Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3565863 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56220 dnia: 24 Października 2016, 12:11 »
no wlasnie mnie rozwala jak każdy zamiast pilnować siebie ocenia innych - mimo ze nikt go o to nie prosi :-p absolutnie nie jest to przytyk do kogokolwiek na forum, tylko ogolnie stwierdzam.... Wiadomo ze każda mama chce najlepiej dla swojego dziecka, sądzę, że należy trzymać się tej świadomości i dać sobie spokój z radami, no chyba że jest się o nie pytanym :-)
ja i podczas ciąży i od kiedy urodzilam, slysze mnostwo rad....czasami mam dosc :-p

Sylwia co to za ręcznik?! :-) szybko nam tu pisz! :-)


Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56221 dnia: 24 Października 2016, 12:48 »
Ja lubię się dokształcać i rady mi nie przeszkadzają, jeśli coś wnoszą. Np. za Adriana uczono mnie w szkole rodzenia, zeby przy rozszerzaniu diety zastępować cyca obiadkiem, że dziecko żeby próbować musi zgłodnieć i kiepsko nam to rozszerzanie szło, Adi 2 miesiące nie chciał próbować. Teraz dowiedziałam się, żeby właśnie najpierw dać mleko,a jak się naje, to dawać próbować nowości. Logiczne - głodne dziecko nie będzie chciało czego, czego nie zna, skoro czeka na mleko.

Ale widzicie dziewczyny, że ja nie wywołuję do odpowiedzi mamy z pytaniem, dlaczego nie wyszło, nie osądzam, to Wy czujecie się wywołane do tablicy, niepotrzebnie.

Vivka, u mnie też nie było bezproblemowo, bynajmniej  ;)

Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56222 dnia: 24 Października 2016, 13:42 »
Nie twierdzę, że nie. Ale tak jak Ty nie wiesz co było w mojej głowie tak samo ja nie wiem co było w Twojej ;)



Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56223 dnia: 24 Października 2016, 14:11 »
Nawet nie wiecie jak mnie cieszy że pojawił się temat karmienia. Ja za pierwszym razem miałam nastawienie super. Mina mi zrzedła gdy mały miał kolki a za każdy jego płacz obwiniałam siebie - że coś zjadłam złego.  Do tego doszła skaza białkowa u młodego. Efekt był taki że po 3 miesiącach walki i ostrej diety miałam wyjałowiony organizm i bóle jelit ktore nie sposób opisać. Miałam parcie na karmienie bo " to najlepsze dla dziecka". Nie kochałam tego ale to nie było tak ważne. Uratowała mnie sytuacja z wadą kregosłupa gdzie dostałam zastrzyki i musiałam młodego odstawić. Był płacz i mój i jego a potem.... odżyłam jak nigdy. Byłam spokojniejsza i weselsza. Dziecko również. Obiecywałam sobie że przy drugim karmić będę ale bez takiego zajeżdżania się. I co.... I wróciła gdzieś presja, poczucie obowiązku itp. Diete znów mam ostrą bo znów maluszek ma kolki i jest ryzyko skazy białkowej. Muszę dokarmiać bo za mało przybierał na wadze mimo że wisiał na mnie godzinami. Co pare dni mam spadek laktacji j wyrzuty że młody nie najada się i płacze przy piersi. Potem jest lepiej i dojada np tylko 25 ml mm. Ale dalej niestety to nie jest moja bajka. Zazdrosze gdy ktoś pisze że to takie cudowne...może gdy nie ma kłopotów z dzieckiem, może wtedy jest się pewniejszym i spełnionym. Ja po kolkach co wieczór mam ochotę rzucić to w cholerę. Potem jakoś się zbieram w sobie i tak walcze o każdy dzień. Tylko mimo to nie mam z tego satysfajcji a jedynie może mniejsze wyrzuty sumienia. Jak ktoś nie przeżył to trudno zrozumieć.


Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56224 dnia: 24 Października 2016, 15:16 »
Ewelina i u mojej córki były kolki, płakała cały dzień, mało przybierała. Ja miałam dietę i byłam skrajnie zmęczona, obwiniałam się o każdą minutę płaczu mojego dziecka.
Rozumiem Cię jak i wiele innych forumek ;)
Gdy wkoło słyszy się, że karmienie piersią jest najlepsze dla dziecka ( bo generalnie jest) a ty masz ochotę chwilami skoczyć z mostu nie jest fajnie... A później gdy skończysz już karmić piersią, gdy widzisz już światełko w tunelu, zaczynasz się uśmiechać i dopiero wtedy powoli zaczynasz cieszyć się macierzyństwem wejdziesz na forum ( to lub inne) i czytasz, że taka i owaka nie rozumie jak można nie karmić swojego dziecka to mina Ci rzednie ;)



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56225 dnia: 24 Października 2016, 15:38 »
Vivka, ale kto tak napisał  ???

Dziewczyny, jaka dieta, udowodniono naukowo, że nie ma diety matki karmiącej. A przyczyn kolek także tak naprawdę nie zbadano, poza niedojrzałym układem pokarmowym dziecka.

Ewelina, poczytaj Hafiję, tam naprawdę można znaleźć rozwiązanie większości problemów laktacyjnych.


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56226 dnia: 24 Października 2016, 15:42 »
Dziewczyny najważniejszy jest pełny brzuszek nie jest ważne czy pokarmem mamy czy butlą.
Mi się udało przy Igorku teraz też ale gdyby się teraz czy przy Igorku nie udało dałabym butlę bez gadania i męczenia.



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56227 dnia: 24 Października 2016, 17:55 »
Kurczaczku, nie jest tak. To tak samo jakby obojętne było, czym karmimy dziecko później, fast foodem czy zdrową żywnością. Ale rozumiem o co Ci chodzi :)

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56228 dnia: 24 Października 2016, 19:01 »
Wazne jest aby rodzice dobrze sie czuli z wyborami jakie podejmuja.



Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56229 dnia: 24 Października 2016, 19:11 »
Co do diety to taką narzucił mi zaufany pediatra. Kolek to nie usunęło ale trwały krócej i młody miał mniej okresów niepokoju. Chodziło o wykluczenie potencjalnych alergenów czyli białka mleka krowiego, jajek, soi, czekolady, ryb i orzechów. Już samo wykluczenie białka powoduje że dieta jest ograniczona bo wbrew pozorom maaaasa produktów ma mleko bądź serwatkę w składzie. Poza tym gdy dziecko ci kolkuje siłą rzeczy odmawiasz sobie wielu rzeczy i boisz wprowadzać kolejnych. Niestety. Potem tracisz siły i ten cały entuzjazm. Do tego wszystkiego gdy dziecko za mało przybiera to już ręce opadają.
Póki co nie potrafię jeszcze przerwać tego błędnego koła i staram się wytrzymać.


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56230 dnia: 24 Października 2016, 19:43 »
Kurczaczku, nie jest tak. To tak samo jakby obojętne było, czym karmimy dziecko później, fast foodem czy zdrową żywnością. Ale rozumiem o co Ci chodzi :)
Wiesz mi chodzi o to że jeśli mama nie chce bądź z różnych względów nie może to czymś nakarmić dziecko musi....dla mnie mm to nie trucizna.
Gdybym musiała to karmiłabym mm bez wyrzutów sumienia.



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56231 dnia: 24 Października 2016, 19:54 »
Wiem. Dla mnie to też nie jest trucizna, obojgu synom parę razy podałam mm na początku, później po odstawieniu piersi też sięga się po mm. Jednak te dwa sposoby karmienia to nie jest to samo, a to pisze większość mam, że nie ważne jak. Jest ważne, ale tak jak napisała Daruda:

Wazne jest aby rodzice dobrze sie czuli z wyborami jakie podejmuja.
;)

Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56232 dnia: 24 Października 2016, 20:42 »
to chyba oczywiste, że wszystkie uważamy,że karmienie piersią jest dla dziecka najlepsze - od siebie jeszcze dodam,że kiedy juz się unormuje, to najwygodniejsze i bardzo ekonomiczne i....dla mnei przyjemne :-)ale przecież nie można się zadręczać, dobijać i jeszcze nie wiem co robić, jeżeli jest to niemożliwe, albo wymaga od kogoś zbyt wiele wedlug niego... jak juz tu wspomniano - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko :-)
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56233 dnia: 24 Października 2016, 21:49 »
bo tylko 1-2% kobiet faktycznie po porodzie tego mleka nie mają.
Z tym się zgodzę, bo trzeba uwzględnić 1-2% wszystkich kobiet nie mających pokarmu ze względów różnych chorób często bezpośrednio nie związanych z ciążą.

Dziewczyny, jaka dieta, udowodniono naukowo, że nie ma diety matki karmiącej. A przyczyn kolek także tak naprawdę nie zbadano, poza niedojrzałym układem pokarmowym dziecka.
A to jest strzał w 10.
Bo jeżeli istnieje jakaś dieta to od czego kolki ma dziecko które karmione jest wyłącznie butelką od pierwszego dnia? Może taka mama tez nie powinna czegoś jeść? ;D ;D Przecież też karmi, a że butelką to szczegół ;D

Ewelina_Michał mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że są pediatrzy którzy mają błędne, przestarzałe poglądy i te poglądy własnie zostały Ci przekazane pod płaszczykiem tytułu przed nazwiskiem?



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56234 dnia: 24 Października 2016, 23:19 »
Wow, doczekałam dnia, gdy Anulla się w czymś ze mną zgodziła :) Przeważnie mamy odmienne zdania  ;).
I bardzo cenna uwaga, niestety nie każdy lekarz ma odpowiednią wiedzę dotyczącą laktacji, nie każdy się też dokształca - niestety moja pediatra także tego nie robi w tej dziedzinie, choć tak w ogóle jest świetnym lekarzem. Pytanie tylko, czy musi - teraz jednak coraz więcej jest doradców laktacyjnych, a więc specjalistów w swojej dziedzinie. Nie bez powodu chodzimy do lekarzy specjalistów, a nie tylko ogólnych.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56235 dnia: 24 Października 2016, 23:26 »
to od czego kolki ma dziecko które karmione jest wyłącznie butelką od pierwszego dnia?
od krowiego mleka, którego skład jest inny niż mleka kobiecego...
które jest bardziej ciężkostrawne i w przewodzie pokarmowym malucha zalega dłużej...
jak bardzo by nie było modyfikowane - jest krowie...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56236 dnia: 24 Października 2016, 23:44 »
Przeważnie mamy odmienne zdania  ;).
Selena i bardzo dobrze, że mamy odmienne zdania na różne tematy. Dyskusja zawsze poszerza horyzonty ;)


Lilian ja wiem że mimo, że modyfikowane to krowie. Czy to oznacza, że przychylasz się do teorii dietowania?
Szczerze Ci powiem, że nie spotkałam się jeszcze z tym by kolki po diecie ustały. Info, że są słabsze mnie nie przekonuje bo to subiektywne odczucie matki, może być błędne. To natomiast oznacza dla mnie wspólny mianownik dla karmienia mm i naturalnego czyli to o czym już zostało napisane. Niedojrzały układ pokarmowy i w jednym i w drugim przypadku powoduje dolegliwości a nie dieta matki.



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56237 dnia: 25 Października 2016, 00:03 »
dlatego oprócz mleka krowiego modyfikowanego przemysł farmakologiczny wymyślił hydrolizaty mleka krowiego...
całkiem dobra odpowiedź na niedojrzałość układu trawiennego malucha...  w przypadku moich dzieci się sprawdziła...

A co do "dietowania" to są sytuacje kiedy dieta matki karmiącej jest niezbędna...
a temat  nietolerancji pokarmowych jest szeroki i długi jak Nil+ Amazonka razem wzięte

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline knatalia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.09.11
  • Skąd:: bdg
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56238 dnia: 25 Października 2016, 09:34 »
dodałam nowe ciuszki dla dziewczynki oraz uniwersalne. Zapraszam :)

http://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=54277.msg2287576#new (na dole strony link do zdjęć z ubrankami)

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56239 dnia: 25 Października 2016, 10:59 »
Lila własnie wiekszosc dzieci pije normalne mm, nie na recepte ( bo chyba nadal jest na recepte). Nie jest to zaden przytyk w czyjas strone, ale dumna jestem ze moje dziecko nigdy nie poznało smaku mleka modyfikowanego ani krowiego. Ja osobiscie mialam na tym punkcie schize. Ale Daruda idealnie to ujeła
Cytuj
Wazne jest aby rodzice dobrze sie czuli z wyborami jakie podejmuja.

♡ Szymon & Leon ♡

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56240 dnia: 25 Października 2016, 11:45 »
U nas dieta wynikała z chęci wykluczenia potencjalnych alergenów. I przydała się bo młodemu wyszła skaza. Stąd pewnie złagodzenie kolek po wykluczeniu nabiału. I może to subiektywne odczucie i moje i męża. Wierz mi że gdy dziecko tak przeraźliwie płacze człowiek chwyta się wszystkiego. Jakby to pomogło mogłabym nawet skoczyć ze spadochronem :). Ale nie to było tematem. Przecież rozeszło się tylko o karmienie cycem czy butelką.


Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56241 dnia: 25 Października 2016, 13:18 »
ja za to karmie syna w totalnie niekonwencjonalny sposob, bo wlasnym mlekiem z butelki;p


Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56242 dnia: 25 Października 2016, 13:26 »
Marcela tak karmiła pół roku. Szacun bo robisz podwójna robote :) Ale opyla sie ;)

♡ Szymon & Leon ♡

Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56243 dnia: 25 Października 2016, 13:37 »
strasznie tego nie lubie ale jak trzeba to trzeba, bede sciagac do roku :P


Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56244 dnia: 25 Października 2016, 13:39 »
Ja przez 4 miesiace, ale pozniej wrocilam do tradycyjnej metody ;)
Diety tez zadnej nie mialam i u nas zero kolek.

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56245 dnia: 26 Października 2016, 07:27 »
Lila własnie wiekszosc dzieci pije normalne mm, nie na recepte ( bo chyba nadal jest na recepte). Nie jest to zaden przytyk w czyjas strone, ale dumna jestem ze moje dziecko nigdy nie poznało smaku mleka modyfikowanego ani krowiego. Ja osobiscie mialam na tym punkcie schize. Ale Daruda idealnie to ujeła
Cytuj
Wazne jest aby rodzice dobrze sie czuli z wyborami jakie podejmuja.
Kochana to tak z czystej ciekawości....jakie mleko piją Twoje dzieci?
Mój od 20mż pije mm i to na wieczor i w nocy....mimo ze normalnie zje kolacje, to mleko musi być.



Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56246 dnia: 26 Października 2016, 07:59 »
Ponad 2 lata dostawal piers a teraz juz mleka nie potrzebuje. Platki jaglane, owsianke itp od zawsze dostaje na mleku roslinnym.

♡ Szymon & Leon ♡

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56247 dnia: 26 Października 2016, 08:34 »
Moje tez nie pija krowiego.

Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56248 dnia: 26 Października 2016, 12:03 »
my pijemy krowie i owsiankę na krowim i w ogóle jesteśmy mega nabiałowe,jajkowe i jogurtowe :-) tylko Stary się wyłamuje i woli mięcho ;-)

Sylwia co z tym ręcznikiem? ja już mam gotowe zamowienie wyprawkowe i sie wstrzymuję ze względu na Twoj ręcznik :-) chyba że napisalaś a ja przeoczylam? ...
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #56249 dnia: 26 Października 2016, 12:21 »
Ponad 2 lata dostawal piers a teraz juz mleka nie potrzebuje. Platki jaglane, owsianke itp od zawsze dostaje na mleku roslinnym.

A skąd wiesz, ze nie potrzebuje? Powiedział Ci czy sama zdecydowałaś?
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"