jak zobaczylam moja suknie, to bardzo mi sie spodobala, dopóki nie zobaczylam ze ma tren...
wydawala mi sie ze, za "duzo" jej jest... ze z trenem bedzie mi "ciezko"...
mylilam sie, i to bardzo...
swietnie mi sie ja "nosiło".. bawilam sie w niej do konca, znaczy to 5 rano...
i gdybym miala znowu wybierac, to napewno tez suknie z trenem.
tutaj jest mała prezentacja...
