Ojej, Joasiu, gratuluję... Gdyby Ci się udało to może wkleisz nam tutaj jakieś zdjęcia Twoje w tej kreacji. Bardzo jestem ciekawa efektu i oczywiście mocno Ci kibicuję. Rzeczywiście, ja nawet się zastanawiałam co się dzieje, kiedy ktoś chudnie przed ślubem (albo tyje), a sukienka już gotowa... Ja coraz bardziej się przekonuję do tej firmy. Chyba zrobię tak jak Ty, że pojadę z kilkoma wybranymi modelami i poproszę, żeby mi doradzili. Zawsze to profesjonaliści i lepiej wiedzą co do kogo pasuje... A jak sądzisz, jeśli mam ślub we wrześniu za rok, to kiedy powinnam zamawiać suknię, żeby spokojnie zdążyć ze wszystkim?
Agaciu, rzeczywiście to może być problem, ja jeszcze nie miałam tej halki na sobie, ale ja myślałam, że te tiule są sztywne, więc nie ma problemu...