 dnia: 22 Listopada 2007, 11:05 »
Cieszę się, że nocka była oki i czekam na fociaka Łóżeczkowego :P

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1007 dnia: 22 Listopada 2007, 11:17 »
no to powodzonka na zakupach :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1008 dnia: 22 Listopada 2007, 19:06 »
Nie byliśmy nigdzie:(
Zadzwonili po M z firmy i musiał tam an chwilę (baaardzo długą) pojechać:( Niedługo wraca do rpacy i już sie powoli sajgon zaczyna:(

No a potem to mi się nie chciało bo jakoś niespecjalnie się czuję ..... było parę skurczyków i do tego drętwieje lub raczej cierpnie mi brzuch po prawej stronie w okolicy żeber, zaraz pod piersiami:/ Dziwne uczucie, wydaje mi się, że mały tam ładuje nóżkami pod żebra aż mi skóra cierpnie i to wywołuje takie uczucie .... muszę chodzić mega wyprostowana by to złagodzić ...

Siedzimy z Fifim sami bo M znów na basen pojechał.
Chodził dziś pół ranka w samych gaciach i 1 razy pytał czy już schudł  :o Jasne, po 2 h na basenie ;)

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1009 dnia: 22 Listopada 2007, 19:42 »
heheeh ma swira na pukncie figurki ?

A powrót do pracy nic ciekawego :(
« Ostatnia zmiana: 22 Listopada 2007, 20:58 wysłana przez ela »
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1010 dnia: 22 Listopada 2007, 19:58 »
To kutro kupicie łóżeczko? Ania ma rację - trzeba wywietrzyć.
Jeju jak ja tesknie za tym ciążowym stanem.....

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1011 dnia: 22 Listopada 2007, 20:49 »
Moniczko... cierpnięcie i to nieprzyjemne uczucie... znam...  ::)
a ten twój męzul widac przejął się sylwetką... hehe...  :D
to kiedy te zakupki zrobicie :) ??


Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1012 dnia: 22 Listopada 2007, 21:42 »
Elu, M to razem ze mną jest w ciąży ... książkowy przykład;) Ja tyję i on też .... tyle, ze strasznie niecierpliwy z niego typ i chciałby widzieć efekty od razu ... ale dieta mu się zdecydowanie przyda ;););)

Aniu, Martuś, jutro o 7.30 mam być u mamy w szpitalu żeby oddać krew i mocz i potem prosto pojedziemy po łóżeczko. Ale nie spodziewajcie sie cudeńka jakiegoś, kupimy najprawdopodobniej jakieś najprostsze łóżeczko w jakiejś przystępnej cenie. Ale i tak będzie najpiękniejsze bo dal naszego Fifulca najdroższego:)

M wrócił z basenu, zmykam "oblukać" tę linę osy ;););)

Dobranoc:)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1013 dnia: 22 Listopada 2007, 22:01 »
talia osy
ale sie uśmiałam
powodzenia w zakupach!!

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1014 dnia: 22 Listopada 2007, 23:04 »
To mozesz mu powiedziec , że waga spada , ale po porodzie :D

To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1015 dnia: 23 Listopada 2007, 07:43 »
pewnie juz na badankach, potem zakupki..czekamy na Was jak tlyko wrócicie :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1016 dnia: 23 Listopada 2007, 13:54 »
Wróciliśmy i padam .....

ale ...... łóżeczko zakupione:):):)
Sosnowe, zwykłe bez szuflady ale solidne, z wyjmowanymi szczebelkami i śliczne bo dla Fifiego:)
Rozłożyliśmy je już u rodziców i tam też zawieźliśmy wszystkie Filipowe akcesoria by mieć to już z głowy. Wygląda ślicznie ale musicie mi chwilowo uwierzyć na słowo bo aparatu ze sobą nie miałam niestety.

Gdy byliśmy u rodziców to przyszła też paczka od mojej siostry z rzeczami dla małego:)
Ale cudeńka ciocia przysłała:) jak tylko będę u rodziców z aparatem to sfotografuję co trzeba.
Filip dostał mnóstwo ciuszków, najbardziej rozbawiły mnie jeansowe ogrodniczki, rewelacyjne po prostu. Do tego mnóstwo koszulek, bodziaków, pajacyki, kocyki, butelki ze sklepu Disney`a, lampka nocna, skarpetki, dwie pary markowych bucików sportowych (że też chce sie komuś takie małe cudeńka produkować) i inne takie tam duperelki dzidziusiowe:)

NO a ja po badankach, wyniki w poniedziałek będą u mojego lekarza.
Idę sie położyć bo wstałam dziś przed 7.00 i zaczyna mnie jakiś kryzys dopadać:)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1017 dnia: 23 Listopada 2007, 15:19 »
odpoczywaj kochana  :-*

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1018 dnia: 23 Listopada 2007, 19:00 »
tu chyba tez warto by zacząc cos obstawiac :D ..bo jeszcze Fifi weźmie nas z zaskoczneia jak Amelka :)

no to... jako ze brak wszelkich objawów..sugeruje...30.11  ;D

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #1019 dnia: 23 Listopada 2007, 19:58 »
4 grudzien :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -