No to ja tez napisze. Nie chudne, bo nie chce. Waze tyle, ile powinnam wedlug wszystkich chyba dostepnych wskaznikow. Wiadomo, ze zawsze chcialoby sie lepiej wygladac.. Tak z 1-2 kg moglabym wazyc mniej, po to, zeby po prostu czuc sie lzej.
Jem wszystko, na co mam ochote, czesto slodycze. Ale nie lubie czerwonego miesa i w ogole rzadko je jem. Za to uwielbiam drob i ryby i odrobinke czerwonego wytrawnego wina.
Zawsze jestem glodna wieczorem, a rano juz nie moge w siebie nic wetknac. I to jest bardzo bardzo zle, wiem, nie powinno sie nic jesc min. 4-6 h przed snem. Czasem na sniadanie jem jogurt albo tosty, ale zawsze robie sobie kanapki jak gdzies wychodze, zeby nie jesc pozniej byle czego..
Ze sportu mysle, ze najbardziej pomaga mi bieganie i rower, plywanie sie w ogole nie sprawdza. Od 2 lat gram w tenisa i zawsze po zajeciach czuje sie lepiej. Ale teraz nie bede grac przez ok 4-5 miesiacy

Aha, i co ciekawego zauwazylam, moge jesc duzo macznych produktow, bo w ogole nie tyje po nich. Gorzej z czekolada. Za to jak zjem samo miesko z jakims warzywkiem, to zaraz potem jestem glodna i po prostu musze zjesc jeszcze cos.
Poza tym uwielbiam jablka i wode mineralna.
