Autor Wątek: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI  (Przeczytany 16142 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #90 dnia: 31 Maja 2007, 08:58 »
Przez przypadek zobaczylam twoja suknie. . .  Skoro juz widzialam mniej wiecej i jestem wtajemniczona to prosze o przeslanie fotek na e-mail - od tych mikroskopijnych na forum powiekszy mi sie wada wzroku!!!
A guzik z petelka. Zdjec nie dostaniesz  :nie: Mialo ciebie nie byc na tym slubie, a skoro teraz masz juz bilet na samolot i przyjedziesz, to 3 tygodnie wytrzymasz i sukienke zobaczysz na zywo. Juz sie nie moge doczekac

Sesje mamy zamowiona w Studio22. Twoje zdjecia sa bomba!!!  :brawo_2: Wszyscy w domu padli jak je zobaczyli.  :szczeka: Ja skupilam sie na waszych osobach i pleneru nie zauwazylam. A co do kreacji to sie nie przejmuj. Jak to mowia - ladnemu zawsze we wszystkim ladnie!!!!

Kilka slow wyjasnienia dla pozostalych. Gosia jest moja kolezanka ze studiow i jedna z zaproszonych gosci. Tydzien temu dostalam od niej e-maila, ze jednak przyjedzie na slub.  :skacza:
Wczesniej dostala ode mnie linka do mojego odliczanka i jak na razie jest jedyna osoba, ktora wie wszystko....

Cholera 23 dni do slubu!!!
« Ostatnia zmiana: 31 Maja 2007, 09:01 wysłana przez inesk »


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #91 dnia: 31 Maja 2007, 10:36 »
Cholera 23 dni do slubu!!!

Inesk :) widzę, że stresik przedślubny dopada! Odetchnij parę razy głęboko, zrób listę (jesli potrzebujesz) i spokojnie wytrzymasz do tego tak ważnego dla Ciebie dnia!

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #92 dnia: 31 Maja 2007, 18:58 »
Wlasnie dzisiaj rano zrobilam sobie taka liste. Duzo mam jeszcze spraw do zalatwienia. W srode po slubie chcemy juz wyjezdzac do Luksemburga, wiec mam 3 tygodnie na spakowanie sie i przygotowanie slubu. Moja siostra w ciagu nastepnych 2 tygodni ma sie obronic, jej nazeczony jutro wylatuje do Bristolu, wiec w domu mamy bardzo stresujace chwile. I wlasnie aby sie odstresowac zrobilismy sobie dzisiaj mala wycieczke, ale o tym za chwile.....


Offline edea

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 112
  • data ślubu: 15.09.2007
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #93 dnia: 31 Maja 2007, 20:34 »
jak ja Ci zazdroszcze ....że to  już tak niedługo..
Slicznie wyglądasz :o

niesamowity pomysł z tym "ogórkiem" :)

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #94 dnia: 31 Maja 2007, 21:05 »
 :hello: edea Witam na moim odliczanku. Dziekuje za mile slowa.

Jak juz wczesniej pisalam w celach relaksacyjnych dzisiaj z siostra i jej nazeczonym wybralismy sie  :auto: ... nad morze. Pogoda byla cudowna.  :skacza:
Ponizej pare fotek z dzisiejszego dnia ... a na koncu obiecana sukienka mojej siostry na nasz slubik  :hopsa:

Ja z siostra

Asia i Mareczek

Ze wzgledu na te cudne kwiaty zaluje, ze nie mamy slubu w ten weekend!!! Zobaczcie same...

A to sukienka mojej swiadkowej. Mamy teraz duuuuzzzzzyyyyyy problem, zeby znalezc do niej buty - najlepiej fioletowe. Niestety w tym sezonie modny jest kolor czerwony i zloty i w tych kolorach butow jest duzo za duzo.



Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #95 dnia: 31 Maja 2007, 23:58 »
inesk, śliczna masz sukienkę :) po prostu cudna :D
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #96 dnia: 4 Czerwca 2007, 13:00 »
Powracam na forum. Siostra drukuje prace mgr, wiec ostatnio nie mialam dostepu do komputera.

W weekend male zalamanie nerwowe  :mdleje: z powodu bardzo nieudanego makijazu probnego i jeszcze gorszej fryzury probnej. Z pomoca przyszla moja siostra i zakupilysmy po odpowiednich konsultacjach kosmetyki do makijazu, ktore nie beda robily ze mnie Ruskiej Lalki  :mdleje: Mama stanela na wysokosci zadania i zrobila mi w niedziele super fryzurke - jeszcze dzisiaj rano sie trzymala  Kochana mamusia jak zawsze na miejscu, pocieszy, usciska :uscisk: i uratuje!!!

W weekend udalo mi sie zrobic napis na autobus. Na przedniej szybie bedzie taki napis:



Zaraz siedziemy razem do akademika, aby ustalic noclegi dla gosci, dogadac sprawe opuszczania pokoi - doba hotelowa jest do 12.00 - moze uda mi sie wynegocjowac pozniejszy wyjazd  :)


Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #97 dnia: 5 Czerwca 2007, 21:46 »
Udalo nam sie pomyslnie zalatwic sprawy w Akademiku. Goscie moga zostac w niedziele nawet do pozniego popoludnia  :skacza:

Dzisiaj wpadla do nas mojej siostry koleznka ze studiow. We wrzesniu wychodzi za maz. Pogadalysmy sobie o slubnych przygotowaniach. Biedactwo jest czerwiec a ona nie ma jeszcze sukienki, bo na zadna nie moze sie zdecydowac. Polecilam jej, aby zajrzala na nasze forum.

Mamy juz buty dla mojej siostry. Wygrala inwencja tworcza... Jutro wkleje zdjecie i same ocenicie.


Offline gosia2605
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #98 dnia: 5 Czerwca 2007, 23:07 »
Juz za dwa tygodnie jade!!!
Pozdrawiam!!!

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #99 dnia: 6 Czerwca 2007, 10:06 »
 :hello:

Jesli dobrze licze, to zjawisz sie w Szczecinie 19 czerwca. Sprobuje znalezc czas przed slubem na mala czarna :kawa: i jakies DUZE CIACHO.

Wczoraj pytalam w kwiaciarniach o wiazanke slubna. Podobaja mi sie jednokolorowe bukiety z roz z delikatnym zielonym przybraniem.
Cos podobnego do tego...

albo cos takiego

Pytalam sie w kilku kwiaciarniach. Ceny zwalily mnie z nozek. 180-200 zl za taki bukiet. Dziewczyny czy wy tez tyle placicie za swoje kwiatki???


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #100 dnia: 6 Czerwca 2007, 10:35 »
A możemy zobaczyć sukienkę na właścicielce, bo na wieszaku nie wdać, jak się układa i w ogóle :)
Najlepsza byłaby fotka sukienki i butków :) na osóbc
e!

Offline gosia2605
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #101 dnia: 6 Czerwca 2007, 18:10 »
Taka cena to normalka za wiazanke bo slubna.  Jesli jeszcze nie zauwazylas to generalnie wszystko co "slubne" kosztuje nawet 100% wiecej.  Ja pamietam ze tez wydalismy duzo kasy na kwiaty - moj bukiet, do butonierki dla Wojtka, bukiecik dla swiadkowej i kwiaty dla rodzicow - ktore w sumie byly skromne bo mialy byc jeszcze prezenty.  Musialabym znalezc paragon ale jesli dobrze pamietam zaplacilam okolo 350 zl!!!
Przyjezdzam 19/06.  W Szczecinie bede okolom 17.  Kawa owszem ale ciacho - zapomnij - bo juz w nic sie nie zmieszcze!!!
Pozdrawiam

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #102 dnia: 6 Czerwca 2007, 19:16 »
Troche z tymi cenami przesadzaja. Jak na razie udalo mi sie znalezc kwiaciarnie, ktora zrobi bukiet za 80 zl. Za butonierke dla Borysa chce 15 zl. Zobaczymy. 18 czerwca mam jechac i ustalic dokladnie wyglad wiazanki.

Anjuschka spelniam twoja prosbe i wklejam zdjecia mojej siostry w jej kreacji.
Znalazlam sposob na buty. Siostra wyciagnela z szafy stare swoje studniowkowe buciki, a tata obszyl je materialem. Same ocencie czy wyszlo to dobrze. Siostra kupila sobie dzisiaj wisiorek do sukienki
Moja siostra Asia - swiadkowa


i jej buty...



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #103 dnia: 6 Czerwca 2007, 20:04 »
ślicznie siostra wygląda w sukience i brawo za pomysł z butami!!!

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #104 dnia: 6 Czerwca 2007, 20:15 »
Butki rewelacja, brawo za pomysł :brawo:

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #105 dnia: 6 Czerwca 2007, 23:10 »
szczerze mówiąc, to na wieszaku ta kiecka prezentowała sie mało ciekawie, według mnie (no, ale co się dobrze na wieszaku prezentuje :) ) ale Twoja siostra ubrana i w kiecuszkę i buciki wygląda po prostu bombowo :) :D no po prostu fenomen :D
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #106 dnia: 7 Czerwca 2007, 10:23 »
Właśnie, dlatego chciałam zobaczyć zdjęcie siostry w sukience i butkach :)

I normalnie padłam jak zobaczyłam. Pięknie siostra wygląda. Ładniutki wisiorek, a buty czadowe. Brawo dla Taty! I po co biegać i szukać jakiś butów, jak można samemu zrobić, i na dodatek butki pewnie już wychodzone i nic nie będzie obcierać!

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #107 dnia: 7 Czerwca 2007, 20:57 »
Dzieki za mile slowa.
Wasze wypowiedzi pokazalam siostrze. Bardzo sie ucieszyla  :skacza: :skacza:

Zostalo juz 16 dni do slubu. Czas bardzo szybko leci  :mdleje: Pamietam jak bardzo nie moglam sie doczekac przyjazdu Borysa na dlugi weekend majowy. 2 miesiace byly dla mnie jak cala wiecznosc. Nie moglam sobie miejsca w domu znalezc. Teraz chcialabym, aby czas troszeczke zwolnil.

Moje Kochanie nie jedzie w podroz sluzbowa, wiec bedzie w Szczecinie juz 16 czerwca. Pewnie znowu wytnie mi jakis numer. Ostatnio, jadac do Polski, dostalam od niego smsa, ze ma jeszcze do przejechania 300-400 km. Szybko sobie obliczylam, ze za jakies 4-5 godzin bedzie u mnie w domku. Siedze sobie w dresikach na  tarasie na lezaczku, mama w walkach na glowie, a tu siostra krzyczy, ze Borys przyjechal.  :szczeka: Przez pare minut maly poploch w chalupie. Mama w biegu walki z glowy sciagala.   :hahahaha: Ja oczywiscie juz nie zdalylam sie przebrac w wyjsciowe ciuszki i tak to sobie w czerwonych dresikach przywitalam przyszlego meza  :mdleje:


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #108 dnia: 7 Czerwca 2007, 21:23 »
Ja jako, że mieszkam już z moim Piotrkiem, to on mnie cały czas widuje w dresach i takich tam domowych rzeczach!
Przecież Borys zostanie zaraz Twoim mężem, niech chłopak się przyzwyczaja do takiego widoku, bo chyba przecież, nie będziesz w domu w szpilkach chodzić.

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #109 dnia: 7 Czerwca 2007, 22:21 »
Jasne, ze nie bede chodzic w szpilkach po domku  :brewki: z reszta mieszkamy ze soba prawie tak dlugo jak sie znamy, wiec Borys jest juz do dresikow przyzwyczajony.
Bardziej chodzilo mi o cala sytuacje. Czekalam na niego prawie 2 miesiace i chcialam na jego przyjazd wygladac slicznie. Przygotowalam sobie wczesniej ciuchy, zeby sie na wieczor przebrac, a tu Borys przyjezdza o 16  :skacza:  :skacza:  :skacza: Radosc niesamowita i totalne zaskoczenie :hopsa:
« Ostatnia zmiana: 7 Czerwca 2007, 22:25 wysłana przez inesk »


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #110 dnia: 7 Czerwca 2007, 22:39 »
A, skoro tak, to rzeczywiście.

Tez bym sie wystroiła :P

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #111 dnia: 7 Czerwca 2007, 23:35 »
inesk Za to jak gdzieś wyjdziecie to zrób się na bóstwo i zobaczysz jakie zrobi oczy :taktak: :taktak:



Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #112 dnia: 8 Czerwca 2007, 13:44 »
inesk Za to jak gdzieś wyjdziecie to zrób się na bóstwo i zobaczysz jakie zrobi oczy :taktak: :taktak:
Bardzo dobry pomysl!!!

Wlasnie wrocilam od dentysty. Zostal jeszcze jeden zabek do wyleczenia i jak na razie bede miala spokoj.
Udalo mi sie umowic moja mame, przyszla tesciowa i kolezanke do fryziera. Jedna rzecz z glowy. Kolega poprosil o wizyte u dentysty. Przy okazji slubu wyleczy sobie bolacego zeba.

Do slubu 2 tygodnie, a musimy jeszcze kupic szampana do USC i wodeczke na wesele, posadzic gosci przy stole  :mdleje:, zamowic wiazanke slubna, przygotowac prezenciki dla gosci (oczywiscie wkleje fotke jak je juz przygotuje). Nie mam jeszcze pomyslu gdzie wybrac sie OGORKIEM razem ze wszystkimi goscmi. Mamy slub o 15:30 - po 10 minutach jestesmy juz malzenstwem :skacza:, a pozniej chcemy jechac naszym OGORKIEM na wycieczke po Szczecinie. Trase chyba zostawie kierowcy...

Ze wzgledu na wycieczke OGORKIEM nie chce, aby goscie kupowali nam kwiatki. Po prostu nie bedzie jak ich zabrac, a poza tym i tak nie wytrzymaja w tej temperaturze i szybko padna. Dzisiaj wspomnialam o kwiatach rodzicom i  :boks_4: :ckm: :boks_4: :ckm: myslalam, ze tego nie przezyje. Oni sobie nie wyobrazaja jak mozna bez kwiatow przyjsc na slub. Moi rodzice nie wiedza o samochodzie do slubu, wiec nie mialam jak ich przekonac. Mam nadzieje, ze drugie podejscie do sprawy kwiatow rozwiaze nam ta kwestie.


Offline gosia2605
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #113 dnia: 8 Czerwca 2007, 19:13 »
Hej!!! Wczoraj juz bylam padnieta po calym dniu przyjmowania, przerzucania, metkowania itp towaru!!! dlatego nic nie napisalam.  Aska wyglada w sukience bombowa!!! Bardzo dawno jej nie widzialam ale chyba duzo schudla - figurka pierwsza klasa.  Pomysl z butami trafiony w 10!!! Sa super!!! Nawet Wojtkowi bardzo sie podobaly!!! W sumie to juz nie tak duzo macie do zalatwienia wiec podejdz do tego zupelnie spokojnie.  Najlepiej rozplanuj sobie wszystko na konkretne dni.  Ja w tamtym roku przyjechalam do Polski 2 tygodnie przed - harmonogram byl bardzo napiety ale jakos sie udalo.  Wypoczywaj jak najwiecej.  Pozdrawiam
Gosia

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #114 dnia: 9 Czerwca 2007, 14:55 »
Aska wyglada w sukience bombowa!!! Bardzo dawno jej nie widzialam ale chyba duzo schudla - figurka pierwsza klasa. 
Dziekuje w imieniu siostry.
Przekazalam wszystkie opinie na temat jej wygladu. Troche sie pobudowala. Jeszcze wczoraj ciagnela mnie poznym popoludniem do lasu, zeby z psem biegac . Preferuje zdrowy tryb zycia - nie co ja  :brewki:

Nawet Wojtkowi bardzo sie podobaly!!!
:hello:
Witam Pana Wojtka na forum e-wesele :brawo_2: Borys ostatnio chcial zdobyc ode mnie linka do mojego (naszego) odliczanka. Powiedzialam mu, ze ma zakaz szukania tej strony internetowej i przegladania forum. Ja na jego forum o fiatach 125p nie wchodze :brewki:

Wypoczywaj jak najwiecej. 
Dzieki za dobra rade. Harmonogram jest bardzo napiety ze wzgledu na po pierwsze slub, po drugie jeden z dwoch samochodow idzie do mechanika, tapicera itp (trzeba jechac, ustalic, odebrac, to juz zadanie mojego mezusia), wiec mam nadzieje, ze panowie wyrobia sie w tydzien z naprawa, po trzecie musze sie pakowac, co z reszta juz zaczelam robic.
Pakuje w kartony swoje rzeczy, przegladam ciuchy - czesc z nich zrobila sie niestety za mala  :mdleje: Czekaja mnie jeszcze ostatnie zakupy - ulubiona kasza gryczana, ogoreczki kiszone i grzyby do zabrania (z nich zrobie pyszna zupke grzybowa) - tam tych rzeczy nie kupie.
« Ostatnia zmiana: 9 Czerwca 2007, 14:57 wysłana przez inesk »


Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #115 dnia: 11 Czerwca 2007, 09:56 »
Bylam wczoraj zaprosic jeszcze ciocie z wujkiem na nasz slub. Dobrze, ze ciocia byla bardzo wyrozumiala, w koncu zaproszenie na slub otrzymala 2 tygodnie przed terminem. Oczywiscie bardzo sie ucieszyla i moge liczyc na nich, ze przyjda.

Niestety tego samego nie moge powiedziec o moich dziadkach. Stwierdzili, ze przeyjazd z Warszawy na slub do Szczecina to za duzy dla nich klopot i nie beda jechac tyle kilometrow, zeby posiedziec tylko pare godzin :mdleje: Przykro mi z tego powodu, w koncu jego pierwsza wnuczka wychodzi za maz, a on tak do tego podchodzi.

Brat Borysa chce troche posiedziec na weselu i po paru godzinach wrocic do Warszawy ze wzgledu na male dzieci. Nie pomoglo zalatwianie noclegow dla nich, specjalny pokoj na Ladodze, aby mogla jego zona polozyc dzieci spac, a oni dalej by sie bawili. Wydaje mi sie, ze Bartek wcale nie chce przyjechac na nasz slub. Robi to, bo musi. Czasami jak patrze na to wszystko to mi rece opadaja. Pare godzin spedzonych na weselu to dla niektorych jakas kara  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje:


Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #116 dnia: 11 Czerwca 2007, 14:41 »
inesk, nie przejmuj się :) i tak będziesz się świetnie bawić i pamiętać ten dzień do końca życia :D a jakby ktoś miałby przyjechać tylko po to, aby Ci go zepsuć,  to lepiej że takiej osoby nie będzie na ślubie :)
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline gosia2605
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #117 dnia: 11 Czerwca 2007, 16:54 »
Hej!!!
Mi sie wydaje, ze nie warto sie przejmowac, ze ktos nie moze lub nie chce przyjechac.  Przeciez wcale nie chcecie nikogo ciagnac do was na wesele pod przymusem.  W koncu to Wasz dzien i robicie to ze wzgledu na siebie i na to co was laczy a nie dla dziadka, cioci czy brata.  Wiem, ze byloby idealnie zeby kazdy przyjechal, byl w swietnym nastroju i super sie bawil. . .  Ja bede!!! Chociaz wszystko sie tak uklada jakbym miala nie jechac.  W tamtym tygodniu Sebastian byl taki chory ze pojechalismy w niedziele do szpitala.  Na szczescie okazalo sie ze to tylko silne zapalenie gardla i dlatego nie chcial nic jesc i pic juz 4 dni.  Dostal antybiotyk i juz jest lepiej.  Teraz za to ja mam taki bol gardla, na ktory nic nie pomaga do tego cos mi sie zrobilo z okiem - chyba jakis stan zapalny bo jest cale czerwone i opuchniete - wiec w sumie wyjsciowa twarz na wasze zdjecia weselne!!! Teraz czekam moze jakas zlamana nozka??!!  Ale i tak przyjade!!!
A teraz inny temat - pisalas ostatnio o kwiatach, ze nie chcecie zeby wam goscie dawali kwiaty.  Ja w 100% rozumiem i popieram.  To taki zwyczaj ale zupelnie niepraktyczny.  My tez prosilismy ludzi zeby nam nie przynosili.  Mialam nadzieje, ze skoro juz tak dosadnie poprosilismy to tak tez bedzie.  Nic z tego!!! Prawie kazdy wreczyl nam wiazanke - czyli okolo 40 wiazanek roznej wielkosci.  My z tym wszystkim na drugi dzien ciagnelismy sie do domu.  W domu problem - no bo kto ma wazony na 40 wiazanek??? Wiec wszystko co sie nadawalo - garnki, miski itp zastawione kwiatami!!! Efektu estetycznego zadnego nie osiagnelismy- a mieszkanie zawalone.  My za dwa dni pojechalismy w podroz poslubna a jak wrocilismy wszystkie kwiaty byly juz wyrzucone, no bo cieplo i szybciutko padly. . .  W sumie mialam nadzieje ze goscie posluchaja i zrobia tak jak proslilsmy - zamiast kwiatow - maskotki.  Dzieciaki z domu dziecka mialyby radoche a my mniej problemow. . .  Ale tak jest tylko w idealnym swiecie.  Na mnie mozesz liczyc - kwiatow wam nie przyniose, tylko pamietaj ze to nie dlatego ze was nie lubie!!!!
Pozdrawiam
Gosia

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #118 dnia: 11 Czerwca 2007, 17:09 »
Dziekuje dziewczyny za wszystkie mile slowa  :przytul:
Pozniej napisze co udalo mi sie dzisiaj zalatwic. Teraz uciekam na zupke pomidorowa  :Obiad:


Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: 23 czerwca 2007 - WIELKI DZIEN NADCHODZI
« Odpowiedź #119 dnia: 11 Czerwca 2007, 17:53 »
a jakby ktoś miałby przyjechać tylko po to, aby Ci go zepsuć,  to lepiej że takiej osoby nie będzie na ślubie :)

Masz racje. Moze to i lepiej. Mam nadzieje, ze ci ktorzy przyjada, nie zepsuja przyjecia. Jest jeszcze jedna kwestia - po tym jak poronilam w 8 tygodniu, mam czasami ochote udusic kazda babke w ciazy albo z malutkim dzieckiem. Jestem strasznie zla. Pytam sie ciagle siebie dlaczego to ja musialam stracic to dziecko. Przykre to i nie wiem dlaczego tak reaguje. I tu pojawia sie moj problem. Brat Borysa przyjezdza na nasz slub z 9 miesiecznym dzieckim. Wszyscy beda sie zachwycac malym Kajtekiem, a ja chyba wyjde z wlasnego slubu... pojde do domu i bede ryczala w poduszke.

Teraz za to ja mam taki bol gardla, na ktory nic nie pomaga do tego cos mi sie zrobilo z okiem - chyba jakis stan zapalny bo jest cale czerwone i opuchniete - wiec w sumie wyjsciowa twarz na wasze zdjecia weselne!!! Teraz czekam moze jakas zlamana nozka??!!  Ale i tak przyjade!!!
Prosze isc do lekarza, kupic tone lekow i byc w 100% na naszym weselu.
My tez prosilismy ludzi zeby nam nie przynosili.  Mialam nadzieje, ze skoro juz tak dosadnie poprosilismy to tak tez bedzie.  Nic z tego!!! Prawie kazdy wreczyl nam wiazanke - czyli okolo 40 wiazanek roznej wielkosci. Na mnie mozesz liczyc - kwiatow wam nie przyniose, tylko pamietaj ze to nie dlatego ze was nie lubie!!!!
My na twoj slub nie przynieslismy kwiatow. Dzieki, ze ty tez to uszanujesz. Ciocia tez sie ucieszyla, ze kwiatow nie musi kupowac. Moze pozostali tez nic nam nie kupia.