hello

wczoraj od południa do wieczora siedzieliśmy na plaży

normalnie Waneska wniebowzięta a Lili...bała się piasku...ale tylko gorącego
na szczęście przy wodzie już była energiczna

dzisiaj mam sesję z dzidziusiem ale po spadamy znowu, nie da się siedzieć w taką pogodę...
ja wczoraj głupol nie wzięłam stroju i mam odbitą bluzkę...

dzisiaj by zdało się resztę dopalić

nie wiem czy dam radę dziś, ale zrobię
reportaż plażowy

czy orientuje się ktoś czy jest temat o kolorach do wnętrz, rozmyślam trochę, jutro idziemy zobaczyć domek i wybrać kolory ścian...