Autor Wątek: Keep-Fit  (Przeczytany 13627 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Keep-Fit
« Odpowiedź #30 dnia: 12 Kwietnia 2007, 21:55 »
Cytuj
Madzialena, SaTine, kochane z lokalem jest tak, że będzie on na Parkowej, przy Dubois. Obecnie możecie mnie znaleźć...niedaleko Komuny paryskiej, wiecie gdzie :) Jeśli nie wiecie namiary mogę wysłać na priva.


buuu to mi nijak nie pasuje :( za dużo zachodu z dojazdem dla leniuszkowatego Madzika... :( a o Komuny nic nie wiem, proszę o szersze info :D



Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Keep-Fit
« Odpowiedź #31 dnia: 12 Kwietnia 2007, 22:01 »
No ja tak samo nic nie wiem , napisałam juz do Ninki Pw
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #32 dnia: 12 Kwietnia 2007, 22:37 »
A mi wszystko idzie w brzuch..i jak się zapuszczę to mam piękne koło ratunkowe.. :)
co tydzień sobie obiecuję zacząc odgruzowanie i zawsze znajdę i jakiś powód by o tydzień je opóżnic..ehh...
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Keep-Fit
« Odpowiedź #33 dnia: 12 Kwietnia 2007, 22:57 »
Cytat: "rajdowka"
hm..  a liczy sie jak nie sprawdzam kg tylko cm i "ubite" cialko?  :los:

pewnie, że sie liczy....mi sie włsnie nie ubija tylko spulchnia...ja to czuję i widze po wadze...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #34 dnia: 12 Kwietnia 2007, 23:34 »
liliann, ma całkowitą rację! Cm, są bardziej wiarygodnym pomiarem i stabilniejszym. Jednak łatwiej i chętniej porównujemy się w kilogramach niż cm. Tak, jak Lila pisze najtrudniej jest pozbyć się tych ostatnich 1-2 kg. Zwłaszcza dlatego, że jesteśmy kobietkami i nasz organizm chętnie zatrzymuje wodę, w różnych fazach cyklu.

Jeśli zaś mowa o naszych znienawidzonych boczkach, to jest kilka ćwiczeń wartych polecenia. Na co dzień jednak proponuję dietę i.... wchodzenie po schodach :) Tak, tak to nie żart :) Jeśli chodzi o dietę, to wcale nie drastyczną tylko taką pt. "Z umiarem i na zielono" Dużo warzyw, owoców, ciemne pieczywo i jak najmniej gotowych produktów i półproduktów ze sklepowych półek. Mięsko najlepiej gotowane, a 2-3 razy w tygodniu zamiast mięska- rybki :), a że rybka lubi pływać, to duuuużo... WODY mineralnej :)

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Keep-Fit
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Kwietnia 2007, 10:22 »
Jeśli chodzi o chudnięcie przed ślubem, to jest naprawdę różnie. Jedne chudą inne tyją. Ja przytyłam a wiem to po rzeczach (czyli po cm) nie po kg. Więc nie ma reguły.
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline kawaii2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30-08-2008
Keep-Fit
« Odpowiedź #36 dnia: 13 Kwietnia 2007, 10:40 »
No to ja tez napisze. Nie chudne, bo nie chce. Waze tyle, ile powinnam wedlug wszystkich chyba dostepnych wskaznikow. Wiadomo, ze zawsze chcialoby sie lepiej wygladac.. Tak z 1-2 kg moglabym wazyc mniej, po to, zeby po prostu czuc sie lzej.
Jem wszystko, na co mam ochote, czesto slodycze. Ale nie lubie czerwonego miesa i w ogole rzadko je jem. Za to uwielbiam drob i ryby i odrobinke czerwonego wytrawnego wina.
Zawsze jestem glodna wieczorem, a rano juz nie moge w siebie nic wetknac. I to jest bardzo bardzo zle, wiem, nie powinno sie nic jesc min. 4-6 h przed snem. Czasem na sniadanie jem jogurt albo tosty, ale zawsze robie sobie kanapki jak gdzies wychodze, zeby nie jesc pozniej byle czego..
Ze sportu mysle, ze najbardziej pomaga mi bieganie i rower, plywanie sie w ogole nie sprawdza. Od 2 lat gram w tenisa i zawsze po zajeciach czuje sie lepiej. Ale teraz nie bede grac przez ok 4-5 miesiacy :(
Aha, i co ciekawego zauwazylam, moge jesc duzo macznych produktow, bo w ogole nie tyje po nich. Gorzej z czekolada. Za to jak zjem samo miesko z jakims warzywkiem, to zaraz potem jestem glodna i po prostu musze zjesc jeszcze cos.
Poza tym uwielbiam jablka i wode mineralna. :)

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Keep-Fit
« Odpowiedź #37 dnia: 13 Kwietnia 2007, 10:44 »
Cytat: "Ninka"
Na co dzień jednak proponuję dietę i.... wchodzenie po schodach  Tak, tak to nie żart  

No to jupik bo codziennie pokonuję kilka razy 72 schody na moje 4 piętro  :skacza:

Przed slubem też pewnie bardzo schudnę, bo stres okropnie zżera mi tłuszczyk :)  :los:



Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Keep-Fit
« Odpowiedź #38 dnia: 13 Kwietnia 2007, 10:52 »
Ja się wypowiem, bo od zawsze mam poczucie, że powinnam być chudsza. Po ślubie przybyło mi 5kg, z którymi się rozprawiam z mniejszym i większym skutkiem. Ważę teraz 80kg przy wzroście 175cm. Chciałabym ważyć 10kg mniej, ale różnie z tym jest. Co najdziwniejsze - wszyscy dookoła (którzy mnie nie widzieli od ślubu, a wtedy ważyłam 74kg) mówią, że zeszczuplałam i się wysmukliłam. Może to zasługa zmiany koloru włosów, ale wydaje mi się, że czegoś jeszcze - od października regularnie 2-3 razy w tygodniu chodzę na aerobik. Na wadze przybyło, ale spodnie nie zrobiły się ciaśniejsze. Mój Mąż śmieje się, że to pewnie mięśnie mi urosły i zamieniły się w niektórych miejscach z tłuszczykiem :)
Moja zmora to przede wszystkim boczki i brzuch. Od maja chcę dać sobie spokój z aerobikiem (ciężko się ćwiczy w zamkniętej sali, gdy na dworze tak pięknie) - chcę go zamienić na rower w soboty i kapsułę body-space 2-3 razy w tygodniu przez 2-3 m-ce. Na aerobik wrócę w okolicach września/października.
Z jedzeniem jest u mnie różnie, raz coś podjem co niepowinnam, czasem skuszę się na czekoladę. Po Świętach na szczęście nic mi nie przybyło, a nawet 1kg spadł, ale to dlatego, że faktycznie nie miałam ochoty za dużo jeść. Jedyne rygory, których się trzmam to nie jedzenie po 19:00 i zero piwa :)

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #39 dnia: 13 Kwietnia 2007, 10:55 »
Dobrze ze w tym roku nie jedziemy nad morze,bo sadełko nieco mi wyplywa :taktak: Będe miała wiecej czasu na zrzucenie paru kilogramów.juz od tygodnia nie jem zwyklego chleba i ziemniaczków :skacza: Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #40 dnia: 13 Kwietnia 2007, 12:38 »
kawaii2, brawo za artykuły, które spożywasz, nagana za jedzenie nocą ;)
Beth, najważniejsze, że wzięłaś się za siebie. No i z tym piwkiem, trudne wyzwanie...
BETI, oj oj Ty się do roboty bierz, a nie pocieszaj terminami :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Keep-Fit
« Odpowiedź #41 dnia: 13 Kwietnia 2007, 13:20 »
Cytat: "kawaii2"
Zawsze jestem glodna wieczorem, a rano juz nie moge w siebie nic wetknac


od dziecka tak mam i nie zmienię - śniadanie wmuszam i zwykle to musli albo grzanka bo nic innego nie wcisnę za to kolacja musi być i to w dodatku konkretna :taktak:


Offline madziajna
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #42 dnia: 13 Kwietnia 2007, 15:43 »
Mi sie marzy plaski brzuszek...W tej chwili waze okolo 55 kg na 170cm wzrostu, ale mam dosc dziwna budowe ciala..szuple biodra i nogi ale ogrrrromne boczki..zawsze wystajace zza spodni :dno:  Chodze na silownie 3 razy w tygodniu, staram sie nie jesc slodyczy (oczywiscie nie zawsze mi sie to udaje) :buu: Robie brzuszki, nozyce i inne cwicznenia,ktore udalo mi sie znalezc na necie.

Mysle, ze przydalaby mi sie opinia specjalisty jaka diete stosowac i jakie cwiczenia sa najlepsze by sie pozbyc znienawidzonej oponki i boczkow.

Sama nie stosuje drastycznych diet, bo ilekroc spadam na wadze, to maleja moje i tak waskie biodra i niestety piersi..

Pozdrawiam



Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #43 dnia: 13 Kwietnia 2007, 16:02 »
Hmmm, a może jesz za mało, a może za rzadko i za dużo? Może brakuje Tobie pewnych składników i organizm w formie protestu gromadzi tłuszczyk. Potrzebowałabym więcej wytycznych i szczerych! Możesz napisać na priva, co i jak jadasz, jak często, ile pijesz... wody :) i herbatek owocowych, a ile używek typu kawa, herbata, piwko. Czekam :)

Offline _kasiek_
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4sierpień2007
Keep-Fit
« Odpowiedź #44 dnia: 13 Kwietnia 2007, 16:05 »
Cytat: "madziajna"
Mysle, ze przydalaby mi sie opinia specjalisty jaka diete stosowac i jakie cwiczenia sa najlepsze by sie pozbyc znienawidzonej oponki i boczkow.


niestety z tego co sie orientuje (tez po sobie, bo mam troche boczkow;)) to jest je najtrudniej zrzucic :(

Cytat: "madziajna"
Sama nie stosuje drastycznych diet, bo ilekroc spadam na wadze, to maleja moje i tak waskie biodra i niestety piersi..


no niestety...zawsze przy dietach chudna najpierw piersi, potem nogi....a na koncu tyleczek i brzuszek....a powinno byc na odwrot :!: :!: :!:

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #45 dnia: 13 Kwietnia 2007, 16:20 »
A wcale tak być nie musi! Tak się dziej, gdy chcecie dużo i szybko małym wysiłkiem :P

Offline jumi_1979

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1348
  • Płeć: Kobieta
  • samodzielna mama
Keep-Fit
« Odpowiedź #46 dnia: 13 Kwietnia 2007, 17:11 »
A ja dla odmiany chciałabym przytyć :skacza: Moje obecne 50 kg przy wzroście 1,61m to absolutny max, na który chucham i dmucham, żeby nie rozpłynął się w przestworzach. Odżywiam się odpowiednio (przynajmniej tak sądzę) - a efektów brak :dno:

Gabiś
  • Gość
Keep-Fit
« Odpowiedź #47 dnia: 13 Kwietnia 2007, 19:50 »
A ja ważę 49 - 50 kg przy wzroście 165 cm. To w sam raz. NIe chcę schudnąć ale do lata chciałabym troszkę o siebie zadbać. Niestety przez zimę na pupie i udach powstał ten cholerny cellulit..... Trzeba więc rzucić słodycze i przerzucić się na owoce:)

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Keep-Fit
« Odpowiedź #48 dnia: 13 Kwietnia 2007, 21:04 »
łeeee Ninka, to lokalizacja obecna jest super (nie zmieniaj hiih) , dlaczego nie mówiłaś wcześniej... przecież to moje miejsce pracy  :taktak:

.. ale ponieważ właśnie TO jest moje miejsce pracy, więc wiadomo jaka jest pensja, dlatego zastanawiam się czy stać mnie na takie szaleństwo.. (50zł piechotą nie chodzi, a szkoda)   bo raz w tygodniu ćwiczenie to chyba mało by było? to chyba bez sensu by w ogóle było, bo i efekt żaden co?
 ..ja muszę zbić okropne sadło na brzuchu i boczne wałeczki.. to chyba najlepsze będzie to keep-fit??
 można kiedyś tam zajrzeć? zobaczyć najpierw co i jak? :D

i napisz czy to na hali jest czy na auli? i kto to prowadzi, Ty?  :brewki:



Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Kwietnia 2007, 16:07 »
Madzialena, tak ja prowadzę zajęcia :) Zapraszam, zawsze możesz wpaść popatrzeć :) Zajęcia są podaj na PW. Raz w tygodniu, to faktycznie troszkę mało :)

Offline babe51
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 5
Keep-Fit
« Odpowiedź #50 dnia: 14 Kwietnia 2007, 20:46 »
Najlepszym sposobem na zrzucenie kilogramow oraz lepsze samopoczucie jest cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc!!!
Od 2 miesiecy chodze na silownie 3 razy w tygodniu. Zrzucilam pare kilogramow, lepiej sie czuje a jak wracam do domu pomimo,ze jestem zmeczona po cwiczeniach nie chce mi sie jesc. Polecam kazdemu!

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
Keep-Fit
« Odpowiedź #51 dnia: 14 Kwietnia 2007, 22:52 »
Cytat: "babe51"
Najlepszym sposobem na zrzucenie kilogramow oraz lepsze samopoczucie jest cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc!!!


Dokładnie. Od kilku tygodni, nie wiem ile dokładnie, ale ze 4 bedzie regularnie - codziennie ćwiczę - fakt, że w domu, ale zawsze coś. I widać znaczącą poprawę, może nie aż tak bardzo w kg ale w centymetrach zato ładnie się zmniejszają obwody. No i samopoczucie się poprawiło znacznie. Nie ma juz tego wieczornego zmęczenia wszystkim :P




Offline jo-all
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 62
Keep-Fit
« Odpowiedź #52 dnia: 16 Kwietnia 2007, 11:00 »
cześć Ninka!
Dla mnie najlepszym sposobem na schudnięcie jest pozbycie się-całkowite białego pieczywa oraz ziemniaczków.Oraz zamiana tego na owoce i warzywa.Oczywiście trzeba tez wykluczyć słodycze:))Dobrze jest też poćwiczyć,teraz polecam rowerek:)

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #53 dnia: 16 Kwietnia 2007, 13:32 »
Hmmm Powiem Wam, że wyniki naszej ankiety są dla mnie zdumiewające. Miło wiedzieć, że niektóre z Was lubią siebie po prostu takimi jakimi są :) Jednak martwi mnie, że tak wiele z Was chce zgubić ponad 10 kg! To dużo. Czy aby na pewno cel, jaki sobie wyznaczacie jest osiągalny, a co ważniejsze- konieczny? :)

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Keep-Fit
« Odpowiedź #54 dnia: 16 Kwietnia 2007, 23:26 »
Cytat: "Ninka"
Jednak martwi mnie, że tak wiele z Was chce zgubić ponad 10 kg! To dużo. Czy aby na pewno cel, jaki sobie wyznaczacie jest osiągalny, a co ważniejsze- konieczny

jak dla mnie jest konieczny ale nie wiem na ile osiagalny :drapanie:


Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Keep-Fit
« Odpowiedź #55 dnia: 16 Kwietnia 2007, 23:28 »
tylunia, a że tak zapytam skąd ty chcesz zrzucac te kilogramy??

Sylwunia przecież ty szczuplutka jesteś ! :taktak:
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
Keep-Fit
« Odpowiedź #56 dnia: 17 Kwietnia 2007, 10:42 »
Cytat: "Ninka"
Jednak martwi mnie, że tak wiele z Was chce zgubić ponad 10 kg! To dużo. Czy aby na pewno cel, jaki sobie wyznaczacie jest osiągalny, a co ważniejsze- konieczny?


U mnie jest na pewno konieczny - osiągalny również - wystarczy trochę silnej woli i samozaparcia.
Ważyłam 79 kg, przy wzroście 173 cm... to jednak trochę dużo, wiec postanowiłam sobie wreszcie rozprawić się z niepotzrebnym balastem :)
Jak do tej pory zrzuciłam już 5 kg :)




Offline asia12

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 160
Keep-Fit
« Odpowiedź #57 dnia: 17 Kwietnia 2007, 11:39 »
a ja to nie wiem co mam z sobą zrobić:( bo ważę ok 76kg  przy 170cm,
jak zastosuje jakąś dietę czy ograniczę jedzenie to spadnę trochę ale potem się zatrzymuje i nic się dalej nie da zrobić, a wręcz odwrotnie wracam do tego co spadło:(
u mnie jest tak że rano czyli ok. 4:30 jak wstanę jem jogurt, śniadanie jej ok10:30 w pracy, i ok. 16 obiadek i potem już nic - tak jest w tygodniu, natomiast w weekendy o jest już normalnie. Moja praca polega na tym ze praktycznie siedzę przez 9 godzin przed komputerem wiec w pracy ruchu też nie mam zbyt wielkiego, a w domu to ruchu też zbyt wielkiego nie mam bo zajmuje sobie czas moim hobby - czyli robieniem na szydełku więc do tego też siedzę, kiedyś zaczęłam ćwiczyć ale to też nie przynosiło efektów wiec się zniechęciłam. Nie wiem ale jakoś jestem zniechęcona tym odchudzanie, bo dzień u mnie wygląda każdy tak samo tyle samo jem a czasami mam wrażenie ze więcej jest tego brzuszka a po 2 dniach nagle patrzę w lustro ze jednak trochę się spłaszczył i tak na okrągło.
Ja to bym tak chciała schudnąć do rozmiaru 40 ale jakoś ciężko to wiedze:( ale mój Grzesiu jest w tym wszystkim Kochany bo zawsze mi powtarza ze on kocha ten mój brzuszek i mu nie przeszkadza że mam go więcej niż inne - wtedy zawsze robi mi się lepiej na duszy
url=http://www.przewodnikmp.pl] [/url]

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Keep-Fit
« Odpowiedź #58 dnia: 17 Kwietnia 2007, 11:45 »
Yukari-chan, skoro masz taką wolę i co ważniejsze pracujesz nad tym marzeniem to wielkie brawa :)

asia12, wg mnie jesz za mało i za mało się ruszasz. Ciekawi mnie, jak duży jest obiadek o 16 i co po nim robisz?

Offline asia12

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 160
Keep-Fit
« Odpowiedź #59 dnia: 17 Kwietnia 2007, 12:13 »
obiadek jest taki normalny tzn zupa i drugie danie, ale jestem zawsze po nim pełna bo przez cały dzień zjem tylko jogurt i bułkę , no chyba że zgłodnieje to wtedy jakieś kisiel albo gorący kubek, a po obiedzie - hmm aż wstyd się przyznać siadam i dłubie cos w raczkach bo przynajmniej taki mi upływa szybciej czas i nie tęsknię za moim ukochanym.
Moim problem jest też to że jestem leniwa i jakoś niezbyt zawzięta aby robić cos z sobą  :mad:
url=http://www.przewodnikmp.pl] [/url]