Lusi mam tez te wkładki.Mąż kupił,ale nie idzie mi z nimi.Nawet poloznej się nie udało z nimi pomoc.
Tak czy siak u nas malutki sukces!
Mała w nocy zassala sutka i to tego co w ogóle nie chciała.Co prawda nie za pierwszym razem i tylko 4min ssala...ale mysle ze to juz krok do przodu

.Bardzo sie ciesze!
A tak ssala ze aż sutek piekl

.
Najpierw dałam Jej ponad polowe butli z mlekiem i jak już uciszylam Jej głód to przystawilam do piersi.
Moja niunia jak jest głodna (a od razu jak się ovudzi musi jeść bo jest straszny płacz) macha główka i szuka ,a mi wrmtedy trudno trafić do dziubka.A jak już ucichły pierwszy głód nie było machania,płaczu:).
Będę cwiczyla dalej !Bardzo mi się podoba karmienie piersią tylko strasznie znuechecily mnie położne na oddziale gdzie mała leżała ... I te karmienie kojarzy ni się z płaczem,krzykiem ,dużym stresem ... ale na spokojnie może się nam uda!
O wiele to wygodniejsze niż karmienie z butli plus ściąganie mleka i mycie,sterylizowanie butli.