Autor Wątek: Nasze maleńkie szczęście:)  (Przeczytany 55509 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #870 dnia: 6 Listopada 2007, 12:26 »
uuu zakupy  :brewki: 
foteczki i raporcik poprosimy :D


Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #871 dnia: 6 Listopada 2007, 16:11 »
Wróciłam i padam na tzw. pysk :-\

Normalnie nie mogłam chodzić, mały jakoś tak mocno uciskał na pęcherz i ogólnie dolne organy, ze człapałam jak kaczka i co 5 min. mi się siusiu chciało.

Kupiłam proszek Jelp.
 Na razie małe opakowanie na próbę.
Znalazłam też w domu próbkę (120 ml) płynu Lovelli więc w razie W wypróbuję i ten.
Obecnie wstawiłam pranie nr 1.
Kolorowe szmatki musiałam podzielić na dwie tury bo nie weszły wszystkie na jeden raz.
Na jutro mam zaplanowane pranie rzeczy białych i pieluch tetrowych, a potem będę prasować to co wypiorę dziś.

Chyba będę musiała dokupić parę ciuszków w najmniejszym rozmiarze (56), szczególnie pajaców bo mam tylko kilka kafatników, koszulek i body. Nie chcę ich zbyt wiele kupować bo nie wiadomo jaki malec się urodzi ale coś chyba muszę mieć w tym rozmiarze.

Dla siebie kupiłam płyn do higieny intymnej, wkładki laktacyjne i parę innych kosmetyków.
Nie kupiłam podkładów poporodowych bo .... zgłupiałam w sklepie.
Napiszcie mi, czy to chodzi o zwykłe podpaski tyle, ze te grubaśne i w największym rozmiarze, czy też istnieje kokretnie coś takiego jak "podkłady poporodowe"?

ale mi się spać chce......

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #872 dnia: 6 Listopada 2007, 16:24 »

Nie kupiłam podkładów poporodowych bo .... zgłupiałam w sklepie.
Napiszcie mi, czy to chodzi o zwykłe podpaski tyle, ze te grubaśne i w największym rozmiarze, czy też istnieje kokretnie coś takiego jak "podkłady poporodowe"?



Ja kupilam takie .Ponoc najbardziej reklamowane przez matki.


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #873 dnia: 6 Listopada 2007, 17:21 »
ja też takie zamówiłam na allegro
mam nadzieję, ze to dobry wybór  ::)
brrr jak pomyślę, ze będą nam potrzebne - jeny ja od dobrych 10 lat stosuje tampony...a tu nie dosć, ze podpaski to jeszcze taaaakie grube  ;)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #874 dnia: 6 Listopada 2007, 17:28 »
no ja tez mam takie... te podkłady  ::)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #875 dnia: 6 Listopada 2007, 19:47 »
Dzięki Jaguś:)
Już wiem o co biega:)

No, żebyście wiedziały dziewczyny, ze to wyglada nie teges ;) ale myślę, że je docenimy jak zajdzie taka potrzeba;)
Ja też baaardzo rzadko używam podpasek, a jeśli już to te supercieniutkie.

------------------------------------------

Pranko nr 1 już się suszy, a M za każdym razem jak przechodzi obok to się zachwyca i powtarza "ale to słodko wyglada" :):):) Szczególnie te miniaturowe skarpetusie:)


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #876 dnia: 6 Listopada 2007, 20:32 »
hehe  ;D no te podpachy są rewelacyjne :)
Super od pępka po kręgosłup hehe
JA nosiłam tamponiki , ale to po cesarce  :P
A dla rozweselenia zdjecie dzisiejszej 2 godzinnej dzidzi :)



To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #877 dnia: 7 Listopada 2007, 12:54 »
a M za każdym razem jak przechodzi obok to się zachwyca i powtarza "ale to słodko wyglada" :):):) Szczególnie te miniaturowe skarpetusie:)

hehe, skąd ja to znam ;) My też pierzemy w Loveli, ale w proszku i ustawiamy pralkę na 4 płukania. A temp. na min. 40 stopni, nawet jak na ubranku jest, że prać w 30. Jakoś mi to mało na dzieciowe ciuszki.... Ale może się mylę...
Pozdrowionka :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #878 dnia: 7 Listopada 2007, 12:58 »
Cześć dziewuszki:)

Wstałam o 10.00:)
Można powiedzieć, że wyspana:)
Zjadłam śnaidanie, M pościelił wyrko, a ja wstawiłam pranie nr 2.
Za chwilę sie zabieram za prasowanie tego, co wyprało sie wczoraj.

Zrobię potem listę ubranek, które już mam (jeśli uda mi sie rozrónić body od pajaców i kombinezonów ;)) i wkleję tu celem koncultacji z doświadczonymi i bardziej kumatymi ode mnie forumkami:)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #879 dnia: 7 Listopada 2007, 16:03 »
NO, zrobiłam mały rekonesans i oto co mi wyszło.

Posiadam na chwilę obecną:

- body z krótkim rękawem - 7 sztuk kolorowych + 6 sztuk białych
- body z długim rękawem - 7 sztuk kolorowych
- śpioszki - 11 sztuk kolorowych + 1 białe
- kaftaniki z długim rękawem - 8 sztuk kolorowych + 7 białych
- kaftaniki z krótkim rękawem - 2 sztuki białe
- pajacyki - 9 welurkowych + 9 bawełnianych
- kombinezon - 1 z polaru + 1 zimowy na wyjście ze szpitala
- skarpetki - 7 par
- cieplejsza bluza z kapturem + spodnie do tego
- czapeczki - 6 sztuk ( w tym takie cieniutkie po kąpieli)

Wszystkie ubranka są w rozmiarach 56-68. Więcej ejst jednak tych większych. Będę musiała dokupić ze dwie pary śpiochów w najmniejszym rozmiarze no i coś takiego bardziej wyjściowego.
Trochę sie tego nazbierało ale ja to wszystko dostałam więc nawet jeśli jest za dużo to nie szkodzi:)
Tylko kilka rzeczy jest przez nas kupionych.

Teściowa przyniosła dziś 20 pieluch tetrowych i 2 rożki:)

Czy coś przeoczyłam???


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #880 dnia: 7 Listopada 2007, 20:03 »
hmmm chyna wszytsko masz :) A malusich nie ma sensu kupowac bo albo bedą za małe albo szybciutko wyrosnie :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #881 dnia: 8 Listopada 2007, 09:56 »
Jejku monia wieki mnie tu nie było ale ten czas przeleciał i to już prawie końcówka.
Już się nie mogę doczekać twojego maleństwa:)


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #882 dnia: 8 Listopada 2007, 10:12 »
ja mam jeszcze  łapki-niedrapki

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #883 dnia: 8 Listopada 2007, 14:07 »
Ela, Madzia, Ania, witajcie

Ja od rana mam turbodopalacze włączone. Nie mogę w miejscu coś ostatnio usiedzieć, nosi mnie i mam ewidentny syndrom wicia gniazda. a wieczorem padam jak mucha na wyrko:)

Wyprasowałam (na siedząco) drugą turę kolorowych szmatek i wyprałam w tzw. międzyczasie szmatki białe + pieluchy, które się właśnie suszą.
Potem wczłapałam pod prysznic bo od tego prasowania mi się gorąco zrobiło. W ogóle ostatnio mam jakieś napady gorąca.

Misio od wczoraj tak szaleje w środku, ze szok.

Mam nadzieję, ze sie tak wierci bo sporo urósł i mu po prostu za cisano w M1:)
Za tydzień usg to się dowiemy wszystkiego ....

A tak wygladają te słodkości (ale to tylko część)





Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #884 dnia: 8 Listopada 2007, 14:14 »
No juz ladnie widac przygotowania , uwielbialam ranie takich malych ubranek i je pozniej prasowac  ;D

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #885 dnia: 8 Listopada 2007, 19:08 »
Masz pawo miec skoki gorąca , wkoncu jestes przy koncu ciazy
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #886 dnia: 8 Listopada 2007, 19:14 »
Hello,

strzeliłam sobie drzemkę po południu, a dokładnie zasnęłam w trakcie "Rozmów w toku":)
Oby się to nie zemściło w nocy bo nie chce mi sie znów przewalać bezsensownie z boku na bok (a nie takie to proste przy tym obciążeniu ;))

Moja mama zaczyna panikować chyba ;)
Dzwoni codziennie po południu kontrolnie, czy aby wszystko ok ;)
W końcu po raz pierwszy zostanie babcią ;) ( w wieku 47 lat)

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #887 dnia: 8 Listopada 2007, 19:24 »
To nomalka ze panikuje :)
Ja dodatkowo postanowiłam  nie mówic jej jak zaczne rodzic , tylko juz po powiedziec aby za bardzo nie panikowała...nie udało sie znajoma położna wykablowała ze rodze :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #888 dnia: 9 Listopada 2007, 08:40 »
:hello: z rana
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #889 dnia: 9 Listopada 2007, 21:26 »
Witam wieczorową porą,

siedzę i czytam co tam u Was ale chyba zaraz się walnę do wyrka bo czuję już zmęczenie materiału;)

Dziś rano skończyłam prasowanie (tym razem białych rzeczy), w tym pieluch tetrowych i wszystko czeka sobie w szafce na małego użytkownika. Niby prasowałam  na siedząco ale jednak krzyże się teraz odzywają.
Po południu miałam ostatnie korepetycje z ulubionymi uczennicami, którym bardzo zależało bo biorą za tydzień udział w konkursie. Myślę, że spokojnie sobie poradzą, zdolne bestie.

Zaglądnęliśmy też do rodziców moich na 10 min., które trwały 1,5 h;)
Tatko jutro zabiera sie za malowanie pokoju dla wnuka.

Ja sie jutro muszę umówić z koleżanką na zakupy w tygodniu. Pojedziemy do takiej hurtowni artykułów dla niemowląt i dzieci, w której ona robiła zakupy dla swojej obecnie rocznej córeczki. Jest w temacie i podpowie mi co warto kupić już teraz, a bez czego można sie obejść. Sama to bym pewnie stertę niepotrzebnych gratów nakupiła.

Idę sie położyć ..... misio się pręży i chyba daje znać, ze mu niewygodnie w takiej pozycji ...

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #890 dnia: 10 Listopada 2007, 07:33 »
Monika dzień dobry!

co u was? jak nocka? :)


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #891 dnia: 10 Listopada 2007, 07:36 »
Monika dzień dobry!

co u was? jak nocka? :)

 :) Właśnie co u Was ? :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #892 dnia: 10 Listopada 2007, 12:41 »
Cześć dziewuszki

a noc była baaardzo interesująca wyobraźcie sobie;/
Tzn. położyłam się około 23.00, mój M jeszcze siedział przed kompem. Około 2.30 w nocy się przebudziłam, M leżał obok mnie i nadal nie spał. Wstałam na siusiu, poczłapałam też po sok bo mi się pić straszecznie chciało i ... to by było na tyle spania.
Gadaliśmy od około 3.00 do 5.30 rano  :o :o :o
M musi podjąć ważną decyzję w sprawie pracy i to spędza mu sen z powiek, musieliśmy tą sprawę przedyskutować. Mam nadzieję, ze wyjdzie nam ta zmiana na dobre.

No i  w końcu  (mam nadzieję, ze już nam sie nie zmieni) doszliśmy do konsensusu odnośnie imienia dla malucha ...... Filip:);):)

Ogarnęłam pokoje tak z grubsza bo mnie zgaga męczy jak tylko sie pochylę, M za chwilę poodkurza i zagonię go chyba do odświeżenia wózka, trzeba wyprać beciki i śpiworek do wózka (można go wrzucić do pralki? Na metce jest pranie ręczne w 40 stopniach ale nie chce mi się tego szorować ręcznie)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #893 dnia: 10 Listopada 2007, 16:21 »
Takie rozmowy są bardzo wazne..ale moglibscie inną pore wybrac ;) ;) ;)
Ciesze sie, ze tylko takie rzeczy maja wpływ na twoja bezsennośc :)

A Śpiworek..w pralce..pewnie :)

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #894 dnia: 10 Listopada 2007, 23:35 »
Filipek :) Super :) Podoba mi się :)
A spiworek tez prałam w pralce :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #895 dnia: 11 Listopada 2007, 15:46 »
No kurde balans, spisałam sie jak głupia i mi posta wcięło :twisted:

W wielkim skrócie ....

Filip szaleje, tzn. ruchy są nieco inne niż wcześniej, więcej takiego prężenia się, wypychania i przeciągania niż typowych kopniaków. Chociaż walną mnie dziś w nocy konkretnie bo aż sie przebudziłam myśląc, ze dostałam od śpiącego M ale był zbyt daleko by mnie walnąć ;)
Brzuch mnie nie boli, jedynie przy chodzeniu czuję momentami mocne kłucie w pachwinach i taki ucisk, jakby ewidentnie mały napierał łepetynką:)

Jutro jadę z mamą po prezent dla M, który ma za tydzień urodziny (dostanie ajkąś fajną piżamę).
a na wtorek umówiłam się z koleżanką (zmotoryzowaną) na ostateczne zakupy typu: wanienka, pościel, koszule do karmienia, kosmetyki dla malucha itp.

pozdrawiam niedzielnie!!!!!
« Ostatnia zmiana: 11 Listopada 2007, 15:51 wysłana przez ~monika~ »

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #896 dnia: 12 Listopada 2007, 07:51 »
hej Monika
mój mały tez zmienił styl kopania - i bardziej sie tak pręży no i chyba więcej skurczy sie pojawia (ale niebolesnych)
fajne imię Filip - moja kuzynka ma prawie rocznego filipka i to takie fajne i pogodne dziecko - wprawdzie wyszkoczył jak p[rzysłowiowy filip z konopii 3 tyg przewd terminem  ;)
trzymaj sie kochana i udanych zakupów!!

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #897 dnia: 12 Listopada 2007, 09:20 »
Czyli konczysz zakupki i czekasz na dzidzie ? :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #898 dnia: 12 Listopada 2007, 10:02 »
Hello

mamma mia ale biało na zewnątrz!!!!!!!!!!!
Ja nie chcę zimy:/ Nie lubię:/
Pewnie nie posłucha ale popsioczyć na nią  mogę:)

Aniu, no ja jednak mam nadzieję, ze mój Fifi nie wyskoczy za wcześnie:)
Zoabczymy co lekarz powie po usg w sobotę .....

Elu, na to wygląda .... w sumie to się już cholercia doczekać nie mogę ...... gdyby tak jednak można było ominąć poród i to wszystko z nim związane i dostać takie cudo pachnące, różowe :)
Marzenie ściętej głowy ;)

M wraca od lekarza właśnie. Ciekawe co z kostką?

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #899 dnia: 12 Listopada 2007, 10:17 »
Hej Moniu!!!

Ja lubię śnieg ale tylko na święta:)
Widzę, że już 36 tydzień i dwa dni, a wiesz że ja za dwa dni tuliłam już Lenkę hehe:)
No ale niech Fifi zaczeka do swojego terminu. Bardzo ładne imię wybraliście.
Życzę udanych zakupków dzieciowych.
Pozdrawiam